Burning Crusade Classic - pierwszy dodatek wskrzeszony w ramach WoW Classic
Kumbol, | Komentarze : 0World of Warcraft® Burning Crusade Classic™
zaprasza bohaterów Azeroth w podróż na drugą stronę Mrocznego Portalu
Powróćcie do zniszczonego świata Draenoru i zobaczcie go takim, jaki był niegdyś! Premiera pierwszego dodatku do World of Warcraft® Classic od Blizzard Entertainment nastąpi jeszcze w tym roku
Dodatek Burning Crusade Classic™ będzie dostępny dla wszystkich abonentów World of Warcraft bez dodatkowych opłat.
Za Mrocznym Portalem rozciąga się strzaskany świat zwany Rubieżą, a demoniczne armie Płonącego Legionu przygotowują się do inwazji na Azeroth. Jeszcze w tym roku fani World of Warcraft® powrócą na naznaczony mocą spaczenia Półwysep Piekielnego Ognia (Hellfire Peninsula), aby powstrzymać najeźdźców na ich własnym terytorium. Wykonując to jakże ważne zadanie, gracze na nowo odkryją, co czai się pod powierzchnią Moczarów Zangarskich (Zangarmarsh), i rzucą wyzwanie Zdrajcy Illidanowi w Czarnej Świątyni (Black Temple). Ta i inne przygody czekają na bohaterów Azeroth w Burning Crusade Classic™ stanowiącym wierne odtworzenie pierwszego, legendarnego już dodatku do World of Warcraft od Blizzard Entertainment.
„Społeczność graczy w World of Warcraft dała nam swego czasu jasno do zrozumienia, że oczekują od nas stworzenia WoW Classic. Dziś chcą kontynuować tę niezwykłą podróż w zniszczonym świecie The Burning Crusade” – powiedział J. Allen Brack, prezes Blizzard Entertainment. „Od czasu premiery WoW Classic opublikowaliśmy liczne aktualizacje zawartości gry i dowiedzieliśmy się wiele na temat oczekiwań współczesnych graczy. Wykorzystujemy tę wiedzę, aby sprawić, że nowe przygody czekające na fanów klasycznej odsłony World of Warcraft w Rubieży będą co najmniej tak epickie, jak te dotychczasowe, zarówno dla weteranów powracających po latach na drugą stronę Mrocznego Portalu, jak i dla nowych rekrutów Przymierza i Hordy”.
Burning Crusade Classic kontynuuje epicką misję zapoczątkowaną przez World of Warcraft Classic i umożliwia graczom przeżycie na nowo porywającej fabuły kolejnego, legendarnego już rozdziału sagi Warcraft®. Nowy dodatek wraz z publikowanymi stopniowo aktualizacjami zawartości będzie stanowić wiernie odtworzoną kopię oryginału z roku 2007. Przywrócone zostaną między innymi następujące elementy gry:
- Zniszczony świat Rubieży: Gracze będą przemierzać zdradzieckie szlaki wijące się wśród szczytów Gór Klingi (Blade's Edge Mountains), w które lękają się zapuszczać nawet potężne smoki. Wyruszą na łowy z nieskażonymi mocą spaczenia orkami – Mag'harami – wśród latających wysp Nagrandu i staną do walki z demonicznymi agentami Płonącego Legionu w Czarnej Świątyni (Black Temple) – a to zaledwie początek niesamowitych przygód!
- Dwie nowe, grywalne rasy: Gracze staną do boju po stronie Hordy jako spragnione magicznej mocy krwawe elfy lub dołączą do armii Przymierza jako draenei – wygnańcy z Rubieży poszukujący nowego domu.
- Bramy Areny staną otworem: Miłośnicy starć w trybie PvP mogą zebrać zaufanych sojuszników, aby dowieść swego męstwa w rozgrywkach 2 na 2, 3 na 3 lub 5 na 5 na Arenach, np. w Pierścieniu Próby (Ring of Trials) czy też w Kręgu Krwi (Circle of Blood).
- Ulotne chwile na grzbietach skrzydlatych wierzchowców: Zanurkujcie w kłębiące się obłoki chaotycznej Burzy Otchłani (Netherstorm) i szybujcie ponad skażoną spaczeniem Doliny Cienistego Księżyca (Shadowmoon Valley) niesieni na grzbietach latających wierzchowców, których będziecie mogli dosiąść w Rubieży.
- Wymagające podziemia i rajdy: Ukończcie podziemia dla 5 graczy położone w wyciosanej z litego kryształu Twierdzy Burz (Tempest Keep) i udajcie się do Jaskiń Czasu (Caverns of Time), gdzie bohaterowie Azeroth mogą stać się świadkami najważniejszych momentów w historii świata. Zbierzcie drużynę złożoną z 10 śmiałków i przypuśćcie szturm na ponurą wieżę Karazhan, aby przygotować się na decydujące starcie z arcydemonem Kil'jaedenem w 25-osobowym rajdzie Płaskowyż Słonecznej Studni (Sunwell Plateau).
