Dwunasty sezon rankingowy – rozżarzony Ragnaros!
Temahemm, | Komentarze : 2Cytat z: Whirthun (źródło)
Rozpoczynamy dwunasty oficjalny sezon rankingowy w Hearthstone! Z tej okazji prezentujemy nowy rewers kart, który możecie już dodać do swojej kolekcji!
ZAZNAJCIE OCZYSZCZENIA W PŁOMIENIACH! Zapanujcie nad nieposkromioną furią Władcy Ognia dzięki rozżarzonemu rewersowi kart inspirowanemu Ragnarosem. Perspektywa jego zdobycia z pewnością rozgrzeje wasze zmagania w trybie rankingowym podczas marcowej pluchy i niepogody.
Nowy rewers zastąpi domyślną grafikę na odwrocie kart w waszych taliach. To wspaniały sposób na pochwalenie się swoimi wyczynami w Hearthstone! Aby otrzymać rewers kart Sulfurasa, należy zdobyć rangę 20 w trybie gry rankingowej. Rewers zostanie przyznany na koniec sezonu rankingowego i będzie dostępny tylko w tym miesiącu.
Nie zapominajcie również, że im dalej zajdziecie w danym sezonie rankingowym, tym więcej dodatkowych gwiazdek otrzymacie w kolejnym sezonie. W przypadku trybu rankingowego otrzymacie gwiazdki na podstawie waszych osiągnięć w ubiegłym sezonie – jedną za każdą zdobytą rangę. Miejcie na uwadze, że nawet jeśli bonusowe gwiazdki z poprzedniego sezonu zapewniają wam rozpoczęcie rozgrywki z rangą 20 lub wyższą w nowym sezonie, to i tak musicie przynajmniej raz zalogować się do gry, aby zdobyć nowy rewers kart.
Ponadto 100 najlepszych graczy w randze Legendy otrzyma punkty, które będą się liczyć do kwalifikacji do tegorocznych mistrzostw Hearthstone World Championship. Aby dowiedzieć się, jak możecie zostać mistrzami świata w waszą ulubioną karciankę, zapoznajcie się z artykułem zapowiadającym tegoroczne rozgrywki.
NIE ZWLEKAJCIE, ROBACZKI! Wykażcie się w ognistej furii rankingowych zmagań w tym miesiącu, a nowy rewers kart będzie wasz!
Gobliny vs Gnomy: Gul'dan, część pierwsza
Temahemm, | Komentarze : 6Nie można powiedzieć, żeby orczemu Czarnoksiężnikowi czegoś brakowało. Klasa ta od samego początku Hearthstone'a stała na podium w kwestii gier rankingowych i nawet brak typowo czarnoksięskich kart w GvG nie zachwiał jej pozycją. Jedyne na co mogli narzekać fani Gul'dana, to... nuda i odtwórczość. Handlock może nie zawsze mieści się w mecie, ale to jego popularność w dużej mierze decyduje o formie innych decków. Mimo że Zoo daleko do miana najlepszej talii, od blisko roku pozostaje wszechobecne na drabince. Nie dało się nie zauważyć, że potrzebowaliśmy powiewu świeżości i czymś takim miał stać się Demonlock, którego przebłyski widać było już po wydaniu Naxxramas. Czy GvG sprostało zadaniu tchnięcia nowego życia w Gul'dana? No, niemalże tak...
Jeśli chcesz przyjrzeć się którejś karcie, możesz na nią kliknąć i zobaczyć większą wersję.
Mal'Ganis - potrzebuje lepszych Demonów
Kolejny po Jaraxxus wykrzykujący swoje imię Demon, przed premierą GvG wywołał prawdziwe zamieszanie. Talia Czarnoksiężnika oparta o Demony miała stać się na tyle wydajna, żeby przegonić standardowe Zoo i Handlocka. Niestety, zgubą Mal'Ganisa jest jego wysoki atak; Demonlock nie ma aż tylu środków co np. Ramp Druid, żeby stale zagrywać drogie karty, które pochłonęłyby removale i BGH, więc legendarka ta często ginie w tej samej turze, przez co Niewrażliwość nieszczególnie coś zmienia. W Handlocku Giganty z Prowokacją dają prawie identyczny efekt kosztując mniej. Bonus dla Demonów jest nieoceniony, ale jako że nawet po premierze GvG Demonlock wciąż nie ma wielu środków do tworzenia synergii, nie uznałbym czekania na buff z Mal'Ganisa i męczenia się ze słabymi stronnikami za wydajną strategię. W rozgrywkach rankingowych jest wolny, a gdy wygrywa potyczki to często te, które już były przesądzone. Oczywiście każdy by chciał trafić kartą Voidcaller na Mal'Ganisa, niektórym udało się nawet wymieszać kilka mniej beznadziejnych Demonów z najpopularniejszymi taliami i uniknąć wykładania na stół Voidwalkera. Na arenie trudniej o odpowiednią ilość Demonów, acz tak świetne kontry jak BGH są rzadsze, więc sam fakt dobierania kart z Mocy krwi bez zadawania sobie obrażeń sprawia, że Mal'Ganis jest niesamowicie silnym stronnikiem.
Bomba cieni - dobra, ale przez brak alternatyw
Po nerfie Soulfire (przed GvG kosztowało 0 many i pozwalało na niebywałą agresję), Bomba zajęła miejsce najpopularniejszego removala Gul'dana. W porównaniu do innych zaklęć atakujących, 2 many za 3 obrażenia to najprostsza karta, jaką można sobie wyobrazić - coś jak Yeti. Szkoda więc, że nie ma żadnego dodatkowego efektu, bo pozbyto się w ten sposób jakiejkolwiek strategii. Nie dziwi mnie fakt, że wyparła Soulfire - różnica między 3 a 4 jest marginalna, więc nie warto tracić karty z ręki, szczególnie jako Handlock. Jednakże losowość, którą da się kontrolować, niekoniecznie mi przeszkadza. Wymieniając Soulfire na Bombę, Blizzard uciął zastanawianie się nad kolejnością, w jakiej trzeba zagrać karty, i rozplanowywanie wszystkich możliwych sytuacji; niektórzy uznają to za dobre posunięcie, inni nie.
Golem Animusa - nie pasuje
Z jednej strony, Golema można wyciszyć lub po prostu nigdy nie wypuszczać z Ukrycia jakiegoś stronnika. Z drugiej - do takiego zagrania dochodzi naprawdę rzadko, bo i żaden Czarnoksiężnik nie używa kart z tą właściwością (chyba że okazjonalnie doda do talii Shade of Naxx). Można i uznać, że zagrany wcześnie Golem zmusi oponenta do zabicia wszystkich pozostałych minionów, prawie jak Prowokacja. Gdybym miał umiejscowić go w obecnych taliach, Zoo nie potrzebuje tak drogiego i zależnego od sytuacji stronnika, którego nie można wystawić na pusty stół, a Handlockowi nie brakuje groźnych kart, które na dodatek rzadziej zawodzą. Na arenie, gdy uda się zebrać trudne do usunięcia miniony (np. Haunted Creeper i Harvest Golem), radzi sobie znacznie lepiej.
Działo Spaczenia - gdyby tylko istniał Mechlock...
Działo Spaczenia to taki większy, mniej ostrożny Demolisher - trafia tylko nie-Mechy (zarówno wroga jak i nasze), omija bohatera oraz, co najważniejsze, atakuje na koniec tury. Dzięki temu gdy przeciwnik ma na stole miniona z 2HP, można zniszczyć go za darmo. 4 many za kartę 3/5 z właściwością jest domyślną ceną, pozostaje więc pytanie, czy Czarnoksiężnik kiedykolwiek miał predyspozycje do grania talii pod Mechy. Odpowiedź nie będzie zaskakująca - nie, najlepiej z Mechami radzą sobie Druid i Mag, więc póki co Działo Spaczenia jest bezużyteczne.
Jedenasty sezon rankingowy – Świetlisty księżycowy nowy rok!
Temahemm, | Komentarze : 5Cytat z: Whirthun (źródło)
Rozpoczynamy jedenasty oficjalny sezon rankingowy w Hearthstone! Z tej okazji prezentujemy nowy rewers kart, który możecie już dodać do swojej kolekcji!
Obchody księżycowego nowego roku zawitały do Hearthstone! Życzymy wam, aby przez cały rok dopisywało dam szczęście w rozgrywkach rankingowych – zwłaszcza w lutym, gdy możecie zdobyć okolicznościowy rewers kart!
Nowy rewers zastąpi domyślną grafikę na odwrocie kart w waszych taliach. To wspaniały sposób na pochwalenie się swoimi wyczynami w Hearthstone! Aby otrzymać rewers kart, należy zdobyć rangę 20 w trybie gry rankingowej. Rewers zostanie przyznany na koniec sezonu rankingowego i będzie dostępny tylko w tym miesiącu.
Nie zapominajcie również, że im dalej zajdziecie w danym sezonie rankingowym, tym więcej dodatkowych gwiazdek otrzymacie w kolejnym sezonie. W przypadku trybu rankingowego otrzymacie gwiazdki na podstawie waszych osiągnięć w ubiegłym sezonie – jedną za każdą zdobytą rangę. Miejcie na uwadze, że nawet jeśli bonusowe gwiazdki z poprzedniego sezonu zapewniają wam rozpoczęcie rozgrywki z rangą 20 lub wyższą w nowym sezonie, to i tak musicie przynajmniej raz zalogować się do gry, aby zdobyć nowy rewers kart.
