Zbrojownia WoWCenter: Chłód Ebonchilla - kostura pierwszego Strażnika
Kumbol, | Komentarze : 4
Nadchodzi Legion, a wraz z nim dostęp do legendarnych broni i to nie tylko dla każdej klasy, ale nawet ich specjalizacji. Już wkrótce sięgniemy po oręż tych, którzy zginęli, lub zwątpili w zwycięstwo nad hordami demonów! Każdy z artefaktów posiada swoją historię i znaleźć wśród nich można takie perełki jak będące od lat marzeniem wielu graczy Ashbringer czy Doomhammer, ale również i takie, których istnienie do tej pory skrywały mgły historii. W wielu jednak przypadkach znamy ich poprzednich właścicieli i chociaż same nazwy artefaktów nic nam nie mówią, warto poznać dzieje tych, w których rękach kiedyś spoczywały.
Ebonchill
Ebonchill – Każdy z nas słyszał zapewne o Zakonie Tirisfal, tajemnej organizacji magów, których głównym zadaniem była obrona Azeroth przed Płonącym Legionem, jak również o Strażniku – wybrańcu bractwa obdarzonym niemal boskimi mocami. Jak nazywał się Ostatni Strażnik? Medivh, oczywiście! Ale skoro był ostatni, to musiał być i pierwszy. Logiczne, prawda? Pomimo tego niewielu już pamięta o Alodim, osobie, która poświęciła prywatne szczęście, aby stać na straży całego Azeroth.
2 700 lat temu Zakon Tirisfal różnił się znacząco od bractwa z czasów Medivha. Młoda organizacja wciąż wymagała zmian i szlifów, zwłaszcza, jeśli szło o metody walk z demonami. Zrodziły się dwa obozy o diametralnie różnych poglądach. Pierwszy uważał, że magowie wspólnie są w stanie stawić czoło nawet silniejszemu przeciwnikowi. Drudzy zaś, pod kierownictwem Meryla Winterstorma, byli zdania, że nawet przeważająca liczba czarodziei w konfrontacji z potężniejszym demonem i tak poniesie porażkę, a jeśli już wygra, będzie to niestety pyrrusowe zwycięstwo, przypłacone życiem wielu członków bractwa. Szukając rozwiązania, grupa wyszła z propozycją wybrania spośród siebie czempiona, w którego ciele pozostali mieli zmagazynować swe moce. Wtedy wszyscy magowie pośrednio wzięliby udział w walce, kierując magiczną włócznię w przeciwnika, a jej grot zadałby decydujący cios. Dlatego też zaczęto określać wybrańców jako Spearhead.
Pomysł łączenia mocy wydawał się w teorii lepszym rozwiązaniem, ale pociągał za sobą spore ryzyko. Magowie, którzy oddawali swe moce, na czas walki pozostawali bezbronni aż do momentu przywrócenia im sił przez Grot. Kolejnym problemem był wybór czarodzieja, który byłby w stanie udźwignąć tak wielkie obciążenie. Niewielu bowiem potrafiło połączyć w sobie magię pochodzącą od kilku osób i skutecznie z niej korzystać.
Po wielu próbach Zakon wybrał na Grot Włóczni Aertina Brighthanda – utalentowanego maga spełniającego wszystkie wymogi. Niestety w czasie próby odesłania do Spaczonej Otchłani potężnego nathrezima, Kathra'Natira, demon wyzwolił się spod kontroli i zabił Aertina. Podobny los mógł spotkać pozostałych członków bractwa, gdyby nie pomoc młodego czarodzieja, półelfa Alodiego, który przechwycił energię wysłaną ostatkiem sił przez Brighthanda i skierował ją w stronę Kathra’Natira, zmuszając go do ucieczki.
Meryl ujrzał w Alodim następcę zmarłego Grota, który mógł przewyższyć swego poprzednika. Aertin, choć potrafił skumulować i ukierunkować podarowaną moc, nadawał się bardziej na obrońcę niż wojownika, przez co ściągnął na siebie śmierć. Natomiast młody Alodi swoim wyczynem udowodnił biegłość zarówno w magii defensywnej, jak i ofensywnej. Poza tym był sierotą i chociaż niektórym przeszkadzał brak imponującego rodowodu, rodzina mogłaby być przeszkodą i sporym obciążeniem dla przyszłego Grota. Lecz Alodi nie był sam. Miał narzeczoną, młodą i uroczą dziewczynę, Eidre. Jej rodzice posiadali niewielki majątek nad brzegiem jeziora Brightwater i byli bardzo radzi z przyszłego mariażu, który miał wprowadzić do ich rodziny utalentowanego maga. Jednak Alodi poświęcił swe szczęście dla dobra Azeroth, a Eidre, rozumiejąc ciężar spoczywający na jego barkach, zerwała zaręczyny.
Mimo świadomości utraty ukochanej, Alodi nie wahał się. Przybył na wezwanie Zakonu na polanę Tirisfal, gdzie Meryl wraz z towarzyszami przygotował rytuał, mający przekazać mu ich moce. Przyszły czempion nie zgodził się jednak na miano Grotu Włóczni, prosząc, żeby od tej chwili nazywać go Strażnikiem – strażnikiem ich mocy, ich zaufania, bezpieczeństwa i całego Azeroth.
Przepełniony nową siłą Alodi bez trudu zlokalizował zbiegłego Kathra’Natira w pobliżu jeziora Lordamere. Upiorny władca próbował spaczyć czyste wody akwenu, ale młodzieniec, dosiadając gryfa, dotarł na miejsce, zanim ten dokończył dzieła. Nathrezim był potężnym demonem, z którym nie potrafili sobie poradzić członkowie Tirisfalen, ale nawet on nie mógł się mierzyć ze Strażnikiem. Alodi bez wysiłku zdołał sparować ataki Kathra’Natira, wysyłając go pojedynczym zaklęciem z powrotem do Spaczonej Otchłani.
Po powrocie na polany Tirisfal Alodi zwrócił magom ich moce. Widząc jego ogromny sukces, Zakon w pełni zaakceptował metodę Meryla, ogłaszając Alodiego pierwszym Strażnikiem Tirisfal.
Alodi zawsze starał się wypełniać swe obowiązki jak najlepiej i z pełnym poświęceniem stawał do walki z agentami Płonącego Legionu. Chociaż na czas walk obdarowywano go ogromną mocą, sam upodobał sobie zwłaszcza zaklęcia ze szkoły magii lodu, czego symbolem był jego kostur, Ebonchill, z którym Alodi nie rozstawał się aż do śmierci, nawet po tym, gdy przekazał obowiązki Strażnika następnemu pokoleniu. Po jego odejściu kostur został umieszczony w bezpiecznym miejscu przez magów Kirin Tor w oczekiwaniu na osobę zdolną poskromić ogromną moc artefaktu.
Ebonchill
Ebonchill – Każdy z nas słyszał zapewne o Zakonie Tirisfal, tajemnej organizacji magów, których głównym zadaniem była obrona Azeroth przed Płonącym Legionem, jak również o Strażniku – wybrańcu bractwa obdarzonym niemal boskimi mocami. Jak nazywał się Ostatni Strażnik? Medivh, oczywiście! Ale skoro był ostatni, to musiał być i pierwszy. Logiczne, prawda? Pomimo tego niewielu już pamięta o Alodim, osobie, która poświęciła prywatne szczęście, aby stać na straży całego Azeroth.
2 700 lat temu Zakon Tirisfal różnił się znacząco od bractwa z czasów Medivha. Młoda organizacja wciąż wymagała zmian i szlifów, zwłaszcza, jeśli szło o metody walk z demonami. Zrodziły się dwa obozy o diametralnie różnych poglądach. Pierwszy uważał, że magowie wspólnie są w stanie stawić czoło nawet silniejszemu przeciwnikowi. Drudzy zaś, pod kierownictwem Meryla Winterstorma, byli zdania, że nawet przeważająca liczba czarodziei w konfrontacji z potężniejszym demonem i tak poniesie porażkę, a jeśli już wygra, będzie to niestety pyrrusowe zwycięstwo, przypłacone życiem wielu członków bractwa. Szukając rozwiązania, grupa wyszła z propozycją wybrania spośród siebie czempiona, w którego ciele pozostali mieli zmagazynować swe moce. Wtedy wszyscy magowie pośrednio wzięliby udział w walce, kierując magiczną włócznię w przeciwnika, a jej grot zadałby decydujący cios. Dlatego też zaczęto określać wybrańców jako Spearhead.
Pomysł łączenia mocy wydawał się w teorii lepszym rozwiązaniem, ale pociągał za sobą spore ryzyko. Magowie, którzy oddawali swe moce, na czas walki pozostawali bezbronni aż do momentu przywrócenia im sił przez Grot. Kolejnym problemem był wybór czarodzieja, który byłby w stanie udźwignąć tak wielkie obciążenie. Niewielu bowiem potrafiło połączyć w sobie magię pochodzącą od kilku osób i skutecznie z niej korzystać.
Po wielu próbach Zakon wybrał na Grot Włóczni Aertina Brighthanda – utalentowanego maga spełniającego wszystkie wymogi. Niestety w czasie próby odesłania do Spaczonej Otchłani potężnego nathrezima, Kathra'Natira, demon wyzwolił się spod kontroli i zabił Aertina. Podobny los mógł spotkać pozostałych członków bractwa, gdyby nie pomoc młodego czarodzieja, półelfa Alodiego, który przechwycił energię wysłaną ostatkiem sił przez Brighthanda i skierował ją w stronę Kathra’Natira, zmuszając go do ucieczki.
Meryl ujrzał w Alodim następcę zmarłego Grota, który mógł przewyższyć swego poprzednika. Aertin, choć potrafił skumulować i ukierunkować podarowaną moc, nadawał się bardziej na obrońcę niż wojownika, przez co ściągnął na siebie śmierć. Natomiast młody Alodi swoim wyczynem udowodnił biegłość zarówno w magii defensywnej, jak i ofensywnej. Poza tym był sierotą i chociaż niektórym przeszkadzał brak imponującego rodowodu, rodzina mogłaby być przeszkodą i sporym obciążeniem dla przyszłego Grota. Lecz Alodi nie był sam. Miał narzeczoną, młodą i uroczą dziewczynę, Eidre. Jej rodzice posiadali niewielki majątek nad brzegiem jeziora Brightwater i byli bardzo radzi z przyszłego mariażu, który miał wprowadzić do ich rodziny utalentowanego maga. Jednak Alodi poświęcił swe szczęście dla dobra Azeroth, a Eidre, rozumiejąc ciężar spoczywający na jego barkach, zerwała zaręczyny.
Mimo świadomości utraty ukochanej, Alodi nie wahał się. Przybył na wezwanie Zakonu na polanę Tirisfal, gdzie Meryl wraz z towarzyszami przygotował rytuał, mający przekazać mu ich moce. Przyszły czempion nie zgodził się jednak na miano Grotu Włóczni, prosząc, żeby od tej chwili nazywać go Strażnikiem – strażnikiem ich mocy, ich zaufania, bezpieczeństwa i całego Azeroth.
Przepełniony nową siłą Alodi bez trudu zlokalizował zbiegłego Kathra’Natira w pobliżu jeziora Lordamere. Upiorny władca próbował spaczyć czyste wody akwenu, ale młodzieniec, dosiadając gryfa, dotarł na miejsce, zanim ten dokończył dzieła. Nathrezim był potężnym demonem, z którym nie potrafili sobie poradzić członkowie Tirisfalen, ale nawet on nie mógł się mierzyć ze Strażnikiem. Alodi bez wysiłku zdołał sparować ataki Kathra’Natira, wysyłając go pojedynczym zaklęciem z powrotem do Spaczonej Otchłani.
Po powrocie na polany Tirisfal Alodi zwrócił magom ich moce. Widząc jego ogromny sukces, Zakon w pełni zaakceptował metodę Meryla, ogłaszając Alodiego pierwszym Strażnikiem Tirisfal.
Alodi zawsze starał się wypełniać swe obowiązki jak najlepiej i z pełnym poświęceniem stawał do walki z agentami Płonącego Legionu. Chociaż na czas walk obdarowywano go ogromną mocą, sam upodobał sobie zwłaszcza zaklęcia ze szkoły magii lodu, czego symbolem był jego kostur, Ebonchill, z którym Alodi nie rozstawał się aż do śmierci, nawet po tym, gdy przekazał obowiązki Strażnika następnemu pokoleniu. Po jego odejściu kostur został umieszczony w bezpiecznym miejscu przez magów Kirin Tor w oczekiwaniu na osobę zdolną poskromić ogromną moc artefaktu.
Autorem cyklu Zbrojownia WoWCenter.pl opowiadającego o legendarnych broniach, jakie gracze dzierżyć będą w World of Warcraft: Legion, jest Piotr "Ventas" Budak, polski kronikarz historii Warcrafta, autor Pradawnej Kroniki.
Legion | Zapowiedź: Przedstawienie systemu PvP
Tommy, | Komentarze : 9Cytat z: Blizzard Entertainment (źródło)
PvP w Legionie czeka wiele interesujących zmian. O niektórych chcielibyśmy dzisiaj porozmawiać.
System Honoru
W Legionie Honor i Conquest nie będą już walutami, za pomocą których kupuje się sprzęt u sprzedawców. Zamiast tego postaci, które osiągnęły maksymalny poziom doświadczenia, będą zdobywały punkty Honoru poprzez walkę na Polach Bitew i Arenach. Po zdobyciu odpowiedniej ilości punktów Honoru będziecie mogli awansować na wyższy poziom Honoru, maksymalnie do poziomu 50. W międzyczasie będziecie nagradzani złotem, mocą artefaktu lub talentami PvP z nowego systemu Honoru.
Talenty Honoru są specjalnym zestawem talentów dostępnym dla graczy tylko w przestrzeni PvP (np. Pole Bitwy lub Arena) lub w inny sposób zaangażowanych w walkę PvP. Będą one stanowiły dodatek do zwykłych drzewek. Poprzez zdobywanie poziomów honoru dostajecie dostęp do kolejnych możliwości. Przykładowo 10 poziom Honoru odblokowuje jeden talent do wyboru w każdym rządku. Im większy poziom tym więcej opcji do wyboru.
Na przykład Windwalker Monk, który osiągnął 10 poziom Honoru może wybrać Rushing Tiger Palm, które sprawia, że Tiger Palm można używać do spowolnienia i skrócenia odległości do celu. Restoration Druid na 46 poziomie Honoru może używać Deep Roots, dzięki którym Entangling Roots nie przestają działać na cel mimo, że otrzymał obrażenia.
Wybór konkretnych talentów ma duży wpływ na to, jak będziecie grać swoją postacią oraz pozwoli na dostosowanie waszego herosa do waszego stylu gry.
Sprzęt
Cóż, skoro już nie potrzebujemy Honoru i Conquest do kupowania przedmiotów, to w jaki sposób wasz sprzęt będzie wpływał na siłę postaci w PvP? Odpowiedź brzmi: nie będzie wpływał (zbytnio).
W Legionie jak tylko wejdziecie do strefy PvP wszystkie statystyki wynikające z waszego sprzętu zostaną wyzerowane, następnie otrzymacie wcześniej ustalone dla każdej klasy i specjalności statystyki. Ponadto wszystkie bonusy za części zestawu, enchanty, bonusy z legendarnych przedmiotów, trinketów czy artefaktów zostaną dezaktywowane (aczkolwiek same artefakty i ich moc pozostaną aktywne).
Jedynym wpływem waszego sprzętu jest malutki modyfikator zależny od średniego poziomu przedmiotów. Za każdy punkt poziomu przedmiotów względem przeciwnika dostaniecie dodatkowy modyfikator 0,1% do mocy PvP. To oznacza, że przewaga jednego z graczy o 25 ilvl będzie dawała mu przewagę 2,5% w statystykach PvP nad przeciwnikiem, a nie tak jak dzisiaj 25%. Nadal będzie to stanowiło pewną motywację do ulepszania swego sprzętu (a sądzimy, że w World of Warcraft to bardzo ważne), jednakże korzyści z tego płynące nie są aż tak spektakularne.
Te zmiany mają swoje plusy. Po pierwsze, wszyscy uczestnicy walki PvP startują na równym poziomie. Oczywiście nadal powinniście odblokowywać talenty Honoru żeby osiągnąć maksimum możliwości, ale do tego czasu będziecie mieć równe szanse.
Po drugie, dzięki temu będziemy mieć nieskończenie więcej możliwości kontrolowania i poprawiania balansu PvP. Jeśli Mastery jednej ze specjalizacji jest za silne w PvP to nic nie szkodzi – redukujemy Mastery. Jeśli jakąś specjalizację zbyt łatwo zabić – ok, zwiększamy Staminę. Jeśli healer ma problemy z leczeniem członków drużyny – dodajemy Spellpower. W skrócie – w łatwy sposób możemy balansować PvP nie psując PvE.
Szykując się do bitwy
Mimo, że ekwipunek ma ograniczony wpływ na moc waszej postaci w PvP i nie będzie można go kupować za Honor i Conquest, nadal chcemy, żebyście mogli go zdobywać przy pomocy PvP. Naprawdę podoba się nam system Strongbox w trybach RBG i Skirmish, więc w Legionie będzie działał podobny system z wieloma usprawnieniami.
W Legionie będziecie zdobywać przedmioty poprzez udział w Arenach i Polach Bitew. W rankingowych bitwach jakość nagród zależeć będzie od rankingu. Ponadto oczywiście będziecie zdobywać punkty i poziomy Honoru, dzięki którym odblokujecie talenty Honoru.
Rezygnujemy z idei sprzętu dedykowanego tylko do PvP. Skoro każdy ma predefiniowane statystyki, trinkety i bonusy za zestawy są wyłączone, a ilvl daje malutki bonus, już nie musicie używać sprzętu specjalnie do PvP. Także w Legionie ekwipunek to ekwipunek, niezależnie od tego gdzie go zdobyliście, i jest tak samo dobry w PvP jak w PvE. Najlepsi gracze obu trybów będą mogli zdobyć najlepszy sprzęt.
Sezonowcy
Legion wprowadza zmiany również w sezonach PvP oraz nagrodach. Na przestrzeni lat zauważyliśmy, że najlepsi gracze PvP skupiali się tylko po jednej ze stron konfliktu, niezależnie od tego, czy tego chcieli, czy byli zmuszeni. Balans wśród ras jest dla nas bardzo ważny, ale myślimy, że część osób podczas wyboru kierowała się przede wszystkim wiedzą o tym, po której stronie są najbardziej utalentowani zawodnicy.
Mając to na uwadze w Legionie na koniec każdego sezonu PvP będziemy nagradzać procent najlepszych graczy z danej frakcji, a nie jak do tej pory procent wszystkich graczy. To oznacza, że nawet jeśli wierzycie, że jedna z frakcji ma większą szansę na nagrodę, to możecie grać tą, którą chcecie i nadal nie obawiać się, że nie dostaniecie Gladiatora.
Ponadto chcemy, aby sezony były krótsze i było ich więcej. Skoro poziom Honoru nie resetuje się między sezonami, a sprzęt nie ma aż takiego znaczenia, gdy nadejdzie nowy sezon będziecie mogli od razu walczyć na prawie maksymalnym poziomie, zamiast czekać i zbierać sprzęt przez kilka tygodni. To oznacza więcej sezonów PvP i częstsze nagrody.
Ależ prestiż
Po osiągnięciu 50 poziomu Honoru zostaniecie postawieni przed trudnym wyborem. Będziecie mogli poświęcić swoje poziomy (a tym samym talenty) i zresetować je do pierwszego w zamian za Prestiż. Poziomy Prestiżu są nagradzane:
- Odznaką, zależną od Poziomu Prestiżu, która będzie się wyświetlała na tablicy wyników na Arenach, Polach Bitewnych oraz przy portrecie.
- Tytułem, również zależnym od poziomu Prestiżu.
- Flagą frakcji
- Nowym wyglądem Artefaktu
- Unikalnym wierzchowcem i pupilem
Im wyższy poziom Prestiżu tym lepsze fanty. System Prestiżu przewidziany jest dla graczy, którzy grają PvP nie dla rankingów.
Zmiana otoczenia
Ostatnia malutka rzecz warta wspomnienia – Legion wprowadza dwie nowe mapy Aren.
Zlokalizowana w fortecy Black Rook Hold arena ma w centrum wielką statuę oraz trzy alkowy po bokach, do których dostęp zagrodzony jest bramami otwierającymi się w losowych momentach potyczki. Gdy brama się zamknie znikniecie z pola widzenia przeciwnika, ale bądźcie gotowi, bo może się otworzyć w każdej chwili!
Druga arena znajduje się w lesie Val’sharah. Po wejściu zostajecie otoczeni sferą z pnączy. Gdy mecz się rozpocznie pnącza znikają, a wy znajdujecie się w samy środku otwartej areny. W centrum znajdują się trzy posągi, za którymi możecie schować się przed przeciwnikiem. Jednakże są one na tyle blisko siebie, że musicie być w ciągłym ruchu jeśli chcecie grać defensywnie.
Nie możemy się doczekać wprowadzenia tych zmian i mamy nadzieję, że wy również jesteś podekscytowani. Do zobaczenia na polu bitwy.
Zbrojownia WoWCenter: Felo'melorn - ostrze Słońcobieżców
Kumbol, | Komentarze : 6
Nadchodzi Legion, a wraz z nim dostęp do legendarnych broni i to nie tylko dla każdej klasy, ale nawet ich specjalizacji. Już wkrótce sięgniemy po oręż tych, którzy zginęli, lub zwątpili w zwycięstwo nad hordami demonów! Każdy z artefaktów posiada swoją historię i znaleźć wśród nich można takie perełki jak będące od lat marzeniem wielu graczy Ashbringer czy Doomhammer, ale również i takie, których istnienie do tej pory skrywały mgły historii. W wielu jednak przypadkach znamy ich poprzednich właścicieli i chociaż same nazwy artefaktów nic nam nie mówią, warto poznać dzieje tych, w których rękach kiedyś spoczywały.
Felo'melorn
Jeden z ciekawszych kompletów broni trafi niedługo w ręce powierników tajemnic, czyli magów. Chociaż wcześniej znaliśmy jedynie Felo’melorn, dwa pozostałe należały do jednych z największych i najbardziej poważanych magików w historii. Co o nich wiemy? Zacznijmy od najstarszej z broni, która widziała jedne z największych bitew na ziemiach Azeroth oraz była świadkiem narodzin zarówno wysokich, jak i krwawych elfów – Felo’melorn.
Felo’melorn – miecz królewski, antyczne ostrze rodu Sunstriderów (Słońcobieżców) znane każdemu wysokiemu i krwawemu elfowi, który narodził się przed przybyciem Plagi. Historia tej klingi, której nazwę można przetłumaczyć jako Uderzenie płomienia, sięga czasów Wojny Starożytnych, kiedy to połączone siły nocnych elfów starły się z Płonącym Legionem 10 000 lat temu. Winną nadejścia demonów była elfia królowa, Azshara, która poleciła swoim magom budowę magicznego portalu mającego sprowadzić do Kalimdoru jej wybranka, Sargerasa. Z początku cały dwór popierał poczynania monarchini, ale widząc przerażające zbrodnie i okrucieństwa demonów, część wysoko urodzonych zdecydowała się opuścić pałac i stanąć po stronie obrońców Kalimdoru. Przewodził im Dath’remar Sunstrider – potężny mag noszący u boku ognistą klingę, Felo’melorn.
Po ciężkiej bitwie, która doprowadziła do rozdarcia pierwotnego Kalimdoru na znane nam dzisiaj kontynenty, Legion został wygnany z Azeroth. Bojąc się jego powrotu, jeden z przywódców elfów, Malfurion Stormrage, zakazał używania magii pod groźbą śmierci. Dath’remar nie mógł pogodzić się z tak dokuczliwymi ograniczeniami i wraz ze swymi ludźmi sprowadził na las Ashenvale straszliwą ognistą burzę. Druidzi zdołali jednak okiełznać szalejący żywioł i pojmać świtę Sunstridera.
Malfurion, nie chcąc skazywać tak licznej grupy elfów, zamienił karę śmierci na wygnanie z Kalimdoru. Felo’melorn podążył u boku swego właściciela na pokładzie jednego z wielu statków na wschód, przepływając Wielkie Morze i wychodząc zwycięsko z konfrontacji z Wielkim Wirem.
Po długiej morskiej tułaczce przyszedł czas na równie mozolną i ciężką podróż w głąb kontynentu. W końcu wysoko urodzeni dotarli do lesistej doliny, gdzie wśród drzew o złotych liściach założyli swoje królestwo, Quel’Thalas. Na niewielkiej wysepce wysuniętej na północ Dath’remar stworzył Słoneczną Studnię, wykorzystując fiolkę z wodą ze Studni Wieczności zabraną z Kalimdoru. Dzięki mocy sadzawki, wysoko urodzeni powołali z popiołów zachwycające miasta wraz ze stolicą królestwa, pięknym Silvermoon, gdzie osiadł Dath’remar, ogłaszając się pierwszym królem wysokich elfów. Po jego śmierci Felo’melorn był przekazywany kolejnym władcom z dynastii Sunstriderów, stając się mieczem królewskim, podobnie jak znacznie później Trol’kalar Trollbane’ów ze Stromgarde.
Kolejnym dzierżycielem Felo’melorna znanym z imienia był potomek Dath’remara, król Anasterian Sunstrider, którego wczesny okres panowania przypadł na wielką wojnę z trollami Amani 2 800 lat temu. Chociaż dobrze strzeżone, Quel’Thalas powoli uginało się pod naporem berserkerów, które pragnęły odzyskać ziemie zagarnięte przez elfów. Gdyby nie pomoc ludzi, król Anasterian nie zdołałyby obronić królestwa.
W czasie ostatecznej bitwy obłożone ognistymi czarami ostrze Felo’melorna siało postrach w sercach przeciwników. Zadane nim rany zostawały od razu przypieczone, uniemożliwiając trollom późniejszą regenerację.
Po rozprawieniu się z Amani, kiedy to Felo’melorn zakosztował krwi dziesiątek, a może i setek trollich żywotów, przez kolejne wieki spoczywał głównie w pochwie, a jego rękojeść porastała kurzem. Dopiero, gdy armia nieumarłych pod wodzą upadłego księcia Lordaeronu, Arthasa, wdarła się do królestwa w poszukiwaniu magii Słonecznej Studni, Felo’melorn ponownie stanął w obronie swego ludu.
Chociaż król Anasterian miał na karku ok. 3 000 lat, a jego skóra przypominała bardziej korę drzewa niż delikatną elfią cerę, antyczny władca zaskoczył Arthasa, poruszając się z niebywałą prędkością i gibkością. Dzierżąc swój ognisty miecz w jednej, i magiczny kostur w drugiej ręce, był dla czempiona Plagi godnym przeciwnikiem. Jego Felo’melorn zataczał błyskawiczne kręgi, unikając ciosów runicznego ostrza Arthasa. Anasterian zdołał nawet przeciąć pęciny Niezwyciężonego, rumaka rycerza śmierci, zwalając go z jego grzbietu, ale w konfrontacji z Ostrzem Mrozu pradawna klinga zawiodła swego właściciela. Felo’melorn pękł na dwie części sprowadzając na Anasteriana śmierć.
Po odejściu Plagi do Quel’Thalas przybył z Dalaranu książę Kael’thas. Zaprowadzono go do ciała ojca oraz strzaskanego Felo’melorna. Ostatni z rodu Sunstriderów zabrał fragmenty ostrza i przekuł je na nowo, przelewając w nie całą nienawiść i żądzę odwetu na Arthasie. Po niesłusznym oskarżeniu krwawych elfów o zdradę Przymierza i skazaniu ich na śmierć, książę Kael’thas zaciągnął się na służbę do Illidana Stormrage’a i wraz z nim udał się na Koronę Lodu z zamiarem zniszczenia Króla Lisza. Na mroźnym kontynencie Kael starł się w końcu ze znienawidzonym Arthasem. Felo’melorn ponownie zapłonął żywym ogniem, podsycanym cierpieniami swego zdziesiątkowanego ludu. Ostrze Mrozu z niesłychaną siłą uderzyło w przekutą klingę, ale tym razem Felo’melorn wytrzymał uderzenie, dorównując sile legendarnej broni. Ku zaskoczeniu rycerza śmierci miecz wydawał się znacznie silniejszy i szybszy niż w czasie pojedynku z Anasterianem. Błyskawiczne ciosy Felo’melorna zmusiły Arthasa do postawy defensywnej, ale w końcu jego lepsze wyszkolenie w walce w zwarciu przeważyło, zmuszając Kaela do szybkiej teleportacji, w czasie której utracił swój miecz.
Przez następne lata wielu poszukiwało Felo’melorna, zwłaszcza nijaka Lyandra, będąca według zapewnień bardzo daleką krewną króla Anasteriana z bocznej gałęzi Sunstriderów, ale bez praw do dziedziczenia tronu.
Felo'melorn
Jeden z ciekawszych kompletów broni trafi niedługo w ręce powierników tajemnic, czyli magów. Chociaż wcześniej znaliśmy jedynie Felo’melorn, dwa pozostałe należały do jednych z największych i najbardziej poważanych magików w historii. Co o nich wiemy? Zacznijmy od najstarszej z broni, która widziała jedne z największych bitew na ziemiach Azeroth oraz była świadkiem narodzin zarówno wysokich, jak i krwawych elfów – Felo’melorn.
Felo’melorn – miecz królewski, antyczne ostrze rodu Sunstriderów (Słońcobieżców) znane każdemu wysokiemu i krwawemu elfowi, który narodził się przed przybyciem Plagi. Historia tej klingi, której nazwę można przetłumaczyć jako Uderzenie płomienia, sięga czasów Wojny Starożytnych, kiedy to połączone siły nocnych elfów starły się z Płonącym Legionem 10 000 lat temu. Winną nadejścia demonów była elfia królowa, Azshara, która poleciła swoim magom budowę magicznego portalu mającego sprowadzić do Kalimdoru jej wybranka, Sargerasa. Z początku cały dwór popierał poczynania monarchini, ale widząc przerażające zbrodnie i okrucieństwa demonów, część wysoko urodzonych zdecydowała się opuścić pałac i stanąć po stronie obrońców Kalimdoru. Przewodził im Dath’remar Sunstrider – potężny mag noszący u boku ognistą klingę, Felo’melorn.
Po ciężkiej bitwie, która doprowadziła do rozdarcia pierwotnego Kalimdoru na znane nam dzisiaj kontynenty, Legion został wygnany z Azeroth. Bojąc się jego powrotu, jeden z przywódców elfów, Malfurion Stormrage, zakazał używania magii pod groźbą śmierci. Dath’remar nie mógł pogodzić się z tak dokuczliwymi ograniczeniami i wraz ze swymi ludźmi sprowadził na las Ashenvale straszliwą ognistą burzę. Druidzi zdołali jednak okiełznać szalejący żywioł i pojmać świtę Sunstridera.
Malfurion, nie chcąc skazywać tak licznej grupy elfów, zamienił karę śmierci na wygnanie z Kalimdoru. Felo’melorn podążył u boku swego właściciela na pokładzie jednego z wielu statków na wschód, przepływając Wielkie Morze i wychodząc zwycięsko z konfrontacji z Wielkim Wirem.
Po długiej morskiej tułaczce przyszedł czas na równie mozolną i ciężką podróż w głąb kontynentu. W końcu wysoko urodzeni dotarli do lesistej doliny, gdzie wśród drzew o złotych liściach założyli swoje królestwo, Quel’Thalas. Na niewielkiej wysepce wysuniętej na północ Dath’remar stworzył Słoneczną Studnię, wykorzystując fiolkę z wodą ze Studni Wieczności zabraną z Kalimdoru. Dzięki mocy sadzawki, wysoko urodzeni powołali z popiołów zachwycające miasta wraz ze stolicą królestwa, pięknym Silvermoon, gdzie osiadł Dath’remar, ogłaszając się pierwszym królem wysokich elfów. Po jego śmierci Felo’melorn był przekazywany kolejnym władcom z dynastii Sunstriderów, stając się mieczem królewskim, podobnie jak znacznie później Trol’kalar Trollbane’ów ze Stromgarde.
Kolejnym dzierżycielem Felo’melorna znanym z imienia był potomek Dath’remara, król Anasterian Sunstrider, którego wczesny okres panowania przypadł na wielką wojnę z trollami Amani 2 800 lat temu. Chociaż dobrze strzeżone, Quel’Thalas powoli uginało się pod naporem berserkerów, które pragnęły odzyskać ziemie zagarnięte przez elfów. Gdyby nie pomoc ludzi, król Anasterian nie zdołałyby obronić królestwa.
W czasie ostatecznej bitwy obłożone ognistymi czarami ostrze Felo’melorna siało postrach w sercach przeciwników. Zadane nim rany zostawały od razu przypieczone, uniemożliwiając trollom późniejszą regenerację.
Po rozprawieniu się z Amani, kiedy to Felo’melorn zakosztował krwi dziesiątek, a może i setek trollich żywotów, przez kolejne wieki spoczywał głównie w pochwie, a jego rękojeść porastała kurzem. Dopiero, gdy armia nieumarłych pod wodzą upadłego księcia Lordaeronu, Arthasa, wdarła się do królestwa w poszukiwaniu magii Słonecznej Studni, Felo’melorn ponownie stanął w obronie swego ludu.
Chociaż król Anasterian miał na karku ok. 3 000 lat, a jego skóra przypominała bardziej korę drzewa niż delikatną elfią cerę, antyczny władca zaskoczył Arthasa, poruszając się z niebywałą prędkością i gibkością. Dzierżąc swój ognisty miecz w jednej, i magiczny kostur w drugiej ręce, był dla czempiona Plagi godnym przeciwnikiem. Jego Felo’melorn zataczał błyskawiczne kręgi, unikając ciosów runicznego ostrza Arthasa. Anasterian zdołał nawet przeciąć pęciny Niezwyciężonego, rumaka rycerza śmierci, zwalając go z jego grzbietu, ale w konfrontacji z Ostrzem Mrozu pradawna klinga zawiodła swego właściciela. Felo’melorn pękł na dwie części sprowadzając na Anasteriana śmierć.
Po odejściu Plagi do Quel’Thalas przybył z Dalaranu książę Kael’thas. Zaprowadzono go do ciała ojca oraz strzaskanego Felo’melorna. Ostatni z rodu Sunstriderów zabrał fragmenty ostrza i przekuł je na nowo, przelewając w nie całą nienawiść i żądzę odwetu na Arthasie. Po niesłusznym oskarżeniu krwawych elfów o zdradę Przymierza i skazaniu ich na śmierć, książę Kael’thas zaciągnął się na służbę do Illidana Stormrage’a i wraz z nim udał się na Koronę Lodu z zamiarem zniszczenia Króla Lisza. Na mroźnym kontynencie Kael starł się w końcu ze znienawidzonym Arthasem. Felo’melorn ponownie zapłonął żywym ogniem, podsycanym cierpieniami swego zdziesiątkowanego ludu. Ostrze Mrozu z niesłychaną siłą uderzyło w przekutą klingę, ale tym razem Felo’melorn wytrzymał uderzenie, dorównując sile legendarnej broni. Ku zaskoczeniu rycerza śmierci miecz wydawał się znacznie silniejszy i szybszy niż w czasie pojedynku z Anasterianem. Błyskawiczne ciosy Felo’melorna zmusiły Arthasa do postawy defensywnej, ale w końcu jego lepsze wyszkolenie w walce w zwarciu przeważyło, zmuszając Kaela do szybkiej teleportacji, w czasie której utracił swój miecz.
Przez następne lata wielu poszukiwało Felo’melorna, zwłaszcza nijaka Lyandra, będąca według zapewnień bardzo daleką krewną króla Anasteriana z bocznej gałęzi Sunstriderów, ale bez praw do dziedziczenia tronu.
Autorem cyklu Zbrojownia WoWCenter.pl opowiadającego o legendarnych broniach, jakie gracze dzierżyć będą w World of Warcraft: Legion, jest Piotr "Ventas" Budak, polski kronikarz historii Warcrafta, autor Pradawnej Kroniki.
Legion Alpha: Nowa animacja Mnichów, nowe modele, kalkulator cech Artefaktów, zestawy ekwipunku, pliki dźwiękowe postaci
Quass, | Komentarze : 0
Nowe modele, artefakty druidów
Dzisiaj trochę krócej, ale wciąż niewątpliwie ciekawie. W plikach alpha World of Warcraft: Legion odnaleziono całkiem nową animację Mnichów, oraz standardowo kilka nowych modeli i zestawów ekwipunku. Przyjrzeliśmy się również zapowiedzianej zmianie w zasięgu widoczności, a także wstępnym cechom Artefaktów.
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Pliki dźwiękowe postaci
Spoilery fabularne - słuchasz na własną odpowiedzialność!
Nowa animacja Mnichów
W plikach gry odnaleziono nową animację Mnichów, która prawdopodobnie będzie wyświetlać się w bezczynnych momentach, poza walką.
Zwiększony zasięg widoczności
Jak zapowiedziano na tegorocznym BlizzConie, zasięg widoczności w grze zostanie powiększony niemal trzykrotnie. Poniższe zrzuty ekranu przedstawiają różnice pomiędzy alphą, a obecnym stanem na oficjalnych serwerach.
Nowe modele
Nightborne to potężna i mistyczna rasa starożytnych elfów, żyjąca od dziesięciu tysięcy lat w Suramar. Pod przywództwem Grand Magistrix Elisunde sprzymierzyli się z potęgą Płonącego Legionu i stanowią jedną z antagonistycznych frakcji w nowym dodatku.
Zestawy ekwipunku
Zestaw oparty na jednym z podziemi w Legionie - Black Rook Hold. Być może będzie dostępny dla graczy.
Kalkulator cech Artefaktów
Artefakty stanowią w Legionie dodatkową ścieżkę rozwoju postaci. Na MMO-Champion pojawiła się wstępna wersja kalkulatora ich cech.
- Update: Dodano pliki dźwiękowe postaci - zawierają spoilery fabularne!
- Dodano zestaw ekwipunku Lorda Kur'talosa Ravencresta.
Dzisiaj trochę krócej, ale wciąż niewątpliwie ciekawie. W plikach alpha World of Warcraft: Legion odnaleziono całkiem nową animację Mnichów, oraz standardowo kilka nowych modeli i zestawów ekwipunku. Przyjrzeliśmy się również zapowiedzianej zmianie w zasięgu widoczności, a także wstępnym cechom Artefaktów.
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Pliki dźwiękowe postaci
Spoilery fabularne - słuchasz na własną odpowiedzialność!
Nowa animacja Mnichów
W plikach gry odnaleziono nową animację Mnichów, która prawdopodobnie będzie wyświetlać się w bezczynnych momentach, poza walką.
Zwiększony zasięg widoczności
Jak zapowiedziano na tegorocznym BlizzConie, zasięg widoczności w grze zostanie powiększony niemal trzykrotnie. Poniższe zrzuty ekranu przedstawiają różnice pomiędzy alphą, a obecnym stanem na oficjalnych serwerach.
Nowe modele
Nightborne - nowa rasa elfów w Legionie.
Nightborne to potężna i mistyczna rasa starożytnych elfów, żyjąca od dziesięciu tysięcy lat w Suramar. Pod przywództwem Grand Magistrix Elisunde sprzymierzyli się z potęgą Płonącego Legionu i stanowią jedną z antagonistycznych frakcji w nowym dodatku.
Zestawy ekwipunku
Łotr - Tier 19 Normal/Heroic
Łotr - PvP Horda/Przymierze
Warlock - Tier 19 Normal/Heroic
Warlock - PvP Horda/Przymierze
Lord Ravencrest
Zestaw oparty na jednym z podziemi w Legionie - Black Rook Hold. Być może będzie dostępny dla graczy.
Kalkulator cech Artefaktów
Artefakty stanowią w Legionie dodatkową ścieżkę rozwoju postaci. Na MMO-Champion pojawiła się wstępna wersja kalkulatora ich cech.
Legion: Nadchodzą gnomi Łowcy
Quass, | Komentarze : 7Cytat z: Blizzard Entertainment (źródło)
Mamy dla was ogromną wiadomość, dotyczącą najmniejszych mieszkańców Azeroth. Gracze preferujący rozgrywkę rasą gnomów w końcu będą w stanie zostać Łowcami! Dokładnie tak - w World of Warcraft: Legion, wy także będziecie mogli dołączyć do grona wielkich myśliwych.
Niech żyją gnomy!
Od dawna przodując w tworzeniu najlepszych technologii w Azeroth, pomysłowe gnomy są w końcu gotowe, aby chwycić za wielkie strzelby. Ich skłonność do przedmiotów, które robią "bum" i wprawa w korzystaniu z najnowocześniejszych broni, jak wyrzutnie rakiet, strzelby o dużej mocy, czy śmiercionośne promienie sprawia, że są oni idealnymi kandydatami do tropienia swoich ofiar.
W świetle wydarzeń, które odbędą się na Broken Shore, Najwyższy Majster Mekkatorque wyda swoim ludziom rozkaz, aby zaopatrzyli się w ekwipunek i odpowiednio przygotowali do walki - w każdy możliwy sposób.
Mecha-zwierzęta
Oczywiście gnomy nie byłyby sobą, gdyby nie powiązały ze swoim zajęciem własnego rodzaju inżynierii. Nadszedł czas, aby przedstawić nowy gatunek zwierzęcych towarzyszy Łowców: Mechaniczne.
Gracze wcielający się w role gnomów i goblinów będą w stanie od samego początku oswoić tych trudnych do odnalezienia towarzyszy. Inne rasy będą mogły nauczyć się, jak kontrolować te niezbyt prawdziwe zwierzęta, dzięki urządzeniu tworzonemu przez inżynierów.
Oswajanie mechanicznych zwierząt będzie w większości przypadków wymagające. Wpierw będziecie musieli je odnaleźć, a później wykorzystać swoje umiejętności w bardzo niecodzienny sposób. Nie myśleliście chyba, że będzie łatwo, co nie?
Przykładowo, jeden z rzadkich mechanostriderów wymaga uprzedniego stworzenia specjalnej, dziurkowanej karty, która umożliwi dostęp do zamkniętej części Gnomeregan (mamy nadzieję, że pamiętacie jeszcze drogę). Kiedy odnajdziecie już to mechaniczne stworzenie, będziecie musieli wykombinować, w jaki sposób przeciążyć jego obwody. Rozwiążcie zagadkę, a u waszego boku będzie kroczył nowy, zmechanizowany towarzysz.
Czym należy karmić nowoczesnego zwierzaka, który nie jest do końca żywy? Oczywiście mechanicznymi elementami! Łowcy będą w stanie utrzymać "zdrowie" i "zadowolenie" swoich błyszczących, metalowych przyjaciół, korzystając z zaopatrzenia inżynierów (jak np. Handful of Copper Bolts).
I tak dla pewności - jeśli myślicie, że robimy sobie "niewielkie" żarty, to w formie dowodu przedstawiamy wam startowego zwierzaka gnomich Łowców - Giant Mechanical Rabbit.
Czy sprostacie wyzwaniu i zdobędziecie je wszystkie?
Legion Alpha: Nowe modele, artefakty druidów
Quass, | Komentarze : 1
Black Rook Hold, Vault of the Wardens, Neltharion's Lair i Darkheart Thicket
W plikach alpha World of Warcraft: Legion znaleziono dziesiątki nowych modeli, które są ulepszonymi wersjami występujących już w grze stworzeń. MMO-Champion przygotowało również filmy przedstawiające wygląd różnych form Druida pod wpływem działania Artefaktów. Będziemy aktualizować tego newsa, jeśli pojawi się coś nowego.
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Filmy
Nowe modele
W plikach alpha World of Warcraft: Legion znaleziono dziesiątki nowych modeli, które są ulepszonymi wersjami występujących już w grze stworzeń. MMO-Champion przygotowało również filmy przedstawiające wygląd różnych form Druida pod wpływem działania Artefaktów. Będziemy aktualizować tego newsa, jeśli pojawi się coś nowego.
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Filmy
Nowe modele
Legion Alpha: Black Rook Hold, Vault of the Wardens, Neltharion's Lair i Darkheart Thicket
Quass, | Komentarze : 7
Build 20740: Nowe lokacje, siedziby zakonów klasowych, zmiany w Dalaran, zestawy ekwipunku, fabuła
Dzisiejszy przegląd alphy World of Warcraft: Legion zawiera zrzuty ekranu z kilku nowych podziemi w dodatku, oraz krótko przybliża ich historię. Będziemy aktualizować tego newsa, jeśli pojawi się coś nowego.
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Podziemia
Black Rook Hold to starożytna forteca elfów w krainie Val'sharah oraz dom Lorda Kur'talosa Ravencresta. Niegdyś miała chronić krainę przed Płonącym Legionem, lecz teraz padł na nią mroczny cień. Gracze dostaną się do fortecy tylnym wejściem i utorują sobie drogę na sam szczyt.
Vault of the Wardens stanowiło więzienie dla Łowców Demonów, pilnie strzeżone przez elfickie strażniczki, jak Maiev Shadowsong. To właśnie w tym miejscu Gul'dan odnalazł kryształ, w którym uwięziony był Illidan. Tutaj swoją przygodę zaczynają gracze, którzy wybrali łowcę demonów jako swoją klasę.
Neltharion's Lair to dawne leże aspektu ziemi, który później stał się Deathwingiem. Znajduje się tam Filar Stworzenia, który należy odzyskać, aby powstrzymać Legion.
Darkheart Thicket znajduje się w Val'sharah, u stóp Drzewa Świata. Jest to centrum koszmarnego spaczenia, które rozprzestrzenia się po krainie. Gracze muszą udać się tam, aby je powstrzymać oraz uratować Malfuriona.
Siedziby zakonów klasowych
Dzisiejszy przegląd alphy World of Warcraft: Legion zawiera zrzuty ekranu z kilku nowych podziemi w dodatku, oraz krótko przybliża ich historię. Będziemy aktualizować tego newsa, jeśli pojawi się coś nowego.
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Podziemia
Black Rook Hold
Black Rook Hold to starożytna forteca elfów w krainie Val'sharah oraz dom Lorda Kur'talosa Ravencresta. Niegdyś miała chronić krainę przed Płonącym Legionem, lecz teraz padł na nią mroczny cień. Gracze dostaną się do fortecy tylnym wejściem i utorują sobie drogę na sam szczyt.
Vault of the Wardens
Vault of the Wardens stanowiło więzienie dla Łowców Demonów, pilnie strzeżone przez elfickie strażniczki, jak Maiev Shadowsong. To właśnie w tym miejscu Gul'dan odnalazł kryształ, w którym uwięziony był Illidan. Tutaj swoją przygodę zaczynają gracze, którzy wybrali łowcę demonów jako swoją klasę.
Neltharion's Lair
Neltharion's Lair to dawne leże aspektu ziemi, który później stał się Deathwingiem. Znajduje się tam Filar Stworzenia, który należy odzyskać, aby powstrzymać Legion.
Darkheart Thicket
Darkheart Thicket znajduje się w Val'sharah, u stóp Drzewa Świata. Jest to centrum koszmarnego spaczenia, które rozprzestrzenia się po krainie. Gracze muszą udać się tam, aby je powstrzymać oraz uratować Malfuriona.
Siedziby zakonów klasowych
Siedziba zakonu Mnichów
Legion Beta - Build 20740: Nowe lokacje, siedziby zakonów klasowych, zmiany w Dalaran, zestawy ekwipunku, fabuła
Quass, | Komentarze : 8
Build 20740: Artefakty, modyfikacje wyglądu Łowcy Demonów, przedmioty, zmiany w talentach
Z każdym kolejnym dniem pojawia się coraz więcej nowości, wyciągniętych z plików dodatku World of Warcraft: Legion. Dzisiaj mamy dla Was coś specjalnego - na Reddicie pojawiły się zrzuty ekranu z niemal wszystkich siedzib zakonów klasowych, jak również kilka zestawów mitycznego ekwipunku dla niektórych klas. Będziemy aktualizować tego newsa, jeśli pojawi się coś nowego.
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Fabuła
GIGANTYCZNY SPOILER FABULARNY
Od tego zacznie się Legion - czytacie na własną odpowiedzialność
Nowe lokacje
Zestawy ekwipunku
Z każdym kolejnym dniem pojawia się coraz więcej nowości, wyciągniętych z plików dodatku World of Warcraft: Legion. Dzisiaj mamy dla Was coś specjalnego - na Reddicie pojawiły się zrzuty ekranu z niemal wszystkich siedzib zakonów klasowych, jak również kilka zestawów mitycznego ekwipunku dla niektórych klas. Będziemy aktualizować tego newsa, jeśli pojawi się coś nowego.
Ruszyła zamknięta Alpha dodatku! Konta niektórych graczy zostały już otagowane.
Pierwsze dwie minuty bety Legionu - Demon Hunter!
Posted by WoWCenter.pl on 23 listopada 2015
Wszystkie materiały pochodzą z bardzo wczesnej wersji gry - mogą zawierać błędy lub być niekompletne!
Fabuła
GIGANTYCZNY SPOILER FABULARNY
Od tego zacznie się Legion - czytacie na własną odpowiedzialność
THE LEGION COMES! - THE MIGHT OF AZEROTH HAS FALLEN. King Varian Wrynn of Stormwind is dead. Warchief Vol'Jin of Orgrimmar is missing in action. Any remaining heroes willing and able to defend our world should report to the Violet Citadel in Dalaran and speak to Archmage Khadgar and the Council of Six immediately
Fate of the Queen's Reprisal - Take the Captain's Log of the Queen's Reprisal to Archmage Khadgar on Dalaran. Amongst the mouldering remains of the chest, you find the captain's log. Its pages are partially intact and it contains interesting information about the possible whereabouts of Queen Sylvanas Windrunner, the new warchief of the Horde.
Rescue Alleria Windrunner
Odkryto także nowych NPC (lub ich nowe "wersje"):
Fate of the Queen's Reprisal - Take the Captain's Log of the Queen's Reprisal to Archmage Khadgar on Dalaran. Amongst the mouldering remains of the chest, you find the captain's log. Its pages are partially intact and it contains interesting information about the possible whereabouts of Queen Sylvanas Windrunner, the new warchief of the Horde.
Rescue Alleria Windrunner
________________________________________________________________________________________________
Odkryto także nowych NPC (lub ich nowe "wersje"):
- Anduin Lothar LvL ?? Humanoid
- Anduin Wrynn <King of Stormwind> Lvl ?? Elite Humanoid
- Calia Menethil Lvl ?? Humanoid
- Grom Hellscream Lvl ?? Boss Undead
- Llane Wrynn Lvl ?? Boss Humanoid
- King Magni Bronzebeard <Lord of Ironforge> Lvl ?? Elite Humanoid
Nowe lokacje
Dalaran
Siedziba zakonu Łowców
Siedziba zakonu Druidów
Siedziba zakonu Wojowników
Siedziba zakonu Paladynów
Siedziba zakonu Łotrów
Siedziba zakonu Magów
Siedziba zakonu Kapłanów
Siedziba zakonu Szamanów
Arena Val'sharah
Zestawy ekwipunku
Paladyn - Tier 19 Mythic
Kapłan - Tier 19 Mythic
Rycerz Śmierci - Tier 19 Mythic
Czarnoksiężnik - Tier 19 Mythic
Łotr - Tier 19 Mythic