- Nowe możliwości dla bohaterów: Poddawajcie obróbce szlachetne kamienie, które będzie można osadzić w elementach waszego ekwipunku dzięki nowej profesji – jubilerstwu. Opowiedzcie się po stronie Aldorów lub Widzących (Scryers) w mieście Shattrath i zdobywajcie jedyne w swoim rodzaju nagrody. Stwórzcie paladyna w służbie Hordy lub szamana będącego na usługach Przymierza i zobaczcie, jak wiele ma do zaoferowania nowy dodatek.
Przed przekroczeniem Mrocznego Portalu gracze będą musieli dokonać istotnego wyboru dla każdej ze swoich postaci z WoW Classic. Albo przejdą do ery Burning Crusade wraz z pozostałymi bohaterami Przymierza i Hordy zaludniającymi ich serwer, albo pozostaną w pierwotnej wersji WoW Classic i przeniosą się na jeden z zupełnie nowych serwerów „ery klasycznej” (Classic Era), które uruchomimy wraz z premierą Burning Crusade Classic. Ci gracze, którzy zechcą zakosztować obu możliwości, będą mogli „sklonować” poszczególnych bohaterów z WoW Classic, korzystając z opcjonalnej, płatnej usługi, dzięki której postaci mogą pozostać na serwerze ery klasycznej, a jednocześnie podjąć przygodę w Burning Crusade Classic. Szczegółowe informacje na temat rodzajów serwerów oraz dostępnych dla postaci usług zostaną opublikowane w późniejszym terminie.
Zainteresowanym rozpoczęciem przygód w Rubieży u boku przyjaciół graczom, którzy nie posiadają postaci gotowych na wyprawę na drugą stronę Mrocznego Portalu, Blizzard zaoferuje również opcjonalną usługę natychmiastowego awansu postaci do 58 poziomu. Opcja ta zostanie udostępniona przed datą premiery dodatku. W uznaniu osiągnięć graczy w WoW Classic funkcja natychmiastowego awansu nie będzie dostępna na serwerach ery klasycznej oraz dla nowych ras krwawych elfów i draenei. Ponadto będzie obowiązywać ograniczenie funkcji natychmiastowego awansu do tylko jednej postaci na danym koncie World of Warcraft. Dalsze szczegóły, w tym informacje dotyczące cen i dostępności usług, zostaną opublikowane w późniejszym terminie.
Podobnie jak miało to miejsce w przypadku WoW Classic, dostęp do Burning Crusade Classic będzie całkowicie bezpłatny dla wszystkich abonentów World of Warcraft. W niedalekiej przyszłości spółka Blizzard Entertainment rozpocznie beta-testy Burning Crusade Classic i zaprosi graczy z całego świata do udziału oraz dzielenia się opiniami i sugestiami. Celem testów będzie osiągnięcie optymalnego złotego środka między autentycznością wrażeń a przyjemnością płynącą z rozgrywki. Więcej informacji na temat beta-testów, w tym na temat procesu zgłoszeniowego, opublikujemy w późniejszym terminie.
Więcej informacji na temat Burning Crusade Classic znaleźć można na stronie www.wowclassic.com.
Oglądaj BlizzConline 2021 na żywo!
Kumbol, | Komentarze : 5Całe wydarzenie w tym roku możecie oglądać za darmo, bez żadnych wirtualnych biletów i szukania lewych streamów. Relacje podzielono na strumienie dedykowane głównym franczyzom studia. Poniżej osadzamy odtwarzacze związane rzecz jasna z World of Warcraft. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by przełączyć się na kanały z panelami z innych gier - wszystko znajdziecie na oficjalnej stronie BlizzConu.
Ceremonia Otwarcia już dziś, w piątek 19 lutego o 23:00 czasu polskiego. Weekend pełen Blizzarda czas zacząć!
Ceremonia Otwarcia:
Kanał World of Warcraft - dzień I i II
Recenzja World of Warcraft: Kronika. tom II
Ventas, | Komentarze : 2Odpowiem...
Jeśli wierzyć naukowcom, kosmos powstał w wyniku wielkiego wybuchu, którego echa rozbrzmiewają po dziś dzień, a wszechświat, niczym gumowy balon napędzany pierwotną siłą, wciąż się powiększa. Podobnie jest z uniwersum Warcrafta, które, choć już i tak ogromne, nadal i nadal odkrywa przed nami kolejne rozdziały epickiej przygody. W przeciwieństwie jednak do historii naszego świata, która jest stała i nienaruszalna (nie licząc oczywiście tej na kartach ksiąg), jej warcraftowa siostrzyczka, jak przystało na przysłowiową kobietę, zmienna jest i to bardzo. Powodem jest wspomniany ciągły rozwój uniwersum. Nowe dodatki nie tylko rozwijają znane nam wątki, ale nieraz i przepisują na nowo całe rozdziały, by te nie kolidowały ze zmianami w Lore.
