Shadowlands: Thorgast – wieża bez końca
Ludek, | Komentarze : 1Diablo w moim Warcrafcie
Blizzard ma pecha do "wielkich nowych systemów" mających ciągnąć się przez cały dodatek i służyć za zamiennik lub dopełnienie standardowych treści PvE.
Garnizony szybko stały się odizolowaną fabryką złota, ekspedycje i fronty wojenne miast dostarczyć losowo generowane scenariusze czy "pierwszosobowego RTS-a", zapewniły nam bezmyślne wbijanie zawsze tych samych celów dla odrobiny Azerytu czy darmowego epica. Tylko przy Mythic+ udało się odnieść sukces: utworzyć dosyć prężną scenę graczy i dotrwać do (już niedługo) trzeciej iteracji tego systemu.
Nic więc dziwnego, że gdy na zeszłorocznym BlizzConie, jako jeden z głównych elementów Shadowlandsów zapowiedziano Thorgast - nieskończoną, generowaną losowo wieżę, gdzie z każdym piętrem będziemy walczyć z coraz to silniejszymi wrogami, jednocześnie samemu stając się coraz potężniejsi dzięki losowemu systemowi ulepszeń - fani oprócz ekscytacji poczuli niepewność. Czy przypadkiem finalnie znowu nie otrzymamy wydmuszki pięknych gameplay'owych obietnic?
Ponieważ Blizzard obecnie słucha graczy i raczej nie chce powtórzyć błędów obecnego dodatku, najważniejsza nowość została nam udostępniona do testów prawie natychmiast. Co prawda tylko dla 4 klas (Łowcy Demonów, Magowie, Kapłani, Czarnoksiężnicy) i w bardzo surowym stanie, jednak już teraz możemy przyjrzeć się temu, na co zapowiada się Wieża Potępionych.
Thorgast – z czym to się je
Naszym celem jest dojść jak najwyżej, zbierając po drodze walutę i wypadające z przeciwników ulepszenia. Jest to próba Blizzarda na umieszczenie w WoW-ie systemu z gatunku rouge-like - kto grał kiedyś w The Binding of Isaac czy Dead Cells powinien odnaleźć się tu bez problemu.
Zaczynamy u podnóża. Obecnie gra pozwala nam wybrać jeden z trzech "poziomów trudności", odpowiadających przedziałowi pięter na jakich będziemy grać - łatwy (1-12), normalny (13-24) lub heroiczny (25-72). W wersji finalnej nie będzie jednak limitu kondygnacji oraz - prawdopodobnie - wyboru punktu startowego.
Naszym ograniczeniem nie jest tym razem czas, a liczba zgonów - od 3 solo do 11 w grupie 5-osobowej (liczą się pojedynczy gracze, a więc pełny wipe pozbawi nas prawie połowy żyć). Jeśli na danym piętrze osiągniemy limit zgonów, w pogoń za nami ruszy Tarragrue - olbrzym służący Jailorowi. Złapani przez niego (i przy okazji martwi) kończymy naszą przygodę w Wieży. Nasze śmierci resetują się wraz z wejściem na wyższy poziom.
Każde piętro jest losowo generowane z predefiniowanych bloków. Działa to całkiem dobrze. Gra zachęca do eksploracji - przemierzając kolejne rozgałęzienia możemy znaleźć skrzynki ze skarbami, rzadkich przeciwników, czy NPC-ów zlecających nam proste questy polegające na doprowadzeniu ich w jakieś miejsce.
Otwierając skrzynki i zabijając wrogów możemy natrafić na kule czystej Animy. Podnosząc je dostajemy do wyboru od jednej do trzech mocy, które zostaną z nami dopóki nie wyjdziemy z wieży.
Ulepszenia są rozmaite, pogrupowane jak ekwipunek stopniami rzadkości:
- szare - zwykłe bonusy +X% do statystyki
- zielone - pomniejsze pasywki typu zmniejszenie czasu odnowienia na jakieś umiejętności, dodatkowe obrażenia przy trafieniu krytycznym
- niebieskie - modyfikatory potrafiące wpłynąć na nasz styl gry - czary Czarnoksiężnika leczą go i zapewniają dodatkowy threat czyniąc go tankiem, glewie Łowcy Demonów generują maksymalną furię jeśli rzucimy nimi na odpowiednią odległość. Dodatkowo w tej kategorii możemy trafić na talenty. Działają tak jak klasowe pierścienie w Legionie - jeśli używamy już danego talentu, możemy wybrać dodatkowo inny z tego samego przedziału.
- fioletowe - najsilniejsze bonusy, ograniczone najczęściej w jakiś sposób w użyciu, jak np. raz na piętro, czy też jak u Czarnoksiężnika - z każdym piętrem nasz demon zyskuje +100% życia i ataku, moc jednak przepada jeśli demon zginie.
Oprócz polepszaczy obrażeń, dostajemy szereg modyfikatorów ruchu. Skoki Łowcy Demonów są ~3 razy dłuższe (co działa idealnie ze wspomnianą regeneracja furii glewiami - stajemy się de facto klasą dystansową). Nie możemy skakać, ale dostajemy +30% do wszystkich statystyk. Mag z kolei może stracić możliwość chodzenia, ale Blink nie ma już czasu odnowienia.
Warto wspomnieć, że jeśli wybierzemy po raz drugi już posiadaną moc, ich efekty się skumulują czyniąc nas jeszcze potężniejszymi.
System ulepszeń w Thorgaście to jedna z najfajniejszych rzeczy, jakie przydarzyły się w WoW-ie od dłuższego czasu. Poszukiwanie nowych mocy, by zobaczyć jak niesamowicie silna może stać się nasza postać, sprawia wiele frajdy. Sam wybór perków umożliwia konstruowanie buildów z rotacją, czy nawet rolą, zupełnie inną niż to co robi nasza klasa na co dzień.
Oprócz animy zbieramy wypadającą z przeciwników Fantasmę. Za tę walutę możemy kupić więcej mocy lub przedmioty użytkowe u sklepikarzy pojawiających się co 3 piętra oraz "uwolnione dusze", o których przeznaczeniu obecnie niewiele wiadomo (poza tym, że niektóre perki modyfikują zdolności na bazie liczby uwolnionych dusz w naszym plecaku).
