Felieton: Dlaczego jaram się pandami?
Kumbol, | Komentarze : 18Premiera następnego dodatku do World of Warcraft już za chwileczkę. Jestem szczerze zaskoczony, jak bardzo podekscytowany jestem tym faktem. Normalnie nie mogę się doczekać, kiedy odpakuję jutro pudełko z grą, wklepię kod i wyruszę na nową, orientalną przygodę.
Być może pamiętacie naszą relację z BlizzConu 2011. Przed potwierdzeniem Mists of Pandaria nie dopuszczałem do świadomości tych niewielu plotek, jakie świadczyły o tym, że w World of Warcraft pojawią się Pandareni. Naprawdę byłem zdziwiony. Negatywnie. Nie mogłem uwierzyć, że wesołe misie będą tematem przewodnim kolejnego rozszerzenia do gry, która w moim przeświadczeniu jednak zawsze grawitowała ku poważniejszym motywom. Do tego jeszcze walki małych zwierzaczków a'la Pokemon, których nigdy nie byłem fanem. Ba, cała azjatycka stylistyka i nachalne, bezpośrednie zrzynki z tamtejszej kultury i architektury nie wydawały mi się wówczas przesadnie fajną koncepcją.
Tym bardziej jestem cholernie zaskoczony, że moje postrzeganie dodatku potrafiło zmienić się tak drastycznie od BlizzConu po dzień dzisiejszy. Przez stosunkowo długi czas od konwentu nie było zbyt wielu nowości na temat MoPa, jednak w końcu, 19 marca 2012 roku, ogromną falą przetoczyły się przez Internet informacje z prezentacji prasowej, które radykalnie poprawiły w moich oczach wizerunek pandareńskiego rozszerzenia.
Przede wszystkim Blizzard rozwiał powszechne wówczas przekonanie, jakoby Mists of Pandaria było dodatkiem o wyłącznie "lajtowych" motywach. Zamieć wystrzeliła z grubego działa i zespoilowała właściwie całe zakończenie dodatku, ale za to jakże mocne. Naprawdę silnie zaakcentowano wówczas niemal równorzędną istotność wątku wojny Przymierza i Hordy z tym lższejszym, pandareńsko-pokemonowym, czego zupełnie nie czuło się po BlizzConie. Ponadto, pomijając już kwestie fabularne, w relacjach prasowych pojawiło się tak niesamowicie dużo czystych nowości, i to przede wszystkim w end-game'ie, że pomyślałem wtedy "O kurczę, chyba jednak dam MoPowi szansę".
Drugie, ostateczne uderzenie, które zmieniło moją optykę wobec Pandarii, to oczywiście start wersji Beta. Można oglądać statyczne screenshoty, można oglądać zwiastuny, ale samemu pobiegać po Pandarii, matko jedyna, przepięknej Pandarii, to jest zupełnie inna bajka. Niebywały artyzm, z jakim zbudowano kontynent nowego dodatku, po prostu powala i powoduje opad szczęki na każdym kroku. Świat jest obłędny - zróżnicowany krajobrazowo, a zarazem trzymający się spójnej, orientalnej nuty - ale w błędzie są ci, którzy twierdzą, iż dostaliśmy kalkę Azji. Nie, to jest znacznie coś więcej - to jest specyficzna, charakterystyczna dla stylu Warcrafta kalka Azji, ze wszystkimi tego konsekwencjami, a więc przerysowaniem, humorem i swoją zawsze młodą komiksowością.
Po peanie na cześć oprawy wizualnej muszę też wychwalić pod niebiosa ścieżkę dźwiękową, w której zakochałem się od pierwszego usłyszenia datamine'owanych kawałków, jakie w pewnym momencie wrzucono do bety. Zaklinam was, zostawcie tym razem muzykę z gry włączoną, przynajmniej na czas levelowania. Ten soundtrack jest tak inny, tak świeży, i tak bardzo epicki, że uważam za grzech przynajmniej raz go nie przesłuchać. Nie wiem jak wy, ale ja z OST Cataclysmu jakoś bardziej lubię tylko Nightsong i może krasnoludzki, ciężki motyw z Grim Batol. A poza tym? Pustka, nijakość, meh. Może to radykalne, ale naprawdę tak oceniam muzykę mijającego dodatku po zestawieniu jej z nowym soundtrackiem.
Typowych, nudnych ambientów jest tu znacznie mniej - więcej zaś (nareszcie!) podniosłych, pełnych wojennego patosu lejtmotywów, których brakowało mi niemiłosiernie. Jest to w dużej mierze zasługa aż trzech zupełnie nowych kompozytorów, którzy użyczyli swojego talentu przy pracach nad Mists of Pandaria. Jest tu disneyowski (nie do pomylenia!) Edo Guidotti, jest mocarny Sam Cardon, serwujący najlepszy lejtmotyw MoPa, no i jest przesławny Jeremy Soule, który zgarnął już chyba wszelkie możliwe nagrody muzyczne, a do tego jest uwielbiany przez fanów MMO i RPGów za swoje soundtracki do Guild Wars (1 i 2) czy The Elder's Scrolls. Naprawdę... dajcie muzyce z WoWa szansę, bo wkracza właśnie na nowy poziom.
Okej, to już wiecie, że oprawa artystyczna dodatku jest super. Ale to byłoby bez znaczenia, gdyby nie sam gameplay (dla większości będący właściwie jedynym wyznacznikiem jakości). Ale tutaj także jest lepiej, niż kiedykolwiek. Casuale (like me) mają w Pandach niesamowicie dużo do roboty, a do tego wreszcie od początku dodatku, dzięki Raid Finderowi, mogą zobaczyć całą treść, jaką gra ma do zaoferowania, nie tracąc już fabuły przedstawianej na rajdach. Są walki pupili (które, jak się przekonałem w becie, naprawdę wkręcają), jest namiastka Farmville w Valley of the Four Winds, jest "Jak wytresować smoka" z Cloud Serpentami w Jade Forest, są wygodne scenariusze zastępujące zadania grupowe, a do tego jakaś kosmiczna masa zadań dziennych na maksymalny poziom, przez co treści w end-game powinno starczyć na przyzwoicie długo.
Hardkorowcy także nie powinni narzekać - heroiczne rajdy nigdzie nie odchodzą, kolejne etapy pierwszego tieru będą odblokowywane w rozsądnych, ale równomiernych odstępach czasu, zaś Blizzard zarzeka się, że i na dalsze Tiery nie będziemy musieli czekać tak idiotycznie długo, jak dotąd. Oprócz tego pojawiają się Tryby wyzwań, które mają stanowić nowy rodzaj konkurencyjnego PvE - pokazywano już nawet rankingi najlepszych czasów, które będą na oficjalnych stronach Battle.net. Będzie więc w czym okazywać supremację.
Poza tym wszystkim nie należy też deprecjonować wszystkich tych systemów, które dostaliśmy kilka tygodni temu w patchu systemowym 5.0.4, a które de facto też są nowościami Mists of Pandaria. Współdzielone na koncie osiągnięcia, wierzchowce i pupile to niebywałe udogodnienie dla lubiących alty, i można tylko żałować, że wprowadzono je tak późno. Nowy system talentów zebrał mieszane opinie, ale po części przyczyną tego jest jego balans na 90 poziom, więc dotychczasowy stan rzeczy na 85 poziomie nie oddaje do końca nowego projektu klas. Ja tam jednak uwielbiam możliwość bycia magiem Fire i posiadania do dyspozycji jednocześnie Pyroblasta, Ice Barrier, Living Bomby i Presence of Mind. Ah, no i jest jeszcze ta nowa klasa, jak jej tam? Monk zdaje się? No...
Za niespełna kwadrans wszyscy wyruszymy do Pandarii, tudzież na Wandering Isle, nabijać nowe poziomy, ale mam nadzieję, że w ferworze obsesyjnego zdobywania doświadczenia na wyścigi nikomu nie umknie jedno: jeszcze nigdy World of Warcraft nie oferował tak wiele, tak pięknie podanego, i z tak ekscytującą historią. Moje postrzeganie Mists of Pandaria zmieniło się praktycznie o 180 stopni. A jak z waszym?
Jakub "Kumbol" Misiura jest redaktorem naczelnym WoWCenter.pl i nie znosi, gdy pod każdym filmikiem z MoPa na YouTube najwyżej oceniane są komentarze "OMFG Kung Fu Panda in WoW". No po prostu... no nie...
Mists of Pandaria: Zapowiedź stref - Vale of Eternal Blossoms
Kumbol, | Komentarze : 1
Pamiętajcie o naszej dzisiejszej transmisji rajdów z Accidentally, podczas której możecie wygrać 60-dniowego prepaida, wierzchowca Heart of the Aspects oraz token Battle.net Authenticator!
Mists of Pandaria wprowadzi unikalną strefę, niepodobną do czegokolwiek, co mogliście zobaczyć w World of Warcraft. Vale of Eternal Blossoms jest strefą dla maksymalnych poziomów, która zaprezentuje graczom każdego dnia przetasowane serie zadań stanowiących wyzwanie. Razem z nami, aby objaśnić ten nowy sposób rozgrywki i historię za nim stojącą, jest projektant zadań Craig Amai.
P: Co takiego jest w Vale of Eternal Blossoms? Jaka jest historia?
O: Vale of Eternal Blossoms było tronem imperium mogu w czasach antycznych. Kiedy mogu zostali obaleni przez pandarenów, stolica została przeniesiona na wschód do Jade Fores, a bramy Vale zostały zamknięte dla świata zewnętrznego. Wewnątrz doliny, mała grupa specjalnie wybranych opiekunów, znana jako Golden Lotus, trzymała nad nią pieczę, utrzymując ją nieskazitelną i bezpieczną, z okazjonalną pomocą pochodzącą od Shado-Pan.
Bliżej dzisiejszych czasów, Golden Lotus stawało się coraz bardziej zaniepokojone po spostrzeżeniu zwiadowców mogu, którzy w jakiś sposób pokonali bramy. Znów potrzebują pomocy ze strony Shado-Pan, i prawdopodobnie nowo przybyłych obcych, jeśli okażą się godni tego zaszczytu. Wszyscy podróżnicy będący w stanie pomóc Golden Lotus szybko odkryją, że mogu mają na celu coś o wiele większego, niż prowadzenie zwykłego rozpoznania wewnątrz Vale, i że ich knowania mają związek z powrotem najstraszliwszego ze wszystkich mogu, samego przerażającego Thunder Kinga.
P: Vale of Eternal Blossoms jest pięknym miejscem! Czy mógłbyś opisać trzy ze znajdujących się tam twoich ulubionych miejsc?
O: Jednym z moich ulubionych miejsc w Vale jest Mistfall Village, małe miasteczko założone na południu przez uchodźców z Kun-Lai. O dziwo, sam wygląd tej okolicy nie jest tym co mi najbardziej się podoba, a bardziej tak dramatyczny sposób w jaki zmienia się wioska, bazując na obecnych wydarzeniach w strefie.
W normalne dni, wioska jest zasiedlona przez handlarzy, kucharzy, robotników i stałych klientów barów, i gracze oddający się przygodom znajdą tu tylko lekko ekscytujące zadania polegające na łowach w pobliskiej dziczy, lub odpędzaniu duchów z pobliskiego cmentarza. W inne dni, pobliskie leśne duszki przemykają przez miasteczko powodując kłopoty, czasami kradnąc beczki najsławetniejszego trunku i robiąc sobie imprezkę na szczytach wioskowych domów, lub czasami stając się jeszcze bardziej niebezpiecznymi poprzez przewracanie wioskowych koksowników i rozprzestrzenianie pożarów na niedawno wybudowane chatki. A w najgorszych dniach, inwazji na miasto dokonują mogu Shao-Tien, zapędzając wszystkich mieszkańców do gospody i podpalając wszystkie chaty, podczas gdy ich potężny dowódca próbuje włamać się do ukrytej krypty znajdującej się za miasteczkiem. Tego rodzaju szerokie zróżnicowanie z dnia na dzień sprawia, że Mistfall Village jest dla mnie bardzo interesujące i świeże. Nawet znając wszystkie możliwości, za każdym razem zbliżam się do wioski z ekscytacją, nie mogąc się doczekać odkrycia, co sprowadziły na jej mieszkańców ostatnie wydarzenia.
Innym miejscem, które znajduje się wśród moich ulubionych w Vale of Eternal Blossoms jest Gate of the Setting Sun, główna brama Serpent’s Spine, gigantycznego muru, która zabezpiecza Vale przed niebezpieczeństwami Dread Wastes, znajdującymi się na zachodzie. Gate of the Setting Sun jest ciągle nękana przez siły mantydów, wraz z maszynami oblężniczymi łomotającymi do głównych odrzwi, katapultami bombardującymi zewnętrzne mury i latającymi mantydami szturmującymi na obrońców na wałach. Skala zmagań trwających tutaj jest ogromna i zróżnicowana, i ilość narzędzi używanych przez obrońców Shado-Pan jest równie różnorodna. Gdy gracze dowiodą swej wystarczającej wartości, aby zostać powołanymi do obrony bram, mogą spodziewać się rzeczy takich jak walka z mantydami lądującymi na wałach, wylewanie wrzącego oleju na mantydów znajdujących się poniżej, używanie działek znajdujących się na gigantycznych wieżach bramowych, aby zestrzeliwać chmary latających mantidów, ujeżdżanie wojennego węża, aby zrzucać bomby na oblegające siły, i walka z gigantycznym, zakopującym się bursztynowym skorpionem na placu wewnętrznym bramy. Niezależnie od tego, jaka taktyka obrony obowiązuje danego dnia, za każdym razem Gate of the Setting Sun wciąga mnie w rozogniony konflikt pomiędzy mantydami i Shado-Pan na ekscytujące sposoby.
Moją jak do tej pory najbardziej ulubioną miejscówką w Vale jest jednak mimo wszystko Guo-Lai Halls. Gracz przybywa w to miejsce i odkrywa coś, co wydaje się być antyczną komorą pochówku, otoczoną serią wielkich, zamkniętych drzwi. Podczas gdy wydarzenia w Vale będą się rozgrywać, uzyskiwać będziecie dostęp do miejsc znajdujących się za drzwiami, jedne po drugich, odkrywając serie antycznych komnat mogu, skarbców i komór rytualnych, które są domem dla wielu sekretów Vale, jednak zawierają również niebezpieczne pułapki. Wśród tych pułapek znajduje się niemal nieskończona liczba kamiennych posągów quilen i mogu, zastygniętych w wielu różnych pozach. Niektóre z tych posągów pozostaną uśpione, podczas gdy inne będą budzić się do życia w celu obrony komnat, jednak przewidzenie, która z nich zaatakuje i kiedy to nastąpi, wydaje się niemożliwe, jako że mogą zignorować dwóch podróżników przed tobą, tylko po to, żeby zaskoczyć pozostających w tyle. Jeden z moich ulubionych zestawów pułapek oczekuje w Hall of Tiles, gdzie długa komnata wypełniona czterema różnymi typami płytek zdaje się tajemniczo zmieniać układ każdego dnia. Aby dotrzeć do odległego końca tej komnaty i komór znajdujących się dalej, gracze muszą odkryć, która płytka jest bezpieczna danego dnia, i przedostać się na drugą stronę sali bez popełnienia błędu, a wszystko to, ryzykując atak ze strony posągów stojących wzdłuż ścieżki. Duża część historii zagrożenia ze strony mogu ujawnia się w Guo-Lai Halls, jest tam także duża część z najbardziej niebezpiecznych wyzwań doliny, co sprawia, że jest to zdecydowanie moje ulubione miejsce w Vale of Eternal Blossoms.
P: Czy gracze muszą zaczekać, aż osiągną poziom 90, zanim dostaną się do strefy?
O: Wcale nie. Zaczynając od poziomu 87, gracze mogą podjąć serię wyzwań w Temple of the White Tiger, które to pozwolą im na wejście do Vale. Horda i Przymierze utworzą swoje ambasady w Vale, które będą odgrywać rolę centralnego miasta Pandarii, tak więc gracze będą definitywnie spędzać tutaj dużo czasu. Jednakże postacie nie zostaną wezwane do obrony Vale zanim nie osiągną poziomu 90.
P: I w jaki sposób gracze będą bronić Vale?
O: Vale of Eternal Blossoms jest napędzane głównie dzięki pojedynczej frakcji, Golden Lotus, opiekunom Vale. Golden Lotus był przez długi czas nastawiony pokojowo, z niewielką potrzebą oddawania się walce wewnątrz ich szczelnie zamkniętej doliny, jednak gdy dochodziło do konfliktu, Golden Lotus prosili o pomoc pobliskie Shado-Pan. Mimo że gracze będą pracowali dla Golden Lotus przez cały czas przebywania w Vale, będą walczyć również u boku kilku bohaterów Shado-Pan, pomogą Shado-Pan w Setting Sun Training Camp i dołączą do Shado-Pan w czasie obrony muru Serpent’s Spine.
W czasie pracy dla Golden Lotus, gracze będą w stanie doświadczyć ponad 100 dziennych zadań w Vale, co będzie jak do tej pory najwyższą liczbą tego typu zadań dla pojedynczej frakcji. Vale zawiera tak ogromną liczbę dziennych zadań po części dlatego, żebyśmy mogli skorzystać z losowości, aby stworzyć każdego dnia doświadczenie, które będzie się w znacznym stopniu różniło od doświadczenia dnia poprzedniego. Każdego dnia, po udzieleniu pomocy Golden Lotus w odparciu ataków mogu na centrum Vale, gracze mogą oczekiwać bycia wysłanym do losowych lokacji, a każda z nich będzie wypełniona losowymi zadaniami, i każde środowisko zadaniowe będzie zawierać losowe wariacje potworów, obrońców, pułapek i innych rzeczy tam się znajdujących.
Aby zapewnić jeszcze większe zróżnicowanie, siły inwazyjne mogu będą przemierzać Vale, udając się do innych miejsc każdego dnia, więc gracze mogą odkryć, że spokojna wioska jest właśnie najeżdżana przez mogu, lub też, że w normalnym przypadku zamieszkałe przez pająki ruiny stały się miejscem założenia obozu mogu, co każdego dnia totalnie zmieniać będzie doświadczenie płynące z odwiedzania tych lokacji. Chcemy również upewnić się, że gracze zawsze zakończą swój dzień mocnym akcentem, tak więc niezależnie od reputacji, jaką posiadać będą gracze, lub gdziekolwiek zostaną wysłani w Vale, zakończą swój dzień walką z jednym z ponad 20 unikalnych bossów, którzy zostali stworzeni specjalnie dla tej strefy.
Na dodatek do tego wszystkiego, aby sprawić, że będzie to miało jeszcze większy wpływ i aby mocniej zapadało w pamięć, włożyliśmy wiele wysiłku w stworzenie interesującej historii, która rozgrywa się, podczas gdy gracze pracują dla Golden Lotus. Punktem kulminacyjnym jest ogromna wojna, która wybucha w ponad połowie doliny.
Vale of Eternal Blossoms powinna zapewnić całkowicie unikalne dzienne doświadczenie dla graczy, wraz z losowością i postępem akcentowanymi o wiele mocniej niż kiedykolwiek do tej pory, aby stworzyć jak dotąd jedno z najbardziej interesujących i bogatych doświadczeń gry końcowej.
Cytat z: Blizzard (źródło)
Mists of Pandaria wprowadzi unikalną strefę, niepodobną do czegokolwiek, co mogliście zobaczyć w World of Warcraft. Vale of Eternal Blossoms jest strefą dla maksymalnych poziomów, która zaprezentuje graczom każdego dnia przetasowane serie zadań stanowiących wyzwanie. Razem z nami, aby objaśnić ten nowy sposób rozgrywki i historię za nim stojącą, jest projektant zadań Craig Amai.
Vale of Eternal Blossoms 1
Vale of Eternal Blossoms 2
Vale of Eternal Blossoms 2
P: Co takiego jest w Vale of Eternal Blossoms? Jaka jest historia?
O: Vale of Eternal Blossoms było tronem imperium mogu w czasach antycznych. Kiedy mogu zostali obaleni przez pandarenów, stolica została przeniesiona na wschód do Jade Fores, a bramy Vale zostały zamknięte dla świata zewnętrznego. Wewnątrz doliny, mała grupa specjalnie wybranych opiekunów, znana jako Golden Lotus, trzymała nad nią pieczę, utrzymując ją nieskazitelną i bezpieczną, z okazjonalną pomocą pochodzącą od Shado-Pan.
Bliżej dzisiejszych czasów, Golden Lotus stawało się coraz bardziej zaniepokojone po spostrzeżeniu zwiadowców mogu, którzy w jakiś sposób pokonali bramy. Znów potrzebują pomocy ze strony Shado-Pan, i prawdopodobnie nowo przybyłych obcych, jeśli okażą się godni tego zaszczytu. Wszyscy podróżnicy będący w stanie pomóc Golden Lotus szybko odkryją, że mogu mają na celu coś o wiele większego, niż prowadzenie zwykłego rozpoznania wewnątrz Vale, i że ich knowania mają związek z powrotem najstraszliwszego ze wszystkich mogu, samego przerażającego Thunder Kinga.
P: Vale of Eternal Blossoms jest pięknym miejscem! Czy mógłbyś opisać trzy ze znajdujących się tam twoich ulubionych miejsc?
O: Jednym z moich ulubionych miejsc w Vale jest Mistfall Village, małe miasteczko założone na południu przez uchodźców z Kun-Lai. O dziwo, sam wygląd tej okolicy nie jest tym co mi najbardziej się podoba, a bardziej tak dramatyczny sposób w jaki zmienia się wioska, bazując na obecnych wydarzeniach w strefie.
W normalne dni, wioska jest zasiedlona przez handlarzy, kucharzy, robotników i stałych klientów barów, i gracze oddający się przygodom znajdą tu tylko lekko ekscytujące zadania polegające na łowach w pobliskiej dziczy, lub odpędzaniu duchów z pobliskiego cmentarza. W inne dni, pobliskie leśne duszki przemykają przez miasteczko powodując kłopoty, czasami kradnąc beczki najsławetniejszego trunku i robiąc sobie imprezkę na szczytach wioskowych domów, lub czasami stając się jeszcze bardziej niebezpiecznymi poprzez przewracanie wioskowych koksowników i rozprzestrzenianie pożarów na niedawno wybudowane chatki. A w najgorszych dniach, inwazji na miasto dokonują mogu Shao-Tien, zapędzając wszystkich mieszkańców do gospody i podpalając wszystkie chaty, podczas gdy ich potężny dowódca próbuje włamać się do ukrytej krypty znajdującej się za miasteczkiem. Tego rodzaju szerokie zróżnicowanie z dnia na dzień sprawia, że Mistfall Village jest dla mnie bardzo interesujące i świeże. Nawet znając wszystkie możliwości, za każdym razem zbliżam się do wioski z ekscytacją, nie mogąc się doczekać odkrycia, co sprowadziły na jej mieszkańców ostatnie wydarzenia.
Innym miejscem, które znajduje się wśród moich ulubionych w Vale of Eternal Blossoms jest Gate of the Setting Sun, główna brama Serpent’s Spine, gigantycznego muru, która zabezpiecza Vale przed niebezpieczeństwami Dread Wastes, znajdującymi się na zachodzie. Gate of the Setting Sun jest ciągle nękana przez siły mantydów, wraz z maszynami oblężniczymi łomotającymi do głównych odrzwi, katapultami bombardującymi zewnętrzne mury i latającymi mantydami szturmującymi na obrońców na wałach. Skala zmagań trwających tutaj jest ogromna i zróżnicowana, i ilość narzędzi używanych przez obrońców Shado-Pan jest równie różnorodna. Gdy gracze dowiodą swej wystarczającej wartości, aby zostać powołanymi do obrony bram, mogą spodziewać się rzeczy takich jak walka z mantydami lądującymi na wałach, wylewanie wrzącego oleju na mantydów znajdujących się poniżej, używanie działek znajdujących się na gigantycznych wieżach bramowych, aby zestrzeliwać chmary latających mantidów, ujeżdżanie wojennego węża, aby zrzucać bomby na oblegające siły, i walka z gigantycznym, zakopującym się bursztynowym skorpionem na placu wewnętrznym bramy. Niezależnie od tego, jaka taktyka obrony obowiązuje danego dnia, za każdym razem Gate of the Setting Sun wciąga mnie w rozogniony konflikt pomiędzy mantydami i Shado-Pan na ekscytujące sposoby.
Moją jak do tej pory najbardziej ulubioną miejscówką w Vale jest jednak mimo wszystko Guo-Lai Halls. Gracz przybywa w to miejsce i odkrywa coś, co wydaje się być antyczną komorą pochówku, otoczoną serią wielkich, zamkniętych drzwi. Podczas gdy wydarzenia w Vale będą się rozgrywać, uzyskiwać będziecie dostęp do miejsc znajdujących się za drzwiami, jedne po drugich, odkrywając serie antycznych komnat mogu, skarbców i komór rytualnych, które są domem dla wielu sekretów Vale, jednak zawierają również niebezpieczne pułapki. Wśród tych pułapek znajduje się niemal nieskończona liczba kamiennych posągów quilen i mogu, zastygniętych w wielu różnych pozach. Niektóre z tych posągów pozostaną uśpione, podczas gdy inne będą budzić się do życia w celu obrony komnat, jednak przewidzenie, która z nich zaatakuje i kiedy to nastąpi, wydaje się niemożliwe, jako że mogą zignorować dwóch podróżników przed tobą, tylko po to, żeby zaskoczyć pozostających w tyle. Jeden z moich ulubionych zestawów pułapek oczekuje w Hall of Tiles, gdzie długa komnata wypełniona czterema różnymi typami płytek zdaje się tajemniczo zmieniać układ każdego dnia. Aby dotrzeć do odległego końca tej komnaty i komór znajdujących się dalej, gracze muszą odkryć, która płytka jest bezpieczna danego dnia, i przedostać się na drugą stronę sali bez popełnienia błędu, a wszystko to, ryzykując atak ze strony posągów stojących wzdłuż ścieżki. Duża część historii zagrożenia ze strony mogu ujawnia się w Guo-Lai Halls, jest tam także duża część z najbardziej niebezpiecznych wyzwań doliny, co sprawia, że jest to zdecydowanie moje ulubione miejsce w Vale of Eternal Blossoms.
P: Czy gracze muszą zaczekać, aż osiągną poziom 90, zanim dostaną się do strefy?
O: Wcale nie. Zaczynając od poziomu 87, gracze mogą podjąć serię wyzwań w Temple of the White Tiger, które to pozwolą im na wejście do Vale. Horda i Przymierze utworzą swoje ambasady w Vale, które będą odgrywać rolę centralnego miasta Pandarii, tak więc gracze będą definitywnie spędzać tutaj dużo czasu. Jednakże postacie nie zostaną wezwane do obrony Vale zanim nie osiągną poziomu 90.
P: I w jaki sposób gracze będą bronić Vale?
O: Vale of Eternal Blossoms jest napędzane głównie dzięki pojedynczej frakcji, Golden Lotus, opiekunom Vale. Golden Lotus był przez długi czas nastawiony pokojowo, z niewielką potrzebą oddawania się walce wewnątrz ich szczelnie zamkniętej doliny, jednak gdy dochodziło do konfliktu, Golden Lotus prosili o pomoc pobliskie Shado-Pan. Mimo że gracze będą pracowali dla Golden Lotus przez cały czas przebywania w Vale, będą walczyć również u boku kilku bohaterów Shado-Pan, pomogą Shado-Pan w Setting Sun Training Camp i dołączą do Shado-Pan w czasie obrony muru Serpent’s Spine.
W czasie pracy dla Golden Lotus, gracze będą w stanie doświadczyć ponad 100 dziennych zadań w Vale, co będzie jak do tej pory najwyższą liczbą tego typu zadań dla pojedynczej frakcji. Vale zawiera tak ogromną liczbę dziennych zadań po części dlatego, żebyśmy mogli skorzystać z losowości, aby stworzyć każdego dnia doświadczenie, które będzie się w znacznym stopniu różniło od doświadczenia dnia poprzedniego. Każdego dnia, po udzieleniu pomocy Golden Lotus w odparciu ataków mogu na centrum Vale, gracze mogą oczekiwać bycia wysłanym do losowych lokacji, a każda z nich będzie wypełniona losowymi zadaniami, i każde środowisko zadaniowe będzie zawierać losowe wariacje potworów, obrońców, pułapek i innych rzeczy tam się znajdujących.
Aby zapewnić jeszcze większe zróżnicowanie, siły inwazyjne mogu będą przemierzać Vale, udając się do innych miejsc każdego dnia, więc gracze mogą odkryć, że spokojna wioska jest właśnie najeżdżana przez mogu, lub też, że w normalnym przypadku zamieszkałe przez pająki ruiny stały się miejscem założenia obozu mogu, co każdego dnia totalnie zmieniać będzie doświadczenie płynące z odwiedzania tych lokacji. Chcemy również upewnić się, że gracze zawsze zakończą swój dzień mocnym akcentem, tak więc niezależnie od reputacji, jaką posiadać będą gracze, lub gdziekolwiek zostaną wysłani w Vale, zakończą swój dzień walką z jednym z ponad 20 unikalnych bossów, którzy zostali stworzeni specjalnie dla tej strefy.
Na dodatek do tego wszystkiego, aby sprawić, że będzie to miało jeszcze większy wpływ i aby mocniej zapadało w pamięć, włożyliśmy wiele wysiłku w stworzenie interesującej historii, która rozgrywa się, podczas gdy gracze pracują dla Golden Lotus. Punktem kulminacyjnym jest ogromna wojna, która wybucha w ponad połowie doliny.
Vale of Eternal Blossoms powinna zapewnić całkowicie unikalne dzienne doświadczenie dla graczy, wraz z losowością i postępem akcentowanymi o wiele mocniej niż kiedykolwiek do tej pory, aby stworzyć jak dotąd jedno z najbardziej interesujących i bogatych doświadczeń gry końcowej.
Mists of Pandaria: Zapowiedź stref - Dread Wastes
Caritas, | Komentarze : 4
Im bliżej premiery Mists of Pandaria, tym bardziej Blizzard kusi nas informacjami o najnowszym dodatku. Smaczek tu, smaczek tam, a na deser zapowiedzi stref i tego, jakie przygody czekają nas w Pandarii. Na oficjalnym blogu pojawił się wywiad ze współprojektantem zadań, Donem Adamsem, przybliżający strefę Dread Wastes. Zapraszam do lektury i na spotkanie z mantydami!
Dwie strefy w Pandarii leżą poza murem Serpent’s Spine, gdzie zapuszczają się tylko nieliczni Pandareni. Jedna z tych stref to przerażające Dread Wastes, ojczyzna wyrafinowanej rasy insektoidów, znanej jako mantydzi.
Co sprawia, że mantydzi są tak przerażający dla Pandarenów i co się jeszcze wydarzy? Aby się tego dowiedzieć, porozmawialiśmy z Donem Adamsem, współprojektantem zadań.
P: Jaka historia stoi za Dread Wastes?
O: Dread Wastes to ojczyzna mantydów. Stamtąd Wielka Cesarzowa Shek’zeer zarządza, wydawałoby się, bezkresnym rojem mantyd. Rzucają się oni na mur Serpent’s Spine, niemal przytłaczając obrońców Shado-Pan. Historycznie, mantydzi roili się w regularnych i przewidywalnych okresach czasu, jednak ten rój pojawił się jakieś dziesięć lat za wcześnie i pandareni zostali zaskoczeni. Nie chodzi o to, że cesarzowa staje się coraz bardziej strategiczna, w rzeczywistości jej całe społeczeństwo jest w środku przewrotu.
Shek'zeer została obezwładniona i opętana przez Sha of Fear, i rujnuje swoje imperium. Na jej rozkaz, mantydzi poddają się sha, umyślnie korumpując siebie, swoje święte drzewa i całą ekologię ich ziemi. Ślepy strach wprowadził cesarzową na wojenną ścieżkę i rozdziera jej cywilizację.
Mantydzi jednak nie mają mentalności ula. Ich rasa jest starożytna, zaawansowana i wysoce zorganizowana. Rada starszych, znanych jako Klaxxi, jest kustoszami historii i kultury, a ich cele są znacznie bardziej długoterminowe niż cesarzowej. Unikając spoilerów, powiem, że Klaxxi są zasadniczo strażnikami prawdziwego pochodzenia i przeznaczenia mantydów. Poznają oni, że cesarzowa straciła rozum, i że zarojenie Pandarii będzie oznaczać poddanie całej ich cywilizacji Sha. Większość strefy koncentruje się wokół tego konfliktu między rojem mantydów i Klaxxi, prezentując zarówno straszne działania roju, jak i korupcję sha.
Mamy też kilka pobocznych historii, które pokazują losy szczególnie hardych Pandarenów, którzy wybrali się do Dread Wastes. Rodzina Stormstout przynosi walki bezpośrednio do mantydów i połączyła się z grupą warzelników, którzy specjalizują się w warzeniu piwa z sokiem z rodzimych drzew kypari. Tymczasem załoga rozbitego kutra stworzyła sklep na południowym wybrzeżu i czerpie korzyści z bycia jedynymi Wędkarzami za murem.
P: Jak rozwija się historia? Jakie frakcje gracze napotkają na swej drodze?
