Film "Warcraft" znowu ma reżysera! Jest nim Duncan Jones!
Kumbol, | Komentarze : 13
W nocy, zupełnie znienacka, filmowy portal The Hollywood Reporter wystrzelił z informacją o nowym reżyserze produkowanego od wieków 2006 roku filmu Warcraft. Kontrakt z wytwórnią Legendary Pictures i Blizzardem podpisał właśnie Duncan Jones - młody i stosunkowo nieznany reżyser, który ma już jednak na swoim koncie dwa fantastycznie ocenione przez krytyków filmy: debiutancki Moon i niedawny Kod nieśmiertelności. Informacja jest oficjalna, Zamieć potwierdziła ją na swoich forach:
Samo nazwisko reżysera to nie jedyna informacja, jaką niesie komunikat z The Hollywood Reporter. Wiadomo już, że zdjęcia mają rozpocząć się jesienią tego roku, a obraz ma trafić na ekrany kin w 2015. Budżet szacowany jest na 100 milionów dolarów. Scenariusz, zgodnie z wcześniejszymi informacjami, napisze Charles Leavitt.
Jednocześnie w sieci pojawiły się plotki, jakoby studio starało się zaangażować Johny'ego Deppa do jednej z głównych ról. Łał. Czyżby machina filmowa tym razem faktycznie ruszała na dobre? Jedno jest pewne: dotychczas nie padał nigdy żaden przybliżony termin startu zdjęć do Warcrafta, tymczasem dzisiejsza zapowiedź mówi, że te zaczną się już stosunkowo niedługo. Można się więc spodziewać, że najbliższe miesiące będą przynosić kolejne znaczące informacje, czy to związane z obsadą, czy z zarysem fabuły.
Cytat z: Nethaera (źródło)
Mamy przyjemność ogłosić, że reżyserią filmu osadzonego w uniwersum Warcrafta produkowanego z Legendary Pictures zajmie się Duncan Jones, reżyser gorąco przyjętych przez krytyków filmów Kod nieśmiertelności i Moon. Więcej informacji znajdziecie tutaj.
Samo nazwisko reżysera to nie jedyna informacja, jaką niesie komunikat z The Hollywood Reporter. Wiadomo już, że zdjęcia mają rozpocząć się jesienią tego roku, a obraz ma trafić na ekrany kin w 2015. Budżet szacowany jest na 100 milionów dolarów. Scenariusz, zgodnie z wcześniejszymi informacjami, napisze Charles Leavitt.
Jednocześnie w sieci pojawiły się plotki, jakoby studio starało się zaangażować Johny'ego Deppa do jednej z głównych ról. Łał. Czyżby machina filmowa tym razem faktycznie ruszała na dobre? Jedno jest pewne: dotychczas nie padał nigdy żaden przybliżony termin startu zdjęć do Warcrafta, tymczasem dzisiejsza zapowiedź mówi, że te zaczną się już stosunkowo niedługo. Można się więc spodziewać, że najbliższe miesiące będą przynosić kolejne znaczące informacje, czy to związane z obsadą, czy z zarysem fabuły.
Noworoczny konkurs WoWCenter.pl: Oto zwycięzcy!
Kumbol, | Komentarze : 22
Wytrzymaliśmy wszystkich w napięciu, ale dłużej czekać już nie każemy. Przyszła pora na rozstrzygnięcie, do kogo polecą te wszystkie wspaniałe fanty. Oto zwycięzcy naszego pierwszego w nowym roku konkursu z nagrodami od J!NX, Mega Bloks i Blizzarda!
Serdecznie gratulujemy! Nadesłaliście świetne prace, zarówno w konkursie graficznym, jak i pisarskim. Jak zawsze sprawiliście nam nie lada kłopot przy wyborze tych zwycięskich. Dzięki wszystkim, którzy zdecydowali się na udział.
Noworoczny konkurs WoWCenter.pl 2013 ogłaszam za rozstrzygnięty! Więcej wesołości nadejdzie już niebawem...
Konkurs graficzny
I miejsce - Anna "August" Augustyniak
II miejsce - Konrad "B0nes49" Smela
III miejsce - Karol "View" Marcinkowski
Konkurs pisarski
I miejsce - Piotr "Ventas" Budak
Murlio Brothers
II miejsce - Piotr "Ludek" Józefiak
Calia Menethil – zapomniana księżniczka
III miejsce - Anna "Shadowisper" Ziółek
Darkmoon Faire
I miejsce - Anna "August" Augustyniak
II miejsce - Konrad "B0nes49" Smela
III miejsce - Karol "View" Marcinkowski
Konkurs pisarski
I miejsce - Piotr "Ventas" Budak
Murlio Brothers
II miejsce - Piotr "Ludek" Józefiak
Calia Menethil – zapomniana księżniczka
III miejsce - Anna "Shadowisper" Ziółek
Darkmoon Faire
Serdecznie gratulujemy! Nadesłaliście świetne prace, zarówno w konkursie graficznym, jak i pisarskim. Jak zawsze sprawiliście nam nie lada kłopot przy wyborze tych zwycięskich. Dzięki wszystkim, którzy zdecydowali się na udział.
Noworoczny konkurs WoWCenter.pl 2013 ogłaszam za rozstrzygnięty! Więcej wesołości nadejdzie już niebawem...
Weekendowy konkurs: Rozdajemy nowego wierzchowca Swift Windsteed!
Kumbol, | Komentarze : 321
Aktualizacja: Oto zwycięzcy!
Gratulacje! Kody dostaniecie na PW.
Obrodziło konkursami w nowym roku na tym WoWCenter.pl, co? Oprócz trwających mega-konkursów z mega-nagrodami od Mega Bloks i J!NX, przyszła właśnie pora na kolejny. Łatwy, szybki i przyjemny, weekendowy. Blizzard za naszym pośrednictwem chce oddać w dobre ręce 3 kody na najnowsze wierzchowce Swift Windsteed. Oczywiście chętnie pomożemy znaleźć nowych właścicieli tych osobliwych... kucy (?).
Wzięcie udziału w konkursie jest banalnie proste. Wystarczy po prostu skomentować tego newsa. Warunkiem załapania się do losowania jest jednak dodanie przynajmniej jednej postaci do swojego profilu na WoWCenter.pl. Ale to, jak wiecie, także jest bardzo proste i błyskawiczne. Możecie zrobić to w panelu użytkownika. Ah, i nie próbujcie bawić się w multi-konta. Nie z nami te numery, a tylko zaszkodzicie sobie wykluczeniem z zabawy.
Losowanie jutro (niedziela, 13.01.2013) o 21:00. Zwycięzców ogłosimy chwilę potem.
W trzech punktach? Proszę bardzo:
Powodzenia!
Gratulacje! Kody dostaniecie na PW.
Obrodziło konkursami w nowym roku na tym WoWCenter.pl, co? Oprócz trwających mega-konkursów z mega-nagrodami od Mega Bloks i J!NX, przyszła właśnie pora na kolejny. Łatwy, szybki i przyjemny, weekendowy. Blizzard za naszym pośrednictwem chce oddać w dobre ręce 3 kody na najnowsze wierzchowce Swift Windsteed. Oczywiście chętnie pomożemy znaleźć nowych właścicieli tych osobliwych... kucy (?).
Wzięcie udziału w konkursie jest banalnie proste. Wystarczy po prostu skomentować tego newsa. Warunkiem załapania się do losowania jest jednak dodanie przynajmniej jednej postaci do swojego profilu na WoWCenter.pl. Ale to, jak wiecie, także jest bardzo proste i błyskawiczne. Możecie zrobić to w panelu użytkownika. Ah, i nie próbujcie bawić się w multi-konta. Nie z nami te numery, a tylko zaszkodzicie sobie wykluczeniem z zabawy.
Losowanie jutro (niedziela, 13.01.2013) o 21:00. Zwycięzców ogłosimy chwilę potem.
W trzech punktach? Proszę bardzo:
- Załóż konto na WoWCenter.pl -> Zarejestruj się. Masz już konto? Przejdź do punktu 2!
- Dodaj co najmniej 1 swoją postać z World of Warcraft do profilu na WoWCenter.pl -> Dodaj postać. Masz? No to...
Skomentuj tego newsa!KONKURS ZAKOŃCZONY!
Powodzenia!
Cinder Kitten zebrał ponad 2.3 miliona dolarów dla potrzebujących
Kumbol, | Komentarze : 4
Społeczność World of Warcraft po raz kolejny dała się poznać z jak najlepszej strony. W akcji charytatywnej Blizzarda, w której dochód za nowego pupila z Pet Store - Cinder Kitten - w pełni przeznaczony był na pomoc ofiarom huraganu Sandy, zebrano ponad 2.3 miliona dolarów. Pięknie!
Dzięki niezwykłej hojności graczy w World of Warcraft z całego świata, którzy kupili pupila Cinder Kitten, zebraliśmy łącznie ponad 2,3 mln USD, by wspierać akcję pomocy poszkodowanym przez super-burzę Sandy, prowadzoną przez Amerykański Czerwony Krzyż. W grudniu ogłosiliśmy, że w przypadku każdego zwierzaka Cinder Kitten kupionego przed 31 grudnia 2012 r. przekażemy całość opłaty adopcyjnej na rzecz poszkodowanych w czasie tej katastrofy naturalnej, a nasza społeczność zapałała gorącym uczuciem do tego ognistego kociaka i bardzo nas wspomogła. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam poprawić los innych.
Cytat z: Blizzard (źródło)
Dzięki niezwykłej hojności graczy w World of Warcraft z całego świata, którzy kupili pupila Cinder Kitten, zebraliśmy łącznie ponad 2,3 mln USD, by wspierać akcję pomocy poszkodowanym przez super-burzę Sandy, prowadzoną przez Amerykański Czerwony Krzyż. W grudniu ogłosiliśmy, że w przypadku każdego zwierzaka Cinder Kitten kupionego przed 31 grudnia 2012 r. przekażemy całość opłaty adopcyjnej na rzecz poszkodowanych w czasie tej katastrofy naturalnej, a nasza społeczność zapałała gorącym uczuciem do tego ognistego kociaka i bardzo nas wspomogła. Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam poprawić los innych.
Patch 5.2: To, co wykopane, nie musi być dane
Kumbol, | Komentarze : 7
Od momentu, gdy pierwszy build nadchodzącego patcha 5.2 o podtytule "Król Gromów" trafił na serwery testowe, wiele kolejnych efektów wykopalisk (zwanych też dataminingiem) ujrzało światło dzienne. Do wszystkich tych znalezisk dołączą dziś jeszcze nowości z pierwszej, potężnej aktualizacji PTR-ów, którą wprowadzono ubiegłej nocy. Masa filmików nadchodzi - poczynając od oficjalnego teasera.
Zanim zaczniemy przelot po wszystkich ostatnich nowościach, warto w tym miejscu przywołać jeden z ostatnich tweetów Ghostcrawlera, głównego projektanta systemów w World of Warcraft, który studzi nieco emocje wobec niepotwierdzonych nowości:
"Gracze wykopali też z 5.2 mnóstwo rzeczy, których w 5.2 nie będzie. *Wzrusza ramionami*" Tak więc (prawie) wszystko, co poniżej omówię, podchodzi pod tę klauzulę. Do wspólnej paczki, jaka ląduje na PTR-ach, mogą trafiać rzeczy przeróżne, co niekoniecznie znaczy, że wszystkie one zostaną wprowadzone w tej właśnie łatce, lub że w ogóle kiedykolwiek zadebiutują w grze. Nie tak dawno, bo w okresie Cataclysm, w plikach 4.1 znalazła się praktycznie gotowa mapa rajdu Firelands, który, jak wiemy, ostatecznie zadebiutował dopiero w 4.2.
Prawdopodobnie najlepszym przykładem takiej rzeczy, a zarazem obiektem najgorętszych spekulacji była odkopana mapa potencjalnego nowego Pola Bitwy - Defense of the Alehouse. Pole Bitwy na styl MOBA zapowiedziane było jeszcze na BlizzConie 2011, ale dotąd było o nim dość cicho. W wywiadzie dla ArenaJunkies po premierze patcha 5.1 Tom Chilton, dyrektor gry, powiedział, że taka mapa wciąż jest w planach, ale czynnikiem opóźniającym jej wydanie jest brak odpowiednio dobrej technologii sztucznej inteligencji. Tymczasem wygląda na to, że jej wstępna wersja znalazła się w plikach patcha 5.2. Zdecydowanie nie wygląda na skończoną, wiele budynków to zapchajdziury, a teren niekonieczne przeszedł ostatnie szlify. Nie spodziewajcie się więc, by WoWowa wersja DotY zadebiutowała w 5.2.
