Legendary Pictures uzupełnia obsadę filmu Warcraft
Tommy, | Komentarze : 12
Jakiś czas temu studio Legendary Pictures ogłosiło pierwszych członków obsady. Dzisiaj już wiemy, że dołączą do nich Daniel Wu i Clancy Brown.
O ile ten pierwszy znany jest przede wszystkim fanom kina azjatyckiego, to Clancy Brown powinien być znany wszystkim - grał w Skazanych na Shawshank, Żołnierzach Kosmosu i, oczywiście, w Nieśmiertelnym. Ponadto podkładał głos w wielu serialach animowanych i grach komputerowych (m.in. Hades z God of War 3).
Nie wiadomo jeszcze, w jakich rolach aktorzy zostaną obsadzeni, ale to chyba bez znaczenia, bo mi Kurgan i tak pasuje:
#WarcraftMovie update! Daniel Wu & Clancy Brown to join the cast.
— Legendary (@Legendary) grudzień 19, 2013
O ile ten pierwszy znany jest przede wszystkim fanom kina azjatyckiego, to Clancy Brown powinien być znany wszystkim - grał w Skazanych na Shawshank, Żołnierzach Kosmosu i, oczywiście, w Nieśmiertelnym. Ponadto podkładał głos w wielu serialach animowanych i grach komputerowych (m.in. Hades z God of War 3).
Nie wiadomo jeszcze, w jakich rolach aktorzy zostaną obsadzeni, ale to chyba bez znaczenia, bo mi Kurgan i tak pasuje:
Patch 5.4.2: Międzyserwerowa poczta, oficjalna konkurencja dla oQueue i sklep z kompanami w grze
Tommy, | Komentarze : 8
W środę na oficjalnych serwerach World of Warcraft w Europie pojawił się pomniejszy patch 5.4.2. Jak na małą łatkę przystało, lista zmian i nowości nie jest długa, ale znajdują się na niej pewne bardzo istotne (a momentami także kontrowersyjne) dodatki. Oto pełne tłumaczenie oficjalnych not aktualizacji oraz oficjalne słowo na temat wbudowania sklepu z wierzchowcami i pupilami bezpośrednio do klienta gry.
Można już przeglądać i kupować pupile i wierzchowce* będąc bezpośrednio w grze World of Warcraft przy wykorzystaniu nowego Sklepu. Po zalogowaniu się na postać wystarczy kliknąć ikonkę sklepu, uzupełnić kolekcję o nowego milusińskiego i od razu rozpocząć wspólne przeżywanie przygód. Genialne połączenie najnowszych zdobyczy gnomiej i gobliniej inżynierii umożliwiło dostarczenie nowych przyjaciół wprost do ekwipunku (lub pocztą w grze w razie braku miejsca w plecaku).
Chcielibyśmy, żeby te przytulaśne stworki i lojalne wierzchowce znalazły nowy, przyjazny dom, toteż przez ograniczony czas część pupili i wierzchowców będzie kosztowało 50% mniej** zarówno w sklepie w grze, jak i w sklepie Battle.net. Po więcej szczegółów na temat promocji zapraszamy tutaj.
Poniżej znajduje się lista pupili i wierzchowców dostępnych w sklepie w grze:
Pluszowa wiwerna i gryf, Guardian Cubpet i Moonkin Hatchling są niedostępne w sklepie Blizzarda.
Wierzchowiec Enchanted Fey Dragon oraz pupile Alterac Brew Pup i Blossoming Ancient nie podlegają promocji. Ponadto Charity Bundle nie jest dostępne w sklepie w grze.
Cytat z: Blizzard (źródło)
World of Warcraft
Aktualizacja 5.4.2
Sklep już dostępny
Klasy
Zadania
Rajdy, Lochy i Scenariusze
Przedmioty
Interfejs użytkownika
Osiągnięcia
Aktualizacja 5.4.2
Sklep już dostępny
- Możesz teraz przeglądać i kupować mnóstwo wierzchowców i zwierzaków prosto z World of Warcraft przez nowy interfejs sklepu.
- Kliknij tylko ikonę sklepu na pasku menu gdy się zalogujesz, a będziesz mógł wybrać nowego przyjaciela do dodania do kolekcji i od razu rozpocząć wspólne przygody.
- Sprawiliśmy, że nowy kompan natychmiast trafia do twojego ekwipunku (lub przychodzi pocztą, jeśli twój ekwipunek jest pełny).
Klasy
- Mage
- Talenty
- Leczenie Temporal Shield powinno być teraz poprawnie modyfikowane przez efekty, które wpływają na leczenie (Battle Fatigue, Mortal Strike, Dampening).
- Glify
- Glyph of Remove Curse zwiększa teraz obrażenia zadawane przez maga o 5% przez 10 sekund po skutecznym usunięciu klątwy (obniżone z 15% zwiększonych obrażeń).
- Talenty
- Warrior
- Ogólnie
- Intervene przy użyciu nie usuwa już efektów ograniczających mobilność. Talent Safeguard wciąż będzie usuwał efekty ograniczające mobilność.
- Poprawiono wykrywanie ścieżki przez umiejętności Intervene i Safeguard, co powinno zapobiec blokowaniu się pod ziemią.
- Ogólnie
Zadania
- Catch and Carry: Druidzi nie będą już mogli łapać worków z ziarnem będąc w latającej formie.
- Noodle Time: Rozwiązano problem, który mógł powodować natychmiastowe usunięcie graczy ze scenariusza.
- Lost Treasure: Rozwiązano problem, który sprawiał, że gracze mogli nie być w stanie otworzyć Cache of the Legion.
- The Secret ingredient Is...: Rozwiązano problem, który mógł powodować natychmiastowe usunięcie graczy ze scenariusza.
Rajdy, Lochy i Scenariusze
- Międzyserwerowa przeglądarka rajdów ma teraz nowe kategorie dla światowych bossów Mists of Pandaria (Celestiale i Ordos) i Siege of Orgrimmar na poziomie Flexible.
- Międzyserwerowa przeglądarka rajdów dostępna jest przez panel Social dostępny domyślnie pod przyciskiem „O”, w zakładce „Raid” w prawym dolnym rogu.
- Stamtąd możesz zaznaczyć postać jako szukającą rajdu lub przejrzeć graczy, którzy formują rajd.
- Gracze mogą teraz ustawiać znaczniki rajdowe nawet gdy są martwi.
- Siege of Orgrimmar
- Norushen
- Rozwiązano problem, który powodował, że Quarantine Measures czasem nie niszczyło wszelkiego życia w obrębie Quarantine Zone.
- Galakras
- Rozwiązano problem, który sprawiał, że demolujący NPC mogli nie otworzyć drzwi do jednej z wież.
- Paragons of the Klaxxi
- Rozwiązano problem, który sprawiał, że gracze mogli nie otrzymać specjalnej umiejętności od Hisek the Swarmkeeper jeśli byli w trakcie rzucania czaru podczas wejścia w interakcję z jego ciałem.
- Norushen
Przedmioty
- Gracze mogą teraz przesyłać przedmioty powiązane z kontem do innych postaci na innym serwerze w obrębie tego samego konta. Aby przesłać pocztę między serwerami: wpisz imię postaci, następnie myślnik „-„ i nazwę serwera. Zwróć uwagę, że między serwerami możesz przesyłać tylko przedmioty powiązane z kontem, a nie inne przedmioty czy złoto.
- MiniZepy powinny teraz być w stanie zadawać sobie obrażenia podczas przebywania w sanktuarium.
Interfejs użytkownika
- Przycisk Customer Support został przeniesiony. Wsparcie klienta jest teraz dostępne w grze poprzez wybranie opcji Help z poziomu menu gry (menud gry jest dostępne domyślnie pod przyciskiem Escape).
Osiągnięcia
- You Don’t Have an Eternity – Guild Edition nie ma już wymogu czasowego. Osiągnięcie gildiowe wymaga tylko pokonania Malygosa w grupie gildiowej.
- Rozwiązano problem, który sprawiał, że gracze nie mieli uznanych osiągnięć Drop It! I Drop It Now!
Cytat z: Blizzard Entertainment (źródło)
Można już przeglądać i kupować pupile i wierzchowce* będąc bezpośrednio w grze World of Warcraft przy wykorzystaniu nowego Sklepu. Po zalogowaniu się na postać wystarczy kliknąć ikonkę sklepu, uzupełnić kolekcję o nowego milusińskiego i od razu rozpocząć wspólne przeżywanie przygód. Genialne połączenie najnowszych zdobyczy gnomiej i gobliniej inżynierii umożliwiło dostarczenie nowych przyjaciół wprost do ekwipunku (lub pocztą w grze w razie braku miejsca w plecaku).
Chcielibyśmy, żeby te przytulaśne stworki i lojalne wierzchowce znalazły nowy, przyjazny dom, toteż przez ograniczony czas część pupili i wierzchowców będzie kosztowało 50% mniej** zarówno w sklepie w grze, jak i w sklepie Battle.net. Po więcej szczegółów na temat promocji zapraszamy tutaj.
