Pora wrócić na szlak. Bashiok odchodzi z Blizzarda
Caritas, | Komentarze : 3
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Prawie półtora roku temu zakończył się pewien etap historii Blizzarda – z firmy odszedł Ghostcrawler. Dla jednych był to szok, dla innych powód do radości, jednak takie przetasowania osobowe są zawsze bacznie obserwowane, bo pozwalają czasem zgadnąć w jakim kierunku zmierza firma jako całość. GC odszedł i niby nic się nie zmieniło. Jakiś czas potem odszedł Paul Sams i mieliśmy cichą nadzieję, że to już, koniec, nikt więcej. Myliliśmy się.
Wczoraj z Blizzardem pożegnał się Bashiok.
Jak napisał w krótkim oświadczeniu:
W grze zwanej Realne Życie Bashiok nazywa się Micah Whipple, natomiast wśród Niebieskich najpierw używał pseudonimu Drysc. Karierę w Blizzardzie rozpoczął w 2003 roku. Jako menedżer społeczności zajmował się początkowo Warcraftem (w którego zresztą namiętnie grał). Już jako Bashiok, dał się poznać społeczności jako osoba konkretna, dowcipna i zdecydowanie nie dająca sobie w kaszę dmuchać. Jego batalie i debaty na forum są wręcz legendarne. Często podszyte ironią i dobrze doprawione sarkazmem zapewniły mu równie dużo fanów, co zaciekłych przeciwników.
Bashiok był dla forumowiczów tym, czym Ghostcrawler był dla fanów PvP – chłopcem do bicia, posłańcem, do którego się strzela, ale dla wielu również źródłem mnóstwa informacji. Za to dla wszystkich był źródłem rozrywki – nikt nie potrafił obezwładnić marudzących trolli tak, jak Bashiok, zwłaszcza w duecie z Zarhymem. Aż przyjemnie było popatrzeć i poczytać…
Jednak Bashiok to nie tylko złośliwe potyczki z czepialskimi – to również świetne poczucie humoru i mnóstwo sympatii dla ludzi, co świetnie widać na przykład na okolicznościowych kartkach, które Blizz co roku wysyła na święta.
Po trzyletniej przygodzie z Warcraftem Bashiok przeniósł się do świata Diablo. Wielokrotnie dał się poznać jako osoba zdecydowanie „oczytana” w temacie. Chociaż już nie w duecie ze swym najlepszym przyjacielem, wciąż często spotkać go można było na forum. To od niego na przykład wiedzieliśmy, że wychodzą fale kluczy do bet Diablo. Często też „ćwierkał” dając nam przysłowiowy cynk, że coś się szykuje – na przykład wyczekiwana łatka czy aktualizacja. I za to wielu było mu niezmiernie wdzięcznych.
Wielu jednak tylko czekało na jego potknięcie. Z jednej strony dopieszczany Warcraft, z drugiej traktowany po macoszemu Diablo i jego kompania – i dwie zupełnie inne społeczności, z którymi przyszło się zmierzyć naszemu CMowi. Nowe wyzwanie polegało na przekonaniu do siebie zgorzkniałych i zawiedzionych ludzi. Uważano go za osobę zbyt pewną siebie i ignorującą wiele aspektów historii świata i gier Diablo, społeczności, wydarzeń definiujących tę społeczność. Jednak zaskarbił sobie sympatię większości członków społeczności – w czasach, gdy devów na forum było jak na lekarstwo, Bashiok spędzał całe dnie na rozmowach i dyskusjach. A nie musiał, bo jego oficjalny tytuł to Editor. Mógł przecież tylko postować duże niebieskie wiadomości i nie dyskutować z ludźmi, a jednak w latach 2008 – 2009 był jednym z najbardziej widocznych i aktywnych Niebieskich posterów na forum.
Jego osobowość i humor wygrywały z otrzaskanymi PRowymi standardami i za to społeczność go uwielbiała. Był też głównym zarządzającym stroną Diablo na fejsbuku i głównym „ćwierkającym.” W 2010 roku był też aktywny w strefie Starcrafta, przejmując zadania innych CMów i często będąc jedynym Niebieskim głosem dostępnym dla społeczności podczas bety SC2 i tuż po wydaniu gry.
Potem oczywiście był "wyskok" Jaya W. i drastycznie obniżona temperatura uczuć do Niebieskich… a we wrześniu 2012 roku hejtersi mieli dzień dziecka gdy Bashiok skomentował obniżone wartości obrażeń niektórych umiejętności:
Hejtersi zawsze widzą to, co chcą i doczytują się głębszego znaczenia tam, gdzie go nie ma – żartobliwe aren’t you thankful?! zostało przez niektórych odebrane jako obrażanie graczy. Bashiokowi dostało się od społeczności, ktoś nawet nazwał go „aroganckim mizantropem.” Jak on sam jednak stwierdził: „uważałem, że było to zabawne. Ludzie bez poczucia humoru są sami w sobie śmieszni.” Do dziś co pewien czas „I am not thankful” pojawia się w postach, dość szybko kontrowane przez „still thankful,” bo koniec końców do D3 weszły łatki zmieniające całkowicie grę, na lepsze.
Bashiok znalazł też czas, aby stać się częścią obchodów 20-lecia firmy i w grudniu 2011 roku zaprosił nas na jeden dzień do swojego świata. Dla wielu osób było to coś nowego – jak to, to Community Manager nie siedzi cały dzień na forum?? Nie, nie siedzi i wiemy to właśnie dzięki Bashiemu.
Wiele osób miało do niego pretensje, że jest zbyt bezpośredni, a jego odpowiedzi na forum są dosadne, jednak często problemem byli sami użytkownicy i gracze. Jak Bashiok sam mówił: don’t take life or me too seriously. Kto nie pracował z klientami ten i tak nie zrozumie, a kto pracował ten wie – wszystko co powiesz może i zostanie użyte przeciwko Tobie! Tak też było w przypadku Bashioka, który na pojazd odpowiadał zawsze subtelną szpileczką wbijaną w odpowiednie miejsce. Jak mówi powiedzenie, sarkazm to najniższa forma dowcipu, za to najwyższa forma inteligencji. Uwielbienie, jakim darzyli go ludzie, znalazło oddźwięk w wielu nominacjach i wygranych w szeregu konkursów w stylu „Community Manager of the Year”. To właśnie jemu też zawdzięczamy podcasty, które swego czasu pozwalały nam zajrzeć za kulisy pracy Blizza i lepiej zrozumieć zmiany.
Bashiok doczekał się nie jednego, nie dwóch, a trzech (a właściwie 4) wcieleń w grach Blizzarda. W Diablo 3, jeśli macie szczęście, spotkacie go jako upadłego szamana w Oazie Dalgura. Może nawet czeka na Was za to osiągniecie? W World of Warcraft możecie spotkać młodego Bashioka, który jako Drysc chowa się w Exodarze. Możecie się też z nim zmierzyć w Gorgrondzie, a jeśli go pokonacie, w nagrodę dostaniecie małą zabawkę przedstawiającą Spirit of Bashiok, czyli płonące drzewko.
Jego awatar przedstawiający upadłego szamana wzbudzał różne emocje, również na forum WoWa, na które wrócił w 2013 roku. Awatar szamana zamienił się w drzewko, humor wciąż był ten sam, jednak Bashioka było coraz mniej i mniej… Lylirra, Nevalistis, Vaeflare i inni przejęli forum i choć wykonują swoją pracę niezwykle dobrze, ich posty są zawsze miłe, słodkie i uprzejme. Co samo w sobie jest oczywiście miłe, ale brakuje jednak tego pazurka, z którego znany był Bashiok. Teraz Devowie są dużo bardziej otwarci i częściej wychodzą do fanów, jednak za czasów Wielkiej Ciszy, gdy Dev sobie, a społeczność sobie, to właśnie Bashiok dostarczał fanom przecieków, udzielał informacji, a gdy nie mógł – przynajmniej zagadywał z humorem podprogowo wysyłając nam wszystkim wiadomość ”hej, to nie tak, że mamy Cię gdzieś. Zobacz, tu jestem, pogadaj ze mną.” Z pewnością był dobrym chłopcem do bicia, odciągając uwagę od głównego problemu, jakim był brak komunikacji. Był jednak również autentyczny w tym co robił i trudno go było za to nie wielbić. Nie umniejszając obecnym menedżerom – wybiorę autentyzm nad wyuczonymi PRowymi formułkami o każdej porze dnia i nocy.
