Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Egwina
Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Egwina
Przez ponad 2600 lat nad bezpieczeństwem Azeroth czuwał Strażnik Tirisfal, którego raz na 100 lat wybierała Rada Zakonu. Zdarzyło się jednak tak, że gdy zbliżał się moment odejścia na zasłużoną emeryturę Strażnika Scavella, nie znalazł się nikt, kto byłby godzien objęcia tego urzędu. Scavell niechętnie zgodził się pozostać na stanowisku, ale gdy przez kolejne stulecia Rada nie była w stanie wyłonić odpowiednich kandydatów, wiekowy mag zdecydował się sam wyszkolić przyszłego Strażnika. Zebrał wokół siebie pięciu obiecujących studentów arkan, wśród których znalazła się jedna dziewczyna, Egwina.
Egwina nie była może najpotężniejszą czy najinteligentniejszą z grona, ale zdołała osiągnąć coś, czego nie byli w stanie uczynić nawet najwięksi magowie – już w pierwszym roku nauki odszyfrowała tajemne zwoje Meitre’a, starożytnego maga nocnych elfów. Zdobywając sobie tym czynem przychylność swego mistrza i części Rady, Egwina została nowym Strażnikiem Tirisfal.
W czasie sprawowania swego urzędu Egwina opanowała do mistrzostwa zapomniane zaklęcia Meitre’a, w tym przywołanie tajemnego bytu zrodzonego z czystej magii, Alunetha. Wykorzystując zaawansowane zaklęcia pieczętowania zdołała uwięzić istotę w magicznym kosturze, który stał się jedną z najpotężniejszych broni w walce z Płonącym Legionem.
Egwina odnosiła ogromne sukcesy w zwalczaniu demonów, ale szybko weszła w konflikt z resztą Zakonu. Strażniczka uważała, że powinno się całkowicie wyeliminować źródło zagrożenia, w czasie gdy Rada ograniczała się jedynie do likwidowania kolejnych pojawiających się demonicznych agentów, co mogło trwać w nieskończoność.
Ognisty charakter Egwiny wykorzystał Sargeras, ściągając ją na Północną Grań, gdzie, nasyłając na nią armię demonów, pragnął zdobyć moce Tirisfalen. Tytan nie docenił jednak przeciwniczki, która ściągnęła do pomocy smocze rody, a w ostatecznej bitwie zdołała powalić samego awatara Sargerasa, którego szczątki pogrzebała w zapieczętowanej dawnej świątyni Eluny na dnie morza.
Pobicie Sargerasa uczyniło z Egwiny żywą legendę, ale nie poprawiło relacji z Zakonem, zwłaszcza, gdy Strażniczka odkryła, że jej druhowie zaczęli mieszać się do polityki królestw. Dla dobra Azeroth zdecydowała się oddzielić Strażnika od Rady, odmawiając złożenia urzędu pod koniec swej kadencji. Doprowadziło to do powstania Tirisgardy – grupy magów, którzy za pomocą magicznych artefaktów zamierzali wytropić Strażniczkę i zmusić ją siłą do ustąpienia. Egwina, aby ukryć się przed prześladowcami użyła mocy Alunetha do stworzenia w nieprzyjaznej Przełęczy Wichrowej Zguby azylu – wieży Karazhan, a gdy ta została odkryta, uciekła aż na dno morza, gdzie w pobliżu Grobowca Sargerasa zbudowała swoją nową kryjówkę. Tam również odnaleźli ją poszukiwacze Tirisgardy. Nie przewidzieli jednak, że ich najlepszy przywoływacz, Nielas Aran, zakocha się z wzajemnością w Egwinie i spłodzą razem potomka, którego buntownicza matka wyznaczy na nowego Strażnika, przekreślając ostatecznie plany Zakonu…
Komentarze:
Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz