Patch 5.4: Wieczór na Timeless Isle
Barondo, | Komentarze : 1Cytat z: Crithto (źródło)
Następujący dziennik podróży zawdzięczamy uprzejmości oficera i dżentelmena, Majora Payne'a, który jest - wedle biografii, którą nam podesłał - jednym z najbardziej szlachetnych i umiłowanych żywych ikon honoru i pokory na Azeroth. Miłej lektury.
Jest brzask i coś po prostu wydaje się być nie w porządku. Zupełnie jakby oś Azerothu nieznacznie się zachybotała w trakcie nocy i tym razem nie miało to żadnego związku ze spuszczonym przeze laniem Oondaście. Czuję się nieswojo i jak mnie znacie, nie zatrzymam się dopóki nie znajdę źródła problemu, nie znajdę sposobu na jego rozwiązanie, i nie upewnię się, że ktoś pobiegnie do mamusi z płaczem. Lubicie to, co?
No i proszę. Dopiero co wkroczyłem do Vale of Eternal Blossoms i czuję mój dziennik szeleszczący we wnętrzu mej sakwy. Wygląda na to, że tajemnicza osoba magicznie napisała notatkę opatrzoną tytułem "Błysk Brązu", i że jestem na poszukiwaniach swojej starej przyjaciółki Chromie. Chociaż lubię flirtować z małymi słodkimi gnomami, które mogą mi odgryźć twarz, to jednak tym razem optuję za unikaniem długich konwersacji i daniem sobie spokoju z tymi nieswoimi uczuciami. Przekazuje mi ona Curious Bronze Timepiece (Niezwykły brązowy kawałek czasu), nad którym przez chwilę dywaguję: wydaje mi się, że nie ma nic złego w użyciu jego mocy i zobaczeniu efektów, jakie to przyniesie. Przytrzymam go sobie w jednej ręce i machnę drugą nad jego powierzchnią, i... *ZIUUM*
A teraz, wedle wskazań mojego kompasu z Gnomskiego Scyzoryka oraz moich kalkulacji gwiazd, które znajdowały się nade mną, jestem na południowy wschód od Jade Forest, na czymś, co jak mi powiedziano zwie się Tushui Landing na Timeless Isle (Wiecznej Wyspie). Hmmm, tego nie było tutaj wczoraj, gdy pływałem robiąc swoje codzienne okrążenia wokół Pandarii. Wyczuwam tu jakieś wyzwanie! I nie muszę o tym wspominać - ale i tak to powiem - moje istnienie i wspaniałość mej obecności muszą być odczuwane przez każde żywe stworzenie na tej planecie. Tak więc ruszam!
Nie minęły jeszcze dwie sekundy mojej wizyty zanim nie zauważyłem Ancient Spineclaw (Antycznego Grzbietoszpona) patrzącego na mnie wilkiem. Za broń, ty matole! Wdaję się w bój z wkurzonym skorupiakiem, który nawet daje radę zadrapać moją cenną zbroję swoim pazurem. Nie-do-zaakceptowania! Po potężnym zamachu moim młotem wydaje z siebie pisk i pada jak długi. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu i równoczesnemu zachwytowi, niesie przy sobie nowy rodzaj waluty, którego jeszcze nie widziałem: Timeless Coins (Wieczne monety)! I jakby tego było mało, wykrztusił z siebie nawet Lesser Charm of Good Fortune (Mniejszy talizman pomyślności). Cza-czing!
Nie ma jednak czasu na podziwianie rzeczy, które nie są równie imponujące jak ja sam: z entuzjazmem udaję się w głąb lasu, oddalając się od Timeless Shore (Wiecznego Wybrzeża) w poszukiwaniu bardziej absorbujących przygód. Wyrąbując beznogie gady, wściekłe żurawie i naprawdę wkurzone jaki, odkrywam Celestial Court. Jest otoczony przez mieszkańców Pandarii, sprzedawców, hozen i - patrzcie tylko - to Chen i Lili Stormstout! Jest też niesławny Fo Sho Knucklebump i Monkey King (Małpi Król), Old Hillpaw, i łał, nawet Ling of the Six Pools! Jest legendą w okolicach Icecrown ze względu na swoje umiłowanie do sera.
To wtedy wpadłem na Master Li. Zaoferował mi możliwość stawienia czoła niektórym z moich znajomych czempionów w epickim turnieju walk pupili, i z radością ofertę przyjąłem. Wrathion, Blingtron 4000, Shademaster Kiryn... wszyscy oni ulegli mojemu niesamowitemu zespołowi. Czujecie to?!
Następnie dzieci Celestynów, które - jeśli sam tak mogę powiedzieć - są całkiem imponujące. Niestety, nie tak jak ja! Padają, jedno po drugim, i jestem nagradzany kilkoma Celestial Coins (Celestyńskimi monetami). Wychodzi na to, że mistrz Li trzyma to same potomstwo jako pupile, które jestem w stanie zaadoptować, i skoro już pokazałem kto jest szefem na arenie, wybieram Yu'la, potomka Yu'lon. No weźcie, kto by nie chciał mieć podążającego za nim smoka?!
Dokładnie na zachód od mojej pozycji, mogę wyczuć chmiel i jęczmień, ale nie jest to tak naprawdę zbyt przyjemne. Tak po prawdzie bardziej przypomina to wyciąg ze skunksa. Udałem się do Old Pi'jiu, gdzie odkryłem kilka Skunky Brew Alementals (Zaśmierdniętych Piwołaków). Zaśmierdniętych... kto by pomyślał? Krojąc i waląc gromię te śmierdzące stworzenia tylko po to, by napełnić gigantyczny antał, przyzywając Zhu-Gon the Sour (Skwaszonego Zhu-Gon), jeszcze większe śmierdzące stworzenie. Heh, żaden problem. ŁUP! BĘC! BUM! I po nim, a ta plama, którą zostawił na trawie? Mój własny pupil, Skunky Alemental! Może teraz wymieszam swój zespół... stop, Grizzle, żartowałem!
Fiu, te przygody prawie mnie zmęczyły. Powiedziałem prawie! I wtedy to słyszę. Beczenie. Żałosne, marne odgłosy, które mogą być zaliczone tylko jako beczenie, ponieważ, naprawdę, czy yaungole nie są po prostu grupą owiec? Szczególnie te w pobliżu Firewalker Ruins. Gdy już jestem gotów roznieść całą wiochę tych zapchlonych mieszańców, dostrzegam naprawdę dużą skrzynię schowaną za ścianą. ŁUBUDU! Przy ogłuszonych yaungolach szybko otwieram skrzynię i wracam do wykańczania każdego po kolei. Kiedy burda jest zakończona, dociera do mnie, że zdobyłem jakieś epickie łupy! To tylko przedmiot, ale jego opis mówi mi, że mogę stworzyć fragment pancerza, jeśli tylko będę w stanie wyzwolić jego moc. Nowe zabawki dla Payne'a!
Serio, ilość terenu do odkrycia i kreatur do wytępienia jest o wiele za wielka, aby nawet wdawać się w szczegóły. Nawet nie będę zaczynał o Ordosie, i dlaczego jego płonące fragmenty utkwiły w mojej tarczy. Powiedzmy tylko, że uczyniłem ziemie tej wyspy swoimi - auć! Jedna z yaungolskich pcheł mnie ugryzła i teraz strasznie swędzi. W każdym razie, moje opowieści mają to do siebie, że bardzo szybko ryją banię, tak więc zostawię was z tym: Whispershade Hollow, Red Stone Run, Blazing Way, Cavern of Lost Spirits, tajemnicza latająca czaszka i świat duchów przepełniony skrzyniami. Jest tu masa wydarzeń, potyczek, cuchnących zwierząt i smacznych potraw ku waszej uciesze. TAKŻE RUCHY KLUCHY!
Patch 5.2: Zapowiedź Isle of Thunder
Barondo, | Komentarze : 1Cytat z: Nethaera (źródło)
Na Isle of Thunder nadciąga burza w postaci wskrzeszonego Króla Gromów: Lei Shena i dokonujących inwazji sił Zandalari, które wspierają jego dążenia do odzyskania władania nad Pandarią. Raz jeszcze bohaterowie Hordy i Przymierza są wzywani, aby zmierzyć się z tym zagrożeniem, ale dzieje się to w samym środku ich własnej mrocznej i krwawej wojny, na nowo rozgorzałej za sprawą zniszczenia Theramore i zdrady, która podzieliła Kirin Tor. Szalejąca wojna na dwóch frontach nie należy do łatwych rzeczy, a Shado-Pan zainteresowani są tylko tym, by wykorzystać siły obydwu frakcji do pokonania bardziej jasnego i aktualnego zagrożenia.
Wraz z wydaniem aktualizacji 5.2: Król Gromów, u wybrzeży Townlong Steppes pojawi się nowa wyspa, a na niej całe mnóstwo nowych dziennych zadań, rzadkich potworów, przyzywanych bossów, ukrytych skarbów oraz wiele innych rzeczy. Wykonywanie zadań dziennych doprowadzi do epickiej potyczki między ostatnim cesarzem mogu, Lei Shenem, Zandalari i tymi, którzy chcą ich powstrzymać – Shado-Pan i bohaterami Azeroth.
Gdzie teraz?
Zacznijmy od podstawowej sprawy: jak w ogóle dostać się na tę wyspę? Na 90 poziomie gracze otrzymają swoje pierwsze zadanie „Thunder Calls” w Vale of Eternal Blossoms automatycznie. Można też udać się bezpośrednio do Shado-Pan Garrison w Townlong Steppes. Tam wszystko się zaczyna. Nie jest to bułka z masłem, i podczas gdy przelot wydaje się najłatwiejszym sposobem na dostanie się do miejsca docelowego, to zdecydowanie nie są przyjazne przestworza. Latanie na wyspie nie będzie możliwe, niezależnie od tego jak bardzo byłoby przydatne dla sił inwazyjnych. Portal pomiędzy Shado-Pan Garrison i centrami zadań Hordy i Przymierza stanie się dostępny po wstępnym przelocie na wyspę, abyś mógł szybko wrócić do akcji.
Raz, przyjaciele, jeszcze do wyłomu
Podobnie do przygotowań wojennych przy Ahn'Qiraj lub wyspie Quel'Danas, wysiłek w postaci uczestnictwa całej populacji serwera i jej aktywność będą miały wpływ na odblokowywanie kolejnych stadiów Isle of Thunder, podczas gdy wraz z sojusznikami będziecie wdzierać się coraz bardziej w głąb wyspy. Dołożenie swojej cegiełki będzie możliwe poprzez branie udziału w zadaniach dziennych, które będą dostępne w różnych punktach wyspy. Kiedy sytuacja przyczółka desantowego zostanie ustabilizowana, będziesz miał wybór pomiędzy zadaniami zorientowanymi na PvE lub PvP. (Uwaga, wybranie opcji PvP będzie skutkowało automatycznym ustawieniem postaci w trybie PvP.) Każde zapewni odrobinę odmienne nagrody i reputację z wybranymi sprzymierzeńcami. Jeśli przegapiłeś odblokowanie sekcji wyspy, nie panikuj. Nadal będziesz mógł wziąć udział w historii poprzez scenariusze solowe, które będą stawały się dostępne wraz z twoimi postępami na wyspie.
Kto tu rządzi?
Horda i Przymierze w czasie zdobywania wyspy będą pracować dla pewnych znajomych postaci. Najznamienitsi członkowie każdej frakcji będą dowodzić atakami: Kirin Tor Offensive (Ofensywa Kirin Tor) dowodzona przez Jainę Proudmoore i Sunreaver Onslaught (Szturm Słonecznych Łupieżców) dowodzony przez Lor'themara Therona. Uzyskiwanie reputacji z tymi frakcjami zaoferuje bohaterom sposobność zdobycia nowych tabardów, sztandarów i nowego, olśniewającego wierzchowca.
Czekaj, to nie wszystko!
Wyspa nie tylko odblokowuje nowe zadania i umożliwia zebranie nowych reputacji. Jest grabież do przeprowadzenia i przeciwnicy do pokonania.
- Przyzywani bossowie: Czasami możesz natknąć się na przedmiot, który pozwoli ci przyzwać pięcioosobowego bossa, zapewniającego dodatkowe wyzwanie i trochę łupu. Shan’ze Ritual Stones (Rytualne Kamienie Shan'ze) mogą być uzyskane z wielu źródeł na wyspie i, połączone, przyzwą jednego z tych bossów.
- Rzadkie skrzynie: Możesz natknąć się na rzadką skrzynię, która może zostać złupiona raz w tygodniu i może dodatkowo zawierać Shan’ze Ritual Stones. Te kamienie mogą zostać połączone w celu przyzwania bossów.
- Rzadcy bossowie: Będziesz mógł spotkać nowych i interesujących rzadkich bossów i (spróbować) ich zabić. Podobnie jak rzadkie skrzynie, mają oni szansę na upuszczenie Shan’ze Ritual Stones, jak również innych wspaniałych nagród.
- Skarby Króla Gromów - Skarbiec: Któż nie lubi darmowego łupu? Będziesz miał okazję posiąść klucz, który wystawi na próbę twoje umiejętności grabieży na czas. Z pięcioma minutami na zegarze będziesz w stanie zanurzyć się w jednym z niesławnych skarbców mogu i przypuścić rajd na kosztowności Lei Shena. Po drodze natkniesz się na przeszkody, które mogą cię spowolnić, jednak jeżeli dobrze sobie to zaplanujesz, będziesz mógł trochę bardziej obłożyć swój własny składzik na skarby niesamowitymi nowymi przedmiotami ze skrzyń przy końcu skarbca.
- Nalak the Storm Lord: Kiedy Isle of Thunder zostanie podbita, pojawi się strażnik cytadeli Króla Gromów. Ten nowy boss światowy będzie podobny do Sha of Anger i zaoferuje walecznym duszom możliwość pokonania go i zdobycia sławetnego łupu.
- Przedmioty do transmogryfikacji: Jeśli szukałeś klasycznego wyglądu dla swojej broni, to może być coś dla ciebie. Zandalari mogą okazjonalnie upuszczać zielone przedmioty, które będą wyglądały tak samo jak klasyczna broń trolli z przeszłości.
- Nowe zwoje Lorewalkers: Będziesz w stanie odkryć nowe zwoje Lorewalkers i usłyszeć historie od Lorewalkera Cho.
- Isle of Giants: Isle of Giants nie jest miejscem do spacerów, jednak dla tych, którzy nie znają strachu, może to być okazja na odkrycie nowych stworzeń i, być może, ich oswojenie lub złapanie. Okryta mgłą niebezpieczna wyspa jest domem dla nowego bossa światowego, Oondasta, straszliwego diabliozaura epickich rozmiarów.
Nie chcemy zdradzać wszystkiego, jednak wyspa kryje w sobie wiele sekretów i okazji na sprawdzenie swoich sił. Twój serwer i frakcja liczą na ciebie przy przejmowaniu wyspy siłą i oddaleniu tego nowego zagrożenia. Czy przetrwasz próby Isle of Thunder? Król Gromów nadchodzi, Król Gromów nadchodzi...
Danielle "Nethaera" Vanderlip jest Menedżerem Społeczności World of Warcraft i posiada swojego własnego, prawdziwego, elitarnego dinozaura. (Brodate smoki się liczą, prawda?)
Patch 5.2: Jestem Legendarny
Barondo, | Komentarze : 0Cytat z: Nethaera (źródło)
Wraz z wydaniem Mists of Pandaria wprowadziliśmy nową, Legendarną serię zadań, dostępną dla wszystkich klas i frakcji. Bohaterowie chcący posiąść jeden z tych nowych Legendarnych przedmiotów muszą spotkać się z Czarnym Księciem, Wrathionem, i udać się w podróż, aby udowodnić, że są godni. Ci z was, którzy znają serię Legendarnych zadań łotrzyka, Fangs of the Father, mogą pamiętać ratunek Wrathiona z kleszczy Czerwonego Aspektu. Kiedy został uwolniony zarówno od Czerwonego Aspektu jak i skazy Czarnego Aspektu, Wrathion skupił się na załatwieniu reszty swojej spaczonej rodziny.
Od momentu śmierci Deathwinga i zabicia jego bliźniąt, Wrathion założył pracownię w Tavern in the Mists, zlokalizowanej pomiędzy Valley of the Four Winds i Kun-Lai Summit. Ma teraz nową misję, angażującą zarówno Hordę jak i Przymierze.
Dokonajmy wprowadzenia w aktualny etap serii zadań i spójrzmy na to, co nadejdzie w aktualizacji 5.2: Król Gromów.
Mists of Pandaria
Obcy na obcej ziemi
Zaczynając od otrzymania Mysterious Note, zostaniesz poproszony o znalezienie "Czarnego Księcia" w Tavern in the Mists, na obszarze Veiled Stair. Łotrzykowie, którzy ukończyli serię zadań z Fangs of the Father, otrzymają trochę inną notatkę i reputację.
Rodząca się Legenda
Wrathion, będąc w istocie serdecznym gospodarzem, zaoferuje twojemu 90-poziomowemu bohaterowi napitek i krótką rozmowę po tym, jak zaakceptujesz zadanie "Rodząca się Legenda". Gdy Książę się trochę rozluźni, będzie bardziej skory do podzielenia się swoimi przemyśleniami. Podobnie jak jego ojciec, interesuje go Azeroth i jego los. Nie martw się jednak, Wrathion uważa swego ojca za "zmylonego," jednak dzieli podobne zmartwienia co do kruchości świata i tego, jak wojna pomiędzy Hordą i Przymierzem musi zostać odstawiona na bok, gdy trzeba zająć się mroczniejszymi i bardziej złowieszczymi siłami.
"Podzielony Azeroth po prostu nie jest w stanie stawić czoła ciemnościom," mówi. "Ta wojna musi się skończyć. Szybko. Zanim pochłonie ona wszystkie nasze siły!"
Wrathion powie ci, że w pełni popiera twoją frakcję i wierzy, że odpowiedź leży w bohaterach takich jak ty sam. Aby upewnić się, że jesteś przygotowany na trudności, musisz być odpowiednio wyekwipowany. Będziesz musiał się wykazać przed podjęciem następnego kroku, Wyzwania Czarnego Księcia.
Wyzwanie Czarnego Księcia
Nadszedł czas, aby wyruszyć w świat, spotkać nowe kreatury, a następnie ubić je w zadaniu Wyzwanie Czarnego Księcia. Poprzez zabijanie 90-poziomowych mantydów i mogu (najprawdopodobniej już to robisz na poziomie 90) bardzo szybko zdobędziesz reputację u Wrathiona i otworzysz nową serię zadań.
Łotrzykowie, którzy ukończyli Legendarną serię zadań Fangs of the Father nie będą musieli udowadniać swojej wartości, aby uzyskać z nim reputację Honored. Wrathion potraktuje wasze poprzednie dokonania jako wystarczająco godne zaufania.
*Uwaga- Od aktualizacji 5.1 możesz również zdobywać reputację w Krasarang Wilds poprzez zabijanie NPC przeciwnej frakcji.
Siła Wrogów
Kiedy dojdziesz do Honored, powrócisz do Czarnego Księcia po kolejne zadanie. Będzie chciał, abyś zdobył 10 Sigils of Power i 10 Sigils of Wisdom z poległych przeciwników w Mogu’Shan Vaults, Terrace of Endless Spring oraz Heart of Fear w zadaniu Siła Wrogów.
*Uwaga - Pieczęcie mają szansę na wypadnięcie w trybie Wyszukiwarki Rajdów, jednak nie zbierzecie ich tak szybko, jak na poziomie trudności Normalnym i Heroicznym tych rajdów, w których to wypadają one z każdego bossa.
Strach we własnej osobie
"Trwożni czują strach zanim zaczną się kłopoty; tchórze czują strach, gdy kłopoty już się zaczęły. Najodważniejsi z nas czują strach dopiero, gdy zajmą się problemami."
Oddanie pieczęci będzie skutkowało nowym zadaniem, Strach we własnej osobie, w którym zostaniesz poproszony o zabicie Sha of Fear w Terrace of Endless Spring i przyniesienie Wrathionowi z powrotem Chimera of Fear.
*Notatka - Przedmiot może zostać podniesiony w Wyszukiwarce Rajdów, oraz na Normalnym i Heroicznym poziomie trudności Terrace of Endless Spring. Chimera of Fear będzie również wypadała z Sha of Fear nawet jeśli już wcześniej go zabiłeś. Tak więc w pewnych przypadkach możesz uzyskać swoją ostatnią pieczęć z tego bossa, oddać ją i pomyśleć, że musisz czekać do następnego tygodnia, aby zdobyć Chimera of Fear… ale nie musisz. Wypadnie przy następnym powaleniu bossa, nawet jeśli nie możesz już zdobyć z niego przedmiotów. Upewnij się tylko, że zabrałeś z bossa łup, jako że Chimera of Fear nie jest automatycznie umieszczana w ekwipunku.
Oddech Czarnego Księcia
Kiedy już oddasz Chimera of Fear, Wrathon poprosi cię, abyś spotkał się z nim w Mason's Folly, by ukończyć zadanie, Oddech Czarnego Księcia. Tuż za Czarnorynkowym Domem Aukcyjnym jest przejści, możesz też po prostu wskoczyć na latającego wierzchowca i spotkać się nim na miejscu. Kiedy już tam dotrzesz, staniesz przed wyborem jednego z trzech zaoferowanych ci Legendarnych klejnotów: Crystallized Dread, Crystallized Terror lub Crystallized Horror. Klejnot ten może zostać następnie umieszczony w dotkniętej przez Sha broni (Sha-touched). Otrzymasz również osiągnięcie Chapter 1: Trial of the Black Prince (Rozdział I: Wyzwanie Czarnego Księcia).
Rozdział II: Wojna Wrathiona
Twoja podróż nie kończy się tutaj. Wraz z wydaniem aktualizacji 5.1 zadanie polegające na udowodnieniu swojej wartości Wrathionowi i zdobyciu Legendarnego przedmiotu ma dalszy ciąg. Zaoferowane zostaną ci dwa zadania: Nadchodzi... i Miara Lidera.
Miara Lidera
W Mierze Lidera będziesz rozmawiał z Wrathionem na temat Variana Wrynna lub Garrosha Hellscreama (w zależności od twojej frakcji). Ponownie, będąc tak hojnym gospodarzem, zaoferuje ci coś do jedzenia. Zjedzenie potrawy zapewni buff i wyjawi więcej informacji na temat danego lidera.
Książęcy Pościg - Test Waleczności
Wrathion ponownie wysyła cię w głąb Pandarii, abyś dowiódł swej wartości w zadaniu "Książęcy Pościg". Tym razem poświęcisz czas na dobijanie do reputacji Revered zabijając członków przeciwnej frakcji w Krasarang Wilds. Smok będzie od ciebie również wymagał podjęcia się "Testu Waleczności" który zapewni ci osiągnięcie, gdy tylko zbierzesz 6000 punktów Valor.
Zmiana dowodzenia i Chwała Hordy/Ryk Lwa
W zależności od frakcji, zadanie Zmiana dowodzenia będzie wymagało od ciebie zabicia jednego z liderów przeciwnej frakcji: Najwyższego Marszałka Twinbraida w Lion's Landing, lub Wodza Wojny Bloodhilta w Domination Point.
Wymagane od ciebie będzie zaciągnięcie się do zorganizowanego oddziału frontowego w zadaniach Chwała Hordy lub Ryk Lwa i wygranie bitwy w Temple of Kotmogu oraz Silvershard Mines. Po prostu zapisz się na jedno z tych pól bitew i okaż swoją potęgę przeciwnej frakcji.
Dusza Hordy/Zew Przywódcy Stada
Kiedy ukończysz poprzednie zadania, otrzymasz nowe. W zależności od frakcji będzie to Dusza Hordy lub Zew Przywódcy Stada. Wrathion będzie chciał się z tobą podzielić informacjami na temat Garrosha Hellscreama lub Variana Wrynna. Kiedy skończy wykładać swe obserwacje, otrzymasz Eye of the Black Prince, które doda pryzmatyczny otwór na klejnot do twojej broni dotkniętej przez Sha. Otrzymasz też osiągnięcie Chapter II: Wrathion's War (Rozdział II: Wojna Wrathiona).
Aktualizacja 5.2: Król Gromów
Ciąg dalszy Legendarnego zadania: Rozdział III: Dwóch Książąt
Historia rozwija się w aktualizacji 5.2: Król Gromów i podróż z Czarnym Księciem Wrathionem, służącym za przewodnika, trwa dalej. Wraz z zagrożeniem ze strony Króla Gromów i mogu, Książę Wrathion szuka sposobu zgłębienia źródła mocy mogu. Raz jeszcze zbierze najodważniejszych bohaterów Azerothu, aby pomogli mu w odkryciu, czym ono jest. Poszukiwania informacji zabiorą tych bohaterów w głąb pałacu Króla Gromów i wystawią na próbę ich umiejętności. W czasie tej drogi odkryją sekrety nowego Legendarnego klejnotu meta, Crown of the Heavens.
Zmiany w 5.2 oraz rzeczy, których należy oczekiwać
Jak z większością aktualizacji, zostaną wprowadzone nowe rzeczy i zmiany do Legendarnej serii zadań. Oto co mamy w zanadrzu (strefa bez spoilerów):
- Nowości:
- Nowy scenariusz solowy dostępny dla wszystkich klas. Będziesz w stanie pomóc Wrathionowi w skonstruowaniu nowej broni w Thunder Forge (Kuźni Gromu).
- Zwiększono zdobywanie reputacji do poziomu Exalted.
- Specjalne wyzwanie bossa światowego, Nalak the Storm Lord.
- Nowy klejnot meta - Crown of Heaven.
