Talenty rodem z Polski na BlizzConie? Czemu nie!
Caritas, | Komentarze : 11Blizzcon 2013 zbliża się sporymi krokami. Czy czeka nas zapowiedź nowego dodatku? Nowa klasa? Rewolucyjne zmiany? Na odpowiedzi na te i wiele innych pytań musimy jeszcze niestety trochę poczekać.
Ale nie samymi super - duper niesamowitymi wiadomościami BlizzCon żyje. Ci z Was, którzy co roku pilnie śledzą co się dzieje na poszczególnych scenach wiedzą, że integralną częścią tego wydarzenia jest pokaz tego, co do zaprezentowania mają członkowie społeczności. Do tej pory mieliśmy konkurs na najlepszy kostium. Niektóre z prezentowanych przebrań były... ciężkie w odbiorze (opinia czysto subiektywna), inne stanowiły małe dzieła sztuki i były dowodem na długie godziny pracy ich autorów.
Był też konkurs na najlepsze grafiki i rysunki oraz na najlepszy film. Wszystkie te konkursy będą częścią również i tegorocznego BlizzConu, jednak Blizzard postanowił rozszerzyć ofertę dla fanów. Uznając fakt, iż członkowie społeczności są diabelsko uzdolnieni, Blizz dorzucił nową konkurencję - konkurs talentów.
Na czym polega? Jak powiedzieli sami Niebiescy:
Cytat z: Blizzard Entertainment (źródło)
Wiemy, że posiadacie umiejętności, o jakich nam się nie śniło, więc nas zaskoczcie! Z niecierpliwością czekamy, aż będziemy mogli zobaczyć was w akcji.
- Dramat! Odtwórzcie scenkę lub monolog z gry Blizzarda.
- Komedia! Rozśmieszcie nas inspirowanym grami Blizzarda skeczem lub komediowym występem „na stojaka”.
- Muzyka! Wykonajcie instrumentalną lub wokalną przeróbkę utworu z gier Blizzarda lub stwórzcie i przedstawcie własną kompozycję.
- Taniec! Wymyślcie własny układ taneczny do muzyki z gier Blizzarda lub własnego utworu na podstawie motywu muzycznego z gier Blizzarda.
Wszystko pięknie ładnie, ale pewnie zastanawiacie się czemu wspominam o tym konkursie. Otóż jak się okazuje, mamy tam przynajmniej jedną kandydaturę z Polski. Do redakcji WoWCenter.pl dotarł filmik będący równocześnie zgłoszeniem do konkursu talentów na tegoroczny BlizzCon.
Ekipa odpowiedzialna za to zgłoszenie składa się z kilku osób, które ciężko pracowały nad powstaniem filmu. Pandarię niezwykle zgrabnie udawały nasze rodzime Tatry, a prace nad całym klipem trwały około 10 dni. Ścieżkę dźwiękowa rozpozna chyba każdy, natomiast tekst utworu to autorskie dzieło głównych bohaterów i twórców - Aleksandry Wysockiej i Marka Walczyka. W klipie zobaczycie postacie z różnych światów Blizzarda. Stroje powstały od zera, a za genialny moim skromnym zdaniem makijaż odpowiadała Agnieszka Wysocka, która, jak warto zaznaczyć, za swoją wizję pandarenki uzyskała pierwszą nagrodę w Mistrzostwach Charakteryzacji w czerwcu tego roku.
Aby nie pominąć nikogo z twórców:
Obsada:
- Chen Stormstout - Marek Walczyk
- Pandaren Priest Mei - Aleksandra Wysocka
- Demon Hunter - Jagoda Adamiec
Ekipa:
- Reżyseria/Kamera/Edytowanie/Efekty specjalne - Marek Walczyk
- Kamera/Choreografia Walk/Efekty specjalne - Alan Padziński
- Słowa/Wokal - Aleksandra Wysocka/Marek Walczyk
- Make-up - Agnieszka Wysocka
- Kostiumy - Olga Maksymiszyn/Aleksandra Wysocka/Agnieszka Wysocka/Jagoda Adamiec/Alan Padziński/Marek Walczyk
- Muzyka - "The Wandering Isle", World of Warcraft: Mists of Pandaria Soundtrack
Tak przedstawia się dzieło wyżej wymienionych osób w całości:
Jak zawsze kibicujemy wszelkim polskim akcentom w uniwersum Blizzarda. Twórcom filmu należą się brawa za ciężka pracę, życzymy powodzenia!
Brzemiona Shaohao - Część II: Rozpacz - wystrzegajcie się moczar Krasarang
Kumbol, | Komentarze : 0
Drugiej części Brzemion Shaohao właśnie dodaliśmy polskie napisy. Ostatni cesarz Pandarii w tym odcinku popada w rozpacz. Kto pomoże mu tym razem?
Kliknij ikonkę , aby włączyć napisy.
Przegapiłeś początek? Spokojna głowa - mamy wygodną, aktualizowaną na bieżąco playlistę z wszystkimi epizodami.
Cytat z: Blizzard (źródło)
Cesarz Shaohao gonił za swym przyjacielem w wielkim pośpiechu, ale jeden zły krok strącił go ze szlaku. Szarpał się i mocował, by uwolnić się z bagna, ale to tylko sprawiło, że popadł w Rozpacz. Czy Shaohao znajdzie drogę ucieczki? Obejrzyj „Brzemiona Shaohao -- Część II: Rozpacz", by się przekonać.
Kliknij ikonkę , aby włączyć napisy.
Przegapiłeś początek? Spokojna głowa - mamy wygodną, aktualizowaną na bieżąco playlistę z wszystkimi epizodami.
Brzemiona Shaohao - Część I: Zwątpienie - pierwsza konfontacja z Sha z napisami
Kumbol, | Komentarze : 2
Oto drugi epizod animowanej historii Cesarza Shaohao. Występują: Shaohao, Jadeitowy Wąż, Małpi Król, Sha Zwątpienia, bambusowe łodygi. Ciąg dalszy wspaniałego cyklu oglądajcie już teraz z polskimi napisami.
Kliknij ikonkę , aby włączyć napisy.
Preludium cyklu znajdziecie tutaj, natomiast trzeci odcinek (Część II: Rozpacz) pojawi się z napisami w godzinach wieczornych.
Cytat z: Blizzard (źródło)
W obawie o przyszłość swego ludu, Cesarz Shaohao udał się po radę do Jadeitowego Węża, Ducha Mądrości. Nie pojął jej jednak i popadł w zwątpienie. Czy cesarz zatriumfuje nad swoim wewnętrznymi demonami? Obejrzyj „Brzemiona Shaohao -- Część I: Zwątpienie" i przekonaj się sam!
Kliknij ikonkę , aby włączyć napisy.
Preludium cyklu znajdziecie tutaj, natomiast trzeci odcinek (Część II: Rozpacz) pojawi się z napisami w godzinach wieczornych.
Brzemiona Shaohao - Preludium: Wizja - historia Pandarii na cudownej animacji
Kumbol, | Komentarze : 3
Blizzard dzisiejszego popołudnia zaprezentował pierwszą część nowej, animowanej serii opowiadającej historię ostatniego cesarza pandarenów - Shaohao. Zrealizowana w cudownym stylu, z ulubionym ostatnio głosem Warcrafta, Jimmem Cummingsem (Lorewalker Cho) w roli narratora, 6-odcinkowa seria przedstawi nam okres rządów Shaohao i wielkie wyzwanie, przed jakim stanął. Ci z was, którzy zwracają uwagę na opowiadaną w World of Warcraft historię wiedzą, że ostatni cesarz, pokonując własne słabości i pokusy przybierające postać Sha, ocalił Pandarię okrywając ją mgłą i odrywając od pozostałych kontynentów Azeroth, na które wkrótce potem spadła inwazja Płonącego Legionu.
Oczywiście opatrzyliśmy filmik polskimi napisami i postaramy się w miarę możliwości na bieżąco publikować wersje z tłumaczeniem w miarę pojawiania się kolejnych części. Miłego seansu!
W nowej serii sześciu krótkometrażowych animacji przenosimy się w czasy ostatniego pandareńskiego cesarza, w złotą erę tuż przed tym, kiedy kontynent spowiły mgły.
Poznaj historię Pandarii w "Brzemionach Shaohao - Preludium: Wizja"
Zaglądajcie do nas często, aby nie przegapić kolejnych części opowieści.
Oczywiście opatrzyliśmy filmik polskimi napisami i postaramy się w miarę możliwości na bieżąco publikować wersje z tłumaczeniem w miarę pojawiania się kolejnych części. Miłego seansu!
Cytat z: Blizzard (źródło)
W nowej serii sześciu krótkometrażowych animacji przenosimy się w czasy ostatniego pandareńskiego cesarza, w złotą erę tuż przed tym, kiedy kontynent spowiły mgły.
Dziesięć tysięcy lat temu w starożytnym imperium Pandarii Cesarz Shaohao poprosił wielkiego mówcę toni, by ten spojrzał w jego przyszłość. Pragnął usłyszeć o szczęściu i dostatku, w jakim miną jego rządy. Co przepowiedziały perliste wody?
Poznaj historię Pandarii w "Brzemionach Shaohao - Preludium: Wizja"
Zaglądajcie do nas często, aby nie przegapić kolejnych części opowieści.
Gościnnie: Dotychczas w Mgłach Pandarii...
Kumbol, | Komentarze : 1
Rozpoczynamy nowy, nieregularny cykl artykułów pisanych gościnnie przez przyjaciół naszego serwisu. Inauguracyjny wpis dedykujemy historii opowiedzianej dotychczas w dodatku Mists of Pandaria. Zawiera spoilery! Autorem tekstu jest Ludek - wielki fan i znawca fabuły uniwersum Warcrafta, którego spotkać i zagadnąć możecie na naszym Forum.
Mogłoby się wydawać, że mgły Pandarii opadły stosunkowo niedawno. Jednak w przeciągu tych kilku miesięcy przez kontynent przetoczyła się istna lawina wydarzeń. Podsumujmy więc co stało się od samego początku Wojny o Pandarię.
