Shadowlands: Revendreth – czyściec, gotyk i wąpierze
Ludek, | Komentarze : 1Ciemno wszędzie, głucho wszędzie...
Z niewiadomych przyczyn Blizzard po Bastionie postanowił dać nam do przetestowania w alfie Shadowlands ostatnią z krain, w których będziemy wbijać poziomy - Revendreth. Jest to dosyć ciekawa decyzja zważywszy, że historia w dodatku ma być liniowa, przez co nie wiemy jak i po co trafiamy do wampirzej krainy. Kto by się tym jednak przejmował, gdy kraina ta jest jedną z najbardziej klimatycznych miejscówek dostępnych obecnie w grze.
Gdy Bastion bazowany był na starożytnej Grecji, tak inspiracją dla Revendreth okazał wczesny horror z przełomu XIX i XX wieku. Strzeliste dachy, mroczne lasy spowite mroźną mgłą, ponure cmentarze - co prawda widzieliśmy to już przy okazji chociażby Silverpine czy Gilneas, jednak tym razem Blizzard z atmosferą przeszedł sam siebie. Z Revendreth wręcz wylewa się klasyczny horror, dopełniony wieloma nawiązaniami do filmów i literatury grozy.
Venthyrowie - wampirzy pokutnicy
Naczelnymi mieszkańcami Revendreth są Venthyrowie - bladoskóre, posępne istoty przypominające wampiry, wyjęte prosto z typowych wczesnych opowieści o krwiopijcach. Wygląd niczym Nosferatu, węgiersko-wołoskie imiona, karłowaci słudzy, pompatyczna maniera połączona jednocześnie z budzącą strach rządzą. Nie łakną jednak krwi… a grzechów. Ich przywódcą i stwórcą jest Mistrz Denathrius, który sam w sobie wygląda jak nieślubne dziecko Illidana i Arthasa.
Do Revendreath trafiają dusze grzeszne, w których Arbiter dostrzegł jeszcze jakąś szansę na poprawę. Na początku każda z dusz otrzymuje nagrobek, na którym wyryte jest jej prawdziwe imię oraz lista wszystkich grzechów, które popełniła za życia.
Sam taki grzeszny nagrobek (ang. sinstone), oprócz bycia przysłowiową kulą u nogi, jest także głównym elementem w resocjalizacji. Venthyrowie zajmujący się naprowadzeniem grzesznika na właściwą ścieżkę, odczytują jego przewinienia zadając mu przy okazji nieopisywalny, psychiczny “ból”. Niektórzy, nie będący w stanie wytrzymać tak “bezkompromisowych” metod poprawy próbują uciec - na nich urządzane są regularne “pokutne polowania” pełniące w Revendreth rolę swego rodzaju makabrycznego sportu.
Osobnik, który odpokutuje wszystkie swe winy, wkracza potem w szeregi Venthyrów. Jego nagrobek jednak nie znika, na zawsze pozostając świadectwem tego kim był kiedyś.
Śmiertelnik w krainie grzechu
Revendreth jest ostatnią lokacją, w jakiej przyjdzie nam levelować. Nie mogę więc zbytnio opowiedzieć o jej fabule bez zdradzania mniejszych czy większych spoilerów. Jednakowoż ogólna oś fabularna bardzo przypomina Bastion - po raz kolejny trafiamy do świata, gdzie zaburzenia w przepływie animy spowodowane “wielkim planem Jailora / Sylvanas” doprowadziły do małej wojny domowej. Dodatkowo sprawę pogarsza fakt, że z niewiadomych przyczyn zachodnią część krainy próbuje przejąć Światłość, która to doprowadza naszych wąpierzych sojuszników do szaleństwa.
Ponieważ Blizzard nie udostępnił jeszcze scenariusza kończącego krainę, nie wiemy w jaki sposób przejdziemy zeń do Maw (kraina końcowa jest stale widoczna na nieboskłonie). Prawdopodobnie będzie to związane z wizytą w Oribos i ostatecznym wyborem Paktu, z którym będziemy chcieli współpracować. Czas pokaże.
Shadowlands: Thorgast – wieża bez końca
Ludek, | Komentarze : 1Diablo w moim Warcrafcie
Blizzard ma pecha do "wielkich nowych systemów" mających ciągnąć się przez cały dodatek i służyć za zamiennik lub dopełnienie standardowych treści PvE.
Garnizony szybko stały się odizolowaną fabryką złota, ekspedycje i fronty wojenne miast dostarczyć losowo generowane scenariusze czy "pierwszosobowego RTS-a", zapewniły nam bezmyślne wbijanie zawsze tych samych celów dla odrobiny Azerytu czy darmowego epica. Tylko przy Mythic+ udało się odnieść sukces: utworzyć dosyć prężną scenę graczy i dotrwać do (już niedługo) trzeciej iteracji tego systemu.
Nic więc dziwnego, że gdy na zeszłorocznym BlizzConie, jako jeden z głównych elementów Shadowlandsów zapowiedziano Thorgast - nieskończoną, generowaną losowo wieżę, gdzie z każdym piętrem będziemy walczyć z coraz to silniejszymi wrogami, jednocześnie samemu stając się coraz potężniejsi dzięki losowemu systemowi ulepszeń - fani oprócz ekscytacji poczuli niepewność. Czy przypadkiem finalnie znowu nie otrzymamy wydmuszki pięknych gameplay'owych obietnic?
Ponieważ Blizzard obecnie słucha graczy i raczej nie chce powtórzyć błędów obecnego dodatku, najważniejsza nowość została nam udostępniona do testów prawie natychmiast. Co prawda tylko dla 4 klas (Łowcy Demonów, Magowie, Kapłani, Czarnoksiężnicy) i w bardzo surowym stanie, jednak już teraz możemy przyjrzeć się temu, na co zapowiada się Wieża Potępionych.
Thorgast – z czym to się je
Naszym celem jest dojść jak najwyżej, zbierając po drodze walutę i wypadające z przeciwników ulepszenia. Jest to próba Blizzarda na umieszczenie w WoW-ie systemu z gatunku rouge-like - kto grał kiedyś w The Binding of Isaac czy Dead Cells powinien odnaleźć się tu bez problemu.
Zaczynamy u podnóża. Obecnie gra pozwala nam wybrać jeden z trzech "poziomów trudności", odpowiadających przedziałowi pięter na jakich będziemy grać - łatwy (1-12), normalny (13-24) lub heroiczny (25-72). W wersji finalnej nie będzie jednak limitu kondygnacji oraz - prawdopodobnie - wyboru punktu startowego.
Naszym ograniczeniem nie jest tym razem czas, a liczba zgonów - od 3 solo do 11 w grupie 5-osobowej (liczą się pojedynczy gracze, a więc pełny wipe pozbawi nas prawie połowy żyć). Jeśli na danym piętrze osiągniemy limit zgonów, w pogoń za nami ruszy Tarragrue - olbrzym służący Jailorowi. Złapani przez niego (i przy okazji martwi) kończymy naszą przygodę w Wieży. Nasze śmierci resetują się wraz z wejściem na wyższy poziom.
Każde piętro jest losowo generowane z predefiniowanych bloków. Działa to całkiem dobrze. Gra zachęca do eksploracji - przemierzając kolejne rozgałęzienia możemy znaleźć skrzynki ze skarbami, rzadkich przeciwników, czy NPC-ów zlecających nam proste questy polegające na doprowadzeniu ich w jakieś miejsce.
Otwierając skrzynki i zabijając wrogów możemy natrafić na kule czystej Animy. Podnosząc je dostajemy do wyboru od jednej do trzech mocy, które zostaną z nami dopóki nie wyjdziemy z wieży.
Ulepszenia są rozmaite, pogrupowane jak ekwipunek stopniami rzadkości:
- szare - zwykłe bonusy +X% do statystyki
- zielone - pomniejsze pasywki typu zmniejszenie czasu odnowienia na jakieś umiejętności, dodatkowe obrażenia przy trafieniu krytycznym
- niebieskie - modyfikatory potrafiące wpłynąć na nasz styl gry - czary Czarnoksiężnika leczą go i zapewniają dodatkowy threat czyniąc go tankiem, glewie Łowcy Demonów generują maksymalną furię jeśli rzucimy nimi na odpowiednią odległość. Dodatkowo w tej kategorii możemy trafić na talenty. Działają tak jak klasowe pierścienie w Legionie - jeśli używamy już danego talentu, możemy wybrać dodatkowo inny z tego samego przedziału.
- fioletowe - najsilniejsze bonusy, ograniczone najczęściej w jakiś sposób w użyciu, jak np. raz na piętro, czy też jak u Czarnoksiężnika - z każdym piętrem nasz demon zyskuje +100% życia i ataku, moc jednak przepada jeśli demon zginie.
