World of Warcraft: Fale Ciemności teraz w księgarniach!
Quass, | Komentarze : 0To już dzisiaj! Fale Ciemności, kolejna książka z cyklu Blizzard Legends tym razem spod pióra Aarona Rosenberga jest teraz dostępna w księgarniach! Zabierze nas ona do odległych czasów Drugiej Wojny, kiedy potęga Hordy rosła pod przywództwem Orgrima Zgładziciela, a królestwo Stormwind leżało w gruzach.
Aby dodatkowo osłodzić nam dzień premiery, wydawnictwo Insignis przygotowało specjalną promocję na wybrane powieści z tego uniwersum - to idealny moment, aby uzupełnić swoją Warcraftową kolekcję. Przez ostatni tydzień publikowaliśmy też krótkie biografie najważniejszych postaci, jakie pojawiają się w książce. Są to Anduin Lothar, Orgrim, Khadgar, Zul'jin, Gul'dan, Czo'gal oraz Medivh. Jeśli chcecie lepiej przygotować się do lektury, warto ich sobie przypomnieć.
Już od środy 17 stycznia w księgarniach czytelnicy znajdą „Fale Ciemności” Aarona Rosenberga – kolejną już pozycję w ramach Blizzard Legends, czyli serii wznowień najlepszych książek z uniwersum World of Warcraft.
Z okazji premiery książki „Fale Ciemności” Wydawnictwo Insignis przygotowało specjalną ofertę cenową na wcześniej wydane pozycje z tego uniwersum. Uzupełnij swoją kolekcję – książki w cenie 19,99 zł tylko w outlecie Wydawnictwa Insignis: bit.ly/promocja_warcraft. Ilość egzemplarzy w tej cenie ograniczona!
Znakomita wiadomość dla wszystkich, którzy pragną przeżyć prawdziwą przygodę z fantastycznymi światami wykreowanymi przez firmę Blizzard Entertainment! Oto powieść „Fale Ciemności”, która przenosi czytelników w czasy Drugiej Wojny z orkami, jednego z największych i najkrwawszych konfliktów.
Po zdobyciu i splądrowaniu królestwa Wichrogrodu orcza Horda pod kierunkiem nowego wodza, Orgrima Zgładziciela, próbuje wyzwolić się spod dotychczasowego wpływu demonicznych władców i przywrócić swemu ludowi utracony honor. Lecz Orgrim i jego pobratymcy nie mogą porzucić już raz obranej wojennej ścieżki… Brną więc dalej na północ, aby mieczem i toporem wywalczyć dla siebie miejsce w nowym świecie. Na ich drodze stanie Anduin Lothar, niegdysiejszy czempion Wichrogrodu, który wraz z ocalałymi z rzezi miasta umknął do Lordaeronu, gdzie wraz ze światłym i mądrym królem Terenasem Menethilem II zbiera pozostałych władców krain, by stworzyć pierwszy od pradawnych czasów sojusz wszystkich ludzkich narodów – Przymierze Lordaeronu.
Wkrótce wojna ogarnie cały kontynent: od dzikich Ostępów zamieszkałych przez krasnoludzkich jeźdźców gryfów aż po wiecznie zielone lasy Quel’Thalas, ojczyzny tajemniczych Wysokich Elfów. I nikt nie będzie mógł pozostać obojętnym, gdy cały kontynent zaleje fala ciemności. Przeciwnicy staną do walki wsparci przez plemiona trolli, ogrów, a nawet smocze stada. Wyniku nie da się przewidzieć, zwłaszcza gdy w szeregach po obu stronach zalęgnie się zdrada...
Chociaż powieść przenosi nas daleko w przeszłość, jest mocno powiązana z obecnymi wydarzeniami rozgrywającymi się w World of Warcraft, co czyni ją obowiązkową pozycją dla każdego fana tego uniwersum. To w „Fali Ciemności” po raz pierwszy pojawiają się na kartach powieści Turalyon i Alleria Bieżywiatr – dwoje legendarnych bohaterów Przymierza, zaginionych przed laty, których nieznany los pozostawał do niedawna jedną z największych zagadek Warcrafta i źródłem licznych spekulacji wśród fanów. Wraz z ostatnim rozdziałem historii najnowszego dodatku do gry „World of Warcraft: Legion” Turalyon i Alleria powracają, aby stanąć ramię w ramię do ostatecznej bitwy z armią demonów i jej panem, upadłym tytanem Sargerasem. Dzięki „Fali Ciemności” poznacie początek historii. Dowiecie się, jakie wydarzenia sprawiły, że niepewny siebie kleryk kościoła Świętego Światła stał się jednym z największych postrachów Hordy oraz jakie było podłoże głębokiej nienawiści Allerii do orczego ludu. Zostaniecie świadkami rodzącego się pomiędzy młodym paladynem a elfią tropicielką uczucia, którego mocy nie zdoła ugasić nawet widmo zbliżającej się wojny.
Aaron Rosenberg stanął przed niełatwym zadaniem oddania na kartach swej powieści nie tylko klimatu Warcrafta, ale też zachowania właściwego porządku wydarzeń z gry strategicznej „Warcraft II: Tides of Darkness”. Czy autor wyszedł z tej próby zwycięsko? Czy udała mu się trudna sztuka sprawiedliwego przedstawienia zdarzeń z perspektywy każdej ze stron konfliktu? Przekonać możecie się już teraz.
„Fale Ciemności” to kolejna pozycja z serii Blizzard Legends. Do tej pory z ramienia wydawnictwa Insignis ukazały się następujące pozycje: „Zbrodnie Wojenne”, „Narodziny Hordy” oraz „Arthas: Przebudzenie Króla Lisza”.
World of Warcraft: Fale Ciemności od 17 stycznia w księgarniach
Quass, | Komentarze : 4
Już za dwa tygodnie do księgarni trafi kolejna książka z cyklu Blizzard Legends! World of Warcraft: Fale Ciemności to wydana ponad 10 lat temu (chociaż nigdy w Polsce) powieść autorstwa Aarona Rosenberga, która opisuje wydarzenia Drugiej Wojny w świecie Azeroth, kiedy Stormwind leżało w gruzach, a Orgrim Doomhammer przejął dowództwo nad Hordą.
W trakcie lektury poznacie dawne losy kluczowych postaci z uniwersum Warcrafta, jak Anduin Lothar, Gul'dan, Khadgar, Zul'jin, Cho'Gall czy też niedawno odnalezieni Turalyon i Alleria Windrunner. Oto fragment opisu książki, który otrzymaliśmy w informacji prasowej:
Fale Ciemności mają swoja premierę 17 stycznia, ale już teraz możecie zamówić książkę w Empiku.
W trakcie lektury poznacie dawne losy kluczowych postaci z uniwersum Warcrafta, jak Anduin Lothar, Gul'dan, Khadgar, Zul'jin, Cho'Gall czy też niedawno odnalezieni Turalyon i Alleria Windrunner. Oto fragment opisu książki, który otrzymaliśmy w informacji prasowej:
World of Warcraft: Fale Ciemności
Po upadku Wichrogrodu herosi będą zmuszeni stanąć na czele wielkich armii, rozpoczynając wkrótce jedną z największych batalii, jaką widziała Azeroth. Niedługo fala ciemności ogarnie cały kontynent. Która ze stron wyjdzie z niej zwycięsko? Pełne męstwa i pragnące chronić swych bliskich Przymierze Lordaeronu jednoczące w sobie wszystkie ludzkie królestwa wsparte siłami elfów i krasnoludów? Czy może wojownicza orcza Horda szukająca utraconego honoru i próbująca wywalczyć sobie miejsce w nowym, obcym świecie?
Fale Ciemności to kolejna pozycja w ramach Blizzard Legends – serii, w ramach której ukażą się wznowienia najlepszych książek z uniwersum Blizzarda w nowej szacie graficznej. Oto klasyka specjalnie dla fanów niesamowitych przygód! Do tej pory dzięki wydawnictwu Insignis ukazały się następujące pozycje z tej serii: Zbrodnie Wojenne, Narodziny Hordy oraz Arthas: Przebudzenie Króla Lisza.
Fale Ciemności mają swoja premierę 17 stycznia, ale już teraz możecie zamówić książkę w Empiku.
