"Zalazane musi paść!" - czas na propagandę Vol'jin'a
Kumbol, | Komentarze : 2
Usadowiona na wybrzeżu Durotaru, malutka trolla osada Sen’jin kipi ostatnimi czasy od aktywności. W tym co według niektórych jest ripostą wobec wybujałych zapewnień wertykalnie-odchylonego Wysokiego Majstra Mekkatorque'a, wódz trolli Vol’Jin ogłosił chęć „uhonorowania przodków i odbicia ojczyzny, stary”. Został dany sygnał, i rozproszone plemię Darkspear poczęło się gromadzić w do niedawna spokojnym miejscu. Pierwotny rytm bicia w bębny oraz dziwne chmury gryzącego dymu wzbijające się w nocne niebo, prawdopodobnie dają świadectwo trwającej celebracji i przygotowaniom do nadciągającej ofensywy.
Zapraszamy do zapoznania się z propagandowymi materiałami przywódcy plemienia Darkspear, Vol'jin'a, który już wkrótce poprowadzi swój lud do bitwy o wyzwolenie Wysp Echa. Wy, dumni przedstawiciele Hordy, zostaliście wezwani pod broń, by dopomóc trollim braciom w odbiciu swego prawowitego domostwa. Okolicznościowy, zlokalizowany plakat w wysokiej rozdzielczości pomoże Wam odpowiednio nastroić się do nadchodzącej batalii.
Zapraszamy do zapoznania się z propagandowymi materiałami przywódcy plemienia Darkspear, Vol'jin'a, który już wkrótce poprowadzi swój lud do bitwy o wyzwolenie Wysp Echa. Wy, dumni przedstawiciele Hordy, zostaliście wezwani pod broń, by dopomóc trollim braciom w odbiciu swego prawowitego domostwa. Okolicznościowy, zlokalizowany plakat w wysokiej rozdzielczości pomoże Wam odpowiednio nastroić się do nadchodzącej batalii.
Cataclysm: Informacyjna bomba z eventu prasowego!
Kumbol, | Komentarze : 6
W zeszłym tygodniu Blizzard zaprosił do swojej siedziby przedstawicieli wielu fanowskich serwisów i prasy, by podzielić się najnowszymi, znaczącymi nowościami dotyczącymi dodatku Cataclysm. Dziś w nocy klauzula tajności została zdjęta i w internecie pojawił się ogrom nowych informacji. Zaczynamy!
Path of the Titans (Ścieżka Tytanów) - usunięte!
To jedna z największych nowości, choć, najwyraźniej, chyba niekoniecznie pozytywna. Anulowano całkowicie prace nad tym nowym, kolejnym sposobem personalizowania postaci, który ogłoszony został na ubiegłorocznym BlizzConie podczas prezentacji dodatku. Okazało się, że Blizzard usilnie starał się sprawić, by system ten był zarówno wystarczająco kompleksowy i interesujący, jak i prosty do zrozumienia. W rezultacie, w swoich pracach Path of the Titans zbliżyło się w funkcjonowaniu po prostu do rozbudowanego systemu Glifów. Jednocześnie, Blizzard uważał, że system Glifów wprowadzony we Wrath of the Lich King nie okazał się być tak dużą nowością i zmianą, jakiej oczekiwali deweloperzy. Te dwa czynniki sprawiły, że koncepcja Path of the Titans została zarzucona, a w zamian za nią...
Zmiany systemu Glifów
Glify zostały podzielone na 3 kategorie:
Na poziomie 85 będziemy mieli do uzupełnienia miejsca na 3 Glify z każdego rodzaju. Interfejs zostanie usprawniony tak, by wyświetlał wszystkie dostępne dla nas glify. Ponadto, deweloperzy chcą uczynić je permanentnymi. Po "nauczeniu się" glifów, moglibyśmy się pomiędzy nimi przełączać bez konieczności ponownego kupowania (ciekawe co na to Skrybowie-handlarze :>).
System progresu Gildii
Ujawniony także w zeszłym roku na BlizzConie, system progresu Gildii, lub jak kto woli, levelowania gildii, doczekał się od tamtej pory ogromnych zmian. Przede wszystkim, koncepcja gildiowej waluty oraz talentów gildiowych została usunięta! Blizzard napotkał na problemy z takim systemem, takie jak zagadnienie respeccu gildii, kto rozdzielałby punkty, jak sprawić, by każdy czuł się zainteresowany itd. Talenty gildiowe miały zapewniać fajne, przydatne perki (np. Masowe wskrzeszanie po wipe'ie). Po usunięciu talentów, wszystkie te bonusy będą się odblokowywać po prostu w miarę podnoszenia się poziomu gildii. Maksymalny wynosi 25. Doświadczenie gildia zdobywa poprzez aktywność jej członków, między innymi dzięki:
Koncepcja gildiowej waluty również znika. Wszelkie zapowiadane nagrody gildiowe (np. specjalne tabardy i mounty z gildiowymi insygniami oraz sztandarami, itemy typu Binds on Account) będą teraz mogły być odblokowane poprzez gildiowe achievementy. Aby jednak je kupić (za własne złoto), będzie trzeba mieć odpowiednią reputację gildiową, która jest całkowitą, ogłoszoną dziś nowością. Będzie się ją zdobywać podobnie jak gildiowe doświadczenie, czyli poprzez uczestnictwo w wielu różnych aktywnościach w grze. Podobnie jak inne, dotychczasowe reputacje, najbardziej wartościowe gildiowe nagrody będzie można nabyć tylko w przypadku posiadania "Exalted" ze swoją gildią. Najprawdopodobniej, reputacja gildiowa nie będzie się przenosić na alty.
Gildiowe achievementy będą integralną częścią systemu progresu gildii. Ich ukończenie odblokowuje gildiowe nagrody i daje gildiowe doświadczenie. Są zdobywane przez gildie i na zawsze w niej zostają, nawet jeśli wszyscy członkowie, którzy je ukończyli, odeszli. Pojawi się wiele gildiowych meta-achievementów, nawet te, dotyczące klasycznych rajdów, aby zmotywować graczy do ich ponownego ukończenia. Przeglądając gildiowe osiągnięcia zobaczymy, kto uczestniczył w ich ukończeniu. Aby zdobyć rajdowe, gildiowe osiągnięcie, wymagana jest obecność w rajdzie 7 (dla rajdu 10-osobowego) lub 20 (dla rajdu 25-osobowego) graczy z danej gildii. Zapowiedziano gildiowe achievementy typu "realm first".