Co 6 pięter czeka nas starcie z bossem, z którego wypada ekwipunek. Natomiast z minibossa każdej kondygnacji lecą materiały do tworzenia przedmiotów legendarnych (system ich wyrobu nie został jeszcze zaimplementowany)
Słowem podsumowania
To tyle jeśli chodzi o to co i jak możemy obecnie zrobić w Wieży Potępionych. Całość wydaje się dosyć prosta do ogarnięcia, jednocześnie losowa natura i absurdalne moce zapewniają dużo frajdy. Oby Blizzard nie zdecydował się ich ograniczyć - to zamknięta piaskownica, więc nie trzeba by tu dbać o jakiś większy balans.
Pozostają jeszcze trzy niewiadome: jak wiele razy w tygodniu będziemy mogli wpadać do wieży, jakie będą nagrody za jej eksplorację, oraz jak będzie wyglądał ostateczny balans przeciwników.
Na przykładzie Wizji N'zotha Blizzard wie, że ludzie nie lubią ograniczenia dostępu do fajnych treści. W mojej opinii najlepszym wyjściem byłoby zastosować takie same reguły jak w przypadku LFR - wejść możesz ile razy chcesz, nagrody dostaniesz tylko za pierwszym przejściem danego piętra.
W kwestii balansu wrogów - obecnie siła przeciwników skaluje się nieproporcjonalnie do naszych mocy płynących z animy - początek (zwłaszcza na "poziomie" heroicznym, gdzie zaczynamy na piętrze 25 bez żadnych ulepszeń) może być przesadnie trudny, jednak prędzej czy później osiągniemy stan, w którym możemy zabić wszystko kilkoma czarami... nawet Tarragrue, który wg zapewnień Blizzarda jest niezabijalny (tak, to bug).
Zamysł twórców, w którym prędzej czy później dochodzimy do punktu nie do przejścia, chwilowo stoi na głowie, acz to dopiero początek alfy.
Nie było łatwo być fanem Blizzarda w 2019 roku. Dziś o 19:00 moment zwrotny?
Kumbol, | Komentarze : 1Dla lojalnych fanów Blizzard Entertainment ostatnie 12 miesięcy było najtrudniejszym czasem w historii studia.
Zaczęło się, rzecz jasna, od ogromnego rozczarowania związanego z ogłoszeniem Diablo Immortal, gry mobilnej, zamiast czwartej pełnoprawnej części Diablo na PC (i ew. konsole – te jeszcze strawimy).
Chińskie Diablo
Blizzard koprodukuje grę z chińskim NetEase, choć internet uważa, że koprodukcja to zbyt mocno powiedziane – Immortal wygląda wg niektórych jak przeteksturowana wersja Crusaders of Light i Endless of God od chińczyków… które są z kolei zrzynką z Diablo. Pełne koło. Takie porównania, mimo że krzywdzące dla zespołu z Blizzarda pracującego nad grą, nie składają się jednak na obraz produkcji premium. To pierwszy przypadek częściowego outsourcingu gry przez Zamieć – i to jeszcze do Chin, co po prostu trąci dziadostwem.
Nie pomógł niefortunny komentarz Wyatta Chenga z sesji pytań i odpowiedzi, gdzie buczenie widowni na brak planów wersji PC Immortala skwitował: „przecież wszyscy macie telefony, prawda?”. Gorzkim memom nie było końca, a temat Diablo Immortal całkowicie przyćmił pozostałe nowości – których jednak aż tak wiele nie było. Zwyczajnie z powodu cyklów produkcyjnych na niemal wszystkich frontach Zamieci, zeszłoroczny BlizzCon po prostu nie mógł obfitować jeszcze w znaczące ogłoszenia.
Activision zaciska pętlę
Po rozczarowującym konwencie, który ze święta fanów, za sprawą posuchy i jednego nietrafionego ogłoszenia przeistoczył się w globalnych przekazach w antyreklamę, media zaczęły uważniej przyglądać się sytuacji w Blizzardzie. W szczególności za sprawą Jasona Schreiera, dziennikarza Kotaku, dowiedzieliśmy się o tym, co od lat kołatało z tyłu głowy fanom Blizzarda – czyli o negatywnych, rosnących wpływach Activision.
Mariaż Activision z Blizzardem z 2008 budzi nieustanne obawy o osłabienie niezależności tego drugiego oraz wtłaczanie nielubianych przez graczy praktyk monetyzacji gier i rozmieniania franczyz na drobne (emanacją czego jest coroczna premiera Call of Duty pełnego mikrotransakcji).
Choć na WWI 2008 CEO Mike Morhaime osobiście ręczył, że po fuzji nie powinniśmy dostrzegać różnic w działaniu Blizzarda, to właśnie „zachłanne Activision” winione jest m.in. za sklepik z wierzchowcami i zwierzakami w abonamentowym World of Warcraft, dom aukcyjny z prawdziwymi pieniędzmi z Diablo III, trójpodział StarCrafta II czy lootboxy w Overwatch. Dotychczas był to oczywiście strach często wyolbrzymiony i nieuprawniony, ale w 2018 rzeczy miały się ku gorszemu…
Wg raportów Schreiera, w istocie wpływy stały się niepokojące, a Activision instalował w Blizzardzie kluczowych kierowników z własnego nadania, których zadaniem było zwiększenie efektywności Blizzarda – więcej gier, szybciej i taniej. W szczególności do głosu doszedł dział finansów, który od teraz konsultował szereg strategicznych decyzji, od technologicznych po marketingowe. Motyw cięcia kosztów podobno dominował wśród tematów w biurach Blizzarda w 2018 i 2019 roku. Rozszerzono specjalny program odpraw, by stymulować dobrowolne odejścia pracowników. I być może doniesienia te można by włożyć między bajki, gdyby nie seria wydarzeń potwierdzających raportowany stan rzeczy.
Pierwsze przyszło jeszcze przed końcem 2018 roku – Blizzard anulował ligi eSportowe w Heroes of the Storm i znacząco zredukował liczbę pracowników opracowujących nowe treści dla gry. Decyzja była szokiem dla całej profesjonalnej społeczności zgromadzonej wokół HotS – zarówno drużyn esportowych jak i oficjalnych casterów. Część z nich informację, że zostali właśnie bez pracy, przeczytała na oficjalnych forach. I choć wielu obserwatorów od dawna wróżyło schyłek Heroes, który nigdy na dobre się nie rozkręcił, to jednak środowisko było w szoku gwałtownością i stylem komunikacji tej decyzji.
Drugi cios zadano w lutym. Za jednym zamachem Bobby Kotick, CEO mega-korporacji Activision Blizzard, odtrąbił rekordowe wyniki finansowe za 2018 rok i ogłosił redukcję etatów w całej firmie o 8%, czyli circa 800 stanowisk – bo jednak nie doskoczono do wewnętrznych celów i trzeba zaniżyć prognozy na 2019.
W Blizzardzie te zwolnienia dotyczyły niemal wyłącznie działów niezwiązanych bezpośrednio z produkcją gier – m.in. działów społeczności, PR, marketingu, kontroli jakości, eSportu, obsługi klienta. Bez pracy została ogromna grupa osób, w tym weterani Blizzarda z ponad 15-letnim stażem. Anonimowe głosy z wnętrza firmy mówiły o „rzezi” i nadspodziewanie dużej skali zwolnień. Fanów jeszcze bardziej rozsierdziło, gdy krótko po zwolnieniach pojawiło się sporo ogłoszeń rekrutacyjnych na dopiero co zredukowane etaty (były to jednak posady konsolidujące obowiązki wcześniejszych 2-3 osób).
Really Blizzard? You laid off your entire HS community team and left it in shambles. Other CMs you laid off are still looking for work (not me) and you post this? SHAMEFUL. SHAME ON YOU. https://t.co/BiJ9P9tjgd
— Christina Mikkonen (@ZerinaX) July 2, 2019
W tym wątku mamy też nasz bardzo lokalny, smutny kontekst. Z Blizzarda przez ostatni rok odeszła cała trójka znanych i lubianych polskich menedżerów społeczności (CM-ów): Savirrux, Wuluxar i Prokkar. Mogliście okazję spotykać się z nimi na dużych konwentach i wydarzeniach gamingowych, takich jak Intel Extreme Masters czy PGA. Nam zawsze służyli dużym wsparciem i po partnersku, wręcz koleżeńsku traktowali relacje z polską społecznością.
Gry złapały zadyszkę
Kondycja już wydanych gier Blizzarda też znacząco osłabła. Battle for Azeroth, z zabójczą precyzją „przepowiedni o co drugim dobrym dodatku”, okazał się rozczarowaniem. Szczególnie słabo odebrane zostały kluczowe systemy itemizacji (Heart of Azeroth, Azerite Armor) i dopiero stosunkowo niedawne zabiegi z aktualizacji 8.2 i obietnice 8.3 podratowały wizerunek dodatku.
Nie można nie zauważyć bardzo dużego spadku zainteresowania Hearthstone, choć tu trudno wyrokować, co stanowi główną przyczynę. To zwykłe zmęczenie materiału, zbyt duże tempo i ceny kolejnych dodatków, stagnacja mechaniki gry, konkurencja w postaci m.in. polskiego Gwinta, czy splot wszystkich powyższych?
Heroes of the Storm, Diablo III i StarCraft II to gry, w których już bardzo niewiele się dzieje. Zdecydowanie czuć tutaj przesunięcia kadrowe, bo rozwój wszystkich trzech tytułów przez ostatni rok był jedynie symboliczny (siłą rozpędu zapewne i tak najbardziej widoczny w zahamowanym Heroes). Wydaje się, że StarCraft II żyje już od kilku lat wyłącznie siłą swojego twardego eSportowego widza.
W temacie eSportu mamy też kolejny worek bez dna pod nazwą Overwatch League. W spektakularny projekt pompowane są kolejne miliony dolarów, a wzrost widzów sezon do sezonu to jedynie 11% (widzowie 18-34 lata) i wielu obserwatorów zastanawia się, czy nie mamy do czynienia z bańką. Overwatchowi niełatwo podtrzymać popularność, kiedy globalnie kolejne oszałamiające wyniki generują gry battle royale, w szczególności Fortnite.
W maju dowiedzieliśmy się o anulowaniu nigdy nieogłoszonej strzelanki w uniwersum StarCrafta, co wywołało kolejny głuchy jęk zawodu wśród fanów. Anulowano także niezapowiedzianą grę mobilną (jęku jakby nie słychać). Kilka dni temu, ponownie Kotaku, doniosło, że w związku z tymi decyzjami z Blizzarda odeszli znani weterani studia: Dustin Browder, Eric Dodds i Jason Chayes.
Pozytywnym przebłyskiem była dla Blizzarda z pewnością premiera World of Warcraft Classic. Wyczekiwanie na ten skok w przeszłość było tak wielkie, że w dniu premiery WoW Classic ustanowił rekord premierowej widowni na Twitchu (1,1 miliona widzów jednocześnie). I choć zgodnie z przewidywaniami hype już nieco opadł, można tu mówić o sukcesie. Najwyraźniej czasem warto jednak wsłuchać się w głos społeczności.
Wyzwolić Hong Kong i bojkotować Blizzarda
No i masz babo placek. Kiedy wreszcie jakieś pozytywne fluidy popłynęły do Blizzarda od cieszących się graczy WoW Classic, napatoczył się przed kamery ten przeklęty Blitzchung. Resztę już znacie z doniesień medialnych: profesjonalny gracz Hearthstone’a został ukarany za wygłoszenie wsparcia dla protestujących w Hong Kongu w czasie oficjalnego chińskiego streamu ligi Hearthstone. Blizzard odebrał całą nagrodę pieniężną, zbanował na rok i przy okazji wykosił też casterów, którzy przeprowadzali felerny pomeczowy wywiad.
Mamy czas, kiedy urzędujący prezydent USA toczy wojnę z handlową z Chinami, narastają obawy wobec szpiegostwa związanego z chińskimi technologiami 5G, a w Hong Kongu giną ludzie w obronie autonomii regionu. Odbiór mógł być tylko jeden. Amerykańska firma, w strachu przed komunistami z Chin mogącymi zablokować jej biznes, ogranicza wolność słowa.
Huk w mediach, mediach społecznościowych, forach i na reddicie był ogromny. Na twitterze globalnym trendującym hashtagiem był #BoycottBlizzard. Do Bobby’ego Koticka trafił nawet list od senatorów i kongresmenów z obu partii Kongresu USA potępiający uległą postawę.
Blizzard zwlekał z reakcją, a gdy już wreszcie wydał oświadczenie, było ono niezadowalające. Choć kary wobec Blitzchunga i casterów ograniczono, firma broni swoich decyzji argumentując je chęcią utrzymania swoich transmisji wolnymi od polityki. W atmosferze wrzenia i linczu mało kto to kupuje.
Stan ducha
Niełatwo ze spokojem przechodzić do porządku dziennego nad takimi incydentami jak ban Blitzchunga czy masowe zwolnienia i słabe zagrania wokół nich. Na domiar złego otoczenie jest nad wyraz konkurencyjne. O uwagę graczy leciwe portfolio tytułów Blizzarda walczy ze świeżymi, sexy grami-wydarzeniami będącymi stale na językach i ewoluującymi w zawrotnym tempie (Fortnite, Apex Legends), a inne eSportowe, zapieczone stare wygi (League of Legends, Counter-Strike: Global Offensive) trzymają się mocno. Gry Blizzarda nie są dziś ani tymi największymi, ani najważniejszymi.
Tak oto jawi się Blizzard u schyłku 2019 roku. Taki rok odciska swoje piętno. Znudzenie, zniechęcenie, zniżkująca pasja do potykającej się Zamieci dają się we znaki także społeczności. U nas, na WoWCenter.pl, jak na dłoni widzicie te objawy (mierzymy się z niedoborem „zasobów ludzkich” w redakcji), a miesiąc temu o zamknięciu serwisu poinformowali koledzy z Blizzone.pl. Z tych wszystkich względów nie planujemy w tym roku tradycyjnej, blogowej relacji na żywo z konkursami. Przepraszam zawiedzionych.
01.11.2019 godz.19:00 – moment zwrotny dla Blizzard Entertainment?
Ten BlizzCon jest pełen napięcia. Byłby taki i bez wydarzeń, jakie rozgrywały się przez ostatnie miesiące.
Odwołując się znowu do świętego cyklu wydawniczego, pewnikiem od początku było ogłoszenie dodatków do World of Warcraft i Hearthstone. Plotek dotyczących innych ogłoszeń krążyło jednak o wiele więcej, wiadomo więc było, że czeka nas prawdziwa kumulacja. Po tym, jak Blizzard (tnąc koszty, zapewne) zrezygnował z obecności na gamescom, BlizzCon 2019 stał się jedyną tegoroczną areną ogłoszeń.
Do pozytywnego napięcia, czy też ekscytacji, związanej z nowościami, dochodzi w tym roku jednak podskórna obawa przed kontrowersjami. Zapowiedziano co najmniej kilka protestów związanych z banem Blitzchunga wokół terenów Anaheim Convention Center, a otwarte sesje pytań i odpowiedzi będą potencjalnie płachtą na byka trollom i manifestantom. Miejmy nadzieję, że obędzie się bez jakiekolwiek agresji czy szkalowania indywidualnych, bogu ducha winnych pracowników i wolontariuszy.
O czym się dziś dowiemy?
Przecieków mamy nad wyraz dużo. Oto co dziś o 19:00 czasu polskiego Blizzard ogłosi na ceremonii otwarcia BlizzConu 2019:
- (pewne) Dodatek World of Warcraft: Shadowlands. Shadowlands to wymiar śmierci, złączony z Azeroth niczym Szmaragdowy Sen (Emerald Dream). Już mniej pewne, szczegółowe przecieki mówią:
- Mamy udać się do krainy zwanej Bastionem i poznać rasę Kyrian (z której wywodzą się m.in. Spirit Healerzy, duchy uzdrawiające nas na cmentarzach).
- Motyw śmierci i walki z nią wprowadzi oczywiście Sylwana, która służy bogu śmierci (Mueh’zala wg Trolli)
- To Mueh’zala dał Val’kirie Sylwanie, to on wskazał Vol’jinowi, by mianował ją na wodza Hordy.
- Mueh’zala chce wypowiedzieć wojnę rasie Kyrian. By to uczynić, Sylwana musi zdobyć dla niego duszę Przedwiecznego Boga i Hełm Dominacji (spoczywający na głowie Bolvara Fordragona, obecnego Króla Licza).
- Pojawi się możliwość współpracy między frakcjami – wspólnej gry w grupach, rajdach, odwiedzanie dotąd wrogich miast. Tryb PvP pozostanie bez zmian. Rozejm po Mak’gorze Varoka Zaurzykła zdaje się potwierdzać ten kierunek.
- Czeka nas odświeżanie starych kontynentów, usuwające bezpośrednie skutki Kataklizmu. Odbywać się będzie falami.
- Poziom postaci zostanie ścięty do maksymalnie 70.
- (pewne) Diablo IV. Ma być do bólu mrocznie, bez żadnych tęcz, z wyzutą ze szczęśliwości paletą kolorów. Lilith będzie wiodącym wrogiem.
- (pewne) Dodatek do Hearthstone. Zajawiany oficjalnie tutaj. Wg plotek, mamy współpracować z wybranymi smoczymi rodami.
- (pewne) Overwatch 2 lub Overwatch: Rozdział 2. Sprzeczne przecieki mówią o samodzielnej kontynuacji lub czymś w rodzaju dodatku. Pojawi się nowy tryb PvE (fabularny?), co najmniej 1 nowy bohater (bohaterka – Echo), system talentów i przedmiotów, nowy tryb PVP „Push”
- (dość pewne) Data premiery WarCraft III: Reforged.
- (mniej pewne) Remaster Diablo II.
- (mniej pewne) Nowa gra mobilna – Pet Battles z elementami AR (a’la Pokemon GO).
Zapowiada się niezwykle obficie! Wszystkie nowości mają być szczegółowo prezentowane na 4 tajemniczych panelach odbywających się po kolei na scenie głównej po ceremonii otwarcia. Zaskoczeniem może być fakt, że Blizzard udostępni z nich transmisję na żywo zupełnie za darmo. Tak jest – BEZ konieczności posiadania Wirtualnego Biletu.
Od ceremonii otwarcia dzielą nas minuty. Po fatalnym roku trzymam kciuki jako fan, by firma pokazała swoje najlepsze oblicze. Kolejne rozczarowania znieść będzie bardzo ciężko.
Diablo i Warcraft powracają dzięki platformie GOG.COM
Quass, | Komentarze : 0Możecie zacząć ostrzyć miecze i topory - klasyczne gry Blizzarda doczekają się drugiego życia na GOG.COM! Na pierwszy ogień idzie oryginalne Diablo, legendarna fabularna gra akcji z 1996 roku, która dostępna jest w wirtualnym sklepie już w tym momencie!
Nie jest to jednak wyłącznie udostępnienie starej gry na nowej platformie - polski GOG.COM nawiązał z Blizzardem bliższą współpracę, dzięki czemu będziemy mogli doświadczyć Diablo w najbardziej autentycznej wersji, w oryginalnej grafice SVGA i przy 20 klatkach animacji na sekundę. Łącząc się ze znajomymi, gracze będą korzystać z klasycznej wersji serwisu sieciowego Battle.net. Ci, którzy doświadczyli przygód i starć z demonami w Sanktuarium ponad 20 lat temu, mogą spodziewać się w pełni autentycznych wspomnień.
Jednocześnie Blizzard i GOG postarali się, aby wszystko było zgodne ze współczesnymi standardami technologii - w programie startowym można wybrać osobną wersję gry, która zawiera liczne poprawki błędów i jest zoptymalizowana pod system Windows 10.
Oleg Klapovsky z GOG napisał :
Przedzieranie się przez klasyczne podziemia Diablo we współpracy z Blizzardem to niezwykle emocjonujące doświadczenie. Dla wielu z nas to przeżycie o znaczeniu osobistym. Co więcej, to o tę grę najczęściej dopominała się nasza społeczność. Teraz zarówno weterani jak i nowi gracze znów będą mogli wysłuchać rad Mędrca Caina i zapuścić się w podziemia katedry w Tristram.
To jednak nie koniec dobrych wieści: jako portal związany z uniwersum Azeroth z przyjemnością informujemy, że niedługo na GOG.COM wprowadzone zostaną też inne klasyczne gry: Warcraft: Orcs & Humans oraz Warcraft II. Więcej informacji na ten temat ma pojawić się już wkrótce.
Do której z klasycznych gier Blizzard Entertainment najbardziej chcielibyście powrócić? Diablo jest teraz dostępne na GOG.COM w cenie 34,99 PLN, bez zabezpieczeń DRM.
BlizzCon 2018 na żywo z WoWCenter.pl
Quass, | Komentarze : 0Już w ten piątek fani Blizzarda z całego świata skierują swój wzrok na Anaheim w Kalifornii, gdzie po raz kolejny odbędzie się BlizzCon - ogromna, dwudniowa impreza, podczas której deweloperzy Zamieci ogłoszą swoje najnowsze plany, tajne projekty, zbliżające się nowości i aktualizacje do wszystkich swoich gier, od World of Warcraft aż po Overwatch.
WoWCenter.pl - Polska relacja z BlizzConu 2018
2 listopada, godzina 18:45
2 listopada, godzina 18:45
Z tej okazji, jak co roku nasza redakcja przygotuje dokładną relację z najważniejszych ogłoszeń i paneli z deweloperami. Na WoWCenter.pl na bieżąco będą pojawiać się wszystkie informacje - bądźcie więc z nami przez cały ten weekend, ale szczególnie w piątek, 2 listopada! Oto co dla was przygotowaliśmy:
Blog i czat na żywo
Na czas relacji stronę główną WoWCenter.pl przyozdobi wyjątkowy BlizzConowy layout, a w górnej części witryny zauważycie specjalny blok, w którym zawarty będzie przede wszystkim liveblog. Przy jego pomocy będziemy przekazywać Wam minuta po minucie najnowsze informacje i zdjęcia z Ceremonii Otwarcia oraz kolejnych prezentacji na BlizzConie 2018.
Okolicznościowy layout pozwoli na dostęp do darmowych streamów z turniejów na BlizzConie odbywających się równolegle z panelami. W osobnych zakładkach zawarty jest też skrót informacji o konkursach (ich pełny opis znajdziecie poniżej) i harmonogram naszej relacji.
BlizzCon najlepiej ogląda się wspólnie z innymi fanami gier Blizzarda, dlatego WoWCenter.pl warto odwiedzić, nawet jeśli posiadacie Wirtualny Bilet! Na naszym portalu będzie dostępny czat dla zalogowanych użytkowników, gdzie na żywo możecie komentować i reagować na wszystkie zapowiedzi, niespodzianki i epickie momenty z BlizzConu 2018!
Harmonogram
W tym roku nasz blog na żywo będzie obejmował tylko pierwszy dzień BlizzConu. Zaczniemy od Ceremonii Otwarcia punktualnie o godzinie 19:00, a następnie będziemy relacjonować wszystkie informacje ze sceny mitycznej, na której odbędą się główne panele dotyczące przyszłości gier Blizzarda.
Istotne wieści z sobotnich paneli również pojawią się na łamach WoWCenter.pl, ale w formie osobnych artykułów następnego dnia. Oznacza to, że już w piątek rozdamy w konkursach wszystkie nagrody, które wysłał nam Blizzard i wydawnictwo Insignis - a jest ich w tym roku naprawdę potężna ilość!
Konkursy z nagrodami
Konkurs I: Całonocny quiz wiedzy o Blizzardzie
Typ pytań: Zamknięte. Cztery warianty odpowiedzi do wyboru, jedna poprawna.
Jak grać:
- Bądź zalogowany na swoim koncie na WoWCenter.pl (tutaj je założysz).