Oprócz polepszaczy obrażeń, dostajemy szereg modyfikatorów ruchu. Skoki Łowcy Demonów są ~3 razy dłuższe (co działa idealnie ze wspomnianą regeneracja furii glewiami - stajemy się de facto klasą dystansową). Nie możemy skakać, ale dostajemy +30% do wszystkich statystyk. Mag z kolei może stracić możliwość chodzenia, ale Blink nie ma już czasu odnowienia.
Warto wspomnieć, że jeśli wybierzemy po raz drugi już posiadaną moc, ich efekty się skumulują czyniąc nas jeszcze potężniejszymi.
System ulepszeń w Thorgaście to jedna z najfajniejszych rzeczy, jakie przydarzyły się w WoW-ie od dłuższego czasu. Poszukiwanie nowych mocy, by zobaczyć jak niesamowicie silna może stać się nasza postać, sprawia wiele frajdy. Sam wybór perków umożliwia konstruowanie buildów z rotacją, czy nawet rolą, zupełnie inną niż to co robi nasza klasa na co dzień.
Oprócz animy zbieramy wypadającą z przeciwników Fantasmę. Za tę walutę możemy kupić więcej mocy lub przedmioty użytkowe u sklepikarzy pojawiających się co 3 piętra oraz "uwolnione dusze", o których przeznaczeniu obecnie niewiele wiadomo (poza tym, że niektóre perki modyfikują zdolności na bazie liczby uwolnionych dusz w naszym plecaku).
Co 6 pięter czeka nas starcie z bossem, z którego wypada ekwipunek. Natomiast z minibossa każdej kondygnacji lecą materiały do tworzenia przedmiotów legendarnych (system ich wyrobu nie został jeszcze zaimplementowany)
Słowem podsumowania
To tyle jeśli chodzi o to co i jak możemy obecnie zrobić w Wieży Potępionych. Całość wydaje się dosyć prosta do ogarnięcia, jednocześnie losowa natura i absurdalne moce zapewniają dużo frajdy. Oby Blizzard nie zdecydował się ich ograniczyć - to zamknięta piaskownica, więc nie trzeba by tu dbać o jakiś większy balans.
Pozostają jeszcze trzy niewiadome: jak wiele razy w tygodniu będziemy mogli wpadać do wieży, jakie będą nagrody za jej eksplorację, oraz jak będzie wyglądał ostateczny balans przeciwników.
Na przykładzie Wizji N'zotha Blizzard wie, że ludzie nie lubią ograniczenia dostępu do fajnych treści. W mojej opinii najlepszym wyjściem byłoby zastosować takie same reguły jak w przypadku LFR - wejść możesz ile razy chcesz, nagrody dostaniesz tylko za pierwszym przejściem danego piętra.
W kwestii balansu wrogów - obecnie siła przeciwników skaluje się nieproporcjonalnie do naszych mocy płynących z animy - początek (zwłaszcza na "poziomie" heroicznym, gdzie zaczynamy na piętrze 25 bez żadnych ulepszeń) może być przesadnie trudny, jednak prędzej czy później osiągniemy stan, w którym możemy zabić wszystko kilkoma czarami... nawet Tarragrue, który wg zapewnień Blizzarda jest niezabijalny (tak, to bug).
Zamysł twórców, w którym prędzej czy później dochodzimy do punktu nie do przejścia, chwilowo stoi na głowie, acz to dopiero początek alfy.
Shadowlands: Bastion – pierwsze kroki w krainie śmierci
Ludek, | Komentarze : 2Pamiętaj o śmierci...
Na każdego przyjdzie pora - niezależnie czy jesteś Podróżnikiem, Arcydruidem Kręgu Cenariona, Panem Śmierci Hebanowego Ostrza czy po prostu Czempionem Azeroth - prędzej czy później, w sposób mniej lub bardziej pokrętny przyjdzie Ci odwiedzić zaświaty. Tym razem te prawdziwe zaświaty - Krainę Cieni, zaczynając od jej pierwszego obszaru - Kyriańskiego Bastionu
Przed wyruszeniem w zaświaty, sprawdź księgę zaklęć
Nim udamy się pomóc Śmierci naprawić przepływ dusz, warto przyjrzeć się głównym zmianom w statystykach i umiejętnościach naszej postaci.
Poprzednie dodatki przyzwyczaiły nas do zmniejszania statystyk naszych i naszego ekwipunku, wszystko po to by uniknąć absurdalnie wielkich liczb. Tym razem Blizzard poszedł o krok dalej i zredukował także poziomy graczy.