Liczne zmiany w historii wprowadziły niemały chaos wśród graczy i fanów Warcrafta. Autorzy Kroniki wzięli sobie zatem za główny cel uporządkowanie wątków i zaprezentowanie ich czytelnikowi w przejrzysty i chronologiczny sposób. Chociaż Kronika zawiera same fakty, bez zbytecznych, przydługich opisów, i tak cała (no prawie cała) historia zmieściła się dopiero w trzech tomach! Co jest kolejnym dowodem na to, jak rozbudowane stało się to uniwersum.
Pierwszy tom Kroniki opisywał najdawniejsze dzieje, koncentrując się przede wszystkim na stworzeniu świata i jego kształtowaniu przez tytanów z Panteonu. Poznaliśmy powody powstania Płonącego Legionu oraz głównych sił władających kosmosem. Co się zaś tyczyło samej Azeroth, dowiedzieliśmy się więcej o starożytnych imperiach, które położyły fundamenty pod znane nam dzisiaj narody. Jak przy tak ogromnej dawce wiedzy wypada drugi tom?
Odpowiem od razu – jeszcze lepiej! Pierwszy tom rozwijał lub zmieniał znane już wątki z historii i choć nie zabrakło w nim nowości, były one bardziej kosmetyczne. Drugi tom natomiast odkrywa przed nami całkowicie nieznane dotąd rozdziały historii poświęcone planecie orków, Draenorowi. Chociaż mogliśmy poznać lepiej jego dzieje w czasie otwarcia przejścia do alternatywnego świata w dodatku Warlords of Draenor, to był to zaledwie promil wiedzy, jaką prezentuje nam Kronika.
Zanim narodziła się Horda, planetą władały potężne imperia, których rozwój umożliwili (podobnie jak w przypadku Azeroth) tytani, a raczej jeden z nich – porucznik samego Sargerasa, Aggramar. Wojownik tytanów umieścił na Draenorze swego czempiona, polecając mu zaprowadzenie ładu w krainie. Czemu miał to zrobić i jakie były tego konsekwencje nie zdradzę. Lepiej przeczytać o tym samemu. Cała część poświęcona Draenorowi jest odpowiednikiem początku pierwszego tomu, który w podobny sposób opisywał kształtowanie się Azeroth. Chociaż historia jest różna i biegnie zdecydowanie innymi ścieżkami, można dostrzec pewne podobieństwa i wybory, przed którymi stawali przodkowie obecnych władców. Mówi się, że świat jest mały. Najwyraźniej wszechświat również.
Pierwotny Draenor zajmuje znaczną część tomiszcza, jednak nie jest jego główną częścią. Ta poświęcona jest największemu i najbardziej znanemu, wręcz flagowemu, konfliktowi Warcrafta – wojnie między Przymierzem a Hordą. Znajomość tematu nie przeszkadza jednak w odbiorze, ponieważ w opisie znajdziemy sporo nowości i uzupełnień lore, m.in. dowiadując się więcej o roli Varoka Saurfanga (po naszemu Zaurzykła) oraz Eitrigga w Hordzie.
Kronika, podobnie jak pozostałe książkowe pozycje, została w pełni przełożona na język polski. Dla osób, które miałyby jednak problem z rozpoznaniem „co jest co”, podobnie jak w pierwszym tomie, Wydawnictwo Insignis zmieniło skorowidz na końcu książki w słowniczek polsko-angielski, który zdecydowanie ułatwia odbiór książki.
Jeśli zapytacie: czy warto inwestować w Kronikę? Śmiało mogę odpowiedzieć, że tak, zwłaszcza, że jej cena jest znacznie niższa niż w wersji angielskiej przy jakości równej oryginałowi. Wydana na wysokiej jakości papierze z wielobarwnymi ilustracjami Kronika będzie prawdziwą ozdobą domowej biblioteczki.
Premiera Wizji N'Zotha: Zwiastun i film z omówieniem nowości
Kumbol, | Komentarze : 0Aktualizacja 16.01: Dodaliśmy oficjalne polskie streszczenie nowości w aktualizacji 8.3. Powyżej możecie też zobaczyć bodaj pierwsze w historii World of Warcraft spolonizowane logo łatki.
Ostatnia duża aktualizacja dodatku World of Warcraft: Battle for Azeroth już od środy dostępna będzie na europejskich serwerach gry. Uwolniony z okowów przedwieczny bóg zamąci w umysłach bohaterów Warcrafta. By straszliwe Wizje N'Zotha nie stały się rzeczywistością, połączymy siły ze starym znajomym Gniewionem i nowymi sprzymierzonymi rasami, zbierzemy splugawiony ekwipunek, stworzymy legendarną pelerynę i wkroczymy do Ny'alothy, Przebudzonego Miasta.
