Hearthstone: Wybawcy Uldum - zapowiedź rozszerzenia!
Kurikara, | Komentarze : 0Już 6 sierpnia do karczmy Hearthstone zawita drugie rozszerzenie Roku Smoka - Wybawcy Uldum.
Dołączcie do Reno Jacksona i jego Ligii Odkrywców składającej się z Reno, Elizy, Branna, Sir Płetwina i wraz z nimi udaj się do Uldum. Razem będziecie poszukiwać skarbów, walczyć z czarnymi charakterami, a być może uratujecie też świat przed zagładą!
Hearthstone: Wybawcy Uldum
- Premiera 6 sierpnia
- Wydarzenia przedpremierowe między 2 a 5 sierpnia
- Aż 135 nowych kart!
- Nowa przygoda - szczegóły wkrótce!
Nowe Mechaniki:
- Odrodzenie - Gdy stronnicy ze słowem kluczowym Odrodzenie zostaną pokonani po raz pierwszy, powracają do życia z 1 pkt. zdrowia
- Plagi - Plagi to starożytne zaklęcia o ogromnej mocy, którymi włada pięć klas sprzymierzonych z Ligą Z.Ł.A. (kapłan, szaman, wojownik, czarnoksiężnik i łotr). Te karty sieją zamęt po obu stronach planszy, nie szczędząc żadnego stronnika
- Zadania - karty Zadań są legendarnymi kartami za 1 pkt. many i rozpoczynają w ręce gracza, a postępy w ich wykonywaniu wyświetlane są nad portretem bohatera. Po zrealizowaniu celu wskazanego na karcie gracz zostanie natychmiast nagrodzony nową mocą specjalną, która może odmienić losy starcia.
Przedsprzedaż
Podobnie jak przy premierze Wyjścia z Cienia i tym razem Blizzard daje nam do wyboru dwa różne zestawy przedpremierowe, które możemy nabyć!
Zestaw Przedpremierowy
- 50 pakietów z roszerzenia
- rewers
- losowa złota legendarna karta z Wybawców Uldum
- cena 49.99 EUR
Megazestaw
- nowa skórka druida - Eliza Astrowidząca
- 80 pakietów z roszerzenia
- rewers
- losowa złota legendarna karta z Wybawców Uldum
- cena 79.99 EUR
Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Morios
Kumbol, | Komentarze : 0Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Morios
Przez większą część czasu istnienia wieży, życie w Karazhanie nie należało do najprzyjemniejszych. Położona z dala od ludzkich osiedli, w niegościnnej i srogiej Przełęczy Wichrowej Zguby, nie zachęcała podróżnych do wizyt, na co zresztą liczono podczas jej tworzenia. Nie oznacza to jednak, że Karazhan nie przeżył w swej historii krótkiego okresu świetności. Wydawało się to być zadaniem niemal niemożliwym, ale okazało osiągalnym, czego dowiódł Morios. Było to jego wielką zasługą… albo może zbrodnią, choć nieświadomą i niezamierzoną.
Karazhan stworzyła przy pomocy magii Egwina, szukając dla siebie azylu po wejściu w konflikt z Zakonem Tirisfal. Wyludniona okolica była tylko jedną z zalet tej lokalizacji. Strażniczka postawiła wieżę na skrzyżowaniu magicznych żył Azeroth, dzięki czemu mogła w dowolnej chwili czerpać z nich moc do własnych celów. Gdy Zakon Tirisfal spróbował siłą zmusić Egwinę do oddania mocy Tirisfalen, magini poczęła syna, w którego przelała swe moce. W ten sposób sama naznaczyła nowego Strażnika Tirisfal. Jednak nawet gdy dorósł, matka obawiała się o swego syna, na którego Zakon od najmłodszych lat próbował wywierać naciski. Egwina nie mogła towarzyszyć mu przez cały czas, a nie chciała zostawiać Medivha samego w wyludnionej siedzibie. Dlatego też poprosiła swego starego przyjaciela, Moriosa, aby ten osiadł w Karazhanie i miał oko na jej dziedzica. Ten zgodził się spełnić życzenie byłej Strażniczki, zostając kasztelanem wieży oraz najwierniejszym i najbliższym sługą Medivha.
Morios był błyskotliwym obserwatorem i szybko zauważył dziwne wahania nastroju swego pana oraz chwilowe zaniki pamięci. Dopatrując się przyczyn w niemal pustelniczym trybie życia Medivha, zdołał namówić go, aby nie zniechęcał się wścibskimi spojrzeniami magów Kirin Toru i pretensjonalnym Zakonem, otwierając mimo to wrota Karazhanu dla ludzi z dolin. Z początku niechętny Medivh w końcu skapitulował pod namowami Moriosa i zorganizował w swej wieży wielki bal, na który zaprosił królewskich ambasadorów.
Wkrótce siedziba Strażnika zaczęła tętnić życiem. W sali bankietowej niemal nieprzerwanie ucztowano, w skrzydle teatralnym wędrowne trupy wystawiały zapierające dech w piersiach sztuki, a na parkietach hulali niezmordowani tancerze. Ku zadowoleniu Moriosa gwar, który wypełnił mury Karazhanu, wpłynął korzystnie na umysł jego mistrza. Medivh wydawał się spokojniejszy i bardziej odprężony. Katastrofa wisiała jednak w powietrzu.
Medivh już wcześniej miewał problemy z okiełznaniem magii Tirisfalen. Zdarzało się, że moce Strażnika wymykały się spod kontroli, doprowadzając do tragedii. Morios nie wiedział, co tym razem spowodowało wyzwolenie magii, ale w jednej chwili Medivh pozbawił wszystkich przebywających w Karazhanie i okolicy gości energii życiowej. Morios jako jedyny przeżył masakrę, ale widząc śmierć rzeszy ludzi postradał zmysły. Gdy Medivh odzyskał kontrolę nad swymi mocami niewiele pamiętał z całego zajścia. Zrobił, co było w jego mocy, aby wymazać traumatyczne wspomnienia z umysłu Moriosa, ale stary sługa nigdy już nie powrócił w pełni do siebie.
Od tego tragicznego dnia w Karazhanie oprócz Medivha i Moriosa mieszkała tylko Kucharka. Sam Morios zaś, nękany przez zagubione w czasie magiczne wizje, zaczął nosić klapki na oczach, aby całkowicie nie oszaleć. Stał się zamkniętym w sobie zasuszonym starcem stroniącym od ludzi. Przynajmniej do momentu, aż do Karazhanu przybył młody mag z listem polecającym. Zwał się Khadgar…
Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Egwina
Kumbol, | Komentarze : 1Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Egwina
Przez ponad 2600 lat nad bezpieczeństwem Azeroth czuwał Strażnik Tirisfal, którego raz na 100 lat wybierała Rada Zakonu. Zdarzyło się jednak tak, że gdy zbliżał się moment odejścia na zasłużoną emeryturę Strażnika Scavella, nie znalazł się nikt, kto byłby godzien objęcia tego urzędu. Scavell niechętnie zgodził się pozostać na stanowisku, ale gdy przez kolejne stulecia Rada nie była w stanie wyłonić odpowiednich kandydatów, wiekowy mag zdecydował się sam wyszkolić przyszłego Strażnika. Zebrał wokół siebie pięciu obiecujących studentów arkan, wśród których znalazła się jedna dziewczyna, Egwina.
Egwina nie była może najpotężniejszą czy najinteligentniejszą z grona, ale zdołała osiągnąć coś, czego nie byli w stanie uczynić nawet najwięksi magowie – już w pierwszym roku nauki odszyfrowała tajemne zwoje Meitre’a, starożytnego maga nocnych elfów. Zdobywając sobie tym czynem przychylność swego mistrza i części Rady, Egwina została nowym Strażnikiem Tirisfal.
W czasie sprawowania swego urzędu Egwina opanowała do mistrzostwa zapomniane zaklęcia Meitre’a, w tym przywołanie tajemnego bytu zrodzonego z czystej magii, Alunetha. Wykorzystując zaawansowane zaklęcia pieczętowania zdołała uwięzić istotę w magicznym kosturze, który stał się jedną z najpotężniejszych broni w walce z Płonącym Legionem.
Egwina odnosiła ogromne sukcesy w zwalczaniu demonów, ale szybko weszła w konflikt z resztą Zakonu. Strażniczka uważała, że powinno się całkowicie wyeliminować źródło zagrożenia, w czasie gdy Rada ograniczała się jedynie do likwidowania kolejnych pojawiających się demonicznych agentów, co mogło trwać w nieskończoność.
Ognisty charakter Egwiny wykorzystał Sargeras, ściągając ją na Północną Grań, gdzie, nasyłając na nią armię demonów, pragnął zdobyć moce Tirisfalen. Tytan nie docenił jednak przeciwniczki, która ściągnęła do pomocy smocze rody, a w ostatecznej bitwie zdołała powalić samego awatara Sargerasa, którego szczątki pogrzebała w zapieczętowanej dawnej świątyni Eluny na dnie morza.
Pobicie Sargerasa uczyniło z Egwiny żywą legendę, ale nie poprawiło relacji z Zakonem, zwłaszcza, gdy Strażniczka odkryła, że jej druhowie zaczęli mieszać się do polityki królestw. Dla dobra Azeroth zdecydowała się oddzielić Strażnika od Rady, odmawiając złożenia urzędu pod koniec swej kadencji. Doprowadziło to do powstania Tirisgardy – grupy magów, którzy za pomocą magicznych artefaktów zamierzali wytropić Strażniczkę i zmusić ją siłą do ustąpienia. Egwina, aby ukryć się przed prześladowcami użyła mocy Alunetha do stworzenia w nieprzyjaznej Przełęczy Wichrowej Zguby azylu – wieży Karazhan, a gdy ta została odkryta, uciekła aż na dno morza, gdzie w pobliżu Grobowca Sargerasa zbudowała swoją nową kryjówkę. Tam również odnaleźli ją poszukiwacze Tirisgardy. Nie przewidzieli jednak, że ich najlepszy przywoływacz, Nielas Aran, zakocha się z wzajemnością w Egwinie i spłodzą razem potomka, którego buntownicza matka wyznaczy na nowego Strażnika, przekreślając ostatecznie plany Zakonu…
Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Garona Półork
Kumbol, | Komentarze : 0Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Garona Półork
Może wydawać się, zwłaszcza patrząc na Hordę, że o wyniku bitwy przesądzała przewaga liczebna armii, która zalewała przeciwnika niczym niepowstrzymana fala. Otóż nie, o zwycięstwie nieraz nie decydowały setki czy tysiące wojowników, ale pojedynczy pionek, wyszkolona jednostka znajdująca się w odpowiednim miejscu i czasie. Dlatego szpiedzy i zabójcy okazywali się, i nadal okazują, kluczowi w kampaniach wojennych.
Garona nie miała łatwego dzieciństwa, a właściwie w ogóle została go pozbawiona. Była mieszańcem orczej i draeneiskiej krwi, co czyniło ją odrażającą dla swych pobratymców. Mniejsza i słabsza od innych, którzy kultywowali przede wszystkim tężyznę fizyczną, na pewno skończyłaby marnie, gdyby nie Gul’dan, który przygarnął sierotę… chociaż zapewne nieraz Garona wolałaby sczeznąć na pustkowiach…
Garona narodziła się w klanie Siekącego Wichru, który od lat nękał karawany draenei przemierzające trakty między Nagrandem a Knieją Terokkar. Chociaż orczy klan był niewielki i nie stanowił zagrożenia dla ludu Velena, nieraz uchodzącym Siekącym Wichrom udawało się uprowadzić paru draenei. Czasami porwane kobiety zachodziły w ciąże ze swoimi oprawcami, czego owocem byli orkowie półkrwi.
Zagładę Siekącemu Wichrowi przyniósł Gul’dan, który potrzebował wyraźnego dowodu na wrogie nastawienie draenei do orczej rasy. Doprowadzając wcześniej do odtworzenia zabójczej epidemii czerwonej ospy i siejąc zamęt w duchach żywiołów, czarnoksiężnik przekonał Wichry, że za wszystkim stali draenei. Wściekli orkowie przypuścili zmasowany atak na karawany draenei mordując dziesiątki niewinnych, a pozostałych biorąc w niewolę. Wśród tych drugich była Lerana, siostra Mściciela Maraada. Gdy słuch o tym wydarzeniu dotarł do przywódców draenei, ci wysłali swych Rangarów, aby zbadali los porwanych. Kolejna wieść była jeszcze potworniejsza – orkowie, chcąc obłaskawić żywioły, wymordowali większość jeńców w straszliwych rytuałach. Pragnąc ocalić chociaż pozostałych, Mściciele i Rangarowie uderzyli na wioskę, przekonując się, że przybyli za późno. Lerana i pozostali już nie żyli. Ogarnięci chęcią odwetu draenei wybili niemal do nogi Siekące Wichry, a nielicznych uciekinierów zabił sam Gul’dan, upewniając się, że nie pozostanie ani jeden świadek zajścia. Następnie czarnoksiężnik powrócił do swego ludu, opowiadając o masakrze orków, której dokonali bez żadnego powodu draenei. Z bitwy uszła cało jednak mała dziewczynka, Garona, córka Lerany, której imię oznaczało Przeklętą. Tułając się po Kniei Terokkar została odnaleziona przez Gul’dana.
Czarnoksiężnik użył straszliwego czaru wysysania życia, aby sztucznie postarzyć Garonę, by była w stanie sprostać roli, jaką dla niej przewidział. Po morderczym szkoleniu uczynił z niej swego zabójcę, wręczając morderczą parę sztyletów, Udrękę i Smutek. Garona stała się ukrytym w cieniu sztyletem jego Rady, którego Gul’dan nie wahał się używać zawsze wtedy, gdy ktoś mógł zagrozić jego planom, jak w przypadku wodza klanu Białych Szponów, Zagrela, który wraz z Durotanem sprzeciwiał wojnie z dreanei do czasu, gdy pewnej nocy Garona zatopiła w jego sercu swe ostrza…
Gdy Horda przekroczyła Mroczny Portal, Gul’dan, wykorzystując podobieństwo do ludzi i talent do nauki Garony, kazał jej poznać od pierwszych zdobytych na Azeroth jeńców ich język, a następnie udać się do wieży najpotężniejszego maga Azeroth, Medivha z tajną misją…
Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Pierwsza Horda
Kumbol, | Komentarze : 0Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Pierwsza Horda
Zanim stali się niepowstrzymaną falą pochłaniającą wszystko na swej drodze, orkowie żyli w odizolowanych klanach. Każdy z nich miał swoje legendy i bajania, każdy musiał mierzyć się z innymi niebezpieczeństwami. Dopiero wspólny wróg sprawił, że orkowie porzucili swe dawne życie, aby pod wspólnym sztandarem Hordy stanąć w obronie swych rodzin i domostw przed każdym, nawet przed nieistniejącym niebezpieczeństwem… gdyż żadnego zagrożenia nie było…
Orkowie od pokoleń żyli w harmonii z pokojowo nastawionymi draenei. Co prawda żadna z ras nie zabiegała o bliższe kontakty z sąsiadami i nie darzyła siebie nawzajem przesadną sympatią, ale nie dochodziło między nimi do poważniejszych konfliktów. Do czasu, gdy draenei odnalazł na Draenorze ich nemezis, Kil’jaeden. Władca demonów poprzysiągł zniszczyć tych ze swego ludu, którzy odrzucili dar Sargerasa i pod przywództwem proroka Velena uciekli z ich macierzystego świata na pokładzie międzywymiarowego statku. Obawiając się, że prorocze wizje Velena ostrzegą go przed atakiem, Kil’Jaeden, nie bez kozery zwany Zwodzicielem, zdecydował się posłużyć orkami i podburzyć ich do walki z draenei. Umieszczając swego szpiega, Gul’dana, w klanie Cienistego Księżyca i objawiając się jego hersztowi, Ner’zhulowi, pod postacią jego zmarłej żony, eredar spróbował przekonać tego szanowanego przez wszystkie klany szamana, że draenei pragną wygubić orczą rasę. Ner’zhul z początku nie chciał uwierzyć pogłoskom, ale po zagładzie, jaka spotkała klan Siekącego Wichru z rąk draenei, musiał w końcu dać wiarę. Nie wiedział, że za masakrą stał Gul’dan…
Ner’zhul wiedział, że rozproszeni orkowie nie poradzą sobie z zaawansowaną technologią draenei, dlatego zebrał wszystkie klany, by tak jak przed wiekami w walce z Imperium Goriańskim, stanąć do walki jako jeden lud, co też uczyniono.
Krwawy konflikt między orkami a draenei z każdą potyczką przybierał na sile i nawet dyplomatyczne zabiegi Velena nie mogły zapobiec tragedii. Również wtedy, gdy Ner’zhul dostrzegł w końcu prawdę, został szybko odsunięty od władzy przez Gul’dana i uformowaną przez niego Radę Cieni, a na czele Hordy postawiono wodza klanu Czarnej Skały, Czarnorękiego. Chociaż był on wybitnym strategiem, stał się jedynie marionetką w rękach czarnoksiężnika, który zręcznymi pochlebstwami naginał Czarnorękiego wedle swej woli.
Wkrótce cała kultura orków pod skrytym okiem Kil’jaedena zaczęła chylić się ku zagładzie. Zawodzący szamanizm porzucono dla ścieżek czarnoksięstwa, a magia spaczenia zaczęła z wolna przemieniać dumny lud w dzikie bestie o zielonej skórze. Ich ostatecznym upadkiem było wypicie krwi demona Manorotha, co związało ich ostatecznie z Legionem.
Wypełnieni demoniczną mocą orkowie zmietli osiedla draenei z powierzchni ziemi, a ich samych wybili niemal do nogi. Zapłacili za to jednak ogromną cenę. Nadużywanie magii spaczenia doprowadziło do wyniszczenia flory i fauny Draenoru, skazując wszystkich na powolną śmierć w umierającym świecie. Kil’jaedena nie interesował już jednak los orków. Na szczęście pewnej nocy objawiła się Gul’danowi zakapturzona istota obiecując mu ratunek i niewyobrażalną potęgę ukrytą na drugim końcu wszechświata, na Azeroth.
Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Zakon Tirisfal
Kumbol, | Komentarze : 0Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Zakon Tirisfal
Chociaż 10 000 lat temu połączone siły ras Kalimdoru zdołały przegnać Płonący Legion z Azeroth, zagrożenie ze strony demonów nie zostało w pełni wyeliminowane. Wiedziano, że prędzej czy później Sargeras przypuści kolejny i lepiej przemyślany atak.
Pierwszą inwazję umożliwiło Legionowi pochopne i lekkomyślne używanie magii, dlatego Malfurion Burzogniewny zakazał jej używania pod karą śmierci. Nie sposób było jednak upilnować wszystkich magów, w wyniku czego elfy wysokiego rodu wyemigrowały na wschodni kontynent, aby założyć tam swe magiczne królestwo Quel’Thalas. Zagrożenie ze strony Imperium Amanich zmusiło elfy do podzielenia się tajnikami magii z ludźmi, którzy wsparli ich w walce z trollami. Chociaż udało im się pokonać wspólnego wroga, obdarowanie ludzi arkanami magii mogło okazać się katastrofalne w skutkach. Wrodzona ciekawość ludzi i żądza sięgania tam, gdzie wzrok nie sięga sprawiły, że ci nowicjusze, podobnie jak wieki temu ich mistrzowie, dotarli w swych poszukiwaniach do Wypaczonej Otchłani. Chociaż nie posiadali mocy, aby sprowadzić do Azeroth nawet niewielką armię, a co dopiero cały Legion, była ona wystarczająca, aby przenieść do świata śmiertelników pomniejsze demony – szpiegów, którzy mieli siać zamęt i z wolna przygotować kolejną inwazję.
Demony skrupulatnie wykorzystywały każdą okazję, gdy po arkana sięgał lekkomyślny mag. Wkrótce w Dalaranie, mieście magów, roiło się od szpiegów Legionu i chociaż z pomocą elfich mistrzów udało ich się wypędzić do ich macierzystego wymiaru, jasnym było, że takie sytuacje będą się powtarzać. Magokraci obawiali się, że jawna walka z demonami wywoła popłoch albo skłoni kolejnych głupców do prób okiełznania zakazanej magii.
Jedynym wyjściem było powołanie tajnej organizacji, która w sekrecie będzie monitorować obecność demonów na Azeroth i zwalczać w zarodku wszelkie ogniska spaczenia. Od miejsca spotkań w Gajach Tirisfalskich nazwano ją Zakonem Tirisfal, a w jej skład weszli najznamienitsi czarodzieje i czarodziejki. Wkrótce okazało się jednak, że nawet najlepsi z nich nie dorównywali niektórym agentom Sargerasa. Opracowano więc inną strategię. Członkowie Zakonu zdecydowali się wybrać spośród siebie czempiona, w którego na czas walki przeleją swe moce, dając mu potrzebną siłę.
Pomysł pociągał jednak za sobą szereg zagrożeń. Wielu magów nie było w stanie opanować tak wielkiej potęgi i ginęło już w czasie obrzędu przekazania mocy, a nawet jeśli się udawało, osłabieni członkowie Zakonu bez swej magii byli łatwą zdobyczą dla demonów, o czym przekonali się w czasie walki z upiornym władcą Kathra’natirem. W końcu jednak ulepszono rytuał i zdołano przekazać na stałe moce Tirisfalen czempionowi, tworząc pierwszego Strażnika. Ten wybraniec miał stawać do osamotnionej walki z demonami i stanowić główną linię obrony przed Legionem.
Raz na 100 lat Rada Tirisfal wybierała nowego czempiona, któremu poprzedni Strażnik przekazywał swe moce, kładąc na jego barki bezpieczeństwo całego Azeroth. Chociaż Strażnik czuwał nieprzerwanie od ponad 2 600 lat, dobrze skrywane tajemnice Zakonu sprawiły, że poznaliśmy do tej pory jedynie czterech z wielkich Strażników Tirisfal: Władającego lodowym kosturem Hebanowym Dreszczem Alodiego, pierwszego Strażnika, który pokonał Kathra’natira; Scavella, który pokonał w pojedynku pierwszą na Azeroth nekrolitkę, Sataielę; Egwinę, uczennicę Scavella i twórczynię kostura Alunetha, pogromczynię Sargerasa, która oddzieliła Strażnika od Zakonu, doprowadzając do powstania Tirisgardy; Medivha, syna Egwiny, mistrza Khadgara i ostatniego ze Strażników Tirisfal.
Nowa oferta: 180 dni gry w pakiecie z wierzchowcem Sylverian Dreamer
Quass, | Komentarze : 0Update: Wierzchowiec dostępny jest teraz również osobno w cenie 25€.
Sylverian Dreamer (Sylweriański śniący) to nowy wierzchowiec dostępny od dzisiaj w sklepie Battle.net - nie można go jednak kupić bezpośrednio (przynajmniej na ten moment). Zamiast tego, dodawany jest on za darmo przy wykupieniu abonamentu do gry na 180 dni, podobnie jak w zeszłym roku wierzchowiec The Dreakwake. Abonament w tej wersji kosztuje 65,94€.
Promocja będzie trwać do 29 lipca 2019. Gracze posiadający obecnie 6-miesięczny abonament z przyszłą datą odnowienia otrzymają wierzchowca bez dodatkowych opłat, najpóźniej 8 lipca 2019.
Aktualizacja 8.2: Rise of Azshara od dzisiaj na europejskich serwerach!
Quass, | Komentarze : 0Aktualizacja 8.2: Rise of Azshara ląduje dzisiaj na europejskich serwerach! Poniżej znajdziecie podsumowanie najważniejszych zmian i nowości - a jest ich tym razem całkiem sporo. Będziemy mieli okazję m.in odwiedzić dwa nowe obszary - Nazjatar i Mechagon, nareszcie odblokować latanie, zdobyć tradycyjne zbroje dla taurenów i gnomów czy wypróbować nowy system esencji w Heart of Azeroth. W nadchodzących tygodniach czeka nas też wizyta w rajdzie Azshara's Eternal Palace oraz w mega-podziemiu Operation Mechagon!
Zwiastuny
Nowe treści
Nazjatar
Po zakończonej bitwie o Dazar'alor, flota Zandalari została w większości zniszczona. Horda znalazła się nagle na bardzo osłabionej pozycji, jednak Sylvanas odnalazła z pomocą bohaterów artefakt, który może odwrócić sytuację na jej korzyść - Xal'atath, Ostrze Czarnego Imperium. Horda wyrusza na morze pod przywództwem Nathanosa, aby zrealizować misterny plan królowej Banshee. Ich tropem podąża flota Przymierza, prowadzona przez Greymane'a. Spotkanie na otwartym morzu kończy się jednak zniszczeniem wszystkich statków, a przywódcy wojenni i bohaterowie trafiają do Nazjataru, królestwa Azshary, które wyłoniło się spod głębin.
W nowej strefie będziemy musieli ustanowić przyczółek dla sił swojej frakcji oraz znaleźć sojuszników, aby dostać się do Wiecznego Pałacu i stanąć twarzą w twarz z Królową Azshara. Czeka nas nowa trzyczęściowa kampania fabularna z Gennem Greymanem i Nathanosem w rolach głównych - każdy etap odblokuje nowe aktywności, ciekawostki i sekrety w Nazjatarze oraz poza nim.
Czas przygotować się więc na nowe zadania, bossów światowych oraz liczne sekrety, które Azshara wyłoniła spod głębin morza. W Nazjatarze natrafimy na dwie frakcje - The Unshackled związanych z Hordą oraz Waveblade Ankoan związanych z Przymierzem. Oprócz standardowych nagród za reputację (jak np. unikalny wierzchowiec Ankoan Waveray), frakcje będą oferować pomoc w postaci "ochroniarzy" (bodyguards), których będzie można awansować na wyższe rangi i wykonywać z nimi codzienne zadania.
W strefie trwa również otwarta walka PvP pomiędzy Hordą a Przymierzem. Co trzy godziny odbywa się specjalne wydarzenie Battle for Nazjatar, podczas którego frakcje muszą kontrolować przyczółki w różnych częściach strefy, pokonywać wrogich graczy i jako pierwsi zdobyć odpowiednią ilość punktów zwycięstwa. Zwycięzcy otrzymują m.in. nową walutę Nazjatar Battle Commendation, za którą można zdobyć unikalne nagrody - gadżety, wierzchowca Inkscale Deepseeker czy esencje ulepszające Heart of Azeroth.
Benthic Gear
Jedną z nowości w Rise of Azshara są Prismatic Manapearls - nowa waluta, którą można zdobyć wykonując questy, pokonując trudniejszych przeciwników i odnajdując skarby w Nazjatarze. Gracze mogą wykorzystać Manapearls do zakupu wielu różnych nagród, w tym przedmiotów Benthic Gear.
Ekwipunek bentosowy to po prostu nowy sposób na zdobywanie wyposażenia dla swojej postaci, oparty na podobnych systemach z poprzednich dodatków. Gracze kupują u voidbringerów w przyczółkach swoich frakcji żeton odpowiadający jednemu ze slotów ekwipunku, a po jego użyciu otrzymują nowy przedmiot o poziomie 385 (bez możliwości ulepszenia Warforged). Do zakupu dostępne są również ulepszenia pozwalające podnieść jakość każdego przedmiotu maksymalnie do poziomu 425.