O: Ta strefa dotyczy Klaxxi, czyli frakcji oferującej nagrody na poziomie 90-tym. Rozwój zadań ma na celu połączyć zdobywanie poziomów z codziennym szlifowaniem reputacji, więc zaczynasz pracować i zdobywać reputację u Klaxxi praktycznie od razu po postawieniu pierwszego kroku w tej strefie. Twoja progresja przez poszczególne zadania daje bezpośrednie korzyści ewentualnemu dziennemu doświadczeniu, a postęp w kierunku wyższych poziomów reputacji poprzez dzienne zadania otworzy dostęp do większej liczby jednorazowych, fabularnych zadań.
Co więc będą robić gracze, aby pomóc Klaxxi? Choć są oni mądrzy i potężni, nie ma ich zbyt wielu. Nie mają aktywnej armii. Ale mają dostęp do paragonów – czempionów z dawnych er, zachowanych w bursztynie, będących u szczytu swej siły i zakopanych po całych Dread Wastes. Niektórzy z nich to mistrzowie wojny, inni są genialnymi alchemikami lub mistrzowskimi zabójcami. To oni są asami w rękawach Klaxxi.
Gdy pierwszy raz pojawiasz się w Dread Wastes, wpadasz na jednego z takich paragonów i budzisz go – to on przedstawia Cię radzie, która zezwala Ci na dalsze budzenie paragonów, aby wzmocnić ich siły. Paragoni oferują Ci dzienne zadania, tak więc w miarę budzenia kolejnych paragonów otwierasz też dostęp do większej liczby dziennych zadań. Dają Ci oni również wzmocnienia (buffy), które pozwalają Ci na przykład na kontrolowanie umysłów wrogów lub podwójne podskoki w Dread Wastes.
P: Jakie są Twoje ulubione miejsca w obrębie strefy?
O: Moja rada dla wszystkich wkraczających do Dread Wastes po raz pierwszy - spójrzcie w górę. Niebo wprost pulsuje energią sha, to niesamowity i prawie hipnotyczny widok. Niesamowicie nadaje klimat całemu miejscu i oddaje efekt wpływu sha.
Na północnym końcu strefy znajduje się Sunset Brewgarden, gdzie mistrzowie sztuki pędzą browar z żywicy kypari. Uwielbiam wygląd tej strefy, z całym sprzętem browarniczym i żywicą zbieraną z drzew.
Ta żywica (czy bursztyn) jest centrum życia mantydów, więc znajdziesz też niesamowite mantydzkie komory pod niektórymi większymi drzewami, gdzie żywica zbiera się w większe złote jeziora. Na myśl przychodzi Amber Hibernal, ale takich miejsc jest więcej, włączając w to niektóre pod samym Heart of Fear.
Heart of Fear jest oczywiście mantydzim pałacem i siedzibą Wielkiej Cesarzowej Shek’zeer. Jest mnóstwo zadań tuż przed bramami pałacu, jednak będziesz potrzebował grupy rajdowej, aby wejść do środka i zmierzyć się z samą Cesarzową. Od pałacu aż po mur Serpent’s Spine rozciągają się dwie wielkie ścieżki, powstałe od ciągłego marszu roju mantydów. Wzdłuż nich zobaczysz kilka drzew kypari kompletnie pochłoniętych przez sha i mantydzkich robotników zbierających skorumpowany bursztyn, i karmiących nim wojowników lub używających go do przyspieszania rozwoju jaj.
To ponura i niebezpieczna strefa. Myślę, że naprawdę oddaje opresyjny nastrój, którego możesz oczekiwać od końcowej strefy dodatku.
Co jeszcze czeka Pandarię? Mamy jeszcze jedną strefę do odwiedzenia: Vale of Eternal Blossoms, złote serce kontynentu i miejsce na tygodnie przygód na 90-tym poziomie.
Cytat z: Nethaera (źródło)
Dwie strefy w Pandarii leżą poza murem Serpent’s Spine, gdzie zapuszczają się tylko nieliczni Pandareni. Jedna z tych stref to przerażające Dread Wastes, ojczyzna wyrafinowanej rasy insektoidów, znanej jako mantydzi.
Co sprawia, że mantydzi są tak przerażający dla Pandarenów i co się jeszcze wydarzy? Aby się tego dowiedzieć, porozmawialiśmy z Donem Adamsem, współprojektantem zadań.
Mantid
Sha
Sha
P: Jaka historia stoi za Dread Wastes?
O: Dread Wastes to ojczyzna mantydów. Stamtąd Wielka Cesarzowa Shek’zeer zarządza, wydawałoby się, bezkresnym rojem mantyd. Rzucają się oni na mur Serpent’s Spine, niemal przytłaczając obrońców Shado-Pan. Historycznie, mantydzi roili się w regularnych i przewidywalnych okresach czasu, jednak ten rój pojawił się jakieś dziesięć lat za wcześnie i pandareni zostali zaskoczeni. Nie chodzi o to, że cesarzowa staje się coraz bardziej strategiczna, w rzeczywistości jej całe społeczeństwo jest w środku przewrotu.
Shek'zeer została obezwładniona i opętana przez Sha of Fear, i rujnuje swoje imperium. Na jej rozkaz, mantydzi poddają się sha, umyślnie korumpując siebie, swoje święte drzewa i całą ekologię ich ziemi. Ślepy strach wprowadził cesarzową na wojenną ścieżkę i rozdziera jej cywilizację.
Mantydzi jednak nie mają mentalności ula. Ich rasa jest starożytna, zaawansowana i wysoce zorganizowana. Rada starszych, znanych jako Klaxxi, jest kustoszami historii i kultury, a ich cele są znacznie bardziej długoterminowe niż cesarzowej. Unikając spoilerów, powiem, że Klaxxi są zasadniczo strażnikami prawdziwego pochodzenia i przeznaczenia mantydów. Poznają oni, że cesarzowa straciła rozum, i że zarojenie Pandarii będzie oznaczać poddanie całej ich cywilizacji Sha. Większość strefy koncentruje się wokół tego konfliktu między rojem mantydów i Klaxxi, prezentując zarówno straszne działania roju, jak i korupcję sha.
Mamy też kilka pobocznych historii, które pokazują losy szczególnie hardych Pandarenów, którzy wybrali się do Dread Wastes. Rodzina Stormstout przynosi walki bezpośrednio do mantydów i połączyła się z grupą warzelników, którzy specjalizują się w warzeniu piwa z sokiem z rodzimych drzew kypari. Tymczasem załoga rozbitego kutra stworzyła sklep na południowym wybrzeżu i czerpie korzyści z bycia jedynymi Wędkarzami za murem.
P: Jak rozwija się historia? Jakie frakcje gracze napotkają na swej drodze?
O: Ta strefa dotyczy Klaxxi, czyli frakcji oferującej nagrody na poziomie 90-tym. Rozwój zadań ma na celu połączyć zdobywanie poziomów z codziennym szlifowaniem reputacji, więc zaczynasz pracować i zdobywać reputację u Klaxxi praktycznie od razu po postawieniu pierwszego kroku w tej strefie. Twoja progresja przez poszczególne zadania daje bezpośrednie korzyści ewentualnemu dziennemu doświadczeniu, a postęp w kierunku wyższych poziomów reputacji poprzez dzienne zadania otworzy dostęp do większej liczby jednorazowych, fabularnych zadań.
Co więc będą robić gracze, aby pomóc Klaxxi? Choć są oni mądrzy i potężni, nie ma ich zbyt wielu. Nie mają aktywnej armii. Ale mają dostęp do paragonów – czempionów z dawnych er, zachowanych w bursztynie, będących u szczytu swej siły i zakopanych po całych Dread Wastes. Niektórzy z nich to mistrzowie wojny, inni są genialnymi alchemikami lub mistrzowskimi zabójcami. To oni są asami w rękawach Klaxxi.
Gdy pierwszy raz pojawiasz się w Dread Wastes, wpadasz na jednego z takich paragonów i budzisz go – to on przedstawia Cię radzie, która zezwala Ci na dalsze budzenie paragonów, aby wzmocnić ich siły. Paragoni oferują Ci dzienne zadania, tak więc w miarę budzenia kolejnych paragonów otwierasz też dostęp do większej liczby dziennych zadań. Dają Ci oni również wzmocnienia (buffy), które pozwalają Ci na przykład na kontrolowanie umysłów wrogów lub podwójne podskoki w Dread Wastes.
P: Jakie są Twoje ulubione miejsca w obrębie strefy?
O: Moja rada dla wszystkich wkraczających do Dread Wastes po raz pierwszy - spójrzcie w górę. Niebo wprost pulsuje energią sha, to niesamowity i prawie hipnotyczny widok. Niesamowicie nadaje klimat całemu miejscu i oddaje efekt wpływu sha.
Na północnym końcu strefy znajduje się Sunset Brewgarden, gdzie mistrzowie sztuki pędzą browar z żywicy kypari. Uwielbiam wygląd tej strefy, z całym sprzętem browarniczym i żywicą zbieraną z drzew.
Ta żywica (czy bursztyn) jest centrum życia mantydów, więc znajdziesz też niesamowite mantydzkie komory pod niektórymi większymi drzewami, gdzie żywica zbiera się w większe złote jeziora. Na myśl przychodzi Amber Hibernal, ale takich miejsc jest więcej, włączając w to niektóre pod samym Heart of Fear.
Heart of Fear jest oczywiście mantydzim pałacem i siedzibą Wielkiej Cesarzowej Shek’zeer. Jest mnóstwo zadań tuż przed bramami pałacu, jednak będziesz potrzebował grupy rajdowej, aby wejść do środka i zmierzyć się z samą Cesarzową. Od pałacu aż po mur Serpent’s Spine rozciągają się dwie wielkie ścieżki, powstałe od ciągłego marszu roju mantydów. Wzdłuż nich zobaczysz kilka drzew kypari kompletnie pochłoniętych przez sha i mantydzkich robotników zbierających skorumpowany bursztyn, i karmiących nim wojowników lub używających go do przyspieszania rozwoju jaj.
To ponura i niebezpieczna strefa. Myślę, że naprawdę oddaje opresyjny nastrój, którego możesz oczekiwać od końcowej strefy dodatku.
Co jeszcze czeka Pandarię? Mamy jeszcze jedną strefę do odwiedzenia: Vale of Eternal Blossoms, złote serce kontynentu i miejsce na tygodnie przygód na 90-tym poziomie.
Mists of Pandaria: Zapowiedź stref - Townlong Steppes
Kumbol, | Komentarze : 0Cytat z: Blizzard (źródło)
Dziś wyruszamy w dzicz i po raz pierwszy w naszym cyklu przekraczamy mur Serpent's Spine udając się do niebezpiecznych - ale zwodniczo pięknych - wzgórz Townlong Steppes. Wycieczkę prowadzi główny projektant zadań w World of Warcraft, Dave "Fargo" Kosak.
Townlong Steppes
Siege of Niuzao Temple
Siege of Niuzao Temple
P: Jaka historia rozgrywa się tutaj w Townlong Steppes?
O: Wydarzenia w Townlong są bezpośrednią kontynuacją tego, co stało się w Kun-Lai Summit. Jeśli przejdziesz przez Kun-Lai, napotkasz tam Shado-Pan, a jeśli wybierzesz się do lochu, możesz pomóc im zażegnać kryzys w Shado-Pan Monastery. Tam, Lord Taran-Zhu, przywódca Shado-Pan, został owładnięty przez Sha of Hatred. Jego uratowanie w Monastery to ważny moment dla Taran-Zhu; w końcu dostrzeże on wartość, jaką Przymierze i Horda mogą wnieść do Pandarii, a gracze uzyskają wiernego sojusznika.
Historia rozpoczyna się od tego momentu. W Townlong Steppes, Taran-Zhu śledzi swego wroga, nieuchwytne Sha of Hatred, które przedarło się przez tę strefę. Będziesz nacierał w awangardzie razem z oddziałami Shado-Pan, jednakże mają oni do ogarnięcia spory kawał terytorium. Stepy są domem Yaungoli, którzy nadal są na wojennej ścieżce. Tymczasem mantydzi nadciągają z południa. Święta Temple of Niuzao jest oblężona, a odłam Mogu stara się wytworzyć swojego własnego, mrocznego półboga na jednej z wysp.
Nawet potężni Shado-Pa będą mieli pełne ręce roboty. Dobrze, że tu jesteś.
P: Czy mógłbyś wskazać trzy miejsca, których gracze nie powinni przegapić podczas swojej pierwszej przeprawy przez tę strefę?
O: Tak jak wszędzie indziej w Pandarii, tu także jest multum takich miejsc. Żadna wizyta w Townlong Steppes nie byłaby kompletna bez pielgrzymki do jednego z najważniejszych miejsc kultu dla pandarenów, czyli Niuzao Temple. Niuzao jest formalną nazwą Czarnego Wołu, jednego z czterech Czcigodnych Celestynów, który sprawuje pieczę nad Pandarią i uosabia pomyślność dla pandarenów. Bonus: twoi sprzedawcy sprzętu za punkty Valor i Justice są właśnie tutaj, więc warto odwiedzić to miejsce. Ponadto, co kilka dni strażnicy świątyni mogą potrzebować twojej pomocy oferując kilka zadań dziennych.
Będziesz także chciał odwiedzić Shado-Pan Garrison na zachodnim wybrzeżu. Jest to główna baza wypadowa dla Shado-Pan. Kiedy osiągniesz status "revered" z frakcją Golden Lotus, będziesz mógł przyjść tutaj i zacząć zdobywać reputację u Shado-Pan - więcej o tym później.
I na koniec, chciałem wspomnieć o małej grocie między Townlong a Dread Wastes, która nie jest ważna z perspektywy fabuły, ale jest jedną z najfajniejszych rzeczy w całym dodatku. Mam tu na myśli Ambermarsh, mały zakątek na mapie, gdzie korzenie drzew kypari wdrążają się w mgliste mokradła, tworząc coś w rodzaju żyjącego baldachimu otoczonego ścianami kanionu. Poskręcane korzenie oplatają się wokół globul bursztynu, podczas gdy psotne leśne duszki ścigają się we mgle. Ogólne wrażenie jest naprawdę niepokojące - to jeden z tych ukrytych skarbów, jakich wiele znajdziesz na całym kontynencie Pandarii.
P: Wspomniałeś o tym, że gracze mogą tutaj pomóc Shado-Pan i Czcigodnym Celestynom...? Jak funkcjonują te zadania?
O: Zgadza się! Czterej Czcigodni Celestyni Pandarii potrzebują pomocy, ale nigdy nie wszyscy naraz. Czasem będziesz pomagał Białemu Tygrysowi w Kun-Lai Summit, czasem będziesz potrzebny w Temple of the Jade Serpent... tutaj w Townlong, Czarny Wół także czasem potrzebuje wsparcia. W niektóre dni będzie odpoczywał spokojnie w swojej świątymi, podczas gdy ty będziesz wykonywał misje na pobliskich terenach. Jednak w inne dni Niuzao będzie na wojennej ścieżce, aktywnie uczestnicząc w obronie swojej świątyni przed atakami mantydów. Jeśli jesteś sprytny, będziesz mógł zwabić mantydów w jego pobliże, a on pomoże ci zgładzić ich większe grupy. Przy dziennych zadaniach w Pandarii naprawdę staraliśmy się trochę zamieszać, więc nigdy nie będziesz wykonywał tych rzeczy dwa dni z rzędu.
Działa to podobnie także w przypadku Shado-Pan. Kiedy osiągniesz status "revered" z frakcją Golden Lotus w Vale of Eternal Blossoms, udowodnisz swą wartość dla Shado-Pan i będziesz mógł wziąć udział w zadaniach dziennych oferowanych przez tę organizację i awansować w jej szeregach. Istnieją trzy podgrupy frakcji Shado-Pan: skupione na podstępie, sile lub magii. Każdego dnia będziesz współpracował z jedną z tych podgrup i będziesz mógł wybrać dla siebie wspólnika.
Jednym z celów przyświecających nam przy projektowaniu tego dodatku było sprawienie, aby zdobywanie reputacji z frakcjami stanowiło coś więcej, niż tylko obserwowanie napełniającego się paska postępu na dole ekranu. W przypadku Shado-Pan dzieje się kilka rzeczy. Po pierwsze, rozgrywa się tu historia, w której dociekasz, co mogu robią na wyspie Shan'ze Dao i ostatecznie niweczysz ich plany.
Po drugie, w miarę zdobywania reputacji z Shado Pan odblokowujesz dodatkowych wspólników, którzy mogą ci towarzyszyć w czasie wykonywania dziennych zadań. Dla przykładu, w dni, w których zadania wymagają towarzysza posługującego się magią, wybierzesz Fei-Li the Firecracker, impulsywnego maga ognia? Czy może weźmiesz ze sobą spokojną, ale srogą kapłankę Yalię Sagewhisper, która wspomoże cię swoimi buffami i leczeniem? Każdy wspólnik z Shado-Pan musi być wpierw odblokowany poprzez pokonanie go w sparingu. (Łatwo powiedzieć. W czasie bety mag lodu Snow Blossom totalnie mnie NISZCZYŁ.)
Zaprojektowaliśmy wspólników Shado-Pan tak, by aktywnie cię wspomagali. Protector Yi wykorzysta swoje umiejętności, by utrzymywać na sobie aggro, podczas gdy Snow Blossom postara się kontrolować duże grupy wrogów swoją Frost Novą. Dzienne zadania Shado-Pan wykonuje się w jednych z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Pandarii, więc docenisz ich wspoarcie, choć możliwe jest wykonywanie tych zadań w samotności, jeśli preferujesz takie wyzwanie. To był kolejny z celów projektowych wobec Pandarii - chcieliśmy, aby gracze mieli wiele różnych możliwości dopasowania poziomu trudności swojej gry!
Gracze, którzy osiągną poziom "exalted" z Shado-Pan, zostaną właściwie wcieleni do zakonu (jest tam do wzięcia kilka fajniutkich hełmów do transmogryfikacji). Jeśli naprawdę poświęcisz się sprawie, możesz zdobyć tytuł Shado-Master za wykonanie wszystkich powiązanych z frakcją osiągnięć - będziesz musiał w tym celu pokonać Sha of Anger w Kun-Lai Summit, a także inne znaczące wyzwania. Nie będzie to łatwe, ale tytuł jest tego wart!
Mists of Pandaria: Zapowiedź stref - Kun-Lai Summit
Kumbol, | Komentarze : 0Cytat z: Blizzard (źródło)
Wedle słów Wrathiona, Pandaria jest krainą "tajemnicy, historii... i możliwości." W Kun-Lai Summit znajdziemy wszystkie te trzy rzeczy! Przemierzaliśmy przeróżne lokacje Pandarii rozmawiając z ich twórcami. Dziś mamy u siebie Dave'a 'Fargo' Kosaka, głównego projektanta zadań w World of Warcraft. Porozmawiamy z nim o majestacie Kun-Lai Summit.
Kun-Lai Summit Hero
Shado-Pan Hero
Shado-Pan Hero
P: Czy mógłbyś wskazać trzy miejsca, których gracze nie powinni przegapić podczas swojej pierwszej przeprawy przez tę strefę?
O: Ciężko jest wymienić tylko trzy! Kun-Lai Summit jest jedną z największych stref dodatku o bardzo zróżnicowanym terenie. Rozpoczynając od stepu przejdziesz do podnóży ogromnego górskiego pasma, które jest domem dla wielu okropnych plemion górskich hozen i miejscem inwazji yaungoli. Wspinając się szlakiem w kierunku wyższych partii gór odkryjesz przeraźliwie mroźne szczyty. W strefie jest też nawet mały las położony na północnych brzegach kontynentu - jest tu więc naprawdę duża różnorodność terenu.
Jeśli jednak mam się zabawić w przewodnika wycieczki, to jest tu kilka rzeczy, o których koniecznie chciałbym wspomnieć.
Po pierwsze, samo wkroczenie do tej strefy jest przygodą. Będziesz musiał wdrapać się po Veiled Stair, schodach wykutych bezpośrednio w zboczu góry na północy Valley of the Four Winds. Koniecznie przeczytaj historię tego miejsca w zakątku wypoczynkowym znajdującym się w jednej trzeciej drogi, by zatrzymać się następnie w Tavern in the Mists. Już prawie jesteś na miejscu! Staraj się nie patrzeć na albinoskie sauroki, gdy będziesz płynął w górę podziemnej rzeki do Binan Village, największego pandareńskiego ośrodka w Kun-Lai.
Jeśli lubisz górską wspinaczkę, to wartymi zainteresowania jest kilka szczytów. Kota Peak słynie ze swych jagód, a także żywiących się nimi wściekłych yeti. Chodzą słuchy o pandareńskim mistrzu pupili, który mieszka w pobliżu szczytu. Wskazówka: te pogłoski są prawdziwe. Jednakże nawet majestatyczny Kota Peak blednie w porównaniu ze swych sąsiadem, Mount Neverest, który jest najwyższym szczytem Azeroth (mierzyliśmy). Powiedziałbym, że widok z góry jest niesamowity, bo jesteś tam praktycznie nad chmurami. Zapiera dech w piersiach. Legenda głosi, że ostatni pandareński cesarz wstąpił na szczyt, by zasięgnąć mądrości Jadeitowego Węża... sam też będziesz miał do wspinaczki kilka dobrych powodów.
A jeśli mam się trzymać tylko trzech lokacji, to sądzę, że nie można pominąć Shado-Pan Monastery. To główna baza pierwszej i jedynej linii obrony Pandarii: Shado-Pan. Zostali oni obdarzeni przez ostatniego cesarza świętym zadaniem ochrony ziem przed mrocznymi siłami sha. Obstawiają oni także Serpent's Spine Wall i chronią zwykłych mieszkańców przed grozą sianą przez mantydów. Muszą ogarniać bardzo wiele, więc jako można się domyśleć, Monastery jest zarówno fortecą, jak i miejscem głębokiej zadumy. Skryta pośród górskich szczytów, jest absolutnie przepiękna. Shado-Pan będą potrzebować twojej pomocy, kiedy ich Monastery zostanie owładnięte przez sha - zapunktujesz sobie u nich pomagając im w wewnątrz lochu.
P: Z perspektywy fabularnej, jakie główne wątki są poruszane w tej strefie?
O: Jest ich całkiem sporo! Jednym z naszych celów dla Mists of Pandaria było stworzenie stref mniej liniowych, a Kun-Lai, bardziej niż pozostałe, odzwierciedla to założenie. Dzieje się więc dużo, jest tu cała masa rzeczy do odkrywania i eksploracji.
Sha of Anger wyrwało się ze swego więzienia w Shado-Pan Monastery i sieje spustoszenie w całej strefie. Złóż rajd i skop tej bestii tyłek, ale jeśli jesteś sam, to lepiej jej unikaj. Sprawia, że lokalni mieszkańcy wpadają w furię.
Przykładowo, agresywni górscy Hozen, którzy żyją na wyżynach, wymknęli się spod kontroli. Lokalni grummle, którzy transportują swoje dobra wzdłuż "Burlap Trail", są masakrowani, więc jeśli znajdziesz czas, to chętnie przyjmą twoją pomoc.
Tymczasem wydarzenia z Dread Wastes spowodowały, że yaungole wyszli poza swoje naturalne tereny i przekroczyli mur. Kiedy wdarli się do pandareńskich ziem, zaczęli je po prostu niszczyć. Ich krążące bandy pozostawiają po sobie tylko ślady destrukcji. Przymierze i Horda mogą odwrócić losy bitwy, a przy okazji odzyskać kilka kluczowych miasteczek w centrum strefy.
Trolle Zandalari knują coś niedobrego. Są starożytnymi sprzymierzeńcami boogeymenów z Pandarii, mogu. Wyśledzenie Zandalari będzie wymagać wyprawy do Valley of Emperors, ruin starożytnego cmentarzyska położonego w górach. Na końcu podróży będziemy desperacko bronić pandareńskiej wioski znajdującej się na wybrzeżu.
Na koniec chcę jeszcze powiedzieć, że w tej strefie rozgrywa się wydarzenie, które jest według mnie emocjonalną sercem całego dodatku. Biały Tygrys, jeden z czterech Czcigodnych Celestynów, którzy strzegą Pandarii, oczekuje cię w swej świątyni w Kun-Lai. Trwa zajadła dyskusja o tym, czy do świętego serca pandareńskiego imperium można dopuścić innych śmiertelników zza mgły. Być może będziesz mógł jakoś wpłynąć na jego decyzję?
P: Wspomniałeś o wielu różnych frakcjach i rasach - Yaungol! Mogu! Grummle! Kimże oni są?
O: Naszym celem od zawsze było uczynienie Pandarii miejscem nowym, ze swoją własną ekologią. W Kun-Lai bez wątpienia ścierają się różne kultury.
Yaungole wywodzą się z rasy taurenów. Byli uwięzieni w Pandarii, kiedy kontynent oderwał się od reszty świata w czasie Rozdarcia dziesięć tysięcy lat temu. Są dumnym ludem i chcieli zachować swój nomadyczny styl życia - nie chcieli poddać się władzy żadnego cesarza. Zostali wiec zmuszeni do przeżycia w surowych krainach za Serpent's Spine Wall, gdzie byli w stałym konflikcie z mantydami. Stali się przez to wyjątkowo zahartowani.
Zupełnym przeciwieństwem są skromni grummle. Ci mali kolesie od czasów starożytnego imperium mogu byli sprzedawcami, posłańcami i handlarzami. Są w stanie udźwignąć wielokrotność swej własnej wagi. Ich główny szlak handlowy - "The Burlap Trail" - jest linią życia dla Shado-Pan Monastery. Kiedy po raz pierwszy zjawisz się w tej strefie, zastaniesz szlak obleganym przez oszalałych górskich hozen, więc małe grummle z otwartymi rękami przyjmą twoje wsparcie. Oh! I skoro już tu jesteś, koniecznie odwiedź Grummle Bazaar, świetny targ i stajnie dla jednego z najbardziej luksusowych wierzchowców w Pandarii: The Grand Expedition Yak.
Opowiadaliśmy o brutalnych mogu już wcześniej, ale tutaj w Kun-Lai możesz naprawdę zagłębić się w ich historię, udając się do Valley of Emperors. Tysiące, tysiące lat temu, mogu byli rozbici na plemiona i wojujące ze sobą królestwa. Wtedy pojawił się Lei-Shen, "The Thunder King". Toczył on wojny dopóty, dopóki nie uklękli przed nim wszyscy mogu. Wtedy postanowił podbić i zniewolić wszystkie pozostałe pandaryjskie rasy, ujednolicić język i stworzyć pierwsze imperium. To Lei-Shen rozpoczął budowę Serpent's Spine Wall, i to prawdopodobnie on ukuł pierwsze przymierze ze starożytnymi Zandalari. Imperium mogu zostało obalone dawno temu w pandareńskiej rewolucji, ale jeśli znów miałby się pojawić ktoś, kto mógłby na powrót zjednoczyć mogu... cóż, nie byłoby kolorowo.
Jest tu też ważna frakcja. Shado-Pan potrzebują twojej pomocy; z początku będziesz odpychał inwazję yaungoli i zabezpieczał mur. Później możesz pomóc im oczyścić ich Monastery ze zła sha. Kiedy już zdobędziesz ich zaufanie, możesz zakasać rękawy i wesprzeć ich w kampanii w Townlong Steppes... ah, ale chyba się już zapędziłem. O tej strefie innym razem!
Mists of Pandaria: Szczegóły aktywacji o północy i unboxing kolekcjonerki
Kumbol, | Komentarze : 8
Do godziny 0 już tylko nieco ponad dwie doby, a tymczasem Blizzard podzielił się z nami szczegółami na temat tego, jak w praktyce przebiegnie premiera dodatku o północy naszego czasu. A przebiegnie (przynajmniej w teorii) dużo lepiej, niż ostatnim razem - serwery uwierzytelniania nie powinny paść, bowiem nie będzie potrzeby przelogowania się! Zamieć opracowała nową technologię, dzięki której punkt dwunasta zero zero przyciski tworzenia pandarena i monka rozjaśnią się, gracze na 85 poziomie dostaną nagle zadanie kierujące do Stormwind/Orgrimmar, a paski doświadczenia same dostosują się do nowego limitu poziomów.
Oto szczegóły dotyczącego przebiegu północnej premiery w grze:
Trzymamy więc kciuki za skuteczność nowej technologii. Oby wszystko przebiegło pomyślnie, a premiera nie przypominała katorgi, jaką przeżyliśmy przy Cataclysm, lub osławionego błędu 37 przy Diablo III.
Tymczasem, aby rozochocić was Pandami jeszcze bardziej, mamy do pokazania filmik z unboxingu edycji kolekcjonerskiej Mists of Pandaria, na której położyli już łapki koledzy z Keye.pl. Enjoy! I nie ślińcie się zbytnio ;-)
Oto szczegóły dotyczącego przebiegu północnej premiery w grze:
Cytat z: Zarhym (źródło)
To już prawie ten moment! Już bardzo niedługo mgły opadną, zwiastując nową erę odkryć pośród wojennej zawieruchy! Dla tych z was, którzy są już przygotowani, by rozpocząć swoje przygody od momentu premiery Mists of Pandaria w swoim regionie, przygotowaliśmy zbiór ważnych szczegółów związanych z waszą wyprawą.
Gdy tylko aktywujemy treści nowego dodatku w chwili premiery, gracze mający już licencję na poziomie Mists of Pandaria i posiadający zainstalowanego klienta gry, uzyskają natychmiastowy dostęp do nowych elementów. Jeżeli będziecie już w grze w momencie, gdy zegar wybije północ, nie będziecie musieli się nawet przelogować!
Co więc wydarzy się o północy dla tych, którzy mają już swoje licencję Mists of Pandaria?
Bardzo ciężko pracowaliśmy nad tą nową technologią, która w zamyśle ma zapewnić graczom bardziej stabilne i płynniejsze przejście do następnego dodatku, niż miało to miejsce kiedykolwiek wcześniej. Nasza ekipa będzie całą dobę monitorowała stabilność serwerów i ew. problemy w rozgrywce, gdyż chcemy zagwarantować wam najlepsze z możliwych wrażeń.
Do zobaczenia w Pandarii!
Więc mogę zalogować się do gry 5 minut przed północą i wpatrywać się ekran tworzenia postaci, a po 5 minutach ikonka Monka "rozjaśni się" i pozwoli mi założyć postać tej klasy punkt 0:00, czy będę musiał wpierw się przelogować?
Tak, jeśli będziesz czekał na ekranie tworzenia postaci, przyciski włączą się w czasie rzeczywistym. Nie będziesz musiał się przelogowywać. :)
Gdy tylko aktywujemy treści nowego dodatku w chwili premiery, gracze mający już licencję na poziomie Mists of Pandaria i posiadający zainstalowanego klienta gry, uzyskają natychmiastowy dostęp do nowych elementów. Jeżeli będziecie już w grze w momencie, gdy zegar wybije północ, nie będziecie musieli się nawet przelogować!
Co więc wydarzy się o północy dla tych, którzy mają już swoje licencję Mists of Pandaria?
- Na czacie pojawi się żółta wiadomość systemowa informująca o konieczności udania się do Orgrimmaru lub Stormwind w celu rozpoczęcia swoich przygód.
- Postaci na 85 poziomie otrzymają nowe zadanie, niezależnie od tego, gdzie się znajdują, które wyśle ich do Variana lub Garrosha celem otrzymania dalszych rozkazów. Jeżeli jesteście online o północy, otrzymacie to zadanie nawet, jeżeli wasz Quest Log jest pełen -- możecie też odwiedzić Variana lub Garrosha i sami zacząć wyprawę do Pandarii.
- Gracze na 85 poziomie zauważą, że ich paski doświadczenia zmieniły się automatycznie, by umożliwić dalsze zdobywanie doświadczenia.
- Gracze, którzy o północy będą mieli otwarty ekran tworzenia postaci, zauważą, że włączy się przycisk tworzenia postaci rasy pandarenów. (Przypomnienie: Dotyczy to także graczy bez licencji Mists of Pandaria, jako że teraz wszystkie rasy są dostępne w podstawowej wersji World of Warcraft.)
- Gracze, którzy o północy będą mieli otwarty ekran tworzenia postaci, zauważą, że włączy się przycisk tworzenia postaci klasy monka.
Bardzo ciężko pracowaliśmy nad tą nową technologią, która w zamyśle ma zapewnić graczom bardziej stabilne i płynniejsze przejście do następnego dodatku, niż miało to miejsce kiedykolwiek wcześniej. Nasza ekipa będzie całą dobę monitorowała stabilność serwerów i ew. problemy w rozgrywce, gdyż chcemy zagwarantować wam najlepsze z możliwych wrażeń.
Do zobaczenia w Pandarii!
Więc mogę zalogować się do gry 5 minut przed północą i wpatrywać się ekran tworzenia postaci, a po 5 minutach ikonka Monka "rozjaśni się" i pozwoli mi założyć postać tej klasy punkt 0:00, czy będę musiał wpierw się przelogować?
Tak, jeśli będziesz czekał na ekranie tworzenia postaci, przyciski włączą się w czasie rzeczywistym. Nie będziesz musiał się przelogowywać. :)
Trzymamy więc kciuki za skuteczność nowej technologii. Oby wszystko przebiegło pomyślnie, a premiera nie przypominała katorgi, jaką przeżyliśmy przy Cataclysm, lub osławionego błędu 37 przy Diablo III.
Tymczasem, aby rozochocić was Pandami jeszcze bardziej, mamy do pokazania filmik z unboxingu edycji kolekcjonerskiej Mists of Pandaria, na której położyli już łapki koledzy z Keye.pl. Enjoy! I nie ślińcie się zbytnio ;-)
Mists of Pandaria: Przegląd klas - Warrior
Caritas, | Komentarze : 4
W Mists of Pandaria czeka nas wielka przebudowa klas i specjalizacji. Niektóre zmiany są czysto kosmetyczne, inne można porównać do małego trzęsienia ziemi. Z niektórymi umiejętnościami przyjdzie nam się pożegnać, na ich miejscu pojawią się inne, zupełnie nowe. Jak już również wiecie, zmienia się zupełnie drzewko talentów.
Po zaprezentowaniu Wam ogólnych zmian w Mists of Pandaria, pora przyjrzeć się szczegółom.
Dziś – jak zmienia się warrior.
Najważniejsze zmiany
Pojawiają się nowe umiejętności, dostępne we wszystkich specjalizacjach:
Część umiejętności będzie działać w inny sposób niż dotychczas:
GLIFY:
Jak wiecie w Pandarii nie mamy już Prime glifów, za to sporo zabranych nam umiejętności pojawia się właśnie jako różne glify. Będzie z czego wybierać. Jak na razie w Mists będziemy mieć do dyspozycji 3 glify minor i 3 major. Oto lista z czego wybieramy:
Glify Major
Glify Minor
SPECJALIZACJE:
Co nowego w talentach?
Jak już wiecie, drzewko talentów w MoP zmienia swój wygląd. Co 15 poziomów otrzymujemy 1 punkt, który możemy przyporządkować dowolnej z trzech umiejętności. Z czego wybieramy?
Poziom 15:
Poziom 30:
Poziom 45:
Poziom 60:
Poziom 75:
Poziom 90:
Co ogólnie znajdziemy w poszczególnych specjalizacjach?
To już ostatni przegląd klasowy z Mists of Pandaria w naszym cyklu. Mamy nadzieję, że przybliżył Wam on ogólne zmiany i nowości w waszych ulubionych klasach World of Warcraft. Już za kilka dni wszyscy ruszymy na podbój Pandarii korzystając z nowych talentów i umiejętności - obyście opanowali je po mistrzowsku!
Pozostałe przeglądy klasowe:
Po zaprezentowaniu Wam ogólnych zmian w Mists of Pandaria, pora przyjrzeć się szczegółom.
Dziś – jak zmienia się warrior.
Najważniejsze zmiany
- Zupełnie inaczej działa teraz mechanizm Rage. Wciąż opieramy się na Rage, ale inaczej ją uzyskujemy.
- Wciąż mamy trzy postawy (Stance) - Battle Stance, Defensive Stance i Berserker Stance. Battle Stance pozwala na generowanie więcej rage z normalnych ataków wręcz, Berserker Stance z kolei generuje rage zarówno z zadawanych obrażeń, jak i otrzymywanych. Defensive Stance generuje 1 punkt rage co 3 sekundy (a dokładnie, jak pokazuje theorycrafting 1 punkt co 2.6 sekundy), dodatkowo zmniejszając otrzymywane obrażenia o 15% i zwiększając generowanie threat o 500%.
- Dla wszystkich specjalizacji ważne są te same statystyki, różni się tylko balans: tankujący wojownik będzie się starał dalej gromadzić mastery, jednak nie będzie to już jedyna najlepsza statystyka. Dlatego ponownie jako prot uśmiechniemy się do dodge i parry dla bloków, na nowo polubimy się również z hit i expertise (choć najmniej spośród wymienionych wcześniej statystyk). Chociaż według theorycrafting – może się okazać, że hit i expertise znaczą mniej niż zakładano i nie będziemy o nich nawet myśleć. Wszystko pokaże balans na poziomie 90-tym w wersji live Mists (wersja beta jest pod tym względem niestabilna).
- Dla DPS-ujących warriorów hit i expertise to nie aż taki problem – cap jak dla innych klas jest na poziomie 7.5% dla obu statystyk. O ile dla Arms warriora osiągnięcie capu nie będzie problemem, to dla Fury problemem może być hit. Jednak wydaje się, że w przypadku tej specjalizacji, cap może nie być wart wysiłku. Po osiągnięciu koniecznego poziomu expertise, kolejnym krokiem będzie Crit. Po osiągnięciu capu na Hit, Arms warriorzy będą się koncentrować na Mastery. Natomiast u Fury sytuacja będzie trochę bardziej skomplikowana i będziemy albo równo gromadzić Haste i Mastery, albo postaramy się jednak osiągnąć cap na Hit.
- Wciąż nie do końca zbalansowane są obrażenia zadawane przez DPS wojowników, związane z Execute – miejmy nadzieję, że balans poprawi się w wersji Live.
- Problemem jest również zadawanie obrażeń Single Target – wydaje się, że warrior polega na obrażeniach AoE za mocno w porównaniu z Single Target.
- Wiele dawnych talentów to teraz umiejętności zależne od specjalizacji, nabywane pasywnie.
- Do tej pory talenty były przypisane do specjalizacji. Teraz, jak wiecie, talenty wybieramy „uniwersalnie”, co 15 poziomów, i są one takie same dla wszystkich specjalizacji. O wyborze specjalizacji decydujemy na poziomie 10-tym.
- Generalnie jeśli jakiejś umiejętności nie widzicie, stała się albo glifem, albo połączyła się z inną umiejętnością.
- Jak się ma sprawa Mastery? Arms ma Mastery: Strikes of Opportunity, gwarantujące % szans, by Twoje ataki wręcz wyzwoliły dodatkowy atak wręcz. Fury to Mastery: Unshackled Fury, zwiększające procentowo zadawane fizyczne obrażenia. Protection warriorzy mają Mastery: Critical Block, zwiększające procentowo szanse na blok i krytyczny blok.
Pojawiają się nowe umiejętności, dostępne we wszystkich specjalizacjach:
- Poziom 14 - Enrage (pasywna)
- Poziom 32 - Deep Wounds (pasywna)
- Poziom 87 - War Banner, sztandar pozwalający na użycie Intervene w jego kierunku oraz przyjmujący jedną z trzech opcji: Mocking Banner / Skull Banner / Demoralizing Banner.
- Mocking Banner zmusza wszystkich wrogów w zasięgu 30 jardów do zaatakowania warriora.
- Demoralizing Banner zmniejsza obrażenia zadawane przez wrogów 30 jardów wokół sztandaru o 10%, trwa 15 sekund.
- Skull Banner natomiast zwiększa krytyczne obrażenia zadawane przez Twoja grupę w zasięgu 30 jardów od sztandaru o 20%, trwa 10 sekund.
Część umiejętności będzie działać w inny sposób niż dotychczas:
- Revenge wydaje się być umiejętnością, którą będziemy chcieli użyć za każdym razem, gdy będzie dostępna, nawet kosztem innych umiejętności, jak na przykład Devastate. Revenge gwarantuje nam teraz otrzymanie Rage, a nie daje tylko potencjalną szansę. Jednak nieoficjalnie mówi się, że umiejętność ta zostanie ciut osłabiona w wersji Live.
- Tankujący wojownicy mają problem z Haste, która obecnie nie wspomaga walki tak, jak powinna.
- Wspomniałam o zmianach w Stances. Najmniejsze znaczenie wydaje się mieć w tej chwili Berserker Stance, chociaż na pewno przyda się w PvP. Wraz z 3 sekundowym czasem odnowienia po zmianie postawy, trudniej będzie „tańczyć” między różnymi postawami, jednak wydaje się, że nadal zmiany będą miały sens w niektórych starciach.
GLIFY:
Jak wiecie w Pandarii nie mamy już Prime glifów, za to sporo zabranych nam umiejętności pojawia się właśnie jako różne glify. Będzie z czego wybierać. Jak na razie w Mists będziemy mieć do dyspozycji 3 glify minor i 3 major. Oto lista z czego wybieramy:
Glify Major
- Glyph of Blitz – Twój Charge oszałamia dodatkowe dwa pobliskie cele.
- Glyph of Bull Rush - Twój Charge generuje 15 dodatkowego Rage.
- Glyph of Bloodthirst – Fury – Zwiększa leczenie Bloodthirst o 100%.
- Glyph of Colossus Smash – Arms, Fury - Twój Colossus Smash aplikuje również Twojemu celowi efekt Sunder Armor.
- Glyph of Death From Above – Zmniejsza czas odnowienia Heroic Leap o 15 sekund i zwiększa jego obrażenia o 100%.
- Glyph of Enraged Speed – Podczas trwania Enraged, poruszasz się o 20% szybciej.
- Glyph of Furious Sundering – Arms, Fury – zmniejsza koszt Sunder Armor o 100%.
- Glyph of Gag order – Twoje Pummel i Heroic Throw uciszają cel na 3 sekundy.
- Glyph of Hindering Strikes – Twoje Heroic Strike i Cleave zmniejszają również prędkość poruszania się celu o 50% przez 8 sekund.
- Glyph of Heavy Repercussions – Protection – Gdy Shield Block jest aktywny, Twój Shield Slam zadaje dodatkowe 50% obrażeń.
- Glyph of Hindering Strikes – Twoje Heroic Strike i Cleave redukuje również prędkość poruszania się celu o 50% przez 8 sekund.
- Glyph of Hoarse Voice – Zmniejsza czas odnowienia i generowanie Rage Twojego Battle Shout i Commanding Shout o 50%.
- Glyph of Hold the Line – Protection – Zwiększa obrażenia Twojego kolejnego Revenge o 50% po udanym sparowaniu.
- Glyph of Incite – Protection – Użycie Devastate podczas Deadly Calm redukuje koszt Heroic Strike i Cleave o dodatkowe 20 Rage.
- Glyph of Long Charge – Zwiększa zasięg Twojego Charge o 5 jardów.
- Glyph of Mortal Strike – Arms – Gdy Mortal Strike działa na cel, efekty leczące działające na Ciebie są zwiększone o 10%.
- Glyph of Overpower – Arms – Cleave zwiększa obrażenia zadawane przez Twoje następne Overpower o 20%.
- Glyph of Raging Wind – Fury – Twoje uderzenia Raging Blow zwiększają obrażenia Twojego następnego Whirlwind o 10%.
- Glyph of Recklessness – Zmniejsza krytyczne szanse Recklessness o 20%, ale zwiększa czas jego trwania o 50%.
- Glyph of Resonating Power – Zwiększa obrażenia i czas odnowienia Thunder Clap o 50%.
- Glyph of Rude Interruption – Skuteczne przerwanie czaru przez Pummel zwiększa zadawane przez Ciebie obrażenia o 6% przez 20 sekund.
- Glyph of Shield Slam – Protection – Twój Shield Slam rozprasza jeden efekt magiczny.
- Glyph of Shield Wall – Shield Wall redukuje otrzymywane obrażenia o 20%, ale zwiększa jego czas odnowienia o 2 minuty.
- Glyph of Spell Reflection – Zmniejsza czas odnowienia o 5 sekund.
- Glyph of Sweeping Strikes – Arms – Gdy uderzasz cel Sweeping Strikes, zyskujesz 1 punkt Rage.
- Glyph of Unending Rage – Zwiększa Twój maksymalny poziom Rage o 20.
- Glyph of Victory Rush – Zwiększa efekt leczenia Twojego Victory Rush lub leczenie Impending Victory po zabiciu celu o 50%.
- Glyph of Whirlwind – Arms, Fury – Zwiększa zasięg Whirlwind o 4 jardy.
Glify Minor
- Glyph of Blazing Trail – Twoje Charge zostawia po sobie ognisty ślad. Jeśli zamierzasz atakować, czemu nie zrobić tego stylowo?
- Glyph of Bloodcurdling Shout – Twoje Battle Shout i Commanding Shout przerażają małe zwierzeta.
- Glyph of Bloody Healing – Gdy Twoje Deep Wounds jest aktywne, leczenie otrzymywane z bandaży jest zwiekszone o 20%.
- Glyph of Burning Anger – Podczas Enraged jesteś tak wściekły, ze zaczynasz płonąć.
- Glyph of Crow Feast – Krytyczne uderzenia Execute przywołują stado padlinożernych ptaków
- Glyph of Gushing Wound – Twoje Deep Wounds są nawet bardziej krwawe niż normalnie.
- Glyph of Intimidating Shout – Wszystkie cele Twojego Intimidating Shout trzęsą się stojąc w miejscu, zamiast uciekać ze strachu.
- Glyph of Mighty Victory – Gdy Twój Victory Rush lub Impending Victory leczą Cię, stajesz się większy.
- Glyph of Mystic Shout – Twój Battle Shout i Commanding Shout sprawiają, że unosisz się w powietrzu przez 1 sekundę.
- Glyph of Thunder Strike – Twój Tunder Clap ma dodatkowy efekt wizualny – błyskawicę.
SPECJALIZACJE:
Co nowego w talentach?
Jak już wiecie, drzewko talentów w MoP zmienia swój wygląd. Co 15 poziomów otrzymujemy 1 punkt, który możemy przyporządkować dowolnej z trzech umiejętności. Z czego wybieramy?
Poziom 15:
- Juggernaut – Możesz używać Charge co 12 sekund zamiast 20.
- Double Time – Możesz użyć Charge 2 razy pod rząd. Każde użycie ma 20 sekund czasu przeładowania. Charge zapewnia Rage tylko co 12 sekund.
- Warbringer – Twój Charge także obala cel na ziemię i oszałamia na 3 sekundy.
Poziom 30:
- Enraged Regeneration – Leczy Cię czarem o wartości 10% Twojego całkowitego zdrowia, plus 10 % w ciągu 5 sekund. Może być użyte gdy jesteś oszołomiony. Nie kosztuje Rage jeśli jesteś w stanie Enraged. Instant, 60 Rage, 1 minuta czasu odnowienia.
- Second Wind – Gdy masz mniej niż 35% punktów życia, regenerujesz 3% zdrowia co sekundę. Gdy jesteś oszołomiony lub unieruchomiony, generujesz 20 punktów Rage w ciągu 10 sekund.
- Impending Victory – Atakujesz cel, zadając obrażenia i lecząc się w wysokości 20% Twojego zdrowia. Zabicie wroga, który daje doświadczenie lub honor resetuje czas odnowienia Impending Victory. Zastępuje Victory Rush. 10 Rage, 30 sekund czasu odnowienia.
Poziom 45:
- Staggering Shout – Sprawia, że wszyscy spowolnieni wrogowie w zasięgu 20 jardów zostają unieruchomieni na 5 sekund. Instant, 40 sekund czasu odnowienia.
- Piercing Howl – Spowalnia wszystkich wrogów w zasięgu 15 jardów, zmniejszając ich prędkość poruszania się o 50% przez 15 sekund. Instant, 10 Rage.
- Disrupting Shout – Przerywa wszystkie rzucane czary w zasięgu 10 jardów i zapobiega rzucaniu czarów z tej dyscypliny przez 4 sekundy. Instant, 40 sekund czasu odnowienia.
Poziom 60:
- Bladestorm – Stajesz się wirującą burzą niszczącej siły, uderzając wszystkie cele w zasięgu 8 jardów, zadając 120% obrażeń broni co sekundę przez 6 sekund. Podczas trwania Bladestorm, możesz wciąż unikać, parować i blokować ataki, jesteś też odporny na efekty ograniczające Twój ruch i kontrolę nad postacią. Możesz jednak być rozbrojony i możesz korzystać tylko z umiejętności z rodzaju shout. Instant, 1.5 minuty czasu odnowienia.
- Shockwave – Wysyła falę siły przed Ciebie zadając obrażenia i oszałamiając wszystkich wrogów w zasięgu 10 jardów na 4 sekundy. Instant, 20 sekund czasu odnowienia.
- Dragon Roar – Dziki ryk, zadający obrażenia wszystkim wrogom w zasięgu 8 jardów odpychając ich i rzucając na ziemię. Zawsze jest krytyczny i ignoruje całą zbroję przeciwnika.
Poziom 75:
- Mass Spell Reflection – Przez 5 sekund odbija następny czar rzucany na Ciebie i członków Twojej grupy, również rajdowej, w zasięgu 20 jardów. Instant, 1 minuta czasu odnowienia.
- Safeguard – Z dużą prędkością biegniesz w kierunku członka grupy lub rajdu, zrzucając z siebie wszelkie efekty ograniczające przemieszczanie się i przejmując kolejny atak przeznaczony dla Twojego celu, zarówno wręcz jak i dystansowy, i zmniejszając obrażenia celu o 20% przez 6 sekund. 25 jardów zasięgu, Instant. 30 sekund czasu odnowienia. Zastępuje Intervene.
- Vigilance – Skupiasz swoje obronne spojrzenie na członku grupy, przenosząc 30% obrażeń zadawanych tej osobie na siebie przez 12 sekund. Podczas trwania Vigilance, Taunt nie ma czasu odnowienia. Instant, 40 jardów zasięgu. 2 minuty czasu odnowienia.
Poziom 90:
- Avatar – Zmieniasz się w niepowstrzymanego kolosa na 20 sekund, zwiększając Twoje zadawane obrażenia o 20%, a generację Rage o 30%. W czasie trwania umiejętności jesteś odporny na czary ograniczające ruch. Instant, 3 minuty czasu odnowienia.
- Bloodbath – Przez kolejne 12 sekund Twoje specjalne ataki wręcz zadają dodatkowe 30% obrażeń w formie krwawienia. Krwawiąc, cel porusza się wolniej o 50%. Instant, 1 minuta czasu odnowienia.
- Storm Bolt – Rzucasz swoją bronią we wroga, zadając 100% obrażeń broni i oszałamiając cel na 3 sekundy. Zadaje dodatkowe 300% obrażeń celom odpornym na oszołomienie. 30 jardów zasięgu, instant, 30 sekund CD. Wymaga broni do walki wręcz.
Co ogólnie znajdziemy w poszczególnych specjalizacjach?
To już ostatni przegląd klasowy z Mists of Pandaria w naszym cyklu. Mamy nadzieję, że przybliżył Wam on ogólne zmiany i nowości w waszych ulubionych klasach World of Warcraft. Już za kilka dni wszyscy ruszymy na podbój Pandarii korzystając z nowych talentów i umiejętności - obyście opanowali je po mistrzowsku!
Pozostałe przeglądy klasowe:
Mists of Pandaria: Szaleństwo poniedziałkowej nocy
Kumbol, | Komentarze : 11
Istne szaleństwo, bodaj największe w historii World of Warcraft w Polsce. Oto pojawiła się lista sklepów, które planują nocną sprzedaż dodatku Mists of Pandaria o północy z 24 na 25 września. Wedle oficjalnych źródeł nocne premiery odbędą się w aż 15 miastach naszego kraju, w łącznie 24 sklepach.
Na dużego plusa zasługuje po raz kolejny sieć salonów Empik, która specjalnie z okazji premiery Mists of Pandaria otworzy się w aż 13 miejscach. Mocno pochwalić trzeba też sieć Tesco (kto by pomyślał!), której hipermarkety przyjmą nocą fanów WoWa w 9 polskich miastach. Prócz tych dwu sieci na liście jest też jeden sklep Saturn, a także warszawska Ultima.
Oto pełna lista znanych nam polskich sklepów z nocnymi otwarciami z okazji premiery Mists of Pandaria:
Odwiedźcie też oficjalną stronę Blizzarda z wykazem sklepów z całej Europy otwierających swe podwoje w nocy 24 września:
Na dużego plusa zasługuje po raz kolejny sieć salonów Empik, która specjalnie z okazji premiery Mists of Pandaria otworzy się w aż 13 miejscach. Mocno pochwalić trzeba też sieć Tesco (kto by pomyślał!), której hipermarkety przyjmą nocą fanów WoWa w 9 polskich miastach. Prócz tych dwu sieci na liście jest też jeden sklep Saturn, a także warszawska Ultima.
Oto pełna lista znanych nam polskich sklepów z nocnymi otwarciami z okazji premiery Mists of Pandaria:
- Bielsko Biała Tesco ul. Warszawska 180 24.09/00:00
- Bydgoszcz Tesco ul. Toruńska 101 24.09/00:00
- Częstochowa Tesco ul. Drogowców 43 24.09/00:00
- Elbląg Empik ul.Teatralna 5 (CH Zielone Tarasy) 24.09/22:00
- Gdańsk Empik ul. Podwale Grodzkie 8 24.09/22:00
- Gdynia Empik ul. Świętojańska 68 24.09/22:00
- Gdynia Tesco ul. Kcyńska 27 24.09/00:00
- Katowice Tesco ul. Chorzowska 170 24.09/00:00
- Kraków Empik ul. Gen. B. Komorowskiego 37 (CH Krokus) 24.09/22:00
- Kraków Empik Rynek Główny 5 (Sienna 2) 24.09/22:00
- Kraków Tesco ul. Kapelanka 54 24.09/00:00
- Łódź Empik ul. Karskiego 5 (CH Manufaktura) 24.09/22:00
- Łódź Tesco ul. Pojezierska 93 24.09/00:00
- Poznań Tesco ul. Serbska 7 24.09/00:00
- Rybnik Empik ul. Chrobrego 1 (CH Focus Mall) 24.09/22:00
- Sopot Empik ul. Bohaterów Monte Cassino 63 24.09/22:00
- Toruń Empik ul. Wielkie Garbary 18 24.09/22:00
- Warszawa Ultima ul.Chłodna 35/37 paw 7 Warszawa 24.09/00:00
- Warszawa Empik ul. Marszałkowska 116/122 24.09/22:00
- Warszawa Empik ul. Nowy Świat 15/17 24.09/22:00
- Warszawa Empik ul. Złota 59 (Złote Tarasy) 24.09/22:00
- Wrocław Saturn I ul. Legnicka 58 24.09/22:00
- Wrocław Tesco ul. Długa 37/47 24.09/00:00
- Wrocław Empik Rynek 50 24.09/22:00
Odwiedźcie też oficjalną stronę Blizzarda z wykazem sklepów z całej Europy otwierających swe podwoje w nocy 24 września: