Od tygodnia w Hearthstone dostępne są nowe karty dodatku Wybawcy Uldum. W ostatnim artykule
przyglądaliśmy się dokładnie wprowadzonym (i powracającym) mechanikom, dziś omówmy nowe karty klasowe. Sądzę, że są one bardzo interesujące, a niektóre klasy otrzymały naprawdę silne opcje, które pozwolą na tworzenie znacznej liczby talii.
DRUID
Nowe karty do druida wyglądają bardzo obiecująco.
Gnomka ogrodowa jest dość szybka i istnieje spora szansa, że znajdzie się w token druidzie.
Handlarka kryształami jest bardzo silna, jest dużo lepsza od totemu przypływu many, który sam jest całkiem dobrą kartą. Handlarka kryształami z pewnością będzie grana przynajmniej w token druidzie, a całkiem prawdopodobne, że znajdzie się dla niej miejsce także w innych taliach.
Oazowy bryzgacz sam w sobie nie wydaje się bardzo silną kartą, jednak jeśli zrealizujemy zadanie, będzie przyzywał dwóch stronników 5/5 ze zrywem za 5 many. Z pewnością będzie wykorzystywany w quest druidzie.
Opłacalna wyprawa niestety nie jest najlepszą opcją. Jest zbyt wiele kart z efektem „Wybierz jedno”, żeby opłacało się ją grać. Otrzymana karta może być po prostu słaba, a zamiast tej karty można wstawić do talii coś silniejszego.
Przelanie jest bardzo interesującą kartą. Dobranie 5 kart za 7 many jest bardzo dobrą opcją, karta powinna znaleźć miejsce w taliach druida.
Anubisat obrońca jest po prostu stronnikiem 3/5 za 0 many. To potężna karta, która na pewno będzie grywalna.
Trudno powiedzieć, czy
Ukryta oaza będzie grywana. Na pewno nie można jej spisać na straty, jednak dopiero po czasie będziemy mogli prawidłowo ocenić jej wartość.
Eliza Oświecona to interesujący wybór, jednak karty do druida wydają się być teraz na tyle silne, że narzucanie sobie ograniczeń wydaje się niepotrzebne. Być może pojawią się próby tworzenia talii z tą kartą, wydaje mi się jednak, że są lepsze opcje.
Pszczoły mogą być całkiem dobre, zwłaszcza, jeśli połączymy je z
Przywódczynią kultu. Na pewno znajdzie się więcej ciekawych synergii z tą kartą, zobaczymy jednak w przyszłości, jak dokładnie będą one wyglądały.
Karty dla druida w większości są grywalne, z pewnością będzie można w dalszym ciągu z powodzeniem grać token druidem, możliwe też, że pojawią się interesujące, droższe talie.
ŁOWCA
Łowca otrzymał w Wybawcach Uldum wiele ciekawych kart, chociaż jego
zadanie wydaje się nieco rozczarowujące.
Ramkaheńska wybawicielka jest dobra, jej statystyki są odpowiednie dla karty o tym koszcie, a efekt bardzo przydatny.
Hiena alfa jest bardzo silna. Z pewnością znajdzie się dla niej miejsce w taliach opartych na sekretach, może być też grywana w innych, midrange'owych taliach do łowcy.
Warto przyjrzeć się przez chwilę
Atakowi szarańczy. Karta została prawdopodobnie przygotowana z myślą, by ułatwić wykonanie nowego zadania, jest jednak raczej zbyt wolna i nie pozwala na stworzenie tak potężnych synergii jak
Spuścić psy!. Wydaje mi się, że raczej trudno będzie znaleźć dla niej miejsce.
Pustynna włócznia jest całkiem dobrą bronią, powinna znaleźć się w wielu taliach łowcy. Najnowszy sekret natomiast,
Płyta naciskowa, jest po prostu bardzo dobry. Łowca od dawna nie miał sekretu, który kontrowałby w jakikolwiek sposób zaklęcia przeciwników, ta karta z pewnością bardzo się przyda.
