WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Gościnnie: Dotychczas w Mgłach Pandarii...

Serwis WoWCenter.pl nie jest obecnie utrzymywany.

Dziękujemy za wszystkie lata spędzone razem z nami
w Azeroth!

- Redakcja
Artykuł

Gościnnie: Dotychczas w Mgłach Pandarii...

  Kumbol:
Rozpoczynamy nowy, nieregularny cykl artykułów pisanych gościnnie przez przyjaciół naszego serwisu. Inauguracyjny wpis dedykujemy historii opowiedzianej dotychczas w dodatku Mists of Pandaria. Zawiera spoilery! Autorem tekstu jest Ludek - wielki fan i znawca fabuły uniwersum Warcrafta, którego spotkać i zagadnąć możecie na naszym Forum.


„Ten konflikt to nic więcej jak wojna ras. Ich zawiść pochłonie tę krainę – nie będziemy brać w tym udziału!”
Taran Zhu, Lord Shado-Pan

Mogłoby się wydawać, że mgły Pandarii opadły stosunkowo niedawno. Jednak w przeciągu tych kilku miesięcy przez kontynent przetoczyła się istna lawina wydarzeń. Podsumujmy więc co stało się od samego początku Wojny o Pandarię.

Jadeitowy Las

Siły Hordy i Przymierza rozbiły się u brzegów Jadeitowego Lasu. Prawie natychmiast rozpoczęła się walka o każdy, nawet najmniejszy skrawek nowego świata. Sama potyczka niestety sprowadziła na Pandarię coś o wiele gorszego niż zwykłe wojenne straty. Z powodu agresywnych działań zarówno Hordy jak i Przymierza doszło do uwolnienia Sha – prastarych żywiołaków emocji, pozostałości po Starym Bogu Y'Shaarju, które jeszcze przed pierwszym rozbiciem świata zostały zapieczętowane przez Shaohao – ostatniego cesarza Pandarii.

Sha bardzo szybko rozpanoszyły się po kontynencie, przejmując kontrolę nad różnymi stworzeniami. Przykuło to uwagę straży Shado-Pan, których lider Taran Zhu dał delikatnie do zrozumienia, że zarówno Horda jak i Przymierze nie są zbyt mile widziani na nieskalanym jeszcze konfliktem kontynencie Pandarii. Armie obu frakcji niezbyt przejęły się ostrzeżeniami i natychmiast poczęły ekspansję. Hordzie udało się zrekrutować do pomocy leśnych Hozenów, Przymierze zaś, nie mogąc być gorsze, zaznajomiło się z Jinyu z plemienia Pearlfin. Czempioni, jak to zwykle w ich zwyczaju, wyruszyli w głąb kontynentu naprawić to, co uczyniły dwie zwaśnione frakcje.

Za sprawą Lorewalkera Cho dowiedzieli się co nieco o historii wyspy oraz poczęli pomagać jej mieszkańcom. W międzyczasie, gdy Horda zajęta była porywaniem Anduina Wrynna, bohaterom udało się oczyścić z Sha tereny Świątyni Jadeitowego Węża oraz dokończyć budowę trzech monumentalnych fresków przedstawiających wizje cesarza Shaohao. Zdobyli tym sobie przychylność Yu’lon – Jadeitowego Węża, jednej z czterech niebiańskich opiekunów Pandarii, która dostrzegła w nich wielką nadzieję dla wyspy. Niestety krótko po tym fakcie, pod Świątynią rozegrała się pierwsza większa potyczka Hordy i Przymierza. Doprowadziła ona do uwolnienia Sha Wątpliwości, któremu udało się zawładnąć umysłami mieszkańców Świątyni - i znowu Czempioni musieli wszystko odkręcać.