- Śledź naszą relację na żywo.
- Od czasu do czasu w specjalnym BlizzConowym panelu pojawi się pasek z pytaniem oznaczonym pucharem i czterema odpowiedziami. Kliknij prawidłową odpowiedź i potwierdź wybór.
- Każda dobra odpowiedź to 1 punkt.
- Zliczamy także czas odpowiedzi - będzie się liczył w klasyfikacji, kiedy liczba punktów będzie taka sama.
Przykład pytania rankingowego.
- Nie przejmuj się aż tak, jeśli spóźniłeś się na relację, lub przegapiłeś moment pojawienia się pytania. Pytania nie znikają!
- Maksymalny czas odpowiedzi, jaki doliczymy, to 2 minuty. Nawet jeśli odpowiadałeś dużo dłużej, nie doliczymy ani sekundy więcej.
Oczywiście nadal największe szanse na wygraną będą mieli ci z Was, którzy będą z nami od początku do końca i szybko odpowiadali.
Wyniki:
- W każdej chwili masz możliwość sprawdzenia swojej pozycji w rankingu i statusu punktowego. Na belce panelu relacji znajdziesz ikonkę pucharu - kliknij w nią po szczegóły.
- Na koniec relacji podsumujemy konkurs i ogłosimy oficjalną listę zwycięzców. Zastrzegamy sobie możliwość modyfikacji klasyfikacji, jeśli coś wyda nam się podejrzane (na przykład multi-kontowość - nie radzimy!).
- Po adresy wysyłkowe zwrócimy się do zwycięzców po zakończeniu BlizzConu za pośrednictwem prywatnych wiadomości na WoWCenter.pl.
- Uwaga: nagrody wysyłamy wyłącznie na polskie adresy. Jeśli mieszkacie za granicą, nadal możecie brać udział w konkursie, ale w razie wygranej będziecie musieli podać adres w Polsce.
Konkurs II: Szybki strzał
Typ pytań: Otwarte. Krótka odpowiedź tekstowa do wpisania.
Jak grać:
- Bądź zalogowany na swoim koncie na WoWCenter.pl (tutaj je założysz).
- Śledź naszą relację na żywo.
- Od czasu do czasu w specjalnym BlizzConowym panelu pojawi się pasek z pytaniem oznaczonym rakietą i polem na wpisanie odpowiedzi.
- Wygrywa pierwsza osoba, która przyśle prawidłową odpowiedź.
- Zwycięzca zostanie ogłoszony wkrótce po zadaniu pytania za pośrednictwem livebloga.
- Po adresy wysyłkowe zwrócimy się do zwycięzców po zakończeniu BlizzConu za pośrednictwem prywatnych wiadomości na WoWCenter.pl.
- Uwaga: nagrody wysyłamy wyłącznie na polskie adresy. Jeśli mieszkacie za granicą, nadal możecie brać udział w konkursie, ale w razie wygranej będziecie musieli podać adres w Polsce.
Przykład pytania w szybkim strzale.
W tym roku Blizzard i wydawnictwo Insignis podesłali nam mnóstwo ekscytujących nagród, zaczynając od edycji kolekcjonerskiej dodatku Battle For Azeroth, przez figurki, oficjalne książki, liczne bluzy i koszulki, a kończąc na stercie pomniejszych, ale równie ciekawych gadżetów. Te wszystkie łupy mogą trafić w Wasze ręce jeśli będziecie uważnie śledzić naszą piątkową relację... i dostatecznie szybko odpowiadać na pytania w powyższych konkursach!
Powyższy obrazek to oczywiście tylko skrócony podgląd. Pełna lista nagród do zgarnięcia w konkursach w piątkowy wieczór prezentuje się następująco:
|
|
Zapraszamy na Game Music Festival we Wrocławiu!
Kumbol, | Komentarze : 1Już pod koniec października tego roku we Wrocławiu, w Narodowym Forum Muzyki odbędzie się wyjątkowe wydarzenie dla fanów ścieżek dźwiękowych z gier wideo. Game Music Festival - bo o nim mowa - to pierwszy w Polsce festiwal w całości poświęcony muzyce z gier. Miło nam poinformować, że portal WoWCenter.pl objął patronat medialny nad tym wydarzeniem, a w szczególności koncertem The Symphony of the Storm wypełnionym muzyką z gier Blizzard Entertainment!
Na dwa dni, 26 i 27 października 2018, wrocławskie Narodowe Forum Muzyki zamieni się w świątynię muzyki z gier. W czasie imprezy wystąpi łącznie kilkuset muzyków wykonujących znane suity w czasie czterech wyjątkowych koncertów. Zabrzmi muzyka z Grim Fandango, Ori and the Blind Forest, serii Heroes of Might and Magic, a także (przede wszystkim!) z Diablo, StarCraft i World of Warcraft!
Poświęcony muzyce z gier Blizzarda koncert The Symphony of the Storm będzie jednocześnie finałem festiwalu. To monumentalne dzieło składające się z trzech suit: pierwsza – poświęcona w całości serii Diablo, druga – prezentująca melodie z World of Warcraft i dodatków, oraz trzecia – zawierająca utwory znane z obu części StarCraft. Symfonię wykona pełna orkiestra oraz chór Narodowego Forum Muzyki; łącznie ponad 120 muzyków na scenie. Na miejscu pojawi się także Neal Acree, jeden z czołowych kompozytorów Blizzarda, który odpowiada między innymi za Anduin Theme z Legionu, Nightsong oraz większość muzyki z cinematików i cutscenek z World of Warcraft (w tym film wprowadzający dodatku Battle for Azeroth).
Jeśli jeszcze nie macie biletu na ten koncert, lepiej się pośpieszcie - została ich już tylko garstka! Potrzebujecie dodatkowej rekomendacji? To może posłuchajcie, jak festiwal zapowiada sam Neal Acree:
Game Music Festival: Pozostałe koncerty
Festiwal otworzy koncert The Symphony of Heroes, który wykona 80-osobowa orkiestra NFM. Dzieło składa się z trzech suit – każda prezentuje porywającą muzykę Paula Romero z jednej z części serii Heroes of Might and Magic. Suita pierwsza to muzyka z II części HoM&M. Na suitę drugą złożą się najpiękniejsze fragmenty ścieżki dźwiękowej z Heroes III. Trzecia, ostatnia suita zawierać będzie utwory, które można usłyszeć w IV części serii. Ubiegłoroczna premiera The Symphony of Heroes odniosła olbrzymi sukces, a bilety wyprzedały się na kilka tygodni przed wydarzeniem.