Jadeitowy Las
Siły Hordy i Przymierza rozbiły się u brzegów Jadeitowego Lasu. Prawie natychmiast rozpoczęła się walka o każdy, nawet najmniejszy skrawek nowego świata. Sama potyczka niestety sprowadziła na Pandarię coś o wiele gorszego niż zwykłe wojenne straty. Z powodu agresywnych działań zarówno Hordy jak i Przymierza doszło do uwolnienia Sha – prastarych żywiołaków emocji, pozostałości po Starym Bogu Y'Shaarju, które jeszcze przed pierwszym rozbiciem świata zostały zapieczętowane przez Shaohao – ostatniego cesarza Pandarii.
Sha bardzo szybko rozpanoszyły się po kontynencie, przejmując kontrolę nad różnymi stworzeniami. Przykuło to uwagę straży Shado-Pan, których lider Taran Zhu dał delikatnie do zrozumienia, że zarówno Horda jak i Przymierze nie są zbyt mile widziani na nieskalanym jeszcze konfliktem kontynencie Pandarii. Armie obu frakcji niezbyt przejęły się ostrzeżeniami i natychmiast poczęły ekspansję. Hordzie udało się zrekrutować do pomocy leśnych Hozenów, Przymierze zaś, nie mogąc być gorsze, zaznajomiło się z Jinyu z plemienia Pearlfin. Czempioni, jak to zwykle w ich zwyczaju, wyruszyli w głąb kontynentu naprawić to, co uczyniły dwie zwaśnione frakcje.
Za sprawą Lorewalkera Cho dowiedzieli się co nieco o historii wyspy oraz poczęli pomagać jej mieszkańcom. W międzyczasie, gdy Horda zajęta była porywaniem Anduina Wrynna, bohaterom udało się oczyścić z Sha tereny Świątyni Jadeitowego Węża oraz dokończyć budowę trzech monumentalnych fresków przedstawiających wizje cesarza Shaohao. Zdobyli tym sobie przychylność Yu’lon – Jadeitowego Węża, jednej z czterech niebiańskich opiekunów Pandarii, która dostrzegła w nich wielką nadzieję dla wyspy. Niestety krótko po tym fakcie, pod Świątynią rozegrała się pierwsza większa potyczka Hordy i Przymierza. Doprowadziła ona do uwolnienia Sha Wątpliwości, któremu udało się zawładnąć umysłami mieszkańców Świątyni - i znowu Czempioni musieli wszystko odkręcać.
Dolina Czterech Wichrów i Puszcza Krasarang
Na zachód od Jadeitowego lasu, w samym sercu kontynentu znajduje się Dolina Czterech Wichrów - zielone serce Pandarii. Z niewiadomych przyczyn ostało się ono bez jakiegoś większego ataku ze strony Sha, przez co bohaterowie mieli okazję pomagać mieszkańcom w bardziej trywialnych sprawach, takich jak uprawa roli. Pierwszą ważną osobą jaką napotkali był Chen Stormtout - legendarny miodowar z Wędrującej Wyspy, który pomógł niegdyś założyć Orgrimmar. Przybył on do Pandarii ze swoją siostrzenicą Li Li w poszukiwaniu swoich korzeni. Chen odnalazł rodzinny browar w opłakanym stanie - cały opanowany przez hozen, virmenów oraz żywiołaki alkoholu - wszystko za sprawą nieudolnego zarządzania przybytkiem przez Wujka Gao, który z niewiadomych powodów nie chciał zaakceptować Chena jako członka rodziny. Miodowar postanowił więc uwarzyć najlepszy trunek w swoim życiu, aby wkupić się w łaski wuja. W tym celu zwrócił się o pomoc w dostarczeniu odpowiednich składników do swojej siostrzenicy, zaprzyjaźnionego browarnika Mudmuga, oraz czempionów.
Oprócz tego bohaterom udało się pomóc farmerowi Yoonowi w odbudowaniu rodzinnej farmy oraz zajęcia należytego mu miejsca pośród członków gildii Rolników. W międzyczasie część z herosów udała się na doskonalenie swoich sztuk walki i percepcji u Ukrytego Mistrza mieszkającego w otoczonej mgłą północno-zachodniej części doliny. Nie do końca niespodziewanym gościem w dolinie okazał się Hemet Nesingwary, który wraz ze swoją ekipą przybył jak zwykle upolować kilka egzotycznych bestii z nowego świata.
Czempioni niezbyt zainteresowani swojskim życiem na farmie ruszyli na południe, w gęstą dzicz Krasarang, gdzie siły Hordy i Przymierza postanowiły począć rozbudowywać swoje przyczółki oraz zgłębiać tajemnice rasy Mogu. Niestety, tam gdzie wojna tam też i Sha, którym udało się opanować świątynię jak i kolejnego z niebiańskich opiekunów - Chi’ji, Czerwonego Żurawia. Na ratunek przybył sam książę Stormwind - Anduin Wrynn, któremu udało się oswobodzić z niewoli podczas bitwy pod świątynią Jadeitowego Węża.