Bashiok to kolejny ze starej gwardii, który odchodzi podejmując nowe wyzwanie. Dla mnie osobiście Zarhym i Bashiok to niezapomniane i niedoścignione duo menedżerów społecznościowych odbiegających od ram wytyczonych przez zwykły PR. Nie zdziwię się też, jeśli Zarhym wkrótce dołączy do Bashioka, w końcu tych dwóch to papużki nierozłączki (był nawet świadkiem na ślubie Bashiego), choć mam nadzieję, że się mylę. Brak wysublimowanego poczucia humoru już jednego z nich jest bardzo widoczny na forum, natomiast brak obu byłby katastrofą i dużą stratą.
Bashiok był wspaniałym, wyrazistym menedżerem społeczności o specyficznym poczuciu humoru. Był osobowością, która nadawała forum różnych gier wyrazu. Jego odpowiedzi choć często sarkastyczne, pozwalały uwierzyć, że rozmawia się z człowiekiem o prawdziwych emocjach, z kimś, komu zależy na społeczności i poświęca jej czas, a nie z automatem. Jego odejście to wielka strata dla nas wszystkich, mam jednak nadzieję, że czeka go dużo sukcesów i nie raz o nim usłyszymy. Coś się kończy, coś się zaczyna. Kończy się „stary” Blizzard, co czeka nas w nowym?
Prawie półtora roku temu zakończył się pewien etap historii Blizzarda – z firmy odszedł Ghostcrawler. Dla jednych był to szok, dla innych powód do radości, jednak takie przetasowania osobowe są zawsze bacznie obserwowane, bo pozwalają czasem zgadnąć w jakim kierunku zmierza firma jako całość. GC odszedł i niby nic się nie zmieniło. Jakiś czas potem odszedł Paul Sams i mieliśmy cichą nadzieję, że to już, koniec, nikt więcej. Myliliśmy się.
Wczoraj z Blizzardem pożegnał się Bashiok.
A bit dramatic for me. But I've been a bit wistful lately, and looking to reminisce a bit I suppose, as today is my last day at Blizzard.
— Bashiok (@Bashiok) July 31, 2015
Jak napisał w krótkim oświadczeniu:
Cytat z: Bashiok (źródło)
Mógłbym z łatwością napisać teraz kilka tysięcy słów, ale starałem się, aby było krótko.
Zacząłem pracować w Blizzardzie w październiku 2003 roku i każdy dzień tutaj dzieliłem z wami, graczami, twórcami gier, artystami, bloggerami, autorami addonów, podcasterami, streamerami, forumowymi trollami i – ludzie, ktoś pamięta stare forum Off Topic? To miejsce było całkowicie zwariowane.
W każdym razie, Blizzard - i społeczność, która go otacza - zdefiniowała prawie całe moje dorosłe życie i jestem absolutnie wdzięczny wszystkim moim przyjaciołom za to, że mieli tak ogromny i pozytywny wpływ na to kim jestem i kim jeszcze mogę się stać. Nie sądzę, bym kiedykolwiek podejmował decyzję tak trudną, jak ta o opuszczeniu Blizzarda, ale stanąłem przed nową szansą i zdecydowałem się podjąć wyzwanie.
Chociaż myślę, że to wszystko wciąż jeszcze powoli do mnie dociera, zdałem sobie sprawę, że znów będę mógł być zaskakiwany ogłoszeniami i publikacjami Blizzarda. Co z kolei dla mnie jako wieloletniego fana i zapalonego gracza jest powodem zawrotów głowy gdy myślę o siedzeniu na widowni na BlizzConie, oglądaniu streamu czy czytaniu najnowszych wpisów na blogach, widząc co nas czeka - po raz pierwszy.
Nie mogę się doczekać tego, co będzie dalej i życzę wam radości w życiu, nienasyconej ciekawości i szczęśliwego grania.
Zdecydowanie wdzięczny,
Bashiok
Zacząłem pracować w Blizzardzie w październiku 2003 roku i każdy dzień tutaj dzieliłem z wami, graczami, twórcami gier, artystami, bloggerami, autorami addonów, podcasterami, streamerami, forumowymi trollami i – ludzie, ktoś pamięta stare forum Off Topic? To miejsce było całkowicie zwariowane.
W każdym razie, Blizzard - i społeczność, która go otacza - zdefiniowała prawie całe moje dorosłe życie i jestem absolutnie wdzięczny wszystkim moim przyjaciołom za to, że mieli tak ogromny i pozytywny wpływ na to kim jestem i kim jeszcze mogę się stać. Nie sądzę, bym kiedykolwiek podejmował decyzję tak trudną, jak ta o opuszczeniu Blizzarda, ale stanąłem przed nową szansą i zdecydowałem się podjąć wyzwanie.
Chociaż myślę, że to wszystko wciąż jeszcze powoli do mnie dociera, zdałem sobie sprawę, że znów będę mógł być zaskakiwany ogłoszeniami i publikacjami Blizzarda. Co z kolei dla mnie jako wieloletniego fana i zapalonego gracza jest powodem zawrotów głowy gdy myślę o siedzeniu na widowni na BlizzConie, oglądaniu streamu czy czytaniu najnowszych wpisów na blogach, widząc co nas czeka - po raz pierwszy.
Nie mogę się doczekać tego, co będzie dalej i życzę wam radości w życiu, nienasyconej ciekawości i szczęśliwego grania.
Zdecydowanie wdzięczny,
Bashiok
W grze zwanej Realne Życie Bashiok nazywa się Micah Whipple, natomiast wśród Niebieskich najpierw używał pseudonimu Drysc. Karierę w Blizzardzie rozpoczął w 2003 roku. Jako menedżer społeczności zajmował się początkowo Warcraftem (w którego zresztą namiętnie grał). Już jako Bashiok, dał się poznać społeczności jako osoba konkretna, dowcipna i zdecydowanie nie dająca sobie w kaszę dmuchać. Jego batalie i debaty na forum są wręcz legendarne. Często podszyte ironią i dobrze doprawione sarkazmem zapewniły mu równie dużo fanów, co zaciekłych przeciwników.
Bashiok był dla forumowiczów tym, czym Ghostcrawler był dla fanów PvP – chłopcem do bicia, posłańcem, do którego się strzela, ale dla wielu również źródłem mnóstwa informacji. Za to dla wszystkich był źródłem rozrywki – nikt nie potrafił obezwładnić marudzących trolli tak, jak Bashiok, zwłaszcza w duecie z Zarhymem. Aż przyjemnie było popatrzeć i poczytać…
Jednak Bashiok to nie tylko złośliwe potyczki z czepialskimi – to również świetne poczucie humoru i mnóstwo sympatii dla ludzi, co świetnie widać na przykład na okolicznościowych kartkach, które Blizz co roku wysyła na święta.
Po trzyletniej przygodzie z Warcraftem Bashiok przeniósł się do świata Diablo. Wielokrotnie dał się poznać jako osoba zdecydowanie „oczytana” w temacie. Chociaż już nie w duecie ze swym najlepszym przyjacielem, wciąż często spotkać go można było na forum. To od niego na przykład wiedzieliśmy, że wychodzą fale kluczy do bet Diablo. Często też „ćwierkał” dając nam przysłowiowy cynk, że coś się szykuje – na przykład wyczekiwana łatka czy aktualizacja. I za to wielu było mu niezmiernie wdzięcznych.
Wielu jednak tylko czekało na jego potknięcie. Z jednej strony dopieszczany Warcraft, z drugiej traktowany po macoszemu Diablo i jego kompania – i dwie zupełnie inne społeczności, z którymi przyszło się zmierzyć naszemu CMowi. Nowe wyzwanie polegało na przekonaniu do siebie zgorzkniałych i zawiedzionych ludzi. Uważano go za osobę zbyt pewną siebie i ignorującą wiele aspektów historii świata i gier Diablo, społeczności, wydarzeń definiujących tę społeczność. Jednak zaskarbił sobie sympatię większości członków społeczności – w czasach, gdy devów na forum było jak na lekarstwo, Bashiok spędzał całe dnie na rozmowach i dyskusjach. A nie musiał, bo jego oficjalny tytuł to Editor. Mógł przecież tylko postować duże niebieskie wiadomości i nie dyskutować z ludźmi, a jednak w latach 2008 – 2009 był jednym z najbardziej widocznych i aktywnych Niebieskich posterów na forum.
Jego osobowość i humor wygrywały z otrzaskanymi PRowymi standardami i za to społeczność go uwielbiała. Był też głównym zarządzającym stroną Diablo na fejsbuku i głównym „ćwierkającym.” W 2010 roku był też aktywny w strefie Starcrafta, przejmując zadania innych CMów i często będąc jedynym Niebieskim głosem dostępnym dla społeczności podczas bety SC2 i tuż po wydaniu gry.
Potem oczywiście był "wyskok" Jaya W. i drastycznie obniżona temperatura uczuć do Niebieskich… a we wrześniu 2012 roku hejtersi mieli dzień dziecka gdy Bashiok skomentował obniżone wartości obrażeń niektórych umiejętności:
Nie chcemy, aby ludzie bali się nerfów i… Może postaram się to wytłumaczyć mówiąc, że mogliśmy znerfić sporo statystyk, które prawdopodobnie na to zasługują do pewnego stopnia, ale tego nie zrobiliśmy (nie jesteście wdzięczni!?), bo nie wierzymy by nasze podejście do projektu opierało się na ciągłym zmienianiu ważnych rzeczy, takich jak statystyki. To powinno się dziać tylko w ekstremalnych sytuacjach i czuliśmy, że to była właśnie taka sytuacja z IAS.
Hejtersi zawsze widzą to, co chcą i doczytują się głębszego znaczenia tam, gdzie go nie ma – żartobliwe aren’t you thankful?! zostało przez niektórych odebrane jako obrażanie graczy. Bashiokowi dostało się od społeczności, ktoś nawet nazwał go „aroganckim mizantropem.” Jak on sam jednak stwierdził: „uważałem, że było to zabawne. Ludzie bez poczucia humoru są sami w sobie śmieszni.” Do dziś co pewien czas „I am not thankful” pojawia się w postach, dość szybko kontrowane przez „still thankful,” bo koniec końców do D3 weszły łatki zmieniające całkowicie grę, na lepsze.
Bashiok znalazł też czas, aby stać się częścią obchodów 20-lecia firmy i w grudniu 2011 roku zaprosił nas na jeden dzień do swojego świata. Dla wielu osób było to coś nowego – jak to, to Community Manager nie siedzi cały dzień na forum?? Nie, nie siedzi i wiemy to właśnie dzięki Bashiemu.
Wiele osób miało do niego pretensje, że jest zbyt bezpośredni, a jego odpowiedzi na forum są dosadne, jednak często problemem byli sami użytkownicy i gracze. Jak Bashiok sam mówił: don’t take life or me too seriously. Kto nie pracował z klientami ten i tak nie zrozumie, a kto pracował ten wie – wszystko co powiesz może i zostanie użyte przeciwko Tobie! Tak też było w przypadku Bashioka, który na pojazd odpowiadał zawsze subtelną szpileczką wbijaną w odpowiednie miejsce. Jak mówi powiedzenie, sarkazm to najniższa forma dowcipu, za to najwyższa forma inteligencji. Uwielbienie, jakim darzyli go ludzie, znalazło oddźwięk w wielu nominacjach i wygranych w szeregu konkursów w stylu „Community Manager of the Year”. To właśnie jemu też zawdzięczamy podcasty, które swego czasu pozwalały nam zajrzeć za kulisy pracy Blizza i lepiej zrozumieć zmiany.
Bashiok doczekał się nie jednego, nie dwóch, a trzech (a właściwie 4) wcieleń w grach Blizzarda. W Diablo 3, jeśli macie szczęście, spotkacie go jako upadłego szamana w Oazie Dalgura. Może nawet czeka na Was za to osiągniecie? W World of Warcraft możecie spotkać młodego Bashioka, który jako Drysc chowa się w Exodarze. Możecie się też z nim zmierzyć w Gorgrondzie, a jeśli go pokonacie, w nagrodę dostaniecie małą zabawkę przedstawiającą Spirit of Bashiok, czyli płonące drzewko.
Jego awatar przedstawiający upadłego szamana wzbudzał różne emocje, również na forum WoWa, na które wrócił w 2013 roku. Awatar szamana zamienił się w drzewko, humor wciąż był ten sam, jednak Bashioka było coraz mniej i mniej… Lylirra, Nevalistis, Vaeflare i inni przejęli forum i choć wykonują swoją pracę niezwykle dobrze, ich posty są zawsze miłe, słodkie i uprzejme. Co samo w sobie jest oczywiście miłe, ale brakuje jednak tego pazurka, z którego znany był Bashiok. Teraz Devowie są dużo bardziej otwarci i częściej wychodzą do fanów, jednak za czasów Wielkiej Ciszy, gdy Dev sobie, a społeczność sobie, to właśnie Bashiok dostarczał fanom przecieków, udzielał informacji, a gdy nie mógł – przynajmniej zagadywał z humorem podprogowo wysyłając nam wszystkim wiadomość ”hej, to nie tak, że mamy Cię gdzieś. Zobacz, tu jestem, pogadaj ze mną.” Z pewnością był dobrym chłopcem do bicia, odciągając uwagę od głównego problemu, jakim był brak komunikacji. Był jednak również autentyczny w tym co robił i trudno go było za to nie wielbić. Nie umniejszając obecnym menedżerom – wybiorę autentyzm nad wyuczonymi PRowymi formułkami o każdej porze dnia i nocy.
Bashiok to kolejny ze starej gwardii, który odchodzi podejmując nowe wyzwanie. Dla mnie osobiście Zarhym i Bashiok to niezapomniane i niedoścignione duo menedżerów społecznościowych odbiegających od ram wytyczonych przez zwykły PR. Nie zdziwię się też, jeśli Zarhym wkrótce dołączy do Bashioka, w końcu tych dwóch to papużki nierozłączki (był nawet świadkiem na ślubie Bashiego), choć mam nadzieję, że się mylę. Brak wysublimowanego poczucia humoru już jednego z nich jest bardzo widoczny na forum, natomiast brak obu byłby katastrofą i dużą stratą.
Bashiok był wspaniałym, wyrazistym menedżerem społeczności o specyficznym poczuciu humoru. Był osobowością, która nadawała forum różnych gier wyrazu. Jego odpowiedzi choć często sarkastyczne, pozwalały uwierzyć, że rozmawia się z człowiekiem o prawdziwych emocjach, z kimś, komu zależy na społeczności i poświęca jej czas, a nie z automatem. Jego odejście to wielka strata dla nas wszystkich, mam jednak nadzieję, że czeka go dużo sukcesów i nie raz o nim usłyszymy. Coś się kończy, coś się zaczyna. Kończy się „stary” Blizzard, co czeka nas w nowym?
Gotowi do targów gamescom 2015?
Quass, | Komentarze : 0Cytat z: Blizzard Entertainment (źródło)
Blizzard szykuje się do tegorocznej edycji niesamowitych targów gamescom! W dniach 5-9 sierpnia będziemy mieć dla was mnóstwo atrakcji na naszym – największym jak do tej pory – stoisku w hali 7 kompleksu Koelnmesse w Kolonii.
Najważniejsze wydarzenie całego show odbędzie się w czwartek 6 sierpnia o godzinie 18:00 na scenie Blizzarda – zaprezentujemy najnowszy dodatek do gry World of Warcraft! Bądźcie z nami lub oglądajcie transmisję na żywo na www.blizzgc.com.
Czekają was 4 dni pełne przeróżnych atrakcji związanych ze wszystkimi naszymi grami: od zaciekłej rywalizacji w nasze gry, przez spotkania z twórcami połączone z rozdawaniem autografów, znane i lubiane konkursy strojów oraz tańca, aż po muzykę na żywo – w tym wyjątkowy koncert z cyklu Video Games Live! Szykujemy dla was liczne quizy oraz konkursy na najlepsze przebranie oraz najlepszy taniec. Chcecie pokazać wszystkim, że potraficie pląsać jak pandaren? Zgłoszenia przyjmowane są na naszym stoisku! Zajrzyjcie także do poniższych zakładek, gdzie wyszczególniliśmy atrakcje związane z każdą z gier, a pełny harmonogram tego, co wydarzy się na scenie znajdziecie na stronie internetowej.