Podróż przez tereny nowego dodatku zaczynamy na poziomie 50. Item Level startowej, testowej postaci wynosi 75, co według nowej itemizacji plasuje nasz ekwipunek między normalnymi, a heroicznymi podziemiami Battle for Azeroth. Łup z Ny'alothy to 85-100-115-130, także powinien spokojnie wystarczyć na pierwszych kilka poziomów.
Zmian doczekała się też księga zaklęć. Po raz pierwszy od dawna została ona znacząco powiększona. Przywrócono wiele zdolności usuniętych przez czystki w poprzednich dodatkach, zwiększono także ilość czarów dostępnych dla wszystkich specjalizacji danej klasy (stanowią one teraz osobną zakładkę w księdze).
Gdy już zapoznaliśmy się z tym co ponownie może nasza klasa, czas przekroczyć rozdarte niebiosa i trafić do Krainy Cieni.
Bastion - Kraina mlekiem i animą płynąca
Pojawiając się w Bastionie, nikt z Kyrian nie wie po co właściwie tu jesteśmy (my sami też tego nie wiemy gdyż scenariusz początkowy nie jest jeszcze dostępny).
Kyrianie to rasa wysokich, niebieskoskórych humanoidów o grecko-brzmiących imionach, przyodzianych w szaty kojarzące się z antykiem.
Do Bastionu trafiają dusze prawe i sprawiedliwe, godne prowadzenia dusz w zaświaty. Po oczyszczeniu ze wspomnień rozpoczynają drogę w kyriańskiej hierarchii - od zwykłego aspiranta doglądającego krainy, po skrzydlatego wyniesionego czempiona pilnującego porządku i praw Krainy Cieni.
Pomocną dłoń w utrzymaniu Bastionu stanowią sowi stewardzi wykonujący podstawowe prace takie jak sprzątanie, naprawy, zajmowanie się roślinami. Przedstawiciele tej bezwzględnie oddanej Kyrianom rasy popadają w depresję, jeśli nie ma dla nich zajęcia do wykonania.
Krajobraz Bastionu jest bardzo idylliczny. Wypełniony baśniową roślinnością, krystalicznym niebem, masą punktów widokowych, wzbogaconych połyskującą wszędzie animą. Dawno w WoW-ie nie było tak relaksującej krainy. Anielska architektura Kyrian przypomina bardzo Wysokie Niebiosa z Diablo, równocześnie idealnie wpasowuje się w mitologiczno-bajkową otoczkę Bastionu.
Nasze pierwsze przygody w tej krainie również nie należą do jakichś wybitnie wielkich. Ponieważ Kyrianie nie za bardzo wiedzą co zrobić ze śmiertelnikiem, postanawiają wysłać nas na standardową ścieżkę aspiranta, a nuż odkryjemy o co w tym wszystkim chodzi.
Zaczynamy więc od standardowych zadań "przynieś-wynieś-pozamiataj", tym razem mają one jednak sens fabularny - pokazują, że niezależnie czego byśmy nie zrobili za życia, ilu Tytanów i Starych Bogów nie pokonali, po śmierci nie ma to znaczenia...
Chyba że my to my i dosyć szybko okazuje się, że lata naszego doświadczenia bojowego mogą przydać się w walce z "Wyrzeczonymi" - upadłymi Kyrianami, których zwątpienie i przywiązanie do poprzedniego życia doprowadziły do przejścia na "ciemną stronę".
Słowem podsumowania
Bastion to solidnie wykonana "kraina startowa" nowego dodatku - wygląda fenomenalnie, udaje jej się w miarę wprowadzić gracza w reguły zaświatów przy okazji podważając w ciekawy sposób kilka konceptów, które dotychczas były zakładane przez "śmiertelnych".
Jedyne co budzi lekkie zwątpienie to tempo levelowania. Blizzard stwierdził, że wbicie 60 poziomu powinno zająć nam tyle czasu ile w poprzednich dodatkach - około 15-20 godzin. Faktycznie, nowy poziom zdobywa się średnio co 1,5-2h /played, jednakowoż udało mi się osiągnąć aktualny maks. alfy - poziom 53 - będąc na 4/6 fabuły Bastionu.
Krainy w nowym dodatku nie skalują się przy pierwszym ich przejściu - Bastion jest zaprojektowany dla postaci na poziomie 50-52. Oznacza to, że na zielonych questach spędzimy 1/3 lokacji, jak nie więcej (gdyż dochodzi nam do tego scenariusz startowy oraz quest w dungeonie wprowadzający nas do Maldraxxus).