Filmowe podsumowanie nowości aktualizacji 8.3 z oficjalnymi polskimi napisami:
Blizzard opublikował też zwiastun aktualizacji, z Anduinem, Gniewionem i
Najważniejsze nowości w aktualizacji 8.3 dostępne od środy:
- Nowe sprzymierzone rasy: Lisołaki (ang. Vulpera; Horda) i Mechagnomy (Przymierze).
- Szturmy (ang. assaults) sił N'Zotha na krainy z kluczowymi konstrukcjami tytanów - Uldum i Dolina Wiecznych Kwiatów (ang. Vale of Eternal Blossoms). Przeganiamy zwykłe i elitarne siły Pustki, a na końcu pokonujemy bossa - jednego z poruczników N'Zotha. Rozgrywka to najlepsze elementy z ataków Legionu, Mechagonu i Nazjataru.
- Straszliwe Wizje (ang. Horrific Visions) - nowe, powtarzalne instancje-wyzwania, w których gracze przenoszą się do Wichrogrodu lub Orgrimmaru z wizji N'Zotha - pochłoniętych mrokiem. Skalują się od 1 (!) do 5 graczy - to uniwersalna treść dla samotników jak i miłośników wspólnej gry. Podobnie jak z Chromie z Legionu, nie będziemy w stanie przejść tego za pierwszym razem. W postępach pomogą nam Magni i MATKA.
- Legendarna peleryna - wytworzymy i ulepszymy ją z pomocą powracającego Gniewiona (ang. Wrathion)!
- Nowa statystyka: splugawienie (ang. corruption) - negatywna statystyka występująca na ekwipunku z nowych treści w 8.3. Jej nagromadzenie będzie coraz bardziej utrudniało nam grę.
- Nowy slot i esencje dla Serca Azeroth (ang. Heart of Azeroth).
- Możliwość awansowania Serca Azeroth powyżej poziomu 80
- Przeprojektowane pole bity Wąwóz Porywistego Wichru (ang. Deepwind Gorge)
- Nowa seria zadań fabularnych związana z siłami N'Zotha oraz traktatem pokojowym między Przymierzem i Hordą.
- Nowe pancerze tradycyjne (ang. heritage armor) - dla Worgenów i Goblinów.
- Przeprojektowany Dom Aukcyjny. Teraz łatwo wykupimy grupujące się w stosy przedmioty z uwspólnionej puli (system sam złączy np. wiele aukcji z pojedynczymi przedmiotami). Wystawiony stosik może się natomiast sprzedać tylko w części, za co dostaniemy odpowiedni ułamek złota. Dodano też listy ulubionych przedmiotów, dzięki czemu zapiszemy w AH np. naszą stałą "listę zakupów". System ma też działać dużo wydajniej.
- Salon gier - nowa atrakcja na Festynie Lunomroku (ang. Darkmoon Faire).
- Nowe schematy profesji.
Pozostałe nowości aktualizacji 8.3, które zostaną odblokowane w kolejnych tygodniach:
- Nowy rajd: Ny'alotha - sfera Przedwiecznych Bogów. 12 bossów z N'Zothem na końcu.
- 4 sezon PvP.
- Heroiczny front wojenny na Mrocznym Wybrzeżu (ang. Darkshore).
- Nowy affix do mitycznych keystone'ów. Tworzy w instancjach mroczne portale do wymiaru Pradawnych Bogów, dzięki którym pominiemy część lochu walcząc z dodatkowym bossem tego wymiaru.
Aktualizacja 16.01:
Oto pigułka informacyjna o Wizjach N'Zotha z oficjalnej polskiej informacji prasowej:
- UWOLNIJCIE AZEROTH OD SPLUGAWIENIA – Wróćcie do Uldum oraz Doliny Wiecznych Kwiatów spętanych wypaczającą mocą N'Zotha. Stańcie w obronie zagrożonej zagładą krainy nękanej nieustannymi szturmami sług Przedwiecznego Boga, zdobądźcie ekwipunek, aby stawić czoło jego siłom i odkryjcie prastare bramy do nowych, przerażających wyzwań.
- BĄDŹCIE ŚWIADKIEM ZAGŁADY SWOJEGO ŚWIATA – Ujrzyjcie Straszliwe Wizje losów Wichrogrodu i Orgrimmaru w iluzorycznych instancjach dla grup od 1 do 5 graczy. Mierzcie się ze sługami N'Zotha, zdobywajcie urywki zakazanej wiedzy i udaremnijcie wydarzenia ujawnione w złowieszczych przepowiedniach... albo popadnijcie w szaleństwo, starając się do nich nie dopuścić.
- PRZEBUDZENIE UŚPIONEGO MIASTA – Zapuśćcie się w głąb koszmarów Ny'alothy, Przebudzonego Miasta w rajdzie z 12 bossami, którego akcja toczy się w spowitym Pustką sercu prastarego Czarnego Imperium. Stańcie do walki z obłąkanymi heroldami i niewyobrażalnymi potwornościami, a ostatecznie także z samym N'Zothem, by ocalić Azeroth.
- ZWERBUJCIE NOWE SPRZYMIERZONE RASY – Połączcie siły z dwiema nowymi sprzymierzonymi rasami: szczwanymi lisołakami (Horda) z Vol'dun i zręcznymi mechagnomami z Rdzawego Ruchu Oporu (Przymierze), które pomogą wam wyrównać szanse w bitwie z Przedwiecznym Bogiem.
- UJARZMIJCIE MOC PUSTKI – Obróćcie mroczną moc przeciwko N'Zothowi, szukając broni i pancerzy naznaczonych splugawieniem – nową cechą zapewniającą potężne premie, ale również utrudniającą grę. Znajdźcie sposób na skutki uboczne tego sprzętu lub oswójcie się z ich wszystkimi aspektami i nauczcie się radzić sobie z obłędem.
- STWÓRZCIE LEGENDARNĄ PELERYNĘ – Ochrona umysłu przed wpływem N'Zotha będzie wymagała przedmiotu przesiąkniętego splugawieniem... a Gniewion – syn Śmiercioskrzydłego – doskonale wie, gdzie można znaleźć takowy przedmiot. Stwórzcie i ulepszcie Ashjra'kamas, Płaszcz Determinacji, legendarną pelerynę zapewniającą moc, która pomoże wam pozostać przy zdrowych zmysłach i oprzeć się wpływowi Przedwiecznego Boga.
- OŻYJCIE JAKO RYCERZE ŚMIERCI – Po premierze Wizji N'Zotha gracze, którzy kupili w przedsprzedaży nadchodzący dodatek Shadowlands, będą mogli tworzyć rycerzy śmierci – pandarenów lub dowolnej innej sprzymierzonej rasy.
- ...TO NIE WSZYSTKO – Możecie poddać się szaleństwu i pokonywać przedstawicieli własnej frakcji w trybie PvP, aby wkraść się w łaski N'Zotha, walczyć o kontrolę na najnowszym heroicznym Froncie Wojennym – Mrocznym Wybrzeżu. Możecie także odkryć Otchłań Czarnej Góry, podziemia walk zwierzaków, zobaczyć zawartość nowego domu aukcyjnego, wypróbować tradycyjne pancerze dla goblinów i worgenów. A to nie wszystkie nowości.
World of Warcraft: Kronika już dostępna w Polsce. Jest też niespodzianka!
Kumbol, | Komentarze : 2Oto jak przedstawia Kronikę wydawnictwo:
Prezentujemy od dawna oczekiwany pierwszy z trzech tomów „World of Warcraft: Kroniki” – oficjalnej serii książek, które po raz pierwszy szczegółowo opisują dzieje tego nękanego wojnami świata. Na ponad 150 stronach obok znanych i nieznanych dotąd historii, znajdziecie przepiękne ilustracje autorstwa Petera Lee i Josepha Lacroixa, które pozwalają na własne oczy zobaczyć cuda pradawnych imperiów; na szczegółowych mapach będziecie zaś mogli śledzić wielkie batalie, które doprowadziły do upadku starych i rozkwitu nowych cywilizacji. Dołożyliśmy starań, aby wydanie było jak najwierniejsze oryginałowi.
Jak zapewnia Insignis, jest to "wydanie w 100% takie jak oryginał: twarda oprawa, uszlachetnienia, format". Mamy więc 168 pięknych, pełnokolorowych stron w albumowym formacie 229x305 mm.
Jeśli obawiacie się zagubienia w związku ze stosowanymi tu – jak we wszystkich publikacjach na licencji Blizzarda – spolonizowanymi nazwami własnymi, z pomocą przyjdzie skorowidz zamieszczony na końcu Kroniki.
Jeśli jakimś cudem wciąż nie jesteście przekonani do zakupu, zachęcamy do lektury publikowanej niedawno na naszych łamach przedpremierowej recenzji polskiego wydania World of Warcraft: Kronika. Obecnie Tom 1 Kroniki dostępny jest na wyłączność w Empiku, a jego cenę ustalono na 80,99 zł.