Oczywiście będziecie też mieli możliwość własnoręcznego przetestowania naszych gier. Hearthstone pojawi się w wersji na PC i tablety, udostępnimy wam także niektóre z nowych kart z nadchodzącego dodatku Wielki Turniej. Będziecie mogli stanąć do walki w Heroes of the Storm i po raz pierwszy w Europie wypróbować Overwatch. Pojawi się też okazja do przetestowania nowego trybu współpracy „Sprzymierzeni dowódcy” w StarCraft II: Legacy of the Void. A może zechcecie stawić czoła straszliwej Żelaznej Hordzie w World of Warcraft: Warlords of Draenor?
Nie zabraknie też okazji do zrobienia niesamowitych zdjęć – na naszym stoisku czekają na was figury i rekwizyty broni z oczekiwanego filmu Warcraft! Podzielcie się blizzardowymi wspomnieniami z targów gamescom, używając hashtagu #BlizzGC2015, a być może wasze posty pojawią się na naszej stronie poświęconej targom!
Zajrzyjcie do sklepu Blizzarda w hali 5, by kupić coś na pamiątkę – nie zabraknie też przygotowanych specjalnie na tę okazję przedmiotów. Szczegółowe informacje na temat sklepu pojawią się w najbliższych dniach.
Jeśli jednak nie możecie pojawić się na targach gamescom, oglądajcie codzienne wieczorne transmisje na żywo, dzięki którym nie ominą was najnowsze informacje, wywiady z twórcami i inne atrakcje. Zapraszamy na www.blizzgc.com od 18:00 w czwartek, piątek i sobotę oraz od 17:00 w niedzielę.
World of Warcraft
- Stawcie czoła straszliwej Żelaznej Hordzie w World of Warcraft: Warlords of Draenor.
- Zobaczcie zmagania najlepszych gildii w rajdach na żywo i nowych podziemiach w trybie wyzwań.
- Zaprezentujcie swoje ruchy w konkursie tanecznym World of Warcraft.
- Ekipę twórców World of Warcraft reprezentować będą: główny producent J. Allen Brack, reżyser gry Tom Chilton, dyrektor kreatywny Alex Afrasiabi i główny projektant gry Ion Hazzikostas.
- Najnowszy dodatek zostanie zaprezentowany w czwartek 6 sierpnia o godzinie 18:00.
- Transmisja na żywo, obejmująca najnowsze informacje na temat World of Warcraft oraz wywiady z twórcami, w niedzielę 9 sierpnia o godzinie 17:00.
StarCraft
- Zagrajcie w StarCraft II: Legacy of the Void i przetestujcie po raz pierwszy nowy tryb współpracy „Sprzymierzeni dowódcy”.
- Zobaczcie starcia profesjonalnych graczy w meczach pokazowych.
- Ekipę twórców StarCraft II reprezentować będą: starszy projektant gry David Kim i główny producent gry Tim Morten.
- Transmisja na żywo, obejmująca najnowsze informacje na temat Legacy of the Void oraz wywiady z twórcami, w sobotę 8 sierpnia o godzinie 18:00.
Diablo
- Główny grafik postaci Paul Warzecha tchnie życie w świat Sanktuarium podczas pokazu modelowania 3D na żywo na głównej scenie.
Hearthstone
- Zagrajcie w Hearthstone w wersji na PC i tablety, poznając niektóre z nowych kart z nadchodzącego rozszerzenia Wielki Turniej.
- Zobaczcie najpopularniejsze osobistości społeczności Hearthstone, w tym Kripparriana, w akcji podczas meczów pokazowych na naszym stoisku.
- Ekipę twórców Hearthstone reprezentować będą: główny producent Hamilton Chu, starszy projektant gry Mike Donais i starszy dyrektor ds. operacji biznesowych Walter Kong.
- Transmisja na żywo, obejmująca najnowsze informacje na temat Hearthstone oraz wywiady z twórcami, w piątek 7 sierpnia o godzinie 18:00.
Heroes of the Storm
- Stańcie do walki w nowej drużynowej bijatyce ze stajni Blizzarda. Czekają was heroiczne starcia i kilka niespodzianek.
- Zobaczcie starcia najpopularniejszych youtuberów w meczach pokazowych.
- Ekipę twórców Heroes of the Storm reprezentować będą: reżyser gry Dustin Browder i główny producent gry Kaeo Milker.
- Transmisja na żywo, obejmująca najnowsze informacje na temat Heroes of the Storm oraz wywiady z twórcami, w piątek 7 sierpnia o godzinie 18:00.
Overwatch
- Wypróbujcie nadchodzącą drużynową strzelankę ze stajni Blizzarda, udostępnioną do grania po raz pierwszy w Europie.
- Podziwiajcie inspirowane grą Overwatch stroje cosplayerów.
- Ekipę twórców Overwatch reprezentować będą: reżyser gry Jeff Kaplan, opiekun ds. efektów wizualnych Jeff Chamberlain, starszy projektant gry Michael Chu i starszy producent gry Matthew Hawley.
- Transmisja na żywo, obejmująca najnowsze informacje na temat Overwatch oraz wywiady z twórcami, w sobotę 8 sierpnia o godzinie 18:00.
Oficjalnie: Ogłoszenie kolejnego dodatku do World of Warcraft na gamescom 2015!
Kumbol, | Komentarze : 5
Z ostatniej chwili: Blizzard Entertainment za pośrednictwem swoich kanałów społecznościowych właśnie poinformował kipiące od spekulacji rzesze fanów o tym, czego wielu od dawna się spodziewało. Kolejny dodatek do World of Warcraft zostanie zapowiedziany na gamescom 2015 - 6. sierpnia 2015. o godzinie 18:00. Zapowiedź będzie można śledzić za pośrednictwem transmisji internetowej na żywo.
Cytat z: Blizzard (źródło)
Bądź z nami w czwartek, 6. sierpnia o 18:00 czasu polskiego i oglądaj transmisję specjalnego wydarzenia World of Warcraft na żywo z targów gamescom 2015 z Kolonii, na którym zapowiemy kolejny etap w historii World of Warcraft...
Śledź także transmisję w niedzielę, 9. sierpnia od 17:00 czasu polskiego, by usłyszeć, co deweloperzy mają do powiedzenia na temat nowego dodatku i nadchodzących w nim nowości.
Odwiedzaj regularnie naszą stronę poświęconą obecności na targach gamescom, by nie przegapić żadnych szczegółów dotyczących transmisji na żywo. Wszystkich obecnych na targach zapraszamy z kolei na stoiska Blizzarda w hali 7.1. Będzie nam miło Was tam spotkać!
Śledź także transmisję w niedzielę, 9. sierpnia od 17:00 czasu polskiego, by usłyszeć, co deweloperzy mają do powiedzenia na temat nowego dodatku i nadchodzących w nim nowości.
Odwiedzaj regularnie naszą stronę poświęconą obecności na targach gamescom, by nie przegapić żadnych szczegółów dotyczących transmisji na żywo. Wszystkich obecnych na targach zapraszamy z kolei na stoiska Blizzarda w hali 7.1. Będzie nam miło Was tam spotkać!
Blizzard na ComicCon 2015
Quass, | Komentarze : 3Cytat z: Blizzard Entertainment (źródło)
Niezależnie od tego, czy zatrzymujecie się przy naszym stoisku, czy z daleka (jak większość z nas) z zazdrością czytacie o wszystkich zapowiedziach, gadżetach i komiksach, mamy dla was najnowsze informacje powiązane z Blizzardem, prosto z Comic-Conu w San Diego.
Film Warcraft
Panel studia Legendary na Comic-Con rozpocznie się w sobotę o 2:30 p.m. (23:30 czasu polskiego) w hali H, a jego częścią będzie również film Warcraft. Chociaż nie możemy zdradzić szczegółów, jeśli jesteście na Comic-Conie, to uwierzcie nam - nie chcecie tego przegapić. Dodatkowe informacje na temat ustawiania się w kolejce przed halą H znajdziecie w poradniku przygotowanym przez serwis Geek & Sundry.
Z pewnością zechcecie również odwiedzić stoiska Legendary oraz Weta i obejrzeć ogromne posągi króla Llane'a i Orgrima oraz rekwizyty filmowe, a także otrzymać autografy od aktorów i załogi pracującej nad filmem. Więcej dowiecie się na stronie studia Legendary.
Warcraft: Przestworza Azeroth
Studio Legendary udostępniło nową aplikację VR - Warcraft: Przestworza Azeroth - wciągające doświadczenie, przygotowane z pomocą Industrial Light & Magic. Nawiązali także współpracę z Google, aby rozdysponować na konwencie Google Cardboard do wykorzystania z aplikacją.
Nowy komiks
Legendary Comics zapowiedziało prolog do filmu w postaci nowego, oficjalnego komiksu - Warcraft: Bonds of Brotherhood.
Ta ekscytująca przygoda, w której nie zabraknie odwagi, braterstwa oraz rozlewu krwi, została przygotowana przez Chrisa Metzena, napisana przez uhonorowanego nagrodami Paula Cornella (Doctor Who) i zawiera rysunki Mata Broome'a (Batman: No Man's Land, WildC.A.T.S, Witchblade).
Komiks Warcraft: Bonds of Brotherhood zostanie wydany w maju 2016, kilka tygodni przed premierą filmu.
Wyprzedaż w Gear Store
Nawet jeśli nie jesteście w San Diego, wciąż możecie zdobyć nagrody. Przez czas trwania konwentu, sklep Blizzarda oferuje darmową dostawę dla zamówień powyżej 70 USD. A jeśli w zeszłym roku mieliście na tyle szczęścia, aby zdobyć epicką, fioletową smycz, to natychmiast ją zdisenchatujcie... ponieważ otrzymaliście ulepszenie! Poza darmową dostawą, wyślemy wam legendarną smycz jako dodatek do zamówienia.
Udaj się do Gear Store, aby zaoszczędzić i stać się LEGENDARNYM.
Odwiedzacie nas na Comic-Con? Mamy ekwipunek!
Jeśli zamierzacie odwiedzić nas na Comic-Con, będziemy sprzedawać kilka ekskluzywnych gadżetów, a bilety na ich otrzymanie będą rozdawane na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy". Po otrzymaniu biletu możecie wrócić w dowolnym momencie, aby odebrać swój przedmiot, kiedy nie będzie kolejki. Jeśli chcecie otrzymać swój bilet, polecamy pojawić się wcześnie, ponieważ szybko znikają.
Nasze ekskluzywne gadżety pojawią się również na przyszłych konwentach, ale jeśli jesteście na Comic-Conie, to będziecie chcieli je zdobyć, ponieważ ich ilość jest ograniczona.
Dodatkowa zdobycz - jeśli wydacie ponad 70$ przy naszym stoisku, otrzymacie ogromną torbę Hearthstone.
Mamy również kilka nowych przedmiotów w Gear Store, które możecie kupić już teraz!*
*Zszywaniec jest dostępny na naszym stoisku. W sklepie pojawi się już wkrótce™.
Zostań legendą
Jeśli jesteście na Comic-Conie, możecie otrzymać DARMOWĄ legendarną smycz!*
Przy stoisku Blizzarda (Hala A #115) przez ostatnie 2 godziny każdego dnia możecie otrzymać legendarną smycz! Wystarczy, że zrobicie sobie zdjęcie w towarzystwie dwóch znajomych i dowolnej rzeczy powiązanej z Blizzardem oraz opublikujecie je na Twitterze/Facebooku/Instagramie z hasztagiem #BlizzardGear. Kiedy pokażecie nam swój post przez ostatnie 2 godziny otwarcia hali wystawowej (pełny harmonogram), otrzymacie legendarną smycz.
*Jedna smycz na każdego odwiedzającego, do wyczerpania zapasów.
Statua Grommasza zawładnie Twoim domem
Statuę Grommasza w pełnej chwale możecie obejrzeć na naszym stoisku na Comic-Conie. Jeśli jadnak nie jesteście w stanie zobaczyć jej na własne oczy, bez wątpienia posiadanie takiej statuy również jest świetne.
Przedsprzedaż jest już otwarta, a z każdą sekundą zmniejsza się wasza szansa na posiadanie tego limitowanego monumentu w swoim geekowskim królestwie.
Nowe zapowiedzi!
Wkrótce w Gear Store
Na zakończonym niedawno panelu Blizzard Entertainment przedstawiliśmy poniższy film, prezentujący nowe produkty (oraz te, nad którymi wciąż pracujemy).
Kronika Warcrafta: Tom 1
Kolejną zapowiedzią była nadchodząca książka, obejmująca historię i opowiadania, na których oparty jest świat Azeroth - Kronika Warcrafta. Pierwszy tom rozpocznie się stworzeniem uniwersum i zakończy na historii Warcraft: Orcs and Humans. Książka ta zapewni całościowe spojrzenie na historię Warcrafta i nada jej nowe, wizualne życie, zawierając niewidziane wcześniej rysunki przygotowane przez Petera Lee.
Film Warcraft: Fani wstrzymują oddech przed ComicCon 2015
Caritas, | Komentarze : 3
Wooohoooo!
Wybaczcie, moje małe geekowskie serduszko jest podekscytowane, gdyż w San Diego zaczął się dziś ComicCon 2015! Tłumy dziwnych istot przejęły władzę nad miastem! Jeśli nie wiecie o czym mówię - to nie atak obcych, to coroczna największa impreza, miejsce pielgrzymki tysięcy (dokładnie 130 tysięcy) geeków, nerdów, cosplayerów i wszelkiej maści fanów fantasy i sci-fi! 45. raz z rzędu czekają nas 4 dni paneli z twórcami filmów i seriali, aktorami, autorami… Marvel, Gra o Tron, Batman, Gwiezdne Wojny… Wszystko czego zapragnąć może prawdziwy geek!
Jakby tego było mało, w tym roku Legendary po raz kolejny mocno zaznaczyło swoją obecność na tej imprezie. Promuje swój nowy film Crimson Peak i ostro bawi się wirtualną rzeczywistością. Wszystko pięknie, ładnie, ale co dla nas najważniejsze – Legendary promuje również swój film Warcraft.
Pisaliśmy już o obsadzie (i tu!). Wiemy kiedy premiera. Tym razem jednak Legendary i Blizzard postanowili przestać bawić się w podchody i zafundować nam coś ekstra.
Bang! Na wstępie możecie polatać sobie na gryfie nad Stormwind. Oto Warcraft: The Skies of Azeroth - VR-owy eksperyment Legendary i ILM, a zarazem pierwszy publicznie dostępny materiał wideo z filmu Warcraft. Jeśli jednak nie jesteście w Stanach i nie możecie założyć gogli na stoiskach Legendary, studio ma dla Was aplikację mobilną, która da Wam przedsmak tego, co już niedługo może być standardem w każdym domu. Universal usuwa z YouTube wszelkie nagrania rzeczonego demka, dlatego najlepiej samemu obejrzeć je w aplikacji. Wersja nieinteraktywna póki co dostępna jest jeszcze na gamespocie. Swoją drogą ciekawe, jak VR ma się do przyszłości gier… Ale to temat na inny post.
Nieźle? Nieźle. Jak już wspomniałam, Legendary bawi się wirtualną rzeczywistością – jeśli jesteście w San Diego, możecie skorzystać z ich sprzętu i odbyć krótką wycieczkę po świecie Warcrafta, zachwycić się gotyckim Crimson Peak albo pobawić się w Jaegera z Pacific Rim. Legendary stworzyło wirtualne środowisko dostępne dla użytkowników Googlowego zestawu VR. I tu niespodzianka – gugle stawiają raczej na zestawy prawie w stylu „zrób to sam,” więc jest szansa, że VR zagości wkrótce „pod strzechami.” A w przypadku filmów jest na co czekać, bo Legendarnym w efektach specjalnych pomaga m.in. Industrial Light & Magic. Zresztą, Legendary od zawsze kręciło się wokół VR – jednym z jego założycieli jest Thomas Tull, który inwestował m.in. w Oculus VR i tajemnicze Magic Leap, studio zajmujące się tworzeniem sprzętu nakładającego obrazy 3D na obraz widziany oczyma patrzącego. Biorąc również pod uwagę fakt, że Legendarni maczali palce w takich filmach jak Nolanowe Batmany, Incepcja czy też 300 i Jurassic World, można się spodziewać, że kolejne Warcrafty z pewnością stanowić będą niezapomniane przeżycie. Jeśli VR w ich przypadku okaże się czymś więcej, niż marketingowym eksperymentem, i w przyszłości w VR-rze obejrzymy cały film, byłoby to duże wydarzenie w kinematografii. Dałoby to przy okazji spory rozgłos technologii wirtualnej rzeczywistości, której popularność wkrótce rosnąć może lawinowo zwłaszcza przy cenach najprostszych zestawów VR tańszych niż abonament miesięczny w WoWie.
Kolejne Warcrafty? Aleocochodzi?
Tak, tak. Duncan Jones się rozkręcił i chce więcej Warcrafta! W wywiadzie powiedział m.in. że:
Przypomnijmy tylko, że pierwszy film, pod wdzięcznym tytułem „Warcraft,” skupiać się będzie na czasach Warcraft: Orcs & Humans. Do tej pory podzielono się materiałami wideo jedynie z nielicznymi. Po raz pierwszy rok temu, na poprzednim ComicConie, przy całkowitym zakazie filmowania, pokazano bardzo krótką zajawkę z nacierającymi na siebie wojownikami. Drugi publiczny pokaz, już znacznie dłuższego zwiastuna, miał miejsce na BlizzConie 2014 - niestety i tym razem przeznaczony wyłącznie dla fanów na miejscu. Szczegółowe streszczenie tego pokazu znajdziecie w relacji Kumbola z Anaheim.
Zgodnie z wydanym opisem filmu:
Polerowanie technikaliów, rekwizyty i przecieki
Film prawie gotowy, zostały tylko do wypolerowania efekty specjalne, których, siłą rzeczy, trochę w filmie jest (dokładnie ok. 1000 ujęć VFX), a orków na ekranie zobaczymy dzięki technice motion capture:
Nad efektami czuwają Bill Westenhofer i Jeff White, wychwalani przez Jonesa. Zresztą, jak mówi Jones, White jest zapalonym graczem w WoWa i stara się jak może, aby ork na ekranie wyglądał tak realnie, jak tylko się da.
Ciekawe jak im wyjdzie. Clancy Brown jako Blackhand jadący na swoim wilczym wierzchowcu musi być czymś epickim, zwłaszcza na dużym ekranie. A Orgrim Doomhammer, grany przez Roberta Kazinsky’ego?
Wracając do ComicConu: Legendary przywiozło ze sobą mnóstwo pięknych rzeczy do pokazania. Jest wielka statua (1:1!) Orgrimma i gotowy do walki model króla Llane. Jest broń, są zbroje, modele… jest i On – jeden jedyny, wyjątkowy, osławiony… Doomhammer! Posągi i rekwizyty powstały we współpracy z WETA Workshop - bodaj najlepszymi specjalistami w swojej dziedzinie (ich prace zna każdy, kto oglądał Władcę Pierścieni czy Avatara).
Oczywiście czym jest ComicCon bez przecieków? Największej ich ilości możemy się spodziewać w sobotę, podczas panelu Legendary poświęconego m.in. Warcraftowi, na którym to panelu – podobno – w końcu zaprezentowany zostanie pełny zwiastun filmu.
Jako ciekawostka i miły akcent: Leeroy miał być w filmie!
Oglądamy focie i wstrzymujemy oddech
Dla tych, którzy chcą sobie powspominać: oficjalne podsumowanie panelu o filmie z BlizzConu 2014 . Resztę zapraszam do galerii z pierwszego dnia tegorocznego ComicCon i stoisk Legendary! Kiedy już napatrzycie się na piękne fotki, wszyscy wstrzymujemy oddech przed sobotą wieczór. Panel Legendary, wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi pierwszy publiczny zwiastun filmu Warcraft, a także wywiady z osobami powiązanymi z produkcją, prowadzone przez samą Lady Sylvannas, czyli Michele Morrow!
Wybaczcie, moje małe geekowskie serduszko jest podekscytowane, gdyż w San Diego zaczął się dziś ComicCon 2015! Tłumy dziwnych istot przejęły władzę nad miastem! Jeśli nie wiecie o czym mówię - to nie atak obcych, to coroczna największa impreza, miejsce pielgrzymki tysięcy (dokładnie 130 tysięcy) geeków, nerdów, cosplayerów i wszelkiej maści fanów fantasy i sci-fi! 45. raz z rzędu czekają nas 4 dni paneli z twórcami filmów i seriali, aktorami, autorami… Marvel, Gra o Tron, Batman, Gwiezdne Wojny… Wszystko czego zapragnąć może prawdziwy geek!
Jakby tego było mało, w tym roku Legendary po raz kolejny mocno zaznaczyło swoją obecność na tej imprezie. Promuje swój nowy film Crimson Peak i ostro bawi się wirtualną rzeczywistością. Wszystko pięknie, ładnie, ale co dla nas najważniejsze – Legendary promuje również swój film Warcraft.
Pisaliśmy już o obsadzie (i tu!). Wiemy kiedy premiera. Tym razem jednak Legendary i Blizzard postanowili przestać bawić się w podchody i zafundować nam coś ekstra.
Bang! Na wstępie możecie polatać sobie na gryfie nad Stormwind. Oto Warcraft: The Skies of Azeroth - VR-owy eksperyment Legendary i ILM, a zarazem pierwszy publicznie dostępny materiał wideo z filmu Warcraft. Jeśli jednak nie jesteście w Stanach i nie możecie założyć gogli na stoiskach Legendary, studio ma dla Was aplikację mobilną, która da Wam przedsmak tego, co już niedługo może być standardem w każdym domu. Universal usuwa z YouTube wszelkie nagrania rzeczonego demka, dlatego najlepiej samemu obejrzeć je w aplikacji. Wersja nieinteraktywna póki co dostępna jest jeszcze na gamespocie. Swoją drogą ciekawe, jak VR ma się do przyszłości gier… Ale to temat na inny post.
Nieźle? Nieźle. Jak już wspomniałam, Legendary bawi się wirtualną rzeczywistością – jeśli jesteście w San Diego, możecie skorzystać z ich sprzętu i odbyć krótką wycieczkę po świecie Warcrafta, zachwycić się gotyckim Crimson Peak albo pobawić się w Jaegera z Pacific Rim. Legendary stworzyło wirtualne środowisko dostępne dla użytkowników Googlowego zestawu VR. I tu niespodzianka – gugle stawiają raczej na zestawy prawie w stylu „zrób to sam,” więc jest szansa, że VR zagości wkrótce „pod strzechami.” A w przypadku filmów jest na co czekać, bo Legendarnym w efektach specjalnych pomaga m.in. Industrial Light & Magic. Zresztą, Legendary od zawsze kręciło się wokół VR – jednym z jego założycieli jest Thomas Tull, który inwestował m.in. w Oculus VR i tajemnicze Magic Leap, studio zajmujące się tworzeniem sprzętu nakładającego obrazy 3D na obraz widziany oczyma patrzącego. Biorąc również pod uwagę fakt, że Legendarni maczali palce w takich filmach jak Nolanowe Batmany, Incepcja czy też 300 i Jurassic World, można się spodziewać, że kolejne Warcrafty z pewnością stanowić będą niezapomniane przeżycie. Jeśli VR w ich przypadku okaże się czymś więcej, niż marketingowym eksperymentem, i w przyszłości w VR-rze obejrzymy cały film, byłoby to duże wydarzenie w kinematografii. Dałoby to przy okazji spory rozgłos technologii wirtualnej rzeczywistości, której popularność wkrótce rosnąć może lawinowo zwłaszcza przy cenach najprostszych zestawów VR tańszych niż abonament miesięczny w WoWie.
Kolejne Warcrafty? Aleocochodzi?
Tak, tak. Duncan Jones się rozkręcił i chce więcej Warcrafta! W wywiadzie powiedział m.in. że:
- film jest właściwie skończony;
- po pierwszych pokazach dla bardzo bliskich znajomych królika generalnie wszyscy są szczęśliwi i wszystkim się podoba;
- raczej nikt nie będzie zawiedziony, a już na pewno nie Legendary;
- jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to Duncan i Chris Metzen mają już jasno zarysowany szkic całej trylogii;
- Duncan z chęcią zajmie się kolejnymi Warcraftami.
Przypomnijmy tylko, że pierwszy film, pod wdzięcznym tytułem „Warcraft,” skupiać się będzie na czasach Warcraft: Orcs & Humans. Do tej pory podzielono się materiałami wideo jedynie z nielicznymi. Po raz pierwszy rok temu, na poprzednim ComicConie, przy całkowitym zakazie filmowania, pokazano bardzo krótką zajawkę z nacierającymi na siebie wojownikami. Drugi publiczny pokaz, już znacznie dłuższego zwiastuna, miał miejsce na BlizzConie 2014 - niestety i tym razem przeznaczony wyłącznie dla fanów na miejscu. Szczegółowe streszczenie tego pokazu znajdziecie w relacji Kumbola z Anaheim.