Film Warcraft: Początek - Rekwizyty od Weta Workshop
Quass, | Komentarze : 0Za stworzenie rekwizytów do filmu Warcraft: Początek odpowiadało nowozelandzkie studio Weta Workshop, które pracowało wcześniej nad wieloma wysokobudżetowymi produkcjami, wliczając w to trylogię Władca Pierścieni czy Avatar. Artyści mieli najwięcej pracy przy zbrojach i broni dla ludzi, gdyż orkowie zostali w nie wyposażeni podczas tworzenia efektów specjalnych. Poniżej możecie obejrzeć krótkie prezentacje replik wykorzystanych w filmie rekwizytów, dostępnych do zamówienia na stronie internetowej studia.
Miecz króla Llane'a (1:1)
Zbroja króla Llane'a (1:6)
Miecz królewskiej straży (1:1)
Zbroja piechura (1:6)
Miecz Anduina Lothara (1:1)
Topór Durotana (1:6)
Młot Orgrima - Doomhammer (1:6)
Młot Blackhanda - Skullbreaker (1:6)
Statua Orgrima (1:10)
Film Warcraft: Początek - Khadgar i Anduin Lothar
Quass, | Komentarze : 0
Dzisiaj o 19:00 w Paryżu, w teatrze Grand Rex odbędzie się światowa premiera filmu Warcraft: Początek! W międzyczasie Legendary opublikowało dwie nowe zapowiedzi dotyczące postaci Khadgara oraz Anduina Lothara. Zawierają one kilka nowych scen, jak również komentarze obsady i materiały zza kulis. Film trafi do polskich kin już 10 czerwca!
Film Warcraft: Prezentacja postaci - Lothar
Quass, | Komentarze : 0
Legendary opublikowało kolejny z serii krótkich spotów przedstawiających bohaterów filmu Warcraft: Początek. Dzisiejsze wideo skupia się na Lotharze (Travis Fimmel). Oprócz tego mamy okazję zobaczyć kilka nowych scen z udziałem króla Llane'a i Medivha. Film trafi do polskich kin 10 czerwca, natomiast światowa premiera nastąpi już 24 maja o 19:00 w paryskim teatrze Le Grand Rex.
Kinguin for Charity: charytatywny turniej Hearthstone
Temahemm, | Komentarze : 0Kinguin - platforma służąca sprzedawaniu i kupowaniu kluczy - organizuje kolejną akcję charytatywną związaną z grami. Kinguin For Charity to jeden z pierwszych turniejów wykorzystujących nowe karty dodatku Gobliny vs Gnomy i wprowadzony w nim tryb obserwatora. W serii pojedynków rozgrywanych w formacie BO5 zmierzy się 16 najlepszych graczy, takich jak Savjz, Amaz, Kolento i Firebat. Finał BO7 gracze będą mogli wskrzesić jedną z talii, którą przegrali.
W październiku na Poznań Game Arena mieliśmy okazję oglądać Huberta 'Gordona' Blejcha, streamera KinguinTV, który pobił światowy rekord Guinnessa w najdłuższym maratonie grania. Wszystkie donacje z transmisji zostały przekazane fundacji Child's Play. Dzisiaj dołączy do casterów i odpowie na Wasze pytania!
Turniej poprowadzą Jakub 'Lothar' Szygulski, którego na pewno znacie z relacji Dreamhack Bucharest opublikowanej na łamach naszego serwisu, oraz kojarzonego ze swoich prowokacji Jana 'ek0pa' Palysa.
Podczas świątecznego turnieju Kinguin zobaczycie m.in.:
Jason 'Amaz' Chan jest profesjonalnym graczem Hearthstone pochodzącym z Hong Kongu. Znany jako pionier w wymyślaniu nowych talii Kapłana, zdobył popularność we wczesnej becie, będąc jednym z nielicznych streamerów grających niemalże wyłącznie tą klasą - było to nie lada wyzwanie, gdyż uważano ją wtedy za wyjątkowo słabą. Amaz zwyciężył na IEM Shenzen, a na Dreamhackach regularnie staje na podium.
Streamy i najciekawsze momenty Amaza możecie śledzić na jego kanałach Twitch i YouTube
Aleksandr 'Kolento' Mals uchodzi za najlepszego gracza rozgrywek rankingowych - udało mu się osiągnąć 1. miejsce legendy na wszystkich trzech serwerach. To jemu przypisuje się spopularyzowanie swego czasu najsilniejszej talii: Miracle Rogue. Wygrał takie turnieje jak Dreamhack Hearthstone Championship, Viagame House Cup i Prismata Cup 2. Przed Hearthstonem, Kolento profesjonalnie grał w World of Tanks.