Dolina Czterech Wichrów i Puszcza Krasarang

„Oto jesteśmy, NARESZCIE stawiamy stopę w domu naszych przodków, po raz pierwszy w naszym życiu, a ty chcesz się zatrzymać i odpocząć wśród ŚWIŃ w tym gospodarstwie?”
Li Li Stormstout

Na zachód od Jadeitowego lasu, w samym sercu kontynentu znajduje się Dolina Czterech Wichrów - zielone serce Pandarii. Z niewiadomych przyczyn ostało się ono bez jakiegoś większego ataku ze strony Sha, przez co bohaterowie mieli okazję pomagać mieszkańcom w bardziej trywialnych sprawach, takich jak uprawa roli. Pierwszą ważną osobą jaką napotkali był Chen Stormtout - legendarny miodowar z Wędrującej Wyspy, który pomógł niegdyś założyć Orgrimmar. Przybył on do Pandarii ze swoją siostrzenicą Li Li w poszukiwaniu swoich korzeni. Chen odnalazł rodzinny browar w opłakanym stanie - cały opanowany przez hozen, virmenów oraz żywiołaki alkoholu - wszystko za sprawą nieudolnego zarządzania przybytkiem przez Wujka Gao, który z niewiadomych powodów nie chciał zaakceptować Chena jako członka rodziny. Miodowar postanowił więc uwarzyć najlepszy trunek w swoim życiu, aby wkupić się w łaski wuja. W tym celu zwrócił się o pomoc w dostarczeniu odpowiednich składników do swojej siostrzenicy, zaprzyjaźnionego browarnika Mudmuga, oraz czempionów.

Oprócz tego bohaterom udało się pomóc farmerowi Yoonowi w odbudowaniu rodzinnej farmy oraz zajęcia należytego mu miejsca pośród członków gildii Rolników. W międzyczasie część z herosów udała się na doskonalenie swoich sztuk walki i percepcji u Ukrytego Mistrza mieszkającego w otoczonej mgłą północno-zachodniej części doliny. Nie do końca niespodziewanym gościem w dolinie okazał się Hemet Nesingwary, który wraz ze swoją ekipą przybył jak zwykle upolować kilka egzotycznych bestii z nowego świata.

Czempioni niezbyt zainteresowani swojskim życiem na farmie ruszyli na południe, w gęstą dzicz Krasarang, gdzie siły Hordy i Przymierza postanowiły począć rozbudowywać swoje przyczółki oraz zgłębiać tajemnice rasy Mogu. Niestety, tam gdzie wojna tam też i Sha, którym udało się opanować świątynię jak i kolejnego z niebiańskich opiekunów - Chi’ji, Czerwonego Żurawia. Na ratunek przybył sam książę Stormwind - Anduin Wrynn, któremu udało się oswobodzić z niewoli podczas bitwy pod świątynią Jadeitowego Węża.

Niestety w Pandarii nie ma miejsca na odpoczynek. Czempioni zostali odesłani z powrotem do Doliny Czterech Wichrów z powodu ataku mantydów - insektoidalnej rasy siostrzanej dla nerubian i qiraj - którym dzięki pomocy (i przez namowy) Sha udało się przedrzeć przez wielki mur. Po opanowaniu zagrożenia poszukiwacze przygód wyruszyli wraz z pozostałością straży Shado-Pan na Szczyt Kun-Lai, aby przedstawić sytuację w ichniejszym klasztorze.

Szczyt Kun-Lai

„Pozwól pochłonąć się gniewowi!”
Sha Gniewu

Na szczycie sprawy nie miały się zbyt dobrze. Klasztor, a wraz z nim dowódcy Shado-Pan, zostali owładnięci przez Sha Przemocy i Nienawiści. Po oczyszczeniu przybytku Czempioni zabrali się za rozwiązanie kwestii mantydów oraz pomoc lokalnej społeczności w walce z dręczącymi ich yaungolami, mogu, Sha oraz zdziczałymi hozenami, przy okazji ponownie dowiadując się od Lorewalkera Cho o historii kontynentu.