Interfejs gildii w grze także doczekał się mnóstwa usprawnień. Wśród nich:
Ponadto, listę członków można teraz filtrować np. w poszukiwaniu konkretnych profesji, a także przeglądać okno profesji danego gildiowicza z poziomu okna gildii, nawet kiedy ta osoba nie jest online. To ogromne, wyczekiwane usprawnienie, dzięki któremu znajdziemy np. odpowiedniego jewelcraftera, który umie szlifować pożądany przez nas gem.
Rajdy
Potwierdzono ogłoszone wcześniej informacje o nowym rozwiązaniu rajdowania w Cataclysm. Rajdy 10-osobowe i 25-osobowe będą oferowały te same nagrody, a ich poziom trudności ma być identyczny. 25-osobowe rajdy będą się wyróżniać tym, że z bossów wypadać będzie ~50% więcej lootu, najprawdopodobniej głównie w formie dodatkowych Emblemów.
Podczas spotkania z prasą ogłoszono jednak coś zupełnie nowego i dotychczas niezapowiedzianego: rajdy 25-osobowe będzie można rozdzielać na 3 wersje 10-osobowe! Przykładowo, w wersji 25-osobowej dochodzimy do pewnego bossa, jednak rajd się rozpada / idziemy spać. Następnego dnia chcemy kontynuować, ale pojawiło się tylko 20 uczestników poprzedniego rajdu, a nikt się nie chce przyłączyć. Dzięki nowej opcji możemy teraz rozbić dane Raid ID na 3 wersje 10-osobowe, i kontynuować w 10 osób od tego samego miejsca, w którym wczoraj skończyliśmy w 25tce. Gdy pojawią się spóźnialscy, także będą mogli niezależnie dokończyć rajd w swojej 10-osobowej wersji. Takie rozwiązanie ma pozwolić na dużo większą elastyczność.
Do pary z rozbijaniem wersji 25-osobowej na 3 niezależne 10tki idzie kolejna, wyczekiwana zmiana w funkcjonowaniu rajdowych save'ów Raid ID. W Cataclysm, będziemy mogli brać udział w rajdzie z inną grupą w tym samym tygodniu, jeśli zabiła ona tych samych bossów co my, w naszym save'ie! To kolejna wyczekiwana zmiana, która zwiększy elastyczność i ułatwi (od strony organizacyjnej) rajdowanie. Jest to także kolejny krok w stronę umożliwienia rajdowania cross-realm, czyli między serwerami, tak jak to funkcjonuje obecnie z instancjami 5-osobowymi. Deweloperzy pracują nad tym, jednak nie wszystkie wiążące się z tym problemy zostały jeszcze rozwiązane.
Oprócz tych generalnych, świetnie zapowiadających się nowinek, zaprezentowano także nieco szczegółów dotyczących dwu konkretnych nowych instancji:
Grim Batol - Bastion of Twilight (Rajd)
Skywall - Vortex Pinnacle (Instancja 5-osobowa)
Strefy - nowe lokacje i zmiany w starych
Uldum
Deepholm
Stormwind
Orgrimmar
Battlegroundy
Rankingowe Battlegroundy
Archeology
Ogólne
Path of the Titans (Ścieżka Tytanów) - usunięte!
To jedna z największych nowości, choć, najwyraźniej, chyba niekoniecznie pozytywna. Anulowano całkowicie prace nad tym nowym, kolejnym sposobem personalizowania postaci, który ogłoszony został na ubiegłorocznym BlizzConie podczas prezentacji dodatku. Okazało się, że Blizzard usilnie starał się sprawić, by system ten był zarówno wystarczająco kompleksowy i interesujący, jak i prosty do zrozumienia. W rezultacie, w swoich pracach Path of the Titans zbliżyło się w funkcjonowaniu po prostu do rozbudowanego systemu Glifów. Jednocześnie, Blizzard uważał, że system Glifów wprowadzony we Wrath of the Lich King nie okazał się być tak dużą nowością i zmianą, jakiej oczekiwali deweloperzy. Te dwa czynniki sprawiły, że koncepcja Path of the Titans została zarzucona, a w zamian za nią...
Zmiany systemu Glifów
Glify zostały podzielone na 3 kategorie:
- Major Glyph - najważniejsze, jak dotychczas, stanowiące istotny element wpływający na "wydajność" postaci.
- Medium Glyph - nowość! (nazwa tymczasowa) - mają zapewniać fajne, interesujące zmiany w umiejętnościach i być bardziej elastyczne. To one mają stanowić przeniesienie koncepcji Path of the Titans do systemu Glifów.
- Minor Glyph - będą w większości funkcjonować tak, jak dotychczas.
Na poziomie 85 będziemy mieli do uzupełnienia miejsca na 3 Glify z każdego rodzaju. Interfejs zostanie usprawniony tak, by wyświetlał wszystkie dostępne dla nas glify. Ponadto, deweloperzy chcą uczynić je permanentnymi. Po "nauczeniu się" glifów, moglibyśmy się pomiędzy nimi przełączać bez konieczności ponownego kupowania (ciekawe co na to Skrybowie-handlarze :>).
System progresu Gildii
Ujawniony także w zeszłym roku na BlizzConie, system progresu Gildii, lub jak kto woli, levelowania gildii, doczekał się od tamtej pory ogromnych zmian. Przede wszystkim, koncepcja gildiowej waluty oraz talentów gildiowych została usunięta! Blizzard napotkał na problemy z takim systemem, takie jak zagadnienie respeccu gildii, kto rozdzielałby punkty, jak sprawić, by każdy czuł się zainteresowany itd. Talenty gildiowe miały zapewniać fajne, przydatne perki (np. Masowe wskrzeszanie po wipe'ie). Po usunięciu talentów, wszystkie te bonusy będą się odblokowywać po prostu w miarę podnoszenia się poziomu gildii. Maksymalny wynosi 25. Doświadczenie gildia zdobywa poprzez aktywność jej członków, między innymi dzięki:
- Zabijaniu bossów na instancjach
- Wygrywaniu rankingowych battlegroundów
- Robieniu questów
- Odblokowywaniu gildiowych osiągnięć (achievementów)
Koncepcja gildiowej waluty również znika. Wszelkie zapowiadane nagrody gildiowe (np. specjalne tabardy i mounty z gildiowymi insygniami oraz sztandarami, itemy typu Binds on Account) będą teraz mogły być odblokowane poprzez gildiowe achievementy. Aby jednak je kupić (za własne złoto), będzie trzeba mieć odpowiednią reputację gildiową, która jest całkowitą, ogłoszoną dziś nowością. Będzie się ją zdobywać podobnie jak gildiowe doświadczenie, czyli poprzez uczestnictwo w wielu różnych aktywnościach w grze. Podobnie jak inne, dotychczasowe reputacje, najbardziej wartościowe gildiowe nagrody będzie można nabyć tylko w przypadku posiadania "Exalted" ze swoją gildią. Najprawdopodobniej, reputacja gildiowa nie będzie się przenosić na alty.
Gildiowe achievementy będą integralną częścią systemu progresu gildii. Ich ukończenie odblokowuje gildiowe nagrody i daje gildiowe doświadczenie. Są zdobywane przez gildie i na zawsze w niej zostają, nawet jeśli wszyscy członkowie, którzy je ukończyli, odeszli. Pojawi się wiele gildiowych meta-achievementów, nawet te, dotyczące klasycznych rajdów, aby zmotywować graczy do ich ponownego ukończenia. Przeglądając gildiowe osiągnięcia zobaczymy, kto uczestniczył w ich ukończeniu. Aby zdobyć rajdowe, gildiowe osiągnięcie, wymagana jest obecność w rajdzie 7 (dla rajdu 10-osobowego) lub 20 (dla rajdu 25-osobowego) graczy z danej gildii. Zapowiedziano gildiowe achievementy typu "realm first".
Interfejs gildii w grze także doczekał się mnóstwa usprawnień. Wśród nich:
- Nowy pasek z doświadczeniem gildii i obecnym poziomem.
- Źródło podobne do RSS, zawierające najnowsze 'nowinki' gildiowe: zabici bossowie, awanse poziomów itp.
- Najważniejsze newsy, takie jak np. pierwsze zabicie rajdowego bossa lub osiągnięcie przez kogoś poziomu 85 będą 'przyklejone', by przez jakiś czas pozostać na szczycie.
- Sekcja ze zbliżającymi się wydarzeniami gildiowymi, bazująca na gildiowym kalendarzu.
- Informacja o ostatnio zdobytym przez gildie perku, oraz o następnym, który nadejdzie wraz z kolejnym poziomem.
- Pasek z reputacją gildiową twojej postaci.
Ponadto, listę członków można teraz filtrować np. w poszukiwaniu konkretnych profesji, a także przeglądać okno profesji danego gildiowicza z poziomu okna gildii, nawet kiedy ta osoba nie jest online. To ogromne, wyczekiwane usprawnienie, dzięki któremu znajdziemy np. odpowiedniego jewelcraftera, który umie szlifować pożądany przez nas gem.
Rajdy
Potwierdzono ogłoszone wcześniej informacje o nowym rozwiązaniu rajdowania w Cataclysm. Rajdy 10-osobowe i 25-osobowe będą oferowały te same nagrody, a ich poziom trudności ma być identyczny. 25-osobowe rajdy będą się wyróżniać tym, że z bossów wypadać będzie ~50% więcej lootu, najprawdopodobniej głównie w formie dodatkowych Emblemów.
Podczas spotkania z prasą ogłoszono jednak coś zupełnie nowego i dotychczas niezapowiedzianego: rajdy 25-osobowe będzie można rozdzielać na 3 wersje 10-osobowe! Przykładowo, w wersji 25-osobowej dochodzimy do pewnego bossa, jednak rajd się rozpada / idziemy spać. Następnego dnia chcemy kontynuować, ale pojawiło się tylko 20 uczestników poprzedniego rajdu, a nikt się nie chce przyłączyć. Dzięki nowej opcji możemy teraz rozbić dane Raid ID na 3 wersje 10-osobowe, i kontynuować w 10 osób od tego samego miejsca, w którym wczoraj skończyliśmy w 25tce. Gdy pojawią się spóźnialscy, także będą mogli niezależnie dokończyć rajd w swojej 10-osobowej wersji. Takie rozwiązanie ma pozwolić na dużo większą elastyczność.
Do pary z rozbijaniem wersji 25-osobowej na 3 niezależne 10tki idzie kolejna, wyczekiwana zmiana w funkcjonowaniu rajdowych save'ów Raid ID. W Cataclysm, będziemy mogli brać udział w rajdzie z inną grupą w tym samym tygodniu, jeśli zabiła ona tych samych bossów co my, w naszym save'ie! To kolejna wyczekiwana zmiana, która zwiększy elastyczność i ułatwi (od strony organizacyjnej) rajdowanie. Jest to także kolejny krok w stronę umożliwienia rajdowania cross-realm, czyli między serwerami, tak jak to funkcjonuje obecnie z instancjami 5-osobowymi. Deweloperzy pracują nad tym, jednak nie wszystkie wiążące się z tym problemy zostały jeszcze rozwiązane.
Oprócz tych generalnych, świetnie zapowiadających się nowinek, zaprezentowano także nieco szczegółów dotyczących dwu konkretnych nowych instancji:
Grim Batol - Bastion of Twilight (Rajd)
- Opisywany jako "Naxxramas Cataclysmu", będzie wstępnym rajdem dodatku.
- 5 bossów + jeden, super-trudny, w stylu Algalona.
- Cho'gall jest końcowym bossem. (Cho'gall to główny czarny charakter komiksowej serii World of Warcraft, stojący na czele Twilight's Hammer - frakcji, która powróci i odegra ważną rolę w Cataclysm, kooperując z Deathwingiem.)
- Jedną z bossowych potyczek będzie walka z radą Twilight's Hammer, której członkowie stali się żywiołakami.
- Po zabiciu Cho'Galla, podłoga zapadnie się i spadniemy do jaskini spływającej lawą, gdzie wyjdzie na światło dzienne pewna "przerażająca tajemnica". Naturalnie, nie wiemy ocb :-)
Skywall - Vortex Pinnacle (Instancja 5-osobowa)
- Instancja, w której można latać, lecz nie będzie walki w powietrzu (nie będzie powtórki ze średnio przyjętego Oculusa)
- W instancji zaimplementowano nową technologię chmur, która wygląda oszałamiająco. Skywall to pałac znajdujący się na niebie; to Wymiar Żywiołu Powietrza.
- Gracze spotkają tam dżina, a przynajmniej jego Warcraftowe wcielenie.
- Jednym z bossów będzie "smok burzy", innym władca żywiołaków.
Strefy - nowe lokacje i zmiany w starych
Uldum
- Stylizowana na Egipt, jednak z WoWowymi akcentami.
- Strefa wygląda świetnie: szczegółowe tekstury terenu i budynków, mnóstwo piramid i rzeźb w egipskim stylu.
- Uldum było zamknięte, chronione przez maszynę Tytanów, która wytwarzała projekcję wielkiej góry, jednak Kataklizm zniszczył tę maszynę i w ten sposób Uldum zostało otwarte.
- Pojawi się tu nowa rasa stworzeń - Tol'Vir.
Deepholm
- Wymiar Żywiołu Ziemi, gdzie Deathwing powracał do zdrowia i sił.
- To "rdzeń" tej domeny.
- Deathwing wyrwał się z niej poprzez wieżę na środku Deepholme i wkroczył do Azeroth poprzez Maelstrom, jak mówi Alex Afrasiabi z ekipy Blizzarda. Wygląda na to, że zmienili oni zdanie - na BlizzConie mówiono, że Deathwing 'wybuchł' do Azeroth w miejscu położonym na zachód od Burning Steppes.
- Therazane, matrona głazów, będzie tu obecna i powiązana z reputacją podobną do Sons of Hodir, "z wyciągniętymi od nich wnioskami" (nie będzie powtórki z grindu).
- Sterowce Orgrim's Hammer i The Skybreaker są tutaj. Mówi się, że Orgrim's Hammer się rozbił, lub został zestrzelony przez Skybreaker'a, gracze dowiedzą się w serii questów o tym, co się stało.
- Gracze napotkają tu wiele kamiennych i kryształowych potworów.
Stormwind
- Mocno przeprojektowane, by pozwolić na latanie. Mnóstwo uwagi poświęcono zwłaszcza Stormwind Keep.
- Skrzynki na listy, auction house oraz bank pojawiły się także w Dwarven District.
- Deathwing doszczętnie zniszczył Park. Bez obaw druidzi - Wasi trenerzy się stamtąd wynieśli!
- Na tyłach miasta pojawiło się kilka nowych miejsc, takich jak małe jezioro oraz miejski cmentarz. Aby je lepiej unaocznić, dodano nowe questy.
Orgrimmar
- Garrosh Hellscream został sugestywnie opisany jako "pełniący obowiązki Warchiefa". Rezyduje w środku Orgrimmaru.
- Gobliny otrzymały swoją małą dzielnicę, zwaną "Goblin Slums", przy zachodnim końcu Valley of Spirits.
- W Valley of Honor, ponownie jak w Stormwind, zdublowano AH, bank, skrzynki etc. Będzie też więcej pieców :)
- Valley of Wisdom to teraz dystrykt Taurenów.
- Pojawiła się nowa tylna brama, prowadząca do Azshary, co zapewni na wygodny dostęp do stolicy nowym goblinom od tamtej strony.
- The Drag stanowi jedyne odniesienie do starego Orgrimmaru.
Battlegroundy
- Cataclysm w dniu premiery wprowadzi dwa nowe battlegroundy: Twin Peaks i Battle for Gilneas. Po premierze nadejdą kolejne.
- Twin Peaks to nowy Battleground typu Capture the Flag, podobnie jak Warsong Gulch (artykuł tutaj), jednak różniący się nieco w kilku punktach:
- Dwa cmentarze dla każdej frakcji, gdzie jeden z nich znajduje się w centrum mapy. Śmierć daleko na polu walki poskutkuje odrodzeniem się tutaj, a nie przy bazie.
- Relatywnie podobny w rozmiarach do WSG, jednak samo pole walki jest większe, zaś bazy zabierają mniej miejsca.
- Twin Peaks NIE zastąpi Warsong Gulch, tak jak niektórzy myśleli.
- Blizzard chce się skoncentrować na wprowadzaniu nowych Battlegroundów, by zaoferować nowe środowiska walki, zamiast na aktualizowaniu starych.
Rankingowe Battlegroundy
- Gracze będą mogli uczestniczyć w rankingowych battlegroundach poprzez stworzenie rajdowej grupy (popularny 'premade') i dołączenie do kolejki.
- Zostaniecie ustawienie tylko przeciwko innej rankingowej grupie.
- Każdego tygodnia, format rankingowych battlegroundów będzie inny. Będzie on rotował pomiędzy 10, 15 i 25-osobowymi battlegroundami.
- Rating będzie opadał dopiero po przekroczeniu pewnego progu.
- Nagrodą za zwycięstwo rankingowego Battlegrounda będą punkty Conquest.
- Będzie nałożony limit punktów Conquest możliwych do zdobycia w danym tygodniu, aby zapobiec wrażeniu, że musimy grać zarówno w areny jak i w BG.
- Przy końcu sezonu pojawią się nagrody za rankingowe Battlegroundy, podobnie jak w arenach:
- Klasyczne tytuły Honoru powracają i będą nagradzane najlepszym uczestnikom danego sezonu.
- Odpowiedniki teamów "Gladiator" otrzymają także epickie mounty naziemne. Naziemne, ponieważ deweloperzy chcą, by było to coś, na czym będziesz jeździł podczas BG i będziesz z tego dumny.
Archeology
- Nie związana już z Path of the Titans, ponieważ zostało to usunięte.
- Pomoże "zagłębić się w historię gry" - posłuży jako narzędzie do opowiadania fabuły.
- Są dwa rodzaje "artefaktów", które gracze mogą odkryć poprzez Archeologię.
- Pierwszy rodzaj to artefakt powiązany z fabułą i historią.
- Drugi z nich nagradza przedmiotem; w większości przypadków kosmetycznym lub zabawnym, z rzadka użyteczną bronią.
- Nie będzie dawać nic, co 'musisz koniecznie mieć', aby być dobrym. Będzie opcjonalna, podobnie jak pozostałe drugorzędne profesje.
Ogólne
- Wrath of the Lich King wprowadził ~1000 nowych questów. Cataclysm wprowadzi 3000.
- Osiągnięcie nowego poziomu aktywuje specjalny system powiadomień, który wyświetli na środku ekranu informacje o poziomie, dostępności nowego talentu, czaru/umiejętności bądź odblokowaniu nowych możliwości, takich jak Battlegroundy, riding, glify.
- W grze pojawi się mnóstwo nowej muzyki, co tyczy się też starych stref i miast!
- Nieumarli Forsaken stworzyli bazę operacyjną w Silverpine Forest oraz przebudowali wiele swoich lokacji korzystając z nowej, specyficznej architektury (tej znanej z baz Nieumarłych w Northrend). Baza w Silverpine przyda się w ataku Forsaken na Gilneas, które stanowi dla Hordy ważny punkt strategiczny.
- Levelując Goblina lub Worgena będziemy mogli korzystać z dotychczasowych itemów typu Binds on Account, jednak nie będą się one skalować powyżej poziomu 80. Nowe itemy BoA zostaną udostępnione w Cataclysm, w nowym contencie.
Film obrazujący zmiany w niektórych strefach
Cataclysm: Paczka kolejnych screenshotów
Kumbol, | Komentarze : 1
Blizzard kontynuuje wydawanie nowych screenshotów poprzez program Screenshot of the Day na swoich oficjalnych stronach. Oto kolejny zbiór najnowszych obrazków z Cataclysm:
Cataclysm: Ujawniamy nowe drzewka talentów dla 4 klas!
Kumbol, | Komentarze : 10
Wybiła 3 w nocy i w tym momencie klauzula tajności przestaje obowiązywać! Mamy dla Was ekscytujące nowe informacje dotyczące nadchodzącego World of Warcraft: Cataclysm. Jako jeden z oficjalnych fansajtów, mamy przyjemność zaprezentować Wam jako pierwsi oficjalne, nowe drzewka talentów dla pierwszych 4 klas!
By przedstawić Wam je w jak najlepszy sposób, wykorzystaliśmy nasz własny Kalkulator Talentów. Otwieramy w nim z dniem dzisiejszym dział talentów w Cataclysm. Nowe, udostępnione dziś drzewka dotyczą 4 klas:
Pamiętajcie, jak zawsze, że wszystkie te talenty mogą jeszcze ulec zmianie. Widać jednak, że do bety coraz bliżej, jeśli sam Blizzard decyduje się oficjalnie ujawniać nowe drzewka. Zapewne wkrótce otrzymamy kolejną porcję informacji na temat pozostałych klas. Gdy tylko tak się stanie, nie omieszkamy Was poinformować.
By przedstawić Wam je w jak najlepszy sposób, wykorzystaliśmy nasz własny Kalkulator Talentów. Otwieramy w nim z dniem dzisiejszym dział talentów w Cataclysm. Nowe, udostępnione dziś drzewka dotyczą 4 klas:
Pamiętajcie, jak zawsze, że wszystkie te talenty mogą jeszcze ulec zmianie. Widać jednak, że do bety coraz bliżej, jeśli sam Blizzard decyduje się oficjalnie ujawniać nowe drzewka. Zapewne wkrótce otrzymamy kolejną porcję informacji na temat pozostałych klas. Gdy tylko tak się stanie, nie omieszkamy Was poinformować.
Clash of the Fansites: !!!11212onetusri! Banana Phone wygrało arene!!
Kumbol, | Komentarze : 4
Tak! Tak! Tak! (Yes! Yes! Yes!)! Sjesta, fiesta i balanga! Radujmy się i bawmy, bracia, bowiem nadszedł dzień wytęskniony!
Tak, dobrze czytacie! Nie myli was wzrok! Nasza wzorcowa drużyna marzeń wygrała mecz arenowy! To musiało się w końcu zdarzyć. Po kilku dniach załamania nerwowego, emo płaczu w kącie, bezsilnych próbach zjechania kogokolwiek chociażby do połowy życia, w końcu się udało! I to w jakim fantastycznym stylu!
Wszystko zaczęło się jak zwykle, od zapisu do kolejki u zawsze uśmiechniętego zielonego cwaniaka. Po krótkiej chwili oczekiwania wyskoczyło okienko i Kumbol, Tajger oraz Barodon, przepełnieni jak zwykle pewnością siebie, przeładowali się na arenę Dalaran Sewers. Swąd dobiegający z systemu kanalizacyjnego Dalaranu drażnił wrażliwe nozdrza naszych zawodników, a zwłaszcza wyglancowanego Barodona. Nawet jednak ten smród nie był w stanie pokrzyżować planów Banana Phone. Zgodnie z wykutym na blachę schematem, Kumbol zbuffował wszystkich Arcane Intellectem, zapuścił Focus Magic na Tajgera i wyczarował dla siebie Molten Armor. Tajger zarzucił Mark of the Wild, Thornsy, i wypuścił swoje drzewcowate Treanty, by i te zbuffować. Barodon asekuracyjnie rozstawił w rurze totemy.
Mijały sekundy. Napięcie rosło. Każdy z zawodników Banana Phone wiedział, że po nieudanym debiucie spoczywa na nim ogromna presja. Żaden z nich jednak nie dawał tego po sobie poznać. Ich twarze wyrażały spokój, czujność i gotowość do krwawej walki, tudzież przygłupstwo. Komunikat oznajmił, że od wejścia na arenę dzieli ich już tylko kilkanaście sekund. Pojawiły się nerwy. Spanikowany Kumbol próbował przypomnieć sobie, jak rzucać Fireball. Jednocześnie, nie wiedzieć czemu, Treanty Tajgeera same z siebie się rozpadły, pozostawiając przerażonych kompanów samych. 10...9...8... Barodon zdał sobie nagle sprawę, że rozstawił wewnątrz rury złe totemy. 7...6...5... Tajger rozpaczliwie próbował poskładać do kupy rozpłatane drzewce. 4...3... Kumbol z przerażeniem stwierdził, że trzyma w ręku ten fajny, świecący miecz dla Wojownika, który mu się tak podobał, a nie właściwy mu w tym momencie magiczny sztylet. 2...1...
0...
Wtedy to się stało. Kiedy zawodnicy Banana Phone byli pewni, że za chwile poniosą kolejny, spektakularny fail, ich oczom ukazało się coś zupełnie niespodziewanego. Na środku ekranu wyskoczyło okienko obwieszczające zwycięstwo Banana Phone! Banana Phone Wins! Sekundę później zdarzyła się rzecz jeszcze bardziej zaskakująca - Kumbol, Tajger i Barodon zdobyli osiągnięcie [Step Into The Arena]! To było coś fantastycznego! Tańcom w rurze (nie na) i radości nie było końca. Zawodnicy padali sobie w ramiona, ściskali się gorąco i gratulowali zwycięstwa. Ahhh, jakiż to był fantastyczny mecz. Banana Phone wygrało walkowerem! Przeciwnik nawet nie stanął do walki! Najpewniej dlatego, że przypuszczał, na jakich świetnych oponentów trafił. Wydygał. Tak. Na pewno tak było!
Gdy emocje już opadły, nasi dumni, wybitni zawodnicy z drużyny Banana Phone kroczyli korytarzami Ironforge, oświetlani wewnętrznym blaskiem ich wspaniałego skilla. Tłumy pod bankiem zdawały się błagać ich o autograf, albo chociaż buffa. Albo parę drobnych. Oni jednak wiedzieli, że nie powinni się zadawać z tymi wszystkimi n00bami... byli już poziom wyżej. Awansowali, lub jak kto woli, dingnęli. Teraz zapewne czeka ich długa, najeżona sukcesami kariera pr0 graczy eSportowych. Zwiedzą świat, zbiją kokosy... A wszystko dzięki uczestnictwu w europejskim Arena Pass!
Redakcja WoWCenter.pl życzy drużynie Banana Phone samych zwycięstw i wszystkiego dobrego na ich dalszej drodze! Kończymy naszą mini-serię relacji z europejskiego Arena Pass. Mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście czytając nasze humorystyczne wizje rywalizacji arenowej. Clash of the Fansites dobiegło końca.
Tak, dobrze czytacie! Nie myli was wzrok! Nasza wzorcowa drużyna marzeń wygrała mecz arenowy! To musiało się w końcu zdarzyć. Po kilku dniach załamania nerwowego, emo płaczu w kącie, bezsilnych próbach zjechania kogokolwiek chociażby do połowy życia, w końcu się udało! I to w jakim fantastycznym stylu!
Wszystko zaczęło się jak zwykle, od zapisu do kolejki u zawsze uśmiechniętego zielonego cwaniaka. Po krótkiej chwili oczekiwania wyskoczyło okienko i Kumbol, Tajger oraz Barodon, przepełnieni jak zwykle pewnością siebie, przeładowali się na arenę Dalaran Sewers. Swąd dobiegający z systemu kanalizacyjnego Dalaranu drażnił wrażliwe nozdrza naszych zawodników, a zwłaszcza wyglancowanego Barodona. Nawet jednak ten smród nie był w stanie pokrzyżować planów Banana Phone. Zgodnie z wykutym na blachę schematem, Kumbol zbuffował wszystkich Arcane Intellectem, zapuścił Focus Magic na Tajgera i wyczarował dla siebie Molten Armor. Tajger zarzucił Mark of the Wild, Thornsy, i wypuścił swoje drzewcowate Treanty, by i te zbuffować. Barodon asekuracyjnie rozstawił w rurze totemy.
Mijały sekundy. Napięcie rosło. Każdy z zawodników Banana Phone wiedział, że po nieudanym debiucie spoczywa na nim ogromna presja. Żaden z nich jednak nie dawał tego po sobie poznać. Ich twarze wyrażały spokój, czujność i gotowość do krwawej walki, tudzież przygłupstwo. Komunikat oznajmił, że od wejścia na arenę dzieli ich już tylko kilkanaście sekund. Pojawiły się nerwy. Spanikowany Kumbol próbował przypomnieć sobie, jak rzucać Fireball. Jednocześnie, nie wiedzieć czemu, Treanty Tajgeera same z siebie się rozpadły, pozostawiając przerażonych kompanów samych. 10...9...8... Barodon zdał sobie nagle sprawę, że rozstawił wewnątrz rury złe totemy. 7...6...5... Tajger rozpaczliwie próbował poskładać do kupy rozpłatane drzewce. 4...3... Kumbol z przerażeniem stwierdził, że trzyma w ręku ten fajny, świecący miecz dla Wojownika, który mu się tak podobał, a nie właściwy mu w tym momencie magiczny sztylet. 2...1...
0...
Wtedy to się stało. Kiedy zawodnicy Banana Phone byli pewni, że za chwile poniosą kolejny, spektakularny fail, ich oczom ukazało się coś zupełnie niespodziewanego. Na środku ekranu wyskoczyło okienko obwieszczające zwycięstwo Banana Phone! Banana Phone Wins! Sekundę później zdarzyła się rzecz jeszcze bardziej zaskakująca - Kumbol, Tajger i Barodon zdobyli osiągnięcie [Step Into The Arena]! To było coś fantastycznego! Tańcom w rurze (nie na) i radości nie było końca. Zawodnicy padali sobie w ramiona, ściskali się gorąco i gratulowali zwycięstwa. Ahhh, jakiż to był fantastyczny mecz. Banana Phone wygrało walkowerem! Przeciwnik nawet nie stanął do walki! Najpewniej dlatego, że przypuszczał, na jakich świetnych oponentów trafił. Wydygał. Tak. Na pewno tak było!
Gdy emocje już opadły, nasi dumni, wybitni zawodnicy z drużyny Banana Phone kroczyli korytarzami Ironforge, oświetlani wewnętrznym blaskiem ich wspaniałego skilla. Tłumy pod bankiem zdawały się błagać ich o autograf, albo chociaż buffa. Albo parę drobnych. Oni jednak wiedzieli, że nie powinni się zadawać z tymi wszystkimi n00bami... byli już poziom wyżej. Awansowali, lub jak kto woli, dingnęli. Teraz zapewne czeka ich długa, najeżona sukcesami kariera pr0 graczy eSportowych. Zwiedzą świat, zbiją kokosy... A wszystko dzięki uczestnictwu w europejskim Arena Pass!
Redakcja WoWCenter.pl życzy drużynie Banana Phone samych zwycięstw i wszystkiego dobrego na ich dalszej drodze! Kończymy naszą mini-serię relacji z europejskiego Arena Pass. Mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście czytając nasze humorystyczne wizje rywalizacji arenowej. Clash of the Fansites dobiegło końca.
Koniec testów mobilnego Auction House!
Ninger, | Komentarze : 4
Nadszedł czas najwyższy, by gracze żądni stałego dostępu do domów aukcyjnych znajdujących się w świecie Warcrafta zaspokoili swą żądzę! Oto moment, gdy testy nowego systemu handlowego stworzonego przez Blizzarda zakończyły się! Teraz, może korzystać z niego każdy.
Teraz nawet na wyjeździe gdzieś w góry czy nad morze, nie mając swojego laptopa z grą możemy troszczyć się o dobytek swojego wirtualnego pupilka. Wystarczy znaleźć komputer z dostępem do internetu i za pomocą strony Armory można sprawdzić aukcje w których nasza postać może wziąć udział. Możemy tego także dokonać korzystając z aplikacji Mobile Armory dla iPhone i iPod Touch. Co ciekawe, lista możliwości skorzystania z systemu została rozszerzona o komórkowy system operacyjny Android.
Dla przypomnienia: korzystając z nowej sekcji w Armory możemy przeglądać w czasie rzeczywistym aukcje przedmiotów i składane pod nimi oferty. Mało tego - opłacając dodatkowy miesięczny abonament za mobilny Dom Aukcyjny możemy umieszczać przedmioty z torb naszego herosa tak na aukcjach naszej frakcji jak i na aukcjach neutralnych. Możemy także składać oferty i wykupywać aukcje, a nawet zbierać pieniądze za sprzedane przez nas przedmioty oraz odzyskiwać te fundusze, które przeznaczyliśmy na nieudaną aukcję. Możliwość płatnej subskrybcji ruszyła dziś, razem z końcem testów! Opłata za miesiąc korzystania ze zdalnego sterowania handlem naszych postaci wynosi 2.99€. Usługę należy aktywować poprzez system zarządzania kontem.
Powstały także dwa FAQ: pierwszy odnoszący się do kwestii internetowego domu aukcyjnego, a drugi traktuje o World of Warcraft Remote, czyli o płatnej usłudze. Pierwszy jest dostępny tutaj, drugi można znaleźć pod tym adresem. Aplikacja Mobile Armory dla produktów firmy Apple jest dostępna pod tym adresem, a Remote Auction House możecie znaleźć korzystając z Android Market w waszych telefonach.
Teraz nawet na wyjeździe gdzieś w góry czy nad morze, nie mając swojego laptopa z grą możemy troszczyć się o dobytek swojego wirtualnego pupilka. Wystarczy znaleźć komputer z dostępem do internetu i za pomocą strony Armory można sprawdzić aukcje w których nasza postać może wziąć udział. Możemy tego także dokonać korzystając z aplikacji Mobile Armory dla iPhone i iPod Touch. Co ciekawe, lista możliwości skorzystania z systemu została rozszerzona o komórkowy system operacyjny Android.
Dla przypomnienia: korzystając z nowej sekcji w Armory możemy przeglądać w czasie rzeczywistym aukcje przedmiotów i składane pod nimi oferty. Mało tego - opłacając dodatkowy miesięczny abonament za mobilny Dom Aukcyjny możemy umieszczać przedmioty z torb naszego herosa tak na aukcjach naszej frakcji jak i na aukcjach neutralnych. Możemy także składać oferty i wykupywać aukcje, a nawet zbierać pieniądze za sprzedane przez nas przedmioty oraz odzyskiwać te fundusze, które przeznaczyliśmy na nieudaną aukcję. Możliwość płatnej subskrybcji ruszyła dziś, razem z końcem testów! Opłata za miesiąc korzystania ze zdalnego sterowania handlem naszych postaci wynosi 2.99€. Usługę należy aktywować poprzez system zarządzania kontem.
Powstały także dwa FAQ: pierwszy odnoszący się do kwestii internetowego domu aukcyjnego, a drugi traktuje o World of Warcraft Remote, czyli o płatnej usłudze. Pierwszy jest dostępny tutaj, drugi można znaleźć pod tym adresem. Aplikacja Mobile Armory dla produktów firmy Apple jest dostępna pod tym adresem, a Remote Auction House możecie znaleźć korzystając z Android Market w waszych telefonach.
TAGI: Mobile-Auction-Housebeta
Cataclysm: Rzut okiem na battleground Twin Peaks
Kumbol, | Komentarze : 1
Leżące w Twilight Highlands Twin Peaks pozostają kluczowym punktem wysokogórskim dla przeprowadzania skutecznych ataków wymierzonych w czarny aspekt i Twilight Hammer, którzy to władają tym wyniszczanym terenem. Teraz dwóch poprzednich rezydentów pobliskiego miasta Grim Batolu ponownie rywalizują o kontrolowanie systemów obronnych szczytów. Klan Wildhammer, architekci i pierwotni posiadacze niegdyś potężnego miasta-fortecy prowadzą kilka operacji w zalesionych placówkach wyżyn. Wildhammer wzywają teraz bohaterów Przymierza by utrzymać szczyty i odeprzeć orków z Dragonmaw. Klan Dragonmaw, który spędził lata pracując nad zniewoleniem czerwonych smoków, ponownie jest ważny strategicznie dla Hordy. Podczas gdy Dragonmaw i Wildhammer walczą o teren, który kiedyś zwali domem, Przymierze i Horda trwa w boju o kontrolę Twin Peaks.
Dowiedz się więcej o jednym z nowych battlegroundów - Twin Peaks - który zostanie wprowadzony w dodatku Cataclysm.
Dowiedz się więcej o jednym z nowych battlegroundów - Twin Peaks - który zostanie wprowadzony w dodatku Cataclysm.
Clash of the Fansites: Banana Phone debiutuje na arenie...!... :(
Kumbol, | Komentarze : 9
Po długotrwałych przygotowaniach, wyczerpujących treningach i mózgorozsadzających posiedzeniach nad taktyką, nasza wspaniała drużyna arenowa Banana Phone stwierdziła: nadszedł czas! Kumbol, Tajger i Barodon zebrali się w kupę, utworzyli Party iiiii... zapisali się u najbliższego goblina na rankingową rozgrywkę 3v3. Z każdą sekundą oczekiwania na pojawienie się piekielnego okienka z guzikiem "Enter Match" stres i napięcie rosły. Wreszcie wyskoczyło. To była ta chwila. Banana Phone wkraczało na arenę...
Niestety, już sam ekran ładowania zwiastował zbliżające się piekło. Oczom naszych zawodników ukazała się bowiem arena w Nagrandzie - The Ring of Trials. Była to jedyna arena, na której Banana Phone nigdy nie trenowało i nie miało przygotowanej taktyki, gdyż, jak stwierdził później Tajger, "przecież ta !@#$%^& ani razu wcześniej nie wyskoczyła...". Z powodu przerażenia faktem obcowania na nieznanym gruncie, zawodników Banana Phone opuściło skupienie. Kumbol z wrażenia zapomniał rzucić buffów, a Barodon cały czas pucował swoje kopyta, jakby nic się nie działo. Tylko Tajger zachował zimną krew i jeszcze przed rozpoczęciem spotkania, schował się przed swoimi przeciwnikami (i swoimi kolegami) w formie kota.
Kiedy wrota areny rozwarły się, zapanował totalny chaos. Brak jakiegokolwiek planu dał się we znaki i zawodnicy Banana Phone rozproszyli się już na samym starcie, kiedy każdy z nich pobiegł za inną kolumnę (co zostało zobrazowane na profesjonalnie naniesionej komputerowo symulacji wstępnego rozmieszczenia graczy). Naturalnie Tajger udał za tą, za którą schowali się przeciwnicy, więc jego wypuszczone Treanty zostały wyrżnięte w pień równie szybko, jak się pojawiły. Do akcji wkroczył rogue z drużyny przeciwnej, który zaczął nagle nękać niczego niespodziewającego się Kumbola swoimi zatrutymi ostrzami. Nasz bohaterski mag ognia próbował się jeszcze ratować Ice Blockiem, jednak nieumarły rogal po prostu odczekał swoje i zadał ostateczny cios. Cóż, jak to mówią, mag zabija w 5 sekund, a pada w 2.
Po śmierci Kumbola, na którą biernie patrzył Barodon, będący nieustannie zmienionym w owcę, potęga drużyny przeciwnej skierowała się w stronę Tajgera. Dzielny Boomkin bezskutecznie próbował atakować Wrathem osłoniętego Cloak of Shadows wrogiego łotrzyka, jednak ten, nie wiedzieć czemu, nic sobie z tych ataków nie robił. Po krótkiej szamotaninie, jedynym pozostałym przy życiu graczem Banana Phone był już tylko Barodon. Jego wypolerowane kopyta mieniły się w odcieniach Nagrandzkiego słońca, kiedy dawał dyla za przeciwległą kolumnę, by spróbować wskrzesić choć jednego z Treantów. Nic z tego. W połowie drogi został zmrożony i sprany na kwaśne jabłko przez przeciwników. Złowieszczy śmiech nieumarłego rozległ się na moment przed pojawieniem się tablicy informującej o wygranej drużyny przeciwnej...
Ta druzgocąca porażka podczas debiutu Banana Phone na Arenach z pewnością odbiła się na morale naszych zawodników. Czy kiedykolwiek podniosą się po takim laniu? Tylko te kryształkowate Naaru, które czci Barodon, mogą to wiedzieć...
Śledźcie dalsze losy drużyny Banana Phone na Arena Pass i kibicujcie naszemu serwisowi w Clash of the Fansites!
Niestety, już sam ekran ładowania zwiastował zbliżające się piekło. Oczom naszych zawodników ukazała się bowiem arena w Nagrandzie - The Ring of Trials. Była to jedyna arena, na której Banana Phone nigdy nie trenowało i nie miało przygotowanej taktyki, gdyż, jak stwierdził później Tajger, "przecież ta !@#$%^& ani razu wcześniej nie wyskoczyła...". Z powodu przerażenia faktem obcowania na nieznanym gruncie, zawodników Banana Phone opuściło skupienie. Kumbol z wrażenia zapomniał rzucić buffów, a Barodon cały czas pucował swoje kopyta, jakby nic się nie działo. Tylko Tajger zachował zimną krew i jeszcze przed rozpoczęciem spotkania, schował się przed swoimi przeciwnikami (i swoimi kolegami) w formie kota.
Kiedy wrota areny rozwarły się, zapanował totalny chaos. Brak jakiegokolwiek planu dał się we znaki i zawodnicy Banana Phone rozproszyli się już na samym starcie, kiedy każdy z nich pobiegł za inną kolumnę (co zostało zobrazowane na profesjonalnie naniesionej komputerowo symulacji wstępnego rozmieszczenia graczy). Naturalnie Tajger udał za tą, za którą schowali się przeciwnicy, więc jego wypuszczone Treanty zostały wyrżnięte w pień równie szybko, jak się pojawiły. Do akcji wkroczył rogue z drużyny przeciwnej, który zaczął nagle nękać niczego niespodziewającego się Kumbola swoimi zatrutymi ostrzami. Nasz bohaterski mag ognia próbował się jeszcze ratować Ice Blockiem, jednak nieumarły rogal po prostu odczekał swoje i zadał ostateczny cios. Cóż, jak to mówią, mag zabija w 5 sekund, a pada w 2.
Po śmierci Kumbola, na którą biernie patrzył Barodon, będący nieustannie zmienionym w owcę, potęga drużyny przeciwnej skierowała się w stronę Tajgera. Dzielny Boomkin bezskutecznie próbował atakować Wrathem osłoniętego Cloak of Shadows wrogiego łotrzyka, jednak ten, nie wiedzieć czemu, nic sobie z tych ataków nie robił. Po krótkiej szamotaninie, jedynym pozostałym przy życiu graczem Banana Phone był już tylko Barodon. Jego wypolerowane kopyta mieniły się w odcieniach Nagrandzkiego słońca, kiedy dawał dyla za przeciwległą kolumnę, by spróbować wskrzesić choć jednego z Treantów. Nic z tego. W połowie drogi został zmrożony i sprany na kwaśne jabłko przez przeciwników. Złowieszczy śmiech nieumarłego rozległ się na moment przed pojawieniem się tablicy informującej o wygranej drużyny przeciwnej...
Ta druzgocąca porażka podczas debiutu Banana Phone na Arenach z pewnością odbiła się na morale naszych zawodników. Czy kiedykolwiek podniosą się po takim laniu? Tylko te kryształkowate Naaru, które czci Barodon, mogą to wiedzieć...
Śledźcie dalsze losy drużyny Banana Phone na Arena Pass i kibicujcie naszemu serwisowi w Clash of the Fansites!