- Zmiany / Notatki:
- Broń dotknięta przez Sha (Sha-touched) nie będzie dostępna w nowym tierze rajdowym, jednak nadal będzie można ją zdobyć w poprzednich rajdach.
- Klejnot otrzymany za ukończenie Oddechu Czarnego Księcia może zostać użyty w broni dotkniętej przez Sha, ale nie będzie go można użyć na nowym uzbrojeniu z rajdu Throne of Thunder. (Nie wyrzucajcie ich jednak. Nigdy nie wiadomo, kiedy klejnoty powrócą w glorii i chwale.)
- The Eye of the Black Prince będzie można użyć na nowych epickich broniach.
Nethaera jest Menedżerem Społeczności dla World of Warcraft i wierzy przypominacie jej o dziecku. Jakim dziecku? Dziecku z mocą. Jaką mocą? Mocą... Och, wiecie jak to leci.
Patch 5.2: Przygotujcie się na obalenie Króla!
Barondo, | Komentarze : 1Cytat z: Bashiok (źródło)
Wraz z szybko nadciągającą łatką 5.2, chciałbym zebrać swoje przemyślenia na temat sposobu, w jaki powinienem grać przez te kilka ostatnich tygodni przed aktualizacją. Czy są jakieś reputacje, które muszę nadgonić; czy nie powinienem przejmować się wydawaniem walut lub ulepszaniem sprzętu; i tak generalnie, co powinienem zacząć robić, aby wyciągnąć jak najwięcej z czasu gry przed i po wyjściu łatki? Dla tych, którzy śledzili zapowiedzi na bieżąco, nie będą to wstrząsające informacje, ale mam nadzieję, że będą stanowić pomocny punkt odniesienia.
Czym dokładnie jest Throne of Thunder?
Prawdopodobnie najodpowiedniejszym jest zacząć od omawiania nowego rajdu, Throne of Thunder, jako że wejście do niego i wyczyszczenie go jest celem postępu PvE. Rajd jest zlokalizowany na nowej wyspie, na którą można się dostać używając portali znajdujących się w obozach Shado-pan Twojej frakcji, na zachodnim wybrzeżu Townlong Steppes. Kiedy zostanie wydany 5.2, automatycznie otrzymasz zadanie, które Cię tam skieruje, także nie musisz tego odnotowywać.
Jako rajd 5.2, Throne of Thunder jest jednym ciągłym, rozległym lochem, i na każdym poziomie trudności będzie się otwierał w całości, kiedy tylko zostanie on odblokowany. Normalny poziom trudności będzie dostępny w pierwszym tygodniu, następnie tydzień później poziom Heroiczny. LFR, jak zwykle, zostanie podzielony na sekcje, i będą one otwierane wraz z upływem czasu, prawdopodobnie pierwsza sekcja z poziomem heroicznym w drugim tygodniu, i kolejna, nowa sekcja w każdym kolejnym tygodniu. Oczywiście nie mamy w zwyczaju podawać dat wydania aktualizacji z dużym wyprzedzeniem, bo coś może się przesunąć, ale obecnie celujemy w ostatni tydzień lutego lub pierwszy tydzień marca.
Aby dostać się do Throne of Thunder za pomocą LFR, będziesz potrzebował sprzętu na przynajmniej 480 poziomie przedmiotu. Szybkim sposobem na poznanie swojego aktualnego poziomu przedmiotów jest wyszukanie swojej postaci w górnym prawym pasku wyszukiwania strony WorldofWarcraft.com. Twój poziom przedmiotów jest dużą liczbą w prawym górnym rogu profilu postaci. Możesz sprawdzić go również w grze, poprzez rozsunięcie rozszerzonych statystyk postaci.
 
Nowy rajd LFR będzie wymagał przeciętnego sprzętu na poziomie 480, tak więc do roboty!
Jeśli brakuje Ci trochę do 480, musisz pozbierać jeszcze trochę sprzętu. Jest kilka różnych sposobów na znajdowanie i namierzanie ulepszeń. Zawarta w grze Księga Instancji (Dungeon Journal) może być ustawiana tak, by wyszukiwać według klasy i specjalizacji, pokazując Ci, co przydatnego dla Ciebie może dać każdy z bossów, i jest to naprawdę łatwy i prosty sposób tworzenia "listy zakupów". Minusem jest to, że przy pomocy Księgi Instancji nie uzyskasz listy przedmiotów możliwych do nabycia za pomocą punktów Valor, z którymi mógłbyś porównać swoja listę. Prawdopodobnie najbardziej popularną strategią jest używanie baz danych na stronach takich jak Wowhead.com i wyszukiwanie konkretnych przedmiotów, a następnie posegregowanie ich wedle poziomu lub źródła. Mają one także przycisk "Find Upgrades" czyli "Znajdź Ulepszenie", gdy ogląda się przedmiot, co z kolei może pomóc w uzyskaniu listy wyżej poziomowych przedmiotów, a wszystko to podane jest w ładnej formie. Askmrrobot.com oferuje podobnego typu listę ulepszeń. Sam niedawno używałem ich nowej funkcji szukania ulepszeń, która ma kilka użytecznych opcji. Jest to opcja premium, tak więc pobierają za nią opłaty, ale jest darmowa przez pierwszy tydzień lub coś koło tego. W najgorszym wypadku będą one pomocne w uniknięciu problemów związanych z przekroczeniem 480 poziomu przedmiotów.
Ulepszaj je, dopóki je masz
Valor nie będzie już konwertowany na Justice wraz z wydaniem 5.2. Dowiedz się więcej z tej wiadomości ogłaszającej zmianę.
Do zobaczenia, kosmiczna mumio!
Ulepszanie przedmiotów będzie niedostępne w łatce 5.2, także ich wykonanie przed jej nadejściem jest prawdopodobnie dobrym pomysłem. Ulepszenia najpewniej wrócą w 5.3 (przynajmniej dla PvE), ale wydanie w tym momencie punktów Valor na części sprzętu, których nie zamierzasz prędko wymienić, jest całkiem niezłym wyborem. Oczywiście zawsze możesz trafić na ten szczęśliwy łup z bossa, który całkowicie zniszczy twój w pełni ulepszony przedmiot, ale na tego typu sytuacje trzeba być przygotowanym.
To właśnie w tym miejscu narzędzie rekomendacji ulepszeń Askmrrobot jest dla mnie pomocne. Opcja oceny w jaki sposób najlepiej wydać Valor jest całkiem użyteczna. Jestem powyżej 480, także osobiście interesuję się wydawaniem Valoru na ulepszanie moich najlepszych przedmiotów.
Czy to wierzchowiec? Czy to może być wierzchowiec? Chcę, żeby to był wierzchowiec. DAWAĆ MI TEGO WIERZCHOWCA!
Bądź mniej czarujący z każdym dniem.
Przez całe Mists of Pandaria wszyscy pracowaliśmy nad zbieraniem Lesser Charms of Good Fortune. Raz w tygodniu można było wymienić 90 Lesser Charms of Good Fortune na 3 Elder Charms. Elder Charms mogły być dalej użyte na zwiększenie szansy na łupy (bonusowy rzut kością) z zabitych bossów rajdowych. W 5.2 cotygodniowe zadanie polegające na wymianie Lesser Charms się zmienia i będzie od teraz dawało Ci 3 Mogu Runes of Fate. Mogu Runes of Fate mogą być używane w ten sam sposób, dla bonusowych rzutów kością, ale tylko w rajdzie Throne of Thunder i po zabiciu dwóch nowych bossów światowych (Nalak i Oondasta) z łatki 5.2. Elder Charms nadal będą dostępne dla rajdów 5.0, ale od teraz będą wypadać z potworów w nowej strefie Thundering Isle.
Jest kilka sposobów, w jaki możesz użyć tej informacji, zależących od tego jak dobrze jesteś ubrany i jak dobrze chcesz być wyposażony przed aktualizacją. Nowy rajd wymaga poziomu przedmiotów 480 dla LFR, i jeśli jesteś dokładnie na, lub powyżej 480, najlepiej jest po prostu trzymać Lesser Charms. Jeśli nie, te bonusowe rzuty kością będą najszybszym sposobem dostania się do Throne of Thunder.
Ja osobiście swoje będę trzymał. Myślę, że wydanie pewnej ilości Valor było prawdopodobnie mądrzejszym sposobem na ominięcie przeszkody w postaci 480 poziomu przedmiotów. Nadal planuję wykonywać codzienne zadania w 5.2, ale mam wystarczająco dużo reputacji na Exalted, i nie sądzę, abym w najbliższym czasie zgromadził taką ilość Lesser Charms, abym był nimi przeciążony i nie pracował nad zebraniem odpowiedniej ilości każdego tygodnia.
Po prostu wrócę gdy będziesz w lepszym humorze
Ketchup
Jak już pokrótce wspomnieliśmy w artykule o konwersji walut, przedmioty 5.0 za punkty Valor będą miały ceny obniżone o 50%, a te dodane wraz z frakcjami 5.1 (Operation Shieldwall i Dominance Offensive) będą miały ceny obniżone o 25%. Dodatkowo, szansa na uzyskanie łupu w rajdach LFR 5.0 zostanie mocno podwyższona, wliczając w to szansę na otrzymanie przedmiotu w czasie użycia Elder Charms przy rzucie bonusowym. Wszystko to oznacza, że ubieranie altów będzie szybsze, i jeśli nie jesteś jeszcze na wymaganym 480 poziomie przedmiotów, dobrym pomysłem będzie robienie tych rajdów przez kilka tygodni dłużej, aby w końcu na ten poziom wskoczyć.
Brzmi jak Heavy Metal
Nie jest to czymś, na co tak naprawdę możesz się przygotować, ale myślę, że jest przynajmniej wartym wspomnienia. W Throne of Thunder bossowie na normalnym i heroicznym poziomie trudności mają szansę na wyrzucenie przedmiotu o nowej jakości - Thunderforged. Przedmioty Thunderforged są 6 poziomów przedmiotu wyżej na swoimi standardowymi odpowiednikami. Bonusowe rzuty kością mogą nagrodzić przedmiotem Thunderforged (ponownie, tylko na normalnym i heroicznym poziomie trudności), także prawdopodobnie jedyną rzeczą, jaką można zaplanować z wyprzedzeniem, jest posiadanie Lesser Charms w gotowości i czekanie na wymianę ich na Mogu Runes of Fate.
♫Said if you want to call me baby, just go ahead now♫ (Two Princes, łapiesz? Ugh, po prostu czytaj dalej...)
Na skazanym na zagładę świecie Azeroth, Czarny Książę wybiera Cię
Jak już wszyscy wiemy, Wrathion, Czarny Książę, używając swojej kryształowej kuli voodoo Czarnego Aspektu dającej wgląd w przyszłość określił, że Azeroth zmierza ku (jeszcze większej?) zagładzie i rozpaczy. Aby pomóc rozwiązać ten problem, chce Ci dać legendarny przedmiot, ale dopiero, gdy przemierzysz kawał świata terroryzując go i zabijając kupę ludzi. Śliska sprawa. Podczas każdej aktualizacji będzie Ci zlecał zadania na nowe "zabawki", ostatecznie prowadzące do twojego własnego legendarnego przedmiotu w (prawdopodobnie) łatce 5.4.
I w tym miejscu sprawy się komplikują, ponieważ do tego momentu wszyscy pracowali nad zdobyciem broni dotkniętej przez Sha (Sha-touched), klejnotu do umieszczenia w tej broni, i dodania pryzmatycznego slotu. Jednak w 5.2 nagrody obierają inny kurs, z nowego rajdu nie wypadnie żadna dotknięta przez Sha broń, i nową nagrodą od Wrathiona będzie Legendarny meta klejnot, co sprawia, że twoja dotknięta przez Sha broń i klejnot zostaną zastąpione przez z pewnością potężniejsze uzbrojenie z Throne of Thunder. Jednakże nadal będziesz w stanie zaaplikować ulepszenie pryzmatycznego slotu do broni z rajdu 5.2.
Biorąc pod uwagę to, że pryzmatyczny slot może zostać użyty na broni z rajdu 5.2, moją rekomendacją będzie próba nadgonienia, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, ale utrzymując równowagę wobec innych priorytetów. Będziesz miał całkiem duże szczęście, jeśli w czasie pierwszej wizyty w nowym rajdzie wypadnie dla Ciebie broń, i jeśli używasz LFR, rajd jest podzielone na mniejsze sekcje, które otwierają się w każdym kolejnym tygodniu. Także jeśli masz jakieś pilniejsze sprawy do załatwienia, jest to jedna z tych rzeczy, nad którymi możesz pracować nawet po wydaniu aktualizacji 5.2, i nie pozostać przez to za bardzo w tyle.
To nie jest tabard! (w twoim najlepszym głosie Arnolda)
W 5.2 będziesz mógł zostać czempionem jednej z frakcji Mists of Pandaria (poza Czarnym Księciem) poprzez wybranie nowej opcji dodanej do listy reputacji (tej samej listy, gdzie możesz wybrać wyświetlanie reputacji jako twojego paska doświadczenia). Poprzez zostanie czempionem frakcji możesz zebrać 300 punktów reputacji za pierwszy loch heroiczny danego dnia i 200 za każdy scenariusz. Pozwala to zwiększyć ogólne przychody z zadań dziennych z tymi frakcjami (lub ich uniknąć), aby dojść do poziomu reputacji Exalted znacznie szybciej.
Dodatkowo, jeśli masz Tillers na poziomie Exalted i wszystkie twoje działki na farmie są odblokowane, będziesz w stanie przyjąć zlecenie od jednej z pozostałych frakcji (poza Czarnym Księciem), którego wykonanie zapewni ci dodatkową reputację.
Nowa reputacja i centrum z zadaniami w 5.2 są całkiem fajne; odblokowuje się i rozbudowuje poprzez postępy serwera a'la Wyspa Quel'danas. Co będzie znacznie fajniejsze dla niektórych z was, nie ma przedmiotów Valor powiązanych z reputacją. Przynajmniej tym razem, wszystkie przedmioty Valor są powiązane z reputacją rajdu, którą możesz zdobywać nawet przez LFR. Będzie to wymagało jednak zabijania bossów, także nie będzie czyszczenia dla reputacji na modłę ICC.
Wiem, że już są ludzie, którzy mówią, że przestaną robić codzienne zadania do momentu wprowadzenia aktualizacji. Ja tam nie wiem; tak czy siak gram więcej lub mniej każdego dnia, robienie zadań to tu to tam nie zabiera mi jakoś specjalnie dużo czasu i nadal dobiję do Exalted szybciej, niżbym po prostu czekał. Wszystko zależy od Ciebie, ale mam nadzieję wyciągnąć tak dużo z zawartości 5.0, jak tylko się da, aby móc się skupić na wszystkich nowościach, jakie pojawią się wraz z 5.2.
To tyle, narka.
Myślę, że to chyba wszystko. Oczywiście będziesz chciał przyjrzeć się miksowaniu jedzenia i eliksirów, i zbieraniu materiałów dla wytwarzanych przedmiotów. Jest też sprawa nowych bossów światowych, ale nie jest to zawartość, na którą musisz się jakoś konkretnie przygotowywać, a przynajmniej nie na takim poziomie, na jakim jest zebranie sprzętu dla lochu rajdowego. Może jednak wartym zanotowania jest, że jeden z naszych bossów światowych, Oondasta, jest z zamierzenia szaleńczo-trudny. Jeśli nie jesteś w zorganizowanej grupie robiącej rajdy heroiczne i nie połączycie się z inną podobną grupą, będziecie woleli trzymać się drugiego bossa światowego, Nalaka; jednakże pamiętajcie, że Nalak odblokowuje się wraz z postępami serwera na wyspie, także jest czymś, na co trzeba poczekać. Sha of Anger nadal ma przedmioty Tieru 14 i Sezonu 12, także jest czymś, przy czym nadal masa ludzi będzie się zbierać, i podejrzewam, że tak pozostanie przez długi czas nawet po nowej aktualizacji.
Pora na komentarze! Jak planujecie i przygotowujecie się do 5.2? Czy coś przeoczyłem? Jakieś wskazówki na temat tego, jak zmaksymalizować korzyści z sesji gry w czasie robienia postępów?
Dzięki za lekturę, niechaj wszystkie wasze bonusowe rzuty dają najlepsze przedmioty w slocie, i do zobaczenia w grze!
Micah "Bashiok" Whipple jest menadżerem społeczności World of Warcraft i uważa, że wszyscy jesteście najlepszymi pszczołami w roju. Warto wspomnieć, że śmiertelnie boi się pszczół, a także wszelakich form kluczowych decyzji.
Mists of Pandaria: Dziennik podróży Li Li - część XI
Barondo, | Komentarze : 0Cytat z: Blizzard (źródło)
Wpis Jedenasty: Ponure Pustkowia
Mój pierwszy raz, gdy się bałam, a raczej byłam naprawdę przerażona, nastąpił na Wędrującej Wyspie. Byłam jeszcze maluchem i wybrałam się do Wspaniałej Biblioteki, aby przeczytać Księgę Żółwia. Po kilku stronach rozlałam atrament na pergamin. Próbowałam zetrzeć plamy, ale to tylko pogorszyło sprawę. Spanikowana, wcisnęłam książkę w zakurzony kąt biblioteki i miałam nadzieję, że to się nigdy nie wyda.
Przez następne trzy dni przeżywałam horror, pewna, że zostanę przyłapana. Ledwo mogłam jeść i spać. Prawie nie opuszczałam pokoju. Zawładnął mną strach, podobnie jak robiły to złe leśne duszki ze strasznych opowieści Babci Mei. Pod koniec trzeciego dnia opiekunowie biblioteki odkryli co zrobiłam. (Na szczęście książka była tylko podręczną kopią.) W ramach kary mój tatko kazał mi przepisać "Pieśń Liu Langa" kilka tysięcy razy, jednak to mnie jakoś nie ruszyło. Najgorsze były te trzy okropne dni.
Nigdy więcej tak się nie bałam... dopóki nie postawiłam nogi w Ponurych Pustkowiach, ojczyźnie mantydów. Wyprawiłam się w głąb regionu, dalej od Kręgosłupa Węża niż mi się to podobało. Wielki wąwóz oddzielał Stepy Townlong od Ponurych Pustkowi. Udałam się na zachód, wzdłuż przepaści, aż natrafiłam na naturalny most - wielki pusty pień drzewa - którego mogłam użyć do przeprawy na drugą stronę.
Sha Strachu przemienił pustkowia w dziwaczne odbicie Townlong. Teren był ten sam - trawiaste wzgórza, kamienie, strzeliste drzewa kypari - ale wszystko wydawało się dziwne i nienaturalne. Masa ciemnych chmur kręciła się w wielkim, gniewnym wirze nad głową. Z nieba biło złowieszcze światło. Plamy białej i czarnej energii sha bomblowały wszędzie dookoła na ziemi. Przypominały mi kleksy tuszu na Księdze Żółwia. Tak naprawdę, z każdym oddechem lub krokiem, który robiłam, ciarki przechodziły mi po plecach i miałam wrażenie, jakbym przeżywała tamte trzy straszne dni na nowo.
Chciałam uciekać. I zrobiłabym tak, gdyby nie myśl o Wujku Chenie. Musiałam odnaleźć Piwogródek Zachodzącego Słońca.
Im bardziej skupiałam swoją uwagę na tym miejscu, tym bardziej się uspokajałam. Ciągle powtarzałam w myślach imię, gdy zmierzałam ku podstawie drzewa kypari (nazywanego Kor'vess, jak później się dowiedziałam). Odkryte korzenie były tak wielkie, że przebiegały nade mną jak masywne łuki sklepienne. Cząsteczki błyskotliwego bursztynu sypały z gałęzi, unosząc się w powietrzu jak leniwe ogniki. Tu i tam widziałam sklepione odrzwia i okna o strukturze plastra miodu wbudowane w pień kypari. Było coś insekto-podobnego w tej architekturze i dotarło do mnie, że to mantydy musiały stworzyć te struktury. Robale żyły wewnątrz drzew!
Na całe szczęście w pobliżu nie widziałam żadnych mantydów - a przynajmniej żadnych żywych. Truchła robali leżały wszędzie, tak jakby miała tu miejsce jakaś bitwa. Mimo to byłam ostrożna i trzymałam się cieni rzucanych przez korzenie kypari, szukając wskazówek, które podpowiedziałby mi właściwy kierunek marszu ku piwogródkowi.
Pierwszy przełom nastąpił, gdy znalazłam resztki drewnianej beczułki. Z całą pewnością była pandareńska. Krople jasnego bursztynu otaczały szczątki. Wtedy do mnie trafiło: czy pandareni, którzy żyli na Ponurych Pustkowiach poszukiwali soków kypari? Miało to sens. Mantydy używały tego płynnego bursztynu do wszelakich robótek, od wytwarzania broni poczynając, na budowie domostw kończąc. Słyszałam nawet, że ta lepka rzecz miała właściwości lecznicze. Innymi słowy, stanowiłoby to idealny składnik dla rzadkiego ale.
Wypatrzenie piwogródka przy następnym drzewie kypari w pobliżu Kor'vess zajęło mi dobrą część godziny. Pandaren w lekkim pancerzu kręcił się po surowej osadzie. Para buchała z kociołków wypełnionych gotującym się jęczmieniem i chmielem. Krople soku skapywały z drzewa prosto do czekających beczek. Mimo wszystko, miejsce to wydawało się przytulne, nawet jeżeli było trochę nieprzyjazne.
Po wkroczeniu do piwogródka usłyszałam znajomy głos.
"… Shado-pan widzieli ją po raz ostatni udającą się w kierunku Ponurych Pustkowi," mówił Wujek Chen. Zauważyłam go w pobliżu drugiego krańca osady, stojącego w towarzystwie trzech innych pandarenów.
"Na co w takim razie czekamy?" ktoś odpowiedział. Była to starsza kobieta, z włosami ułożonymi w dwie kitki. Kopnęła grubego pandarena, który pochrapywał na ziemi. "Wstawaj, Duży Danie! Nie możemy pozwolić na utratę kolejnego Stormstouta."
"Czy ktoś mnie szuka?" wtrąciłam się.
Wszystkie głowy obróciły się jednocześnie. Zaskoczenie na twarzy Wujka Chena było bezcenne.
"Li Li!" chwycił mnie i mocno przytulił. Jak ręką odjął, cały mój strach rozpłynął się w powietrzu. Zaczęłam przepraszać za opuszczenie browaru bez zapytania, ale Wujek Chen mnie powstrzymał.
"Jak mógłbym się na ciebie złościć za to, że udałaś się na odkrywczą wyprawę?" powiedział. "Właśnie to robiłem przez całe życie. Cieszę się po prostu, że jesteś bezpieczna."
Wujek Chen wyjaśnił mi, dlaczego nie spotkał się ze mną na Kręgosłupie Węża. Mantydy atakowały miejsca wzdłuż całego wielkiego muru, blokując mu przejście. Kiedy robale zostały pokonane, odnalazł mnicha Shado-pan, Mina, który powiedział mu, co się ze mną stało. Wujek dopiero co powrócił do piwogródka i był już w trakcie organizowania grupy poszukiwawczej.
Grupy poszukiwawczej pełnej Stormstoutów! Nosili oni imiona Han, Mama i Duży Dan.
"Samotnie przeszłaś przez Townlong i Ponure Pustkowia?" zapytał mnie Han.
"Oczywiście, że tak zrobiła!" Mama uszczypnęła mnie w brodę. "W końcu jest ze Stormstoutów, czyż nie?"
Duży Dan prychnął, usiadł i przetarł oczy. Od razu było dla mnie jasne, że tego typu reakcja jest u niego rzadka. Przypatrywał mi się w ciszy, aby w końcu powiedzieć, "Ona... ona wygląda dokładnie jak Evie."
Mama, Wujek Chen i Han pokiwali i nachylili się ku mnie. Kiedy zapytałam, kim była ta Evie, wyprowadzili mnie z piwogródka, w dół do przepaści oddzielającej Ponure Pustkowia. Na brzegu urwiska stał kamienny pomnik. Był dedykowany Evie.
Evie Stormstout.
Zginęła podczas łowów na Ponurych Pustkowiach, zabita przez sha lub mantydy (lub też kombinację obydwu). Wujek Chen był tym, który ją odnalazł. Nigdy jej nie spotkałam ale tęskniłam za nią. Skoro Duży Dan powiedział, że wyglądałam jak Evie, czy oznaczało to, że miałyśmy również takie same usposobienie? Czy mogłybyśmy zostać dobrymi przyjaciółkami lub nawet czymś w rodzaju sióstr?
Sha i mantydy zniweczyły szansę na znalezienie odpowiedzi na którekolwiek z tych pytań. Byłam zła, nie tylko z powodu Evie, ale ze względu na wszystko to, co widziałam w czasie moich podróży przez Pandarię. W ten lub inny sposób sha siały zamęt na całym kontynencie. Ile jeszcze niewinnych osób zginie tak, jak moja kuzynka?
"Zabieram cię z powrotem do Doliny Czterech Wichrów," Powiedział Wujek Chen. "Powinnaś tam pozostać dopóki nie zostanie rozwiązana sprawa sha i mantydów. Niebezpiecznie jest podróżować przez takie pustkowia."
"Nie," odpowiedziałam. Podróżowanie i odkrywanie to ostatnie z rzeczy, jakie przychodziły mi do głowy. "Jest czas, aby odkrywać, i jest czas, by stanąć do walki i stawić opór. Napisałeś tak do mnie w jednym z listów. Tak więc podążam za twoją wskazówką. Chcę zostać i pomóc."
Bałam się, że Wujek Chen mi odmówi i wyśle mimo wszystko z powrotem do doliny, ale po kilku chwilach pojawił się uśmiech w kącikach jego pyzatej twarzy. "Hmpf. Rzekłaś niczym prawdziwy podróżnik."
Udaliśmy się więc z powrotem do piwogródka. Poczynić trzeba było wiele planów. Może nie będę walczyć przeciwko sha i mantydom w pierwszych szeregach ale zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc, nawet jeśli będzie to oznaczało przycinanie bandaży lub gotowanie posiłków. Upewnię się, że śmierć Evie nie pójdzie na marne... że Buwei i Mały Fu będą mogli wrócić do swojego rodzinnego domu i rozpocząć życie na nowo... i że każda inna osoba, którą spotkałam w czasie swoich podróży, będzie mogła żyć wolna od wpływu sha.
Upewnię się, że gdy to wszystko się skończy, wciąż istnieć będzie Pandaria czekająca na zwiedzenie.
-Li Li Stormstout
Nadchodzą zmiany w sprzęcie PvP w patchu 5.2 i 5.3
Barondo, | Komentarze : 4Cytat z: Blizzard (źródło)
Sprzęt PvP dotkną zmiany w relatywnie bliskiej przyszłości i chcieliśmy zaprezentować nie-tak-pobieżną zapowiedź ulepszeń jakie planujemy, równocześnie uchylając nieco szerzej kurtynę, abyście mogli zobaczyć proces myślowy, który je motywował. Pomyśleliśmy również, że będzie to doskonały moment na zaangażowanie społeczności PvP World of Warcraft w dyskusję.
Wyzwania
Istnieje kilka głównych problemów, którym chcielibyśmy zaradzić w następnych kilku łatkach:
Wczesna przewaga - Obecnie bardzo powszechnym jest, że gracze, którzy mają przewagę na starcie sezonu, zdobywają bardzo szybko najlepszy sprzęt i uzyskują dominującą pozycję w drabince z bardzo wysokim Match Making Rating (MMR). Równie powszechnym jest, że później ci gracze biorą udział w drabince w minimalnym stopniu, by przed końcem sezonu zgarnąć tylko swoje nagrody. Nie jest to szczególnie dobre dla współzawodnictwa i sądzimy, że jest to niezbyt fajny sposób działania drabinki. Chcielibyśmy, aby drabinka pozostawała aktywna i wysoko rankingowi gracze uzyskiwali swoje pozycje w ciągu całego sezonu, zamiast jak najszybszego zdobywania miejsca i uttrzymywania go powyżej pewnego wskaźnika.
Start w trakcie sezonu - Gracze biorący się za PvP w połowie sezonu natrafiają na bardzo duże problemy ze zdobyciem sprzętu i byciem konkurencyjnym, ponieważ gracze, którzy rozpoczęli sezon wcześniej, zaszli dużo dalej jeśli chodzi o wyposażenie. Chcemy, aby dołączanie do zorganizowanego PvP w trakcie trwania sezonu było bardziej sensowne, równocześnie nadal nagradzając oddanie graczy, którzy pozostają zaangażowani w PvP w trakcje całego sezonu.
Wymagania ratingowe - Obecne wymagania ratingowe na sprzęt PvP skutkują sztucznym, twardym podziałem pomiędzy graczami z ratingiem powyżej 2200 i tymi poniżej tego wskaźnika, który jest trudno przekroczyć. Wolelibyśmy, aby zespoły wspinały się po drabince wedle pewnej krzywej, stopniowo mierząc się z coraz trudniejszymi przeciwnikami, zamiast trafiać na pewnym poziomie ratingu na przysłowiową ścianę.
Przewaga sprzętowa - W miarę upływu czasu przepaść w sile pomiędzy przedmiotami PvP za Honor i Conquest się poszerzyła. Stało się to po części dlatego, że niezbędnym dla nas jest utrzymanie balansu w sile pomiędzy sprzętem PvP i PvE, tak aby jeden nie stał się oczywistym wyborem w drodze do zwycięstwa dla innego. Obecnie są cztery tiery przedmiotów PvE, ale tylko dwa tiery PvP. Aby przedmioty za Honor nie stały się najlepszym wyborem dla wejścia w PvE, muszą mieć niższy poziom przedmiotu niż ich odpowiedniki w Raid Finder. Równocześnie sprzęt Conquest musi być lepszy dla PvP niż przedmioty z rajdów Heroicznych, co stawia je po przeciwnej stronie skali siły, niż odpowiedniki za Honor. Podczas gdy są przedmioty, które wpasowują się w lukę pomiędzy łupem z Raid Finder i rajdów Heroicznych, nie ma tak naprawdę żadnych przedmiotów PvP, które zniwelowały by tę różnicę pomiędzy sprzętem Honor i Conquest. Planujemy rozwiązać ten problem poprzez wprowadzenie nowych tierów przedmiotów PvP, zmieniając waluty, które są wymagane do zakupu przedmiotów, i kiedy można to zrobić, a także sprawiając, że broń PvP stanie się generalnie łatwiej dostępna.
Elastyczność - Podczas gdy system ulepszania sprzętu ma tę zaletę, że pozwala graczom, którzy złożyli swój zestaw PvP, na dalsze rozwijanie potęgi swojej postaci, ponieważ istnieje odgórna presja na dalsze ulepszanie przedmiotów, to jednak oznacza to również, że gracze nie zawsze czują się dobrze stojąc przed możliwością wydania tych punktów na alternatywne zestawy sprzętu dla różnych specjalizacji (warto zaznaczyć, że system ulepszania będzie wyłączony dla łatki 5.2). Chcielibyśmy sprawić, aby eksperymentowanie z alternatywnymi zestawami i specjalizacjami było łatwiejsze.
Co dalej?
Zmierzenie się z tymi wyzwaniami będzie również oznaczało nadejście pewnych zmian w MMR, sprzęcie PvP i tym, jak jest on zdobywany lub opłacany:
Inflacja ratingu zespołu - Jak wspominaliśmy wcześniej, chcielibyśmy aby rankingi drabinek finalizowały się przy końcu sezonu, a nie były z dawna wiadomą konkluzją podyktowaną tym, co stało się na jego początku. Jak było już przedyskutowane w blogu PvP w Mists of Pandaria, wraz z nadejściem łatki 5.2 rating zespołu będzie się stopniowo zwiększał, kiedy gracze będą aktywnie brać udział w PvP w czasie całego sezonu. Oczekujemy, że nowy system pozwoli nam upewnić się, że drabinka pozostanie aktywna we wszystkich ratingach, oraz że współzawodnictwo pozostanie ostre od początku do samego końca.
Zmiany w sprzęcie - Aby osiągnąć cele uczynienia PvP bardziej przystępnym i mniej karzącym, zbieranie sprzętu bardziej konsekwentnym i elastycznym, i spłaszczenie krzywej siły w trakcie całego sezonu, pracujemy nad pewnymi znaczącymi zmianami:
- Wymaganie 2200 punktów ratingu usunięte z całego sprzętu PvP. (5.2)
- Sprzęt będzie dostępny w czterech tierach:
- Sprzęt Dreadful Gladiator będzie wytwarzany z profesji rzemieślniczych. (5.2)
- Sprzęt Malevolent Gladiator, wliczając w to broń, będzie wykupywany przy pomocy punktów Honoru. (5.2)
- Nowy tier przedmiotów PvP: sprzęt Tyrannical Gladiator będzie wykupywany przy pomocy punktów Conquest. (5.2)
- Sprzęt Tyrannical Gladiator będzie mógł być wykupiony przy pomocy punktów Honoru po tym, jak w trakcie sezonu zostanie zebrane 27 000 punktów Conquest. (5.3)
- Sprzęt Elite Tyrannical Gladiator będzie mógł być wykupiony przy pomocy punktów Conquest po tym, jak trakcie sezonu zostanie zebrane 27 000 punktów Conquest. (5.2)
Wymaganie 2200 punktów ratingu zostanie usunięte w łatce 5.2 i kiedy to się stanie, jedyną barierą stojącą przed graczem do zdobycia najlepszej linii sprzętu Elite będzie wymóg zebrania 27 000 punktów Conquest. Podczas gdy wysoko ocenieni gracze nadal będą zdobywać sprzęt szybciej, zniknie niewidzialna ściana na poziomie 2200 punktów.
Od 5.3 łatki, które nie zawierają startu nowego sezonu, będą oferowały graczom możliwość wykupienia broni za punkty Conquest bez spełniania wymogu zebranych punktów w trakcie sezonu. Poluźniamy te restrykcje, ponieważ w środku sezonu ograniczenia spełniły już swoje zadanie, nie są już dłużej potrzebne. Warto zaznaczyć w tym miejscu, że wymóg zebrania 27 000 punktów Conquest musi zawsze zostać spełniony, aby mieć możliwość zakupu broni i zbroi Elite, niezależnie do sezonu.
W kwestii relatywnej siły, dopasowujemy poziomy przedmiotów, PvP Power i Resilience w nowym zestawie przedmiotów PvP tak, aby różnica pomiędzy sprzętem Malevolent i Elite Tyrannical Gladiator była podobna do tej pomiędzy Dreadful z aktualnego sezonu i sprzętem Malevolent Gladiator. Pomaga to w osiągnieciu celu wygładzenia krzywej siły poprzez dodanie tieru w środku spektrum sprzętu PvP. Ponadto, aby dodać większe możliwości wyboru i elastyczność w momencie, w którym sezonowy wymóg walutowy zostanie spełniony, gracze będą mieli możliwość zakupu komponentów Tyrannical za Honor, co powinno pozwolić graczom łatwiej eksperymentować z alternatywnymi zestawami statystyk i specjalizacji.
Doganianie w środku sezonu - Gracze, którzy rozpoczynają swoją wędrówkę w PvP w trakcie sezonu, startują znacząco poza krzywą sprzętu. Podczas gdy chcemy uniknąć niwelowania znaczenia wysiłku graczy, którzy starali się przez cały sezon, zgadzamy się z opiniami, że różnica przy starcie jest zbyt wielka, tak więc zostanie zaimplementowany nowy maksymalny pułap "na dogonienie" Punktów Conquest, używając następującej formuły:
[Aktualny tydzień sezonu] * 1000 - [Conquest zdobyte do tej pory w sezonie]
A oto przykłady jego działania:
Gracz A rozpoczyna PvP po raz pierwszy w 10 tygodniu trwania sezonu i nie zdobył żadnych punktów Conquest w tym sezonie. Będzie miał dodatkowe 10000 punktów do zdobycia ponad jego normalny tygodniowy, maksymalny pułap punktów.
Gracz B zdobył już 5000 punktów Conquest do 10 tygodnia, tak wiec będzie miał dodatkowe 5000 punktów do zdobycia ponad jego normalny, tygodniowy pułap punktów.
Gracz C gra od początku sezonu, także zdobył więcej niż 10000 punktów Conquest do 10 tygodnia. Ma on tylko normalny, tygodniowy pułap punktów do zdobycia (jednak powinien być już na dobrej drodze do porządnego wyposażenia się).
Jeśli gracze "odbiorą" swój pułap "na dogonienie" poprzez zebranie wszystkich tych punktów, wtedy rozpoczną następny tydzień ze swoim normalnym, tygodniowym bazowym pułapem. Jeśli przegapią więcej tygodniu, wtedy pułap "na dogonienie" znowu się aktywuje.
A więc, aby podsumować planowane zmiany dla łatki 5.2:
- Wymagania ratingowe zostaną usunięte z całego sprzętu PvP.
- Sprzęt Malevolent Gladiator, wliczając w to broń, będzie wykupywany przy pomocy punktów Honor.
- Zostanie dodany nowy tier sprzętu za punkty Conquest, który stanie się dostępny wraz z zebraniem 27 000 punktów Conquest w czasie trwania sezonu.
- Rating zespołu będzie stopniowo rósł w trakcie sezonu dla zespołów i graczy, którzy będą w dalszym ciągu brać aktywny udział w PvP. System ten został opisany w blogu PvP w Mists of Pandaria.
A to są konkretne zmiany, których wejście jest planowane wraz z wejściem łatki 5.3:
- W łatkach, które nie zawierają startu nowego sezonu (wliczając w to łatkę 5.3), sezonowy wymóg walutowy zebrania 27 000 punktów Conquest zostanie zniesiony dla broni. Sezonowy wymóg walutowy zawsze musi zostać jednak spełniony dla przedmiotów Elite.
- W momencie, w którym zostanie spełniony sezonowy wymóg walutowy, gracze będą mieli możliwość zakupu sprzętu Tyrannical Gladiator za pomocą punktów Honor.
- Zostanie wprowadzony pułap maksymalny "na dogonienie" punktów Conquest.
Wnioski
Ogólnie spodziewamy się, że te zmiany stworzą bardziej aktywne i współzawodniczące środowisko PvP, zmniejszą przepaść pomiędzy graczami o najwyższych ratingach a tymi, którzy nadal wspinają się po drabince, oraz otworzą drzwi dla większej ilości eksperymentów w temacie klasy lub specjalizacji.
Czekamy na wasze opinie na temat tych nadchodzących zmian!
Mists of Pandaria: Dziennik podróży Li Li - część X
Barondo, | Komentarze : 0Cytat z: Blizzard (źródło)
Wpis Dziesiąty: Stepy Townlong
Słyszałam kiedyś legendę o tym, jakoby Kręgosłup Węża został zbudowany z miliardów kamieni.
Tak, miliardów.
W tamtym czasie, myślałam, że to tylko czcze gadanie. Jednak gdy w końcu stanęłam na wielkim murze, i zobaczyłam jak długi on jest, zaczęłam wierzyć w tę historię. Kręgosłup Węża rozciągał się na południe jak ogromny wijący się wąż, tak daleko, że nie mogłam ujrzeć jego końca. Szczyt był na tyle szeroki, że można by było prowadzić po nim obok siebie kilka wózków, i nadal znalazłoby się miejsce na przechadzkę dla grubego pandarena pokroju Wujka Chena. Niektóre części tej bariery były świeżo odbudowane za pomocą płaskich i precyzyjnie dociętych kamieni. Inne miejsca były nierówne i poorane, dotknięte przez żywioły i pokryte śladami dawnych bitew.
Przebywanie na Kręgosłupie Węża było spełnieniem marzeń, szczególnie po całym tym czasie, jaki zajęło mi dotarcie tutaj. Bazując na szczegółowych instrukcjach od Wujka Chena, posłaniec grummle imieniem Rybi-ogon, doprowadził mnie do jednej z wież strażniczych tej bariery daleko w Kun-Lai. Gdy dotarliśmy do muru, zrozumiałam dlaczego obraliśmy tak okrężną drogę.
Wujek Chen postarał się, abym spotkała tam swoją eskortę... członka Shado-pan!
Jego imię brzmiało Min. Poprzez pokolenia, jego tajemniczy zakon stał na straży Kręgosłupa Węża, chroniąc Pandarię przed takimi brutalami jak mantydzi. Był ubrany jak większość innych Shado-pan, których widziałam: w lekkiej zbroi, szerokim kapeluszu nasuniętym nisko na oczy i chuście opasającej jego twarz. Nie był zbyt rozmowny, jednak rzeczy o których mi opowiedział, były całkiem interesujące. Min powiedział, że każdy kamień na murze ma swoją historię: opowieści o tym, gdzie strażnicy Shado-pan odpierali atakujących, czasami poświęcając swoje życie, aby dopełnić swojej świętej służby.
Gdy przemieszczaliśmy się na południe, zaczęło padać. Zamiast tworzyć duże kałuże, woda wędrowała poprzez rowki w kamieniu i spadała kaskadami z boków muru, przypominając przy tym tysiące małych wodospadów. Podziwiałam architekturę barykady, gdy dostrzegłam w Minie coś dziwnego. Zawsze spoglądał na zachód, jak gdyby było to jego nawykiem. Ziemie w tym kierunku znane były jako Stepy Townlong, kraina otwartych, trawiastych wzgórz i kamiennych struktur. To tu, to tam, ogromne drzewa (nazywane kypari) wystrzeliwały ku niebu. Niektóre z nich wyglądały na dorównujące wysokością Kręgosłupowi Węża.
Townlong było surowymi ziemiami zamieszkiwanymi przez surowych mieszkańców: yaungol. Min powiedział mi, że lata wcześniej można było przyglądać się z muru, i dostrzec gigantyczne grupy włochatych nomadów przemierzających wzgórza. Teraz miejsce to wydawało się opuszczone. Sępy unosiły się w powietrzu, krążąc nad zgliszczami obozów yaungol.
Przez Townlong przewinęła się wojna. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy mantydzi najechali ten region, powodując ucieczkę yaungol do Kun-Lai i niszczenie przez nich wiosek pandarenów. Sha również wpłynęło na brutali, sprawiając, że byli jeszcze bardziej gwałtowni niż zazwyczaj. Ostatecznie, pandareni i ich sprzymierzeńcy pokonali yaungol.
"Nie odczuwam nienawiści wobec yaungol," powiedział Min. "Shado-pan robi tylko to, co musi, aby obronić Pandarię. Emocje nie biorą nad nami góry. Trenujemy, aby trzymać uczucia na wodzy, i aby nie kontrolowały naszych poczynań. Ale weź to sobie do serca. Ci nomadzi są ocalałymi. Ich kultura przetrwa. Co najważniejsze, mam nadzieję, wyciągną wnioski z tych wydarzeń."
Min nie odezwał się już nawet słowem w czasie reszty naszej podróżny, co mi nie przeszkadzało. Miałam wiele rzeczy do przemyślenia. Chciałabym, aby yaungol zostali ukarani za straszliwe rzeczy, których dokonali w Kun-Lai, jednak po tym, co zobaczyłam w Townlong, nie wiedziałam co myśleć. Powinnam cię cieszyć czy smucić?
Do czasu dotarcia do wieży strażniczej, w której Wujek Chen miał się z nami spotkać, deszcz przestał już padać, i niebo się rozchmurzyło. Dobra pogoda podniosła nas na duchu... dopóki nie odkryłam, że wujka nie było na miejscu. Strażnicy Shado-pan, którzy normalnie pełnili w tym miejscu służbę, również byli nieobecni.
Zanim mogłam zapytać Mina, gdzie wszyscy się podziali, zaatakowali mantydzi.
Robale czekały na nas, uczepione zewnętrznych ścian Kręgosłupa Węża. Tuziny nagle wskoczyły od boku i otoczyły nas. Zakleszczyły nas od północy, południa i zachodu, odcinając nam drogę ucieczki i zmuszając mnie i Mina do zbliżenia się do krawędzi muru, wychodzącej na Townlong. Walczyłam już z mantidami w Dolinie Czterech Wichrów, jednak nie sprawiło to, że kolejne spotkanie z nimi było łatwiejsze. Ich dziwne czułki, żuwaczki i cienkie skrzydła przyprawiały mnie o ciarki.
Min przebił się przez kilka robaków za pomocą włóczni. Dźgał, parował i stosował uniki tak, jakby wiedział, co zamierzali mantydzi, zanim wykonali swój ruch. Skoczyłam naprzód na pomoc, ale trzymał mnie z tyłu.
"Posiadamy sekretne składy zapasów ukryte w pobliżu wież strażniczych," powiedział spokojnie, nawet mimo wykręcenia w powietrzu włócznią i obalenia grupy mantydów zachodzących go z flanki. "Szukaj kamienia z wyciętym na nim warczącym lwem. Znakiem Shado-pan. Odsuń go i zabierz z wnętrza linę."
Znalazłam jeden z tych kamieni w pobliżu jego stóp, i podważyłam go swoim kijem. Pod kamieniem znajdowała się szeroka skrytka pełna toreb z suszonym jedzeniem i grubą liną. Podczas gdy Min odpierał ataki mantydów, wydał mi polecenie owinięcia go w pasie liną, i przerzucenia jej przez blankę muru.
Potem, kazał mi zejść po niej na dół.
Byłam trochę przerażona. Schodzenie z kolosalnego Kręgosłupa Węża była jedną rzeczą, ale robienie tego, podczas gdy zaczep liny walczy z małą armią mantydów, było czym innym. A także, co czeka mnie gdy dotknę ziemi? Pamiętałam zagadkową wiadomość, jaką napisał do mnie Wujek Chen: I Lili, cokolwiek by się stało, nie przechodź na drugą stronę muru! To śmiertelnie niebezpieczne.
Pomijając to wszystko, pozostawienie Mina było złe. Jednak co innego mogłam zrobić? Był członkiem Shado-Pan, i mnichem najwyższego rzędu. Wiedział co robi, i jeśli chciałam zdobyć jego szacunek, musiałam działać zgodnie z jego poleceniami.
Tak więc schodziłam. Całą drogę w dół słyszałam uderzenia włóczni Mina o tarcze i miecze mantydów. Nadal miałam nadzieję, że wyjrzy z góry i powie mi, że już po walce. Nie zrobił tego.
Gdy zbliżałam się do ziemi, lina nagle stała się luźna. Ktoś ją przeciął. Spadłam i wylądowałam w ciernistym krzaku rosnącym przy Kręgosłupie Węża. Pozostawałam w bezruchu, obawiając się najgorszego. Odetchnęłam z ulgą, gdy Min w końcu wysunął głowę znad muru i zaczął krzyczeć.
Dystans, który nas dzielił, sprawił, że niemal niemożliwym było dosłyszenie tego co mówił. Z tego co mogłam zrozumieć, zabił mantydy, jednak ostatni z nich zdążył przeciąć linę. Min wciąż wskazywał południe, wymacując ramionami tak jakby chciał mi coś wytłumaczyć. Był wspaniałym mnichem (jednym z najlepszych jakich widziałam), jednak nie byłby w stanie uratować swojego życia gestami. Wiedziałam tyle, że pozostawanie w tym miejscu będzie złym pomysłem. Z przeciętą liną, nie było drogi powrotnej na szczyt muru. Jeśli mantydzi zaatakowali tam, na szczycie, to więcej robali prawdopodobnie kręciło się w pobliżu, tylko czekając na okazję do przypuszczenia kolejnego ataku.
Townlong wydawało się o wiele bardziej niebezpieczne z ziemi. Trawa była dziwnie zimna w dotyku. Czyste niebo zniknęło za warstwą ciemnych chmur. Grzmot przemykał nad głową. Wszystkie wzgórza i ogromne głazy były idealnymi kryjówkami dla bestii, które chciałyby mnie pożreć.
Jednak moim największym zmartwieniem był Wujek Chen. Gdzie się podziewał? Dlaczego się nie pojawił? Nie zapomniałby. Myśl, że mantydzi coś mu zrobili przemknęła mi przez głowę, jednak wiedziałam, że był zbyt twardy dla robali. Rozniósłby je w drobny mak, trzymając jedną łapę za plecami (lub, co bardziej prawdopodobne, trzymając w niej kubek ale).
Zdecydowałam się udać na południe, w kierunku Ponurych Pustkowi, i postarać się samodzielnie odnaleźć Piwogródek Zachodzącego Słońca. Zgadywałam, że mieszkańcy będą wiedzieli co stało się z Wujkiem Chenem, i dokąd się udał.
Było to mało prawdopodobne, jednak z miejsca w którym byłam, wydawało się to jedyną pozostałą mi opcją.
Słyszałam kiedyś legendę o tym, jakoby Kręgosłup Węża został zbudowany z miliardów kamieni.
Tak, miliardów.
W tamtym czasie, myślałam, że to tylko czcze gadanie. Jednak gdy w końcu stanęłam na wielkim murze, i zobaczyłam jak długi on jest, zaczęłam wierzyć w tę historię. Kręgosłup Węża rozciągał się na południe jak ogromny wijący się wąż, tak daleko, że nie mogłam ujrzeć jego końca. Szczyt był na tyle szeroki, że można by było prowadzić po nim obok siebie kilka wózków, i nadal znalazłoby się miejsce na przechadzkę dla grubego pandarena pokroju Wujka Chena. Niektóre części tej bariery były świeżo odbudowane za pomocą płaskich i precyzyjnie dociętych kamieni. Inne miejsca były nierówne i poorane, dotknięte przez żywioły i pokryte śladami dawnych bitew.
Przebywanie na Kręgosłupie Węża było spełnieniem marzeń, szczególnie po całym tym czasie, jaki zajęło mi dotarcie tutaj. Bazując na szczegółowych instrukcjach od Wujka Chena, posłaniec grummle imieniem Rybi-ogon, doprowadził mnie do jednej z wież strażniczych tej bariery daleko w Kun-Lai. Gdy dotarliśmy do muru, zrozumiałam dlaczego obraliśmy tak okrężną drogę.
Wujek Chen postarał się, abym spotkała tam swoją eskortę... członka Shado-pan!
Jego imię brzmiało Min. Poprzez pokolenia, jego tajemniczy zakon stał na straży Kręgosłupa Węża, chroniąc Pandarię przed takimi brutalami jak mantydzi. Był ubrany jak większość innych Shado-pan, których widziałam: w lekkiej zbroi, szerokim kapeluszu nasuniętym nisko na oczy i chuście opasającej jego twarz. Nie był zbyt rozmowny, jednak rzeczy o których mi opowiedział, były całkiem interesujące. Min powiedział, że każdy kamień na murze ma swoją historię: opowieści o tym, gdzie strażnicy Shado-pan odpierali atakujących, czasami poświęcając swoje życie, aby dopełnić swojej świętej służby.
Gdy przemieszczaliśmy się na południe, zaczęło padać. Zamiast tworzyć duże kałuże, woda wędrowała poprzez rowki w kamieniu i spadała kaskadami z boków muru, przypominając przy tym tysiące małych wodospadów. Podziwiałam architekturę barykady, gdy dostrzegłam w Minie coś dziwnego. Zawsze spoglądał na zachód, jak gdyby było to jego nawykiem. Ziemie w tym kierunku znane były jako Stepy Townlong, kraina otwartych, trawiastych wzgórz i kamiennych struktur. To tu, to tam, ogromne drzewa (nazywane kypari) wystrzeliwały ku niebu. Niektóre z nich wyglądały na dorównujące wysokością Kręgosłupowi Węża.
Townlong było surowymi ziemiami zamieszkiwanymi przez surowych mieszkańców: yaungol. Min powiedział mi, że lata wcześniej można było przyglądać się z muru, i dostrzec gigantyczne grupy włochatych nomadów przemierzających wzgórza. Teraz miejsce to wydawało się opuszczone. Sępy unosiły się w powietrzu, krążąc nad zgliszczami obozów yaungol.
Przez Townlong przewinęła się wojna. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy mantydzi najechali ten region, powodując ucieczkę yaungol do Kun-Lai i niszczenie przez nich wiosek pandarenów. Sha również wpłynęło na brutali, sprawiając, że byli jeszcze bardziej gwałtowni niż zazwyczaj. Ostatecznie, pandareni i ich sprzymierzeńcy pokonali yaungol.
"Nie odczuwam nienawiści wobec yaungol," powiedział Min. "Shado-pan robi tylko to, co musi, aby obronić Pandarię. Emocje nie biorą nad nami góry. Trenujemy, aby trzymać uczucia na wodzy, i aby nie kontrolowały naszych poczynań. Ale weź to sobie do serca. Ci nomadzi są ocalałymi. Ich kultura przetrwa. Co najważniejsze, mam nadzieję, wyciągną wnioski z tych wydarzeń."
Min nie odezwał się już nawet słowem w czasie reszty naszej podróżny, co mi nie przeszkadzało. Miałam wiele rzeczy do przemyślenia. Chciałabym, aby yaungol zostali ukarani za straszliwe rzeczy, których dokonali w Kun-Lai, jednak po tym, co zobaczyłam w Townlong, nie wiedziałam co myśleć. Powinnam cię cieszyć czy smucić?
Do czasu dotarcia do wieży strażniczej, w której Wujek Chen miał się z nami spotkać, deszcz przestał już padać, i niebo się rozchmurzyło. Dobra pogoda podniosła nas na duchu... dopóki nie odkryłam, że wujka nie było na miejscu. Strażnicy Shado-pan, którzy normalnie pełnili w tym miejscu służbę, również byli nieobecni.
Zanim mogłam zapytać Mina, gdzie wszyscy się podziali, zaatakowali mantydzi.
Robale czekały na nas, uczepione zewnętrznych ścian Kręgosłupa Węża. Tuziny nagle wskoczyły od boku i otoczyły nas. Zakleszczyły nas od północy, południa i zachodu, odcinając nam drogę ucieczki i zmuszając mnie i Mina do zbliżenia się do krawędzi muru, wychodzącej na Townlong. Walczyłam już z mantidami w Dolinie Czterech Wichrów, jednak nie sprawiło to, że kolejne spotkanie z nimi było łatwiejsze. Ich dziwne czułki, żuwaczki i cienkie skrzydła przyprawiały mnie o ciarki.
Min przebił się przez kilka robaków za pomocą włóczni. Dźgał, parował i stosował uniki tak, jakby wiedział, co zamierzali mantydzi, zanim wykonali swój ruch. Skoczyłam naprzód na pomoc, ale trzymał mnie z tyłu.
"Posiadamy sekretne składy zapasów ukryte w pobliżu wież strażniczych," powiedział spokojnie, nawet mimo wykręcenia w powietrzu włócznią i obalenia grupy mantydów zachodzących go z flanki. "Szukaj kamienia z wyciętym na nim warczącym lwem. Znakiem Shado-pan. Odsuń go i zabierz z wnętrza linę."
Znalazłam jeden z tych kamieni w pobliżu jego stóp, i podważyłam go swoim kijem. Pod kamieniem znajdowała się szeroka skrytka pełna toreb z suszonym jedzeniem i grubą liną. Podczas gdy Min odpierał ataki mantydów, wydał mi polecenie owinięcia go w pasie liną, i przerzucenia jej przez blankę muru.
Potem, kazał mi zejść po niej na dół.
Byłam trochę przerażona. Schodzenie z kolosalnego Kręgosłupa Węża była jedną rzeczą, ale robienie tego, podczas gdy zaczep liny walczy z małą armią mantydów, było czym innym. A także, co czeka mnie gdy dotknę ziemi? Pamiętałam zagadkową wiadomość, jaką napisał do mnie Wujek Chen: I Lili, cokolwiek by się stało, nie przechodź na drugą stronę muru! To śmiertelnie niebezpieczne.
Pomijając to wszystko, pozostawienie Mina było złe. Jednak co innego mogłam zrobić? Był członkiem Shado-Pan, i mnichem najwyższego rzędu. Wiedział co robi, i jeśli chciałam zdobyć jego szacunek, musiałam działać zgodnie z jego poleceniami.
Tak więc schodziłam. Całą drogę w dół słyszałam uderzenia włóczni Mina o tarcze i miecze mantydów. Nadal miałam nadzieję, że wyjrzy z góry i powie mi, że już po walce. Nie zrobił tego.
Gdy zbliżałam się do ziemi, lina nagle stała się luźna. Ktoś ją przeciął. Spadłam i wylądowałam w ciernistym krzaku rosnącym przy Kręgosłupie Węża. Pozostawałam w bezruchu, obawiając się najgorszego. Odetchnęłam z ulgą, gdy Min w końcu wysunął głowę znad muru i zaczął krzyczeć.
Dystans, który nas dzielił, sprawił, że niemal niemożliwym było dosłyszenie tego co mówił. Z tego co mogłam zrozumieć, zabił mantydy, jednak ostatni z nich zdążył przeciąć linę. Min wciąż wskazywał południe, wymacując ramionami tak jakby chciał mi coś wytłumaczyć. Był wspaniałym mnichem (jednym z najlepszych jakich widziałam), jednak nie byłby w stanie uratować swojego życia gestami. Wiedziałam tyle, że pozostawanie w tym miejscu będzie złym pomysłem. Z przeciętą liną, nie było drogi powrotnej na szczyt muru. Jeśli mantydzi zaatakowali tam, na szczycie, to więcej robali prawdopodobnie kręciło się w pobliżu, tylko czekając na okazję do przypuszczenia kolejnego ataku.
Townlong wydawało się o wiele bardziej niebezpieczne z ziemi. Trawa była dziwnie zimna w dotyku. Czyste niebo zniknęło za warstwą ciemnych chmur. Grzmot przemykał nad głową. Wszystkie wzgórza i ogromne głazy były idealnymi kryjówkami dla bestii, które chciałyby mnie pożreć.
Jednak moim największym zmartwieniem był Wujek Chen. Gdzie się podziewał? Dlaczego się nie pojawił? Nie zapomniałby. Myśl, że mantydzi coś mu zrobili przemknęła mi przez głowę, jednak wiedziałam, że był zbyt twardy dla robali. Rozniósłby je w drobny mak, trzymając jedną łapę za plecami (lub, co bardziej prawdopodobne, trzymając w niej kubek ale).
Zdecydowałam się udać na południe, w kierunku Ponurych Pustkowi, i postarać się samodzielnie odnaleźć Piwogródek Zachodzącego Słońca. Zgadywałam, że mieszkańcy będą wiedzieli co stało się z Wujkiem Chenem, i dokąd się udał.
Było to mało prawdopodobne, jednak z miejsca w którym byłam, wydawało się to jedyną pozostałą mi opcją.
Mists of Pandaria: Przegląd klas - Shaman
Barondo, | Komentarze : 7
W Mists of Pandaria czeka nas wielka przebudowa klas i specjalizacji. Niektóre zmiany są czysto kosmetyczne, inne można porównać do małego trzęsienia ziemi. Z niektórymi umiejętnościami przyjdzie nam się pożegnać, na ich miejscu pojawią się inne, zupełnie nowe. Jak już również wiecie, zmienia się zupełnie drzewko talentów.
Po zaprezentowaniu Wam ogólnych zmian w Mists of Pandaria, pora przyjrzeć się szczegółom.
Przypominamy, iż gra jest w fazie beta i zmiany nie są ostateczne – wystarczy wspomnieć różnice między wiadomościami z BlizzConu, a ostatnim buildem bety.
Dziś: jak zmienia się Shaman.
Najważniejsze zmiany:
Nowe umiejętności:
Umiejętności uzyskane dzięki symbiosis druida:
Glify major:
Glify Minor:
Talenty:
Poziom 15
Poziom 30
Poziom 45
Poziom 60
Poziom 75
Poziom 90
Beta wciąż się zmienia i Mists of Pandaria może nas jeszcze zaskoczyć w wielu aspektach. Jednak to, co oferuje nam do tej pory Blizzard, zapowiada się niezwykle interesująco.
Po zaprezentowaniu Wam ogólnych zmian w Mists of Pandaria, pora przyjrzeć się szczegółom.
Przypominamy, iż gra jest w fazie beta i zmiany nie są ostateczne – wystarczy wspomnieć różnice między wiadomościami z BlizzConu, a ostatnim buildem bety.
Dziś: jak zmienia się Shaman.
Najważniejsze zmiany:
- Chain Heal, Healing Wave i Greater Healing Wave są od teraz dotępne tylko dla specjalizacji Restoration.
- Water Shield oraz Lightning Shield nie posiadają już ładunków , które są usuwane poprzez ataki przeciwników. Zamiast tego, efekty mogą być aktywowane, lub są pasywnie aktywowane co pewien czas, a sama tarcza ma określony okres trwania.
- Ghost Wolf od teraz jest czarem natychmiastowym, nie niweluje już efektów wpływających na prędkość poruszania się.
- Cleanse Spirit usuwa wszystkie efekty Curse, zamiast tylko jednego, ale ma 8 sekund czasu odnowienia.
Nowe umiejętności:
- Burning Wrath – Pasywny – poziom 40 – ognista energia żywiołów emanuje od shamana, wzmacniając wszystkich pobliskich członków grupy i rajdu, i zwiększając ich spell power o 10%.
- Capacitor Totem – poziom 63 – Natychmiastowy – 45 sekund czasu odnowienia – Przyzywa w pobliżu totem Powietrza, posiadający 5 punktów życia, który zbiera energię elektryczną z otaczającego go powietrza, i następnie po 5 sekundach eksploduje, ogłuszając wszystkich przeciwników w promieniu 8 jardów na 5 sekund.
- Stormlash Totem – poziom 78 – Natychmiastowy – 5 minut czasu odnowienia – Przywołuje w pobliżu totem Powietrza, posiadający 5 punktów życia, wzmacniający sprzymierzeńców w promieniu 30 jardów błyskawicami. Podczas wzmocnienia, czary i ataki sprzymierzeńców wyzwalają wybuchy elektryczności zadające dodatkowe obrażenia od Natury ich celom. Trwa 10 sekund.
- Grace of Air – Pasywny – poziom 80 – Wzmacniające podmuchy powietrza otaczają shamana, zapewniając pobliskim członkom drużyny i rajdu 3000 mastery.
- Ascendance– poziom 87 – Natychmiastowy – 3 minuty odnowienia – Shaman poddaje swoją fizyczną formę żywiołom, przemieniając się w istotę czystej energii żywiołów na 15 sekund:
- Elemental: będąc w formie Flame Ascendant, Lava Burst nie ma czasu odnowienia i Chain Lightning jest wzmocnione, przemieniając się w Lava Beam.
- Enhacement: będąc w formie Air Ascendant, automatyczne ataki i Stormstrike zadają czyste obrażenia od Natury i mają zasięg 30 jardów.
- Restoration: będąc w formie Water Ascendant, całe dokonywane leczenie jest duplikowane i dystrybuowane równomiernie pomiędzy pobliskich sprzymierzeńców.
Umiejętności uzyskane dzięki symbiosis druida:
- Elemental / Enhancement:
- Solar Beam – Natychmiastowy – 60 sekund czasu odnowienia – Przyzywasz promień światła słonecznego na miejsce nieprzyjacielskiego celu, przerywając rzucane przez cel zaklęcia i uciszając wszystkich przeciwników pod promieniem podczas gdy jest ona aktywny. Solar Beam działa przez 10 sekund.
- Restoration:
- Prowl – Natychmiastowy – 10 sekund czasu odnowienia – Pozwala Shamanowi przyczaić się w pobliżu w formie Ghost Wolf, jednak redukuje prędkość poruszania się o 30%. Trwa dopóki nie zostanie anulowane. Użycie tej umiejętności aktywuje Ghost Wolf Form.
Glify major:
- Glyph of Capacitor Totem - Redukuje czas ładowania twojego Capacitor Totem o 2 sekundy.
- Glyph of Chain Lightning - Twoje Chain Lightning trafia teraz 2 dodatkowe cele, jednak zadaje o 10% mniej wstępnych obrażeń.
- Glyph of Chaining – Zwiększa o 100% dystans, na jaki może wykonać skok twój Chain Heal, jednak wydłuża czas odnowienia czaru do 4 sekund.
- Glyph of Cleansing Waters – Kiedy uchylasz szkodliwy efekt Magic lub Curse ze sprzymierzeńca, leczysz również cel o 4% swojego maksymalnego zdrowia.
- Glyph of Feral Spirit – Zwiększa leczenie dokonywane przez Spirit Hunt twojego Feral Spirit o 40%.
- Glyph of Fire Elemental Totem – Redukuje czas odnowienia i czas trwania twojego Fire Elemental Totem o 40%.
- Glyph of Fire Nova – Zwiększa promień twojego Fire Nova o 5 jardów.
- Glyph of Flame Shock – Wydłuża czas trwania twojego Flame Shock o 25%, jednak redukuje wstępnie zadawane obrażenia od 25%.
- Glyph of Frost Shock – Wydłuża czas trwania twojego Frost Shock o 2 sekundy.
- Glyph of Ghost Wolf – Gdy znajdujesz się w formie Ghost Wolf, zmniejsza się wpływ efektów redukujących prędkość poruszania się.
- Glyph of Grounding Totem – Zamiast absorbować zaklęcie, twój Grounding Totem odbija następny szkodliwy czar z powrotem do tego, kto go rzucał, jednak czas odnowienia twojego Grounding Totem zwiększa się o 35 sekund.
- Glyph of Healing Storm – Każde nałożenie Maelstorm Weapon zwiększa również dokonywane przez ciebie leczenie o 20%.
- Glyph of Healing Stream Totem – Kiedy twój Healing Stream Totem leczy sprzymierzeńca, redukuje on także otrzymywane przez niego obrażenia Fire, Frost i Nature o 10% na 6 sekund.
- Glyph of Healing Wave – Twoje Healing Wave leczy również ciebie o 20% wartości efektu, kiedy leczysz kogoś innego.
- Glyph of Hex – Redukuje czas odnowienia twojego czaru Hex o 10 sekund.
- Glyph of Purge – Twoje Purge uchyla 1 dodatkowy efekt Magic.
- Glyph of Riptide – Usuwa czas odnowienia z Riptide, redukując jednak wstępne, bezpośrednie leczenie o 90%.
- Glyph of Shamanistic Rage – Aktywacja twojej umiejętności Shamanistic Rage oczyszcza cię również ze wszystkich szkodliwych efektów Magic, które mogą zostać uchylone.
- Glyph of Spirit Walk – Redukuje czas odnowienia twojej umiejętności Spirit Walk o 25%.
- Glyph of Spiritwalkers Grace – Wydłuża czas trwania twojego Spiritwalkers Grace o 5 sekund.
- Glyph of Telluric Currents:
- Elemental / Restration – Sprawia, że twoje Lightning Bolt odnawiają 2% twojej many gdy trafią przeciwnika.
- Enhancement – Sprawia, że twoje Lightning Bolt odnawiają 10% twojej many gdy trafią przeciwnika.
- Glyph of Thunder – Redukuje odnowienie Thunderstorm o 10 sekund.
- Glyph of Totemic Recall – Sprawia, że twoja umiejętność Totemic Recall zwraca teraz pełny koszt w manie jakiegokolwiek odwołanego totemu.
- Glyph of Totemic Vigor – Zwiększa ilość punktów życia twoich totemów o 5% twojego maksymalnego zdrowia.
- Glyph of Unleashed Lightning – Rzucenie twojego Lightning Bolt zajmuje 5% więcej czasu, ale może być rzucany w czasie ruchu.
- Glyph of Unstable Earth – Sprawia, że twój czar Earthquake redukuje również prędkość poruszania się celów znajdujących się pod jego wpływem o 40%, przez 3 sekundy.
- Glyph of Water Shield – Zwiększa ilość many generowanej reaktywnie przez twoje Water Shield kiedy jesteś atakowany o 50%, jednak redukuje pasywną regenerację many o 15%.
- Glyph of Wind Shear – Wydłuża czas trwania blokady szkoły magii powodowanej przez Wind Shear o 1 sekundę, jednak zwiększa również czas odnowienia o 3 sekundy.
Glify Minor:
- Glyph of Astral Recall – Redukuje czas odnowienia twojego Astral Recall o 5 minut.
- Glyph of Deluge – Twój Chain Heal ma teraz wodnisty wygląd.
- Glyph of Far Sight – Twój czar Far Sight może być używany również we wnętrzach budynków.
- Glyph of Lava Lash – Twoja umiejętność Lava Lash nie roznosi już Flame Shock na pobliskie cele.
- Glyph of the Lakestrider – Automatycznie otrzymujesz Water Walking, kiedy znajdujesz się w formie Ghost Wolf.
- Glyph of the Spectral Wolf – Zmienia wygląd twojej przemiany w Ghost Wolf sprawiając, że przedstawia dużego spektralnego wilka.
- Glyph of Thunderstorm – Usuwa efekt odrzucenia z twojego czaru Thunderstorm.
- Glyph of Totemic Encirclement – Kiedy rzucasz czar totemu, ustawiasz również totemy bez mocy dla wszystkich pozostałych żywiołów, które nie są aktualnie aktywne. Totemy te mają 5 punktów życia i nie wytwarzają żadnych efektów.
Talenty:
Poziom 15
- Nature’s Guardian - Jeśli zadający ci obrażenia atak poskutkuje sprowadzeniem poziomu twojego życia poniżej 30%, twoje maksymalne życie jest zwiększane o 25% na 10 sekund, a poziom stwarzanego prze ciebie zagrożenia (threat) zostaje obniżony. Efekt ten nie może wystąpić częściej niż raz na 30 sekund.
- Stone Bulwark Totem – Natychmiastowy – 1 minuta czasu odnowienia – Przywołuje w pobliżu totem Ziemi posiadający 5 punktów życia, na 30 sekund, który daje przywołującemu tarczę absorbującą X obrażeń, przez 10 sekund, i do Y dodatkowych obrażeń co każde 5 sekund, które potem nastąpi.
- Astral Shift – Natychmiastowy – 2 minuty czasu odnowienia – Poszukujesz schronienia częściowo przechodząc w plan astralny, co redukuje otrzymywane obrażenia o 40% przez 6 sekund.
Poziom 30
- Frozen Power – Twój Frost Shock od teraz dodatkowo unieruchamia przeciwnika w lodzie na 5 sekund.
- Earth Grab Totem – Natychmiastowy – 30 sekund czasu odnowienia – Przywołuje w pobliżu totem Ziemi posiadający 100 punktów życia, na 20 sekund. Totem pulsuje co każde 5 sekund powodując unieruchomienie na 5 sekund przeciwników za pomocą korzeni w obrębie 10 jardów. Przeciwnicy, którzy już raz zaplątali się w korzenie, zostają spowolnieni o 50%. Zastępuje Earthbind Totem.
- Windwalk Totem – Natychmiastowy – 1 minuta czasu odnowienia – Przywołuje w pobliżu totem Powietrza posiadający 5 punktów życia, na 6 sekund, zapewniając wszystkim członkom rajdu w promieniu 30 jardów niewrażliwość na efekty wpływające na ruch.
Poziom 45
- Call of the Elements – Natychmiastowy – 3 minuty czasu odnowienia – Po aktywacji, natychmiast kończy czas odnowienia wszystkich totemów posiadających bazowy czas odnowienia krótszy niż 3 minuty.
- Totemic Restoration – Jeśli totem zostanie podmieniony lub zniszczony przed zakończeniem normalnego czasu jego trwania, czas odnowienia zostaje zredukowany proporcjonalnie do utraconego czasu trwania, aż do 50% pełnego czasu odnowienia.
- Totemic Projection – Natychmiastowe – 10 sekund czasu odnowienia – Przemieszcza aktywne totemy we wskazane miejsce.
Poziom 60
- Elemental Mastery – Natychmiastowe – 2 minuty czasu odnowienia – Przywołujesz siły żywiołów wzmacniające cię, zwiększając o 30% haste na 20 sekund.
- Ancestral Swiftness – Natychmiastowe – 1 minuta czasu odnowienia – Twój następny czar Natury z bazowym czasem rzucania poniżej 10 sekund staje się czarem natychmiastowym. Dodatkowo wybranie tego talentu pasywnie zwiększa spell oraz melee haste o 5%.
- Echo of the Elements – Kiedy jedno z twoich zaklęć zadaje bezpośrednie obrażenia lub leczenie, masz szansę na otrzymanie Echo of the Elements, duplikującego efekt czaru.
Poziom 75
- Healing Tide Totem – Natychmiastowy – 3 minuty czasu odnowienia – Przywołuje totem Wody posiadający 10% życia przywołującego, na 10 sekund. Healing Tide Totem pulsuje co każde 2 sekundy, lecząc pięciu najbardziej zranionych członków rajdu lub drużyny w promieniu 40 jardów, za X punktów życia.
- Ancestral Guidance – Natychmiastowy – 2 minuty czasu odnowienia – Kiedy zadasz bezpośrednie obrażenia lub leczenie w ciągu następnych 10 sekund, 40% tej wartości jest kopiowane jako leczenie na trzech najbardziej zranionych członków drużyny lub raidu znajdujących się w pobliżu.
- Conductivity – Kiedy rzucasz Healing Wave, Greater Healing Wave lub Healing Surge na cel znajdujący się w obszarze działania twojego Healing Rain, sprzymierzeńcy znajdujący się w tym obszarze współdzielą leczenie równoważne do 20% wartości wstępnie dokonanego leczenia. Jeśli twój Lightning Bolt, Chain Lightning, Earth Shock lub Stormstrike zada obrażenia przeciwnikowi stojącemu w obszarze działania twojego Healing Rain, sprzymierzeńcy znajdujący się w tym obszarze współdzielą leczenie równoważne do 50% wartości zadanych obrażeń.
Poziom 90
- Unleashed Fury – Nakładane na broń moce żywiołów są wzmocnione, zapewniając dodatkowe efekty, gdy zostaną aktywowane poprzez Unleash Weapon.
- Flametongue Weapon – Zwiększa obrażenia otrzymywane przez wrogi cel z twojej umiejętności Lightning Bolt o 30% na 10 sekund.
- Windfury Weapon – Przez 8 sekund twoje automatyczne ataki melee mogą wywołać Static Shock.
- Earthliving Weapon – Jeszcze bardziej zwiększa efektywność twojego następnego czaru leczącego pojedynczy sprzymierzony cel o 50%.
- Frostband Weapon – Wysysasz ciepło z wrogiego celu, otrzymując 50% bonus do prędkości poruszania się na 4 sekundy.
- Rockbiter Weapon – Obrażenia otrzymywane od wrogiego celu są zmniejszone o 40% na 5 sekund.
- Primal Elementalist – Twoje totemy Fire i Earth Elemental czerpią potężną pierwotną energię prosto z planów żywiołów. Słudzy ci są 50% silniejsi od normalnych żywiołaków, zachowują się jak zwierzęta pod twoją bezpośrednią kontrolą i otrzymują dodatkowe umiejętności.
- Primal Fire Elemental
- Fire Blast – Natychmiastowe – 6 sekund czasu odnowienia – Zadaje obrażenia od ognia przeciwnikowi.
- Fire Nova – 2 sekundy czasu rzucania – 10 sekund czasu odnowienia – Zadaje obrażenia od ognia pobliskim przeciwnikom.
- Immolate – 2 sekundy czasu rzucania – 10 sekund czasu odnowienia – Pali przeciwnika, zadając następnie dodatkowe obrażenia od ognia co 3 sekundy przez 21 sekund.
- Empower – Natychmiastowe – Tunelowane (Channeled) – 10 sekund czasu odnowienia – Wzmacnia twórcę żywiołaka ognistą energią, zwiększając wszystkie zadawane obrażenia o 5% i dokonywane leczenie o 10%, podczas gdy tunelowanie trwa.
- Primal Earth Elemental
- Angered Earth – Natychmiastowy – 5 sekund czasu odnowienia – Prowokuje (taunt) i powoduje dodatkowe wysokie zagrożenie (threat) dla wszystkich przeciwników w promieniu 15 jardów.
- Pulverize – Natychmiastowy – 40 sekund czasu odnowienia – Miażdży przeciwnika kamienną pięścią, zadając 150% obrażeń normalnego ataku, dodatkowo ogłuszając cel na 4 sekundy.
- Harden Skin – Natychmiastowy – 60 sekund czasu odnowienia – Skóra rzucającego twardnieje w czysty granit, redukując wszelkie otrzymywane obrażenia o 40% przez 10 sekund.
- Reinforce – Natychmiastowy – Tunelowane – 10 sekund czasu odnowienia – Otacza twórcę żywiołaka ziemistą tarczą, redukując wszelkie otrzymywane obrażenia o 20% i zwiększając dokonywane leczenie o 10%, podczas trwania tunelowania.
- Primal Fire Elemental
- Elemental Blast – 2 sekundy czasu rzucania - 12 sekund czasu odnowienia – Zbiera i przekazuje czystą energię żywiołów na przeciwnika, zadając X obrażeń od żywiołów i zwiększając Critical Strike, Haste lub Mastery rzucającego o 3000 na 8 sekund.
Beta wciąż się zmienia i Mists of Pandaria może nas jeszcze zaskoczyć w wielu aspektach. Jednak to, co oferuje nam do tej pory Blizzard, zapowiada się niezwykle interesująco.