Mantydzi nie byli jednak jedynym poważnym problemem dręczącym region. Do jego północnych obrzeży przybyły trolle z plemienia Zandalari. Pragnąc uczynić z Pandarii nowy dom odnowili kontakty ze swoimi dawnymi sojusznikami - Mogu - pomagając im przywrócić do życia Króla Gromów - ostatniego władcę Imperium. Niestety tym razem bohaterowie przybyli zbyt późno. Chociaż zagrożenie w prowincji Zouchin zostało opanowane, to jednak Zandalari dopięli swego i Król Gromów powrócił do świata żywych. Przekonamy się o tym boleśnie już wkrótce.

Po tym połowicznym sukcesie Czempioni udali się na Stepy Townlong, by wesprzeć tam Shado-Pan w walce z yangolami zza muru.

Stepy Townlong i Ponure Pustkowia

Sytuacja na stepach była tragiczna. Shado-Pan tracili kolejne przyczółki. Na szczęście Czempioni przybyli w porę, aby odeprzeć zarówno atak mantydów na świątynię Czarnego Wołu Niuzao, zająć się ich niedobitkami oraz pomóc Tharanowi Zhu w stoczeniu ostatecznej walki z jego największym wrogiem - Sha Nienawiści. Chcąc zbadać przyczynę nienaturalnego zachowania mantydów oraz znaleźć ewentualny sposób na ich pokonanie wysłano Czempionów w jeszcze bardziej nieprzyjazne ostępy. W samo serce insektoidalnego imperium - Ponure Pustkowia.


„Wola Klaxxi jest wieczna”
mantydzkie powiedzenie

Zaraz po przybyciu bohaterom udało się oswobodzić pewnego niezwykłego mantyda - Kil-Ruka Pożeracza Wiatru. Przedstawił się on herosom jako Paragon służący Klaxxi - mantydziej frakcji sprawującej nadzór nad poczynaniami Imperium. Ponieważ cesarzowa Shek’zeer została zawładnięta przez Sha Strachu, a jej następczyni jest jeszcze zbyt młoda, aby przejąć rządy, Klaxxi postanowiło obalić skorumpowaną władczynię. Aby tego dokonać potrzebna była pomoc Paragonów - legendarnych mantydzkich bohaterów, którzy spoczywali wieki w bursztynowych kryształach czekając na wezwanie Rady. Na barkach bohaterów spoczął obowiązek ich przebudzenia. W trakcie całego procesu ponownie spotkali oni Chena Stormstouta, któremu udało się odnaleźć na pustkowiach resztę swojej rodziny, niestety spora jej część zginęła lub doznała poważnych urazów na skutek inwazji mantydów. Po przebudzeniu wszystkich Paragonów przystąpiono do ostatecznego ataku na siedzibę Shek’zeer - ta niestety okazałą się zbyt potężna i zniszczyła mantydzką Radę.


Dolina Wiecznego Rozkwitu

„Ci spoza mgieł są zaprawieni w bojach, poharatani, tak. Wiele jednak się nauczyli, ufam im.”
Xu’en, Biały Tygys

Czekając na odbudowanie armii Klaxxi czempioni udali się do świątyni Białego Tygrysa na audiencję u jej bóstwa Xu’ena. Za sprawą księcia Anduina Wrynna i Sunwalkera Dezco udało się przekonać Białego Tygrysa oraz resztę Czcigodnych Celestynów do otwarcia dla bohaterów Hordy i przymierza Doliny Wiecznego Rozkwitu, gdzie mogą oni zregenerować siły i kontynuować swą pomoc mieszkańcom Pandarii. Na ich potrzeby oddano do użytku dwie świątynie - Dwóch Księżyców oraz Siedmiu Gwiazd służących odtąd za frakcyjne stolice. Tam też herosi otrzymali zaproszenie od Wrathiona, księcia czarnych smoków, do pomocy w ocaleniu Azeroth.

W ciągu kolejnych dwóch miesięcy czempioni zrobili naprawdę wiele dla nowego świata. Odparli inwazję mogu na Dolinę Wiecznego Rozkwitu, wraz z Lorewalkerem Cho zapieczętowali starożytne Krypty Mogu’shan, powstrzymali zmasowany atak na świątynię Niuzao, pokonali złą cesarzową Shek’zeer stając się honorowymi paragonami Klaxxi oraz zniszczyli Sha Strachu, który po porażce mantydów ukrył się w Tarasie Wiecznej Wiosny.

Lądowanie w Krasarang

Minęło kilka tygodni, aż w końcu do brzegów Pandarii przybyły główne armie Hordy i Przymierza. Gdy założyli swoje forty po przeciwnych stronach Puszczy Krasarang, rozpoczęła się prawdziwa wojna o panowanie nad Pandarią. Oprócz zwykłych działań wojennych obie frakcje udały się na poszukiwania Niebiańskiego Dzwonu - legendarnego artefaktu mogu, zdolnego tworzyć gigantyczne armie.

Dążenie do władzy Garrosha nie podobało się Vol’jinowi. Wódz Hordy nasłał na niego zabójców, ale przywódcy plemienia Mrocznej Włóczni udało się przeżyć zamach. Troll zawarł wtedy z Czempionami pakt krwi, w którym obiecali mu pilnować Garrosha, donosić o wszystkich jego podejrzanych akcjach, a nawet zabić go, jeśli sprawy wymknęłyby się spod kontroli.


Pościg za Niebiańskiego Dzwonem doprowadził do odkrycia przez Jainę Proudmoore siatki spiskujących Krwawych Elfów w Dalaranie. O ile wcześniej, za sprawą połączonych starań księcia Anuduina oraz byłego Aspektu Magii Kalecgosa Jaina uwierzyła w niewinność Słonecznych Łupieżców, tak współpraca ich lidera z Hordą w czasie infiltracji Darnassus przelała czarę goryczy. Zakładając, że wszystko to, łącznie ze zniszczeniem Theramore, było sprawką Słonecznych Łupieżców - nowa liderka Kirin Tor przystąpiła do czyszczenia magicznego miasta z jakichkolwiek śladów obecności Hordy obwieszczając przynależność swojej frakcji do Przymierza. Krwawym Elfom udało się uniknąć tragedii na większą skalę za sprawą odsieczy przeprowadzonej przez Wielkiego Magistra Rommatha do spółki z czempionami Hordy. Brutalne zachowanie Jainy zaprzepaściło jednak jakąkolwiek szansę na ewentualny powrót Krwawych Elfów do swoich sojuszników z czasów Drugiej Wojny.

Finałowym wydarzeniem kampanii był pojedynek Anduina Wrynna z Garroshem u stóp Niebiańskiego Dzwonu. Garrosh, nie mogąc go kontrolować, wpadł w szał kiedy zobaczył, że młody książę za sprawą Młota Harmonii jest w stanie w pełni panować nad chaotyczną energią. Na skutek potyczki Dzwon został zniszczony przygniatając swoimi resztkami ciało Anduina. Garrosh, myśląc, że udało mu się zabić syna swojego największego wroga, wrócił triumfalnie do swoich wojowników i począł szukać innych sposobów na zapewnienie Hordzie panowania w Azeroth. Sam Anduin przeżył dzięki bohaterom Przymierza i szybkiej reakcji swojego ojca. Varian poprzysiągł zabić Garrosha. Widząc, że jego własna Horda odwraca się od niego, postanowił, że to Przymierze zada ostateczny cios.

Tak oto kończy się podsumowanie dotychczasowych wydarzeń w Pandarii. Co będzie dalej? Czas pokaże...

/Files/pyrkon13_logo.jpgA na koniec...

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o aktualnych wydarzeniach rozgrywających się w uniwersum Warcrafta i masz trochę wolnego czasu, serdecznie zapraszamy na Pyrkon 2013 i panel World of Warcraft prowadzony przez Ludka w sobotę, 23 marca o 22:00 w ramach Bloku Gier Komputerowych.

Komentarze:

Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz