Sezon 12 PvP rozpoczęty, normalne Mogu'shan Vaults otwarte
Kumbol, | Komentarze : 1
Od premiery dodatku Mists of Pandaria minął już równo tydzień, a więc najwyższy czas na rozpoczęcie kolejnego sezonu PvP oraz tieru PvE. Po dzisiejszej przerwie technicznej można ponownie prowadzić rankingowe starcia na arenach i polach bitew, a także przekroczyć bramy normalnej wersji pierwszego rajdu: Mogu'shan Vaults. Pozostałe poziomy trudności i rajdy będą odblokowywane w kolejnych tygodniach. Poniżej oficjalne zapowiedzi oraz harmonogram udostępniania rajdów.
Rozpoczęcie sezonu 12 PvP
Cytat z: Blizzard (źródło)
Pierwszy sezon PvP World of Warcraft: Mists of Pandaria rusza już teraz! Matchmaking (MMR)*, Team i Personal Rating zostały zresetowane i gracze mogą już rywalizować na Arenach i Rankingowych Polach Bitew na 90-tym poziomie i zdobywać najlepszy ekwipunek i tytuły PvP.
Przygotuj się na krwawą bitwę między Przymierzem i Hordą u brzegów Pandarii!
*Zdecydowano jednak, że wraz ze startem sezonu 12 MMR nie zostanie zresetowany. Przepraszamy za zamieszanie.
Przygotuj się na krwawą bitwę między Przymierzem i Hordą u brzegów Pandarii!
*Zdecydowano jednak, że wraz ze startem sezonu 12 MMR nie zostanie zresetowany. Przepraszamy za zamieszanie.
Mogu'shan Vaults otwarte
Cytat z: Blizzard (źródło)
Pierwszy rajd Mists of Pandaria na normalnym poziomie trudności - Mogu'shan Vaults - jest już dostępny. Poziomy heroiczny i Raid Finder zostaną otwarte w środę, 10 października.
Na poziomie Raid Finder bossowie w Mogu'shan Vaults i Heart of Fear będą udostępniani stopniowo. Cały rajd Mogu'shan Vaults będzie odblokowany w środę, 17 października. Aby zapisać się na rajd przy użyciu Raid Finder będziesz potrzebował ekwipunku o minimalnym poziomie (ilevel) 463.
Oto jak prezentuje się aktualny grafik udostępniania rajdów:
Post będzie aktualizowany wraz z udostępnianiem kolejnych informacji w przyszłości.
Na poziomie Raid Finder bossowie w Mogu'shan Vaults i Heart of Fear będą udostępniani stopniowo. Cały rajd Mogu'shan Vaults będzie odblokowany w środę, 17 października. Aby zapisać się na rajd przy użyciu Raid Finder będziesz potrzebował ekwipunku o minimalnym poziomie (ilevel) 463.
Oto jak prezentuje się aktualny grafik udostępniania rajdów:
- Środa, 3 października - Normalne Mogu'shan Vaults
- Środa, 10 października - Heroiczne Mogu'shan Vaults i pierwsza połowa Mogu'shan Vaults w wersji Raid Finder
- Środa, 17 października - Druga połowa Mogu'shan Vaults w wersji Raid Finder
- Środa, 31 października - Normalne Heart of Fear i normalny Terrace of Endless Spring (przed wejściem należy przejść Heart of Fear); wersje heroiczna i Raid Finder udostępnione zostaną tydzień później.
Post będzie aktualizowany wraz z udostępnianiem kolejnych informacji w przyszłości.
Tryby wyzwań: Pierwsze złoto zdobyte!
Darkelf, | Komentarze : 0
Premierę nowego dodatku Mists of Pandaria mamy za sobą. Większość graczy zdążyła wbić swój upragniony 90 poziom. Są jednak tacy, którzy już zdążyli odnieść mały sukces na polskiej scenie PvE.
Chłopaki z gildii Signum z serwera Burning Legion spróbowali swych sił w nowych 5-osobowych trybach wyzwań (Challenge Modes). W składzie... :
...zdobyli jako pierwsi w Polsce oraz 23 na świecie złoto w instancji Gate of the Setting Sun, osiągając czas 12 minut 26 sekund i 704 milisekund. Gratulacje!
Pełne rankingi czasów przejść trybów wyzwań można znaleźć na oficjalnych stronach Battle.net.
Chłopaki z gildii Signum z serwera Burning Legion spróbowali swych sił w nowych 5-osobowych trybach wyzwań (Challenge Modes). W składzie... :
...zdobyli jako pierwsi w Polsce oraz 23 na świecie złoto w instancji Gate of the Setting Sun, osiągając czas 12 minut 26 sekund i 704 milisekund. Gratulacje!
Pełne rankingi czasów przejść trybów wyzwań można znaleźć na oficjalnych stronach Battle.net.
Mists of Pandaria: Profesje - gotując burzę (w szklance wody)
Tommy, | Komentarze : 5Cytat z: Blizzard (źródło)
Już omówiliśmy zastosowania nowego zasobu Spirit of Harmony i zmiany w wielu profesjach w Mists of Pandaria, ale nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie omówili wszystkich profesji. Dlatego siedliśmy z projektantami, żeby pogadać o Archeologii, Gotowaniu i Inskrypcji, i o tym, co nowego dla nas wymyślili.
Uwaga – poniższe informacje zawierają sporo szczegółów zdradzających ważne elementy fabuły. Jeżeli nie chcecie sobie zespoilować – nie czytajcie.
Archeologia: Grzebiąc w błotku
Wprowadzona w Cataclysm Archeologia umożliwia graczom kopanie (dosłowne) w historii różnych ras Azeroth. Mists of Pandaria dodaje kolejne dwa rodzaje fragmentów: mogu i pandarenów. Odkrycie Pandarii ujawnia również nowe przedmioty i funkcjonalności, które sprawią, że poszukiwacze skarbów odkopią swój osprzęt archeologiczny i ruszą na poszukiwania.
Poprzednio każda lokacja miała trzy miejsca, w których można było kopać, ale wraz z opadnięciem mgieł Pandarii liczba tych miejsc wzrosła do sześciu. To powinno skrócić czas podróżowania, dzięki czemu archeologowie będą mogli poświęcić więcej czasu na odkopywanie tajemnic Azeroth. Dodatkowo kopiąc w Pandarii może was spotkać niespodzianka – czasem może z wykopów wyskoczyć sha. Zabicie sha daje dodatkowe fragmenty oraz szansę na zdobycie dodatkowych keystonów.