Wieczorowa gala 26 października będzie hołdem dla nietuzinkowej gry przygodowej Grim Fandango, która świętuje w tym roku swoje 20-lecie. W ramach uroczystej gali The Jazz of Grim Fandango w NFM zagoszczą jazzowe klimaty z najwyższej półki autorstwa Petera McConnella w wykonaniu rewelacyjnego Big Bandu Bartosza Pernala. Disney Interactive oraz Double Fine Productions oficjalnie weszli we współpracę z organizatorami festiwalu, a galę zaszczyci obecnością sam kompozytor muzyki z Grim Fandango.
Fani gier Blizzarda również mogą kojarzyć twórczość Petera McConnella - odpowiada on za niemal całość ścieżki dźwiękowej w Hearthstone: Heroes of Warcraft. Dwóch kompozytorów muzyki do gier Blizzarda we własnej osobie w Polsce - jak Wam to brzmi? ;-)
Drugiego dnia imprezy, przed wielkim Blizzardowym finałem, usłyszymy magiczne brzmienia z gry Ori and the Blind Forest. Rozbudowane dzieło The Symphony of the Forest wprowadzi widownię w świat wyrafinowanej muzyki autorstwa Garetha Cokera, który osobiście pojawi się we Wrocławiu. Będzie to światowa premiera tej ścieżki dźwiękowej wykonanej na żywo w tak bogatej formie.
Goście specjalni Game Music Festival.
Od lewej - kompozytorzy Neal Acree, Peter McConnell i Gareth Coker.
Od lewej - kompozytorzy Neal Acree, Peter McConnell i Gareth Coker.
Bilety na poszczególne wydarzenia możecie kupić na oficjalnej stronie festiwalu. Dostępny jest również karnet na cały festiwal, który obejmuje wszystkie koncerty. W czasie festiwalu odbędą się także liczne panele dyskusyjne i warsztaty o charakterze otwartym.
Z przyjemnością objęliśmy patronat medialny nad tą unikatową imprezą. O wszystkich kolejnych szczegółach dowiecie się na łamach WoWCenter.pl jako pierwsi!
The Symphony of the Storm: Koncert muzyki z gier Blizzarda we Wrocławiu
Quass, | Komentarze : 127 października 2018 w Narodowym Forum Muzyki im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu odbędzie się koncert The Symphony of the Storm w ramach Game Music Festival. Ponad 120 muzyków - w tym chór i orkiestra symfoniczna NFM - zabiorą Was w podróż po światach Blizzarda, wykonując słynne utwory z uniwersów World of Warcraft, StarCraft i Diablo, które przez lata utrwaliły się w pamięci graczy.
Na miejscu ma pojawić się Neal Acree, jeden z czołowych kompozytorów Blizzarda, który odpowiada między innymi za Anduin Theme z Legionu, Nightsong oraz większość muzyki z cinematików i cutscenek z World of Warcraft (wliczając w to zaprezentowany na BlizzConie film wprowadzający dodatku Battle for Azeroth).
Game Music Festival obejmuje w sumie cztery koncerty, skupiające się na czterech różnych grach. Pierwszy z nich to The Symphony of Heroes (26 października), podczas którego będziecie mogli usłyszeć muzykę z drugiej, trzeciej i czwartej części Heroes of Might and Magic. Wieczorem tego samego dnia odbędzie się gala The Jazz of Grim Fandango, a w NFM zagoszczą jazzowe klimaty z najwyższej półki autorstwa Petera McConnella w wykonaniu rewelacyjnego Big Bandu Bartosza Pernala.
Następny dzień rozpocznie się koncertem The Symphony of the Forest, a budynek NFM wypełnią magiczne brzmienia z obsypanej nagrodami gry Ori and the Blind Forest, których autor, Gareth Coker, osobiście pojawi się we Wrocławiu. Festiwal zamknie wspomniany na początku koncert The Symphony of the Storm, oddający hołd muzyce z gier Blizzarda.
Bilety na poszczególne wydarzenia możecie kupić na oficjalnej stronie festiwalu. Dostępny jest również karnet na cały festiwal, który obejmuje wszystkie koncerty.
Od lewej - kompozytorzy Neal Acree, Peter McConnell i Gareth Coker.
Znamy harmonogram BlizzConu 2017
Quass, | Komentarze : 0Do rozpoczęcia BlizzConu 2017 został już tylko miesiąc, natomiast wczoraj pojawił się oficjalny harmonogram imprezy! Odbywający się w Anaheim konwent to święto dla wszystkich fanów Blizzarda. Podczas tych dwóch dni (3 i 4 listopada) poznamy najnowsze wieści i ogłoszenia na temat wszystkich projektów kalifornijskiego studia, od zapowiedzi nowych dodatków i gier po duże aktualizacje do istniejących już tytułów – i nie tylko.
Piątek: Start o godz. 19:00
Sobota: Start o godz. 18:00
Czego możemy spodziewać się w tym roku? Oto nasze teorie oparte na powyższym harmonogramie, a także pogłoskach i przeciekach z ostatnich kilku miesięcy.
World of Warcraft
Zapowiedź nowego dodatku na BlizzConie jest raczej pewna – sugerował to już sam reżyser gry, Ion Hazzikostas w filmiku World of Warcraft - 2017 Year In Review. W jaki zakątek Azeroth tym razem zabierze nas Blizzard? Jedną z teorii jest Kul Tiras, ponieważ w lipcu z plików gry wyciekły modele ekwipunku nawiązujące do wyspy. Gracze spekulowali też, że nowy dodatek wprowadzi więcej opcji zmiany wyglądu postaci – niektórzy draenei na Arugs posiadają niedostępne dotychczas rogi i fryzury.
Varimathras w nadchodzącym rajdzie Antorus, the Burning Throne nawiązuje w jednym z dialogów do upadku Przymierza z ręki nieumarłych. Możemy więc spodziewać się, że Sylvanas odegra wkrótce większą rolę, a konflikt pomiędzy Hordą a Przymierzem się zaostrzy.
W harmonogramie BlizzConu, panel World of Warcraft – What's Next odbywa się zaraz po Ceremonii Otwarcia. Tego samego dnia mamy też dwa inne panele, pierwszy z udziałem aktorów (a właściwie aktorek) głosowych Voices of Blizzard – The Powerful Women of Warcraft oraz drugi, World of Warcraft – Gameplay and Systems Deep Dive.
W sobotę graficy zdradzą swoje sekrety podczas The Art of World of Warcraft, tradycyjnie pojawi się World of Warcraft – Live Q&A (zapewne z udziałem gwiazdy wieczoru w czerwonej koszulce), a na sam koniec lekcja projektowania bossów w trakcie World of Warcraft Boss Design Workshop.
Hearthstone
Jeśli chodzi o Hearthstone, to na BlizzConie niemal na pewno przedstawiony zostanie nowy dodatek. Na ten moment, jedyną oficjalną wskazówką co do jego tematyki jest obrazek zaprezentowany przy okazji ogłoszenia Roku Mamuta – przedziurawiona sakiewka ze złotem. Gracze spodziewają się czegoś powiązanego ze złodziejami (np. Defias Brotherhood), piratami lub Ironforge.
W harmonogramie, Hearthstone ma tylko dwa panele na głównych scenach: w piątek ten najważniejszy, Hearthstone – What's Next, a w sobotę sesja Q&A z deweloperami Hearthstone – Live Q&A.
Heroes of the Storm
Blizzard regularnie uzupełnia Heroes of the Storm o nowych bohaterów i mapy, a BlizzCon to idealne miejsce na tego typu ogłoszenia. Ostatnio do Nexusa dołączyli Ana i Złomiarz z Overwatch, razem z polem bitwy Zakłady Volskaya. Co do BlizzConu, panel Heroes of the Storm – What's Next w piątek oprócz nowości zapowiada też zmiany w rozgrywce. Następnego dnia deweloperzy zdradzą więcej szczegółów podczas Heroes of the Storm – Hero Deep Dive.
Overwatch
Dostępna od ponad roku drużynowa strzelanka Blizzarda wciąż poszerza swoje grono fanów. Na Ceremonii Otwarcia zapewne poznamy tożsamość 26 bohatera (lub bohaterki) Overwatch, być może zapowiedziane zostaną też nowe mapy. Osobiście mam nadzieję na coś, co lepiej przybliży nam historię gry – kampanię lub misje fabularne.
Poza Ceremonią Otwarcia, więcej na temat nadchodzących nowości poznamy w trakcie panelu Overwatch – What's Next, a Junkertown: The Plan – Creating a New Kind of Overwatch Animation przybliży proces powstawania najnowszej animacji ze Złomiarzem i Wieprzem. W sobotę deweloperzy cofną się do okresu produkcji gry podczas Overwatch – Archives, a na panelu Voices of Blizzard – United Nations of Overwatch poznamy lepiej aktorów odpowiadających za głosy wszystkich bohaterów.
StarCraft
Chociaż ostatnia część trylogii StarCrafta II miała swoją premierę niemal dwa lata temu, Blizzard nie zamierza porzucać tej marki. Zaraz po Ceremonii Otwarcia czeka nas panel StarCraft II – What's Next. Nowości więc będą, pytanie tylko – jakie?
W tym roku pierwszy StarCraft otrzymał wersję Remastered, wprowadzono też Łupy Wojenne, które mają wspierać e-sport. Blizzard zapowiedział niedawno sporą aktualizację, która ma zmienić balans gry. Niektórzy gracze liczą na zapowiedź nowego DLC fabularnego na przykładzie Nova Covert Ops. W sobotę odbędzie się drugi panel o nazwie StarCraft Remastered – Then and Now.
Diablo
Dla fanów Diablo niestety nie mamy dobrych wieści. Tydzień temu deweloperzy potwierdzili, że na tegorocznym BlizzConie nie zostaną zapowiedziane żadne nowości powiązane z tym uniwersum. Prowadzone są jednak prace nad aktualizacją 2.6.1, która ma wprowadzić spore zmiany w klasach i przedmiotach.
Relacja WoWCenter.pl
Jak co roku, nasza redakcja przeprowadzi polską relację z BlizzConu na żywo! Dołączcie do nas 3 i 4 listopada aby śledzić najważniejsze panele i ogłoszenia na liveblogu, a nawet jeśli kupiliście Wirtualny Bilet, na WoWCenter.pl będziecie mieli szansę zdobyć wyjątkowe nagrody w konkursach i komentować wydarzenia z BlizzConu z innymi na naszym czacie!
Co najbardziej chcielibyście zobaczyć na tegorocznym BlizzConie? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach!
Gamescom 2017: Ceremonia premierowa Blizzarda na żywo
Quass, | Komentarze : 0Dzisiaj, 23 sierpnia o godzinie 18:00 odbędzie się stream z ceremonii premierowej Blizzarda na targach gamescom 2017. Deweloperzy zaprezentują na głównej scenie nowości i zmiany, które w najbliższym czasie trafią do gier Zamieci.
W poniedziałek pojawiło się już kilka wstępnych zapowiedzi. Ogłoszono między innymi nową mapę do Overwatch, postać Kel'Thuzada w Heroes of the Storm oraz Dehakę jako dowódcę w trybie współpracy w StarCraft II. Na ceremonii ma zostać przedstawiona między innymi nowa animacja z Overwatch. Jeśli chodzi o World of Warcraft, to jest bardzo prawdopodobne, że podana zostanie data premiery i zaprezentowany cinematic aktualizacji 7.3.
Organizowane przez Blizzarda wydarzenia na gamescomie będą trwały aż do soboty. Pełny harmonogram imprezy i transmisji na żywo możecie sprawdzić na oficjalnej stronie gamescom.blizzard.com.