Niestety w Pandarii nie ma miejsca na odpoczynek. Czempioni zostali odesłani z powrotem do Doliny Czterech Wichrów z powodu ataku mantydów - insektoidalnej rasy siostrzanej dla nerubian i qiraj - którym dzięki pomocy (i przez namowy) Sha udało się przedrzeć przez wielki mur. Po opanowaniu zagrożenia poszukiwacze przygód wyruszyli wraz z pozostałością straży Shado-Pan na Szczyt Kun-Lai, aby przedstawić sytuację w ichniejszym klasztorze.
Szczyt Kun-Lai
Na szczycie sprawy nie miały się zbyt dobrze. Klasztor, a wraz z nim dowódcy Shado-Pan, zostali owładnięci przez Sha Przemocy i Nienawiści. Po oczyszczeniu przybytku Czempioni zabrali się za rozwiązanie kwestii mantydów oraz pomoc lokalnej społeczności w walce z dręczącymi ich yaungolami, mogu, Sha oraz zdziczałymi hozenami, przy okazji ponownie dowiadując się od Lorewalkera Cho o historii kontynentu.
Mantydzi nie byli jednak jedynym poważnym problemem dręczącym region. Do jego północnych obrzeży przybyły trolle z plemienia Zandalari. Pragnąc uczynić z Pandarii nowy dom odnowili kontakty ze swoimi dawnymi sojusznikami - Mogu - pomagając im przywrócić do życia Króla Gromów - ostatniego władcę Imperium. Niestety tym razem bohaterowie przybyli zbyt późno. Chociaż zagrożenie w prowincji Zouchin zostało opanowane, to jednak Zandalari dopięli swego i Król Gromów powrócił do świata żywych. Przekonamy się o tym boleśnie już wkrótce.
Po tym połowicznym sukcesie Czempioni udali się na Stepy Townlong, by wesprzeć tam Shado-Pan w walce z yangolami zza muru.
Stepy Townlong i Ponure Pustkowia
Sytuacja na stepach była tragiczna. Shado-Pan tracili kolejne przyczółki. Na szczęście Czempioni przybyli w porę, aby odeprzeć zarówno atak mantydów na świątynię Czarnego Wołu Niuzao, zająć się ich niedobitkami oraz pomóc Tharanowi Zhu w stoczeniu ostatecznej walki z jego największym wrogiem - Sha Nienawiści. Chcąc zbadać przyczynę nienaturalnego zachowania mantydów oraz znaleźć ewentualny sposób na ich pokonanie wysłano Czempionów w jeszcze bardziej nieprzyjazne ostępy. W samo serce insektoidalnego imperium - Ponure Pustkowia.
Zaraz po przybyciu bohaterom udało się oswobodzić pewnego niezwykłego mantyda - Kil-Ruka Pożeracza Wiatru. Przedstawił się on herosom jako Paragon służący Klaxxi - mantydziej frakcji sprawującej nadzór nad poczynaniami Imperium. Ponieważ cesarzowa Shek’zeer została zawładnięta przez Sha Strachu, a jej następczyni jest jeszcze zbyt młoda, aby przejąć rządy, Klaxxi postanowiło obalić skorumpowaną władczynię. Aby tego dokonać potrzebna była pomoc Paragonów - legendarnych mantydzkich bohaterów, którzy spoczywali wieki w bursztynowych kryształach czekając na wezwanie Rady. Na barkach bohaterów spoczął obowiązek ich przebudzenia. W trakcie całego procesu ponownie spotkali oni Chena Stormstouta, któremu udało się odnaleźć na pustkowiach resztę swojej rodziny, niestety spora jej część zginęła lub doznała poważnych urazów na skutek inwazji mantydów. Po przebudzeniu wszystkich Paragonów przystąpiono do ostatecznego ataku na siedzibę Shek’zeer - ta niestety okazałą się zbyt potężna i zniszczyła mantydzką Radę.
Dolina Wiecznego Rozkwitu
Czekając na odbudowanie armii Klaxxi czempioni udali się do świątyni Białego Tygrysa na audiencję u jej bóstwa Xu’ena. Za sprawą księcia Anduina Wrynna i Sunwalkera Dezco udało się przekonać Białego Tygrysa oraz resztę Czcigodnych Celestynów do otwarcia dla bohaterów Hordy i przymierza Doliny Wiecznego Rozkwitu, gdzie mogą oni zregenerować siły i kontynuować swą pomoc mieszkańcom Pandarii. Na ich potrzeby oddano do użytku dwie świątynie - Dwóch Księżyców oraz Siedmiu Gwiazd służących odtąd za frakcyjne stolice. Tam też herosi otrzymali zaproszenie od Wrathiona, księcia czarnych smoków, do pomocy w ocaleniu Azeroth.
W ciągu kolejnych dwóch miesięcy czempioni zrobili naprawdę wiele dla nowego świata. Odparli inwazję mogu na Dolinę Wiecznego Rozkwitu, wraz z Lorewalkerem Cho zapieczętowali starożytne Krypty Mogu’shan, powstrzymali zmasowany atak na świątynię Niuzao, pokonali złą cesarzową Shek’zeer stając się honorowymi paragonami Klaxxi oraz zniszczyli Sha Strachu, który po porażce mantydów ukrył się w Tarasie Wiecznej Wiosny.
Lądowanie w Krasarang
Minęło kilka tygodni, aż w końcu do brzegów Pandarii przybyły główne armie Hordy i Przymierza. Gdy założyli swoje forty po przeciwnych stronach Puszczy Krasarang, rozpoczęła się prawdziwa wojna o panowanie nad Pandarią. Oprócz zwykłych działań wojennych obie frakcje udały się na poszukiwania Niebiańskiego Dzwonu - legendarnego artefaktu mogu, zdolnego tworzyć gigantyczne armie.
Dążenie do władzy Garrosha nie podobało się Vol’jinowi. Wódz Hordy nasłał na niego zabójców, ale przywódcy plemienia Mrocznej Włóczni udało się przeżyć zamach. Troll zawarł wtedy z Czempionami pakt krwi, w którym obiecali mu pilnować Garrosha, donosić o wszystkich jego podejrzanych akcjach, a nawet zabić go, jeśli sprawy wymknęłyby się spod kontroli.
Pościg za Niebiańskiego Dzwonem doprowadził do odkrycia przez Jainę Proudmoore siatki spiskujących Krwawych Elfów w Dalaranie. O ile wcześniej, za sprawą połączonych starań księcia Anuduina oraz byłego Aspektu Magii Kalecgosa Jaina uwierzyła w niewinność Słonecznych Łupieżców, tak współpraca ich lidera z Hordą w czasie infiltracji Darnassus przelała czarę goryczy. Zakładając, że wszystko to, łącznie ze zniszczeniem Theramore, było sprawką Słonecznych Łupieżców - nowa liderka Kirin Tor przystąpiła do czyszczenia magicznego miasta z jakichkolwiek śladów obecności Hordy obwieszczając przynależność swojej frakcji do Przymierza. Krwawym Elfom udało się uniknąć tragedii na większą skalę za sprawą odsieczy przeprowadzonej przez Wielkiego Magistra Rommatha do spółki z czempionami Hordy. Brutalne zachowanie Jainy zaprzepaściło jednak jakąkolwiek szansę na ewentualny powrót Krwawych Elfów do swoich sojuszników z czasów Drugiej Wojny.
Finałowym wydarzeniem kampanii był pojedynek Anduina Wrynna z Garroshem u stóp Niebiańskiego Dzwonu. Garrosh, nie mogąc go kontrolować, wpadł w szał kiedy zobaczył, że młody książę za sprawą Młota Harmonii jest w stanie w pełni panować nad chaotyczną energią. Na skutek potyczki Dzwon został zniszczony przygniatając swoimi resztkami ciało Anduina. Garrosh, myśląc, że udało mu się zabić syna swojego największego wroga, wrócił triumfalnie do swoich wojowników i począł szukać innych sposobów na zapewnienie Hordzie panowania w Azeroth. Sam Anduin przeżył dzięki bohaterom Przymierza i szybkiej reakcji swojego ojca. Varian poprzysiągł zabić Garrosha. Widząc, że jego własna Horda odwraca się od niego, postanowił, że to Przymierze zada ostateczny cios.
Tak oto kończy się podsumowanie dotychczasowych wydarzeń w Pandarii. Co będzie dalej? Czas pokaże...
A na koniec...
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o aktualnych wydarzeniach rozgrywających się w uniwersum Warcrafta i masz trochę wolnego czasu, serdecznie zapraszamy na Pyrkon 2013 i panel World of Warcraft prowadzony przez Ludka w sobotę, 23 marca o 22:00 w ramach Bloku Gier Komputerowych.
„Ten konflikt to nic więcej jak wojna ras. Ich zawiść pochłonie tę krainę – nie będziemy brać w tym udziału!”
– Taran Zhu, Lord Shado-Pan
Mogłoby się wydawać, że mgły Pandarii opadły stosunkowo niedawno. Jednak w przeciągu tych kilku miesięcy przez kontynent przetoczyła się istna lawina wydarzeń. Podsumujmy więc co stało się od samego początku Wojny o Pandarię.
Jadeitowy Las
Siły Hordy i Przymierza rozbiły się u brzegów Jadeitowego Lasu. Prawie natychmiast rozpoczęła się walka o każdy, nawet najmniejszy skrawek nowego świata. Sama potyczka niestety sprowadziła na Pandarię coś o wiele gorszego niż zwykłe wojenne straty. Z powodu agresywnych działań zarówno Hordy jak i Przymierza doszło do uwolnienia Sha – prastarych żywiołaków emocji, pozostałości po Starym Bogu Y'Shaarju, które jeszcze przed pierwszym rozbiciem świata zostały zapieczętowane przez Shaohao – ostatniego cesarza Pandarii.
Sha bardzo szybko rozpanoszyły się po kontynencie, przejmując kontrolę nad różnymi stworzeniami. Przykuło to uwagę straży Shado-Pan, których lider Taran Zhu dał delikatnie do zrozumienia, że zarówno Horda jak i Przymierze nie są zbyt mile widziani na nieskalanym jeszcze konfliktem kontynencie Pandarii. Armie obu frakcji niezbyt przejęły się ostrzeżeniami i natychmiast poczęły ekspansję. Hordzie udało się zrekrutować do pomocy leśnych Hozenów, Przymierze zaś, nie mogąc być gorsze, zaznajomiło się z Jinyu z plemienia Pearlfin. Czempioni, jak to zwykle w ich zwyczaju, wyruszyli w głąb kontynentu naprawić to, co uczyniły dwie zwaśnione frakcje.