To jednak nie wszystko! Insignis oficjalnie zapowiedziało przy okazji kolejną, nietypową publikację:
Kolejną i tym razem zupełnie niespodziewaną nowością jest „Wielka Księga POP-UP World of Warcraft”. Ta opasła niczym niejedna encyklopedia księga skrywa wiele tajemnic. Wraz z rozkładaniem kolejnych jej fragmentów Waszym oczom ukażą się najbardziej charakterystyczne miasta i budowle świata Warcrafta, stając się przestrzenną mapą osiedli Azeroth. Oprócz modeli 3D miast w „Wielkiej Księdze POP-UP” znajdziecie również sylwetki bohaterów zarówno Przymierza, jak i Hordy oraz liczne ciekawostki i opisy historyczne poukrywane pod zmyślnymi zakładkami i przesuwkami.
Gdzie i w jakiej cenie będzie można kupić tę książkę, poinformujemy wkrótce. Pamiętajcie, że polska edycja jest bardzo limitowana – powstało tylko 1000 egz. tego unikatowego wydawnictwa. Zapraszamy do śledzenia wiadomości na jego temat w mediach społecznościowych Wydawnictwa Insignis.
Kibicujemy i życzymy sukcesów sprzedażowych obu projektom. To naprawdę dobry czas dla polskich fanów mitologii uniwersum Warcrafta. Dzięki wydawnictwu Insignis na nasz rynek trafiają już właściwie wszystkie istotne publikacje książkowe opowiadające historie z Azeroth.
Mitologia Azeroth - legenda o Odynie #6
Ventas, | Komentarze : 0Gdy zapada zmierzch i mrok spowija świat, wrykule opowiadają sobie przypowieść o tym, jak potężny Odyn stał się więźniem wewnątrz Sal Męstwa, tych samych, których był twórcą. Większość utrzymuje, że został on zdradzony przez pierwszą Val’kyrię, czarodziejkę Helyę, i mają oni słuszność (Niech ta wiedźma sczeźnie za swą zdradę!). Jednakże nieliczni są świadomi mrocznej prawdy, która popchnęła ją do jej niecnego występku. Niechże teraz wszyscy to usłyszą!
W ramach pokuty za swój wcześniejszy bunt przeciwko Odynowi, Helya stała się pierwszą Val’kyrią, spędzając milenia na znoszeniu dusz poległych heroiczną śmiercią wrykulów do Sal Męstwa, gdzie Strażnik osobiście szkolił przybyłych i nadawał im nową, wykutą z burzy, formę walecznych Valarjarów. Jego wyznawcy napawali Odyna dumą, gdyż byli najwspanialszymi wojownikami od zarania dziejów zrodzonymi na Azeroth i z pasją stawali w jej obronie.
Helya również służyła wiernie i z poświęceniem Odynowi, odzyskując powoli jego zaufanie i przychylność…
Jednakże Loken, tytanita o oślizgłym, wężowym języku, który pragnął zagarnąć dla siebie władzę, by móc sprawować prym nad pozostałymi strażnikami, a w rzeczywistości władać całą Azeroth, dobrze wiedział, że by móc to uczynić, będzie zmuszony najpierw usunąć ze swej drogi Odyna i jego Valarjarów. Dlatego Loken udał się do najbardziej zaufanej służebnicy Odyna, Helyi, i zaczął swe słowne gierki, by zmącić myśli Val’kyrii. Wzbudził w niej gorycz i niezadowolenie z jej obecnego stanu, wmawiając, że Odyn wykorzystał ją do wzmocnienia swej potęgi i chwały.
Widząc, że zaczyna dawać mu wiarę, Loken sięgnął po swą ostateczną pokusę – ofiarował Helyi przywrócenie wolnej woli w zamian za spełnienie jego prośby. – Dlaczegoż miałabyś pozostawać w okowach Odyna? Chyba że zostałaś przez niego przechytrzona i dałaś wiarę w swą dobrowolną służbę? – Helya miała mętlik w głowie, gdyż do tej chwili szczerze wierzyła, że służy Odynowi z własnej i nieprzymuszonej woli. Ale w końcu Loken zdołał ją przekonać, że Odyn potajemnie spętał jej myśli, nakazując postępowanie zgodne z jego życzeniem.
W sercu Helyi rozgorzał ogień zemsty. Poprzysięgła zapieczętować Sale Męstwa i odgrodzić je magiczną kurtyną od reszty Azeroth w akcje mściwego odwetu.
Wtem na obliczu Lokena zagościł uśmiech na myśl o tym, jak łatwo Helya uwierzyła w jego obietnice, że w chwili, gdy Odyn i jego poplecznicy zostaną uwięzieni, to ona będzie mogła zająć miejsce potężnego Strażnika jako nowa piastunka dusz poległych wrykulów.
W takiż to sposób, zwiedziona manipulacjami Lokena, Helya zrezygnowała z mądrej protekcji Odyna – w końcu z jakiego innego powodu Helya dopuściłaby się tak perfidnej zdrady?
W chwili, gdy jej mistrz najmniej się tego spodziewał, zgromadziła całą swą tajemną moc, by nagiąć wedle własnej woli pasma niszczycielskiej energii wirujące wokół Azeroth i zapieczętować Sale Męstwa oraz wszystkich, którzy w tamtym momencie w nich przebywali!
Teraz dopiero Loken mógł swobodnie wcielić w życie resztę swego niecnego planu wobec pozostałych strażników. Helya zaś, uciekłszy od swej niewolniczej służby, przejęła władzę nad pozostałymi Val’kyriami. Jednakże, nie mogąc znieść widoku złotych korytarzy, które na każdym kroku przypominały jej o swej zdradzie, stworzyła dla siebie nową domenę znacznie niżej, wiążąc ją z oceanami Azeroth i nazywając ją Helheimem.
– spisane przez Halsvira Fjinnsonna
Legenda przetłumaczona przez Ventasa z zaprzyjaźnionej Pradawnej Kroniki
Mitologia Azeroth - legenda o Odynie #3
Ventas, | Komentarze : 0Swego czasu dwóch wrykulskich wojowników prowadziło zatargi o to, jak powstały Sale Męstwa. Jeden z nich wierzył, że twierdza została wzniesiona rękami pierwszego wrykula, który kroczył po świecie. Drugi upierał się przy twierdzeniu, że sale powstały o wiele wcześniej, już w początkach istnienia Azeroth.
Ich kłótniom nie było końca, aż w końcu inny wrykul, dosiadłszy burzowego smoka, przybył, aby rozstrzygnąć zatarg. Jednakże nie siłą mięśni, a siłą słów. Jego głos wzniósł się ponad szczyty, a moc tej opowieści ukoiła gniew w sercach wrykulów:
Wy obaj mylicie się, co do Sal Męstwa. Słuchajcie uważnie, gdyż wyjawię wam jej prawdziwe początki. Sale powstały jeszcze przed Rozdarciem, w czasach gdy wola tytanitów osłabła, ściągając na nich marazm i zobojętnienie. Byli zmęczeni wojną z Cieniem i odbudową tego znękanego świata. Któż może mieć im za złe, że zapragnęli chwili odpoczynku?
Wszyscy strażnicy, wszyscy prócz samego Odyna, utracili wiarę we własne siły. Pojmujecie? Uwierzyli, że nie są w stanie dalej sprawować samotnie pieczy nad światem. Dlatego też namaścili na nowych obrońców proto-smoki. Obdarzyli owe bestie boską mocą, szczerze wierząc, że ich wybrańcy będą korzystać z niej z należytą mądrością.
– Głupcy! Jak możecie ufać tym miernotom? Proto-smoki są pomiotem żywiołaków! Tych samych bezmyślnych stworzeń, które służyły złu w czasie rządów Cienia! Nieważne jak szlachetne proto-smoki się wydają, czyż ich serca i tak nie są skalane ciemnością? – Odyn wierzył, że tak właśnie było. – Zaufajcie tym skrzydlatym bestiom – rzekł do pozostałych strażników – a nadejdzie dzień, gdy porzucą swój święty obowiązek! Zamiast nich naznaczcie na obrońców wrykulów, a ujrzycie przykład prawdziwej siły i męstwa!
A cóż odpowiedzieli mu pozostali strażnicy? Żadnego słowa, które warto powtórzyć. Wszyscy zignorowali mądrość Odyna, obdarzając mocą te przeklęte proto-smoki. W mgnieniu oka wzrosła ich siła i rozmiary. Stały się Smoczymi Aspektami, a ich dzieci były odtąd znane pod mianem smoków.
Tak, czyn ten zranił głęboko Odyna, ale nie obraził. Nie zważajcie na bajania, które mówią inaczej. On jedynie obawiał się o bezpieczeństwo tego świata i zamieszkujących go stworzeń.
Jeszcze jedną prawą duszę zaniepokoił ten wybór - była nią oczywiście czarodziejka Helya. Stanęła ona u boku Odyna, w czasie, gdy wszyscy inni się od niego odwrócili. Była jego prawdziwym i jedynym sojusznikiem. Odyn i Helya postanowili sami wzmocnić wrykulów własnymi siłami, aby ci stanęli na straży świata w przypadku, gdyby prymitywne smoki zawiodły.
Pozostali strażnicy syczeli i tupali ze wzgardą w proteście. Ha! Jakąż musieli odczuwać zazdrość, że to nie oni pierwsi wpadli na śmiały plan Odyna! Po trzykroć wyciągał w ich stronę prawicę na zgodę i po trzykroć pozostali strażnicy ją odrzucali, będąc zbyt dumnymi, aby przyjąć jego łaskawą ofertę.
Wkrótce Odyn i Helya przystąpili do swego dzieła. Wybrali jedno ze skrzydeł potężnej twierdzy Ulduar, skłaniając ziemne olbrzymy, aby przebudowały tamtejsze korytarze, powlekając je złotem. Tak oto powstały Sale Męstwa, miejsce, do którego Strażnik i czarodziejka mieli sprowadzić swych wrykulskich wojowników.