Poniżej znajduje się lista pupili i wierzchowców dostępnych w sklepie w grze:
Pluszowa wiwerna i gryf, Guardian Cubpet i Moonkin Hatchling są niedostępne w sklepie Blizzarda.
Wierzchowiec Enchanted Fey Dragon oraz pupile Alterac Brew Pup i Blossoming Ancient nie podlegają promocji. Ponadto Charity Bundle nie jest dostępne w sklepie w grze.
Szpiedzy tacy jak my
Caritas, | Komentarze : 12
Pamiętacie ten moment, gdy kilka tygodni temu grając w World of Warcraft temu planowaliście wysadzenie stacji metra? Albo stworzenie siatki terrorystycznej? Nie? Aww, agenci NSA czują się zawiedzeni.
Aleocochodzi? Już tłumaczę. Znacie chyba nazwisko Edwarda Snowdena. Człowieka, który ujawnił tyle tajnych dokumentów rządowych agencji zajmujących się infiltracją, że jeszcze długo CIA i FBI będą mieć czkawkę. Wczoraj wieczorem The Guardian, New York Times i ProPublica ujawnili kilka kolejnych dokumentów z „kolekcji” Snowdena. Dokumentów odnoszących się do nas – graczy.
Kto? Co? Jak?
Materiały dostarczone przez Snowdena dowodzą, iż od 2008 roku Amerykańska NSA (National Security Agency, Agencja Bezpieczeństwa Krajowego) i Brytyjska GCHQ (Government Communications Headquarters (GCHQ, Centrala Łączności Rządowej) infiltrowały społeczności graczy online. Pod lupę wzięto użytkowników Xbox Live (około 48 milionów osób), World of Warcraft i Second Life. Podstawą do takich działań był dokument Exploiting Terrorist Use of Games & Virtual Environments, wydany w 2008 roku.
W dokumencie tym czytamy:
Cały dokument jest słodko-gorzki, ale na pewno interesujący, znajdziecie go tutaj.
No i?
Oczywiście agencje rządowe radośnie rzuciły się do śledzenia graczy. Prawdziwi agenci ukryli się za awatarami i szukali potencjalnych informatorów. Bo między orkami i goblinami mogą ukrywać się terroryści. Najciemniej pod latarnią, dlatego gry trzeba monitorować i tyle. Może mieliście okazję rozmawiać z agentem, rozczaruję was jednak, to nie był agent Coulson.
Niby śmiesznie, lecz agenci dowodzili, że niektóre funkcje gier pozwalają zarówno na wykorzystanie ich przy atakach terrorystycznych, ale też przy takowych zapobieganiu. Takie Second Life pozwala na przykład na anonimowe wysyłanie wiadomości tekstowych, ma też tablice informacyjne, które pozwalają użytkownikom na przekazywanie sobie wiadomości.
Jako ciekawostka: ponieważ gry często używają różnych systemów komunikacji – czaty, rozmowy głosowe, platformy komunikacyjne, kamery, agencje rządowe miały szansę zbierać informacje biometryczne o użytkownikach, w połączeniu z detalami ich zwyczajów i zachowań. Cóż za gratka dla agentów! No a sieci użytkowników? Znajomi znajomych? Tyle można się dowiedzieć! W pewnym momencie agentów różnych agencji było tak wielu, że konieczne było stworzenie grupy koordynującej działania wszystkich agencji...
Tyle działań, pewnie mnóstwo sukcesów?
Czego dowiedzieli się agenci? Niczego. Absolutnie niczego. Działania terrorystyczne graczy sprowadzały się do zarażania innych graczy wirtualną zarazą, planowaniem zabicia głównego bossa przeciwnej frakcji i odbicia partnera znajomemu w Second Life. I tyle. Gobliny okazały się łagodniejsze niż zakładano...
Pfft, wiele hałasu o nic.
Czyżby? Cała ta akcja zakrawa na farsę. Farsą jednak być przestaje, gdy zaczynamy sobie zdawać sprawę z tego, że agencje rządowe naruszyły prywatność graczy. Nie wiemy, w jaki sposób agenci zdobywali dane graczy.
Według przedstawiciela Blizzard Entertainment nikt z rządowych agencji nie wystąpił z prośbą o pozwolenie na monitorowanie użytkowników:
Microsoft i twórcy Second Life odmówili komentarza. Milczy też NSA. Rzecznik prasowy GCHQ nie może „potwierdzić ani zaprzeczyć” ale:
Agencje rządowe twardo twierdzą, że terroryści używają gier online nie do rozrywki, a do komunikacji i przekazywania sobie funduszy. Według cytowanego wcześniej dokumentu, terrorystów z Al-Kaidy, Hezbollahu, Hamasu i Irańskich naukowców jądrowych można znaleźć wśród Taurenów i Gnomów. No i oczywiście Chińskich hakerów, ale o tym wiedzieliśmy od lat. Niby można, ale agencje te nie potrafiły tego udowodnić. Tym bardziej, że agentom nie udało się powiązać teorii z rzeczywistymi adresami IP.
No to koniec historii?
Nie. Wykazanie, że nic się nie udało znaleźć nie powstrzymało agencji przed dalszym infiltrowaniem wirtualnych światów. Wręcz przeciwnie – agencje zaczęły podejmować „energiczne wysiłki” mające na celu wykorzystanie gier, w tym „modułów eksploatacji” Xbox Live i World of Warcraft. Na wniosek GCHQ NSA rozpoczęło działania mające pozyskać metadane World of Warcraft w celu połączenia „kont, postaci i gildii” z islamskimi ekstremistami i handlarzami bronią. Późniejszy dokument dowodził, że wśród subskrybentów są „inżynierowie telekomunikacji, kierowcy ambasad, naukowcy, wojskowi i pracownicy różnych agencji wywiadowczych.”
Brytyjska agencja nie zatrzymała się na World of Warcraft: według notatki we wrześniu agenci GCHQ „skutecznie rozpoczęli dyskusję między różnymi graczami na platformie Xbox Live.”
W międzyczasie FBI i CIA prowadziły działania tajnych agentów w obrębie Second Life.
Nie żeby działania tych wszystkich agencji były całkiem bezowocne – pod koniec 2008 roku udało się zdjąć stronę handlującą skradzionymi numerami kart kredytowych, a GCHQ pochwaliło się posiadaniem Awatara – informatora w Second Life. Woohoo.
I co teraz?
Owszem, działania tych wszystkich agencji są jednym wielkim absurdem. Nie możemy jednak całkowicie ignorować zagrożenia. Są gry napisane właśnie po to, aby rekrutować: jest Amerykańskie America’s Army, jest Special Forces 2 Hezbollahu. Tylko że te gry nie bawią się w Taurenów i elfy i wprost mówią o swoim celu. Oczywiście, zagrożenie jest prawdziwe. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że agenci Irańscy dyskutują o ataku jądrowym podczas tłuczenia Garrosha. A może o to właśnie terrorystom chodzi? Najciemniej pod latarnią?
Dość, że agencje rządowe po raz kolejny pokazały, jak daleko mogą się posunąć, aby zdobyć o nas. Bo tak naprawdę to jedyne, co agencje uzyskały. I być może właśnie o to chodziło. Często zapominamy, że Internet żyje własnym życiem i informacje, które przekazujemy zaufanym – według nas – ludziom, mogą trafić w niepowołane ręce.
Pewne jest, że NSA i GCHQ wkurzyło duuuużo osób. Do sprzeciwów szeregowych użytkowników dołączyły korporacje i firmy internetowe. Zaczęła się wojna o określenie granic prywatności.
Aleocochodzi? Już tłumaczę. Znacie chyba nazwisko Edwarda Snowdena. Człowieka, który ujawnił tyle tajnych dokumentów rządowych agencji zajmujących się infiltracją, że jeszcze długo CIA i FBI będą mieć czkawkę. Wczoraj wieczorem The Guardian, New York Times i ProPublica ujawnili kilka kolejnych dokumentów z „kolekcji” Snowdena. Dokumentów odnoszących się do nas – graczy.
Kto? Co? Jak?
Materiały dostarczone przez Snowdena dowodzą, iż od 2008 roku Amerykańska NSA (National Security Agency, Agencja Bezpieczeństwa Krajowego) i Brytyjska GCHQ (Government Communications Headquarters (GCHQ, Centrala Łączności Rządowej) infiltrowały społeczności graczy online. Pod lupę wzięto użytkowników Xbox Live (około 48 milionów osób), World of Warcraft i Second Life. Podstawą do takich działań był dokument Exploiting Terrorist Use of Games & Virtual Environments, wydany w 2008 roku.
W dokumencie tym czytamy:
“Wiemy, że terroryści używają wielu mediów bogatych w funkcje komunikacyjne w internecie do celów operacyjnych, takich jak e-mail, czat, VoIP, serwery proxy i fora internetowe i jest wysoce prawdopodobne, że będą oni szeroko wykorzystywać wiele funkcji komunikacyjnych oferowanych przez Gry i Wirtualne Środowiska (Games and Virtual Environments, GVE) do roku 2010. Przedsiębiorstwo SIGINT musi teraz zacząć podejmowanie działań i planować zbieranie, przetwarzanie, prezentację i analizę tych informacji.”
Cały dokument jest słodko-gorzki, ale na pewno interesujący, znajdziecie go tutaj.
No i?
Oczywiście agencje rządowe radośnie rzuciły się do śledzenia graczy. Prawdziwi agenci ukryli się za awatarami i szukali potencjalnych informatorów. Bo między orkami i goblinami mogą ukrywać się terroryści. Najciemniej pod latarnią, dlatego gry trzeba monitorować i tyle. Może mieliście okazję rozmawiać z agentem, rozczaruję was jednak, to nie był agent Coulson.
Niby śmiesznie, lecz agenci dowodzili, że niektóre funkcje gier pozwalają zarówno na wykorzystanie ich przy atakach terrorystycznych, ale też przy takowych zapobieganiu. Takie Second Life pozwala na przykład na anonimowe wysyłanie wiadomości tekstowych, ma też tablice informacyjne, które pozwalają użytkownikom na przekazywanie sobie wiadomości.
Jako ciekawostka: ponieważ gry często używają różnych systemów komunikacji – czaty, rozmowy głosowe, platformy komunikacyjne, kamery, agencje rządowe miały szansę zbierać informacje biometryczne o użytkownikach, w połączeniu z detalami ich zwyczajów i zachowań. Cóż za gratka dla agentów! No a sieci użytkowników? Znajomi znajomych? Tyle można się dowiedzieć! W pewnym momencie agentów różnych agencji było tak wielu, że konieczne było stworzenie grupy koordynującej działania wszystkich agencji...
Tyle działań, pewnie mnóstwo sukcesów?
Czego dowiedzieli się agenci? Niczego. Absolutnie niczego. Działania terrorystyczne graczy sprowadzały się do zarażania innych graczy wirtualną zarazą, planowaniem zabicia głównego bossa przeciwnej frakcji i odbicia partnera znajomemu w Second Life. I tyle. Gobliny okazały się łagodniejsze niż zakładano...
Pfft, wiele hałasu o nic.
Czyżby? Cała ta akcja zakrawa na farsę. Farsą jednak być przestaje, gdy zaczynamy sobie zdawać sprawę z tego, że agencje rządowe naruszyły prywatność graczy. Nie wiemy, w jaki sposób agenci zdobywali dane graczy.
Według przedstawiciela Blizzard Entertainment nikt z rządowych agencji nie wystąpił z prośbą o pozwolenie na monitorowanie użytkowników:
„Nie jesteśmy świadomi istnienia jakiegokolwiek nadzoru. Jeśli takie działania były przeprowadzone, stało się to bez naszej wiedzy i zgody.”
Microsoft i twórcy Second Life odmówili komentarza. Milczy też NSA. Rzecznik prasowy GCHQ nie może „potwierdzić ani zaprzeczyć” ale:
„Wszelkie działania GCHQ są przeprowadzane zgodnie z obowiązującymi ramami legalnymi i polityką firmy, co sprawia, że działania agencji są autoryzowane, konieczne i proporcjonalne, a także rygorystycznie nadzorowane, w tym przez sekretarza stanu, komisarzy przechwytywania i wywiadu oraz komisji wywiadu i bezpieczeństwa."
Agencje rządowe twardo twierdzą, że terroryści używają gier online nie do rozrywki, a do komunikacji i przekazywania sobie funduszy. Według cytowanego wcześniej dokumentu, terrorystów z Al-Kaidy, Hezbollahu, Hamasu i Irańskich naukowców jądrowych można znaleźć wśród Taurenów i Gnomów. No i oczywiście Chińskich hakerów, ale o tym wiedzieliśmy od lat. Niby można, ale agencje te nie potrafiły tego udowodnić. Tym bardziej, że agentom nie udało się powiązać teorii z rzeczywistymi adresami IP.
No to koniec historii?
Nie. Wykazanie, że nic się nie udało znaleźć nie powstrzymało agencji przed dalszym infiltrowaniem wirtualnych światów. Wręcz przeciwnie – agencje zaczęły podejmować „energiczne wysiłki” mające na celu wykorzystanie gier, w tym „modułów eksploatacji” Xbox Live i World of Warcraft. Na wniosek GCHQ NSA rozpoczęło działania mające pozyskać metadane World of Warcraft w celu połączenia „kont, postaci i gildii” z islamskimi ekstremistami i handlarzami bronią. Późniejszy dokument dowodził, że wśród subskrybentów są „inżynierowie telekomunikacji, kierowcy ambasad, naukowcy, wojskowi i pracownicy różnych agencji wywiadowczych.”
Brytyjska agencja nie zatrzymała się na World of Warcraft: według notatki we wrześniu agenci GCHQ „skutecznie rozpoczęli dyskusję między różnymi graczami na platformie Xbox Live.”
W międzyczasie FBI i CIA prowadziły działania tajnych agentów w obrębie Second Life.
Nie żeby działania tych wszystkich agencji były całkiem bezowocne – pod koniec 2008 roku udało się zdjąć stronę handlującą skradzionymi numerami kart kredytowych, a GCHQ pochwaliło się posiadaniem Awatara – informatora w Second Life. Woohoo.
I co teraz?
Owszem, działania tych wszystkich agencji są jednym wielkim absurdem. Nie możemy jednak całkowicie ignorować zagrożenia. Są gry napisane właśnie po to, aby rekrutować: jest Amerykańskie America’s Army, jest Special Forces 2 Hezbollahu. Tylko że te gry nie bawią się w Taurenów i elfy i wprost mówią o swoim celu. Oczywiście, zagrożenie jest prawdziwe. Ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że agenci Irańscy dyskutują o ataku jądrowym podczas tłuczenia Garrosha. A może o to właśnie terrorystom chodzi? Najciemniej pod latarnią?
Dość, że agencje rządowe po raz kolejny pokazały, jak daleko mogą się posunąć, aby zdobyć o nas. Bo tak naprawdę to jedyne, co agencje uzyskały. I być może właśnie o to chodziło. Często zapominamy, że Internet żyje własnym życiem i informacje, które przekazujemy zaufanym – według nas – ludziom, mogą trafić w niepowołane ręce.
Pewne jest, że NSA i GCHQ wkurzyło duuuużo osób. Do sprzeciwów szeregowych użytkowników dołączyły korporacje i firmy internetowe. Zaczęła się wojna o określenie granic prywatności.
Legendary Pictures oficjalnie ogłasza obsadę Warcrafta
Caritas, | Komentarze : 5
Kolejny kamień milowy w produkcji filmowej adaptacji Warcrafta został dziś osiągnięty - studio Legendary Pictures ogłosiło oficjalnie pierwszych członków obsady!
Według oficjalnego tweeta Legendary, w filmie Warcraft pojawią się Ben Foster, Travis Fimmel, Paula Patton, Toby Kebbell i Rob Kazinsky. Dodatkowo wytwórnia jest obecnie na ostatnim etapie negocjacji udziału w projekcie Dominica Coopera.
Fun fact: Rob Kazinsky jest graczem WoWa i ma 463 dni czasu spędzonego w grze. Posiada 5 postaci na 90 poziomie.
Nie wiadomo jeszcze, w jakie role wcielą się wymienieni wyżej aktorzy. Przypomnijmy, że na BlizzConie 2013 reżyser Duncan Jones poinformował o głównym wątku filmu, który skupi się na postaciach Lothara oraz Durotana i konflikcie orków z ludźmi. Jest określany jako "wojenny film fantasy".
Wcześniejsze plotki zatem nie potwierdziły się w 100% - w filmie nie pojawią się - przynajmniej według aktualnych informacji - Colin Farrell, Paul Dano, Anton Yelchin i Anson Mount.
Można spodziewać się wkrótce coraz większego napływu informacji, zdjęcia do filmu rozpoczną się bowiem już w styczniu 2014 w Vancouver.
Według oficjalnego tweeta Legendary, w filmie Warcraft pojawią się Ben Foster, Travis Fimmel, Paula Patton, Toby Kebbell i Rob Kazinsky. Dodatkowo wytwórnia jest obecnie na ostatnim etapie negocjacji udziału w projekcie Dominica Coopera.
WARCRAFT movie fans! Cast reveal: Ben Foster, Travis Fimmel, Paula Patton, Toby Kebbell, & Rob Kazinsky. Cc: @Warcraft (1/2)
— Legendary (@Legendary) December 5, 2013
Fun fact: Rob Kazinsky jest graczem WoWa i ma 463 dni czasu spędzonego w grze. Posiada 5 postaci na 90 poziomie.
Nie wiadomo jeszcze, w jakie role wcielą się wymienieni wyżej aktorzy. Przypomnijmy, że na BlizzConie 2013 reżyser Duncan Jones poinformował o głównym wątku filmu, który skupi się na postaciach Lothara oraz Durotana i konflikcie orków z ludźmi. Jest określany jako "wojenny film fantasy".
Wcześniejsze plotki zatem nie potwierdziły się w 100% - w filmie nie pojawią się - przynajmniej według aktualnych informacji - Colin Farrell, Paul Dano, Anton Yelchin i Anson Mount.
Można spodziewać się wkrótce coraz większego napływu informacji, zdjęcia do filmu rozpoczną się bowiem już w styczniu 2014 w Vancouver.
Data premiery filmu Warcraft przełożona!
Kumbol, | Komentarze : 10
Wygląda na to, że Blizzardowi udało się przemycić do Hollywood nieco ze swoich zwyczajów produkcyjnych. No bo w końcu nie może chodzić o jakiś tam konflikt premier, tak jak donoszą wszystkie filmowe media. Że niby siódma część Gwiezdnych Wojen straszna była Warcraftowi? Nie, nie, nie, filmowi po prostu nie wiedzą, że Blizzard lubi od czasu do czasu przesunąć premierę, by wszystko lepiej dopracować...
Zostawiając już śmichy-chichy na boku: wczorajszej nocy nowy dystrybutor studia Legendary Pictures (tworzącego filmową adaptację Warcrafta), Universal Pictures, poinformował o nowych datach premier kilku będących w produkcji obrazów. Niestety, aby ujrzeć nasz ulubiony świat fantasy na srebrnym ekranie zmuszeni będziemy poczekać jeszcze kilka miesięcy dłużej. Film Warcraft zadebiutuje w kinach 11 marca 2016, a nie 18 grudnia 2015, jak podano pierwotnie.
No cóż... przeżyliśmy te kilka cichych lat bez jakichkolwiek postępów, to parę miesięcy różnicy nie zrobi, zwłaszcza jeśli może to wyjść z korzyścią dla adaptacji. Oby tak było.
Zostawiając już śmichy-chichy na boku: wczorajszej nocy nowy dystrybutor studia Legendary Pictures (tworzącego filmową adaptację Warcrafta), Universal Pictures, poinformował o nowych datach premier kilku będących w produkcji obrazów. Niestety, aby ujrzeć nasz ulubiony świat fantasy na srebrnym ekranie zmuszeni będziemy poczekać jeszcze kilka miesięcy dłużej. Film Warcraft zadebiutuje w kinach 11 marca 2016, a nie 18 grudnia 2015, jak podano pierwotnie.
Release date for WARCRAFT from @Legendary Pictures released by @UniversalPics is moving from December 18, 2015, to March 11, 2016.
— World of Warcraft (@Warcraft) November 27, 2013
No cóż... przeżyliśmy te kilka cichych lat bez jakichkolwiek postępów, to parę miesięcy różnicy nie zrobi, zwłaszcza jeśli może to wyjść z korzyścią dla adaptacji. Oby tak było.
"Cześć i dzięki za spektralne ryby" - Greg "Ghostcrawler" Street opuszcza Blizzard Entertainment!
Caritas, | Komentarze : 6Stało się, kończy się pewna era dla Blizzarda. Greg "Ghostcrawler" Street, ku zaskoczeniu wszystkich, poinformował, że odchodzi z Blizzard Entertainment! Człowiek noszący oficjalnie miano głównego projektanta systemów w World of Warcraft, gość, którego kochaliśmy nienawidzić, którego definicja balansu klas wywoływała mnóstwo kontrowersji...
Greg o swojej decyzji poinformował najpierw na Facebooku swoich przyjaciół. Wkrótce potem na oficjalnym forum Battle.net zamieścił pożegnanie:
Cytat z: Ghostcrawler (źródło)
Znasz to uczucie na koniec nocy rajdowej, gdy ostatni boss padł, rozdałeś już łupy i każdy idzie w swoja stronę? Tak, to właśnie taki moment.
Wróciliśmy właśnie ze wspaniałego BlizzConu. Mieliśmy tyle różnych gier do omówienia i byliśmy zachwyceni przyjęciem Warlords of Draenor. Wspaniale było spotkać tak wielu z was pierwszy lub kolejny raz. Bardzo kocham BlizzCon, więc tym trudniej jest mi powiedzieć, że tegoroczny był dla mnie ostatnim, przynajmniej na scenie. W moim życiu pojawiła się okazja i podjąłem bardzo ciężką decyzję o odejściu z Blizzarda.
Chciałem wam wszystkim podziękować za bycie częścią tej wspaniałej przygody. Wielokrotnie mówiłem, że posiadanie grupy graczy-pasjonatów, wliczając w to tych zdenerwowanych, jest dużo lepsze niż posiadanie społeczności, której nic nie obchodzi. Wam wszystkim zależy. Tak jak my chcecie, aby gra była jak najlepsza. Proszę was więc, abyście wciąż dzielili się waszymi opiniami. Przysięgam (a ja rzadko to robię!), że twórcom gry bardzo zależy na tym, co macie do powiedzenia.
Wciąż gdzieś tam będę i znalezienie mnie raczej nie powinno być zbyt trudne.
Ściskam,
Ghostcrawler
P.S. Nie, nie dostaniecie kucyka. Ani łosia. Ani ustonogi. Ani niesporczaka. Ani kraba. Próbujcie dalej.
P.P.S. Gram Holy Priestem.
Wróciliśmy właśnie ze wspaniałego BlizzConu. Mieliśmy tyle różnych gier do omówienia i byliśmy zachwyceni przyjęciem Warlords of Draenor. Wspaniale było spotkać tak wielu z was pierwszy lub kolejny raz. Bardzo kocham BlizzCon, więc tym trudniej jest mi powiedzieć, że tegoroczny był dla mnie ostatnim, przynajmniej na scenie. W moim życiu pojawiła się okazja i podjąłem bardzo ciężką decyzję o odejściu z Blizzarda.
Chciałem wam wszystkim podziękować za bycie częścią tej wspaniałej przygody. Wielokrotnie mówiłem, że posiadanie grupy graczy-pasjonatów, wliczając w to tych zdenerwowanych, jest dużo lepsze niż posiadanie społeczności, której nic nie obchodzi. Wam wszystkim zależy. Tak jak my chcecie, aby gra była jak najlepsza. Proszę was więc, abyście wciąż dzielili się waszymi opiniami. Przysięgam (a ja rzadko to robię!), że twórcom gry bardzo zależy na tym, co macie do powiedzenia.
Wciąż gdzieś tam będę i znalezienie mnie raczej nie powinno być zbyt trudne.
Ściskam,
Ghostcrawler
P.S. Nie, nie dostaniecie kucyka. Ani łosia. Ani ustonogi. Ani niesporczaka. Ani kraba. Próbujcie dalej.
P.P.S. Gram Holy Priestem.
Ghostcrawler żegna się z Blizzardem po 6 latach współpracy. Kto by się spodziewał? Z twittów GC wiemy, że rozstanie jest pokojowe i Greg dalej będzie grał w WoWa.
Kim właściwie jest Greg Street? Oprócz piastowania stanowiska głównego projektanta systemów WoWa był też swego rodzaju łącznikiem między projektantami gry a społecznością. Ten biolog morski z wykształcenia stał się jedną z bardziej charakterystycznych postaci wśród Niebieskich. Najbardziej lubiany, najbardziej znienawidzony, najczęściej parodiowany, posiadacz wspaniałej broni nerfującej i dumny władca Banhammera ( <3 - przyp. Caritas).
Ghostcrawler obiecał nam kiedyś kucyka, co prawda w formie żartu na forum, ale obietnica to obietnica, gdzie nasz kuc!? Mamy osiągnięcie dedykowane tej obietnicy, ale to nie wystarczy! Wracaj, GC, chcemy tego kucyka!
O obietnicach GC pamiętaliśmy zawsze i wszędzie - nawet na zimowych igrzyskach olimpijskich w Vancouver, czego dowodzą zdjęcia z Colbert Report.
Społeczność graczy World of Warcraft Ghostcrawlera kojarzy głównie z jego, jakże drapieżnej, strony. Identyfikowany z każdą zmianą osłabiającą klasy, oskarżany o subiektywne nerfy (wszyscy wiemy, że GC grał Magiem i nie znosił Paladynów, prawda?), znany z trudnego związku z Hunterami, miał chyba tyle samo przeciwników, co zwolenników.
Bohater wielu memów, postów pełnych nienawiści, postów pełnych uwielbienia. Wszystkie te emocje Ghostcrawler wzbudzał wśród społeczności. Chcieliśmy go widzieć nawet w Hearthstone.
Co dalej dla Grega? Tego jeszcze nie zdradził. Być może prawdą były doniesienia o jego związku z Zarhymem i czekają nas narodziny nowego członka Niebieskiej rodziny? Przecież nie możemy zignorować serenady, którą CM dla niego napisał...
O swoich planach na przyszłość Ghostcrawler ma poinformować wkrótce. Nie wiadomo, czy będzie pracował nad jakimś innym MMO, grą odmiennego gatunku, czy może w ogóle opuści game-dev. Być może zaskoczy nas czymś zupełnie innym?
Nieważne, jaki był Wasz osobisty stosunek do Grega "Ghostcrawlera" Streeta. Dziś od Blizzarda odchodzi niezwykle barwna postać, za którą po prostu będziemy tęsknić.
BlizzCon 2013: Dzięki, dzięki, dzięki!
Caritas, | Komentarze : 5
Wciąż jeszcze przeżywamy tegoroczny BlizzCon, delektując się ilością informacji i nadchodzącymi nowościami w grach Zamieci. Nadeszła jednak pora na podsumowania. Byliście z nami w czasie tego wydarzenia, dzieliliście z nami emocje i ekscytację.
W czasie dwóch długich nocy przeprowadziliśmy dla Was relacje z 10 różnych paneli. Łącznie 16 godzin nieustannego sprawozdania, niezliczone dzbanki kawy trzymające redakcję przy życiu. Ilu nas wszystkich było? Najwięcej w naszej historii. 5x tyle, co ostatnim razem, w czasie BlizzConu 2011. W szczytowym momencie relacji, w piątek 8 listopada, nasze sprawozdanie na żywo z konwentu Blizzarda śledziło jednocześnie 1178 osób, a przez znakomitą większość pierwszej nocy na WoWCenter.pl siedziało ponad 900 czytelników. To są absolutnie rekordowe wyniki. Dziękujemy, że byliście z nami w ostatni weekend!
Po raz kolejny integralną częścią naszej relacji były konkursy z nagrodami. Premiowaliśmy aktywnych, pomysłowych, a czasem o nagrodzie decydował łut szczęścia. Mieliśmy w tym roku znakomitych partnerów relacji, którzy docenili pasję polskich fanów Warcrafta i ofiarowali mnóstwo cennych łupów. Powiedzmy o nich coś więcej:
Firma Mega Bloks przeznaczyła dla śledzących relację WoWCenter.pl z BlizzConu 13 wspaniałych zestawów klocków. Nawet nie wiecie, jak ciężko było redakcji (a już zwłaszcza mi, miłośniczce klocków – Caritas) oddać je wszystkie na rzecz zwycięzców...
Czy Fabrykę Słów trzeba przedstawiać? Czołowe wydawnictwo, Mekka dla fanów fantastyki. Dzięki Fabryce, 11 naszych czytelników ucieszyło się z nowych, wspaniałych książek z uniwersum Warcrafta. Po cichu liczymy wszyscy na kolejne tomy związane z wydarzeniami w Azeroth.
Któż nie zna CDP? To przecież oni od zawsze są polskim wydawcą gier Blizzarda. Firma CDP.pl przeznaczyła dla uczestników naszej relacji 5 gier-niespodzianek.
Dzięki firmie Level77 w ręce naszych czytelników trafiło 5 Warcraftowych T-Shirtów. Może jakaś koszulka związana z WoWCenter.pl w przyszłości?
Wszystkim partnerom serdecznie dziękujemy za ogromne wsparcie podczas tegorocznego BlizzConu. Mamy nadzieję, że będziecie z nami również za rok!
Nie zapominajmy jednak o tych, którym należą się równie wielkie podziękowania - organizatorach samej imprezy, o którą tu przecież przed wszystkim chodzi! Dzięki, Blizzard Entertainment! Dziękujemy za dwie fenomenalne noce pełne wrażeń. Na koniec oddajmy głos im samym:
Dziękujemy wszystkim, którzy przybyli na BlizzCon oraz naszym widzom w domach! Bawiliśmy się w tym roku fantastycznie i mamy nadzieję, że podobało wam się wszystko, co dla was przygotowaliśmy — zapowiedzieliśmy Warlords of Draenor, przedstawiliśmy wstępne informacje o filmie Warcraft, pokazaliśmy zwiastun i rozgrywkę z Heroes of the Storm, ujawniliśmy więcej wiadomości na temat Hearthstone i towarzyszyliśmy wam na każdym kroku. Były epickie kostiumy, gry planszowe, jajka z niespodzianką, zwycięstwo sOs w światowych finałach WCS w StarCrafta II, gry PvP, ulepszenia interfejsu Warlords of Draenor i wiele więcej!
Drugi dzień BlizzConu upłynął pod znakiem paneli, e-sportu i wydarzeń, po których Blink-182 z wykopem zamknął całą imprezę! Dziękujemy wam za sprawienie, że tegoroczny BlizzCon był naprawdę niesamowity! Mamy nadzieję, że świetnie się bawiliście.
W czasie dwóch długich nocy przeprowadziliśmy dla Was relacje z 10 różnych paneli. Łącznie 16 godzin nieustannego sprawozdania, niezliczone dzbanki kawy trzymające redakcję przy życiu. Ilu nas wszystkich było? Najwięcej w naszej historii. 5x tyle, co ostatnim razem, w czasie BlizzConu 2011. W szczytowym momencie relacji, w piątek 8 listopada, nasze sprawozdanie na żywo z konwentu Blizzarda śledziło jednocześnie 1178 osób, a przez znakomitą większość pierwszej nocy na WoWCenter.pl siedziało ponad 900 czytelników. To są absolutnie rekordowe wyniki. Dziękujemy, że byliście z nami w ostatni weekend!
Po raz kolejny integralną częścią naszej relacji były konkursy z nagrodami. Premiowaliśmy aktywnych, pomysłowych, a czasem o nagrodzie decydował łut szczęścia. Mieliśmy w tym roku znakomitych partnerów relacji, którzy docenili pasję polskich fanów Warcrafta i ofiarowali mnóstwo cennych łupów. Powiedzmy o nich coś więcej:
Firma MEGA BLOKS to kanadyjski producent zabawek, sięgający swoją tradycją do lat 60-tych. Poprzez wytrwałą i dynamiczną pracę, MEGA BLOKS stworzył markę, która cieszy się doskonałą popularnością na całym świecie.
Oprócz szerokiej gamy produktów dla najmłodszych, Mega Bloks ® oferuje bardziej zaawansowane kombinacje klocków przeznaczone dla starszych dzieci oraz kolekcjonerów. Zachęcają one do budowania własnych historii, odgrywania ról, utożsamiania się z bohaterami świata fantazji. Mityczne stwory, super bohaterowie i żołnierze, odkrywcy i animowane postaci – to wszystko skrywa wszechświat Mega Bloks… Klocki tylko czekają na kolejną wielką przygodę... Każdy kolorowy element przyciągający wzrok, wykonany z materiału o specjalnej teksturze, pełen intrygujących detali jest świetnym materiałem, pomagającym dzieciom z ufnością budować światy tak duże, jak ich wyobraźnia.
Firma Mega Bloks przeznaczyła dla śledzących relację WoWCenter.pl z BlizzConu 13 wspaniałych zestawów klocków. Nawet nie wiecie, jak ciężko było redakcji (a już zwłaszcza mi, miłośniczce klocków – Caritas) oddać je wszystkie na rzecz zwycięzców...
Fabryka Słów powstała w roku 2001. Naszym celem od początku było wydawanie dobrej literatury. Nasz profil wydawniczy obejmuje różne konwencje – od sf po publicystykę, kryminał i literaturę dla kobiet. Stworzyliśmy szereg serii wydawniczych, w których prezentujemy najnowsze teksty autorów uznanych i promujemy obiecujących debiutantów.
Cel pozostaje ten sam - polecać i oddawać w ręce czytelnika książki, pod każdym względem najwyższej jakości.
Czy Fabrykę Słów trzeba przedstawiać? Czołowe wydawnictwo, Mekka dla fanów fantastyki. Dzięki Fabryce, 11 naszych czytelników ucieszyło się z nowych, wspaniałych książek z uniwersum Warcrafta. Po cichu liczymy wszyscy na kolejne tomy związane z wydarzeniami w Azeroth.
Cdp.pl czyli dawny CD Projekt to działający na rynku od 18 lat czołowy polski wydawca gier komputerowych i filmów. Produkty dystrybuowane przez CDP.pl są dostępne w ponad 2000 punktach na terenie całego kraju a katalog aktywnych pozycji obejmuje 500 tytułów. Od października 2012 r. spółka sprzedaje również gry, a od marca 2013 r. również książki, poprzez cyfrową platformę CDP.pl.
Któż nie zna CDP? To przecież oni od zawsze są polskim wydawcą gier Blizzarda. Firma CDP.pl przeznaczyła dla uczestników naszej relacji 5 gier-niespodzianek.
Firma Level77 to oficjalny dystrybutor oryginalnych produktów firmy J!NX w Polsce, Czechach oraz Słowacji. W ofercie firmy znaleźć można licencjonowane produkty m.in. World of Warcraft, Minecraft, StarCraft 2, Diablo III oraz wiele innych. Misją firmy, jak sami mówią, jest Selling ProStuff for ProGamers!
Dzięki firmie Level77 w ręce naszych czytelników trafiło 5 Warcraftowych T-Shirtów. Może jakaś koszulka związana z WoWCenter.pl w przyszłości?
Wszystkim partnerom serdecznie dziękujemy za ogromne wsparcie podczas tegorocznego BlizzConu. Mamy nadzieję, że będziecie z nami również za rok!
Nie zapominajmy jednak o tych, którym należą się równie wielkie podziękowania - organizatorach samej imprezy, o którą tu przecież przed wszystkim chodzi! Dzięki, Blizzard Entertainment! Dziękujemy za dwie fenomenalne noce pełne wrażeń. Na koniec oddajmy głos im samym:
Cytat z: Phenteo (źródło)
Dziękujemy wszystkim, którzy przybyli na BlizzCon oraz naszym widzom w domach! Bawiliśmy się w tym roku fantastycznie i mamy nadzieję, że podobało wam się wszystko, co dla was przygotowaliśmy — zapowiedzieliśmy Warlords of Draenor, przedstawiliśmy wstępne informacje o filmie Warcraft, pokazaliśmy zwiastun i rozgrywkę z Heroes of the Storm, ujawniliśmy więcej wiadomości na temat Hearthstone i towarzyszyliśmy wam na każdym kroku. Były epickie kostiumy, gry planszowe, jajka z niespodzianką, zwycięstwo sOs w światowych finałach WCS w StarCrafta II, gry PvP, ulepszenia interfejsu Warlords of Draenor i wiele więcej!
Drugi dzień BlizzConu upłynął pod znakiem paneli, e-sportu i wydarzeń, po których Blink-182 z wykopem zamknął całą imprezę! Dziękujemy wam za sprawienie, że tegoroczny BlizzCon był naprawdę niesamowity! Mamy nadzieję, że świetnie się bawiliście.
BlizzCon 2013: Heroes of the Storm - zalew materiałów o nowej grze Blizzarda
Kumbol, | Komentarze : 10
Wygląda na to, że zaraz po dodatku do World of Warcraft: Warlords of Draenor, najbardziej ekscytującą z pokazywanych na BlizzConie nowości była długo wyczekiwana gra z gatunku MOBA Blizzarda - Heroes of the Storm. Krótko przed konwentem Zamieć zmieniła grze nazwę po raz trzeci, ilustrując to zabawnym filmikiem. Podczas piątkowej Ceremonii Otwarcia dyrektor gry, Dustin Browder, przeszedł jednak do smakowitych konkretów. Otrzymaliśmy cinematic intro, a także całą masę informacji o rozgrywce przekazanych słownie, ale też filmem i obrazkiem. Wszystko to podsumowujemy poniżej. LoLu i DOTO 2, bójcie się - HotS zapowiada się fantastycznie! Ach, no i będzie w pełni po polsku oraz darmowy.
Film wprowadzający
Zwiastun rozgrywki
Tworzenie Nexusa - twórcy o grze
Zdjęcia z gry
Najważniejsze fakty
Zwiastun rozgrywki
Tworzenie Nexusa - twórcy o grze
Zdjęcia z gry
Najważniejsze fakty
Cytat z: Blizzard (źródło)
CZYM JEST HEROES OF THE STORM?
Heroes of the Storm to darmowa internetowa gra drużynowa, w której pojawią się wasze ulubione postaci z gier Blizzarda. W Heroes of the Storm epickie bitwy między bohaterami i złoczyńcami z Warcrafta, StarCrafta i Diablo nie będą polegały na dobijaniu stworków i kradzieży zabójstw; tu gracze będą wyróżniani w oparciu o osiągnięcia ich drużyny.
Nieważne, czy lubisz hardkorowe rajdy w WoW, zabijanie demonów barbarzyńcą czy terrańskie potyczki w lidze brązowej — tutaj otrzymasz możliwość wyboru i dostosowania jednego z bohaterów ze wszystkich światów gier Blizzarda do własnego stylu gry. A więc zaproś do zabawy znajomych i weź udział w dynamicznej batalii na różnych polach bitew, gdzie każdy mecz będzie wymagał odrębnej strategii i innego stylu gry. W starciu najpotężniejszych postaci w historii gier komputerowych zwycięstwo będzie zależało tylko od ciebie!
JAKIMI BOHATERAMI BĘDZIE MOŻNA GRAĆ?
Na przykład Thrallem, Kerrigan, Diablo, Arthasem, Zeratulem czy Tyraelem — potężnymi wojownikami z Azeroth, Sanktuarium, sektora Koprulu i nie tylko. Bohaterowie ci zostali przeniesieni do międzywymiarowej burzy zwanej Nexusem. Uwięzieni w przedziwnym stanie pół-istnienia na granicy światów, będą musieli stanąć ramię w ramię do zażartej walki o przetrwanie... i znaleźć odpowiedź na odwieczne pytanie...
KTO BY WYGRAŁ?
Heroes to odzwierciedlenie ponad 20 lat historii gier, światów i legendarnych postaci Blizzarda — połączonych w epicką, pełną akcji drużynową grę strategiczną. Teraz będzie można rozegrać historyczne bitwy między takimi postaciami, jak Tyrael i Diablo — i wreszcie rozstrzygnąć spór, kto jest silniejszym przywódcą — Raynor czy Thrall? Czy Kerrigan i Zeratul zdołaliby pokonać barbarzyńcę i łowczynię demonów z Diablo III? Czy Uther w kwiecie wieku spuściłby Arthasowi zasłużone baty?
Wszystkich bohaterów będzie można dostosować. Każdym z nich będzie można zagrać na wiele sposobów, wykorzystując różne taktyki i mocne strony poszczególnych postaci, odzwierciedlające ich umiejętności w poszczególnych grach. Połączenie ich mocy w jednym miejscu otworzy niezliczone możliwości wcześniej niedostępnych zestawień postaci i niesamowitych składów drużyn.
CZYM JEST NEXUS?
To nie jest standardowy międzywymiarowy wir nadprzestrzenny! Nexus to miejsce, gdzie najwięksi wojownicy i stratedzy ze wszystkich światów gier Blizzarda staną naprzeciw siebie na jednym z unikatowych pól bitewnych, żeby stoczyć walkę, w której wszystkie chwyty będą dozwolone. Obozowiska najemników umożliwią rekrutację potężnych sojuszników, na przykład olbrzymów oblężniczych. Każde pole bitwy skrywa inne tajemnice, na przykład zamieszkałe przez duchy statki-widma, kapryśnego Władcę Kruków czy potężne cmentarne golemy, dzięki którym łatwiej będzie odnieść zwycięstwo.
POKONAJ PRZECIWNIKÓW Z KLASĄ!
Wyróżnij siebie i swoją drużynę, wybierając z co najmniej kilkudziesięciu unikatowych bohaterów, skórek i wierzchowców. Dodatkowo otrzymasz do wyboru szeroki wachlarz bohaterskich zdolności, dzięki którym poczęstujesz przeciwników bombardowaniem z orbity, nalotem żmijów mrozu czy spopielającym ogniem piekielnym — to tylko kilka z dostępnych sposobów na unicestwienie wrogów. Pamiętaj: wygrywają dobrzy gracze. A najlepsi robią to w pięknym stylu.
Heroes of the Storm to darmowa internetowa gra drużynowa, w której pojawią się wasze ulubione postaci z gier Blizzarda. W Heroes of the Storm epickie bitwy między bohaterami i złoczyńcami z Warcrafta, StarCrafta i Diablo nie będą polegały na dobijaniu stworków i kradzieży zabójstw; tu gracze będą wyróżniani w oparciu o osiągnięcia ich drużyny.
Nieważne, czy lubisz hardkorowe rajdy w WoW, zabijanie demonów barbarzyńcą czy terrańskie potyczki w lidze brązowej — tutaj otrzymasz możliwość wyboru i dostosowania jednego z bohaterów ze wszystkich światów gier Blizzarda do własnego stylu gry. A więc zaproś do zabawy znajomych i weź udział w dynamicznej batalii na różnych polach bitew, gdzie każdy mecz będzie wymagał odrębnej strategii i innego stylu gry. W starciu najpotężniejszych postaci w historii gier komputerowych zwycięstwo będzie zależało tylko od ciebie!
JAKIMI BOHATERAMI BĘDZIE MOŻNA GRAĆ?
Na przykład Thrallem, Kerrigan, Diablo, Arthasem, Zeratulem czy Tyraelem — potężnymi wojownikami z Azeroth, Sanktuarium, sektora Koprulu i nie tylko. Bohaterowie ci zostali przeniesieni do międzywymiarowej burzy zwanej Nexusem. Uwięzieni w przedziwnym stanie pół-istnienia na granicy światów, będą musieli stanąć ramię w ramię do zażartej walki o przetrwanie... i znaleźć odpowiedź na odwieczne pytanie...
KTO BY WYGRAŁ?
Heroes to odzwierciedlenie ponad 20 lat historii gier, światów i legendarnych postaci Blizzarda — połączonych w epicką, pełną akcji drużynową grę strategiczną. Teraz będzie można rozegrać historyczne bitwy między takimi postaciami, jak Tyrael i Diablo — i wreszcie rozstrzygnąć spór, kto jest silniejszym przywódcą — Raynor czy Thrall? Czy Kerrigan i Zeratul zdołaliby pokonać barbarzyńcę i łowczynię demonów z Diablo III? Czy Uther w kwiecie wieku spuściłby Arthasowi zasłużone baty?
Wszystkich bohaterów będzie można dostosować. Każdym z nich będzie można zagrać na wiele sposobów, wykorzystując różne taktyki i mocne strony poszczególnych postaci, odzwierciedlające ich umiejętności w poszczególnych grach. Połączenie ich mocy w jednym miejscu otworzy niezliczone możliwości wcześniej niedostępnych zestawień postaci i niesamowitych składów drużyn.
CZYM JEST NEXUS?
To nie jest standardowy międzywymiarowy wir nadprzestrzenny! Nexus to miejsce, gdzie najwięksi wojownicy i stratedzy ze wszystkich światów gier Blizzarda staną naprzeciw siebie na jednym z unikatowych pól bitewnych, żeby stoczyć walkę, w której wszystkie chwyty będą dozwolone. Obozowiska najemników umożliwią rekrutację potężnych sojuszników, na przykład olbrzymów oblężniczych. Każde pole bitwy skrywa inne tajemnice, na przykład zamieszkałe przez duchy statki-widma, kapryśnego Władcę Kruków czy potężne cmentarne golemy, dzięki którym łatwiej będzie odnieść zwycięstwo.
POKONAJ PRZECIWNIKÓW Z KLASĄ!
Wyróżnij siebie i swoją drużynę, wybierając z co najmniej kilkudziesięciu unikatowych bohaterów, skórek i wierzchowców. Dodatkowo otrzymasz do wyboru szeroki wachlarz bohaterskich zdolności, dzięki którym poczęstujesz przeciwników bombardowaniem z orbity, nalotem żmijów mrozu czy spopielającym ogniem piekielnym — to tylko kilka z dostępnych sposobów na unicestwienie wrogów. Pamiętaj: wygrywają dobrzy gracze. A najlepsi robią to w pięknym stylu.
Oficjalne F.A.Q.
Cytat z: Blizzard (źródło)
P: Co to jest Heroes of the Storm?
O: Heroes of the Storm to darmowa internetowa gra drużynowa, w której pojawią się wasze ulubione postaci z gier Blizzarda. Oferuje możliwość wyboru i dostosowania bohaterów ze wszystkich światów gier Blizzarda do własnego stylu gry. Zaproś do zabawy znajomych i weź udział w dynamicznej batalii na różnych polach bitew, wymagających odrębnej strategii i innego stylu gry.
W każdym meczu będzie można wybrać jednego z bohaterów gier Blizzarda i dołączyć do drużyny, aby stoczyć z przeciwnikami bitwę, w której ostatecznym celem jest zniszczenie wrogiej bazy. Otrzymasz możliwość rozegrania historycznych batalii, na przykład Raynor kontra Kerrigan — oraz zobaczenia na jednym polu bitwy starć bohaterów z różnych gier.
Każdy z bohaterów zaczyna grę, mając do dyspozycji potężne umiejętności i cechy, a w kolejnych fazach bitwy otrzymasz możliwość wzmocnienia swojego bohatera o unikatowe zdolności i bohaterskie umiejętności. Choć każda z postaci ma właściwe sobie mocne strony, wybór zdolności znacznie wpłynie na różnorodność jej stylu walki. Bohaterowie pomocniczy, na przykład Uther, będą mogli uczestniczyć w walce koncentrując się na leczeniu innych albo też przejmując rolę postaci zadającej obrażenia.
P: Co wyróżnia grę Heroes of the Storm?
O: Heroes zapewnia niezwykłe, blizzardowe podejście do gier z tego gatunku. Oferuje do wyboru szeroki wachlarz bohaterów Blizzarda, których będzie można dostosować do własnych potrzeb dzięki rozbudowanemu systemowi zdolności. Jedną z opcji będzie wybór najpotężniejszych bohaterskich umiejętności. Na przykład Arthas będzie mógł przywoływać Sindragosę — olbrzymiego żmija mrozu, który przeleci nad przeciwnikami, siejąc śmierć i zniszczenie. Będzie mógł też wskrzeszać armię nieumarłych i zalać nią szeregi wroga. Co lepiej wybrać? Cóż, to tak jakby zapytać co jest bardziej niesamowite — smoki czy zombie? Wybór będzie należał do ciebie. Każdy z bohaterów będzie miał do dyspozycji różne opcje rozwoju zdolności.
Gra toczyć się będzie na zróżnicowanych polach bitewnych. Każde z nich ma swoje tajemnice, które mogą zmienić losy całego starcia. Na przykład na środku Zatoki Czarnosercego osiadł piracki statek-widmo. Po obu stronach pola bitwy co jakiś czas pojawiać się będą skrzynie ze złotem, które będzie można zbierać lub wykradać przeciwnikom, a następnie składać w hołdzie Czarnosercemu. Jeśli dostatecznie wypełnisz luki jego statku, to przećwiczy fortyfikacje wroga salwą z całej burty, czyniąc potworne spustoszenia. W Przeklętej Kotlinie czeka nieco inne wyzwanie. Tutaj rządy sprawuje Władca Kruków. Podczas walki co jakiś czas będą się pojawiać totemy ofiarne — jeśli zbierzesz ich wystarczająco dużo, Władca Kruków rzuci klątwę na przeciwną drużynę, na chwilę unieruchamiając jej wieże i osłabiając stronników.
Niektóre elementy będą wspólne dla wielu map — na przykład rozsiane po ścieżkach między bazami obu drużyn forty. Każdy fort będzie wyposażony w struktury obronne, np. wrota broniące dostępu przeciwnikowi, fontanny umożliwiające regenerację zdrowia i many — nie wspominając o obronnej wieży strażniczej. Ważnymi punktami na wielu mapach będą też możliwe do przechwycenia wieże obserwacyjne, dzięki którym twoja drużyna zyska widoczność kluczowych obszarów.
Kolejnym wyróżnikiem tej gry będzie długość rozgrywki. W zamierzeniu gra powinna trwać 20 minut, więc w Heroes of the Storm możecie spodziewać się zażartych starć i ostrej walki o każdą piędź ziemi, czyli pełnej rozrywki dynamicznej akcji, idealnej na dwie partyjki w czasie przerwy obiadowej.
P: Którzy bohaterowie pojawią się w grze i jakie będą role będą mogli pełnić?
O: W wersji demonstracyjnej zaprezentowanej na BlizzConie dostępnych jest 18 bohaterów, ale to tylko pierwsza fala postaci, które zostały przeniesione do Nexusa. Z czasem do wojny dołączy wielu innych bohaterów z Azeroth, Sanktuarium i sektora Koprulu. A kto wie... może Nexus w przyszłości pochłonie jeszcze bohaterów z innych wymiarów?
Każdy bohater, w zależności od swojej roli, będzie miał inne mocne i słabe strony. Wojownicy, tacy jak Diablo, będą mogli rzucać się prosto w wir walki, przyjmując i zadając potężne ciosy w zwarciu. Skrytobójcy, jak na przykład Kerrigan, będą zadawać mnóstwo obrażeń i eliminować przeciwników, którzy oderwą się od drużyny, jednak będą musieli ostrożnie wybierać pole bitwy, żeby ich apetyt nie przekroczył możliwości. Bohaterowie pomocniczy, jak na przykład Uther, będą mogli odwrócić losy całej bitwy, wspomagając swoją drużynę leczeniem, wzmocnieniami i innymi umiejętnościami pomocnymi dla sojuszników. Będą też postaci wyspecjalizowane w oblężeniu czy dowodzeniu — każda z ról będzie miała swoją specyfikę i zalety dla strategii całej drużyny.
P: Heroes of the Storm będzie grą darmową — co zatem będzie można kupić, a na co zapracować w grze?
O: Więcej szczegółów na temat przyjętego modelu biznesowego podamy w przyszłości. Możemy jednak zdradzić, że odblokowywanie bohaterów i innej zawartości będzie możliwe po prostu biorąc udział w grze. Będą też dostępne pomniejsze ulepszenia, np. skórki, wyposażenie i wierzchowce. Z biegiem czasu wprowadzimy też nowych bohaterów oraz nowe mapy, choć najprawdopodobniej wszystkie pola bitewne będą dostępne za darmo dla wszystkich graczy. Niewykluczone, że udostępnimy też możliwość odblokowywania istniejącym bohaterom dodatkowych zdolności.
P: Jak będzie wyglądać wsparcie dla gry po premierze?
O: Szczegółowe informacje na temat wsparcia dla gry po premierze ogłosimy w późniejszym terminie. Dziś możemy powiedzieć tylko, że Nexus to niezwykle potężna międzywymiarowa burza, która cały czas wciąga nowych bohaterów. A skoro o tym mowa, możecie się spodziewać regularnych dostaw nowej zawartości w całym okresie testów beta, a także po premierze gry.
P: Czy do gry będzie wymagane posiadanie StarCrafta II?
O: Nie. Heroes of the Storm będzie odrębną grą — niezależną od StarCrafta II.
P: Na jakich platformach będzie można zagrać w Heroes?
O: Gra jest tworzona na platformy PC oraz Mac.
P: Czy planujecie testy wersji beta? Kiedy się rozpoczną? Jak można się zapisać do bety?
O: Tak, okres testów beta gry Heroes of the Storm jest przewidziany na pierwszą połowę 2014 roku. Więcej szczegółów na ten temat ujawnimy w późniejszym terminie. A tymczasem zapraszamy na stronę gry Heroes of the Storm, gdzie można się zapisać do przygotowywanej zamkniętej wersji beta.
P: Kiedy planowana jest premiera gry Heroes of the Storm?
O: Obecnie nie możemy jeszcze podać daty premiery. Będzie to możliwe dopiero, kiedy zaczną się testy wersji beta.
P: Czy możecie powiedzieć jeszcze coś więcej o grze?
O: W tej chwili nie.
P: Serio?
O: Serio, serio.
P: Ale...
O: Aktualne informacje znajdziecie na oficjalnej stronie Heroes: http://www.heroesofthestorm.... Możecie też śledzić grę na Twitterze: @BlizzHeroes, a także na oficjalnej stronie na Facebooku: http://www.facebook.com/BlizzHeroes.
O: Heroes of the Storm to darmowa internetowa gra drużynowa, w której pojawią się wasze ulubione postaci z gier Blizzarda. Oferuje możliwość wyboru i dostosowania bohaterów ze wszystkich światów gier Blizzarda do własnego stylu gry. Zaproś do zabawy znajomych i weź udział w dynamicznej batalii na różnych polach bitew, wymagających odrębnej strategii i innego stylu gry.
W każdym meczu będzie można wybrać jednego z bohaterów gier Blizzarda i dołączyć do drużyny, aby stoczyć z przeciwnikami bitwę, w której ostatecznym celem jest zniszczenie wrogiej bazy. Otrzymasz możliwość rozegrania historycznych batalii, na przykład Raynor kontra Kerrigan — oraz zobaczenia na jednym polu bitwy starć bohaterów z różnych gier.
Każdy z bohaterów zaczyna grę, mając do dyspozycji potężne umiejętności i cechy, a w kolejnych fazach bitwy otrzymasz możliwość wzmocnienia swojego bohatera o unikatowe zdolności i bohaterskie umiejętności. Choć każda z postaci ma właściwe sobie mocne strony, wybór zdolności znacznie wpłynie na różnorodność jej stylu walki. Bohaterowie pomocniczy, na przykład Uther, będą mogli uczestniczyć w walce koncentrując się na leczeniu innych albo też przejmując rolę postaci zadającej obrażenia.
P: Co wyróżnia grę Heroes of the Storm?
O: Heroes zapewnia niezwykłe, blizzardowe podejście do gier z tego gatunku. Oferuje do wyboru szeroki wachlarz bohaterów Blizzarda, których będzie można dostosować do własnych potrzeb dzięki rozbudowanemu systemowi zdolności. Jedną z opcji będzie wybór najpotężniejszych bohaterskich umiejętności. Na przykład Arthas będzie mógł przywoływać Sindragosę — olbrzymiego żmija mrozu, który przeleci nad przeciwnikami, siejąc śmierć i zniszczenie. Będzie mógł też wskrzeszać armię nieumarłych i zalać nią szeregi wroga. Co lepiej wybrać? Cóż, to tak jakby zapytać co jest bardziej niesamowite — smoki czy zombie? Wybór będzie należał do ciebie. Każdy z bohaterów będzie miał do dyspozycji różne opcje rozwoju zdolności.
Gra toczyć się będzie na zróżnicowanych polach bitewnych. Każde z nich ma swoje tajemnice, które mogą zmienić losy całego starcia. Na przykład na środku Zatoki Czarnosercego osiadł piracki statek-widmo. Po obu stronach pola bitwy co jakiś czas pojawiać się będą skrzynie ze złotem, które będzie można zbierać lub wykradać przeciwnikom, a następnie składać w hołdzie Czarnosercemu. Jeśli dostatecznie wypełnisz luki jego statku, to przećwiczy fortyfikacje wroga salwą z całej burty, czyniąc potworne spustoszenia. W Przeklętej Kotlinie czeka nieco inne wyzwanie. Tutaj rządy sprawuje Władca Kruków. Podczas walki co jakiś czas będą się pojawiać totemy ofiarne — jeśli zbierzesz ich wystarczająco dużo, Władca Kruków rzuci klątwę na przeciwną drużynę, na chwilę unieruchamiając jej wieże i osłabiając stronników.
Niektóre elementy będą wspólne dla wielu map — na przykład rozsiane po ścieżkach między bazami obu drużyn forty. Każdy fort będzie wyposażony w struktury obronne, np. wrota broniące dostępu przeciwnikowi, fontanny umożliwiające regenerację zdrowia i many — nie wspominając o obronnej wieży strażniczej. Ważnymi punktami na wielu mapach będą też możliwe do przechwycenia wieże obserwacyjne, dzięki którym twoja drużyna zyska widoczność kluczowych obszarów.
Kolejnym wyróżnikiem tej gry będzie długość rozgrywki. W zamierzeniu gra powinna trwać 20 minut, więc w Heroes of the Storm możecie spodziewać się zażartych starć i ostrej walki o każdą piędź ziemi, czyli pełnej rozrywki dynamicznej akcji, idealnej na dwie partyjki w czasie przerwy obiadowej.
P: Którzy bohaterowie pojawią się w grze i jakie będą role będą mogli pełnić?
O: W wersji demonstracyjnej zaprezentowanej na BlizzConie dostępnych jest 18 bohaterów, ale to tylko pierwsza fala postaci, które zostały przeniesione do Nexusa. Z czasem do wojny dołączy wielu innych bohaterów z Azeroth, Sanktuarium i sektora Koprulu. A kto wie... może Nexus w przyszłości pochłonie jeszcze bohaterów z innych wymiarów?
Każdy bohater, w zależności od swojej roli, będzie miał inne mocne i słabe strony. Wojownicy, tacy jak Diablo, będą mogli rzucać się prosto w wir walki, przyjmując i zadając potężne ciosy w zwarciu. Skrytobójcy, jak na przykład Kerrigan, będą zadawać mnóstwo obrażeń i eliminować przeciwników, którzy oderwą się od drużyny, jednak będą musieli ostrożnie wybierać pole bitwy, żeby ich apetyt nie przekroczył możliwości. Bohaterowie pomocniczy, jak na przykład Uther, będą mogli odwrócić losy całej bitwy, wspomagając swoją drużynę leczeniem, wzmocnieniami i innymi umiejętnościami pomocnymi dla sojuszników. Będą też postaci wyspecjalizowane w oblężeniu czy dowodzeniu — każda z ról będzie miała swoją specyfikę i zalety dla strategii całej drużyny.
P: Heroes of the Storm będzie grą darmową — co zatem będzie można kupić, a na co zapracować w grze?
O: Więcej szczegółów na temat przyjętego modelu biznesowego podamy w przyszłości. Możemy jednak zdradzić, że odblokowywanie bohaterów i innej zawartości będzie możliwe po prostu biorąc udział w grze. Będą też dostępne pomniejsze ulepszenia, np. skórki, wyposażenie i wierzchowce. Z biegiem czasu wprowadzimy też nowych bohaterów oraz nowe mapy, choć najprawdopodobniej wszystkie pola bitewne będą dostępne za darmo dla wszystkich graczy. Niewykluczone, że udostępnimy też możliwość odblokowywania istniejącym bohaterom dodatkowych zdolności.
P: Jak będzie wyglądać wsparcie dla gry po premierze?
O: Szczegółowe informacje na temat wsparcia dla gry po premierze ogłosimy w późniejszym terminie. Dziś możemy powiedzieć tylko, że Nexus to niezwykle potężna międzywymiarowa burza, która cały czas wciąga nowych bohaterów. A skoro o tym mowa, możecie się spodziewać regularnych dostaw nowej zawartości w całym okresie testów beta, a także po premierze gry.
P: Czy do gry będzie wymagane posiadanie StarCrafta II?
O: Nie. Heroes of the Storm będzie odrębną grą — niezależną od StarCrafta II.
P: Na jakich platformach będzie można zagrać w Heroes?
O: Gra jest tworzona na platformy PC oraz Mac.
P: Czy planujecie testy wersji beta? Kiedy się rozpoczną? Jak można się zapisać do bety?
O: Tak, okres testów beta gry Heroes of the Storm jest przewidziany na pierwszą połowę 2014 roku. Więcej szczegółów na ten temat ujawnimy w późniejszym terminie. A tymczasem zapraszamy na stronę gry Heroes of the Storm, gdzie można się zapisać do przygotowywanej zamkniętej wersji beta.
P: Kiedy planowana jest premiera gry Heroes of the Storm?
O: Obecnie nie możemy jeszcze podać daty premiery. Będzie to możliwe dopiero, kiedy zaczną się testy wersji beta.
P: Czy możecie powiedzieć jeszcze coś więcej o grze?
O: W tej chwili nie.
P: Serio?
O: Serio, serio.
P: Ale...
O: Aktualne informacje znajdziecie na oficjalnej stronie Heroes: http://www.heroesofthestorm.... Możecie też śledzić grę na Twitterze: @BlizzHeroes, a także na oficjalnej stronie na Facebooku: http://www.facebook.com/BlizzHeroes.