Uldum bez tajemnic – czym grać w najnowszym dodatku do Hearthstone?
justpbl0, | Komentarze : 0W związku z pojawieniem się najnowszego dodatku, Wybawców Uldum, do gry dodano aż 135 kart wzbogacających rozgrywkę. Różnorodność kart oraz składanych z nich decków jest obecnie bardzo duża, dzięki czemu łatwo jest stworzyć grywalną talię odpowiadającą naszemu stylowi. Największym plusem dodatku jest to, że chyba po raz pierwszy od bardzo dawna mamy w Hearthstonie sezon, w którym każda klasa ma co najmniej jedną talię umożliwiającą osiągnięcie najwyższych rang. Przyjrzyjmy się zatem najciekawszym deckom, które można spotkać w rozgrywkach rankingowych.
Wielu graczy ucieszy się zapewne z tego, że do rozgrywki powraca murloczy paladyn. W nowej wersji tego decku możliwe jest zagranie Soczewki pryzmatycznej, dzięki której zmniejszymy znacznie koszt Łusek w górę - to sprawia, że możliwe jest zagranie siedmiu murloków już w czwartej turze (jeśli mamy monetę). Jeżeli strategia ta się nie powiedzie, nadal mamy bardzo silną talię, opartą na wielu wzmacniających się nawzajem murlokach. Talia ma obecnie bardzo pozytywny współczynnik zwycięstw przeciwko wszystkim klasom oprócz wojownika, który wygrywa z murloczym paladynem tylko nieznacznie. Deck jest bardzo łatwy do opanowania i można dzięki niemu błyskawicznie piąć się w rankingu.
Inną grywaną talią dls tej klasy jest quest paladyn. Zadanie klasowe jest bardzo łatwe do wykonania, co umożliwi szybkie skorzystanie z potężnej mocy specjalnej. Dalsza strategia będzie polegała na zagrywaniu silnych stronników z agonią lub odrodzeniem i kopiowaniu ich naszą mocą specjalną. Można dzięki temu dość łatwo zbudować i utrzymać mocny stół, który da nam dużą szansę na wygranie partii.
Bardzo popularne są również talie dla łowcy. Co najmniej trzy różne decki dla tej klasy są grywane nawet na najwyższym poziomie. Najbardziej interesujący wydaje się jednak highlander hunter, czyli talia zakładająca brak duplikatów. Kluczowymi kartami dla tego decku są Zefrys Wspaniały oraz Brann, Poskramiacz Dinozaurów. Talia umożliwia nam budowanie presji i dość dobrą kontrolę stołu, jeśli nie gramy przeciwko bardzo agresywnym deckom - mogą one sprawić nam kłopot w pierwszych turach. Mimo to, highlander hunter pozwala na osiąganie bardzo satysfakcjonujących wyników. Warto zaznaczyć, że Zefrysa dobrze jest zachować na moment, kiedy będzie mógł nam dać leathal (czyli kończące pojedynek zagranie) w danej turze. Dzięki temu zwiększymy swoje szanse na to, że Zefrys się „nie pomyli” , co niestety mu się zdarza. Niemniej jednak karta działa zaskakująco dobrze, niemal zawsze losując odpowiednią kartę pozwalającą wygrać.
Zachęcam do obejrzenia, w jaki sposób RDU osiąga takim deckiem pierwsze miejsce w legendzie:
Jeśli nie chcemy ograniczać swojej talii, a wizja pozbawienia jej duplikatów po prostu nam nie odpowiada, warto spróbować gry secret hunterem. Talia nie różni się zbytnio od secret hunterów, których znaliśmy do tej pory. Nowymi kartami są Hiena alfa oraz Płyta naciskowa. Talia zawiera bardzo dużo silnych zaklęć, które pozwalają na rzucenie Zul’jina z bardzo silnym efektem. Kluczowym elementem jest jednak dobranie odpowiednich kart na samym początku, ponieważ konieczne jest zbudowanie wystarczającej presji w celu nadania jak najszybszego tempa rozgrywce.
Ostatnią bardzo silną talią dla łowcy jest deck oparty na mechach, który znamy już z poprzedniego dodatku. Właściwie nie wykorzystuje on najnowszych kart - zachował swoją siłę mimo że nie uległ zmianie.
Podobnie jest z taliami wojownika – nie uległy znaczącym zmianom, a postać ta już od dłuższego czasu utrzymuje się na szczycie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że Doktor Huk, Szalony Geniusz zostanie lada moment zmieniony. Jego koszt zostanie zwiększony z 7 na 9 many, co natomiast nie powinno mocno wpłynąć na jego popularność. Kontrolne decki do wojownika w dalszym ciągu się sprawdzają, ale rozgrywki z ich udziałem toczą się przeważnie bardzo długo, dlatego warto zacząć grać tymi taliami dopiero w legendzie, gdy będziemy chcieli umocnić swoją pozycję rankingową.
Dobrze sprawdza się również bomb warrior, chociaż nie jest tak silny, jak przed dodatkiem. Tego typu talie znakomicie sprawdzają się jeśli chcemy kontrować highlander decki, jednak nie jest ich w mecie na tyle dużo, by zawsze mogło się to udać. Bomby wtasowane do talii przeciwnika powstrzymują efekty kart, które działają tylko, jeśli nie mamy duplikatów. To bardzo irytujące, gdy gra się przeciwko bomb warriorowi właśnie tego typu talią.
Innym równie potężnym deckiem jest murloczy szaman. Wyjątkowo szybka talia umożliwia sprawne wchodzenie do legendy. Co prawda nie doszło do niej wiele nowych murloków, ale Murmia oraz Rybołap pomagają zapełnić talię murlokami, co pozwala efektywnie grać murloczym szamanem. Statystyki pokazują, że jest on skuteczny przeciwko większości talii, które spotkamy na swojej drodze.
Warto przyjrzeć się także quest szamanowi. Zadanie do niego jest bardzo łatwe do wykonania i daje duże korzyści. Póki co deck nie sprawdza się jednak dobrze, więc nie będę się nad nim długo rozwodził – wspomnę tylko, że podwójne okrzyki bojowe są bardzo silne, więc warto popracować nad ulepszeniem decków opartych na tym archetypie. Być może w przyszłości znajdą one zastosowanie także w wysokiej legendzie.
Jeżeli chodzi o kapłana, to, o dziwo, mimo bardzo silnych kart, które zostały dodane do tej klasy, tylko jeden typ jej talii sprawdza się wystarczająco dobrze w rozgrywkach rankingowych. Jest to agresywny kapłan, oparty na wzmacnianiu stronników i wykorzystywaniu znanego nam już od dawna combo z podwajaniem zdrowia i zamienianiem go na atak. Dzięki tego typu zagraniom można wygrać partię mając tylko jednego stronnika na stole, bo przeciwnik często nie jest w stanie obronić się przed naszym atakiem. W najnowszym dodatku pojawiło się wiele kart, które wspierają tę mechanikę. Chodzi przede wszystkim o Rytualistę Nefersetów, Rannego Tol’vira, Wielkiego Kapłana Ameta oraz Przewodnika dusz. Te karty mają potężne efekty i pomagają budować równie potężny stół, co znacznie ułatwi drogę nawet do najwyższych miejsc w legendzie.
Jeżeli chodzi o quest priesta, nie sprawdza się na razie dobrze, ale być może w przyszłości jeszcze się to zmieni.
Oto Thijs grający aggro priestem. Warto obejrzeć kilka jego gier.
Najnowsze talie dla maga są do siebie dość podobne. Jak zwykle mamy tutaj dużo removali, będziemy także próbowali zagrywać silnych stronników, których trudno będzie usunąć naszemu przeciwnikowi. Warto zwrócić uwagę na to, że mag bardzo dobrze sprawdza się nawet w walce o najwyższe miejsca w legendzie. Czekają go jednak poważne zmiany. Przede wszystkim koszt Miniaturowej galaktyki Luny zostanie zwiększony z 5 na 7 many, co uniemożliwi bardzo szybkie zagrywanie stronników za 1 many. Poza tym Wezwanie przywoływacza będzie teraz kosztowało 4 many, zamiast 3. Te karty są kluczowe we wszystkich granych obecnie taliach maga i trudno powiedzieć, w jakim stopniu wpłyną na jego grywalność w przyszłości.
Niestety w dalszym ciągu nie pojawił się żaden sensowny kontrolny deck czarnoksiężnika. Od dawna nie mieliśmy dobrych handlocków i na razie niestety się to nie zmieni. Quest warlock oparty na Zwrocie akcji się nie sprawdza. Obecnie dobre wyniki osiąga jedynie zoolock, który dzięki Zakażonemu sępowi może teraz przywoływać wielu silnych stronników. Jak zwykle możemy dzięki temu deckowi szybko osiągać kontrolę nad stołem i jeśli przeciwnik nie będzie miał wystarczających removali, możliwe będzie skończenie gry nawet w kilku turach.
W obecnej mecie znalazło się miejsce także dla łotra. O dziwo najlepsze wyniki mają talie, które nie korzystają z bardzo łatwego do wykonania zadania. Talie oparte na otrzymywaniu kart innych klas są bardzo popularne i niewstawianie do decku zadania wydaje się nie mieć sensu. Ogół graczy jest podobnego zdania, w rozgrywkach rankingowych spotykam wyłącznie łotrów z zadaniem. Statystyki jednak nieubłaganie dowodzą, że najlepiej sprawdzają się szybkie, agresywne talie, które nie korzystają z tej mechaniki.
Zaskakujący jest dla mnie fakt, iż quest druid nie przyjął się zbyt dobrze. Zadanie daje potężne efekty i dzięki takiemu agresywnemu deckowi możemy bardzo szybko dostać się w okolice przynajmniej 5 ligi. Co ciekawe, chociaż po wyjściu Wybawców Uldum talia była popularna, teraz powrócił stary token druid, wzbogacony tylko o kilka kart z dodatku. Widocznie talie oparte na zadaniach muszą być zbyt wolne we wczesnym etapie gry, gdy nie możemy wydawać całej swojej many. Sądzę jednak, że w przyszłości quest druid znajdzie swoje miejsce także w wysokiej legendzie.
Możemy oczywiście natknąć się w swoich grach na wiele innych decków, starałem się jednak omówić tylko te, które pozwalają na osiąganie satysfakcjonujących wyników na każdym poziomie. Talie, które posłużyły mi za przykłady danych archetypów, pochodzą z serwisu hs.replay.net, który obecnie moim zdaniem prowadzi najbardziej rzetelną statystykę i pokazuje talie, które faktycznie spotykam w swoich partiach.
Zachęcam też do oglądania partii profesjonalnych graczy. Pomoże nam to zrozumieć specyfikę danego decku. W obecnej mecie możemy grać na najwyższym poziomie każdą klasą, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Może to dobry moment by po raz pierwszy wejść do legendy?
Hearthstone: Wybawcy Uldum - zapowiedź rozszerzenia!
Kurikara, | Komentarze : 0Już 6 sierpnia do karczmy Hearthstone zawita drugie rozszerzenie Roku Smoka - Wybawcy Uldum.
Dołączcie do Reno Jacksona i jego Ligii Odkrywców składającej się z Reno, Elizy, Branna, Sir Płetwina i wraz z nimi udaj się do Uldum. Razem będziecie poszukiwać skarbów, walczyć z czarnymi charakterami, a być może uratujecie też świat przed zagładą!
Hearthstone: Wybawcy Uldum
- Premiera 6 sierpnia
- Wydarzenia przedpremierowe między 2 a 5 sierpnia
- Aż 135 nowych kart!
- Nowa przygoda - szczegóły wkrótce!
Nowe Mechaniki:
- Odrodzenie - Gdy stronnicy ze słowem kluczowym Odrodzenie zostaną pokonani po raz pierwszy, powracają do życia z 1 pkt. zdrowia
- Plagi - Plagi to starożytne zaklęcia o ogromnej mocy, którymi włada pięć klas sprzymierzonych z Ligą Z.Ł.A. (kapłan, szaman, wojownik, czarnoksiężnik i łotr). Te karty sieją zamęt po obu stronach planszy, nie szczędząc żadnego stronnika
- Zadania - karty Zadań są legendarnymi kartami za 1 pkt. many i rozpoczynają w ręce gracza, a postępy w ich wykonywaniu wyświetlane są nad portretem bohatera. Po zrealizowaniu celu wskazanego na karcie gracz zostanie natychmiast nagrodzony nową mocą specjalną, która może odmienić losy starcia.
Przedsprzedaż
Podobnie jak przy premierze Wyjścia z Cienia i tym razem Blizzard daje nam do wyboru dwa różne zestawy przedpremierowe, które możemy nabyć!
Zestaw Przedpremierowy
- 50 pakietów z roszerzenia
- rewers
- losowa złota legendarna karta z Wybawców Uldum
- cena 49.99 EUR
Megazestaw
- nowa skórka druida - Eliza Astrowidząca
- 80 pakietów z roszerzenia
- rewers
- losowa złota legendarna karta z Wybawców Uldum
- cena 79.99 EUR
Cataclysm: Opis Halls of Origination
Kumbol, | Komentarze : 0
Halls of Origination w Uldum są pięcioosobowym dungeonem na 85 poziom dostępnym w World of Warcraft: Cataclysm, zawierającym niezwykłą podróż poprzez ponadczasowe konstrukcje tytanów i 7 unikalnych starć z bossami. Głęboko w tych salach leży starożytny skarb, który po wpadnięciu w niewłaściwe ręce może zagrozić całemu życiu w Azeroth. Gdy gracze przeżyją niebezpieczeństwa Uldumu, zostaną wezwani by pomóc Brannowi Bronzebeardowi otworzyć tajemnice ukryte w tych zdradzieckich halach tytanów i ochronić ich pradawne sekrety.
W naszym dziale Cataclysm dodaliśmy właśnie tłumaczenie opisu jednej z nowych instancji - Halls of Origination.
W naszym dziale Cataclysm dodaliśmy właśnie tłumaczenie opisu jednej z nowych instancji - Halls of Origination.