Mists of Pandaria: Zapowiedź stref - Dread Wastes
Im bliżej premiery Mists of Pandaria, tym bardziej Blizzard kusi nas informacjami o najnowszym dodatku. Smaczek tu, smaczek tam, a na deser zapowiedzi stref i tego, jakie przygody czekają nas w Pandarii. Na oficjalnym blogu pojawił się wywiad ze współprojektantem zadań, Donem Adamsem, przybliżający strefę Dread Wastes. Zapraszam do lektury i na spotkanie z mantydami!
Dwie strefy w Pandarii leżą poza murem Serpent’s Spine, gdzie zapuszczają się tylko nieliczni Pandareni. Jedna z tych stref to przerażające Dread Wastes, ojczyzna wyrafinowanej rasy insektoidów, znanej jako mantydzi.
Co sprawia, że mantydzi są tak przerażający dla Pandarenów i co się jeszcze wydarzy? Aby się tego dowiedzieć, porozmawialiśmy z Donem Adamsem, współprojektantem zadań.
P: Jaka historia stoi za Dread Wastes?
O: Dread Wastes to ojczyzna mantydów. Stamtąd Wielka Cesarzowa Shek’zeer zarządza, wydawałoby się, bezkresnym rojem mantyd. Rzucają się oni na mur Serpent’s Spine, niemal przytłaczając obrońców Shado-Pan. Historycznie, mantydzi roili się w regularnych i przewidywalnych okresach czasu, jednak ten rój pojawił się jakieś dziesięć lat za wcześnie i pandareni zostali zaskoczeni. Nie chodzi o to, że cesarzowa staje się coraz bardziej strategiczna, w rzeczywistości jej całe społeczeństwo jest w środku przewrotu.
Shek'zeer została obezwładniona i opętana przez Sha of Fear, i rujnuje swoje imperium. Na jej rozkaz, mantydzi poddają się sha, umyślnie korumpując siebie, swoje święte drzewa i całą ekologię ich ziemi. Ślepy strach wprowadził cesarzową na wojenną ścieżkę i rozdziera jej cywilizację.
Mantydzi jednak nie mają mentalności ula. Ich rasa jest starożytna, zaawansowana i wysoce zorganizowana. Rada starszych, znanych jako Klaxxi, jest kustoszami historii i kultury, a ich cele są znacznie bardziej długoterminowe niż cesarzowej. Unikając spoilerów, powiem, że Klaxxi są zasadniczo strażnikami prawdziwego pochodzenia i przeznaczenia mantydów. Poznają oni, że cesarzowa straciła rozum, i że zarojenie Pandarii będzie oznaczać poddanie całej ich cywilizacji Sha. Większość strefy koncentruje się wokół tego konfliktu między rojem mantydów i Klaxxi, prezentując zarówno straszne działania roju, jak i korupcję sha.
Mamy też kilka pobocznych historii, które pokazują losy szczególnie hardych Pandarenów, którzy wybrali się do Dread Wastes. Rodzina Stormstout przynosi walki bezpośrednio do mantydów i połączyła się z grupą warzelników, którzy specjalizują się w warzeniu piwa z sokiem z rodzimych drzew kypari. Tymczasem załoga rozbitego kutra stworzyła sklep na południowym wybrzeżu i czerpie korzyści z bycia jedynymi Wędkarzami za murem.
P: Jak rozwija się historia? Jakie frakcje gracze napotkają na swej drodze?
O: Ta strefa dotyczy Klaxxi, czyli frakcji oferującej nagrody na poziomie 90-tym. Rozwój zadań ma na celu połączyć zdobywanie poziomów z codziennym szlifowaniem reputacji, więc zaczynasz pracować i zdobywać reputację u Klaxxi praktycznie od razu po postawieniu pierwszego kroku w tej strefie. Twoja progresja przez poszczególne zadania daje bezpośrednie korzyści ewentualnemu dziennemu doświadczeniu, a postęp w kierunku wyższych poziomów reputacji poprzez dzienne zadania otworzy dostęp do większej liczby jednorazowych, fabularnych zadań.
Co więc będą robić gracze, aby pomóc Klaxxi? Choć są oni mądrzy i potężni, nie ma ich zbyt wielu. Nie mają aktywnej armii. Ale mają dostęp do paragonów – czempionów z dawnych er, zachowanych w bursztynie, będących u szczytu swej siły i zakopanych po całych Dread Wastes. Niektórzy z nich to mistrzowie wojny, inni są genialnymi alchemikami lub mistrzowskimi zabójcami. To oni są asami w rękawach Klaxxi.
Gdy pierwszy raz pojawiasz się w Dread Wastes, wpadasz na jednego z takich paragonów i budzisz go – to on przedstawia Cię radzie, która zezwala Ci na dalsze budzenie paragonów, aby wzmocnić ich siły. Paragoni oferują Ci dzienne zadania, tak więc w miarę budzenia kolejnych paragonów otwierasz też dostęp do większej liczby dziennych zadań. Dają Ci oni również wzmocnienia (buffy), które pozwalają Ci na przykład na kontrolowanie umysłów wrogów lub podwójne podskoki w Dread Wastes.
P: Jakie są Twoje ulubione miejsca w obrębie strefy?
O: Moja rada dla wszystkich wkraczających do Dread Wastes po raz pierwszy - spójrzcie w górę. Niebo wprost pulsuje energią sha, to niesamowity i prawie hipnotyczny widok. Niesamowicie nadaje klimat całemu miejscu i oddaje efekt wpływu sha.
Na północnym końcu strefy znajduje się Sunset Brewgarden, gdzie mistrzowie sztuki pędzą browar z żywicy kypari. Uwielbiam wygląd tej strefy, z całym sprzętem browarniczym i żywicą zbieraną z drzew.
Ta żywica (czy bursztyn) jest centrum życia mantydów, więc znajdziesz też niesamowite mantydzkie komory pod niektórymi większymi drzewami, gdzie żywica zbiera się w większe złote jeziora. Na myśl przychodzi Amber Hibernal, ale takich miejsc jest więcej, włączając w to niektóre pod samym Heart of Fear.
Heart of Fear jest oczywiście mantydzim pałacem i siedzibą Wielkiej Cesarzowej Shek’zeer. Jest mnóstwo zadań tuż przed bramami pałacu, jednak będziesz potrzebował grupy rajdowej, aby wejść do środka i zmierzyć się z samą Cesarzową. Od pałacu aż po mur Serpent’s Spine rozciągają się dwie wielkie ścieżki, powstałe od ciągłego marszu roju mantydów. Wzdłuż nich zobaczysz kilka drzew kypari kompletnie pochłoniętych przez sha i mantydzkich robotników zbierających skorumpowany bursztyn, i karmiących nim wojowników lub używających go do przyspieszania rozwoju jaj.
To ponura i niebezpieczna strefa. Myślę, że naprawdę oddaje opresyjny nastrój, którego możesz oczekiwać od końcowej strefy dodatku.
Co jeszcze czeka Pandarię? Mamy jeszcze jedną strefę do odwiedzenia: Vale of Eternal Blossoms, złote serce kontynentu i miejsce na tygodnie przygód na 90-tym poziomie.
Cytat z: Nethaera (źródło)
Dwie strefy w Pandarii leżą poza murem Serpent’s Spine, gdzie zapuszczają się tylko nieliczni Pandareni. Jedna z tych stref to przerażające Dread Wastes, ojczyzna wyrafinowanej rasy insektoidów, znanej jako mantydzi.
Co sprawia, że mantydzi są tak przerażający dla Pandarenów i co się jeszcze wydarzy? Aby się tego dowiedzieć, porozmawialiśmy z Donem Adamsem, współprojektantem zadań.
Mantid
Sha
Sha
P: Jaka historia stoi za Dread Wastes?
O: Dread Wastes to ojczyzna mantydów. Stamtąd Wielka Cesarzowa Shek’zeer zarządza, wydawałoby się, bezkresnym rojem mantyd. Rzucają się oni na mur Serpent’s Spine, niemal przytłaczając obrońców Shado-Pan. Historycznie, mantydzi roili się w regularnych i przewidywalnych okresach czasu, jednak ten rój pojawił się jakieś dziesięć lat za wcześnie i pandareni zostali zaskoczeni. Nie chodzi o to, że cesarzowa staje się coraz bardziej strategiczna, w rzeczywistości jej całe społeczeństwo jest w środku przewrotu.
Shek'zeer została obezwładniona i opętana przez Sha of Fear, i rujnuje swoje imperium. Na jej rozkaz, mantydzi poddają się sha, umyślnie korumpując siebie, swoje święte drzewa i całą ekologię ich ziemi. Ślepy strach wprowadził cesarzową na wojenną ścieżkę i rozdziera jej cywilizację.
Mantydzi jednak nie mają mentalności ula. Ich rasa jest starożytna, zaawansowana i wysoce zorganizowana. Rada starszych, znanych jako Klaxxi, jest kustoszami historii i kultury, a ich cele są znacznie bardziej długoterminowe niż cesarzowej. Unikając spoilerów, powiem, że Klaxxi są zasadniczo strażnikami prawdziwego pochodzenia i przeznaczenia mantydów. Poznają oni, że cesarzowa straciła rozum, i że zarojenie Pandarii będzie oznaczać poddanie całej ich cywilizacji Sha. Większość strefy koncentruje się wokół tego konfliktu między rojem mantydów i Klaxxi, prezentując zarówno straszne działania roju, jak i korupcję sha.
Mamy też kilka pobocznych historii, które pokazują losy szczególnie hardych Pandarenów, którzy wybrali się do Dread Wastes. Rodzina Stormstout przynosi walki bezpośrednio do mantydów i połączyła się z grupą warzelników, którzy specjalizują się w warzeniu piwa z sokiem z rodzimych drzew kypari. Tymczasem załoga rozbitego kutra stworzyła sklep na południowym wybrzeżu i czerpie korzyści z bycia jedynymi Wędkarzami za murem.
P: Jak rozwija się historia? Jakie frakcje gracze napotkają na swej drodze?
O: Ta strefa dotyczy Klaxxi, czyli frakcji oferującej nagrody na poziomie 90-tym. Rozwój zadań ma na celu połączyć zdobywanie poziomów z codziennym szlifowaniem reputacji, więc zaczynasz pracować i zdobywać reputację u Klaxxi praktycznie od razu po postawieniu pierwszego kroku w tej strefie. Twoja progresja przez poszczególne zadania daje bezpośrednie korzyści ewentualnemu dziennemu doświadczeniu, a postęp w kierunku wyższych poziomów reputacji poprzez dzienne zadania otworzy dostęp do większej liczby jednorazowych, fabularnych zadań.
Co więc będą robić gracze, aby pomóc Klaxxi? Choć są oni mądrzy i potężni, nie ma ich zbyt wielu. Nie mają aktywnej armii. Ale mają dostęp do paragonów – czempionów z dawnych er, zachowanych w bursztynie, będących u szczytu swej siły i zakopanych po całych Dread Wastes. Niektórzy z nich to mistrzowie wojny, inni są genialnymi alchemikami lub mistrzowskimi zabójcami. To oni są asami w rękawach Klaxxi.
Gdy pierwszy raz pojawiasz się w Dread Wastes, wpadasz na jednego z takich paragonów i budzisz go – to on przedstawia Cię radzie, która zezwala Ci na dalsze budzenie paragonów, aby wzmocnić ich siły. Paragoni oferują Ci dzienne zadania, tak więc w miarę budzenia kolejnych paragonów otwierasz też dostęp do większej liczby dziennych zadań. Dają Ci oni również wzmocnienia (buffy), które pozwalają Ci na przykład na kontrolowanie umysłów wrogów lub podwójne podskoki w Dread Wastes.
P: Jakie są Twoje ulubione miejsca w obrębie strefy?
O: Moja rada dla wszystkich wkraczających do Dread Wastes po raz pierwszy - spójrzcie w górę. Niebo wprost pulsuje energią sha, to niesamowity i prawie hipnotyczny widok. Niesamowicie nadaje klimat całemu miejscu i oddaje efekt wpływu sha.
Na północnym końcu strefy znajduje się Sunset Brewgarden, gdzie mistrzowie sztuki pędzą browar z żywicy kypari. Uwielbiam wygląd tej strefy, z całym sprzętem browarniczym i żywicą zbieraną z drzew.
Ta żywica (czy bursztyn) jest centrum życia mantydów, więc znajdziesz też niesamowite mantydzkie komory pod niektórymi większymi drzewami, gdzie żywica zbiera się w większe złote jeziora. Na myśl przychodzi Amber Hibernal, ale takich miejsc jest więcej, włączając w to niektóre pod samym Heart of Fear.
Heart of Fear jest oczywiście mantydzim pałacem i siedzibą Wielkiej Cesarzowej Shek’zeer. Jest mnóstwo zadań tuż przed bramami pałacu, jednak będziesz potrzebował grupy rajdowej, aby wejść do środka i zmierzyć się z samą Cesarzową. Od pałacu aż po mur Serpent’s Spine rozciągają się dwie wielkie ścieżki, powstałe od ciągłego marszu roju mantydów. Wzdłuż nich zobaczysz kilka drzew kypari kompletnie pochłoniętych przez sha i mantydzkich robotników zbierających skorumpowany bursztyn, i karmiących nim wojowników lub używających go do przyspieszania rozwoju jaj.
To ponura i niebezpieczna strefa. Myślę, że naprawdę oddaje opresyjny nastrój, którego możesz oczekiwać od końcowej strefy dodatku.
Co jeszcze czeka Pandarię? Mamy jeszcze jedną strefę do odwiedzenia: Vale of Eternal Blossoms, złote serce kontynentu i miejsce na tygodnie przygód na 90-tym poziomie.