Wspinanie się po drabince kolejnych sezonów Kolento pokazuje na Twitchu.
Janne 'Savjz' Mikkonen z Finlandii - gracz Magic: the Gathering z ponad dziesięcioletnim stażem, który jednak nigdy nie brał udziału w zawodach i turniejach. W przeszłości zajmował się również CSem, Warcraftem 3, WoWem i LoLem, ale, jak mówi, gdy tylko zobaczył Hearthstone'a zrozumiał, że został stworzony do tej gry.
Savjz rzadko prowadzi streamy i uaktualnia swój kanał - częściej zobaczycie go na tego typu turniejach.
Obecne poczynania uczestników możecie śledzić na streamie, a ich wyniki - na drabince.
Pula nagród:
- 1. miejsce - $2,500
- 2. miejsce - $1,500
- 3. miejsce - $500
- 4. miejsce - $500
Pamiętajcie, że zwycięzcy mają możliwość przekazania swojej wygranej na fundację Child's Play.
Zestawienie kart legendarnych: Smoki i pomioty ognia
Temahemm, | Komentarze : 0Tuż przed końcem formowania Azeroth, Tytani nadali pięciu najsilniejszym Smokom rolę Aspektów, znacząco zwiększając ich siłę. Zadaniem Alexstrazy, Nozdormu, Ysery, Nelthariona (znanego potem jako Deathwing) i Malygosa było nie dopuścić do Godziny Zmierzchu - końca wszelkiego życia. Niestety, ofiarą knowań Prastarych Bogów padł Deathwing, który zdradził swoich pobratymców i rozpoczął Kataklizm w Azeroth. Aspekty w nowym składzie (zabitego Malygosa zastąpił Kalecgos) oraz Thrall ostatecznie pokonali Deathwinga, powstrzymując Godzinę Zmierzchu, jednakże oznaczało to kres tytanicznej więzi Smoków; po wykonaniu zadania Tytanów ich moc została nieznacznie uszczuplona, ale już nie mogli jej jednoczyć. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal są jednymi z najpotężniejszych istot w Azeroth. Podobne możliwości miały inne sługusy Prastarych Bogów - poszukując nowych sił, Deathwing sprzymierzył się z Ragnarosem, Władcą Ognia, a ten przyzwał swojego poddanego - żywiołaka Barona Geddona. Sam Deathwing pokierował Czarnymi Smokami, by służyli Prastarym Bogom. Jego córka Onyxia opracowywała plan przejęcia Wichrogrodu, zaś jej brat Nefarian wyhodował w tym czasie ognistego potwora o dwóch głowach - Bestię.
Wątki zarówno Aspektów, Deathwinga, jak i jego poddanych silnie się zazębiają (i jest to temat na inny artykuł). Najczęściej walczyli w tych samych wojnach, ale po skrajnie różnych stronach - jedni dążyli do zniszczenia Azeroth, drudzy ten świat chcieli uchronić. W nowym zestawieniu możecie przeczytać analizy kolejnych dziewięciu kart, dobranych na podstawie łączącej ich fabularnie więzi. Swoje opinie zawarł także jeden z najlepszych polskich graczy Hearthstone Lothar, którego śledzić możecie na Facebooku, Twitterze i Twitchu.
Aby zobaczyć angielską wersję opisu, przytrzymaj Control przy najechaniu na kartę.