Jeśli zastanawiacie się, gdzie wylądował Brann Bronzebeard, wystarczy dotrzeć do Seat of Knowledge – siedziby frakcji Lorewalkers. Po użyciu pospolite artefakty mogu i pandarenów zmienią się w Restored Artifacts, które możecie u niego wymienić na pojemniki zawierające trochę fragmentów wybranej rasy. Po zdobyciu reputacji Exalted będzie można u nich kupić również Lorewalker’s Lodestones (teleportujące postać do losowej odkrywki w Pandarii) i Lorewalker’s Maps (czas odnowienia 30 minut, losuje ponownie dostępne odkrywki). Czasami po ukończeniu pospolitego projektu, zamiast „normalnego” pospolitego artefaktu, dostaniecie wersję Pristine, która rozpoczyna jednorazowe zadanie, zamiast zmienić się w Restored Artifact. Po ukończeniu tego zadania artefakt pojawi się w Seat of Knowledge i będzie można go obejrzeć i przebadać.
Podróże po tym tajemniczym, nowym lądzie odkryją przed wami jeszcze wiele tajemnic.
Gotowanie: „Do” znaczy droga, „Wok” znaczy patelnia, „Do Wok” znaczy Droga Patelni
Pandareni traktują gotowanie niezwykle poważnie i ich kulinarne osiągnięcia spowodowały zmiany w pichceniu w całym Azeroth. Niektóre z nich są subtelne, jak zmiana wyglądu patelni. Przepisy kulinarne są teraz bardziej przejrzyste, od potraw typowych dla danego dodatku do potraw świątecznych.
Gotowanie stało się bardziej indywidualne. Uczty nadal dają prawie że najlepsze bonusy do statystyk i są nadal najskuteczniejszą metodą wzmocnienia rajdu, ale najlepsze potrawy z najlepszymi bonusami zarezerwowane są dla kucharzy, którzy spędzili najwięcej czasu na gotowaniu, oraz dla ich klientów. Te potrawy są tworzone dla każdego z osobna i zwiększają główną statystykę tym bardziej, im więcej wysiłku poszło w przyrządzenie danego dania.
Na targu w Halfhill w Valley of the Four Winds spotkacie pandarenów Ironpaw. Wykonywanie zadań zleconych przez tych szefów kuchni daje nam Ironpaw Tokens, które można wymienić na nagrody związane z gotowaniem.
Ci wspaniali mistrzowie kuchni nauczą was różnych specjalizacji gotowania, dzięki czemu nie będziecie musieli już „oddawać fartucha”™ :
- Way of the Brew – Co by było jakby piwa nie było?
- Way of the Grill – Te przepisy wzmacniają Siłę (Strength). Nie ma lipy.
- Way of the Oven – Te przepisy wzmacniają Wytrzymałość (Stamina).
- Way of the Pot – Dzięki tym przepisom będziecie mądrzejsi (Intellect).
- Way of the Steamer – Spiryt (Spirit) będzie mocniejszy. (Tak powyżej 96%)
- Way of the Wok – Te przepisy wzmacniają Zręczność Agility).
Można specjalizować się we wszystkich z tych dziedzin i usprawnianie każdej z nich wyćwiczy wasze Gotowanie. Pomimo tego najskuteczniejszą metodą jest skupienie się na jednej specjalizacji, wymaksowanie jej, a potem reszty. Oczywiście żaden wielki szef kuchni nie robi wszystkiego sam – będziecie mogli przywołać swojego czeladnika Nomi, która chce się uczyć od takich pro jak wy. Będziecie mogli ją uczyć codziennie, aż sama stanie się ekspertką.
Nagrody za gotowanie (Ironpaw Tokens) można wymienić na różne przedmioty. Tokeny można zdobyć poprzez wykonywanie zadań zlecanych przez pandarenów Ironpaw lub wspieranie ich kuchni w uczeniu nowych kucharzy. Oto niektóre z przedmiotów, które można kupić na targu:
- Heirloomy Frying Pan, Rolling Pin i Apron.
- Pandaren Banquets – Dają najlepsze możliwe bonusy do statystyk ze wszystkich bankietów.
- Cooking School Bell – Przywołuje Nomi.
- Flippable Table – Wyładuj swój gniew i wywróć stół!
- Rożnego rodzaje składniki, których nie można znaleźć gdzie indziej, potrzebne do ugotowania najlepszych potraw.
- Inne, bardziej pospolite składniki.
Macie za dużo któregoś ze składników? Na targu możecie je wymienić na inne, choć to nie jest najefektywniejsza metoda ich pozyskiwania. Lepiej zapoznać się z frakcją Tillers, która pomoże wam w uprawianiu własnego poletka mogącego obrodzić w potrzebne składniki.
Oczywiście to tylko szczyt góry (albo sałaty) lodowej i w tej kwestii w Pandarii jest jeszcze mnóstwo do odkrycia.
Inskrypcja – Pióro jest potężniejsze
Skrybowie Azeroth to ważna ekipa. Poprzez mielenie ziół tworzą potężne atramenty i glify wzmacniające najmocniejsze umiejętności bohaterów. Tak jak Archeologia i Gotowanie, Inskrypcja została odnowiona w Mists of Pandaria.
Wielu skrybów zastanawia się „co stało się z Book of Glyph Mastery?” Po pierwsze, nadal istnieją. Zanim się zdenerwujecie pozwólcie, że wytłumaczę. W przeszłości, żeby nauczyć się glifu, trzeba było mieć taką książkę. Teraz wszystkie glify można odkryć poprzez Northrend Inscription Research. Książki nadal będzie można używać jako sposób obejścia dziennego limitu odkryć. Te same glify można odkryć przy pomocy odnawiającego się Scroll of Wisdom (o tym później), ale dopiero wtedy, gdy już będziecie umieli wszystkie nowe glify z Mists of Pandaria.
Zauważyliście również, że patch 5.0.3. zlikwidował glify Prime. Większość z nich zostało przemienionych w glify Major. Relikty również zostały usunięte, więc przepisy na relikty zostały zmienione w przepisy na laski (długie kije do walki).
Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na to, że kupcy nadal będą przyjmować Blackfallow Ink, ale tylko przez tydzień lub dwa od wyjścia dodatku, dzięki czemu będziecie mogli się ich pozbyć. Później będą przyjmowali tylko Ink of Dreams (nowy pospolity atrament Pandarii) i będzie można zakupić Starlight Ink.
O ile część przepisów będzie dostępna u trenerów, o tyle większość nowych glifów można odkryć przy pomocy tworzenia raz dziennie Scroll of Wisdom. Dodatkowo oprócz pełnienia funkcji dziennego odkrycia w Mists, Scroll of Wisdom jest ważnym składnikiem podczas tworzenia epickich przedmiotów (również kart Darkmoon). A to oznacza, że liczba epickich przedmiotów tworzonych przy pomocy Inskrypcji będzie ograniczona możliwością skrybów do zdobywania jednego Scrolla dziennie (pomijając takie rzeczy jak tygodniowe zadanie z Inskrypcji). To może sprawić, że takie przedmioty zyskają na wartości.
Na temat zaklinania naramienników: w przeszłości mogliście je robić tylko dla siebie. W Mists of Pandaria możecie zaopatrywać w nie swoich przyjaciół. Nie będą już one dostępne za reputacje u kupców. Wszystko zależy od WAS.
Dodatkowo oprócz lasek (kosturów!!!) skrybowie mogą tworzyć wachlarze (off-handy), które zostały dodane w MoP. Większość z przedmiotów powstałych w wyniku praktykowania Inskrypcji można podarować lub sprzedać innym poszukiwaczom przygód, ale część epickich lasek (!!!) jest zarezerwowana dla swoich twórców (powiązane z kontem battle.net). Żeby stworzyć taki potężny przedmiot wymagana jest poprzednia laska (ex) jako składnik, zaś sam proces tworzenia może zając około 20 dni! Gdy już znudzicie się tymi przedmiotami możecie je oddać za 10 Scroll of Wisdom.
W Pandarii jest jeszcze mnóstwo do odkrycia, również podczas praktykowania profesji. Miłego i owocnego wytwórstwa!
Rankingi trybów wyzwań już na stronach Battle.net
Kumbol, | Komentarze : 0
Tryby wyzwań to jedna z bardziej ekscytujących nowości w PvE wniesiona przez dodatek Mists of Pandaria. Polegają one na przechodzeniu 5-osobowych lochów na czas, nagradzając przy tym odpowiednimi medalami i fajnie wyglądającym ekwipunkiem do transmogryfikacji w zależności od naszych rezultatów. Ekwipunek w czasie trybu wyzwania jest normalizowany, co oznacza, że nie ułatwimy sobie zadania zdobywając lepszy sprzęt, gdyż statystyki zostaną tam automatycznie zaniżone do ustalonego poziomu.
System jest w zasadzie pierwszą próbą stworzenia oficjalnego konkurencyjnego aspektu gry PvE, Blizzard stara się więc uhonorować jak należy graczy osiągających najlepsze rezultaty. Na oficjalnych stronach Battle.net pojawiły się więc zapowiadane wcześniej rankingi czasów przejścia poszczególnych lochów. Z wiadomych względów na razie mało który serwer posiada zapełnione listy, jednak w najbliższym czasie, gdy więcej graczy dobije do 90 poziomu, drabinki powinny się wypełnić konkurującymi grupami.
Niech świat pozna imię twe
Co dziś w sali chwał zawiśnie
Sądzisz, że jesteś najszybszy w pokonywaniu lochów? Nowe tryby wyzwań w Mists of Pandaria zaoferują ci możliwość sprawdzenia swoich umiejętności i tempa. A jeśli chcesz wiedzieć, jak wypadasz w porównaniu z innymi graczami z twojego serwera, wystarczy że odwiedzisz rankingi trybów wyzwań w dziale Społeczność.
Kiedy przeglądasz dział rankingów, możesz sprawdzić najszybsze czasy przejścia każdego z lochów na każdym z serwerów - z dokładnością do milisekundy. Przy każdym wyniku prezentujemy skład grupy i reprezentowaną przez nią frakcję, co pozwala na łatwy dostęp do indywidualnych profili graczy. Istnieje także możliwość filtrowania kompozycji grupy, dzięki czemu możesz porównać swój czas z podobnymi do twojej grupami.
Jeśli się zalogujesz, rankingi trybów wyzwań dadzą ci także dostęp do modułu gildiowych trybów wyzwań, w którym odnajdziesz najlepsze czasy osiągnięte przez członków twojej gildii. W niedalekiej przyszłości dodamy regionalne rankingi, a także sekcję trybów wyzwań na profilach postaci, w której będzie można sprawdzić osobiste czasy i zdobyte medale.
Zegar tyka, więc sprawdź rankingi trybów wyzwań już teraz!
Pozostałe usprawnienia strony
Wraz z udostępnieniem rankingów trybów wyzwań całkowicie przerobiliśmy dział Społeczność. Teraz strona ta daje dostęp do:
Na profilach postaci dodaliśmy pole w zakładce pupilów i wierzchowców, w którym prezentujemy wybrane przez gracza pupile bitewne.
Dla nas każdy głos się liczy. Jeśli podoba ci się to, co widzisz, lub masz jakiekolwiek sugestie dotyczące projektu strony, z wielką chęcią ich wysłuchami. Po prostu przekażcie nam je w komentarzach.
System jest w zasadzie pierwszą próbą stworzenia oficjalnego konkurencyjnego aspektu gry PvE, Blizzard stara się więc uhonorować jak należy graczy osiągających najlepsze rezultaty. Na oficjalnych stronach Battle.net pojawiły się więc zapowiadane wcześniej rankingi czasów przejścia poszczególnych lochów. Z wiadomych względów na razie mało który serwer posiada zapełnione listy, jednak w najbliższym czasie, gdy więcej graczy dobije do 90 poziomu, drabinki powinny się wypełnić konkurującymi grupami.
Cytat z: Blizzard (źródło)
Niech świat pozna imię twe
Co dziś w sali chwał zawiśnie
Sądzisz, że jesteś najszybszy w pokonywaniu lochów? Nowe tryby wyzwań w Mists of Pandaria zaoferują ci możliwość sprawdzenia swoich umiejętności i tempa. A jeśli chcesz wiedzieć, jak wypadasz w porównaniu z innymi graczami z twojego serwera, wystarczy że odwiedzisz rankingi trybów wyzwań w dziale Społeczność.
Kiedy przeglądasz dział rankingów, możesz sprawdzić najszybsze czasy przejścia każdego z lochów na każdym z serwerów - z dokładnością do milisekundy. Przy każdym wyniku prezentujemy skład grupy i reprezentowaną przez nią frakcję, co pozwala na łatwy dostęp do indywidualnych profili graczy. Istnieje także możliwość filtrowania kompozycji grupy, dzięki czemu możesz porównać swój czas z podobnymi do twojej grupami.
Jeśli się zalogujesz, rankingi trybów wyzwań dadzą ci także dostęp do modułu gildiowych trybów wyzwań, w którym odnajdziesz najlepsze czasy osiągnięte przez członków twojej gildii. W niedalekiej przyszłości dodamy regionalne rankingi, a także sekcję trybów wyzwań na profilach postaci, w której będzie można sprawdzić osobiste czasy i zdobyte medale.
Zegar tyka, więc sprawdź rankingi trybów wyzwań już teraz!
Pozostałe usprawnienia strony
Wraz z udostępnieniem rankingów trybów wyzwań całkowicie przerobiliśmy dział Społeczność. Teraz strona ta daje dostęp do:
- Drabinek PvP
- Rankingów trybów wyzwań
- Strony Domu Aukcyjnego
- Wyszukiwarki postaci
Na profilach postaci dodaliśmy pole w zakładce pupilów i wierzchowców, w którym prezentujemy wybrane przez gracza pupile bitewne.
Dla nas każdy głos się liczy. Jeśli podoba ci się to, co widzisz, lub masz jakiekolwiek sugestie dotyczące projektu strony, z wielką chęcią ich wysłuchami. Po prostu przekażcie nam je w komentarzach.
Felieton: Dlaczego jaram się pandami?
Kumbol, | Komentarze : 18Premiera następnego dodatku do World of Warcraft już za chwileczkę. Jestem szczerze zaskoczony, jak bardzo podekscytowany jestem tym faktem. Normalnie nie mogę się doczekać, kiedy odpakuję jutro pudełko z grą, wklepię kod i wyruszę na nową, orientalną przygodę.
Być może pamiętacie naszą relację z BlizzConu 2011. Przed potwierdzeniem Mists of Pandaria nie dopuszczałem do świadomości tych niewielu plotek, jakie świadczyły o tym, że w World of Warcraft pojawią się Pandareni. Naprawdę byłem zdziwiony. Negatywnie. Nie mogłem uwierzyć, że wesołe misie będą tematem przewodnim kolejnego rozszerzenia do gry, która w moim przeświadczeniu jednak zawsze grawitowała ku poważniejszym motywom. Do tego jeszcze walki małych zwierzaczków a'la Pokemon, których nigdy nie byłem fanem. Ba, cała azjatycka stylistyka i nachalne, bezpośrednie zrzynki z tamtejszej kultury i architektury nie wydawały mi się wówczas przesadnie fajną koncepcją.
Tym bardziej jestem cholernie zaskoczony, że moje postrzeganie dodatku potrafiło zmienić się tak drastycznie od BlizzConu po dzień dzisiejszy. Przez stosunkowo długi czas od konwentu nie było zbyt wielu nowości na temat MoPa, jednak w końcu, 19 marca 2012 roku, ogromną falą przetoczyły się przez Internet informacje z prezentacji prasowej, które radykalnie poprawiły w moich oczach wizerunek pandareńskiego rozszerzenia.
Przede wszystkim Blizzard rozwiał powszechne wówczas przekonanie, jakoby Mists of Pandaria było dodatkiem o wyłącznie "lajtowych" motywach. Zamieć wystrzeliła z grubego działa i zespoilowała właściwie całe zakończenie dodatku, ale za to jakże mocne. Naprawdę silnie zaakcentowano wówczas niemal równorzędną istotność wątku wojny Przymierza i Hordy z tym lższejszym, pandareńsko-pokemonowym, czego zupełnie nie czuło się po BlizzConie. Ponadto, pomijając już kwestie fabularne, w relacjach prasowych pojawiło się tak niesamowicie dużo czystych nowości, i to przede wszystkim w end-game'ie, że pomyślałem wtedy "O kurczę, chyba jednak dam MoPowi szansę".
Drugie, ostateczne uderzenie, które zmieniło moją optykę wobec Pandarii, to oczywiście start wersji Beta. Można oglądać statyczne screenshoty, można oglądać zwiastuny, ale samemu pobiegać po Pandarii, matko jedyna, przepięknej Pandarii, to jest zupełnie inna bajka. Niebywały artyzm, z jakim zbudowano kontynent nowego dodatku, po prostu powala i powoduje opad szczęki na każdym kroku. Świat jest obłędny - zróżnicowany krajobrazowo, a zarazem trzymający się spójnej, orientalnej nuty - ale w błędzie są ci, którzy twierdzą, iż dostaliśmy kalkę Azji. Nie, to jest znacznie coś więcej - to jest specyficzna, charakterystyczna dla stylu Warcrafta kalka Azji, ze wszystkimi tego konsekwencjami, a więc przerysowaniem, humorem i swoją zawsze młodą komiksowością.
Po peanie na cześć oprawy wizualnej muszę też wychwalić pod niebiosa ścieżkę dźwiękową, w której zakochałem się od pierwszego usłyszenia datamine'owanych kawałków, jakie w pewnym momencie wrzucono do bety. Zaklinam was, zostawcie tym razem muzykę z gry włączoną, przynajmniej na czas levelowania. Ten soundtrack jest tak inny, tak świeży, i tak bardzo epicki, że uważam za grzech przynajmniej raz go nie przesłuchać. Nie wiem jak wy, ale ja z OST Cataclysmu jakoś bardziej lubię tylko Nightsong i może krasnoludzki, ciężki motyw z Grim Batol. A poza tym? Pustka, nijakość, meh. Może to radykalne, ale naprawdę tak oceniam muzykę mijającego dodatku po zestawieniu jej z nowym soundtrackiem.
Typowych, nudnych ambientów jest tu znacznie mniej - więcej zaś (nareszcie!) podniosłych, pełnych wojennego patosu lejtmotywów, których brakowało mi niemiłosiernie. Jest to w dużej mierze zasługa aż trzech zupełnie nowych kompozytorów, którzy użyczyli swojego talentu przy pracach nad Mists of Pandaria. Jest tu disneyowski (nie do pomylenia!) Edo Guidotti, jest mocarny Sam Cardon, serwujący najlepszy lejtmotyw MoPa, no i jest przesławny Jeremy Soule, który zgarnął już chyba wszelkie możliwe nagrody muzyczne, a do tego jest uwielbiany przez fanów MMO i RPGów za swoje soundtracki do Guild Wars (1 i 2) czy The Elder's Scrolls. Naprawdę... dajcie muzyce z WoWa szansę, bo wkracza właśnie na nowy poziom.
Okej, to już wiecie, że oprawa artystyczna dodatku jest super. Ale to byłoby bez znaczenia, gdyby nie sam gameplay (dla większości będący właściwie jedynym wyznacznikiem jakości). Ale tutaj także jest lepiej, niż kiedykolwiek. Casuale (like me) mają w Pandach niesamowicie dużo do roboty, a do tego wreszcie od początku dodatku, dzięki Raid Finderowi, mogą zobaczyć całą treść, jaką gra ma do zaoferowania, nie tracąc już fabuły przedstawianej na rajdach. Są walki pupili (które, jak się przekonałem w becie, naprawdę wkręcają), jest namiastka Farmville w Valley of the Four Winds, jest "Jak wytresować smoka" z Cloud Serpentami w Jade Forest, są wygodne scenariusze zastępujące zadania grupowe, a do tego jakaś kosmiczna masa zadań dziennych na maksymalny poziom, przez co treści w end-game powinno starczyć na przyzwoicie długo.
Hardkorowcy także nie powinni narzekać - heroiczne rajdy nigdzie nie odchodzą, kolejne etapy pierwszego tieru będą odblokowywane w rozsądnych, ale równomiernych odstępach czasu, zaś Blizzard zarzeka się, że i na dalsze Tiery nie będziemy musieli czekać tak idiotycznie długo, jak dotąd. Oprócz tego pojawiają się Tryby wyzwań, które mają stanowić nowy rodzaj konkurencyjnego PvE - pokazywano już nawet rankingi najlepszych czasów, które będą na oficjalnych stronach Battle.net. Będzie więc w czym okazywać supremację.
Poza tym wszystkim nie należy też deprecjonować wszystkich tych systemów, które dostaliśmy kilka tygodni temu w patchu systemowym 5.0.4, a które de facto też są nowościami Mists of Pandaria. Współdzielone na koncie osiągnięcia, wierzchowce i pupile to niebywałe udogodnienie dla lubiących alty, i można tylko żałować, że wprowadzono je tak późno. Nowy system talentów zebrał mieszane opinie, ale po części przyczyną tego jest jego balans na 90 poziom, więc dotychczasowy stan rzeczy na 85 poziomie nie oddaje do końca nowego projektu klas. Ja tam jednak uwielbiam możliwość bycia magiem Fire i posiadania do dyspozycji jednocześnie Pyroblasta, Ice Barrier, Living Bomby i Presence of Mind. Ah, no i jest jeszcze ta nowa klasa, jak jej tam? Monk zdaje się? No...
Za niespełna kwadrans wszyscy wyruszymy do Pandarii, tudzież na Wandering Isle, nabijać nowe poziomy, ale mam nadzieję, że w ferworze obsesyjnego zdobywania doświadczenia na wyścigi nikomu nie umknie jedno: jeszcze nigdy World of Warcraft nie oferował tak wiele, tak pięknie podanego, i z tak ekscytującą historią. Moje postrzeganie Mists of Pandaria zmieniło się praktycznie o 180 stopni. A jak z waszym?
Jakub "Kumbol" Misiura jest redaktorem naczelnym WoWCenter.pl i nie znosi, gdy pod każdym filmikiem z MoPa na YouTube najwyżej oceniane są komentarze "OMFG Kung Fu Panda in WoW". No po prostu... no nie...
Mists of Pandaria: Europejska premiera na żywo na YouTube trwa
Kumbol, | Komentarze : 3Wieczór rajdowy z Accidentally - oglądaj stream i wygrywaj nagrody!
Kumbol, | Komentarze : 102
I ruszyli! Transmisję czas zacząć - jedna z najlepszych polskich gildii - Accidentally - właśnie rozpoczyna swój wieczór rajdowy, podczas którego gości szczęściarza Traiela, który wygrał zaproszenie w naszym wspólnym konkursie. Będziecie mogli z dwóch perspektyw podglądać na żywo, jak pokonują heroiczne Firelands i Dragon Soul, a do tego macie szansę na wygranie całkiem fajnych nagród!
W czasie transmisji padną trzykrotnie pytania związane z Mists of Pandaria. Pierwsza osoba, która w komentarzu pod TYM newsem odpowie na nie poprawnie, otrzyma nagrodę. Do rozdania mamy fizyczny token Battle.net Authenticator z motywem Diablo III, kod na wierzchowca Heart of the Aspects, a także 60-dniowego prepaida do World of Warcraft.
W czasie transmisji padną trzykrotnie pytania związane z Mists of Pandaria. Pierwsza osoba, która w komentarzu pod TYM newsem odpowie na nie poprawnie, otrzyma nagrodę. Do rozdania mamy fizyczny token Battle.net Authenticator z motywem Diablo III, kod na wierzchowca Heart of the Aspects, a także 60-dniowego prepaida do World of Warcraft.
Mists of Pandaria: Zapowiedź stref - Vale of Eternal Blossoms
Kumbol, | Komentarze : 1
Pamiętajcie o naszej dzisiejszej transmisji rajdów z Accidentally, podczas której możecie wygrać 60-dniowego prepaida, wierzchowca Heart of the Aspects oraz token Battle.net Authenticator!
Mists of Pandaria wprowadzi unikalną strefę, niepodobną do czegokolwiek, co mogliście zobaczyć w World of Warcraft. Vale of Eternal Blossoms jest strefą dla maksymalnych poziomów, która zaprezentuje graczom każdego dnia przetasowane serie zadań stanowiących wyzwanie. Razem z nami, aby objaśnić ten nowy sposób rozgrywki i historię za nim stojącą, jest projektant zadań Craig Amai.
P: Co takiego jest w Vale of Eternal Blossoms? Jaka jest historia?
O: Vale of Eternal Blossoms było tronem imperium mogu w czasach antycznych. Kiedy mogu zostali obaleni przez pandarenów, stolica została przeniesiona na wschód do Jade Fores, a bramy Vale zostały zamknięte dla świata zewnętrznego. Wewnątrz doliny, mała grupa specjalnie wybranych opiekunów, znana jako Golden Lotus, trzymała nad nią pieczę, utrzymując ją nieskazitelną i bezpieczną, z okazjonalną pomocą pochodzącą od Shado-Pan.
Bliżej dzisiejszych czasów, Golden Lotus stawało się coraz bardziej zaniepokojone po spostrzeżeniu zwiadowców mogu, którzy w jakiś sposób pokonali bramy. Znów potrzebują pomocy ze strony Shado-Pan, i prawdopodobnie nowo przybyłych obcych, jeśli okażą się godni tego zaszczytu. Wszyscy podróżnicy będący w stanie pomóc Golden Lotus szybko odkryją, że mogu mają na celu coś o wiele większego, niż prowadzenie zwykłego rozpoznania wewnątrz Vale, i że ich knowania mają związek z powrotem najstraszliwszego ze wszystkich mogu, samego przerażającego Thunder Kinga.
P: Vale of Eternal Blossoms jest pięknym miejscem! Czy mógłbyś opisać trzy ze znajdujących się tam twoich ulubionych miejsc?
O: Jednym z moich ulubionych miejsc w Vale jest Mistfall Village, małe miasteczko założone na południu przez uchodźców z Kun-Lai. O dziwo, sam wygląd tej okolicy nie jest tym co mi najbardziej się podoba, a bardziej tak dramatyczny sposób w jaki zmienia się wioska, bazując na obecnych wydarzeniach w strefie.
W normalne dni, wioska jest zasiedlona przez handlarzy, kucharzy, robotników i stałych klientów barów, i gracze oddający się przygodom znajdą tu tylko lekko ekscytujące zadania polegające na łowach w pobliskiej dziczy, lub odpędzaniu duchów z pobliskiego cmentarza. W inne dni, pobliskie leśne duszki przemykają przez miasteczko powodując kłopoty, czasami kradnąc beczki najsławetniejszego trunku i robiąc sobie imprezkę na szczytach wioskowych domów, lub czasami stając się jeszcze bardziej niebezpiecznymi poprzez przewracanie wioskowych koksowników i rozprzestrzenianie pożarów na niedawno wybudowane chatki. A w najgorszych dniach, inwazji na miasto dokonują mogu Shao-Tien, zapędzając wszystkich mieszkańców do gospody i podpalając wszystkie chaty, podczas gdy ich potężny dowódca próbuje włamać się do ukrytej krypty znajdującej się za miasteczkiem. Tego rodzaju szerokie zróżnicowanie z dnia na dzień sprawia, że Mistfall Village jest dla mnie bardzo interesujące i świeże. Nawet znając wszystkie możliwości, za każdym razem zbliżam się do wioski z ekscytacją, nie mogąc się doczekać odkrycia, co sprowadziły na jej mieszkańców ostatnie wydarzenia.
Innym miejscem, które znajduje się wśród moich ulubionych w Vale of Eternal Blossoms jest Gate of the Setting Sun, główna brama Serpent’s Spine, gigantycznego muru, która zabezpiecza Vale przed niebezpieczeństwami Dread Wastes, znajdującymi się na zachodzie. Gate of the Setting Sun jest ciągle nękana przez siły mantydów, wraz z maszynami oblężniczymi łomotającymi do głównych odrzwi, katapultami bombardującymi zewnętrzne mury i latającymi mantydami szturmującymi na obrońców na wałach. Skala zmagań trwających tutaj jest ogromna i zróżnicowana, i ilość narzędzi używanych przez obrońców Shado-Pan jest równie różnorodna. Gdy gracze dowiodą swej wystarczającej wartości, aby zostać powołanymi do obrony bram, mogą spodziewać się rzeczy takich jak walka z mantydami lądującymi na wałach, wylewanie wrzącego oleju na mantydów znajdujących się poniżej, używanie działek znajdujących się na gigantycznych wieżach bramowych, aby zestrzeliwać chmary latających mantidów, ujeżdżanie wojennego węża, aby zrzucać bomby na oblegające siły, i walka z gigantycznym, zakopującym się bursztynowym skorpionem na placu wewnętrznym bramy. Niezależnie od tego, jaka taktyka obrony obowiązuje danego dnia, za każdym razem Gate of the Setting Sun wciąga mnie w rozogniony konflikt pomiędzy mantydami i Shado-Pan na ekscytujące sposoby.
Moją jak do tej pory najbardziej ulubioną miejscówką w Vale jest jednak mimo wszystko Guo-Lai Halls. Gracz przybywa w to miejsce i odkrywa coś, co wydaje się być antyczną komorą pochówku, otoczoną serią wielkich, zamkniętych drzwi. Podczas gdy wydarzenia w Vale będą się rozgrywać, uzyskiwać będziecie dostęp do miejsc znajdujących się za drzwiami, jedne po drugich, odkrywając serie antycznych komnat mogu, skarbców i komór rytualnych, które są domem dla wielu sekretów Vale, jednak zawierają również niebezpieczne pułapki. Wśród tych pułapek znajduje się niemal nieskończona liczba kamiennych posągów quilen i mogu, zastygniętych w wielu różnych pozach. Niektóre z tych posągów pozostaną uśpione, podczas gdy inne będą budzić się do życia w celu obrony komnat, jednak przewidzenie, która z nich zaatakuje i kiedy to nastąpi, wydaje się niemożliwe, jako że mogą zignorować dwóch podróżników przed tobą, tylko po to, żeby zaskoczyć pozostających w tyle. Jeden z moich ulubionych zestawów pułapek oczekuje w Hall of Tiles, gdzie długa komnata wypełniona czterema różnymi typami płytek zdaje się tajemniczo zmieniać układ każdego dnia. Aby dotrzeć do odległego końca tej komnaty i komór znajdujących się dalej, gracze muszą odkryć, która płytka jest bezpieczna danego dnia, i przedostać się na drugą stronę sali bez popełnienia błędu, a wszystko to, ryzykując atak ze strony posągów stojących wzdłuż ścieżki. Duża część historii zagrożenia ze strony mogu ujawnia się w Guo-Lai Halls, jest tam także duża część z najbardziej niebezpiecznych wyzwań doliny, co sprawia, że jest to zdecydowanie moje ulubione miejsce w Vale of Eternal Blossoms.
P: Czy gracze muszą zaczekać, aż osiągną poziom 90, zanim dostaną się do strefy?
O: Wcale nie. Zaczynając od poziomu 87, gracze mogą podjąć serię wyzwań w Temple of the White Tiger, które to pozwolą im na wejście do Vale. Horda i Przymierze utworzą swoje ambasady w Vale, które będą odgrywać rolę centralnego miasta Pandarii, tak więc gracze będą definitywnie spędzać tutaj dużo czasu. Jednakże postacie nie zostaną wezwane do obrony Vale zanim nie osiągną poziomu 90.
P: I w jaki sposób gracze będą bronić Vale?
O: Vale of Eternal Blossoms jest napędzane głównie dzięki pojedynczej frakcji, Golden Lotus, opiekunom Vale. Golden Lotus był przez długi czas nastawiony pokojowo, z niewielką potrzebą oddawania się walce wewnątrz ich szczelnie zamkniętej doliny, jednak gdy dochodziło do konfliktu, Golden Lotus prosili o pomoc pobliskie Shado-Pan. Mimo że gracze będą pracowali dla Golden Lotus przez cały czas przebywania w Vale, będą walczyć również u boku kilku bohaterów Shado-Pan, pomogą Shado-Pan w Setting Sun Training Camp i dołączą do Shado-Pan w czasie obrony muru Serpent’s Spine.
W czasie pracy dla Golden Lotus, gracze będą w stanie doświadczyć ponad 100 dziennych zadań w Vale, co będzie jak do tej pory najwyższą liczbą tego typu zadań dla pojedynczej frakcji. Vale zawiera tak ogromną liczbę dziennych zadań po części dlatego, żebyśmy mogli skorzystać z losowości, aby stworzyć każdego dnia doświadczenie, które będzie się w znacznym stopniu różniło od doświadczenia dnia poprzedniego. Każdego dnia, po udzieleniu pomocy Golden Lotus w odparciu ataków mogu na centrum Vale, gracze mogą oczekiwać bycia wysłanym do losowych lokacji, a każda z nich będzie wypełniona losowymi zadaniami, i każde środowisko zadaniowe będzie zawierać losowe wariacje potworów, obrońców, pułapek i innych rzeczy tam się znajdujących.
Aby zapewnić jeszcze większe zróżnicowanie, siły inwazyjne mogu będą przemierzać Vale, udając się do innych miejsc każdego dnia, więc gracze mogą odkryć, że spokojna wioska jest właśnie najeżdżana przez mogu, lub też, że w normalnym przypadku zamieszkałe przez pająki ruiny stały się miejscem założenia obozu mogu, co każdego dnia totalnie zmieniać będzie doświadczenie płynące z odwiedzania tych lokacji. Chcemy również upewnić się, że gracze zawsze zakończą swój dzień mocnym akcentem, tak więc niezależnie od reputacji, jaką posiadać będą gracze, lub gdziekolwiek zostaną wysłani w Vale, zakończą swój dzień walką z jednym z ponad 20 unikalnych bossów, którzy zostali stworzeni specjalnie dla tej strefy.
Na dodatek do tego wszystkiego, aby sprawić, że będzie to miało jeszcze większy wpływ i aby mocniej zapadało w pamięć, włożyliśmy wiele wysiłku w stworzenie interesującej historii, która rozgrywa się, podczas gdy gracze pracują dla Golden Lotus. Punktem kulminacyjnym jest ogromna wojna, która wybucha w ponad połowie doliny.
Vale of Eternal Blossoms powinna zapewnić całkowicie unikalne dzienne doświadczenie dla graczy, wraz z losowością i postępem akcentowanymi o wiele mocniej niż kiedykolwiek do tej pory, aby stworzyć jak dotąd jedno z najbardziej interesujących i bogatych doświadczeń gry końcowej.
Cytat z: Blizzard (źródło)
Mists of Pandaria wprowadzi unikalną strefę, niepodobną do czegokolwiek, co mogliście zobaczyć w World of Warcraft. Vale of Eternal Blossoms jest strefą dla maksymalnych poziomów, która zaprezentuje graczom każdego dnia przetasowane serie zadań stanowiących wyzwanie. Razem z nami, aby objaśnić ten nowy sposób rozgrywki i historię za nim stojącą, jest projektant zadań Craig Amai.
Vale of Eternal Blossoms 1
Vale of Eternal Blossoms 2
Vale of Eternal Blossoms 2
P: Co takiego jest w Vale of Eternal Blossoms? Jaka jest historia?
O: Vale of Eternal Blossoms było tronem imperium mogu w czasach antycznych. Kiedy mogu zostali obaleni przez pandarenów, stolica została przeniesiona na wschód do Jade Fores, a bramy Vale zostały zamknięte dla świata zewnętrznego. Wewnątrz doliny, mała grupa specjalnie wybranych opiekunów, znana jako Golden Lotus, trzymała nad nią pieczę, utrzymując ją nieskazitelną i bezpieczną, z okazjonalną pomocą pochodzącą od Shado-Pan.
Bliżej dzisiejszych czasów, Golden Lotus stawało się coraz bardziej zaniepokojone po spostrzeżeniu zwiadowców mogu, którzy w jakiś sposób pokonali bramy. Znów potrzebują pomocy ze strony Shado-Pan, i prawdopodobnie nowo przybyłych obcych, jeśli okażą się godni tego zaszczytu. Wszyscy podróżnicy będący w stanie pomóc Golden Lotus szybko odkryją, że mogu mają na celu coś o wiele większego, niż prowadzenie zwykłego rozpoznania wewnątrz Vale, i że ich knowania mają związek z powrotem najstraszliwszego ze wszystkich mogu, samego przerażającego Thunder Kinga.
P: Vale of Eternal Blossoms jest pięknym miejscem! Czy mógłbyś opisać trzy ze znajdujących się tam twoich ulubionych miejsc?
O: Jednym z moich ulubionych miejsc w Vale jest Mistfall Village, małe miasteczko założone na południu przez uchodźców z Kun-Lai. O dziwo, sam wygląd tej okolicy nie jest tym co mi najbardziej się podoba, a bardziej tak dramatyczny sposób w jaki zmienia się wioska, bazując na obecnych wydarzeniach w strefie.
W normalne dni, wioska jest zasiedlona przez handlarzy, kucharzy, robotników i stałych klientów barów, i gracze oddający się przygodom znajdą tu tylko lekko ekscytujące zadania polegające na łowach w pobliskiej dziczy, lub odpędzaniu duchów z pobliskiego cmentarza. W inne dni, pobliskie leśne duszki przemykają przez miasteczko powodując kłopoty, czasami kradnąc beczki najsławetniejszego trunku i robiąc sobie imprezkę na szczytach wioskowych domów, lub czasami stając się jeszcze bardziej niebezpiecznymi poprzez przewracanie wioskowych koksowników i rozprzestrzenianie pożarów na niedawno wybudowane chatki. A w najgorszych dniach, inwazji na miasto dokonują mogu Shao-Tien, zapędzając wszystkich mieszkańców do gospody i podpalając wszystkie chaty, podczas gdy ich potężny dowódca próbuje włamać się do ukrytej krypty znajdującej się za miasteczkiem. Tego rodzaju szerokie zróżnicowanie z dnia na dzień sprawia, że Mistfall Village jest dla mnie bardzo interesujące i świeże. Nawet znając wszystkie możliwości, za każdym razem zbliżam się do wioski z ekscytacją, nie mogąc się doczekać odkrycia, co sprowadziły na jej mieszkańców ostatnie wydarzenia.
Innym miejscem, które znajduje się wśród moich ulubionych w Vale of Eternal Blossoms jest Gate of the Setting Sun, główna brama Serpent’s Spine, gigantycznego muru, która zabezpiecza Vale przed niebezpieczeństwami Dread Wastes, znajdującymi się na zachodzie. Gate of the Setting Sun jest ciągle nękana przez siły mantydów, wraz z maszynami oblężniczymi łomotającymi do głównych odrzwi, katapultami bombardującymi zewnętrzne mury i latającymi mantydami szturmującymi na obrońców na wałach. Skala zmagań trwających tutaj jest ogromna i zróżnicowana, i ilość narzędzi używanych przez obrońców Shado-Pan jest równie różnorodna. Gdy gracze dowiodą swej wystarczającej wartości, aby zostać powołanymi do obrony bram, mogą spodziewać się rzeczy takich jak walka z mantydami lądującymi na wałach, wylewanie wrzącego oleju na mantydów znajdujących się poniżej, używanie działek znajdujących się na gigantycznych wieżach bramowych, aby zestrzeliwać chmary latających mantidów, ujeżdżanie wojennego węża, aby zrzucać bomby na oblegające siły, i walka z gigantycznym, zakopującym się bursztynowym skorpionem na placu wewnętrznym bramy. Niezależnie od tego, jaka taktyka obrony obowiązuje danego dnia, za każdym razem Gate of the Setting Sun wciąga mnie w rozogniony konflikt pomiędzy mantydami i Shado-Pan na ekscytujące sposoby.
Moją jak do tej pory najbardziej ulubioną miejscówką w Vale jest jednak mimo wszystko Guo-Lai Halls. Gracz przybywa w to miejsce i odkrywa coś, co wydaje się być antyczną komorą pochówku, otoczoną serią wielkich, zamkniętych drzwi. Podczas gdy wydarzenia w Vale będą się rozgrywać, uzyskiwać będziecie dostęp do miejsc znajdujących się za drzwiami, jedne po drugich, odkrywając serie antycznych komnat mogu, skarbców i komór rytualnych, które są domem dla wielu sekretów Vale, jednak zawierają również niebezpieczne pułapki. Wśród tych pułapek znajduje się niemal nieskończona liczba kamiennych posągów quilen i mogu, zastygniętych w wielu różnych pozach. Niektóre z tych posągów pozostaną uśpione, podczas gdy inne będą budzić się do życia w celu obrony komnat, jednak przewidzenie, która z nich zaatakuje i kiedy to nastąpi, wydaje się niemożliwe, jako że mogą zignorować dwóch podróżników przed tobą, tylko po to, żeby zaskoczyć pozostających w tyle. Jeden z moich ulubionych zestawów pułapek oczekuje w Hall of Tiles, gdzie długa komnata wypełniona czterema różnymi typami płytek zdaje się tajemniczo zmieniać układ każdego dnia. Aby dotrzeć do odległego końca tej komnaty i komór znajdujących się dalej, gracze muszą odkryć, która płytka jest bezpieczna danego dnia, i przedostać się na drugą stronę sali bez popełnienia błędu, a wszystko to, ryzykując atak ze strony posągów stojących wzdłuż ścieżki. Duża część historii zagrożenia ze strony mogu ujawnia się w Guo-Lai Halls, jest tam także duża część z najbardziej niebezpiecznych wyzwań doliny, co sprawia, że jest to zdecydowanie moje ulubione miejsce w Vale of Eternal Blossoms.
P: Czy gracze muszą zaczekać, aż osiągną poziom 90, zanim dostaną się do strefy?
O: Wcale nie. Zaczynając od poziomu 87, gracze mogą podjąć serię wyzwań w Temple of the White Tiger, które to pozwolą im na wejście do Vale. Horda i Przymierze utworzą swoje ambasady w Vale, które będą odgrywać rolę centralnego miasta Pandarii, tak więc gracze będą definitywnie spędzać tutaj dużo czasu. Jednakże postacie nie zostaną wezwane do obrony Vale zanim nie osiągną poziomu 90.
P: I w jaki sposób gracze będą bronić Vale?
O: Vale of Eternal Blossoms jest napędzane głównie dzięki pojedynczej frakcji, Golden Lotus, opiekunom Vale. Golden Lotus był przez długi czas nastawiony pokojowo, z niewielką potrzebą oddawania się walce wewnątrz ich szczelnie zamkniętej doliny, jednak gdy dochodziło do konfliktu, Golden Lotus prosili o pomoc pobliskie Shado-Pan. Mimo że gracze będą pracowali dla Golden Lotus przez cały czas przebywania w Vale, będą walczyć również u boku kilku bohaterów Shado-Pan, pomogą Shado-Pan w Setting Sun Training Camp i dołączą do Shado-Pan w czasie obrony muru Serpent’s Spine.
W czasie pracy dla Golden Lotus, gracze będą w stanie doświadczyć ponad 100 dziennych zadań w Vale, co będzie jak do tej pory najwyższą liczbą tego typu zadań dla pojedynczej frakcji. Vale zawiera tak ogromną liczbę dziennych zadań po części dlatego, żebyśmy mogli skorzystać z losowości, aby stworzyć każdego dnia doświadczenie, które będzie się w znacznym stopniu różniło od doświadczenia dnia poprzedniego. Każdego dnia, po udzieleniu pomocy Golden Lotus w odparciu ataków mogu na centrum Vale, gracze mogą oczekiwać bycia wysłanym do losowych lokacji, a każda z nich będzie wypełniona losowymi zadaniami, i każde środowisko zadaniowe będzie zawierać losowe wariacje potworów, obrońców, pułapek i innych rzeczy tam się znajdujących.
Aby zapewnić jeszcze większe zróżnicowanie, siły inwazyjne mogu będą przemierzać Vale, udając się do innych miejsc każdego dnia, więc gracze mogą odkryć, że spokojna wioska jest właśnie najeżdżana przez mogu, lub też, że w normalnym przypadku zamieszkałe przez pająki ruiny stały się miejscem założenia obozu mogu, co każdego dnia totalnie zmieniać będzie doświadczenie płynące z odwiedzania tych lokacji. Chcemy również upewnić się, że gracze zawsze zakończą swój dzień mocnym akcentem, tak więc niezależnie od reputacji, jaką posiadać będą gracze, lub gdziekolwiek zostaną wysłani w Vale, zakończą swój dzień walką z jednym z ponad 20 unikalnych bossów, którzy zostali stworzeni specjalnie dla tej strefy.
Na dodatek do tego wszystkiego, aby sprawić, że będzie to miało jeszcze większy wpływ i aby mocniej zapadało w pamięć, włożyliśmy wiele wysiłku w stworzenie interesującej historii, która rozgrywa się, podczas gdy gracze pracują dla Golden Lotus. Punktem kulminacyjnym jest ogromna wojna, która wybucha w ponad połowie doliny.
Vale of Eternal Blossoms powinna zapewnić całkowicie unikalne dzienne doświadczenie dla graczy, wraz z losowością i postępem akcentowanymi o wiele mocniej niż kiedykolwiek do tej pory, aby stworzyć jak dotąd jedno z najbardziej interesujących i bogatych doświadczeń gry końcowej.