Za sprawą Lorewalkera Cho dowiedzieli się co nieco o historii wyspy oraz poczęli pomagać jej mieszkańcom. W międzyczasie, gdy Horda zajęta była porywaniem Anduina Wrynna, bohaterom udało się oczyścić z Sha tereny Świątyni Jadeitowego Węża oraz dokończyć budowę trzech monumentalnych fresków przedstawiających wizje cesarza Shaohao. Zdobyli tym sobie przychylność Yu’lon – Jadeitowego Węża, jednej z czterech niebiańskich opiekunów Pandarii, która dostrzegła w nich wielką nadzieję dla wyspy. Niestety krótko po tym fakcie, pod Świątynią rozegrała się pierwsza większa potyczka Hordy i Przymierza. Doprowadziła ona do uwolnienia Sha Wątpliwości, któremu udało się zawładnąć umysłami mieszkańców Świątyni - i znowu Czempioni musieli wszystko odkręcać.
Dolina Czterech Wichrów i Puszcza Krasarang
„Oto jesteśmy, NARESZCIE stawiamy stopę w domu naszych przodków, po raz pierwszy w naszym życiu, a ty chcesz się zatrzymać i odpocząć wśród ŚWIŃ w tym gospodarstwie?”
– Li Li Stormstout
Na zachód od Jadeitowego lasu, w samym sercu kontynentu znajduje się Dolina Czterech Wichrów - zielone serce Pandarii. Z niewiadomych przyczyn ostało się ono bez jakiegoś większego ataku ze strony Sha, przez co bohaterowie mieli okazję pomagać mieszkańcom w bardziej trywialnych sprawach, takich jak uprawa roli. Pierwszą ważną osobą jaką napotkali był Chen Stormtout - legendarny miodowar z Wędrującej Wyspy, który pomógł niegdyś założyć Orgrimmar. Przybył on do Pandarii ze swoją siostrzenicą Li Li w poszukiwaniu swoich korzeni. Chen odnalazł rodzinny browar w opłakanym stanie - cały opanowany przez hozen, virmenów oraz żywiołaki alkoholu - wszystko za sprawą nieudolnego zarządzania przybytkiem przez Wujka Gao, który z niewiadomych powodów nie chciał zaakceptować Chena jako członka rodziny. Miodowar postanowił więc uwarzyć najlepszy trunek w swoim życiu, aby wkupić się w łaski wuja. W tym celu zwrócił się o pomoc w dostarczeniu odpowiednich składników do swojej siostrzenicy, zaprzyjaźnionego browarnika Mudmuga, oraz czempionów.
Oprócz tego bohaterom udało się pomóc farmerowi Yoonowi w odbudowaniu rodzinnej farmy oraz zajęcia należytego mu miejsca pośród członków gildii Rolników. W międzyczasie część z herosów udała się na doskonalenie swoich sztuk walki i percepcji u Ukrytego Mistrza mieszkającego w otoczonej mgłą północno-zachodniej części doliny. Nie do końca niespodziewanym gościem w dolinie okazał się Hemet Nesingwary, który wraz ze swoją ekipą przybył jak zwykle upolować kilka egzotycznych bestii z nowego świata.
Czempioni niezbyt zainteresowani swojskim życiem na farmie ruszyli na południe, w gęstą dzicz Krasarang, gdzie siły Hordy i Przymierza postanowiły począć rozbudowywać swoje przyczółki oraz zgłębiać tajemnice rasy Mogu. Niestety, tam gdzie wojna tam też i Sha, którym udało się opanować świątynię jak i kolejnego z niebiańskich opiekunów - Chi’ji, Czerwonego Żurawia. Na ratunek przybył sam książę Stormwind - Anduin Wrynn, któremu udało się oswobodzić z niewoli podczas bitwy pod świątynią Jadeitowego Węża.
Niestety w Pandarii nie ma miejsca na odpoczynek. Czempioni zostali odesłani z powrotem do Doliny Czterech Wichrów z powodu ataku mantydów - insektoidalnej rasy siostrzanej dla nerubian i qiraj - którym dzięki pomocy (i przez namowy) Sha udało się przedrzeć przez wielki mur. Po opanowaniu zagrożenia poszukiwacze przygód wyruszyli wraz z pozostałością straży Shado-Pan na Szczyt Kun-Lai, aby przedstawić sytuację w ichniejszym klasztorze.
Szczyt Kun-Lai
„Pozwól pochłonąć się gniewowi!”
– Sha Gniewu
Na szczycie sprawy nie miały się zbyt dobrze. Klasztor, a wraz z nim dowódcy Shado-Pan, zostali owładnięci przez Sha Przemocy i Nienawiści. Po oczyszczeniu przybytku Czempioni zabrali się za rozwiązanie kwestii mantydów oraz pomoc lokalnej społeczności w walce z dręczącymi ich yaungolami, mogu, Sha oraz zdziczałymi hozenami, przy okazji ponownie dowiadując się od Lorewalkera Cho o historii kontynentu.
Mantydzi nie byli jednak jedynym poważnym problemem dręczącym region. Do jego północnych obrzeży przybyły trolle z plemienia Zandalari. Pragnąc uczynić z Pandarii nowy dom odnowili kontakty ze swoimi dawnymi sojusznikami - Mogu - pomagając im przywrócić do życia Króla Gromów - ostatniego władcę Imperium. Niestety tym razem bohaterowie przybyli zbyt późno. Chociaż zagrożenie w prowincji Zouchin zostało opanowane, to jednak Zandalari dopięli swego i Król Gromów powrócił do świata żywych. Przekonamy się o tym boleśnie już wkrótce.
Po tym połowicznym sukcesie Czempioni udali się na Stepy Townlong, by wesprzeć tam Shado-Pan w walce z yangolami zza muru.
Stepy Townlong i Ponure Pustkowia
Sytuacja na stepach była tragiczna. Shado-Pan tracili kolejne przyczółki. Na szczęście Czempioni przybyli w porę, aby odeprzeć zarówno atak mantydów na świątynię Czarnego Wołu Niuzao, zająć się ich niedobitkami oraz pomóc Tharanowi Zhu w stoczeniu ostatecznej walki z jego największym wrogiem - Sha Nienawiści. Chcąc zbadać przyczynę nienaturalnego zachowania mantydów oraz znaleźć ewentualny sposób na ich pokonanie wysłano Czempionów w jeszcze bardziej nieprzyjazne ostępy. W samo serce insektoidalnego imperium - Ponure Pustkowia.
„Wola Klaxxi jest wieczna”
– mantydzkie powiedzenie
Zaraz po przybyciu bohaterom udało się oswobodzić pewnego niezwykłego mantyda - Kil-Ruka Pożeracza Wiatru. Przedstawił się on herosom jako Paragon służący Klaxxi - mantydziej frakcji sprawującej nadzór nad poczynaniami Imperium. Ponieważ cesarzowa Shek’zeer została zawładnięta przez Sha Strachu, a jej następczyni jest jeszcze zbyt młoda, aby przejąć rządy, Klaxxi postanowiło obalić skorumpowaną władczynię. Aby tego dokonać potrzebna była pomoc Paragonów - legendarnych mantydzkich bohaterów, którzy spoczywali wieki w bursztynowych kryształach czekając na wezwanie Rady. Na barkach bohaterów spoczął obowiązek ich przebudzenia. W trakcie całego procesu ponownie spotkali oni Chena Stormstouta, któremu udało się odnaleźć na pustkowiach resztę swojej rodziny, niestety spora jej część zginęła lub doznała poważnych urazów na skutek inwazji mantydów. Po przebudzeniu wszystkich Paragonów przystąpiono do ostatecznego ataku na siedzibę Shek’zeer - ta niestety okazałą się zbyt potężna i zniszczyła mantydzką Radę.
Dolina Wiecznego Rozkwitu
„Ci spoza mgieł są zaprawieni w bojach, poharatani, tak. Wiele jednak się nauczyli, ufam im.”
– Xu’en, Biały Tygys
Czekając na odbudowanie armii Klaxxi czempioni udali się do świątyni Białego Tygrysa na audiencję u jej bóstwa Xu’ena. Za sprawą księcia Anduina Wrynna i Sunwalkera Dezco udało się przekonać Białego Tygrysa oraz resztę Czcigodnych Celestynów do otwarcia dla bohaterów Hordy i przymierza Doliny Wiecznego Rozkwitu, gdzie mogą oni zregenerować siły i kontynuować swą pomoc mieszkańcom Pandarii. Na ich potrzeby oddano do użytku dwie świątynie - Dwóch Księżyców oraz Siedmiu Gwiazd służących odtąd za frakcyjne stolice. Tam też herosi otrzymali zaproszenie od Wrathiona, księcia czarnych smoków, do pomocy w ocaleniu Azeroth.
W ciągu kolejnych dwóch miesięcy czempioni zrobili naprawdę wiele dla nowego świata. Odparli inwazję mogu na Dolinę Wiecznego Rozkwitu, wraz z Lorewalkerem Cho zapieczętowali starożytne Krypty Mogu’shan, powstrzymali zmasowany atak na świątynię Niuzao, pokonali złą cesarzową Shek’zeer stając się honorowymi paragonami Klaxxi oraz zniszczyli Sha Strachu, który po porażce mantydów ukrył się w Tarasie Wiecznej Wiosny.
Lądowanie w Krasarang
Minęło kilka tygodni, aż w końcu do brzegów Pandarii przybyły główne armie Hordy i Przymierza. Gdy założyli swoje forty po przeciwnych stronach Puszczy Krasarang, rozpoczęła się prawdziwa wojna o panowanie nad Pandarią. Oprócz zwykłych działań wojennych obie frakcje udały się na poszukiwania Niebiańskiego Dzwonu - legendarnego artefaktu mogu, zdolnego tworzyć gigantyczne armie.
Dążenie do władzy Garrosha nie podobało się Vol’jinowi. Wódz Hordy nasłał na niego zabójców, ale przywódcy plemienia Mrocznej Włóczni udało się przeżyć zamach. Troll zawarł wtedy z Czempionami pakt krwi, w którym obiecali mu pilnować Garrosha, donosić o wszystkich jego podejrzanych akcjach, a nawet zabić go, jeśli sprawy wymknęłyby się spod kontroli.
Pościg za Niebiańskiego Dzwonem doprowadził do odkrycia przez Jainę Proudmoore siatki spiskujących Krwawych Elfów w Dalaranie. O ile wcześniej, za sprawą połączonych starań księcia Anuduina oraz byłego Aspektu Magii Kalecgosa Jaina uwierzyła w niewinność Słonecznych Łupieżców, tak współpraca ich lidera z Hordą w czasie infiltracji Darnassus przelała czarę goryczy. Zakładając, że wszystko to, łącznie ze zniszczeniem Theramore, było sprawką Słonecznych Łupieżców - nowa liderka Kirin Tor przystąpiła do czyszczenia magicznego miasta z jakichkolwiek śladów obecności Hordy obwieszczając przynależność swojej frakcji do Przymierza. Krwawym Elfom udało się uniknąć tragedii na większą skalę za sprawą odsieczy przeprowadzonej przez Wielkiego Magistra Rommatha do spółki z czempionami Hordy. Brutalne zachowanie Jainy zaprzepaściło jednak jakąkolwiek szansę na ewentualny powrót Krwawych Elfów do swoich sojuszników z czasów Drugiej Wojny.
Finałowym wydarzeniem kampanii był pojedynek Anduina Wrynna z Garroshem u stóp Niebiańskiego Dzwonu. Garrosh, nie mogąc go kontrolować, wpadł w szał kiedy zobaczył, że młody książę za sprawą Młota Harmonii jest w stanie w pełni panować nad chaotyczną energią. Na skutek potyczki Dzwon został zniszczony przygniatając swoimi resztkami ciało Anduina. Garrosh, myśląc, że udało mu się zabić syna swojego największego wroga, wrócił triumfalnie do swoich wojowników i począł szukać innych sposobów na zapewnienie Hordzie panowania w Azeroth. Sam Anduin przeżył dzięki bohaterom Przymierza i szybkiej reakcji swojego ojca. Varian poprzysiągł zabić Garrosha. Widząc, że jego własna Horda odwraca się od niego, postanowił, że to Przymierze zada ostateczny cios.
Tak oto kończy się podsumowanie dotychczasowych wydarzeń w Pandarii. Co będzie dalej? Czas pokaże...
A na koniec...
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o aktualnych wydarzeniach rozgrywających się w uniwersum Warcrafta i masz trochę wolnego czasu, serdecznie zapraszamy na Pyrkon 2013 i panel World of Warcraft prowadzony przez Ludka w sobotę, 23 marca o 22:00 w ramach Bloku Gier Komputerowych.
Glory of the Pandaria Raider - Polish First by Accidentally
Darkelf, | Komentarze : 4
Gildia Accidentally z serwera Burning Legion jest pierwszą gildią w Polsce, która ukończyła wszystkie osiągnięcia w rajdach Tieru 14 - Mogu'shan Vaults, Heart of Fear oraz Terrace of Endless Spring.
Glory of the Pandaria Raider nagradza uczestników rajdu wspaniałym smokiem - Reins of the Heavenly Crimson Cloud Serpent. Wielkie gratulacje dla wszystkich graczy!
Glory of the Pandaria Raider nagradza uczestników rajdu wspaniałym smokiem - Reins of the Heavenly Crimson Cloud Serpent. Wielkie gratulacje dla wszystkich graczy!
Przy okazji zapraszamy do zaktualizowanego działu Hall of Fame.
Mists of Pandaria: Nowe zwiastuny tuż przed premierą intra!
Kumbol, | Komentarze : 3
Na pół godziny przed premierą intra, czyli filmu wprowadzającego, do Mists of Pandaria, przekazujemy wam cztery nowe zwiastuny prosto z gamescom 2012. Prezentują one lochy, rajdy, nowe strefy, scenariusze oraz klasę Monka.
Mists of Pandaria: Nowe tłumaczenia w naszym dziale
Kumbol, | Komentarze : 2
Przy natłoku wydarzeń i informacji związanych z beta testami Mists of Pandaria być może umknął wam fakt, że oficjalna strona nadchodzącego dodatku została zaktualizowana o nowe materiały. Dziś prezentujemy tłumaczenia tych nowych treści i gorąco zapraszamy do zapoznania się z dodanymi właśnie do działu Mists of Pandaria artykułami:
Miłej lektury! Aha, i koniecznie zostańcie z nami, bo już niebawem kolejne wieści z testowych serwerów Mists of Pandaria!
Miłej lektury! Aha, i koniecznie zostańcie z nami, bo już niebawem kolejne wieści z testowych serwerów Mists of Pandaria!