Zgodnie z wydanym opisem filmu:
Spokojna kraina Azeroth znajduje się na krawędzi wojny, gdy jej cywilizacja staje w obliczu przerażającej rasy najeźdźców: orczy wojownicy uciekają ze swojego umierającego domu kolonizując nowe planety. Gdy otwiera się portal łączący dwa światy, jedna armia staje przed zniszczeniem, a druga przed wyginięciem. Po przeciwnych stronach dwóch bohaterów przygotowuje się na starcie - ich poczynania zadecydują o losie ich rodzin, ludu i ich domu. Tak zaczyna się wspaniała saga o sile i poświęceniu, w której wojna ma wiele twarzy, a każdy o coś walczy.
Polerowanie technikaliów, rekwizyty i przecieki
Film prawie gotowy, zostały tylko do wypolerowania efekty specjalne, których, siłą rzeczy, trochę w filmie jest (dokładnie ok. 1000 ujęć VFX), a orków na ekranie zobaczymy dzięki technice motion capture:
Duncan Jones napisał :
Motion capture stało się bardzo wyspecjalizowane, ale to wciąż tylko narzędzie przy kręceniu filmów. Staraliśmy się zbudować sporo dużych planów tak, abyśmy mieli prawdziwą rzeczywistość, na której zbudowany był film. Czasem mieliśmy aktorów zajmujących się motion capture na miejscu w terenie, czasem na planie w studio, a czasem na zielonym ekranie.
Nad efektami czuwają Bill Westenhofer i Jeff White, wychwalani przez Jonesa. Zresztą, jak mówi Jones, White jest zapalonym graczem w WoWa i stara się jak może, aby ork na ekranie wyglądał tak realnie, jak tylko się da.
Ciekawe jak im wyjdzie. Clancy Brown jako Blackhand jadący na swoim wilczym wierzchowcu musi być czymś epickim, zwłaszcza na dużym ekranie. A Orgrim Doomhammer, grany przez Roberta Kazinsky’ego?
Wracając do ComicConu: Legendary przywiozło ze sobą mnóstwo pięknych rzeczy do pokazania. Jest wielka statua (1:1!) Orgrimma i gotowy do walki model króla Llane. Jest broń, są zbroje, modele… jest i On – jeden jedyny, wyjątkowy, osławiony… Doomhammer! Posągi i rekwizyty powstały we współpracy z WETA Workshop - bodaj najlepszymi specjalistami w swojej dziedzinie (ich prace zna każdy, kto oglądał Władcę Pierścieni czy Avatara).
Oczywiście czym jest ComicCon bez przecieków? Największej ich ilości możemy się spodziewać w sobotę, podczas panelu Legendary poświęconego m.in. Warcraftowi, na którym to panelu – podobno – w końcu zaprezentowany zostanie pełny zwiastun filmu.
Jako ciekawostka i miły akcent: Leeroy miał być w filmie!
.@garywhitta Jenkins grasps his commander's forearm with a bloody, broken hand. He chokes out his final words:"At least I have...chicken..."
— Dave Kosak (@DaveKosak) maj 16, 2015
Oglądamy focie i wstrzymujemy oddech
Dla tych, którzy chcą sobie powspominać: oficjalne podsumowanie panelu o filmie z BlizzConu 2014 . Resztę zapraszam do galerii z pierwszego dnia tegorocznego ComicCon i stoisk Legendary! Kiedy już napatrzycie się na piękne fotki, wszyscy wstrzymujemy oddech przed sobotą wieczór. Panel Legendary, wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi pierwszy publiczny zwiastun filmu Warcraft, a także wywiady z osobami powiązanymi z produkcją, prowadzone przez samą Lady Sylvannas, czyli Michele Morrow!
Warlords Q&A: Aktualizacja 6.2
Quass, | Komentarze : 10
Wczoraj na oficjalnym kanale World of Warcraft na Twitch.tv odbyła się sesja pytań i odpowiedzi, której tematem przewodnim była aktualizacja 6.2. Na pytania odpowiadał Ion "Watcher" Hazzikostas, a panel prowadził Josh "Lore" Allen. Przygotowaliśmy dla Was podsumowanie najważniejszych informacji, jednak zachęcamy do obejrzenia całej sesji, którą znajdziecie poniżej.
Rajdy i podziemia
Warownie
Reputacje
Klasy i umiejętności
Latanie na Draenorze
Inne
Rajdy i podziemia
- Tryb Timewalking jest ograniczony czasowo, ponieważ ma pełnić rolę dodatkowego sposobu zdobywania ekwipunku dla np. altów, a nie stanowić jego główne źródło. Deweloperzy nie chcą również, aby podziemia w tym trybie zastąpiły aktualną zawartość gry.
- Deweloperzy są zadowoleni z nowej wielkości rajdów w trybie mitycznym, jednak rozumieją gildie, które mają trudności z uzbieraniem odpowiedniej ilości osób. Projektowanie walk jest jednak łatwiejsze, bardziej optymalne i pozwala na wprowadzenie ciekawszych mechanik.
- Tryb Timewalking nie został wprowadzony zamiast nowych podziemi. Większość pracy wykonała w tym przypadku drużyna odpowiadająca za programowanie, aby odpowiednio zeskalować ekwipunek. Deweloperzy odpowiadający za podziemia zajęli się nowym rajdem - Cytadelą Piekielnego Ognia.
- Chociaż rajdy w trybie mitycznym pokonuje niewielka ilość graczy, to zapewniają one części z nich odpowiednie wyzwanie. Projektowanie dodatkowych poziomów trudności nie pochłania wbrew pozorom tyle czasu, co np. tworzenie nowych stref, dlatego usunięcie trybu mitycznego nie wpłynęłoby w dużym stopniu na wprowadzaną zawartość.
- Usunięcie punktów Valor i Justice było jednym z powodów szybkiego spadku zainteresowania pokonywaniem 5-osobowych podziemi w Warlords of Draenor. Podziemia w trybie mitycznym mają częściowo rozwiązać ten problem. Nie są one przeznaczone dla graczy pokonujących wyzwania na najwyższym poziomie trudności, jednak stanowią dodatkowy sposób zdobywania ekwipunku w małych grupach.
- Deweloperzy rozważają skalowanie podziemi w przyszłych dodatkach, aby stanowiły wyzwanie również w ich późniejszym okresie.
Warownie
- Warownie najprawdopodobniej nie pojawią się w przyszłych dodatkach, jednak mogą zostać zachowane niektóre ich elementy.
- Misje morskie w stoczniach mają różnić się od misji towarzyszy. Zajmują one znacznie więcej czasu, a okrętów jest mniej, jednak oferują cenniejsze nagrody dla poszczególnych graczy. Deweloperzy nie chcą, żeby gracze musieli logować się do gry co 30-40 minut wyłącznie po to, aby odebrać nagrody z misji.
- Jednym z problemów dodatku Warlords of Draenor jest zbyt duże nasilenie rozgrywki wokół warowni. Środowisko gry zawierało dużą ilość ciekawych nagród, jednak można było je zdobyć także w warowniach (m.in w budynkach profesji).
- Warownie i dzienne cooldowny wpłynęły negatywnie na profesje, dlatego w aktualizacji 6.2 gracze będą w stanie stworzyć więcej materiałów każdego dnia. Część potrzebnych materiałów (np. Felblight) została celowo umieszczona w Dżungli Tanaan, aby "wyciągnąć" graczy z warowni.
Reputacje
- Reputacje zaprezentowane na początku Warlords of Draenor zostały dodane dosyć późno podczas projektowania dodatku i zawierały w większości kosmetyczne nagrody. Deweloperzy zdają sobie sprawę, że są one swoistym "krokiem w tył".
- Frakcje w Dżungli Tanaan są o wiele lepiej przemyślane, zawierają pokaźną ilość codziennych zadań, chociaż zdobywanie reputacji poprzez zabijanie rzadkich stworzeń jest również możliwe.
Klasy i umiejętności
- Specjalizacja Demonology Warlocków otrzymała dużą ilość nerfów, ponieważ deweloperzy zauważyli, że większość graczy wybierała właśnie ją, pozostawiając inne w tyle. W tym przypadku była to sytuacja o tyle problematyczna, że sam Blizzard nie jest zadowolony ze stopnia skomplikowania rotacji Demonology, która w zasadzie wymaga wsparcia addonowego, by sprawnie ją wykonywać. Krótkoterminowo więc Blizzard chce zniechęcić Warlocków do tej specjalizacji. W każdej aktualizacji jedna ze specjalizacji jest najlepsza, w przypadku Warlocków przyszedł czas na inną.
- Deweloperzy nie uważają, że zmniejszenie liczby umiejętności było złą decyzją. Ponadto, wciąż występują umiejętności, które są w dużym stopniu nieprzydatne. Rozumieją jednak, że mogło to doprowadzić do utracenia charakterystycznych cech niektórych klas.
Latanie na Draenorze
- Możliwość latania na Draenorze zostanie wprowadzona dopiero w późniejszej aktualizacji (6.2.x), głównie z powodu potrzeby naprawienia niektórych błędów.
- Najdłuższa reputacja wymagana do zdobycia w celu odblokowania latania zajmie co najmniej 2-3 tygodnie.
- Bardzo możliwe, że w przyszłych dodatkach pojawią się podobne wymagania, aby odblokować możliwości latania.
Inne
- Deweloperzy zgadzają się, że wprowadzając codzienne zadania powiązane z kryształami Apexis odeszli zbyt daleko od modelu obowiązującego w Mists of Pandaria, kierując się głównie niezadowoleniem graczy na początku dodatku. Nagrody za kryształy Apexis były również nieodpowiednie, jednak zostało to częściowo rozwiązane w aktualizacji 6.2.
- Tworzenie altów stawało się coraz bardziej popularne wraz z wprowadzaniem kolejnych dodatków i zmianami w procesie awansowania na wyższe poziomy postaci. W Warlords of Draenor alty były wykorzystywane po części do powielania nagród z misji w warowniach, dlatego w przyszłości deweloperzy mogą wprowadzić ograniczenia do misji nagradzanych złotem.
- Osobny wygląd zestawów PvP w aktualizacji 6.2 zastąpiły zestawy za szczególne osiągnięcia (Mythic PvE, Elite PvP). Podobny system funkcjonował za czasów The Burning Crusade.
- Wygoda jest ważnym elementem gry, ale nie należy z nią przesadzać (portale w dodatku Cataclysm mogły zmniejszyć immersję świata, a Raid/Dungeon Finder pogorszyć interakcję pomiędzy graczami). Deweloperzy sądzą jednak, że Group Finder był krokiem w dobrą stronę.
- Kamera S.E.L.F.I.E./integracja z Twitterem były dodatkowymi, pobocznymi projektami kilku deweloperów i nie wymagały dużego nakładu pracy.
- Aktualizacja 6.1 nie wprowadziła dużej ilości zmian i być może powinna była zostać oznaczona jako np. 6.0.5.
Wyniki Q1 2015 - rekordowy spadek liczby subskrypcji WoW
Tommy, | Komentarze : 6
Można się było tego spodziewać. Po optymistycznych wynikach z Q4 2014 pierwszy kwartał Anno Domini 2015 ukazał, że baza graczy World of Warcraft wyraźnie się skurczyła. Obecny spektakularny spadek ilości subskrybentów ponownie sprowadził liczbę opłacających grę do nieco ponad 7 milionów. Odpływ 3 milionów graczy jest największym zanotowanym w historii World of Warcraft. Jednakże należy wspomnieć, że do tych wyników nie dołożyło się wprowadzenie Żetonu WoW (WoW Token), którego premiera odbyła się już w II kwartale.
Pomimo tych ponurych wieści Activision Blizzard jest zadowolony z tego, iż obecna liczba aktywnych subskrypcji dostarcza odpowiednich zysków. Wyraźnie widać, że wydawca skupia się na innych markach, które zanotowały wzrost w liczbie graczy. Informacje na temat wyników WoW oraz innych gier znajdziecie na poniższym slajdzie.
Poprzedni wysoki wynik WoW jest zasługą premiery dodatku Warlords of Draenor, ale jak zwykle wyraźnie widać, że po jakimś czasie efekt nowości przestaje bawić. Po raz kolejny ujrzeliśmy, iż po każdym przypływie graczy spowodowanym nowym rozszerzeniem następuje dramatyczny odpływ, chociaż do tej pory nigdy na taką skalę.
Czy można (znowu) powiedzieć, że WoW już się kończy? A może 7 milionów graczy to bardzo dużo jak na tak leciwą produkcję?
Pomimo tych ponurych wieści Activision Blizzard jest zadowolony z tego, iż obecna liczba aktywnych subskrypcji dostarcza odpowiednich zysków. Wyraźnie widać, że wydawca skupia się na innych markach, które zanotowały wzrost w liczbie graczy. Informacje na temat wyników WoW oraz innych gier znajdziecie na poniższym slajdzie.
Poprzedni wysoki wynik WoW jest zasługą premiery dodatku Warlords of Draenor, ale jak zwykle wyraźnie widać, że po jakimś czasie efekt nowości przestaje bawić. Po raz kolejny ujrzeliśmy, iż po każdym przypływie graczy spowodowanym nowym rozszerzeniem następuje dramatyczny odpływ, chociaż do tej pory nigdy na taką skalę.
Czy można (znowu) powiedzieć, że WoW już się kończy? A może 7 milionów graczy to bardzo dużo jak na tak leciwą produkcję?
Warcraft – data premiery filmu przełożona i pogłoski o zwiastunie
Quass, | Komentarze : 2
Od czasu prezentacji na BlizzConie 2014 nie mieliśmy okazji usłyszeć zbyt wielu nowości na temat filmu Warcraft. W ciągu ostatnich kilku dni pojawiły się jednak nowe informacje.
Pierwszą z nich jest zmiana daty premiery filmu, który wstępnie miał pojawić się w kinach 11 marca przyszłego roku. Studio Legendary Pictures ogłosiło jednak dzisiaj, że premiera została przeniesiona na 10 czerwca 2016.
Reżyser Warcrafta, Duncan Jones, zapytany na Twitterze o powód zmiany daty odpowiedział, że studio Universal Pictures (stojące za dystrybucją filmu) uznało go za tak dobry, iż postanowiło przenieść premierę na lato.
Kolejną informacją jest możliwa data opublikowania oficjalnego zwiastuna filmu. Według strony projectionlist.com, pierwszy teaser trailer Warcrafta pojawi się 12 czerwca 2015, przy okazji premiery filmu Jurassic World. Pełny trailer ma zostać zaprezentowany 18 grudnia, towarzysząc premierze Star Wars: The Force Awakens.
Chociaż nikt nie lubi informacji o przesuniętych premierach, miejmy nadzieję, że dodatkowy czas pozwoli ekipie Duncana Jonesa jeszcze bardziej doszlifować film i ukazać świat Warcrafta z jak najlepszej strony!
Pierwszą z nich jest zmiana daty premiery filmu, który wstępnie miał pojawić się w kinach 11 marca przyszłego roku. Studio Legendary Pictures ogłosiło jednak dzisiaj, że premiera została przeniesiona na 10 czerwca 2016.
Reżyser Warcrafta, Duncan Jones, zapytany na Twitterze o powód zmiany daty odpowiedział, że studio Universal Pictures (stojące za dystrybucją filmu) uznało go za tak dobry, iż postanowiło przenieść premierę na lato.
.@Legendary’s WARCRAFT will be in theaters Friday, June 10, 2016. #Summer2016
— Legendary (@Legendary) April 24, 2015
@Jackster006 well... Cause Universal really like it, and think it should be a Summer movie... Which is great! But a frustrating extra wait!
— Duncan Jones (@ManMadeMoon) April 24, 2015
Kolejną informacją jest możliwa data opublikowania oficjalnego zwiastuna filmu. Według strony projectionlist.com, pierwszy teaser trailer Warcrafta pojawi się 12 czerwca 2015, przy okazji premiery filmu Jurassic World. Pełny trailer ma zostać zaprezentowany 18 grudnia, towarzysząc premierze Star Wars: The Force Awakens.
Chociaż nikt nie lubi informacji o przesuniętych premierach, miejmy nadzieję, że dodatkowy czas pozwoli ekipie Duncana Jonesa jeszcze bardziej doszlifować film i ukazać świat Warcrafta z jak najlepszej strony!