Mechagon
Dostęp do krainy Mechagon, zaginionej ojczyzny mechagnomów, odblokuje się po przejściu początkowych zadań w Nazjatarze. Otrzymamy wtedy zadanie The Legend of Mechagon, które zabierze nas na tajemniczą wyspę. W odróżnieniu od Nazjataru, w Mechagonie nie występują zadania światowe (World Questy) - zamiast tego powracamy do klasycznego systemu zadań codziennych. Jest też oczywiście seria zadań fabularnych, która wprowadzi nas w historię tego miejsca.
Na wyspie spotkamy trzecią nową frakcję w Battle for Azeroth - rebeliantów z Rustbolt Resistance, którzy sprzeciwiają się planom króla Mechagona, pragnącego przeistoczyć śmiertelników w wieczne żyjące maszyny, wolne od "Klątwy Ciała". Kwatermistrz tej frakcji oferuje m.in. schematy do profesji, projekty, gadżety oraz wyjątkowego wierzchowca Rustbolt Resistor.
Projekty (Blueprints)
Po jednym z początkowych zadań w Mechagonie pojawi się Pascal-K1N6. Gracze będą mogli przekazać mu projekty, które zakupili po uzyskaniu reputacji lub zdobyli w trakcie wykonywania codziennych zadań, pokonywania wrogów czy brania udziału w wydarzeniach. Odkrywanie projektów pozwoli nam tworzyć wiele nowych przedmiotów - wliczając w to wierzchowca X-995 Mechanocat, zwierzaki, gadżety i inne ciekawostki.
Konstrukcje
Walutą w Mechagonie są Spare Parts oraz Energy Cells. Możemy kupować za nie nagrody, ale również pomagać we wznoszeniu konstrukcji, od których zależeć będzie, jakie aktywności, wydarzenia i udogodnienia dostępne są na wyspie w danym dniu.
Karty perforowane (Punch Cards)
Chcieliście kiedyś zaprojektować własny trinket? Niedługo po przybyciu do Mechagonu, walcząc z rzadkimi przeciwnikami można odnaleźć projekt Experimental Adventurer Augment pozwalający stworzyć trinket Pocket-Sized Computation Device. Trinket ten można ulepszać na wyższe poziomy wprowadzając do niego specjalne karty perforowane, z których każda ma dodatkowe właściwości lub statystyki, np:
Istnieją trzy rodzaje kart - czerwone, żółte i niebieskie. Wprowadza się je do trinketa podobnie jak gemy. Kart nie można odzyskać po wymianie, ale gracze mogą posiadać kilka trinketów z różnymi kombinacjami kart i przechowywać ja na odpowiednią okazję.
Esencje Heart of Azeroth
Esencje (Essences) to nowy sposób na ulepszanie amuletu Heart of Azeroth w aktualizacji Rise of Azshara i modyfikowanie tego, jak działa i walczy postać gracza. Każda esencja ma moc główną (Major) oraz poboczną (Minor) - moce główne to w większości nowe aktywne umiejętności, natomiast poboczne to zawsze umiejętności pasywne.
Niedługo po przybyciu do Nazjataru zostaniemy wezwani przez Magniego, aby odblokować esencje w przeznaczonej do tego kuźni w Silithus. Heart of Azeroth może jednocześnie pomieścić trzy esencje - dwie poboczne i jedną główną. Umieszczenie esencji w slocie głównym aktywuje jej wszystkie moce, natomiast umieszczenie jej w slocie pobocznym uruchomi tylko moce pasywne. Slot główny jest dostępny od razu, ale poboczne odblokowują się na 55 i 65 poziomie Heart of Azeroth.
Aby zdobyć esencje, wystarczy brać udział w różnych aktywnościach w grze: rajdy, reputacje, rozgrywka PvP czy nawet World Questy. Każdą esencję można ulepszyć do maksymalnie czwartej rangi. Rangi druga i trzecia wzmacniają moce esencji, natomiast czwarta nadaje głównej umiejętności unikalny, epicki wygląd. Zdobywanie rang różni się dla każdej esencji - wymagania można poznać w opisie przedmiotu.
Nowy rajd: Azshara's Eternal Palace
Nowy rajd składający się z 8 bossów będzie dostępny w trybie Normal i Heroic już od 10 lipca, a tydzień później odblokuje się tryb Mythic. Azshara oczekuje nas w swoim Wiecznym Pałacu, ale aby się tam dostać, będziemy musieli najpierw zniszczyć barierę utrzymywaną przez Tidestone of Golganneth.
Nowe podziemie: Operacja Mechagon
Bohaterowie wkradną się do wnętrza imperium króla Mechagona i spróbują powstrzymać jego niecne plany. Operacja Mechagon to nowe mega-podziemie w Battle for Azeroth. Jest większe niż inne instancje w dodatku (ma aż 8 bossów) i dostępne jest wyłącznie w trybie Mythic. Dostęp do podziemia wymaga ukończenia serii zadań związanej z Rustbolt Resistance. Operacja Mechagon rozpocznie się - podobnie jak nowy rajd - już 10 lipca.
Kampania wojenna
Kiedy część sił Hordy i Przymierza zmaga się z trudnościami w niebezpiecznym Nazjatarze, w Kalimdorze przywódczyni Sylvanas Windrunner planuje egzekucję zdrajcy Baine'a Bloodhoofa, który jakiś czas temu przekazał Jainie jej wskrzeszonego brata, Dereka Proudmoore. Przymierze oraz rebelianci po stronie Hordy planują ocalić władcę taurenów. Czeka nas podróż do wnętrza Orgrimmaru...
Tradycyjne zbroje dla taurenów i gnomów
Gnomy i taureni doczekali się własnych tradycyjnych pancerzy, podobnie jak niedawno krwawe elfy i krasnoludy. Aby rozpocząć serię zadań, po której przyznawany jest ten unikalny zestaw ekwipunku, gracze muszą posiadać postać z danej rasy na poziomie 120 oraz status Exalted z frakcją Gnomeregan lub Thunder Bluff. Zadanie początkowe można wtedy odebrać w ambasadzie Hordy lub Przymierza.
Latanie w Kul Tiras i Zandalarze
W końcu będziemy mogli wzbić się w powietrze na naszych latających wierzchowcach! Jeśli zdobyliście już osiągnięcie Battle for Azeroth Pathfinder, Part One, teraz odblokuje się możliwość zdobycia jego drugiej części. Battle for Azeroth Pathfinder, Part Two wymaga osiągnięcia statusu Revered z dwoma nowymi frakcjami w aktualizacji Rise of Azshara (Rustbolt Resistance oraz Waveblade Ankoan lub The Unshackled), jak również odkrycia w całości stref Nazjatar i Mechagon - co ważne, latanie będzie dostępne również w nowych krainach.
Za ukończenie obu osiągnięć gracze otrzymują prezent w postaci wierzchowca Wonderwing 2.0.
Nowe wyspiarskie ekspedycje
Rise of Azshara pozwoli nam na podróż do dwóch nowych lokacji w ramach wyspiarskich ekspedycji (Island Expeditions). Crestfall to położona niedaleko Kul Tiras bagnista wyspa, a Snowblossom znajduje się bliżej Pandarii. Nowe wyspy oznaczają oczywiście dodatkowe nagrody i zwierzaki do odnalezienia podczas rozgrywki.
Ekwipunek dla wierzchowców
Od teraz po osiągnięciu 100 poziomu postaci w zakładce wierzchowców pojawi się nowy slot przeznaczony na ekwipunek. Gracze będą mogli wstawić tam jeden z kilku przedmiotów i dać swoim wierzchowcom unikalną umiejętność - ochronę przed oszołomieniem, spadochron lub zdolność chodzenia po wodzie. Ekwipunek dla wierzchowców można tworzyć w profesjach zaklinania (Enchanting), krawiectwa (Tailoring) oraz kuśnierstwa (Leatherworking). Przedmioty te można kupować bezpośrednio od rzemieślników lub przez dom aukcyjny.
Jeśli posiadaliście wcześniej wierzchowca typu Water Strider, to otrzymacie od Blizzarda za darmo jeden darmowy przedmiot umożliwiający chodzenie po wodzie. Jak można się domyślić, udogodnienia te nie działają na polach bitew i arenach. Nie dotyczą też niektórych specjalnych wierzchowców, jak np. Sky Golem.
Inne nowości
- Ashran powraca jako epickie pole bitwy 40v40, dostępne teraz w zakładce PvP. Gracze mogą zapisywać się na nie od poziomu 100.
- Dodane zostały nowe misje dla sojuszników i nowy rodzaj wsparcia - kapitanowie statków. W trakcie świąt i wydarzeń pojawią się też misje, podczas których będzie można uzyskać np. dodatkową walutę związaną z danym świętem.
- W Stratholme można teraz znaleźć nowe podziemie walk zwierzaków, gdzie przed trenerami czekają nowe wyzwania - oraz oczywiście nowe zwierzaki do zdobycia, jak np. Minimancer.
- Transmogryfikacja pozwala teraz na ukrycie wszystkich elementów ekwipunku (oprócz spodni, bądźmy cywilizowani).
- Brewfest doczekał się sporych nowości, które zobaczymy jeszcze w tym roku.
Pełne noty aktualizacji 8.2: Rise of Azshara (w tym zmiany w klasach) można przeczytać tutaj w jęz. angielskim.