Zobaczymy jak to będzie dalej - póki co czekamy na otwarcie wspomnianej wyżej krainy prawdziwych nieumarłych.
Alfa dodatku Warlords of Draenor na filmie i na żywo od naszego nowego kolegi Nexosa!
Kumbol, | Komentarze : 72
W czwartkowy wieczór informowaliśmy Was o udostępnieniu wersji alfa dodatku Warlords of Draenor wybranym członkom społeczności fanowskiej World of Warcraft. Dostaliśmy my ją także my, i nasze materiały już wykuwają się w kazamatach WoWCenter.pl. Szybkością dostarczania informacji nic jednak nie jest w stanie przebić popularnych dziś streamów na żywo, a każdy lubi też pooglądać zmiany i nowości na filmie. Miło nam poinformować, że w dostarczaniu wam tychże materiałów pomoże nam nowy kolega - Nexos!
Być może znacie już Nexosa z YouTube czy JaRock.pl - to jeden z najpopularniejszych polskich vlogerów specjalizujący się właśnie w World of Warcraft. Na jego kanale znajdziecie mnóstwo poradników, batalii PvP, omówień nowości z kolejnych aktualizacji czy pogadanek o stanie naszego ulubionego MMO. Gra głównie Hunterem, a spotkać go możecie na serwerze Defias Brotherhood.
Stream powyżej rozpocznie się około 22:30, tymczasem zapraszamy do obejrzenia dwóch materiałów filmowych, jakie Nexos zdążył już nagrać z alfy Warlords of Draenor:
Śledźcie nas na bieżąco, kolejne materiały z alfy World of Warcraft: Warlords of Draenor już niebawem!
Być może znacie już Nexosa z YouTube czy JaRock.pl - to jeden z najpopularniejszych polskich vlogerów specjalizujący się właśnie w World of Warcraft. Na jego kanale znajdziecie mnóstwo poradników, batalii PvP, omówień nowości z kolejnych aktualizacji czy pogadanek o stanie naszego ulubionego MMO. Gra głównie Hunterem, a spotkać go możecie na serwerze Defias Brotherhood.
Stream powyżej rozpocznie się około 22:30, tymczasem zapraszamy do obejrzenia dwóch materiałów filmowych, jakie Nexos zdążył już nagrać z alfy Warlords of Draenor:
Warlords of Draenor (Alfa): Zmiany ogólne
Warlords of Draenor (Alfa): Nowe modele postaci
Śledźcie nas na bieżąco, kolejne materiały z alfy World of Warcraft: Warlords of Draenor już niebawem!
Alfa testy Warlords of Draenor otwarte dla rodziny i przyjaciół Blizzarda. I streamerów. I fansite'ów.
Kumbol, | Komentarze : 15
Testy dodatku World of Warcraft: Warlords of Draenor, po dłuższej stagnacji, wkraczają w kolejną fazę. Robi się znajomo - "Friends & Family Alpha" właśnie wystartowała! Tym razem są w niej jednak pewne nowości - całość jest publiczna, a więc nagrywać, streamować czy screenshotować można do woli. Drugą nowością jest to, że Blizzard do grona przyjaciół zaliczył tym razem również część streamerów, prasę oraz strony fanowskie. Także i my znaleźliśmy się w tym szacownym gronie - mamy alfę Warlords of Draenor i szykujemy się do szerokiego jest opisywania. Niech no tylko zacznie się weekend...
Cytat z: Takralus (źródło)
Wysłaliśmy niewielką liczbę zaproszeń do testów wersji alfa dodatku Warlords of Draenor. Ta pierwsza faza testów, dotąd zwana "Friends & Family" (Dla przyjaciół i rodziny) z racji swojego ograniczonego zasięgu, została udostępniona rodzinie i przyjaciołom pracowników Blizzarda, a także części streamerów, przedstawicielom prasy i stron fanowskich. Testerzy mogą do woli udostępniać zrzuty ekranowe, nagrania wideo czy nadawać rozgrywkę na żywo w internecie, a także dyskutować o swoich doświadczeniach na forum poświęconemu testom Alfa.
Ta pierwsza fala zaproszeń jest bardzo ograniczona. Kolejne będziemy rozsyłać w miarę postępu prac nad dodatkiem. Tymczasem zachęcamy do odwiedzania stron fanowskich po nowości i informacje, oglądania streamów na platformie Twitch, a także śledzenia strony WorldofWarcraft.com, by nie przegapić żadnych ogłoszeń. Pełne noty wersji alfa znajdziecie tutaj!