Gdy olbrzymy zakończyły swą pracę, Helya utkała misterne zaklęcie, które uczyniło ich nowy dom lekkim jak puch. Sale wzniosły się wysoko w powietrze, aby od tej pory unosić się wśród chmur na niebie, skąd Odyn i czarodziejka mogli obserwować wszystko i wszystkich zza złotych ścian.
Gdy skończył snuć swą opowieść, dziwny wrykul ściągnął skrzydła swego smoka i pofrunął w niebo, znikając wśród chmur. Skłóceni dotąd wojownicy zakończyli wszelkie spory, czując w swych kościach, że w słowach nieznajomego dźwięczała sama prawda.
- spisane przez Yrvara Isilmara
Legendę przetłumaczył Ventas z zaprzyjaźnionej Pradawnej Kroniki
Mitologia Azeroth - legenda o Odynie #2
Ventas, | Komentarze : 0Na długo po ustąpieniu Cienia, ale i na długo przed Rozdarciem, Odyn został namaszczony na Pierwszego Wyniesionego. Pozostali Strażnicy wraz z tytanitami uznali jego wyższość, gdyż rządził sprawiedliwie i nie było nikogo wspanialszego niż on. Odyn często wędrował po świecie, aby doglądać pracy swych poddanych. W czasie swych wędrówek przybierał postać jednego z nich, aby móc zobaczyć jak naprawdę żyją. – Szacunek, jaki wojownik okazuje nieznajomemu, ujawnia prawdziwą miarę jego męstwa – powiedział kiedyś Odyn.
Czasami ukrywał się pod postacią ziemnego. Innym zaś razem olbrzyma lub wrykula. Jednak nieważne jaką z licznych form przybierał, zawsze na każdym z jego ramion przysiadywał kruk. Odyn posiadał zdolność spojrzenia na bliźniego poprzez krucze oczy, aby dostrzec skryte w jego sercu dobro. Mógł też słuchać ptasimi uszami i rozpoznać w mowie kłamstwa. W czasie swych podróży spotkał wielu tytanitów, a w każdym, z którym zamienił słowo, dostrzegł szlachetnego ducha. Jednakże spośród wszystkich napotkanych, to u wrykulów rozpoznał bratnią duszę.
Pod postacią wrykula Odyn walczył ramię w ramię z ich wojownikami, śpiewał pieśni z bajarzami i przekuwał metal z kowalami. – Ci wrykule są tacy sami jak ja – stwierdził pewnego razu. – To nieustępliwi i odważni wojownicy.
Zdarzyło się to w czasie, gdy Ysildar, wąż o lodowo błękitnej łusce, wypełznął z czeluści ziemi, rozpoczynając swe łowy na wrykulów. Jakże przerażającą był bestią! Gdy rozwinął swe cielsko na całą długość, jego ogon niknął za horyzontem! Za jednym kłapnięciem swych szczęk mógł pożreć kilkunastu wrykulów, miażdżąc ich metalowe ciała obsydianowymi kłami. Niektórzy powiadali, że Ysildar był jednym ze zwierzęcych popleczników Frei, który oszalał z wściekłości. Inni uważali, że był czymś znacznie starszym i niewymownym, potwornym reliktem zrodzonym w czasach Ery Cienia.
Odyn obawiał się o los swych wrykulów. Był nawet gotowy, aby porzucić swe przebranie i samemu stanąć do walki z bestią, ale wkrótce przekonał się, że nie było takiej potrzeby. Wrykule walczyli jak jeden mąż. Wspólnymi siłami zdarli z ciała Ysildara jego metalowe łuski, dostając się do miękkiej skóry. Wyłupili mu oczy i stępili kły.
– Jakże mężni byli wrykule! – rzekł tego dnia Odyn. – Jakże nieustraszone były ich serca!
Ale Ysildar różnił się od innych bestii i nawet wrykule nie byli w stanie pokonać go na dobre. Dlatego też Odyn pospieszył na sam koniec ogona węża. Dotarł tak daleko, jak jeszcze żaden wrykul. Upewniając się, że nikt go nie dostrzeże, Odyn przybrał swą prawdziwą postać, a złapawszy Ysildara za ogon, potężnym zamachem wyrzucił bestię w niebo. Wąż poleciał tak wysoko, że swym cielskiem zasłonił słońce, zmieniając na chwilę dzień w noc. Przeleciał nad górami i rzekami, nad lasami i bagnami. Po paru dniach rozbił się o taflę morza, tonąc w jego zimnych głębinach.
Nikt więcej nie ujrzał Ysildara.
- spisane przez Kormyra Sylfverhana
Autorem tłumaczenia jest Ventas z zaprzyjaźnionej Pradawnej Kroniki