To chyba jeszcze wcześniejsza wersja potencjalnego kolejnego Pola Bitwy (tak, to już drugi w tym samym patchu! Szaleństwo!). Goldrush, czyli gorączka złota, to mapa dużo mniejsza od DotA, najpewniej przeznaczona do potyczek 10 vs. 10. Chociaż może słowo "mapa" jest trochę zbyt mocne, bardziej pasuje tu raczej "szkic". Oczywiście o stylu rozgrywki nie wiadomo absolutnie nic, ale po tych niewielu znajdujących się na szkicu elementach można obstawiać C&H (jak Arathi Basin) lub C&H połączone z CTF (jak Eye of the Storm). To nowe Pole Bitwy (jeśli w ogóle okaże się nim być) to prawdopodobnie jeszcze odleglejsza przyszłość niż DotA i aż dziwne, że przedostało się do publicznej aktualizacji.
Pierwsza aktualizacja PTR-ów w nowym roku otworzyła dla testerów największą nowość 5.2 - Isle of the Thunder King (Wyspa Króla Gromów). To na niej po premierze nowej łatki toczyć się będzie większość nowej end-game'owej akcji. A trzeba wam wiedzieć, że wyspa jest ogromna. To nie Quel'Danas z małą wioską, a niemal pełnoprawna strefa jak do levelowania. Powierzchniowo i trochę też stylistycznie przypomina Tol Barad, tyle że obydwie części naraz. Po przeciwnych stronach wyspy znajdują się przyczółki wrogich wobec siebie frakcji Słonecznych Łupieżców i Srebrnego Sojuszu, dowodzonych odpowiednio przez Lor'themara Therona i Jainę Proudmoore.
Klimat jest fantastyczny - nieustanne grzmoty dochodzą z głośników, a błyskawice co i rusz przecinają niebo. Architektura to miks olbrzymich świątyń Mogu i nowych, specyficznych namiotów Zandalari wkomponowanych w lekko górzysty teren pełen moczarów i zeschniętych drzewsk. Do tego dorzućcie trollowe konstrukty i całą paletę ich dinozaurzych przyjaciół Zandalari, a otrzymacie Park Jurajski a'la Tim Burton. Me gusta.
Któż by się spodziewał. W najnowszym buildzie 5.2 Stormwind częściowo wylizało się z ran pozostawionych przez Deathwinga, zaś w Orgrimmarze ukończono część prac modernizacyjnych. Danath Trollbane powrócil na swoje miejsce (chociaż coś jeszcze nie tak z jego naramiennikiem).
Trzy szybkie informacje na koniec. Transmogryfikacja. Blizzard w 5.2 zmniejsza restrykcje związane z przenoszeniem wyglądu niektórych rodzajów broni na inne. Na chwilę obecną niemal każda broń Main Hand została przekonwertowana w One Hand. Ponadto umożliwiono transmogryfikację broni, które współdzielą te same animacje (np. dwuręczne miecze w dwuręczne topory). Pozostało kilka wyjątków:
Wyższe współczynniki wypadania łupu na LFR. Ghostcrawler poinformował, że po wejściu 5.2, aby ułatwić graczom nadgonienie pozostałych, szanse na łup w rajdach z 5.0 na Raid Finder wzrosną.
I jeszcze jeden tweet Ghostcrawlera. O braku możliwości ulepszania sprzętu z patcha 5.2. Obecnym planem jest odblokowywanie ulepszania kolejnych tierów ekwipunku w patchach, które nie wprowadzają nowego tieru / sezonu PvP (a więc można spodziewać się, że 5.3 będzie jak 5.1). Tak więc nowego sprzętu wyrwanego z rąk Króla Gromów nie będziemy mogli ulepszyć od razu po zdobyciu.
Zanim zaczniemy przelot po wszystkich ostatnich nowościach, warto w tym miejscu przywołać jeden z ostatnich tweetów Ghostcrawlera, głównego projektanta systemów w World of Warcraft, który studzi nieco emocje wobec niepotwierdzonych nowości:
@tweetsrdumb Players have also datamined a lot of stuff in 5.2 that isn't going to be in 5.2 either. Shrug.
— Greg Street (@Ghostcrawler) styczeń 6, 2013
"Gracze wykopali też z 5.2 mnóstwo rzeczy, których w 5.2 nie będzie. *Wzrusza ramionami*" Tak więc (prawie) wszystko, co poniżej omówię, podchodzi pod tę klauzulę. Do wspólnej paczki, jaka ląduje na PTR-ach, mogą trafiać rzeczy przeróżne, co niekoniecznie znaczy, że wszystkie one zostaną wprowadzone w tej właśnie łatce, lub że w ogóle kiedykolwiek zadebiutują w grze. Nie tak dawno, bo w okresie Cataclysm, w plikach 4.1 znalazła się praktycznie gotowa mapa rajdu Firelands, który, jak wiemy, ostatecznie zadebiutował dopiero w 4.2.
Defense of the Alehouse
Prawdopodobnie najlepszym przykładem takiej rzeczy, a zarazem obiektem najgorętszych spekulacji była odkopana mapa potencjalnego nowego Pola Bitwy - Defense of the Alehouse. Pole Bitwy na styl MOBA zapowiedziane było jeszcze na BlizzConie 2011, ale dotąd było o nim dość cicho. W wywiadzie dla ArenaJunkies po premierze patcha 5.1 Tom Chilton, dyrektor gry, powiedział, że taka mapa wciąż jest w planach, ale czynnikiem opóźniającym jej wydanie jest brak odpowiednio dobrej technologii sztucznej inteligencji. Tymczasem wygląda na to, że jej wstępna wersja znalazła się w plikach patcha 5.2. Zdecydowanie nie wygląda na skończoną, wiele budynków to zapchajdziury, a teren niekonieczne przeszedł ostatnie szlify. Nie spodziewajcie się więc, by WoWowa wersja DotY zadebiutowała w 5.2.
Goldrush
To chyba jeszcze wcześniejsza wersja potencjalnego kolejnego Pola Bitwy (tak, to już drugi w tym samym patchu! Szaleństwo!). Goldrush, czyli gorączka złota, to mapa dużo mniejsza od DotA, najpewniej przeznaczona do potyczek 10 vs. 10. Chociaż może słowo "mapa" jest trochę zbyt mocne, bardziej pasuje tu raczej "szkic". Oczywiście o stylu rozgrywki nie wiadomo absolutnie nic, ale po tych niewielu znajdujących się na szkicu elementach można obstawiać C&H (jak Arathi Basin) lub C&H połączone z CTF (jak Eye of the Storm). To nowe Pole Bitwy (jeśli w ogóle okaże się nim być) to prawdopodobnie jeszcze odleglejsza przyszłość niż DotA i aż dziwne, że przedostało się do publicznej aktualizacji.
Przejażdżka po Isle of the Thunder King
Pierwsza aktualizacja PTR-ów w nowym roku otworzyła dla testerów największą nowość 5.2 - Isle of the Thunder King (Wyspa Króla Gromów). To na niej po premierze nowej łatki toczyć się będzie większość nowej end-game'owej akcji. A trzeba wam wiedzieć, że wyspa jest ogromna. To nie Quel'Danas z małą wioską, a niemal pełnoprawna strefa jak do levelowania. Powierzchniowo i trochę też stylistycznie przypomina Tol Barad, tyle że obydwie części naraz. Po przeciwnych stronach wyspy znajdują się przyczółki wrogich wobec siebie frakcji Słonecznych Łupieżców i Srebrnego Sojuszu, dowodzonych odpowiednio przez Lor'themara Therona i Jainę Proudmoore.
Klimat jest fantastyczny - nieustanne grzmoty dochodzą z głośników, a błyskawice co i rusz przecinają niebo. Architektura to miks olbrzymich świątyń Mogu i nowych, specyficznych namiotów Zandalari wkomponowanych w lekko górzysty teren pełen moczarów i zeschniętych drzewsk. Do tego dorzućcie trollowe konstrukty i całą paletę ich dinozaurzych przyjaciół Zandalari, a otrzymacie Park Jurajski a'la Tim Burton. Me gusta.
Postępy w przebudowie Orgrimmaru i naprawie Stormwind
Któż by się spodziewał. W najnowszym buildzie 5.2 Stormwind częściowo wylizało się z ran pozostawionych przez Deathwinga, zaś w Orgrimmarze ukończono część prac modernizacyjnych. Danath Trollbane powrócil na swoje miejsce (chociaż coś jeszcze nie tak z jego naramiennikiem).
Nowe modele
Trzy szybkie informacje na koniec. Transmogryfikacja. Blizzard w 5.2 zmniejsza restrykcje związane z przenoszeniem wyglądu niektórych rodzajów broni na inne. Na chwilę obecną niemal każda broń Main Hand została przekonwertowana w One Hand. Ponadto umożliwiono transmogryfikację broni, które współdzielą te same animacje (np. dwuręczne miecze w dwuręczne topory). Pozostało kilka wyjątków:
- Sztylety (Daggers) nie mogą być transmogryfikowane w miecze (Swords) i odwrotnie.
- Bronie drzewcowe (Polearms) nie mogą być transmogryfikowane w inne rodzaje broni dwuręcznych.
- Bronie naręczne (Fist weapons) nie mogą być transmogryfikowane w inne rodzaje broni jednoręcznych.
Wyższe współczynniki wypadania łupu na LFR. Ghostcrawler poinformował, że po wejściu 5.2, aby ułatwić graczom nadgonienie pozostałych, szanse na łup w rajdach z 5.0 na Raid Finder wzrosną.
@gorndar Yes.
— Greg Street (@Ghostcrawler) styczeń 8, 2013
I jeszcze jeden tweet Ghostcrawlera. O braku możliwości ulepszania sprzętu z patcha 5.2. Obecnym planem jest odblokowywanie ulepszania kolejnych tierów ekwipunku w patchach, które nie wprowadzają nowego tieru / sezonu PvP (a więc można spodziewać się, że 5.3 będzie jak 5.1). Tak więc nowego sprzętu wyrwanego z rąk Króla Gromów nie będziemy mogli ulepszyć od razu po zdobyciu.
@dristereau ATM, we are planning on no upgrading during 5.2. Too early to evaluate how well it worked. I'm sure it will need tweaking.
— Greg Street (@Ghostcrawler) styczeń 5, 2013
Noworoczny konkurs WoWCenter.pl: Mega Bloks i J!NX chcą wam rozdać tyle dobrego!
Kumbol, | Komentarze : 11
Aktualizacja: Dodaliśmy na dole krótkie FAQ dot. konkursów, by nieco rozjaśnić niektóre kwestie, o jakie pytacie nas na PW.
Rozpoczynamy nowy rok od mocnego uderzenia. Dzięki Blizzardowi i jego fantastycznym partnerom: Mega Bloks i J!NX, mamy sporo naprawdę cennych fantów do rozdania w konkursach. Ponieważ nie są to pierwsze lepsze breloczki, to żeby złapać nagrodę, będzie się trzeba ciutkę wysilić. Rysunkowo lub słownie. Ale dacie radę!
Mikołaj Dziadek Zima trochę zaspał w tym ubiegłym roku, więc miast świątecznego konkursu mamy konkurs noworoczny. Motyw przewodni: zabawa w projektanta instancji! Wcielcie się w skóry ludzi odpowiedzialnych za lochy i rajdy w World of Warcraft, puśćcie wodze fantazji i wytwórzcie nam autorskie plany instancji lub walk z bossami. Najfajniejsze, najciekawsze, najbardziej pomysłowe, albo i najbardziej hardkorowe wyzwania, jakie nadeślecie, mogą przekonać nasze redakcyjne jury, że to właśnie wam należą się cacka od Mega Bloks i J!NXa. Szczegóły? Służę:
Cel: Zaprojektować najciekawszą, wizualnie atrakcyjną i architektonicznie przemyślaną instancję 5-osobową lub rajd na co najmniej 3 walki z bossami. Projekt ma zawierać schematyczny plan/mapkę/mapki instancji (może być stylizowany) z zaznaczonymi miejscami starć, a także szkice/rysunki/malunki (grafika komputerowa jak najbardziej wchodzi w grę) obrazujące zewnętrze instancji i/lub komnaty wewnętrzne, dające dobry podgląd stylu i motywu całej instancji. (Zawile? Punkt odniesienia: rysunki koncepcyjne Blizzarda - jak ten, czy ten.)
Im projekt pełniejszy (z większą liczbą szkiców wnętrz np.), tym lepiej, ale oczywiście najbardziej liczy się jakość i oryginalność tworu. Narzędzia dowolne, format także - to może być kilka odrębnych rysunków, ale w grę wchodzi też wymyślny kolaż.
Nagrody:
I miejsce:
II miejsce:
III miejsce:
Termin nadsyłania prac: 25 stycznia 2013, 20:00.
Cel: Zaprojektować i opisać bossa w stylu "wpisu do Księgi Instancji" (Dungeon Journal). Opis ma zawierać krótki rys fabularny, cechy wyglądu i osobowości, oraz dokładną rozpiskę umiejętności, jakimi się posługuje, oczywiście z uwzględnieniem zdolności "śmiertelnych" oraz ważnych z perspektywy różnych ról graczy.
Liczy się przede wszystkim ciekawy pomysł na walkę, ale też interesująco/zabawnie/z polotem opisane umiejętności bossa. Limit 2 stron A4 tekstu.
Nagrody:
I miejsce:
II miejsce:
III miejsce:
Termin nadsyłania prac: 25 stycznia 2013, 20:00.
Aktualizacja: FAQ dot. konkursów:
P: Czy instancje/bossowie muszą być absolutnie w 100% oryginalni, nowi, niezwiązani z niczym, co dotąd pojawiło się w World of Warcraft lub serii Warcraft jako takiej?
O: Nie! Jak najbardziej możecie nawiązywać, umiejscawiać i czerpać inspiracje z obecnych treści, lokacji, frakcji, fabuły i postaci. Chodzi jedynie o to, by wasz twór jako całość był oryginalny - to znaczy, by nie sprawiał wrażenia, że coś takiego już gdzieś widzieliśmy, że już istnieje. A więc fioletowe motywy czy młot Twilight's Hammer może się pojawić, ale raczej unikajcie wysokich wież z poskręcanego metalu. Ogólna wtórność jest niewskazana.
P: Czy można stworzyć kompletny projekt lochu/rajdu, zarówno graficzny, jak i opisowy, i wziąć udział w obydwu konkursach naraz?
O: Tak. Pamiętajcie jednak, że w drugim konkursie chodzi wyłącznie o opisanie jednego bossa lub jednej walki (bo bossem może być np. jakaś rada). Jak najbardziej jednak może to być walka umiejscowiona w waszym projekcie graficznym i korespondująca z tym, co tam zawarliście.
P: Mapka stylizowana?
O: Czyli niekoniecznie kanciate korytarze, prostokąty, kwadraty i szare kółeczka na białym tle, ale może jakoś bardziej zmyślnie, artystycznie podkoloryzowane, być może a'la mapy Blizzarda. Wasza to rzecz, jak do tego podejdziecie.
P: Głosowanie na facebooku?
O: Nie. Zwycięskie prace wybierze jury, w skład którego wchodzi redakcja WoWCenter.pl. Głosowania w serwisach społecznościowych mają tendencje do nadużyć i wybierania nie zawsze tych prac, które reprezentują najwyższy poziom artystyczny, a to właśnie takie zgłoszenia chcemy nagrodzić. Na naszym facebooku opublikujemy wszystkie prace już po ogłoszeniu wyników.
Rozpoczynamy nowy rok od mocnego uderzenia. Dzięki Blizzardowi i jego fantastycznym partnerom: Mega Bloks i J!NX, mamy sporo naprawdę cennych fantów do rozdania w konkursach. Ponieważ nie są to pierwsze lepsze breloczki, to żeby złapać nagrodę, będzie się trzeba ciutkę wysilić. Rysunkowo lub słownie. Ale dacie radę!
Konkurs graficzny
Cel: Zaprojektować najciekawszą, wizualnie atrakcyjną i architektonicznie przemyślaną instancję 5-osobową lub rajd na co najmniej 3 walki z bossami. Projekt ma zawierać schematyczny plan/mapkę/mapki instancji (może być stylizowany) z zaznaczonymi miejscami starć, a także szkice/rysunki/malunki (grafika komputerowa jak najbardziej wchodzi w grę) obrazujące zewnętrze instancji i/lub komnaty wewnętrzne, dające dobry podgląd stylu i motywu całej instancji. (Zawile? Punkt odniesienia: rysunki koncepcyjne Blizzarda - jak ten, czy ten.)
Im projekt pełniejszy (z większą liczbą szkiców wnętrz np.), tym lepiej, ale oczywiście najbardziej liczy się jakość i oryginalność tworu. Narzędzia dowolne, format także - to może być kilka odrębnych rysunków, ale w grę wchodzi też wymyślny kolaż.
Nagrody:
I miejsce:
- Zestaw Mega Bloks World of Warcraft: Sindragosa and the Lich King
- Koszulka od J!NX ze sztandarem Hordy lub Nocnym Elfem na plecach
- Token Blizzard Authenticator z motywem Diablo III
II miejsce:
- Zestaw Mega Bloks World of Warcraft: Swift Gryphon
- Koszulka od J!NX ze sztandarem Hordy lub Nocnym Elfem na plecach
- Token Blizzard Authenticator z motywem Diablo III
III miejsce:
- Koszulka od J!NX ze sztandarem Hordy lub Nocnym Elfem na plecach
Termin nadsyłania prac: 25 stycznia 2013, 20:00.
Weź udział w konkursie! [konkurs zakończony]
Konkurs pisarski
Cel: Zaprojektować i opisać bossa w stylu "wpisu do Księgi Instancji" (Dungeon Journal). Opis ma zawierać krótki rys fabularny, cechy wyglądu i osobowości, oraz dokładną rozpiskę umiejętności, jakimi się posługuje, oczywiście z uwzględnieniem zdolności "śmiertelnych" oraz ważnych z perspektywy różnych ról graczy.
Liczy się przede wszystkim ciekawy pomysł na walkę, ale też interesująco/zabawnie/z polotem opisane umiejętności bossa. Limit 2 stron A4 tekstu.
Nagrody:
I miejsce:
- Zestaw Mega Bloks World of Warcraft: Swift Gryphon
- Koszulka od J!NX ze sztandarem Hordy lub Nocnym Elfem na plecach
- Token Blizzard Authenticator z motywem Diablo III
II miejsce:
- Koszulka od J!NX ze sztandarem Hordy lub Nocnym Elfem na plecach
- Token Blizzard Authenticator z motywem Diablo III
III miejsce:
- Koszulka od J!NX ze sztandarem Hordy lub Nocnym Elfem na plecach
Termin nadsyłania prac: 25 stycznia 2013, 20:00.
Weź udział w konkursie! [konkurs zakończony]
Aktualizacja: FAQ dot. konkursów:
P: Czy instancje/bossowie muszą być absolutnie w 100% oryginalni, nowi, niezwiązani z niczym, co dotąd pojawiło się w World of Warcraft lub serii Warcraft jako takiej?
O: Nie! Jak najbardziej możecie nawiązywać, umiejscawiać i czerpać inspiracje z obecnych treści, lokacji, frakcji, fabuły i postaci. Chodzi jedynie o to, by wasz twór jako całość był oryginalny - to znaczy, by nie sprawiał wrażenia, że coś takiego już gdzieś widzieliśmy, że już istnieje. A więc fioletowe motywy czy młot Twilight's Hammer może się pojawić, ale raczej unikajcie wysokich wież z poskręcanego metalu. Ogólna wtórność jest niewskazana.
P: Czy można stworzyć kompletny projekt lochu/rajdu, zarówno graficzny, jak i opisowy, i wziąć udział w obydwu konkursach naraz?
O: Tak. Pamiętajcie jednak, że w drugim konkursie chodzi wyłącznie o opisanie jednego bossa lub jednej walki (bo bossem może być np. jakaś rada). Jak najbardziej jednak może to być walka umiejscowiona w waszym projekcie graficznym i korespondująca z tym, co tam zawarliście.
P: Mapka stylizowana?
O: Czyli niekoniecznie kanciate korytarze, prostokąty, kwadraty i szare kółeczka na białym tle, ale może jakoś bardziej zmyślnie, artystycznie podkoloryzowane, być może a'la mapy Blizzarda. Wasza to rzecz, jak do tego podejdziecie.
P: Głosowanie na facebooku?
O: Nie. Zwycięskie prace wybierze jury, w skład którego wchodzi redakcja WoWCenter.pl. Głosowania w serwisach społecznościowych mają tendencje do nadużyć i wybierania nie zawsze tych prac, które reprezentują najwyższy poziom artystyczny, a to właśnie takie zgłoszenia chcemy nagrodzić. Na naszym facebooku opublikujemy wszystkie prace już po ogłoszeniu wyników.
Recenzja Mega Bloks World of Warcraft. Prawie jak LEGO? Nie do końca...
Kumbol, | Komentarze : 6
Jednym z dowodów na wielkość i rozpoznawalność fikcyjnego świata lub marki w dzisiejszych czasach jest fakt powstawania zabawek związanych z danym uniwersum. Maskotki, figurki, gry planszowe czy klocki. Z tych ostatnich w naszym kraju, ale i chyba w całej Europie niezaprzeczalnym liderem są LEGO. Powstały już takie klockowe serie jak LEGO Gwiezdne Wojny, LEGO Harry Potter, LEGO Indiana Jones, Władca Pierścieni, DC Super Heroes czy Marvel Super Heroes. Tego lata do marek mogących poszczycić się własną serią klocków dołączył też World of Warcraft. Ale nie stało się to dzięki partnerstwu z LEGO. Blizzarda bardziej przekonała wizja największego konkurenta duńskiego koncernu - Mega Brands Inc. - czyli kanadyjskiej firmy zabawkarskiej, której flagową marką są Mega Bloks. Te klocki momentami przypominają LEGO do złudzenia, ale pod paroma względami różnią się zdecydowanie i mają swoje własne, unikalne cechy.
Mały zestawik Mega Bloks World of Warcraft - Flying Machine, który otrzymałem jakiś czas temu, to było moje pierwsze zetknięcie z "Mega produktami". Od dziecka byłem fanem LEGO, o amerykańskiej alternatywie do niedawna natomiast w ogóle nie słyszałem. Z tym większą ciekawością zasiadłem do konstrukcji klockowej wersji inżynierskiego wierzchowca Turbo-Charged Flying Machine.
Pierwsze wrażenie, jeszcze przed otwarciem pudełka, jest świetne. Opakowanie jest bardzo spójne ze stylem pudełek z właściwą grą World of Warcraft i jej dodatkami. Z przodu domyślny projekt złożonej maszyny błyszczy się w charakterystycznym kole z wytłoczonymi runami, w tle screenshot z Dun Morogh, zaś wokoło wyciemniona mapa Azerothu z wytłoczonymi konturami kontynentów. Na odwrocie pudełka przedstawiono dokładniej gnomiego pilota Flinta (o nim za chwilę) oraz pozostałe zestawy z pierwszej linii World of Warcraft.
Wewnątrz pudełka jest raczej standardowo: foliowe woreczki z klockami (osobne dla pilota i samej machiny) oraz rozkładany, papierowy schemat, który w razie zgubienia dostępny jest też w internecie. Całkiem przejrzyście i prosto opisuje kolejne etapy budowy w 11 krokach. Flying Machine, choć zaliczany do małych zestawów, składa się aż z 90 elementów. Większość z nich stanowią jednak malutkie, jedno- lub dwuwypustkowe klocki.
Zanim zabrałem się do składania właściwej maszyny, złożyłem w całość "ludzika". Zaraz, ale przecież w LEGO ludziki to zazwyczaj tylko głowa, tułów i nogi. Co tu składać? No cóż, tutaj objawia się jedna z unikalnych cech Mega Bloks. Ludziki, choć w tym przypadku należałoby użyć raczej słowa "postacie", są tutaj zrobione dużo bardziej... "szczegółowo". Rozbito je na więcej małych elementów, a do tego umożliwiono fajnie zaprojektowaną personalizację poprzez wymienne elementy zbroi i ekwipunku. Postać wywija swoimi kończynami we wszystkich osiach dzięki zastosowaniu kulkowych "stawów", zaś ręce zgina także w łokciach. Ludziki z Warcraftowej serii są nawet konkretnie zdeklarowanymi reprezentantami ras i klas uniwersum. I tak, pilotem latającej machiny jest Flint, gnom łotrzyk. Ostatecznie bliżej mu do miniaturowej, kolekcjonerskiej action figure, niźli do sztywnych "hipków" z LEGO.
Czas jednak zbudować Flintowi jego latającą machinę. Podążając za instrukcją łączę z sobą kolejne elementy i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jeśli chodzi o solidność wykonania klocków, to Mega Bloks wyraźnie ustępują pola LEGO. Niektóre, szczególnie te większe, mają lekkie zacieki, powierzchnia innych miejscami lekko zagłębia się w wyniku zassanego powietrza. Nie wszystkie są też idealnie wypolerowane, części natomiast ewidentnie nie pomalowano zbyt starannie. Na większości klocków widać niestety także "dziubek" po odlewie (niewielki punkcik powstały pewnie przy oddzielaniu od siebie pojedynczych klocków z formy). Pal licho, kiedy jest on od strony łączenia. Nie widać go wtedy. Tutaj jednak sporo klocków ma takie nadlane punkciki w miejscach zbyt dobrze widocznych, by nie były drażniące dla oka. I choć dostrzec je można jedynie z bliska, to niekoniecznie idą w parze z definicją "jakości Blizzarda". Nie wiem, na ile jest to spowodowane faktem wytwarzania klocków w Chinach (bo cóż nie jest tam dziś wytwarzane), niemniej jednak Mega Bloks ma co nieco do poprawienia w swoich procesach produkcyjnych.
W czasie kompletowania poszczególnych etapów konstrukcji pozytywnie zaskakuje mnie za to ilość ruchomych elementów. Wiadomo już, czemu tak wiele było małych bolców i klocków z otworami - w latającej maszynie kręcą się nie tylko śmigła. Można także wykręcać w górę i w dół boczne silniki, poruszać całym ogonem lub sterami, a także przestawiać rury wydechowe. To wszystko do spółki z bardzo wygimnastykowaną postacią czyni zestaw dużo bardziej "zabawkowym", niż można by się spodziewać. Zdecydowanie nie musi być to jedynie statyczny eksponat - najmłodsi fani Warcrafta (ale nie za młodzi, wiek zalecany 8+!) powinni mieć frajdę po prostu się nim bawiąc.
Maszyna z Flintem na pokładzie koniec końców prezentuje się całkiem okazale. Cała konstrukcja sprawia wrażenie solidnej i zaprojektowanej z pomysłem. Drobne niedoróbki z daleka są niewidoczne, a mechaniczne cudo inżynierów z Azeroth świetnie wygląda na półce obok innych klockowych eksponatów czy gadżetów. Opakowanie też godne jest swojego miejsca pośród innych Blizzardowych pudełek.
Chcielibyście dołączyć Mega Bloks World of Warcraft do swojej kolekcji? Niedługo będziecie mieć okazję, bowiem lada dzień ruszą nasze noworoczne konkursy, w których do wygrania będą między innymi 3 świetne zestawy tych klocków! Bądźcie z nami w 2013 roku!
Mały zestawik Mega Bloks World of Warcraft - Flying Machine, który otrzymałem jakiś czas temu, to było moje pierwsze zetknięcie z "Mega produktami". Od dziecka byłem fanem LEGO, o amerykańskiej alternatywie do niedawna natomiast w ogóle nie słyszałem. Z tym większą ciekawością zasiadłem do konstrukcji klockowej wersji inżynierskiego wierzchowca Turbo-Charged Flying Machine.
Pierwsze wrażenie, jeszcze przed otwarciem pudełka, jest świetne. Opakowanie jest bardzo spójne ze stylem pudełek z właściwą grą World of Warcraft i jej dodatkami. Z przodu domyślny projekt złożonej maszyny błyszczy się w charakterystycznym kole z wytłoczonymi runami, w tle screenshot z Dun Morogh, zaś wokoło wyciemniona mapa Azerothu z wytłoczonymi konturami kontynentów. Na odwrocie pudełka przedstawiono dokładniej gnomiego pilota Flinta (o nim za chwilę) oraz pozostałe zestawy z pierwszej linii World of Warcraft.
Wewnątrz pudełka jest raczej standardowo: foliowe woreczki z klockami (osobne dla pilota i samej machiny) oraz rozkładany, papierowy schemat, który w razie zgubienia dostępny jest też w internecie. Całkiem przejrzyście i prosto opisuje kolejne etapy budowy w 11 krokach. Flying Machine, choć zaliczany do małych zestawów, składa się aż z 90 elementów. Większość z nich stanowią jednak malutkie, jedno- lub dwuwypustkowe klocki.
Zanim zabrałem się do składania właściwej maszyny, złożyłem w całość "ludzika". Zaraz, ale przecież w LEGO ludziki to zazwyczaj tylko głowa, tułów i nogi. Co tu składać? No cóż, tutaj objawia się jedna z unikalnych cech Mega Bloks. Ludziki, choć w tym przypadku należałoby użyć raczej słowa "postacie", są tutaj zrobione dużo bardziej... "szczegółowo". Rozbito je na więcej małych elementów, a do tego umożliwiono fajnie zaprojektowaną personalizację poprzez wymienne elementy zbroi i ekwipunku. Postać wywija swoimi kończynami we wszystkich osiach dzięki zastosowaniu kulkowych "stawów", zaś ręce zgina także w łokciach. Ludziki z Warcraftowej serii są nawet konkretnie zdeklarowanymi reprezentantami ras i klas uniwersum. I tak, pilotem latającej machiny jest Flint, gnom łotrzyk. Ostatecznie bliżej mu do miniaturowej, kolekcjonerskiej action figure, niźli do sztywnych "hipków" z LEGO.
Czas jednak zbudować Flintowi jego latającą machinę. Podążając za instrukcją łączę z sobą kolejne elementy i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jeśli chodzi o solidność wykonania klocków, to Mega Bloks wyraźnie ustępują pola LEGO. Niektóre, szczególnie te większe, mają lekkie zacieki, powierzchnia innych miejscami lekko zagłębia się w wyniku zassanego powietrza. Nie wszystkie są też idealnie wypolerowane, części natomiast ewidentnie nie pomalowano zbyt starannie. Na większości klocków widać niestety także "dziubek" po odlewie (niewielki punkcik powstały pewnie przy oddzielaniu od siebie pojedynczych klocków z formy). Pal licho, kiedy jest on od strony łączenia. Nie widać go wtedy. Tutaj jednak sporo klocków ma takie nadlane punkciki w miejscach zbyt dobrze widocznych, by nie były drażniące dla oka. I choć dostrzec je można jedynie z bliska, to niekoniecznie idą w parze z definicją "jakości Blizzarda". Nie wiem, na ile jest to spowodowane faktem wytwarzania klocków w Chinach (bo cóż nie jest tam dziś wytwarzane), niemniej jednak Mega Bloks ma co nieco do poprawienia w swoich procesach produkcyjnych.
W czasie kompletowania poszczególnych etapów konstrukcji pozytywnie zaskakuje mnie za to ilość ruchomych elementów. Wiadomo już, czemu tak wiele było małych bolców i klocków z otworami - w latającej maszynie kręcą się nie tylko śmigła. Można także wykręcać w górę i w dół boczne silniki, poruszać całym ogonem lub sterami, a także przestawiać rury wydechowe. To wszystko do spółki z bardzo wygimnastykowaną postacią czyni zestaw dużo bardziej "zabawkowym", niż można by się spodziewać. Zdecydowanie nie musi być to jedynie statyczny eksponat - najmłodsi fani Warcrafta (ale nie za młodzi, wiek zalecany 8+!) powinni mieć frajdę po prostu się nim bawiąc.
Maszyna z Flintem na pokładzie koniec końców prezentuje się całkiem okazale. Cała konstrukcja sprawia wrażenie solidnej i zaprojektowanej z pomysłem. Drobne niedoróbki z daleka są niewidoczne, a mechaniczne cudo inżynierów z Azeroth świetnie wygląda na półce obok innych klockowych eksponatów czy gadżetów. Opakowanie też godne jest swojego miejsca pośród innych Blizzardowych pudełek.
Chcielibyście dołączyć Mega Bloks World of Warcraft do swojej kolekcji? Niedługo będziecie mieć okazję, bowiem lada dzień ruszą nasze noworoczne konkursy, w których do wygrania będą między innymi 3 świetne zestawy tych klocków! Bądźcie z nami w 2013 roku!
Ciekawostka: A tak wygląda nagroda za 20 lat pracy w Blizzard Entertainment
Kumbol, | Komentarze : 6
Blizzard Entertainment to firma, która wyróżnia się nie tylko niemalże niezdrowym przywiązaniem do detali i dopracowaniem swoich gier, ale także tym, jak wynagradza lojalność swoich pracowników. Przy okazji obchodów swojego 20-lecia Zamieć pokrótce opisała panującą w studiu tradycję obdarowywania swoich wieloletnich pracowników... specyficznymi prezentami. Podczas Ceremonii mieczy i tarcz, która odbywa się kilka razy w roku, zatrudnieni w Blizzardzie od 5 lat otrzymują miecz, ci z 10-letnim stażem nagradzani są tarczą, a po 15 latach pracy dostają unikalny pierścień. Każdego roku projekt tych nagród nieco się różni, przez co takie podarki mają niebywałą wartość kolekcjonerską (poza, rzecz jasna, sentymentalną).
W tym roku po raz pierwszy Blizzard Entertainment obdarowuje swoich najstarszych pracowników nagrodą za 20 lat wiernej służby w firmie. Ujawnioną kilka dni temu nagrodą okazała się być unikalna, nawiązująca do wszystkich trzech uniwersów studia korona. Została zaprojektowana przez Nicka Carpentera, wicedyrektora działu grafiki i filmów w Blizzardzie, i stworzona we współpracy z Weta Ltd. - ludźmi odpowiedzialnymi za efekty i scenografię we Władcy Pierścieni, Avatarze czy najnowszym Hobbicie.
W komentarzu dla Weta Nick Carpenter powiedział:
Miły podarek, prawda? Ciekawe, jak bardzo fantazja poniesie projektantów nagrody za jeszcze dłuższy staż pracy w Zamieci. Co proponujecie za 25 lat w Blizzardzie?
W tym roku po raz pierwszy Blizzard Entertainment obdarowuje swoich najstarszych pracowników nagrodą za 20 lat wiernej służby w firmie. Ujawnioną kilka dni temu nagrodą okazała się być unikalna, nawiązująca do wszystkich trzech uniwersów studia korona. Została zaprojektowana przez Nicka Carpentera, wicedyrektora działu grafiki i filmów w Blizzardzie, i stworzona we współpracy z Weta Ltd. - ludźmi odpowiedzialnymi za efekty i scenografię we Władcy Pierścieni, Avatarze czy najnowszym Hobbicie.
W komentarzu dla Weta Nick Carpenter powiedział:
Chcieliśmy, by projekt korony czerpał ze wszystkich naszych gier, a jednocześnie był połączony z jedną konkretną. Musiał być czymś oddzielnym, a zarazem reprezentować to, czym jest Blizzard. Ostatecznie więc, po ponad roku szkicowania i masie projektów od całej armii artystów pracujących w firmie, otrzymaliśmy wygląd, który ma znamiona hełmu Króla Lisza, co nieco z pancerza Imperiusa, trochę z korony Króla Terenasa, a także opływowych protoskich kształtów.
Miły podarek, prawda? Ciekawe, jak bardzo fantazja poniesie projektantów nagrody za jeszcze dłuższy staż pracy w Zamieci. Co proponujecie za 25 lat w Blizzardzie?