Zestaw łowcy jest dyskusyjny, teoretycznie dobranie 3 kart za 3 many jest dobre, jednak będą to niestety karty losowe. Trudno powiedzieć na tym etapie, czy to się sprawdzi.
Szkarłatna tkaczka ma bardzo silny efekt, o tym czy będzie grywalna zdecyduje jednak to, jak szybkie będą talie łowcy. Możliwe, że tkaczka będzie po prostu zbyt wolna.
Dziki żądłokrwij jest potężny. Ma bardzo dobre statystyki, a jego efekt przypomina bardzo dirty rata. Z pewnością zobaczymy go jeszcze w mecie.
Ostatnią kartą łowcy jest
Brann, Poskramiacz Dinozaurów, nowa legenda. Brann ma bardzo silny efekt i całkiem możliwe, że będzie często grywany. Możliwe, że powstaną talie bez duplikatów. Efekt Branna z pewnością jest tego wart.
MAG
Karty maga niestety mnie rozczarowały. Jest w nich bardzo dużo losowości – czynnik ten często irytuje graczy. Niektóre karty mają jednak spory potencjał.
Pustynna wiedźma może dobrze pasować do freeze mage’a, o ile taka talia powstanie. Możliwość zagrania dwóch
Pirowybuchów w jednej turze jest bardzo kusząca.
Rzeźbiarz wydm nie jest słabą kartą, ale nie wydaje mi się, by znalazł miejsce w mecie. Losowe dobieranie stronników maga nie zawsze musi być dla nas dobre.
Pradawne tajemnice umożliwiają szybkie dobranie sekretu i rzucenie go w dogodnym momencie za 0 many. Dzięki temu będzie można świetnie wykorzystać
Maginię artylerzystkę oraz
Księcia chmur. Te karty wydają się być bardzo silne i możliwe, że powstanie dobra talia z ich udziałem.
Pudełko–zagadka Yogg-Sarona daje duże możliwości, jeśli jesteśmy w trudnej sytuacji w grze. Może ono całkowicie odwrócić jej losy i prawdopodobnie będzie się opłacało trzymać je w talii. Nie przepadam za tego typu kartami, ale losowość w tym wypadku może nam pomóc i nie da się zaprzeczyć, iż ta karta może być grywalna.
Turtoliański pielgrzym jest kolejną bardzo silną kartą. Jego statystyki są w porządku, jak na kartę kosztującą 8 many, a efekt jest bardzo dobry. Jeśli rzucimy go i zagramy na przykład Falę płomieni, z pewnością wyjdziemy mocno na plus. Nowy sekret,
Obrona ogniowa, wydaje się ciekawym rozwiązaniem. Jeśli w mecie będzie dużo aggro decków, będzie można go dobrze wykorzystać – nie możemy mieć jednak pewności, czy tak się stanie. Nadal można jednak grać wokół tej karty.
Pozostaje nam jeszcze omówić nową legendarną kartę do maga, czyli
Reno reliktologa. Mag będzie miał całkiem sporo kart, z których da się złożyć sensowną talię i ograniczenie się do jednego egzemplarza każdej karty nie wydaje mi się dobrym pomysłem. Efekt Reno nie jest po prostu tego wart.
PALADYN
Paladyn otrzymał kilka ciekawych kart, a przede wszystkim bardzo silną legendę.
Sir Płetwin Pustynny pozwala na odkrycie ulepszonej mocy specjalnej, co może umożliwić stworzenie całkiem sensownych, agresywnych talii.
Utemperowanie jest całkiem dobre ze względu na bardzo silny efekt i niski koszt, a więc możliwe, że pojawi się w taliach różnego rodzaju. Kolejną kartą jest
Pradawny strażnik. Może on pojawić się w taliach opartych na nowym sekrecie, a jego statystyki są w porządku.
Błogosławieństwo faraona jest nieco drogie i raczej gorsze od pozostałych kart paladyna, które zwiększają statystyki stronnikom.
Mikromumia za to jest całkiem dobra, można ją szybko rzucić, dzięki czemu będziemy o krok bliżej wykonania naszego zadania. Dodatkowo jest mechem, dzięki czemu możemy skorzystać z licznych synergii, które się z tym wiążą.
Łuski w górę są nieco wolne, trudno powiedzieć, czy nadal będziemy mieli tak wiele murloków, gdy dojdziemy do 8 tury. Wydaje mi się, że ta karta raczej nie przywróci murloczego paladyna do gry.
Duma Salheta ma dość słabe statystyki, dobieranie kart jest jednak zawsze korzystne, więc całkiem możliwe, że w szybkich deckach zostanie wykorzystany.
Królowa pustynnych os jest natomiast bezsprzecznie dobra kartą - jej statystyki są w porządku, a w dodatku dodaje do ręki dwóch stronników, którzy także są całkiem silni. Na pewno warto się nią zainteresować, jeśli chcemy grać agresywnie.
Zuchwała fanatyczka też może nam dużo dać.
Wygląda na to, że paladyn będzie miał szansę na złożenie kilku całkiem sensownych talii, którymi będzie można swobodnie powalczyć o legendę. To jednak rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach.
KAPŁAN
Kapłan niewątpliwie zostanie przywrócony do mety. Nowe karty dla tej klasy są znakomite!
Taureński nosiwoda jest mniejszą wersją Ragnarosa, Władcy Światła. Jego statystyki oraz efekt są bardzo silne i wydaje mi się, że zostanie wykorzystany w wielu taliach. Bardzo silnym zaklęciem jest
Pokuta umożliwiająca swobodne ściąganie stronników na samym początku gry i przy okazji wykonywanie zadania.
Rytuał balsamowania i
Święta fala to także bardzo dobre karty, które mogą naleźć zastosowanie w wielu taliach.
Babcia mumia także nie jest najgorsza, jest jednak kilka kart, które są potężniejsze. Zadanie jest łatwe do wykonania, a nowa moc specjalna jest prawdopodobnie wręcz przesadzona. W połączeniu z
Nikczemnym odnowicielem,
Przewodnikiem dusz oraz
Wielkim Kapłanem Ametem, talie oparte na wykonywaniu tego zadania będą miały wystarczający potencjał, by kapłan mógł stanąć w najwyższym tierze. Zdolność Ameta czyni każdego z naszych stronników potężnym, natomiast Przewodnik dusz zawsze będzie wart zagrania. Podobnie Nikczemny odnowiciel, który może być zagrany na wiele kart, także na te posiadające Odrodzenie.
Jedynym słabszym punktem kapłana wydaje się nowa PLAGA, która nie wydaje się współgrać z pozostałymi kartami. Kapłan prawdopodobnie będzie grał stołem, a nawet gdyby było inaczej, wokół tej karty raczej nie będzie trudno grać. Tak czy inaczej, nie mogę się już doczekać, kiedy wypróbuję kapłana w rankingowych meczach.
ŁOTR
Karty łotra są całkiem w porządku, chociaż nie sądzę, by pozwalały na swobodne wchodzenie do legendy.
Sprytne przebranie może nam pomóc w szybkim wykonaniu zadania,
Mistrzyni kopniaków może natomiast dać nam sporo bardzo dobrych kart do ręki.
Faraoński kot nie wydaje się być zbyt interesującą kartą. Sądzę, że nie istnieje na tyle dużo dobrych kart z Odrodzeniem, by był wart grania. Trudno mi sobie na razie wyobrazić, w jaki sposób dobrze wykorzystać
Saperkę z Sahket, ale być może znajdzie ona swoje zastosowanie.
Cień śmierci jest dość kosztowny jak na kartę, na której efekty trzeba czekać, ale być może będzie warto uzbroić się w cierpliwość: zagranie np. nowej legendy łotra,
Zmumifikowanej Ankii, a później za 1 many
Mackari, może okazać się bardzo dobrym posunięciem. Możliwe, że dzięki podobnym kombinacjom łotr będzie mógł stworzyć bardzo dobrą talię.
Zakrzywiony sejmitar nie jest raczej zbyt silny, zwłaszcza, że zadanie łotra można wykonać dość łatwo, a nowa moc specjalna jest naprawdę obiecująca.