Alexstraza pasuje do:
Control Warrior
Na zachodzie znana jako Czeski Smok, Alexstraza przez swoją sytuacyjność może być problematyczna. Jej zalety są oczywiste - za 9 przyzywa stronnika o statystykach Ognistego Olbrzyma, jednocześnie zadając obrażenia wrogowi. Co jednak jeśli oponent ma mniej, niż 15, a my więcej? Każde z wyjść jest wtedy niekorzystne - lecząc wroga, być może dasz mu jeszcze jedną turę życia, a atakując siebie ryzykujesz przegraną. Jej wartość również pozostawia trochę do życzenia. Warlock bez problemu postawi Górskiego Olbrzyma kilka tur wcześniej, Szaman i Paladyn natomiast mogą próbować z Morskim Olbrzymem. Siła Alexstrazy leży więc w Control Deckach, gdzie przez pierwsze tury gracze ograniczają się do zabijania minionów i używania kart gdy to naprawdę konieczne, a nie atakowania siebie nawzajem. Najczęściej Alexstrazę zestawia się z bronią Rzezimiotem u Wojownika; po długim meczu, gdy przeciwnik wyczerpał już zaklęcia uzdrawiające czy Swamp Ooze'y, taka kombinacja niemalże gwarantuje wygraną. Okrzyk Bojowy Czerwonej Smoczycy da się jednak skontrować - pancerz nie zostaje przez nią obniżony, zatem odpowiednie rozłożenie many oraz używanie umiejętności Druida i Wojownika może zniwelować ten efekt.
Lothar napisał :
Dla tej karty wystarczy krótki opis, przy jej maksymalnej efektywności jest ona najlepszym
pociskiem w grze (15 obrażeń, 5 więcej niż pyroblast, który jest droższy o 1 ) lub najlepszym czarem leczącym (14 punktów leczenia, tutaj nawet nie mamy za bardzo konkurencji). A do tego zostawia giganta na stole.
Nozdormu sprawdzi się jako:
doskonała kontra na turniejach
Mill Druid, Mill Rogue
Aspekt Czasu ma chyba najbardziej pasującą i dziwną zarazem właściwość. Ograniczenie czasu na podjęcie decyzji może z początku wydawać się słabe - przecież można się zastanawiać w turze przeciwnika, co więcej, planowanie zagrań kilka kolejek do przodu powinno być nawykiem każdego gracza. Wyobraźcie sobie jednak sytuację, gdy jesteście na ważnym turnieju, próbujecie ułożyć w pamięci jakie karty zagrał przeciwnik, co jeszcze może dobrać, czy w talii zostały Wam jakieś rozwiązania... Nagle stół pokrywa burza piaskowa, a czas tury skraca się z półtorej minuty do zaledwie 15 sekund. Nozdormu wystawia na próbę refleks i koncentrację obu graczy. Nie jest to jednak karta dająca ogromną przewagę, nie gwarantuje wygranej w sytuacji, gdy dochodzisz do końca swojej talii - istnieje wiele więcej minionów, które byłyby wtedy przydatniejsze. Jeśli założy się, że skrócenie tury to nie problem, pozostaje tylko smok o statystykach równych gigantom, jednak w przeważnie wyższej cenie. Najlepiej sprawdzi się w taliach polegających na wypełnieniu ręki przeciwnika kartami przy pomocy Lorewalkera Cho i Murloc; wróg nie będzie wiedział jak sobie poradzić z natłokiem możliwości.
Lothar napisał :
Gdyby Nozdormu działał tylko na przeciwnika to może nawet znalazłby się w grach turniejowych. Tak to niestety jest jedną z gorszych legendarek.
Ysera pasuje do:
talii nastawionych na końcową fazę gry
Ramp Druid, Control Warrior
Ysera to w praktyce najsolidniejszy ze Smoków. Zapewnia stałą przewagę w kartach, unika takich removali jak Big Game Hunter czy Shadow Word: Death, a gdy doda się jej prowokację, może sprawić poważny problem przeciwnikowi. Jednakowoż, Karty Snu, które przyzywa, są wyjątkowo sytuacyjne i zazwyczaj poluje się na jedną z pięciu. Sen to tańszy Sap i można go użyć podczas wykańczania wroga np. kombinacją Force of Nature i Savage Roar. Koszmar, znowuż, jest lepszą wersją Power Overwhelming - po użyciu go na minionie z Prowokacją, oponent wciąż będzie musiał przez niego przejść, bo zostanie on zniszczony dopiero w kolejnej turze gracza. Szmaragdowy Smokowiec ma doskonały stosunek statystyk i ceny. Do kombosów przyda się Przebudzenie Ysery, które dobrze współgra m.in. z Grommashem Hellscreamem, ale może być równie zabójcze dla Ciebie - zaklęcie to atakuje także Twojego bohatera. Najgorszą z Kart Snu można nazwać natomiast Drwiącą Siostrę - to kolejna karta o świetnej wartości, ale jej problem polega na tym, że w końcowej fazie gry, gdy przychodzi czas na zagranie Ysery, przeciwnik zapewne nie ma zbyt wiele zaklęć niszczących, a na pewno nie użyłby ich na stronniku z 3, przez co jej właściwość równie dobrze mogłaby nie istnieć. Póki nie grasz bardzo szybką talią, Ysera z pewnością znajdzie w niej miejsce.
Lothar napisał :
Kiedyś podstawowa karta każdego rodzaju kontrolek. Dzisiaj niestety za „wolna” na obecną metę, może sprawdzić się jedynie w taliach kontrolnych, które same z siebie nie generują za dużo drawu (z racji, że Ysera sama tworzy „Card Advantage”).
Ragnaros pasuje do:
talii nastawionych na kontrolę
Ragnaros jest kolejną trudną do usunięcia kartą - wyciszenie pozwoli mu atakować, tak samo jak w przypadku Ancient Watcher; zamrożenie nie sprawi, że przestanie rzucać ognistymi kulami; atakowanie stronnikami zazwyczaj oznacza wymianę trzech za jednego. Na szczęście, przez swój wysoki atak każda klasa może łatwo go przejąć z pomocą Faceless i Big Game Hunter, czy nawet Sylvanas, natomiast wypełnienie stołu małymi stronnikami (np. podczas gry Zoolockiem czy Shockadinem) znacznie zmniejsza jego szanse na trafienie w coś ważnego. Kluczowe jest więc, aby prze wystawieniem Ragnarosa pozbyć się większości minionów. Nie musicie się martwić, gdy gracie przeciwko Łotrowi - jego umiejętności dodawania stealtha przez Ukrycie lub Mistrzyni na nic się nie zdadzą, bo Ragnaros zostanie odkryty zaraz po rzuceniu kuli. Władcy Ognia nie można zagrać od razu w ósmej turze - gracze często są w stanie domyślić się, że masz go w talii i specjalnie oszczędzą karty, które natychmiastowo go usuną (tzw. hard removale). Należy wywabić je innymi silnymi minionami. Przez to jak wiele przygotowań wymaga Ragnaros, a także jak niepewne są jego działania, pasuje on tylko do talii kontrolnych.
Lothar napisał :
Chyba jedyna legendarna karta, która od początku istnienia gry była zawsze Tier 1. I tak już zostało. Ragnarosa możemy zobaczyć w ¾ talii kontrolnych, a czasem nawet w taliach mid-range. Jego efekt mimo, że losowy, jest na tyle potężny i na tyle możliwy do kontrolowania poprzez ograniczenie liczby celów, że Ragnarosa nie da się po prostu zlekceważyć, kiedy już trafi na stół.
Bestia pasuje do:
w ekstremalnych przypadkach, Łowcy
Rexxar nie ma szczęścia do legendarek - w poprzednim artykule opisywałem Król Kruszor, który okazał się zdecydowanie zbyt wolny do tej klasy. Niemalże równie bezużyteczna jest Bestia. Mimo swoich doskonałych statystyk (najłatwiej powiedzieć, że to lepszy Core Hound), właściwość dodająca wrogowi średniego stronnika sprawia, że Bestia potrzebuje wyciszenia. Wydajesz więc dwie karty za zadanie 9 obrażeń - dla Łowcy osiągnięcie tego samego niższym kosztem nie jest żadną sztuką. Dzięki temu, że legendarka ta należy oczywiście do typu bestii, można zbuffować ją Houndmaster lub nadać Szarżę Tundra. Są to jedyne sytuacje, w których Bestia robi coś poza zajmowaniem miejsca w talii - niespecjalnie nadaje się na finiszer, nie jest też tak pewnym zagraniem, jak Savannah Highmane. Dlaczego pominąłem opisanie Bestii w innych klasach? Poza areną, dodanie jej do czegoś innego, niż Huntera, nie ma większego sensu - brak tu głębszej synergii.
Baron Geddon pasuje do:
Control Warrior
Potężny żywiołak ognia, który na pozór robi mniej niż Ragnaros. Atakuje jednostki gracza i jego samego, ma mniej punktów /, nie załatwi też wroga w tej samej turze, w której został zagrany. Jednakże, istnieje wiele sytuacji, w których sprawdzi się lepiej - można by rzec, że gdzie Ragnaros nie może, tam Barona pośle. Geddon doskonale kontruje Zoolocka wystawiającego wiele małych stronników; radzi sobie za jednym zamachem z Posiłkami Paladyna; zmiata większość totemów Szamana. Najczęściej Barona Geddona zobaczycie u Wojownika - umiejętność nazbierania Pancerza niejako niweluje obrażenia żywiołaka. Dodatkowo można pokusić się o aktywowanie Szału, np. w przypadku Worgen czy Berserk. Co ciekawe, jeśli grając Szamanem masz na stole Uzdrawiający Totem, Twoje jednostki przetrwają wybuch Geddona - zanim system wykryje je jako zabite, totem doda im życia. Jako że można kierować jego atakiem (w przeciwieństwie do Ragnarosa), zagranie go ciut wcześniej jest mniej ryzykowne.
Lothar napisał :
Pojawiał się we wczesnej becie w kontrolnych Hunterach (tak, dobrze czytacie, Artosis się śmieje, że ja mu się kojarzę z tą talią) a zakorzenił się na stałe w kontrolnym Wojowniku. Warto zwrócić uwagę, że każda karta która ma natychmiastowy (w tej samej turze) efekt na stole wysoko pnie się w rankingach. Nie inaczej jest z Geddonem.
Deathwing pasuje do:
talii nastawionych na Agonię
Fabularnie jest najgroźniejszym z opisywanych w tym zestawieniu smoków i potworów - nie tyczy się to niestety jego karciankowego odpowiednika. Owszem, 12/12 wygląda groźnie. Owszem, wyczyszczenie całego stołu dodaje mu jeszcze więcej wartości. Nie da się jednak ukryć, że usunięcie wszystkich kart z ręki to zagranie vabank. Istnieje wiele removali, które sobie z nim poradzą i tylko dzięki swoim statystykom jest zdolny przetrwać te zaklęcia, które zadają obrażenia. Jeśli pojawi się w Twojej ręce zbyt wcześnie, będzie zajmował miejsce przez całą grę. W kwestii finiszowania przeciwnika, każda z klas ma na to lepszy sposób - kolosalny atak nie przyda się, jeśli wróg dostanie jeszcze jedną turę na kontrę. Wciąż, zawsze dobrze dobrać go pod sam koniec, gdy oboje nie macie prawie żadnych kart, a rzucenie Deathwinga na stół pełen stronników z Agonią po Twojej stronie, np. Bloodmage Thalnos i Loot Hoarder, pozwoli szybko dogonić oponenta pod względem kart w ręce. Przez to, że słabo łączy się z pozostałymi kartami (no, może poza Alarmobotem), warto wstrzymać się z wkładaniem go do talii do czasu premiery Klątwy Naxxramas, która doda wielu stronników z Agonią.
Lothar napisał :
Eh, niestety, Deathwing mimo zabójczego obrazka nic sobą nie reprezentuje. Czasami pokazywał się w taliach kontrolnych wojowników, ale uważam, że Wojownik ma milion innych, lepszych sposobów na kontrole stołu, niż pozbywanie się całej swojej ręki, tylko po to, żeby Big Game Hunter mógł ustrzelić smoka.
Onyxia pasuje do:
Token Druid
Córka Deathwinga, jak na ironię losu, doskonale łączy się z jednym z jego największym wrogów - Cenariusem. O ile jej pisklęta nie zostaną potraktowane zaklęciem obszarowym, buff Cenariusa dodający +2/+2 każdemu stronnikowi oznacza ok. 25 obrażeń (należy oczywiście zrobić wcześniej miejsce, gdyż na stole może znajdować się max. 7 minionów). Nawet bez pomocy Półboga Lasu, Onyxia będzie poważnym zagrożeniem dla klas, które nie mogą zadać swoją umiejętnością bezpośrednich obrażeń, po obszarówce natomiast, na stole pozostanie silny stronnik 8/4. Smoczyca najbardziej pasuje do Druida - poza wymienionym Cenariusem, świetnie łączy się z Savage Roar i Soul of the Forest - a także do Szamana posiadającego Bloodlusta. W pozostałych klasach przyda się, gdy masz na stole Cult Master lub Knife Juggler. We wczesnej wersji gry, Onyxia działała podobnie do Barona Geddona - za każdym razem, gdy dobierałeś kartę, zadawała ona 2 obrażenia wszystkim postaciom. Twórcy nie zapomnieli dodać paru nawiązań do raidu na Onyxię - Raid Leader po zagraniu wypowiada kwestie, które usłyszeć możecie w Onyxia Wipe Animation.
Lothar napisał :
Nie jest to top tier, ale można poszukać dziwnych/ciekawych kombinacji. Jak np. z Knife Jugglerem lub okrzykami Shamana lub Druida. „Super dociąg” z Cult Mastera przemilczę.
Malygos pasuje do:
Malygod Rogue
Paradoksalnie, Aspektu Magii nie znajdziecie raczej w taliach Maga. Największy postrach sieje u Rogue'a - z takimi zaklęciami jak Eviscerate czy Podstępne uderzenie, Malygos nie potrzebuje pomocy Leeroya Jenkinsa, bo sam sprawdza się jako doskonały finiszer. Takie dopasowanie wynika głównie z tego, że niebieski smok kosztuje naprawdę dużo i trudno wykorzystać go w klasach, których zaklęcia nie są darmowe lub chociaż tanie. Jeśli jednak chcecie wypróbować go w innych taliach, uważajcie na Jainę i Uthera - Obrażenia Zaklęć dodają po jednym pocisku do Arcane i Avenging Wrath, co naprawdę przedłuża ich animację. Rozeznani w fabule Warcrafta zauważą, że obraz karty nie przedstawia Malygosa, a jego następcę - Kalecgosa. Wynika to z tego, że w Hearthstone użyto zasobów z WoW TCG i talii raidowej Battle of the Aspects, w której to Aspekty toczyły wojnę z Deathwingiem - Malygos zginął z ręki awanturników kilka lat wcześniej.
Lothar napisał :
Druid, Rogue, Shaman, Warlock – to klasy które przede wszystkim mogą skorzystać z „przegiętej” właściwości tego smoka. Niestety rzadko kiedy przeżyje on swoją turę by móc pokazać swoją moc, a zagrywanie go w turze, w której nie zmieścisz czarów, jest raczej mało opłacalne. Bardzo sytuacyjna karta, która może wygrać gry lub sprawić, że powiesz „Czemu ja mam Malygosa? To powinien być Ragnaros!"
Weź udział w Spotkaniu przy Kominku i zmierz się z ekipą ESL!
Temahemm, | Komentarze : 0W ostatnim tygodniu Electronic Sports League oficjalnie otworzyło polską sekcję Hearthstone, a już dziś zapowiada turniej ESL Hearthstone Fireside! Internetowe eliminacje, w których wybrani zostaną dwaj najlepsi gracze, będą miały miejsce 18 maja o godzinie 16:00. W nagrodę otrzymają oni myszki SteelSeries Sensei, koszulki ESL oraz smycze. Obaj zwycięzcy awansują do finałowych rozgrywek i 23 maja w studiu ESL TV w Tychach zmierzą się z pracownikami tej firmy. Osoba, która wygra całą imprezę, zostanie obdarowana słuchawkami SteelSeries Syberia V2 oraz podkładką QCK z motywem Hearthstone.
Turniej odbędzie się w trybie Best of 5, a podczas półfinałow i finałów zostanie zmieniony na Best of 7. Samo Spotkanie przy Kominku ESL będzie również okazją do poznania topowych polskich graczy. Pojawią się na nim Marcin "Gnimsh" Filipowicz, o którym pisaliśmy przy okazji ostatniego Dreamhacka, i Jakub "Lothar" Szygulski, którego relację z tejże imprezy mogliście niedawno przeczytać na łamach naszego serwisu. Całe ESL Hearthstone Fireside oglądać będzie można w ESL TV 23 maja o godzinie 18:00.
Zapraszamy do wzięcia udziału i życzymy powodzenia!
Potrzebne linki:
- News na ESL Polska
- Zasady rozgrywek
- Zapisy na turniej
- Poradnik, opisujący jak wziąć udział w turniejach
- Oficjalna grupa na Facebooku
- Twitter ESL Polska
- Etykieta wsparcia, z której można skorzystać w razie wątpliwości