Pamiętajcie, że nie dystrybuujemy żadnych kluczy w czasie trwania testów alfa Warlords of Draenor. Wystrzegajcie się więc wszelkich prób oszustwa i naciągania. W każdej chwili możecie sprawdzić, czy zostaliście zaproszeni, przez zalogowanie się na swoim koncie Battle.net i rzut okiem na listę przypisanych licencji gier. Nigdy nie będziecie musieli klikać w żaden link w wiadomości email, by potwierdzić zaproszenie do testów. Odwiedźcie naszą stronę dot. bezpieczeństwa, by nauczyć się odróżniać próby wyłudzenia danych konta i różne oszustwa.
Jeśli jesteście zainteresowani wzięciem udziału w przyszłej fazie testów dodatku do World of Warcraft lub jakiejkolwiek innej serii Blizzarda, możecie wyrazić taką chęć tutaj. Inne możliwości zyskania dostępu do wersji testowej będą ogłaszane w miarę ich udostępniania. Sugerujemy mieć rękę na pulsie.
Ta pierwsza fala zaproszeń jest bardzo ograniczona. Kolejne będziemy rozsyłać w miarę postępu prac nad dodatkiem. Tymczasem zachęcamy do odwiedzania stron fanowskich po nowości i informacje, oglądania streamów na platformie Twitch, a także śledzenia strony WorldofWarcraft.com, by nie przegapić żadnych ogłoszeń. Pełne noty wersji alfa znajdziecie tutaj!
Pamiętajcie, że nie dystrybuujemy żadnych kluczy w czasie trwania testów alfa Warlords of Draenor. Wystrzegajcie się więc wszelkich prób oszustwa i naciągania. W każdej chwili możecie sprawdzić, czy zostaliście zaproszeni, przez zalogowanie się na swoim koncie Battle.net i rzut okiem na listę przypisanych licencji gier. Nigdy nie będziecie musieli klikać w żaden link w wiadomości email, by potwierdzić zaproszenie do testów. Odwiedźcie naszą stronę dot. bezpieczeństwa, by nauczyć się odróżniać próby wyłudzenia danych konta i różne oszustwa.
Jeśli jesteście zainteresowani wzięciem udziału w przyszłej fazie testów dodatku do World of Warcraft lub jakiejkolwiek innej serii Blizzarda, możecie wyrazić taką chęć tutaj. Inne możliwości zyskania dostępu do wersji testowej będą ogłaszane w miarę ich udostępniania. Sugerujemy mieć rękę na pulsie.
Warlords of Draenor wkracza w fazę alfa testów!
Tajgeer, | Komentarze : 1
Zaczęło się! Warlords of Draenor wkroczyło w fazę alfa testów, co oznacza, że już bliżej jak dalej do wersji beta. Na zaproszenia do testów jeszcze pewnie poczekamy, ale już wkrótce spodziewajcie się napływu bardziej szczegółowych informacji o nowym dodatku. Zaczniemy od notatek z łatki, którą przedstawimy wam już niedługo! Poniżej informacja od Blizzarda o testach.
Cytat z: Blizzard Entertainment (źródło)
Bardzo ciężko pracowaliśmy do tej pory nad World of Warcraft®: Warlords of Draenor™, dzisiaj wkraczamy w fazę alfa testów naszego nowego dodatku. W ramach testów, będziemy umieszczać pliki gry na publicznych serwerach, co oznacza, że możecie się spodziewać pojawiania się wyciągniętych z plików gry elementów w standardowych lokalizacjach.
Jednym z celów wczesnych alfa testów jest sprawdzenie naszych nowych technologii w gronie pracowników oraz przyjaciół i rodziny, w tym nowego formatu plików nazywanego CASC (więcej informacji poniżej). Zawartość dostępna w pierwszej fazie testów będzie ograniczona - wiele funkcji dodatku, takich jak np. Garnizony nie będą dostępne w tym momencie, lecz dopiero w późniejszej fazie. Obecne testy gry pozwolą nam się przygotować do przejścia w fazę beta testów, gdzie będziemy zapraszać więcej graczy.
Przedstawiamy nasz nowy format pliku: CASC
Przez blisko 20 lat, gry Blizzarda używały tego samego formatu pliku zwanego Mo'PaQ (w skrócie MPQ) w celu kompresji i przechowywania plików gry. Byliśmy w stanie przedstawić kilka świetnych nowych technologii używając MPQ, takich jak nasz strumieniowy klient, ale naprawdę rozwinęliśmy ten format pliku do takiego stopnia, którego się nawet nie spodziewaliśmy. Dzisiaj jest to źródło wielu limitów technologicznych dla World of Warcraft.
Aby pozbyć się tych limitów i pomóc sobie w tworzeniu nowych technologii, które przyczynią się do poprawy odczuwanych przez wszystkich doświadczeń związanych z grą, przedstawiamy nowy format pliku, który nazwaliśmy CASC (Content Addressable Storage Container). Będziemy używać nowego formatu plików w alfa i beta testach Warlords of Draenor. Oprócz tego chcemy dokonać migracji plików wszystkich graczy w patchu, który pojawi się bezpośrednio przed dodatkiem.
Jesteśmy bardzo podekscytowani przejściem na nowy format pliku. Wprowadza on mnóstwo korzyści nie tylko dla nas i naszej zdolności do wspierania i patchowania gry, ale także dla graczy. Oto niektóre z zalet nowego formatu pliku CASC:
Aktualnie używamy nowego formatu plików w technicznych alfa testach gry Heroes of the Storm i z niecierpliwością oczekujemy na możliwość czerpania nowych korzyści dla World of Warcraft. Jak już wspomieliśmy, pierwszym dużym krokiem będzie konwersja plików gry World of Warcraft do nowego formatu u wszystkich graczy, przed udostępnieniem nowego dodatku. Naszym celem jest upewnienie się, że zmiana będzie jak najmniej bolesna. Do tego celu postaramy się użyć jak najwięcej zainstalownych już plików gry, tak, aby ograniczyć ilość ewentualnych dodatkowych aktualizacji. Więcej informacji na temat procesu konwersji plików przedstawimy w momencie, kiedy będziemy bliżej premiery Warlords of Draenor.
Zapisy do bety
Nadal jesteśmy we wczesnej fazie alfa testowania, aczkolwiek jeśli jesteś zainteresowany wzięciem udziału w beta testach, daj nam o tym znać tworząc beta profil. Aby to uczynić, zaloguj się na swoje konto Battle.net®, następnie przejdź do zakładki Ustawienia profilu beta-testera i pobierz, a potem uruchom program Battle.net System Check i załaduj (lub zaktualizuj) swoją specyfikację komputera. Upewnij się, że w profilu beta-testera zaznaczona jest opcja "Warcraft", a następnie zaktualizuj swój profil. Od tej pory jesteś brany pod uwagę podczas wysyłania losowych zaproszeń do bety Warlords of Draenor w późniejszej fazie testów.
Przypomnienie o bezpieczeństwie konta
Wraz z rosnącym zainteresowaniem nadchodzącym dodatkiem Warlords of Draenor, bądźcie przygotowani na ataki phishing. Osoby pozbawione skrupułów (prawdopodobnie pracujące dla Żelaznej Hordy) mogą wysyłać sfałszowane maile, pochodzące rzekomo od Blizzarda, ale w rzeczywistości ich celem jest kradzież Twoich danych logowania. Więcej informacji na temat identyfikacji takich wiadomości odnajdziesz na stronie Bezpieczeństwo.
Bądźcie przygotowani na więcej informacji związanych z Warlords of Draenor™. To jest dopiero początek - będziemy mieli dla Was więcej informacji w najbliższej przyszłości!
Jednym z celów wczesnych alfa testów jest sprawdzenie naszych nowych technologii w gronie pracowników oraz przyjaciół i rodziny, w tym nowego formatu plików nazywanego CASC (więcej informacji poniżej). Zawartość dostępna w pierwszej fazie testów będzie ograniczona - wiele funkcji dodatku, takich jak np. Garnizony nie będą dostępne w tym momencie, lecz dopiero w późniejszej fazie. Obecne testy gry pozwolą nam się przygotować do przejścia w fazę beta testów, gdzie będziemy zapraszać więcej graczy.
Przedstawiamy nasz nowy format pliku: CASC
Przez blisko 20 lat, gry Blizzarda używały tego samego formatu pliku zwanego Mo'PaQ (w skrócie MPQ) w celu kompresji i przechowywania plików gry. Byliśmy w stanie przedstawić kilka świetnych nowych technologii używając MPQ, takich jak nasz strumieniowy klient, ale naprawdę rozwinęliśmy ten format pliku do takiego stopnia, którego się nawet nie spodziewaliśmy. Dzisiaj jest to źródło wielu limitów technologicznych dla World of Warcraft.
Aby pozbyć się tych limitów i pomóc sobie w tworzeniu nowych technologii, które przyczynią się do poprawy odczuwanych przez wszystkich doświadczeń związanych z grą, przedstawiamy nowy format pliku, który nazwaliśmy CASC (Content Addressable Storage Container). Będziemy używać nowego formatu plików w alfa i beta testach Warlords of Draenor. Oprócz tego chcemy dokonać migracji plików wszystkich graczy w patchu, który pojawi się bezpośrednio przed dodatkiem.
Jesteśmy bardzo podekscytowani przejściem na nowy format pliku. Wprowadza on mnóstwo korzyści nie tylko dla nas i naszej zdolności do wspierania i patchowania gry, ale także dla graczy. Oto niektóre z zalet nowego formatu pliku CASC:
- Uszkodzenie pliku - narzędzia do naprawy plików są już przeszłością. Struktura pliku dba o siebie sama, pomagając w przeciwdziałaniu błędom podczas instalacji.
- Szybkość - wydajność gry dla wielu graczy zostanie zwiększony, dzięki nowej, nie-redundancyjnej strukturze pliku - mówiąc prościej, gra będzie odnajdywała odpowiednie elementy o wiele szybciej.
- Patchowanie - aktualizowanie plików gry powinno być szybsze i bardziej niezawodne. Nowe dane są bezproblemowo integrowane i nie wymagają już podwajania rozmiaru instalacji podczas aktualizacji.
- Łatanie klienta - CASC pozwoli nam łatać pliki klienta, podobnie do łatania serwerów, dając nam możliwość usuwania błędów po stronie użytkownika, co normalnie wymagałoby patcha.
- Strumieniowanie - nowy format pliku dostarcza lepsze wsparcie do strumieniowania danych i daje nam więcej możliwości w kwestii aktualizacji i dostarczania nowych łatek.
- Rozszerzalność - struktura plików została zbudowana tak, aby umożliwić integrację nowych fukcji w przyszłości, nawet takich, o których jeszcze nie myśleliśmy.
- ... wiele więcej!
Aktualnie używamy nowego formatu plików w technicznych alfa testach gry Heroes of the Storm i z niecierpliwością oczekujemy na możliwość czerpania nowych korzyści dla World of Warcraft. Jak już wspomieliśmy, pierwszym dużym krokiem będzie konwersja plików gry World of Warcraft do nowego formatu u wszystkich graczy, przed udostępnieniem nowego dodatku. Naszym celem jest upewnienie się, że zmiana będzie jak najmniej bolesna. Do tego celu postaramy się użyć jak najwięcej zainstalownych już plików gry, tak, aby ograniczyć ilość ewentualnych dodatkowych aktualizacji. Więcej informacji na temat procesu konwersji plików przedstawimy w momencie, kiedy będziemy bliżej premiery Warlords of Draenor.
Zapisy do bety
Nadal jesteśmy we wczesnej fazie alfa testowania, aczkolwiek jeśli jesteś zainteresowany wzięciem udziału w beta testach, daj nam o tym znać tworząc beta profil. Aby to uczynić, zaloguj się na swoje konto Battle.net®, następnie przejdź do zakładki Ustawienia profilu beta-testera i pobierz, a potem uruchom program Battle.net System Check i załaduj (lub zaktualizuj) swoją specyfikację komputera. Upewnij się, że w profilu beta-testera zaznaczona jest opcja "Warcraft", a następnie zaktualizuj swój profil. Od tej pory jesteś brany pod uwagę podczas wysyłania losowych zaproszeń do bety Warlords of Draenor w późniejszej fazie testów.
Przypomnienie o bezpieczeństwie konta
Wraz z rosnącym zainteresowaniem nadchodzącym dodatkiem Warlords of Draenor, bądźcie przygotowani na ataki phishing. Osoby pozbawione skrupułów (prawdopodobnie pracujące dla Żelaznej Hordy) mogą wysyłać sfałszowane maile, pochodzące rzekomo od Blizzarda, ale w rzeczywistości ich celem jest kradzież Twoich danych logowania. Więcej informacji na temat identyfikacji takich wiadomości odnajdziesz na stronie Bezpieczeństwo.
Bądźcie przygotowani na więcej informacji związanych z Warlords of Draenor™. To jest dopiero początek - będziemy mieli dla Was więcej informacji w najbliższej przyszłości!