Czarna Góra - co wiemy o nadchodzącej przygodzie?
Temahemm, | Komentarze : 2Ujawnienie Blackrock Mountain jako kolejnego dodatku do Hearthstone nie było większym zaskoczeniem. Najpierw HearthPwn udało się dotrzeć do podejrzanych informacji w plikach gry, niedługo potem poznaliśmy rozżarzony rewers Ragnarosa, by ostatecznie zobaczyć na głównej stronie magmowego żywiołaka i zwęglone pergaminy. Blizzard nieszczególnie krył się ze swoimi zamiarami, ale czy to źle? Nowa przygoda wygląda naprawdę epicko - smoczyska, orkowie i krasnoludy, lawa, bitwa Władcy Ognia i Czarnoskrzydłego... Nic tylko czekać na premierę, a ta - już w kwietniu. Tymczasem, zebraliśmy dla Was wszystkie ujawnione dotąd informacje. Zobaczcie co skrywa Czarna Góra, Przygoda w Hearthstone!
- Czarna Góra doda 31 nowych kart, które będzie można pozyskać walcząc z 17 bossami, a także kończąc 5 skrzydeł (każde za 700g lub 5,99 Euro) i wyzwania klasowe.
- Tym razem nie ma darmowych skrzydeł
- Skrzydła będą otwierane, zupełnie jak w przypadku Klątwy Naxxramas, co tydzień.
- Tak samo jak w poprzedniej Przygodzie, karty z poszczególnych skrzydeł Czarnej Góry będą dodawane do puli arenowej wraz z ich premierą, niezależnie od tego, czy wykupiło się dostęp.
- Ponownie pojawi się Tryb Heroiczny, za jego ukończenie gracz zostanie nagrodzony wyjątkowym rewersem.
- Przedsprzedaż rozpocznie się 19 lub 20 marca, za wykupienie Czarnej Góry tym sposobem otrzyma się ekskluzywny rewers.
- Nie będzie można go zdobyć płacąc złotem z gry.
- Póki co nie ma planów odnośnie zmian w Dr Huku. (źródło)
- Smoki staną się nowym fundamentem nadchodzących talii - pojawi się wiele zależności i interakcji związanych z tym typem karty. Te z nich, które już znamy, możecie obejrzeć poniżej:
Rwij Czarnoręki - przydrogi removal ze słabymi statystykami
Które zaklęcia są w stanie sobie poradzić ze stronnikiem z 4? Łącznie z buffami naliczyłem ich ponad 25; Czarnoręki cierpi na tę samą przypadłość, co Magma Rager i Stalag - ma tak mało HP, że realistycznie nie jest w stanie przetrwać do momentu ataku, a i tak padnie od większości Prowokacji. Zabranie wrogowi dwóch kart kosztem jednej naszej nie jest oczywiście niczym złym, mówimy tu o legendarce za 8 many, która od BGH różni się tym, że może celować w Ysera, Kel'Thuzad, Tyrion, Antonidas, Cenarius i wiele innych legendarek, z którymi trudno sobie poradzić wyłącznie zaklęciami. Pozostaje więc pytanie jak będzie wyglądać meta po wyjściu BRM; wiele obecnych talii nie używa więcej niż dwóch-trzech legendarek, więc teraz w wielu starciach byłby bezużyteczny.
Oprawca z Czarnorytnych - multi-backstab
Skojarzenie z podobną kartą Łotra nasuwa się same. Jeden z silniejszych removali dostanie wersję AoE - Valeera będzie mogła sobie pozwolić na wyczyszczenie stołu dwoma-trzema zaklęciami. Jeśli trafi wrogich stronników, już będzie opłacalny; Bombardier działa na podobnej zasadzie, ale trudniej go kontrolować i ma 1 mniej. Biednego Stormpike Commando zostawimy w spokoju... Nie wydaje mi się, żeby obecnie popularni Mech Mage i Face Hunter mieli prawo bytu, gdy Oprawca na dobre zawita w rozgrywkach rankingowych, acz nie jest to pewnik. Scarlet Purifier miał być podobnym remedium na Undertaker Zoo, a ostatecznie nie podołał i Blizzard Grabarza znerfił.
Głodny smok - Szał i MC-T
Na pierwszy rzut oka Głodny smok wydaje się OP - wygrywa każdą wymianę z obiema wersjami Yeti, zostaje mu jeszcze 2, tak więc żadna klasa nie pozbędzie się go tylko Mocą specjalną. Nie tyczy się to natomiast większości stronników za 1 - Mag ciskający Pociskiem ognia tu i tam na pewno będzie dobrze ze Smokiem współpracował. Istnieją jednak jeszcze ciekawsze synergie: mając wcześniej na stole stronnika z Szałem (najlepiej Worgen) można go aktywować, a dając wrogowi czwartego stronnika - podebrać coś wartościowszego przy pomocy MC-Tech. Co istotne, podstawowe Smoki, tak jak ten obok, zaczną częściej pojawiać się na arenie i staną się fundamentem opartej o nie talii w rozgrywkach rankingowych. Nikt nie złoży przecież decku składającego się głównie z end-game'owych legendarek.
Ponury klient - Bombiarz i Ostrze już czekają
Zabawny stronnik, zapewne stworzony do równie zabawnych talii. Najwięcej sposobów na jego aktywowanie posiada Wojownik, od Whirlwind, przez Taskmaster, po Death's Bite. Na dodatek, Warsong Commander stworzy niesamowite kombosy - przy odpowiedniej ilości many można by zapełnić stół Ponurymi klientami, część z nich rozbić o stronników wroga, i potem ponownie sklonować. Podobnie będzie z Kapłanem - klasyczne połączenie Wild Pyro, Shield i Circle of Healing teraz dodatkowo przywoła dwóch stronników 3/2 i dwóch 3/3. Czekam na ujawnienie kart, które pozwoliłyby tej karcie trafić do Token Druida. Niby Bombiarz i Obłąkany bombiarz są neutralni, ale talia ta ich nie używa - takie połączenie bardziej nadaje się na arenę, gdzie z kolei Ponury klient jest zbyt sytuacyjny i ma słabe statystyki.
Technik Czarnoskrzydłego - solidny, ale się nie wyróżnia
Teoretycznie nie chcemy, żeby wróg wiedział, co trzymamy w ręce. Nie ma to jednak znaczenia, gdy cała talia składa się w większości z tego samego typu kart i oponent nie może domyślić się z czym konkretnie ma do czynienia - to może być Faerie Dragon, to może być Deathwing. Technik zawyża poprzeczkę w statystkach minionów za 3, acz nie postawiłbym go w rankingu obok Dark Cultist czy Technik z Majsterkowa - nie robi tak wiele, a bez spełnienia warunku jest przeciętniakiem. Inna sprawa, że łatwiej mieć Smoka w ręce, niż wystawionego na stół Mecha. Tego typu synergia (nie-Smok dostaje buffa za Smoka) sugeruje niestety, że nowych Smoków nie zobaczymy aż tyle, żeby tylko nimi wypełnić dobry deck; trzeba będzie uzupełniać go kartami, które same w sobie niczego nie aktywują.
- 3 za 8/4 - Smok ten do zagrania najpewniej będzie wymagał spełnienia wymagających warunków, np. "Może zostać wystawiony tylko jeśli na stole jest Rwij Czarnoręki".
- 5 za 10/2 - tylko dla desperatów; dwukrotnie większy Magma Rager, który ginie w starciu z prawie każdym stronnikiem i zaklęciem.
- 9 za ?/? - Nefarian w dwóch formach. Nie wiemy, która z nich będzie uaktywniała się wcześniej, ale ciekawie byłoby, gdyby składał się z dwóch kart możliwych do zagrania tylko wtedy, gdy obie znajdują się w ręce gracza.
- Zaklęcie Maga za ? - Hourglass Sand: Twój oponent ma tylko 5 sekund na rozegranie swojej tury. - ciekawy dodatek do sekretów.
- Zaklęcie Maga za 5 - Mind Quickening Gem: Możesz jednokrotnie użyć mocy specjalnej swojego bohatera podczas tury oponenta. - zdecydowanie zbyt drogie, poza tym wróg będzie szybciej buffował potencjalne cele.
- 8 za 8/7 - Chimaeron: Gdy dobierzesz tę kartę, zmień życie WSZYSTKICH stronników na 1. - kontra na Rush i Enrage. Arcane Blast nagle świata nie zawojuje, ale w połączeniu z Unleash the Hounds będzie świetne (przy okazji jest Bestią - synergia z Łowcą).
- 4 za 2/4 - Blackwing Technician: Stronnicy kosztujący 5 lub więcej nie mogą zostać zagrani. - stronnik o tej nazwie już został ogłoszony, ale sama mechanika i statystyki są wiarygodne; jest za słaby, żeby wystawić go od razu w czwartej turze, wymaga umiejętności przewidywania ruchu wroga, zupełnie jak Loatheb (który jednak ma lepsze statystyki i jego właściwość dotyczy tylko oponenta).
- 5 za 5/6 - Lava Surger: Gdy atakuje dostaje +3 do ataku. Przeciążenie: (2). - jeśli Szaman nabierze odpowiedniego tempa, wymiany będą odbywać się podczas jego tury, a wtedy Lava Surgera można uznać za 8/6.
- 7 za 6/8 - Flamewalker ???: Prowokacja - pospolity, acz w miarę dobry na arenę stronnik.
Serwis BlizzPro miał już okazję zmierzyć się z pierwszym bossem Otchłani Czarnej Góry - Corenem Direbrew, który w World of Warcraft pojawia się w tawernie Grim Guzzler podczas Brewfestu. Jego Moca specjalna, Pile On!, na normalu wystawia stronników z obu talii na stół. A że cały jego deck jest wypełniony po brzegi silnymi i drogimi minionami, pozostają dwie opcje - również nagromadzić takich siłaczy (Coren Direbrew na normalu raczej nie będzie sobie radził z kilkunastoma legendarkami), albo skupić się na kontroli i tak długo usuwać jego karty, aż mu się skończą. Oczywiście Pile On! pomija Okrzyki Bojowe, więc lepiej włożyć do talii Ragnarosa, niż np. Onyxię. W przypadku heroika robi się mniej ciekawiej, bo Moc specjalna przyzywa Corenowi dodatkowego stronnika. Jeśli uda Wam się zdobyć przewagę, boss zacznie trochę oszukiwać i wystawi Dark Iron Bouncera, by w następnej turze wyczyścić stół zaklęciem Bójką. Całe starcie, zupełnie jak w Naxxramas, okraszone jest uszczypliwymi żartami pod adresem gracza.
Kilka dni temu podczas Game Developers Conference 2015 odbył się panel Hearthstone traktujący o interfejsie gry, procesie jego powstawania, pierwotnych pomysłach i porcie na smartfony. Pod koniec prowadzącemu zadano kilka pytań. Zapis z wydarzenia możecie obejrzeć pod tym adresem, wszystkie slajdy z prezentacji tutaj, a najważniejsze z nich poniżej:
Cytat z: Hearthhead (źródło)
Czy Blizzard planuje wydać narzędzia do edycji interfejsu dla Hearthstone?
Póki co nie ma planów względem modów, staramy się, żeby doświadczenia z grą były ściśle określone i bardzo dobrze zaprojektowane.
Jak długo zajęło wam określenie fundamentów interfejsu i ile osób pracowało nad projektem do tego momentu?
Wydaje mi się, że mniej niż 10. Zajęło nam to około roku.
Myśląc o tym jak projekt interfejsu wpływał na projekt gry, zastanawiam się czy interfejs Hearthstone'a wpływał na ten z WoWa, np. w przypadku warowni. Wymieniacie się pomysłami?
Mamy grupę od interfejsu, która się spotyka, ale nie dochodzi do wyraźnej wymiany pomysłów. Myślę jednak, że ludzie z firmy zaczynają patrzeć na ten styl i dochodzić do wniosku, że może jest w nim coś, co moglibyśmy przenieść do innych gier.
Wspomniałeś, że musieliście zmienić interfejs dla Naxxramas, by dodać klucze i nagrody. Czy były jakiekolwiek inne etapy, na których musieliście naprawdę zmienić swoje podejście przez jakiś element, czy raczej zastanawialiście się nad tym jak zmienić Moc specjalną Kapłana, bo potrzebował tego interfejs?
Oba przypadki miały miejsce. Nie mogę sobie przypomnieć żadnego przykładu, ale na pewno zdarzały się sytuacje, w których musieliśmy zwyczajnie poradzić sobie z mechaniką.
Czy musicie cokolwiek poświęcić, by przenieść interfejs na platformy mobilne?
To pytanie raczej do inżynierów. Nie poświęcamy zamierzenie żadnego efektu. Projektujemy najfajniejsze efekty jakie potrafimy zrobić, a potem bystrzy chłopacy zastanawiają się jak to zoptymalizować.
Gry karciane odnoszące sukces zazwyczaj dają wiele okazji dla ilustratorów. Gdzie zespół Hearthstone'a znajduje wszystkie te ilustracje dla swoich kart? Pochodzą one ze zbiorów Blizzarda, czy składają nowe zlecenia?
Właściwie to korzystamy z obu źródeł. Mamy zapas istniejących artów, których używamy, a jeśli nie znajdujemy czegoś odpowiedniego, to albo zatrudniamy zewnętrznych artystów, albo zwracamy się z tym do naszych własnych, którzy sobie z tym poradzą.
Gdy dopiero zaczynaliście, czy dochodziło do kłótni o to jak ważny jest wygląd interfejsu, mówiąc np. "hej, to jest tak samo ważne jak projekt gry"?
Miałem szczęście pracować przez kilka lat z reżyserem projektowym World of Warcraft i płynące stąd doświadczenie sprawiło, że naprawdę przemyśleliśmy rolę interfejsu w tworzeniu gry. Myślę, że doszliśmy do porozumienia. Nie musiałem nikomu wmawiać, że tak musi być. Jeśli spojrzysz na jakąkolwiek grę opartą o planszę - możesz tak samo powiedzieć, że "ta gra stoi interfejsem". I mam nadzieję, że Hearthstone może być tego przykładem.
Podczas tworzenia zamysłu interfejsu, jak bardzo ograniczał was projekt gry?
Ograniczał nas w tym sensie, że chodziło o grę karcianą. Aczkolwiek zamysł gry i interfejsu postępował równolegle, dawaliśmy sobie nawzajem znać jakbyśmy to widzieli. Gdy tak się spotykaliśmy, nasze wyobrażenie odnośnie tego, jak coś takiego działa, zaczynało się zmieniać.
Jak długo przewidujecie pracować nad interfejsem Hearthstone'a na telefony i czy znacie już datę premiery? Ten kwartał, następny?
Umm... Soon? Mogę tylko powiedzieć, że wyjdzie w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Lwią część mamy już za sobą i wygląda całkiem nieźle.
Wspominałeś o tym, że nie można niczego zrobić podczas tury drugiego gracza. Ciekawi mnie, czy jest to zamysł z początku projektowania gry, albo, tak jak przed chwilą wytłumaczyłeś, było to coś uzależnione od interfejsu.
Częściowo chodziło o interfejs, ale w rzeczywistości to projektanci podjęli tę decyzję - nie podobał im się taki tok rozgrywki. Musiałbyś porządnie się skupić. Nie czuliśmy więc, żeby to pasowało. Gdy wpadliśmy na pomysł sekretów, które uaktywniałyby się podczas tury wroga, podejście zmieniło się na "Kiedy trwa moja tura, kolej na mnie. Próbuję rozwiązać zagadkę dla jednego gracza" i myślę, że na tym polega urok tej gry.
Czy doczekamy się większej liczby slotów na talie?
[Śmieje się] Tak długo zajęło wam zadanie tego pytania? [Pytający: Musiałem to zrobić!] Jesteśmy świadomi tego problemu i zajmujemy się nim. To nie jest tania wymówka, naprawdę się nad tym głowimy.
Póki co nie ma planów względem modów, staramy się, żeby doświadczenia z grą były ściśle określone i bardzo dobrze zaprojektowane.
Jak długo zajęło wam określenie fundamentów interfejsu i ile osób pracowało nad projektem do tego momentu?
Wydaje mi się, że mniej niż 10. Zajęło nam to około roku.
Myśląc o tym jak projekt interfejsu wpływał na projekt gry, zastanawiam się czy interfejs Hearthstone'a wpływał na ten z WoWa, np. w przypadku warowni. Wymieniacie się pomysłami?
Mamy grupę od interfejsu, która się spotyka, ale nie dochodzi do wyraźnej wymiany pomysłów. Myślę jednak, że ludzie z firmy zaczynają patrzeć na ten styl i dochodzić do wniosku, że może jest w nim coś, co moglibyśmy przenieść do innych gier.
Wspomniałeś, że musieliście zmienić interfejs dla Naxxramas, by dodać klucze i nagrody. Czy były jakiekolwiek inne etapy, na których musieliście naprawdę zmienić swoje podejście przez jakiś element, czy raczej zastanawialiście się nad tym jak zmienić Moc specjalną Kapłana, bo potrzebował tego interfejs?
Oba przypadki miały miejsce. Nie mogę sobie przypomnieć żadnego przykładu, ale na pewno zdarzały się sytuacje, w których musieliśmy zwyczajnie poradzić sobie z mechaniką.
Czy musicie cokolwiek poświęcić, by przenieść interfejs na platformy mobilne?
To pytanie raczej do inżynierów. Nie poświęcamy zamierzenie żadnego efektu. Projektujemy najfajniejsze efekty jakie potrafimy zrobić, a potem bystrzy chłopacy zastanawiają się jak to zoptymalizować.
Gry karciane odnoszące sukces zazwyczaj dają wiele okazji dla ilustratorów. Gdzie zespół Hearthstone'a znajduje wszystkie te ilustracje dla swoich kart? Pochodzą one ze zbiorów Blizzarda, czy składają nowe zlecenia?
Właściwie to korzystamy z obu źródeł. Mamy zapas istniejących artów, których używamy, a jeśli nie znajdujemy czegoś odpowiedniego, to albo zatrudniamy zewnętrznych artystów, albo zwracamy się z tym do naszych własnych, którzy sobie z tym poradzą.
Gdy dopiero zaczynaliście, czy dochodziło do kłótni o to jak ważny jest wygląd interfejsu, mówiąc np. "hej, to jest tak samo ważne jak projekt gry"?
Miałem szczęście pracować przez kilka lat z reżyserem projektowym World of Warcraft i płynące stąd doświadczenie sprawiło, że naprawdę przemyśleliśmy rolę interfejsu w tworzeniu gry. Myślę, że doszliśmy do porozumienia. Nie musiałem nikomu wmawiać, że tak musi być. Jeśli spojrzysz na jakąkolwiek grę opartą o planszę - możesz tak samo powiedzieć, że "ta gra stoi interfejsem". I mam nadzieję, że Hearthstone może być tego przykładem.
Podczas tworzenia zamysłu interfejsu, jak bardzo ograniczał was projekt gry?
Ograniczał nas w tym sensie, że chodziło o grę karcianą. Aczkolwiek zamysł gry i interfejsu postępował równolegle, dawaliśmy sobie nawzajem znać jakbyśmy to widzieli. Gdy tak się spotykaliśmy, nasze wyobrażenie odnośnie tego, jak coś takiego działa, zaczynało się zmieniać.
Jak długo przewidujecie pracować nad interfejsem Hearthstone'a na telefony i czy znacie już datę premiery? Ten kwartał, następny?
Umm... Soon? Mogę tylko powiedzieć, że wyjdzie w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Lwią część mamy już za sobą i wygląda całkiem nieźle.
Wspominałeś o tym, że nie można niczego zrobić podczas tury drugiego gracza. Ciekawi mnie, czy jest to zamysł z początku projektowania gry, albo, tak jak przed chwilą wytłumaczyłeś, było to coś uzależnione od interfejsu.
Częściowo chodziło o interfejs, ale w rzeczywistości to projektanci podjęli tę decyzję - nie podobał im się taki tok rozgrywki. Musiałbyś porządnie się skupić. Nie czuliśmy więc, żeby to pasowało. Gdy wpadliśmy na pomysł sekretów, które uaktywniałyby się podczas tury wroga, podejście zmieniło się na "Kiedy trwa moja tura, kolej na mnie. Próbuję rozwiązać zagadkę dla jednego gracza" i myślę, że na tym polega urok tej gry.
Czy doczekamy się większej liczby slotów na talie?
[Śmieje się] Tak długo zajęło wam zadanie tego pytania? [Pytający: Musiałem to zrobić!] Jesteśmy świadomi tego problemu i zajmujemy się nim. To nie jest tania wymówka, naprawdę się nad tym głowimy.
Źródła: HearthPwn.com, HearthHead.com, HearthStone.BlizzPro.com
Szykujcie się na wyprawę do Czarnej Góry!
Temahemm, | Komentarze : 7
Zgodnie z oczekiwaniami fanów Hearthstone, na dzisiejszej prezentacji w czasie konwentu PAX East 2015 w Bostonie Blizzard oficjalnie ogłosił drugą przygodę. Gracze Hearthstone zmierzą się tym razem z rezydentami Czarnej Góry (Blackrock Mountain). Przeczytajcie poniższe podsumowanie informacji i koniecznie obejrzyjcie wspaniały polski zwiastun przygody z piosenką śpiewaną przez Pawła Szczesnego.
Na horyzoncie majaczy dymiący szczyt Czarnej Góry. Głęboko w jej wnętrzu czają się żywiołaki, krasnoludy i smoki... Będą w pełnej gotowości, gdy wkroczycie do drugiej przygody w Hearthstone, którą zapowiedziano dziś na konwencie Pax East!
Pomalujcie swój świat kolorami sadzy!
Czarna Góra stanowi schronienie dla wielu istot, które dostają białej gorączki na samą myśl o waszym przybyciu. W Ognistej Czeluści znalazły swoje miejsce żywiołaki, dla których temperatura sięgająca 700°C to przyjemne ciepełko; z kolei w Iglicy wymościły sobie wygodne legowisko smoki. W drugiej przygodzie w Hearthstone gracze staną w szranki z bossami, których wyjątkowe umiejętności z całą pewnością podniosą im ciśnienie. Wszyscy arcyzłoczyńcy mają do dyspozycji niepowtarzalne karty, dzięki którym będą mogli zafundować śmiałkom nie lada wyzwanie. Czarna Góra obejmuje w sumie pięć skrzydeł, a każde z nich to wyjątkowe doświadczenie nawiązujące do kultowych lokacji.
Świeże karty prosto z pieca
Jeśli gracze zdołają przedrzeć się przez korytarze Czarnej Góry, zostaną nagrodzeni zupełnie nowymi kartami, którymi wzbogacą swoje kolekcje. Gdy tylko śmiałkowie pokonają poszczególnych bossów i zgarną swoje trofea, będą mogli natychmiast dodać je do swoich talii. W Czarnej Górze pojawi się 31 nowych kart.
Spójrzcie w Otchłań Czarnej Góry
Po rozpoczęciu przygody graczy czeka prawdziwie gorące powitanie ze strony krasnoludów z klanu Czarnorytnych zamieszkujących czeluści Czarnej Góry. Ci mieszkańcy podziemnych korytarzy są obdarzeni iście wybuchowym temperamentem, co nie powinno dziwić zważywszy na panujący tu morderczy upał. Jeśli chcecie czegoś na ochłodę, zajrzyjcie do karczmy „Pod Ponurym Opojem”. Pamiętajcie jednak, aby trzymać karty w gotowości – w każdej chwili może tam wybuchnąć niezła bójka w starym dobrym stylu rodem z Hearthstone!
Nowa gorąca plansza!
Przygoda w Czarnej Górze będzie rozgrywana na specjalnej, wyjątkowej planszy. Co więcej, gdy przygoda zostanie opublikowana w całości, plansza trafi do normalnej rotacji w trybach pojedynku i areny. Świetnie, prawda? Ale to nie wszystko! Oto, co jeszcze znajdziecie w dodatku!
Nowe wyzwania klasowe
Jeśli przypadły wam do gustu wyzwania klasowe w Klątwie Naxxramas, z całą pewnością spodobają wam się ich jeszcze perfidniejsze wersje w Czarnej Górze! Specjalnie dla was oddajemy do dyspozycji dziewięć nowych wyzwań, dzięki którym będziecie mogli wystawić na próbę swoje umiejętności gry poszczególnymi klasami. Jeśli wyjdziecie zwycięsko z tych starć, wasza kolekcja wzbogaci się o karty klasowe.
Dajcie czadu w trybie heroicznym
Ogień zwalczaj jeszcze większym ogniem! Po pokonaniu wszystkich bossów w danym skrzydle odblokowany zostanie tryb heroiczny. W tym trybie przeciwnicy nie grają fair, więc pokonanie ich stanowi nie lada wyczyn. Nawet zaprawieni w bojach weterani Hearthstone będą musieli sporo się namęczyć. Po wyeliminowaniu wszystkich bossów Czarnej Góry w trybie heroicznym zyskacie nowy rewers kart do swojej kolekcji.
Fortuna kamieniem się toczy
Nowa przygoda będzie odkrywać swoje sekrety przez pięć kolejnych tygodni. Począwszy od Otchłani Czarnej Góry, co tydzień otwierane będzie jedno skrzydło.
Dostęp do skrzydeł Czarnej Góry będzie można uzyskać za złoto z gry lub prawdziwe środki pieniężne. Dostęp będzie kosztował 700 sztuk złota lub 5,99 EUR za skrzydło. Można również wykupić pełen zestaw za 21,99 EUR. Dostępne są również inne zestawy – im większy, tym większa zniżka! Dokonanie zakupu w ten sposób nie przyspieszy odblokowywania kolejnych skrzydeł Czarnej Góry. Zapewni wam jednak możliwość wskoczenia do kolejnej części natychmiast po jej otwarciu i błyskawicznego przystąpienia do walki o nowe karty.
*Ceny odnoszą się do wersji na komputery PC/Mac oraz tablety z systemem Android.
Informacje o cenach dla wersji na tablety iPad będą dostępne w sklepie iTunes.
Wraz z otwarciem kolejnych skrzydeł karty z nimi związane zostaną dodane do puli na Arenie, nawet jeśli do tej pory nie udało wam się zdobyć ich do własnej kolekcji.
Dla tych z was, którzy nie mogą się doczekać, aby przywdziać żaroodporne rękawice, od 19 marca dostępna będzie możliwość zakupienia całej przygody. Zamówienie przedpremierowe pozwoli graczom rozpocząć zabawę zaraz po tym, gdy stanie się ona dostępna w danym regionie, a także zapewni im wyjątkowy rewers kart. Zdobycz ta będzie dostępna wyłącznie dla osób, które zdecydują się na tę formę zakupu.
Gotowi poigrać z ogniem?
Niestraszny wam skwar? Załóżcie swój pancerz z odpornością na ogień i ruszajcie na spotkanie z Górą i jej mieszkańcami! Czarna Góra zostanie udostępniona jednocześnie na komputery PC i Mac, iPady oraz tablety z Androidem już w przyszłym miesiącu!
Cytat z: Zeriyah (źródło)
Na horyzoncie majaczy dymiący szczyt Czarnej Góry. Głęboko w jej wnętrzu czają się żywiołaki, krasnoludy i smoki... Będą w pełnej gotowości, gdy wkroczycie do drugiej przygody w Hearthstone, którą zapowiedziano dziś na konwencie Pax East!
Pomalujcie swój świat kolorami sadzy!
Czarna Góra stanowi schronienie dla wielu istot, które dostają białej gorączki na samą myśl o waszym przybyciu. W Ognistej Czeluści znalazły swoje miejsce żywiołaki, dla których temperatura sięgająca 700°C to przyjemne ciepełko; z kolei w Iglicy wymościły sobie wygodne legowisko smoki. W drugiej przygodzie w Hearthstone gracze staną w szranki z bossami, których wyjątkowe umiejętności z całą pewnością podniosą im ciśnienie. Wszyscy arcyzłoczyńcy mają do dyspozycji niepowtarzalne karty, dzięki którym będą mogli zafundować śmiałkom nie lada wyzwanie. Czarna Góra obejmuje w sumie pięć skrzydeł, a każde z nich to wyjątkowe doświadczenie nawiązujące do kultowych lokacji.
Świeże karty prosto z pieca
Jeśli gracze zdołają przedrzeć się przez korytarze Czarnej Góry, zostaną nagrodzeni zupełnie nowymi kartami, którymi wzbogacą swoje kolekcje. Gdy tylko śmiałkowie pokonają poszczególnych bossów i zgarną swoje trofea, będą mogli natychmiast dodać je do swoich talii. W Czarnej Górze pojawi się 31 nowych kart.
Spójrzcie w Otchłań Czarnej Góry
Po rozpoczęciu przygody graczy czeka prawdziwie gorące powitanie ze strony krasnoludów z klanu Czarnorytnych zamieszkujących czeluści Czarnej Góry. Ci mieszkańcy podziemnych korytarzy są obdarzeni iście wybuchowym temperamentem, co nie powinno dziwić zważywszy na panujący tu morderczy upał. Jeśli chcecie czegoś na ochłodę, zajrzyjcie do karczmy „Pod Ponurym Opojem”. Pamiętajcie jednak, aby trzymać karty w gotowości – w każdej chwili może tam wybuchnąć niezła bójka w starym dobrym stylu rodem z Hearthstone!
Nowa gorąca plansza!
Przygoda w Czarnej Górze będzie rozgrywana na specjalnej, wyjątkowej planszy. Co więcej, gdy przygoda zostanie opublikowana w całości, plansza trafi do normalnej rotacji w trybach pojedynku i areny. Świetnie, prawda? Ale to nie wszystko! Oto, co jeszcze znajdziecie w dodatku!
Nowe wyzwania klasowe
Jeśli przypadły wam do gustu wyzwania klasowe w Klątwie Naxxramas, z całą pewnością spodobają wam się ich jeszcze perfidniejsze wersje w Czarnej Górze! Specjalnie dla was oddajemy do dyspozycji dziewięć nowych wyzwań, dzięki którym będziecie mogli wystawić na próbę swoje umiejętności gry poszczególnymi klasami. Jeśli wyjdziecie zwycięsko z tych starć, wasza kolekcja wzbogaci się o karty klasowe.
Dajcie czadu w trybie heroicznym
Ogień zwalczaj jeszcze większym ogniem! Po pokonaniu wszystkich bossów w danym skrzydle odblokowany zostanie tryb heroiczny. W tym trybie przeciwnicy nie grają fair, więc pokonanie ich stanowi nie lada wyczyn. Nawet zaprawieni w bojach weterani Hearthstone będą musieli sporo się namęczyć. Po wyeliminowaniu wszystkich bossów Czarnej Góry w trybie heroicznym zyskacie nowy rewers kart do swojej kolekcji.
Fortuna kamieniem się toczy
Nowa przygoda będzie odkrywać swoje sekrety przez pięć kolejnych tygodni. Począwszy od Otchłani Czarnej Góry, co tydzień otwierane będzie jedno skrzydło.
Dostęp do skrzydeł Czarnej Góry będzie można uzyskać za złoto z gry lub prawdziwe środki pieniężne. Dostęp będzie kosztował 700 sztuk złota lub 5,99 EUR za skrzydło. Można również wykupić pełen zestaw za 21,99 EUR. Dostępne są również inne zestawy – im większy, tym większa zniżka! Dokonanie zakupu w ten sposób nie przyspieszy odblokowywania kolejnych skrzydeł Czarnej Góry. Zapewni wam jednak możliwość wskoczenia do kolejnej części natychmiast po jej otwarciu i błyskawicznego przystąpienia do walki o nowe karty.
*Ceny odnoszą się do wersji na komputery PC/Mac oraz tablety z systemem Android.
Informacje o cenach dla wersji na tablety iPad będą dostępne w sklepie iTunes.
Wraz z otwarciem kolejnych skrzydeł karty z nimi związane zostaną dodane do puli na Arenie, nawet jeśli do tej pory nie udało wam się zdobyć ich do własnej kolekcji.
Dla tych z was, którzy nie mogą się doczekać, aby przywdziać żaroodporne rękawice, od 19 marca dostępna będzie możliwość zakupienia całej przygody. Zamówienie przedpremierowe pozwoli graczom rozpocząć zabawę zaraz po tym, gdy stanie się ona dostępna w danym regionie, a także zapewni im wyjątkowy rewers kart. Zdobycz ta będzie dostępna wyłącznie dla osób, które zdecydują się na tę formę zakupu.
Gotowi poigrać z ogniem?
Niestraszny wam skwar? Załóżcie swój pancerz z odpornością na ogień i ruszajcie na spotkanie z Górą i jej mieszkańcami! Czarna Góra zostanie udostępniona jednocześnie na komputery PC i Mac, iPady oraz tablety z Androidem już w przyszłym miesiącu!
Gobliny vs Gnomy: Gul'dan, część druga
Temahemm, | Komentarze : 2W poprzednim zestawieniu mogliście przeczytać o Mal'Ganisie, tanim zaklęciu i dwóch nieporadnych Mechach. Dziś skupimy się na Demonach i skończymy temat niesławnego Demonlocka - talii trudnej do złożenia w taki sposób, żeby zawojowała metą, ale nie pozbawionej synergii. Ostatecznie, Gul'dan w GvG dostał taki zestaw kart, że 4 z nich natychmiast zagnieździły się w jego deckach, 2 czekają na kolejne dodatki, a 2 pozostałe są tak dziwne, że patrząc na nie moja dusza rzeczywiście cierpi...
Jeśli chcesz przyjrzeć się którejś karcie, możesz na nią kliknąć i zobaczyć większą wersję.
Pani Bólu - słabsza od neutralnych uleczeń
Blizzard zaszalał ze swoimi pomysłami i napisał na karcie coś całkiem ciekawego, nie zastanawiając się chyba, czy będzie to miało sens. Tak jak Działo Spaczenia zachęca nas do grania Mechów, których Czarnoksiężnik nie używa, tak Pani Bólu chce, żebyśmy ją zbuffowali. Ok, w grze jest kilka buffów do ataku, w Zoo trafia się Power Overwhelming, warto spróbować nadrobić sobie życie utracone Mocą krwi... tyle że znacznie lepiej poradzi sobie z tym Antyczny medibot. Skoro Pani Bólu nie jest kartą, którą gra się natychmiast gdy nadejdzie druga tura i trzeba zaczekać na np. Demon Fire, to można zignorować jej koszt i statystyki. Wszystko sprowadza się więc do użyteczności, której w tym wypadku brak, bo i życia nie odzyska się od razu, a dopiero wtedy, gdy Demon ten dokona ataku. Uwaga, jeżeli jakimś cudem Twój Załogowy szatkownik ją wylosuje, a na planszy będziesz mieć Auchenai Soulpriest, Pani Bólu najpierw spróbuje Cię wyleczyć, potem Kapłanka zamieni to na obrażenia, co Pani Bólu odbierze jako kolejny sygnał do wyleczenia, i tak w kółko, aż Twoje HP spadnie do 0.
Serce demona - drogi buff lub drogi removal
Większa wersja Demon Fire. Czy Demony Gul'dana są na tyle słabe, że potrzebują buffa? Niektóre owszem, ale wciąż istnieje Power Overwhelming, więc jeśli chce się zaatakować wrogiego stronnika, nie trzeba używać do tego Demonów, których i tak jest mało. Czy Gul'Dan ma mało removali? Nie, Shadowflame, Hellfire i Bomba cieni załatwiają sprawę. Tak więc czy Serce Demona ma jakikolwiek sens? Pozwala się popisać Pani Bólu i Voidwalker, dostosowuje się do sytuacji i nie kosztuje zbyt wiele, ale zwyczajnie nie opłaca się ryzykować przez inwestowanie tylu środków w jednego miniona, aniżeli wyłożyć na stół innego. Najpewniej swój potencjał odkryje w przyszłych dodatkach, póki co jest to w miarę dobry wybór na arenie, ale w rozgrywkach rankingowych przegrywa z innymi zaklęciami i jest grywalny tylko w Demonlocku.
Chochlikoza - removal z gigantycznym potencjałem
Doskonałe zaklęcie, które tworzy niezłe kombosy z Knife Juggler. Koszt 4 many za max. 4 obrażenia wydaje się przesadnie wysoki, ale chochliki, którym łatwo dodać atak jeśli gra się Zoolockiem, mogą zapewnić nie jedną, ale kilka wydajnych wymian ze stronnikami wroga. Przy pomyślnych wiatrach Sea Giant będzie gotowy do wystawienia już w kolejnej turze - niewiele graczy zachowuje BGH grając przeciw Zoo, więc łatwo ich w ten sposób zaskoczyć. Pamiętajcie jednak, że trafienie Chochlikozą Boskiej Tarczy nie zada obrażeń i nie przyzwie chochlików; w każdym innym wypadku, jeśli np. stronnik z 2HP otrzyma 4 obrażenia, pojawią się 4 token Demony. Podczas mniej przewidywalnych starć na arenie, Siła Zaklęć i Sacrificial Pact dodatkowo polepszają jego jakość. Jeżeli Demonlockowi uda się kiedyś przebić do mety, buff Mal'ganisa może nawet zacząć funkcjonować jako quasi-finiszer.
Lewitujący obserwator - synergia w masochizmie
Świetny stronnik wykorzystujący właściwości kilku innych demonów - Flame Impa, Pit Lorda, a nawet wrogiego Leper Gnome. Na arenach nierzadko trafi się ciekawa kombinacja Obserwatora i Obłąkany bombiarz, co skutkuje w kosmicznych statystykach tego pierwszego. Wady? Trudno bez wyrzutów sumienia rzucić go na pewną śmierć w czwartej turze, kiedy to większość klas może sobie poradzić ze stronnikiem 4/4. Oczywiście nie wszystkie talie potrafią podczas swojej tury zranić Gul'dana i tym samym aktywować Obserwatora, ale sama Moc krwi wystarczy, żeby rozpocząć szaleństwo buffowania. Warto zapamiętać, że jeśli Obserwator mający 2HP otrzyma 2 obrażenia od Explosive Trap, obrażenia zadane Gul'danowi dodadzą mu 2HP zanim zginie, ale Mal'Ganis ze swoją Niewrażliwością może pokrzyżować to zagranie. Koniec końców, u Obserwatora synergię z czarnoksięskimi kartami i umiejętnością widać najbardziej i jest to jedna z tych kilku wprowadzonych w GvG nowości, które nie muszą podążać za ogólnym, wymarzonym sobie przez Blizzarda motywem, żeby działać.
Dwunasty sezon rankingowy – rozżarzony Ragnaros!
Temahemm, | Komentarze : 2Cytat z: Whirthun (źródło)
Rozpoczynamy dwunasty oficjalny sezon rankingowy w Hearthstone! Z tej okazji prezentujemy nowy rewers kart, który możecie już dodać do swojej kolekcji!
ZAZNAJCIE OCZYSZCZENIA W PŁOMIENIACH! Zapanujcie nad nieposkromioną furią Władcy Ognia dzięki rozżarzonemu rewersowi kart inspirowanemu Ragnarosem. Perspektywa jego zdobycia z pewnością rozgrzeje wasze zmagania w trybie rankingowym podczas marcowej pluchy i niepogody.
Nowy rewers zastąpi domyślną grafikę na odwrocie kart w waszych taliach. To wspaniały sposób na pochwalenie się swoimi wyczynami w Hearthstone! Aby otrzymać rewers kart Sulfurasa, należy zdobyć rangę 20 w trybie gry rankingowej. Rewers zostanie przyznany na koniec sezonu rankingowego i będzie dostępny tylko w tym miesiącu.
Nie zapominajcie również, że im dalej zajdziecie w danym sezonie rankingowym, tym więcej dodatkowych gwiazdek otrzymacie w kolejnym sezonie. W przypadku trybu rankingowego otrzymacie gwiazdki na podstawie waszych osiągnięć w ubiegłym sezonie – jedną za każdą zdobytą rangę. Miejcie na uwadze, że nawet jeśli bonusowe gwiazdki z poprzedniego sezonu zapewniają wam rozpoczęcie rozgrywki z rangą 20 lub wyższą w nowym sezonie, to i tak musicie przynajmniej raz zalogować się do gry, aby zdobyć nowy rewers kart.
Ponadto 100 najlepszych graczy w randze Legendy otrzyma punkty, które będą się liczyć do kwalifikacji do tegorocznych mistrzostw Hearthstone World Championship. Aby dowiedzieć się, jak możecie zostać mistrzami świata w waszą ulubioną karciankę, zapoznajcie się z artykułem zapowiadającym tegoroczne rozgrywki.
NIE ZWLEKAJCIE, ROBACZKI! Wykażcie się w ognistej furii rankingowych zmagań w tym miesiącu, a nowy rewers kart będzie wasz!
Blizzard na Intel Extreme Masters Katowice 2015
Temahemm, | Komentarze : 2Cytat z: Blizzard (źródło)
Z przyjemnością ogłaszamy, że ponownie będziemy obecni podczas tegorocznego Intel Extreme Masters Katowice! Największa impreza e-sportowa w Polsce odbędzie się w dniach 13-15 marca w futurystycznej arenie Spodek oraz w nowo wyremontowanym Międzynarodowym Centrum Kongresowym zlokalizowanym tuż obok areny.
Ubiegłoroczny IEM Katowice okazał się wielkim sukcesem. Odwiedziło go 73 tysiące osób, a transmisję ESL na żywo przeprowadzoną na wielu kanałach obejrzało ponad 10 milionów widzów. Tegoroczna impreza zapowiada się równie niesamowicie. Czeka nas mnóstwo e-sportowych emocji oraz zabawa z Hearthstone i Heroes of the Storm, który jest już na etapie zamkniętych beta-testów!
Grajcie w Heroes of the Storm, oglądajcie StarCrafta II i Hearthstone!
Nie graliście jeszcze w naszą drużynową bijatykę Heroes of the Storm? Najlepsze jeszcze przed wami! W tym roku na naszym stoisku o powierzchni 300 m2 mamy do dyspozycji 60 komputerów, na których będziecie mogli spróbować swoich sił w pojedynku z przedstawicielami społeczności Heroes i innymi graczami! Szykujemy dla was także kilka okazji na zdobycie klucza umożliwiającego natychmiastowe dołączenie do drużynowych zmagań w Nexusie z zacisza własnego domu!
Katowicki Spodek, zdjęcie: wikipedia
Na imprezie w Katowicach nie zabraknie też atrakcji dla miłośników Hearthstone. Chcecie popisać się karcianymi sztuczkami, grając przeciwko znajomym i przedstawicielom działu społeczności Blizzarda? Nie mieliście jeszcze okazji wypróbować gry? Odwiedźcie nasze stoisko i dołączcie do zabawy, a być może uda wam się zdobyć jakieś legendarne łupy! Jeśli nie znacie jeszcze Hearthstone, pokażemy wam, jak zacząć. Gra jest pozornie łatwa, ale potrafi wciągnąć na całego i zapewnić dziesiątki godzin wspaniałej rozrywki!
Kiedy akurat nie będziecie wypróbowywać naszych gier, zajrzyjcie na sceny e-sportowe IEM, na których najlepsi gracze będą toczyć zażarte pojedynki. W tym roku ESL organizuje podczas IEM Katowice 2015 turniej Hearthstone z pulą wynoszącą 30 tys. dolarów. Fani StarCrafta II mogą także śledzić zmagania światowej czołówki walczącej na Intel Extreme Masters Season IX World Championship o nagrody z puli wynoszącej 115 tys. dolarów i 7 000 punktów WCS!
Bawcie się z graczami takimi jak wy!
W Spodku będą z nami również cosplayerzy, z którymi będziecie mogli pogadać o sztuce cosplayu i zrobić sobie zdjęcia. Wystarczy dobra poza i groźna mina i już macie idealną pamiątkę z IEM! Zresztą zobaczcie sami, jak bawiliśmy się rok temu:
Tak więc jeśli wybieracie się na IEM Katowice, zajrzyjcie w wolnej chwili na nasze stoisko – będziemy na was czekać wiecznie uśmiechnięci w Międzynarodowym Centrum Kongresowym. Wpadnijcie zamienić kilka słów z przedstawicielami społeczności z naszego europejskiego zespołu: Wuluxarem, Prokkarem i Savirruksem. Oprócz nas będziecie mogli spotkać osobistości polskiej społeczności skupionej wokół gier Blizzarda. Przyjdźcie się przywitać i pogadać!
I jeszcze coś: koniecznie dołączcie do naszego wydarzenia na Facebooku oraz sprawdzajcie oficjalną stronę Intel Extreme Masters Katowice i profil organizacji na Facebooku, gdzie znajdziecie więcej informacji! Do zobaczenia w Spodku!
Hearthstone: Czy kolejna przygoda będzie oparta o Blackrock Mountain?
Temahemm, | Komentarze : 7Za sprawą serwisu hearthpwn.com, który zbadał niedawno dodany do Hearthstone'a patch, dowiedzieliśmy się o istnieniu paru plików, czekających na włączenie w przyszłości. Są to głównie rewersy, ale istotne jest to, do czego się odnoszą:
- Molten Core:
- Nagroda przyznawana: zależnie od licencji
- Uwaga: kup w przedsprzedaży brm
- Ragnaros:
- Nagroda przyznawana: za Sezon Rankingowy
- Złote Obchody:
- Nagroda przyznawana: zależnie od licencji
- Uwaga: rewers Złotych Obchodów
W przypadku dwóch ostatnich odszukanych w plikach gry informacji możemy z dużą dozą pewności założyć, że chodzi o kwietniowy rewers (Ragnarosa) i marcową nagrodę dla tych, którzy grają w Hearthstone od samej premiery. Dlaczego więc pojawiło się Molten Core? Co oznacza "brm"? Skoro nagle mamy otrzymać rewers związany z Ragnarosem, mimo że kwiecień nieszczególnie kojarzy się komukolwiek z Władcą Ognia, najłatwiej założyć, że BRM to skrót od Blackrock Mountain - miejsca przepełnionego w World of Warcraft wszelkiego rodzaju rajdami i lochami, idealnie nadającego się do bycia inspiracją karcianych starć z bossami. Oczywiście teoria ta nie jest pozbawiona kilku niedociągnięć. Ragnaros, The Beast i Baron Geddon są już dostępni w grze i zagranie ich przeciw im samym psułoby cały efekt. Z jakimi bossami nie byłoby takiego problemu? Ano na przykład z tymi:
Co do tego, że na targach PAX East zostanie ujawniony nadchodzący dodatek, nie ma wątpliwości - patrząc na odstęp między premierami Naxxramas i GvG, w kwietniu powinniśmy dostać nowy zestaw kart, a w marcu zobaczyć jego zapowiedź. Przygoda zamiast większego dodatku wydaje się najodpowiedniejszym rozwiązaniem, aczkolwiek dobrze by było, żeby zawierała więcej niż 30 kart... przynajmniej dwa razy więcej. Nie zapominajmy również o wyczekiwanym przez wszystkich trybie 2vs2 - czemu do walki przeciw ognistym bestiom, np. dwugłowemu Chromaggusowi, nie stanąć by wspólnie?
Cytat z: Daxxari (źródło)
Informacje o aktualizacji 2.2.0.7835
W tej aktualizacji Hearthstone dodaliśmy do gry nowy rewers kart, uczyniliśmy Głowę Mimirona jeszcze fajniejszą, wprowadziliśmy drobne zmiany w trybie obserwatora i poprawiliśmy szereg błędów.
Poniżej znajdziecie pełne informacje o aktualizacji.
OGÓLNE
- Do gry został dodany następujący rewers:
- Księżycowy Nowy Rok – rewers otrzymywany za osiągnięcie 20 lub wyższej rangi w trybie rankingowym w lutym.
- Kiedy partia, którą obserwujesz dobiegnie końca, klient gry przejdzie w tryb czuwania aż twój znajomy dołączy do kolejnej partii. Automatycznie zaczniesz obserwować następną rozgrywkę bez konieczności ponownego włączania trybu widza. Cóż za wygoda!
- Głowa Mimirona posiada nową, FANTASTYCZNĄ animację przy zagraniu. No dalej, naciśnij czerwony przycisk!
- [iPad/Android] Nie powinien już pojawiać się komunikat „Nastąpiło rozłączenie” podczas rozpoczynania gry.
- [iPad/Android] Lista znajomych w grze powinna teraz otwierać się znacznie szybciej.
POPRAWKI BŁĘDÓW
- Gracze będą teraz mogli nadal oglądać mecz, nawet po 30 minutach braku aktywności.
- Wihajmistrz zrobił sobie przerwę w konstruowaniu mechanicznych monstrów i postanowił popracować nad sobą! Jego ataki będą teraz prawidłowo zwiększać się po zagraniu Mecha, nawet po zamianie współczynników ataku i zdrowa.
Wyniki konkursu walentynkowego!
Kumbol, | Komentarze : 8
Dobiegł końca nasz walentynkowy konkurs! Z ciężkim sercem, ale niestety musieliśmy w końcu zabrać się za wybór zwycięzców i siłą rzeczy uszczęśliwić tylko małą część wspaniałych par, które postanowiły wziąć udział. Dawno nie mieliśmy takiego problemu z selekcją - Wasze zdjęcia są po prostu przesłodkie! (*.*)
Zdobyliśmy się koniec końców na ten jakże bezduszny w kontekście święta zakochanych manewr i uradziliśmy. By choć trochę złagodzić gorycz nieobecności w finałowej trójce, postanowiliśmy przyznać 6 dodatkowym parom nagrody pocieszenia - podwójne klucze do zamkniętej bety Heroes of the Storm! Oto nagrodzeni szczęśliwcy:
Gratulujemy! Wszystkim parom bez wyjątku życzymy szczęścia, ze zwycięzcami natomiast w ciągu najbliższych dni skontaktujemy się przez Prywatną Wiadomość na łamach portalu w sprawie odbioru nagród.
Na koniec jeszcze tylko fotka podesłana przez Blackpeppera, już bez nagrody, ale jest po prostu tak pocieszna... ;-)
Zdobyliśmy się koniec końców na ten jakże bezduszny w kontekście święta zakochanych manewr i uradziliśmy. By choć trochę złagodzić gorycz nieobecności w finałowej trójce, postanowiliśmy przyznać 6 dodatkowym parom nagrody pocieszenia - podwójne klucze do zamkniętej bety Heroes of the Storm! Oto nagrodzeni szczęśliwcy:
Zestawy nagród Hearhstone
(2x Koszulka, 2x poduszka Hearthstone, 2x podkładka pod mysz Hearthstone)
Użytkownik: fotografik
Użytkownik: Wolv
Użytkownik: Xoreth
Dodatkowe nagrody pocieszenia
(2x klucz do beta-testów Heroes of the Storm)
Użytkownik: Kristoff Użytkownik: Squa
Użytkownik: PolishHussar
Użytkownik: Frycu
Użytkownik: Invis
Użytkownik: Kozzari
(2x Koszulka, 2x poduszka Hearthstone, 2x podkładka pod mysz Hearthstone)
Użytkownik: fotografik
Użytkownik: Wolv
Użytkownik: Xoreth
Dodatkowe nagrody pocieszenia
(2x klucz do beta-testów Heroes of the Storm)
Użytkownik: Kristoff Użytkownik: Squa
Użytkownik: PolishHussar
Użytkownik: Frycu
Użytkownik: Invis
Użytkownik: Kozzari
Gratulujemy! Wszystkim parom bez wyjątku życzymy szczęścia, ze zwycięzcami natomiast w ciągu najbliższych dni skontaktujemy się przez Prywatną Wiadomość na łamach portalu w sprawie odbioru nagród.
Na koniec jeszcze tylko fotka podesłana przez Blackpeppera, już bez nagrody, ale jest po prostu tak pocieszna... ;-)
Gobliny vs Gnomy: Gul'dan, część pierwsza
Temahemm, | Komentarze : 6Nie można powiedzieć, żeby orczemu Czarnoksiężnikowi czegoś brakowało. Klasa ta od samego początku Hearthstone'a stała na podium w kwestii gier rankingowych i nawet brak typowo czarnoksięskich kart w GvG nie zachwiał jej pozycją. Jedyne na co mogli narzekać fani Gul'dana, to... nuda i odtwórczość. Handlock może nie zawsze mieści się w mecie, ale to jego popularność w dużej mierze decyduje o formie innych decków. Mimo że Zoo daleko do miana najlepszej talii, od blisko roku pozostaje wszechobecne na drabince. Nie dało się nie zauważyć, że potrzebowaliśmy powiewu świeżości i czymś takim miał stać się Demonlock, którego przebłyski widać było już po wydaniu Naxxramas. Czy GvG sprostało zadaniu tchnięcia nowego życia w Gul'dana? No, niemalże tak...
Jeśli chcesz przyjrzeć się którejś karcie, możesz na nią kliknąć i zobaczyć większą wersję.
Mal'Ganis - potrzebuje lepszych Demonów
Kolejny po Jaraxxus wykrzykujący swoje imię Demon, przed premierą GvG wywołał prawdziwe zamieszanie. Talia Czarnoksiężnika oparta o Demony miała stać się na tyle wydajna, żeby przegonić standardowe Zoo i Handlocka. Niestety, zgubą Mal'Ganisa jest jego wysoki atak; Demonlock nie ma aż tylu środków co np. Ramp Druid, żeby stale zagrywać drogie karty, które pochłonęłyby removale i BGH, więc legendarka ta często ginie w tej samej turze, przez co Niewrażliwość nieszczególnie coś zmienia. W Handlocku Giganty z Prowokacją dają prawie identyczny efekt kosztując mniej. Bonus dla Demonów jest nieoceniony, ale jako że nawet po premierze GvG Demonlock wciąż nie ma wielu środków do tworzenia synergii, nie uznałbym czekania na buff z Mal'Ganisa i męczenia się ze słabymi stronnikami za wydajną strategię. W rozgrywkach rankingowych jest wolny, a gdy wygrywa potyczki to często te, które już były przesądzone. Oczywiście każdy by chciał trafić kartą Voidcaller na Mal'Ganisa, niektórym udało się nawet wymieszać kilka mniej beznadziejnych Demonów z najpopularniejszymi taliami i uniknąć wykładania na stół Voidwalkera. Na arenie trudniej o odpowiednią ilość Demonów, acz tak świetne kontry jak BGH są rzadsze, więc sam fakt dobierania kart z Mocy krwi bez zadawania sobie obrażeń sprawia, że Mal'Ganis jest niesamowicie silnym stronnikiem.
Bomba cieni - dobra, ale przez brak alternatyw
Po nerfie Soulfire (przed GvG kosztowało 0 many i pozwalało na niebywałą agresję), Bomba zajęła miejsce najpopularniejszego removala Gul'dana. W porównaniu do innych zaklęć atakujących, 2 many za 3 obrażenia to najprostsza karta, jaką można sobie wyobrazić - coś jak Yeti. Szkoda więc, że nie ma żadnego dodatkowego efektu, bo pozbyto się w ten sposób jakiejkolwiek strategii. Nie dziwi mnie fakt, że wyparła Soulfire - różnica między 3 a 4 jest marginalna, więc nie warto tracić karty z ręki, szczególnie jako Handlock. Jednakże losowość, którą da się kontrolować, niekoniecznie mi przeszkadza. Wymieniając Soulfire na Bombę, Blizzard uciął zastanawianie się nad kolejnością, w jakiej trzeba zagrać karty, i rozplanowywanie wszystkich możliwych sytuacji; niektórzy uznają to za dobre posunięcie, inni nie.
Golem Animusa - nie pasuje
Z jednej strony, Golema można wyciszyć lub po prostu nigdy nie wypuszczać z Ukrycia jakiegoś stronnika. Z drugiej - do takiego zagrania dochodzi naprawdę rzadko, bo i żaden Czarnoksiężnik nie używa kart z tą właściwością (chyba że okazjonalnie doda do talii Shade of Naxx). Można i uznać, że zagrany wcześnie Golem zmusi oponenta do zabicia wszystkich pozostałych minionów, prawie jak Prowokacja. Gdybym miał umiejscowić go w obecnych taliach, Zoo nie potrzebuje tak drogiego i zależnego od sytuacji stronnika, którego nie można wystawić na pusty stół, a Handlockowi nie brakuje groźnych kart, które na dodatek rzadziej zawodzą. Na arenie, gdy uda się zebrać trudne do usunięcia miniony (np. Haunted Creeper i Harvest Golem), radzi sobie znacznie lepiej.
Działo Spaczenia - gdyby tylko istniał Mechlock...
Działo Spaczenia to taki większy, mniej ostrożny Demolisher - trafia tylko nie-Mechy (zarówno wroga jak i nasze), omija bohatera oraz, co najważniejsze, atakuje na koniec tury. Dzięki temu gdy przeciwnik ma na stole miniona z 2HP, można zniszczyć go za darmo. 4 many za kartę 3/5 z właściwością jest domyślną ceną, pozostaje więc pytanie, czy Czarnoksiężnik kiedykolwiek miał predyspozycje do grania talii pod Mechy. Odpowiedź nie będzie zaskakująca - nie, najlepiej z Mechami radzą sobie Druid i Mag, więc póki co Działo Spaczenia jest bezużyteczne.