Bazarowy rzezimieszek dzięki swojemu zrywowi może być całkiem niezły, a jego okrzyk bojowy nie tylko pomaga nam wykonać zadanie, ale jest dobry sam w sobie.
Ostatnią kartą jest
Plaga szaleństwa, która może być całkiem dobra w połączeniu z kartami niszczącymi broń wroga. Na pewno warto przyjrzeć się łotrowi w najbliższych tygodniach.
SZAMAN
Nowe karty szamana wyglądają interesująco. Pojawiły się wzmocnienia do totemów, które niekoniecznie będą grywalne teraz, ale na pewno otworzą wiele możliwości na przyszłość.
Wzmocnienie totemów, karta za 0 many, która daje totemom 2 ataku, być może będzie wykorzystywana, gdy w grze pojawi się więcej totemów. Na razie nie wydaje mi się, by mogła się przydawać, ale warto obserwować, jak zostanie wykorzystana.
Przepoławiacz, nowa broń, także wydaje się zbyt wolna, ale tak jak w przypadku Wzmocnienia totemów, może okazać się przydatna w przyszłości.
Dobrą kartą jest na pewno
Przeobraziciel mogu: zryw w połączeniu ze skuteczną techniką zmniejszania kosztu tej karty pozwoli zagrywać ją bardzo tanio.
Żywiołak pustyni jest nie tylko całkiem dobrym stronnikiem, ale i żywiołakiem, co na pewno pozwoli mu zadomowić się w mecie. Podobnie ma się sprawa z
Bojową osą. Ta karta ma bardzo silny efekt, a ponieważ sługusów można bardzo dobrze wykorzystać, na pewno będzie często pojawiała się w grach szamana.
Totem ligi Z.Ł.A. również wspiera tę mechanikę i nawet jeśli dostarczy nam tylko jednego sługusa, powinien być całkiem użyteczny.
Warto zwrócić uwagę także na
Trzęsienie ziemi, które może bardzo dobrze radzić sobie z token druidem. Ta karta pozwoli najpierw oczyścić cały stół, a później wszystkie drzewa, które wypadną ze stronników druida. Pozostaje jeszcze nowa legenda,
Vessina, która działa bardzo podobnie do Żądzy krwi. Karta jest stosunkowo tania i ma aż 6 zdrowia, więc całkiem możliwe, że będzie opłacało się ją zagrywać.
Karty szamana są bardzo obiecujące i prawdopodobnie powstanie kilka dobrych talii dla tej klasy.
CZARNOKSIĘŻNIK
Karty z Wybawców Uldum dla czarnoksiężnika są po prostu potężne. Pojawiło się mnóstwo propozycji, które zasilą zoolocka.
Nowa legenda,
Mroczny Faraon Tekahn, ma potężny okrzyk bojowy, który będzie znakomicie działał ze wszystkimi sługusami jakich możemy zagrać w trakcie gry. Ponadto pojawiły się znakomite karty za 3 many -
Siepacz z Nefersetów oraz
Rekruterka Ligi Z.Ł.A. Obie karty będą doskonale wpisywały się w agresywny styl czarnoksiężnika i pozwolą na tworzenie bardzo dobrych talii.
Szemrany układ tylko wspomaga tę mechanikę, natomiast dzięki
Pladze płomieni, będziemy mogli grać bardzo elastycznie i w odpowiednim momencie czyścić cały stół niemal za darmo.
Zakażony sęp ma bardzo dobre statystyki, a jego efekt pozwala na szybkie i skuteczne zapełniane stołu silnymi stronnikami. Bardzo dobry jest także
Rozpruwacz przestrzeni, który pozwala nam zabić dowolnego stronnika nieprzesadnie wysokim kosztem.
Przeterminowana handlarka także może się bardzo przydać, zwłaszcza w szybkich taliach. Można dzięki niej łatwo podwoić jedną z naszych silnych kart, co może przesądzić o losach danej gry.
Jedyną naprawdę słabą kartą wydaje się
Chochlikowe balsamowanie. Używając jej płacimy zbyt dużo za śmierć jednego stronnika i z pewnością można znaleźć wiele lepszych zamienników dla tej karty.
Jak już wcześniej wspominałem, zadanie wydaje się być zbyt wolne, ale niewykluczone, że w przyszłości będziemy mogli je dobrze wykorzystać.
WOJOWNIK
Ostatnią omawianą klasą jest wojownik. Nowe karty dla tej postaci są całkiem ciekawe. Wygląda na to, że może pojawić się nowy taunt warrior, jeśli tylko nie okaże się on zbyt wolny.
Pojawiło się kilka kart, które pozwalają wzmacniać stronników z prowokacją na naszej ręce. Są to
Wir walki, całkiem silne zaklęcie za 1 many, oraz
Panzernik, bardzo silna legenda z dobrym efektem i stabilnymi statystykami. Bardzo dobry wydaje się
Strażnik grobowca, który odpowiednio wzmocniony będzie dużym zagrożeniem dla przeciwników wojownika. Ostatnim z nowych stronników z prowokacją jest
Przerażony pomagier. Karta ta jest bardzo silna, ponieważ pozwala na odkrywanie kolejnych stronników z prowokacją i na pewno będzie warto z niej korzystać.
Pojawiła się również nowa broń,
Lanca pod napięciem, dzięki której możemy dodać do ręki sługusów przy każdym ataku, oraz
Opancerzony osiłek, dający nam 5 punktów pancerza przy każdym ataku bohaterem. To całkiem dobra karta, która może przydać się w kontrolnych deckach.
Niespokojna mumia jest natomiast nową kartą z odrodzeniem. Pozwala zadać 6 obrażeń w jednej turze za 4 many, więc wydaje się, że będzie bardzo skutecznie czyścić stół. Szybką rozbudowę stołu umożliwi za to
Zaprzysiężona najemniczka. Jej statystyki w połączeniu z okrzykiem bojowym dają bardzo silny efekt.
Zaprezentowane karty pozwalają stworzyć co najmniej kilka talii wojownika, trudno jednak powiedzieć, czy będą one bardziej opłacalne niż popularny w tej chwili bomb warrior. Przekonamy się o tym zapewne niedługo.
KARTY NEUTRALNE
Na zakończenie zostały jeszcze karty dla wszystkich klas. Sądzę, że na tym etapie nie warto omawiać jeszcze ich wszystkich, skupię się więc tylko na kilku, które wydały mi się szczególnie ciekawe. Dokładniejszą analizę dodatku przeprowadzę po rozegraniu na tyle reprezentatywnej ilości gier, by móc przedstawić wiarygodne dane.
Jedną z ciekawszych kart jest
Zefrys Wspaniały, nowa legenda, która pozwala graczowi odkryć kartę idealnie pasującą do sytuacji na planszy. Karta ta teoretycznie daje możliwość wybrnięcia z trudnej sytuacji i zmiany losów gry, zobaczymy jednak, czy będzie działała w ten sposób w praktyce. Sam pomysł wygląda obiecująco.
Inną kartą, która zwróciła moją uwagę jest
Rytualista Nefersetów. Jego okrzyk bojowy leczy sąsiednich stronników, a sam Rytualista ma dobre statystyki jak na stronnika za 2 many. Ta karta może być bardzo silna i powinna znaleźć się w wielu taliach, możliwe nawet, że będzie grana przez różne klasy.
Znakomita wydaje się
Fatamorgana - 3/10 za 4 many to potężne statystyki, ponadto można ją wyciszyć, jeśli używamy ją w taliach kapłana.
Ostatnią kartą, o której napiszę, jest
Król Faoris. Ma on na tyle silny efekt, że może być grywany w kontrolnych taliach. Zapełnienie stołu silnymi stronnikami może okazać się bardzo trudną przeszkodą dla naszego przeciwnika.
Wybawcy Uldum oferują nam mnóstwo bardzo ciekawych kart. Myślę, że większość z nich jest solidna i będzie można je wykorzystać przy tworzeniu nowych, oryginalnych talii. Pamiętajcie, że niniejsze omówienie bazuje na domysłach i prognozach. Niebawem przeprowadzę jednak dokładną analizę tego, co stanie się w obecnym sezonie.