Ponadto 100 najlepszych graczy w randze Legendy otrzyma punkty, które będą się liczyć do kwalifikacji do tegorocznych mistrzostw Hearthstone World Championship. Aby dowiedzieć się, jak możecie zostać mistrzami świata w waszą ulubioną karciankę, zapoznajcie się z artykułem zapowiadającym tegoroczne rozgrywki.
Czeka was rok szczęścia, radości i obfitości! Weźcie udział w świętowaniu księżycowego nowego roku i wespnijcie się na sam szczyt klasyfikacji rankingowej, a nowy rewers kart będzie wasz!
Dziesiąty sezon rankingowy – walka u boku Maraada
Temahemm, | Komentarze : 4Cytat z: Zeriyah (źródło)
Rozpoczynamy dziesiąty oficjalny sezon rankingowy w Hearthstone! Z tej okazji prezentujemy nowy rewers kart, który możecie już dodać do swojej kolekcji!
Czas zawierzyć się światłości! W styczniu waszym powołaniem w trybie rankingowym będzie zdobycie rewersu kart Maraada, pogromcy mroków! Będzie on dostępny tylko w tym miesiącu.
Nowy rewers zastąpi domyślną grafikę na odwrocie kart w waszych taliach. To wspaniały sposób na pochwalenie się swoimi wyczynami w Hearthstone! Aby otrzymać rewers kart gnomów, należy zdobyć rangę 20 w trybie gry rankingowej. Rewers zostanie przyznany na koniec styczniowego sezonu rankingowego.
Nie zapominajcie również, że im dalej zajdziecie w danym sezonie rankingowym, tym więcej dodatkowych gwiazdek otrzymacie w kolejnym sezonie. W przypadku trybu rankingowego otrzymacie gwiazdki na podstawie waszych osiągnięć w ubiegłym sezonie – jedną za każdą zdobytą rangę. Miejcie na uwadze, że nawet jeśli bonusowe gwiazdki z poprzedniego sezonu zapewniają wam rozpoczęcie rozgrywki z rangą 20 lub wyższą w nowym sezonie, to i tak musicie przynajmniej raz zalogować się do gry, aby zdobyć nowy rewers kart.
Stańcie do walki uzbrojeni w młot sprawiedliwości i wespnijcie się na sam szczyt klasyfikacji rankingowej, a rewers kart Maraada będzie wasz!
Dziewiąty sezon rankingowy w Hearthstone – majsterkowanie z gnomami!
Tajgeer, | Komentarze : 6Cytat z: Zeriyah (źródło)
Rozpoczynamy dziewiąty oficjalny sezon rankingowy w Hearthstone! Z tej okazji prezentujemy nowy rewers kart, który możecie już dodać do swojej kolekcji!
Załóżcie gogle ochronne i spodnie robocze! W grudniu sezon rankingowy należeć będzie do zwariowanych majsterkowiczów i inżynierów, którzy wykorzystają swoje talenty i pomysłowość, aby zdobyć najnowszy cud techniki: gnomi rewers kart!
Nowy rewers zastąpi domyślną grafikę na odwrocie kart w waszych taliach. To wspaniały sposób na pochwalenie się swoimi wyczynami w Hearthstone! Aby otrzymać gnomi rewers kart, należy zdobyć rangę 20 w trybie gry rankingowej. Rewers zostanie przyznany na koniec grudniowego sezonu rankingowego.
Nie zapominajcie również, że im dalej zajdziecie w danym sezonie rankingowym, tym więcej dodatkowych gwiazdek otrzymacie w kolejnym sezonie. W przypadku trybu rankingowego otrzymacie gwiazdki na podstawie waszych osiągnięć w ubiegłym sezonie – jedną za każdą zdobytą rangę. Miejcie na uwadze, że nawet jeśli bonusowe gwiazdki z poprzedniego sezonu zapewniają wam rozpoczęcie rozgrywki z rangą 20 lub wyższą w nowym sezonie, to i tak musicie przynajmniej raz zalogować się do gry, aby zdobyć nowy rewers kart.
Jeżeli nie zamieniliście jeszcze siebie i wszystkich swoich znajomych w kurczaki przy pomocy gnomiego rekombobulatora, najwyższy czas wskoczyć do gry, pomajsterkować co nieco przy taliach i wspiąć się na sam szczyt klasyfikacji rankingowej!
Przy okazji życzymy wam wszystkim wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Ranking Klątwy Naxxramas: Rewir Zbrojnych
Temahemm, | Komentarze : 6Po nieoczekiwanie długiej przerwie wracamy z kolejnym Rankingiem Klątwy Naxxramas. Od premiery pierwszej przygody Hearthstone minęło parę miesięcy, tym samym zmieniła się przydatność niektórych kart. Trzeci rewir przyniósł ze sobą najwięcej z nich - Miracle Shaman, który wykorzystuje 1/3 obecnych w dzisiejszym rankingu kart, równie szybko zdobył popularność, co odszedł w niepamięć. Nie widujemy już w Zoo Pana Śmierci, nie wspominając o Tańczących Mieczach, goszczących w tej talii krócej niż tydzień. Czas zatem zrewidować część poglądów o nagrodach Rewiru Zbrojnych.
6. Dancing Swords - 1HP nie jest tego wart
Miecze nie wymagają większego komentarza: większość klas posiada lepszych stronników za 3 many (nawet neutralny Injurd Blademaster sobie poradzi), a dodatkowy punkt życia pozwoli przeżyć może turę dłużej. Nigdy nie zmniejszymy przewagi wroga, na jego tempo też specjalnie to nie wpłynie. Jedyne zastosowanie, jakie dostrzegam, to Mill Decki, czyli talie skupiające się na dobieraniu wrogowi tylu kart, że w końcu zaczyna je tracić. Wydawać by się mogło, że wystarczy mieć w ręce Wyciszenie, ale poświęcanie tylu środków dla tak niewielkiej korzyści trudno nazwać dobrym pomysłem.
5. Baron Rivendare - element combo, które rzadko się udaje
Początkowo Baron wywołał wokół siebie duże zainteresowanie; to dzięki niemu po raz pierwszy zobaczyliśmy 6 Leeroy'ów Jenkinsów w jednej turze, to on miał być główną strukturą nowych talii opartych na Agonii. Zerwikrusz nie przetrwał jednak próby czasu i dzisiaj trudno go gdziekolwiek spotkać. Oczywiście najlepiej łączyć go z zaklęciami Szamana - Duch Przodków i Reinkarnacja - ale tego typu kombinacja bardzo rzadko zapewnia natychmiastową wygraną; obecnie można jej użyć głównie w sytuacjach, gdy wcześniej wystawiło się coś na planszę. Po co więc dodawać do talii stronników, którzy działają tylko jeżeli ma się przewagę, łatwo ich skontrować (Kodo, Shadow Word) i sami w sobie nie stanowią zagrożenia? Uwaga - jeżeli na stole masz drugiego Barona, efekt się nie skumuluje.
4. Reincarnate - udajmy, że Miracle Shaman istnieje naprawdę
No właśnie, jak to z tym Cudotwórczym Thrallem jest naprawdę? Powiedzmy, że trochę inaczej niż w WoWie; jeśli chcesz, żeby wysolował Deathwinga, potrzebujesz czegoś ponad wskrzeszanie swoich stronników. Reinkarnacja dobrana w kryzysowym momencie raczej nie pozwoli rozwiązać wielu problemów, a jak pisałem przy Baronie Zerwikruszu, budowanie talii na zasadzie "jeśli tylko wszystko pójdzie po mojej myśli" jest błędem. Mimo wszystko, sens w Reinkarnacji znaleźć łatwiej, niż w Ancestral Healing, bo potrafi przywrócić Boską Tarczę, aktywować Agonię, a w połączeniu z Duchem Przodków - sklonować stronnika. W Goblins vs Gnomes z pewnością zyska trochę na sile, za sprawą nowych Załogowych Mechów.
3. Death Lord - dobry przeciw aggro, ryzykowny przeciw control
Podliczając statystyki dochodzę do wniosku, że bez towarzyszącej mu wady kosztowałby 5 many. Idąc tym tokiem myślenia, Pan Śmierci, aby się zwrócił, musi zmusić wroga do wydania dodatkowych 2 kryształów many. A że Kapłan potrafi takiego stronnika leczyć i leczyć... Wracając do umiejętności, której skutki przynoszą, ładnie mówiąc, wątpliwe korzyści: zdarzy się, że oszczędzimy Paladynowi fatygę z Tirionem Fordrigniem, ale w najlepszym wypadku, oponent straci okazję do wykorzystania Okrzyku Bojowego (np. Azure Drake), albo my zaprzepaścimy jego combo (np. gdy zabijemy Leeroy'a Jenkinsa zanim ten zaszarżuje). Na szczęście prawie żaden Szaman nie korzysta z Earth Elementala, więc nie trzeba się obawiać tego, że pozbędziemy się Przeładowania. Naturalnie, 2 punkty ataku wystawiają Pana Śmierci na niebezpieczeństwo szybkiego skontrowania, chociaż w niektórych sytuacjach Cabal Shadow Priest ze strony przeciwnika może mieć dobre skutki.
2. Void Caller - Sukkub i Lord Otchłani w końcu grywalni...?
Herold miał zapoczątkować nową modę u Czarnoksiężnika - upychanie do talii wszystkich Demonów. Jak skończył się ten pomysł być może sami wiecie, ale dla tych, którzy mają szczęście nie trafiać na Zoo- i Handlocków w rozgrywkach rankingowych - w porównaniu do innych rozwiązań okazał się zbyt słaby. Nieprzyjemne, wręcz uniemożliwiające zagranie efekty takich stronników jak Succubus czy Pit Lord, są negowane przez Herolda, ale Szarża Doom Guarda pozostaje, więc póki nie wyjmie z naszej ręki Lorda Jaraxxusa lub Void Terrora, jego Agonia będzie korzystna. Sęk jednak w tym, że możemy to zrobić tylko dwa razy, a za resztę przyjdzie nam ponieść przykrą opłatę. Nic nie stoi na przeszkodzie, by ograniczyć liczbę Demonów, tyle że wtedy trudniej na nie trafić i wymaga to marnowania miejsca na Sense Demons. Dlatego też Herold Pustki, pomimo ciekawego konceptu, sprawdza się głównie na arenie, a w rankingu potrzebuje innej mety i wsparcia nowych kart.
1. Spectral Knight - ty dostajesz Druida Szponów, ty też dostajesz Druida Szponów, wszyscy dostajecie Druida Szponów!
Przed Naxxramas nie istniało wielu udanych, a zarazem neutralnych stronników za 5 many - zmieniło się to, gdy wprowadzono Śluzożera, Loatheba i właśnie Widmowego Rycerza - odpowiadającego statystykami uwielbianemu wówczas Druidowi Szponów. Różnica polega na tym, że Rycerza nie da się zniszczyć bezpośrednim zaklęciem. Dodanie mu Prowokacji przy użyciu Defender of Argus oznacza, że wróg będzie musiał naprawdę się natrudzić, aby go zabić; 3 mali stronnicy to norma. Wciąż jednak pozostaje podatny na Betrayal i Con of Cold (pozycjonowanie obok słabych lub ukrytych stronników nierzadko rozwiązuje problem) oraz może stać się celem Okrzyków Bojowych. Pod względem solidności wyprzedza większość kart, aczkolwiek traci na użyteczności, gdy wróg ma stół wypełniony stronnikami o dużym ataku. Bądź co bądź, równie samowystarczalne karty są nieocenione, przede wszystkim na arenie.
Hearthstone: Zapowiedziano mnóstwo nowych kart
Temahemm, | Komentarze : 4
Bez przerwy jesteśmy zasypywani kolejnymi kartami z nadchodzącego dodatku Gobliny vs Gnomy. Tylko wczoraj ujawniono ich aż pięć, a to dopiero połowa tygodnia. Ponieważ pokazane niedawno nowości zdążyły wywołać wiele dyskusji, przybliżę Wam jak prezentują się nowe karty i do jakich wniosków na ich temat już teraz można dojść.
Tarczowniczka
Za cenę Sylvanas dostajemy kartę o identycznych statystykach i... znacznie gorszej zdolności. Pancerz jest oczywiście lepszy, niż zregenerowanie życia, bo pozwala użyć Shield Slam, ale w grze rankingowej i tak istnieje już pełno sposobów na jego nagromadzenie, chociażby Shield Block. W przypadku areny - nie należy do najgorszych; nadal oferuje trochę mało za swój koszt i na dodatek trudniej ją połączyć z innymi kartami, ale wyprzedza Priestess of Elune w każdej kwestii.
Jan
Doskonały stronnik w agresywnych taliach: wyrzucasz wszystko co trzymasz w ręce, potem dobierasz całkiem dużo kart i znowu... Porównując jego potencjał do Arcane Intellect, za 1 many więcej w najlepszym wypadku gracz otrzymuje dodatkową kartę i mecha 1/4. W związku z jego wyjątkowym opisem pojawiło się kilka nieporozumień - otóż w przypadku braku kart w talii, Jan dobierze tylko 3 karty; nie musicie się obawiać, że zginiecie z Wyczerpania [Fatigue].
Dożynkarz 4000 - źródło
Ciągły efekt Betrayal pozwala skutecznie zablokować oponenta powstrzymując go przed utrzymaniem stronników na stole. Co ciekawe, jeśli wróg postawi obok siebie np. Core Hound i Stonetusk Boar, wystarczy zaatakować dzika i tym sposobem uniknąć niepotrzebnych obrażeń, jednak analogicznie, gdy damy się podejść Łowcy, Misdirection może mieć opłakane skutki. Cudownie przeniesiony na polskie realia Dożynkonator 4000 może wydawać się nieco zbyt wolny jak na swój koszt - od tak drogiej karty raczej oczekuje się, że szybko wygra grę, albo chociaż zrobi coś ważnego w tej samej turze. Jako że najlepiej z wystawianiem takich stronników radzi sobie Druid (za sprawą Wild Growth i Innervate), to pewnie ta klasa umieści go w swojej talii rankingowej. Na arenie natomiast, gdzie rozgrywki zwykle trwają dłużej, nowa legendarka będzie fantastyczna.
Zew Przodków
Dziwnie zaprojektowane zaklęcie - może przesądzić o wygranej lub przegranej już w czwartej turze, ale jednocześnie trudno zbudować wokół niego całą talię. Teoretycznie gdy dojdziemy do 7. tury, Zew możemy połączyć ze Hexem i, przykładowo, uniknąć ognistej kuli Ragnarosaa zanim w ogóle będzie miał okazję nią cisnąć... ale czyż nie lepiej 7 many wydać na zwykłego stronnika, który znajdzie więcej zastosowań?
Działo Spaczenia
Rzuciwszy szybko okiem stwierdziłem "to nieskończenie lepsza niż Demolisher karta - masz pewność, że zaatakuje stronnika", po czym zrozumiałem, że może także trafić w coś mojego... Daje to oczywiście okazję do ustawienia życia wrogiego miniona tak, żeby Działo na pewno go zabiło, ale ryzyko pozostanie. Przynajmniej ma przyzwoite statystyki. Czy to, że celuje tylko w nie-Mechy oznacza, że Blizzard szykuje nowy rodzaj Zoo, oparty właśnie na tej rasie?
Klekotnik Wyśrubny
Podobnie jak w poprzednim przypadku, trudno konkretnie stwierdzić z jakimi kartami będzie się najlepiej łączył. Sumując jego statystyki oferuje 4/7, ale sam w sobie ma za mało ataku. Rzadko widuję w grach rankingowych Gnomish, która ma podobną przydatność na stole, dlatego nie wróżę wielkiej przyszłości na arenie droższemu o 1 many stronnikowi, który jest opłacalny tylko w ściśle określonych sytuacjach.
Time Capsule - źródło
Działanie tego niesamowitego wynalazku gnomów jeszcze nie jest do końca jasne, więc pozwolę sobie na spekulację. Kapsuła zamknie w sobie innego stronnika, wyłączając go z rozgrywki do czasu swojej śmierci. Jeśli Kapsuła wcześniej zostanie wyciszona, zamknięty stronnik przepadnie. Być może okaże się to przydatne np. gdy zechcemy przechować Violet Teacher do momentu, w którym na ręce pojawi się więcej zaklęć, albo przyzwać Injured Blademaster bez Okrzyku Bojowego. Są to dosyć nierealne, bo zbyt wolno przebiegające zagrania, więc albo powód jej istnienia zrozumiemy dopiero po wyjściu dodatku, albo to jedna z kart-sztuczek.
Ogre Warmaul - źródło
Wbrew pozorom, to nie jest tak zła broń dla Wojownika, na jaką początkowo wygląda. Pozwala atakować ignorując Prowokacje i Ukrycie, a to już całkiem przydatna na arenie zdolność. W rozgrywce rankingowej wygląda to bardziej na kartę, z której korzysta się tylko w określonej mecie (coś jak Big Game Hunter, który znika z talii, gdy rzadziej spotyka się Handlocków i Ragnarosa), aniżeli poważną broń, bo naprawdę nie ma porównania z Death's Bite.
Anodowy Robocik - źródło
Kolejny stronnik, który udowadnia jak dużą kontrolę Druid ma nad swoją talią - wybieranie między dwoma wariantami ogranicza losowość do minimum i pozwala dostosować się do sytuacji. Pytanie tylko, czy rzeczywiście potrzebujemy Prowokacji w drugiej turze. Najpewniej pozostanie tylko uroczym, ale niekochanym misiem.
Dziś kontynuujemy naszą przygodę z nowymi kartami oraz przyglądamy się kolejnym motywom przewodnim, które pojawią się w pierwszym, wybuchowym dodatku do Hearthstone: Gobliny vs Gnomy.
Gobliny i gnomy to światowej sławy wynalazcy, którzy tworzą niesamowite, mechaniczne konstrukty dzięki połączonej mocy błyskotliwego intelektu, części zamiennych i wytężonej pracy fizycznej. Chociaż goblińskie machiny mają niebezpieczną skłonność do wybuchania, a gnomie mechanizmy mogą niespodziewanie zamienić cię w kurczaka, to czasami naszym tycim geniuszom inżynierii udaje się zmajstrować urządzenie funkcjonujące zgodnie z przeznaczeniem. Prawdziwe szaleństwo!
Wszystkie te mechy – od golemów zbożowych po plujące energią spaczenia działa – zostały stworzone przez gobliny i gnomy, aby raz na zawsze rozstrzygnąć, która z ras niewysokich majsterkowiczów jest lepsza w swoim fachu. A przy okazji bardzo widowiskowo wysadzić coś w powietrze (niejeden raz).
Mechy niezwykle skutecznie się ze sobą zgrywają. Można wręcz powiedzieć, że kiedy spotykają się na planszy, wszystko zaczyna działać jak w zegarku.
Jeśli istnieje coś, co zawsze udaje się zarówno goblinom, jak i gnomom, to sprawianie, aby stworzone przez daną rasę mechy były ze sobą kompatybilne bez względu na to, jak znikome łączy je podobieństwo. Wprowadzone w dodatku Gobliny vs Gnomy karty Mechów będą wzmacniać się nawzajem, wspomagać prowadzących je do boju bohaterów oraz wywoływać inne, kompletnie pokręcone efekty! Zapowiada się mechastyczna zabawa!
Poprzednie artykuły o motywach przewodnich dodatku Gobliny vs Gnomy
Tarczowniczka
Za cenę Sylvanas dostajemy kartę o identycznych statystykach i... znacznie gorszej zdolności. Pancerz jest oczywiście lepszy, niż zregenerowanie życia, bo pozwala użyć Shield Slam, ale w grze rankingowej i tak istnieje już pełno sposobów na jego nagromadzenie, chociażby Shield Block. W przypadku areny - nie należy do najgorszych; nadal oferuje trochę mało za swój koszt i na dodatek trudniej ją połączyć z innymi kartami, ale wyprzedza Priestess of Elune w każdej kwestii.
Jan
Doskonały stronnik w agresywnych taliach: wyrzucasz wszystko co trzymasz w ręce, potem dobierasz całkiem dużo kart i znowu... Porównując jego potencjał do Arcane Intellect, za 1 many więcej w najlepszym wypadku gracz otrzymuje dodatkową kartę i mecha 1/4. W związku z jego wyjątkowym opisem pojawiło się kilka nieporozumień - otóż w przypadku braku kart w talii, Jan dobierze tylko 3 karty; nie musicie się obawiać, że zginiecie z Wyczerpania [Fatigue].
Dożynkarz 4000 - źródło
Ciągły efekt Betrayal pozwala skutecznie zablokować oponenta powstrzymując go przed utrzymaniem stronników na stole. Co ciekawe, jeśli wróg postawi obok siebie np. Core Hound i Stonetusk Boar, wystarczy zaatakować dzika i tym sposobem uniknąć niepotrzebnych obrażeń, jednak analogicznie, gdy damy się podejść Łowcy, Misdirection może mieć opłakane skutki. Cudownie przeniesiony na polskie realia Dożynkonator 4000 może wydawać się nieco zbyt wolny jak na swój koszt - od tak drogiej karty raczej oczekuje się, że szybko wygra grę, albo chociaż zrobi coś ważnego w tej samej turze. Jako że najlepiej z wystawianiem takich stronników radzi sobie Druid (za sprawą Wild Growth i Innervate), to pewnie ta klasa umieści go w swojej talii rankingowej. Na arenie natomiast, gdzie rozgrywki zwykle trwają dłużej, nowa legendarka będzie fantastyczna.
Zew Przodków
Dziwnie zaprojektowane zaklęcie - może przesądzić o wygranej lub przegranej już w czwartej turze, ale jednocześnie trudno zbudować wokół niego całą talię. Teoretycznie gdy dojdziemy do 7. tury, Zew możemy połączyć ze Hexem i, przykładowo, uniknąć ognistej kuli Ragnarosaa zanim w ogóle będzie miał okazję nią cisnąć... ale czyż nie lepiej 7 many wydać na zwykłego stronnika, który znajdzie więcej zastosowań?
Działo Spaczenia
Rzuciwszy szybko okiem stwierdziłem "to nieskończenie lepsza niż Demolisher karta - masz pewność, że zaatakuje stronnika", po czym zrozumiałem, że może także trafić w coś mojego... Daje to oczywiście okazję do ustawienia życia wrogiego miniona tak, żeby Działo na pewno go zabiło, ale ryzyko pozostanie. Przynajmniej ma przyzwoite statystyki. Czy to, że celuje tylko w nie-Mechy oznacza, że Blizzard szykuje nowy rodzaj Zoo, oparty właśnie na tej rasie?
Klekotnik Wyśrubny
Podobnie jak w poprzednim przypadku, trudno konkretnie stwierdzić z jakimi kartami będzie się najlepiej łączył. Sumując jego statystyki oferuje 4/7, ale sam w sobie ma za mało ataku. Rzadko widuję w grach rankingowych Gnomish, która ma podobną przydatność na stole, dlatego nie wróżę wielkiej przyszłości na arenie droższemu o 1 many stronnikowi, który jest opłacalny tylko w ściśle określonych sytuacjach.
Time Capsule - źródło
Działanie tego niesamowitego wynalazku gnomów jeszcze nie jest do końca jasne, więc pozwolę sobie na spekulację. Kapsuła zamknie w sobie innego stronnika, wyłączając go z rozgrywki do czasu swojej śmierci. Jeśli Kapsuła wcześniej zostanie wyciszona, zamknięty stronnik przepadnie. Być może okaże się to przydatne np. gdy zechcemy przechować Violet Teacher do momentu, w którym na ręce pojawi się więcej zaklęć, albo przyzwać Injured Blademaster bez Okrzyku Bojowego. Są to dosyć nierealne, bo zbyt wolno przebiegające zagrania, więc albo powód jej istnienia zrozumiemy dopiero po wyjściu dodatku, albo to jedna z kart-sztuczek.
Ogre Warmaul - źródło
Wbrew pozorom, to nie jest tak zła broń dla Wojownika, na jaką początkowo wygląda. Pozwala atakować ignorując Prowokacje i Ukrycie, a to już całkiem przydatna na arenie zdolność. W rozgrywce rankingowej wygląda to bardziej na kartę, z której korzysta się tylko w określonej mecie (coś jak Big Game Hunter, który znika z talii, gdy rzadziej spotyka się Handlocków i Ragnarosa), aniżeli poważną broń, bo naprawdę nie ma porównania z Death's Bite.
Anodowy Robocik - źródło
Kolejny stronnik, który udowadnia jak dużą kontrolę Druid ma nad swoją talią - wybieranie między dwoma wariantami ogranicza losowość do minimum i pozwala dostosować się do sytuacji. Pytanie tylko, czy rzeczywiście potrzebujemy Prowokacji w drugiej turze. Najpewniej pozostanie tylko uroczym, ale niekochanym misiem.
Cytat z: Zeriyah (źródło)
Gobliny vs Gnomy: Mechy!
Dziś kontynuujemy naszą przygodę z nowymi kartami oraz przyglądamy się kolejnym motywom przewodnim, które pojawią się w pierwszym, wybuchowym dodatku do Hearthstone: Gobliny vs Gnomy.
Gobliny i gnomy to światowej sławy wynalazcy, którzy tworzą niesamowite, mechaniczne konstrukty dzięki połączonej mocy błyskotliwego intelektu, części zamiennych i wytężonej pracy fizycznej. Chociaż goblińskie machiny mają niebezpieczną skłonność do wybuchania, a gnomie mechanizmy mogą niespodziewanie zamienić cię w kurczaka, to czasami naszym tycim geniuszom inżynierii udaje się zmajstrować urządzenie funkcjonujące zgodnie z przeznaczeniem. Prawdziwe szaleństwo!
Wszystkie te mechy – od golemów zbożowych po plujące energią spaczenia działa – zostały stworzone przez gobliny i gnomy, aby raz na zawsze rozstrzygnąć, która z ras niewysokich majsterkowiczów jest lepsza w swoim fachu. A przy okazji bardzo widowiskowo wysadzić coś w powietrze (niejeden raz).
Mechy niezwykle skutecznie się ze sobą zgrywają. Można wręcz powiedzieć, że kiedy spotykają się na planszy, wszystko zaczyna działać jak w zegarku.
Jeśli istnieje coś, co zawsze udaje się zarówno goblinom, jak i gnomom, to sprawianie, aby stworzone przez daną rasę mechy były ze sobą kompatybilne bez względu na to, jak znikome łączy je podobieństwo. Wprowadzone w dodatku Gobliny vs Gnomy karty Mechów będą wzmacniać się nawzajem, wspomagać prowadzących je do boju bohaterów oraz wywoływać inne, kompletnie pokręcone efekty! Zapowiada się mechastyczna zabawa!
Poprzednie artykuły o motywach przewodnich dodatku Gobliny vs Gnomy
Hearthstone: Głosowanie na nowe karty, wyciek klasowych legendarek i kolejne bany
Temahemm, | Komentarze : 5
Po ostatnim zalewie informacji towarzyszącemu zapowiedzi pierwszego dodatku do Hearthstone - Gobliny vs Gnomy - przyszedł czas, na kolejne wiadomości. Blizzard zachęca graczy do wzięcia udziału w głosowaniu, które co dwa dni wyłaniać będzie nowe karty - w pierwszym dowiedzieliśmy się o Jutrzence. Niestety, nie widzę gdzie gnomka mogłaby znaleźć swoje zastosowanie, skoro Mag oparty na Sekretach i tak bardzo długo wytrzymuje, a Łowca nie ma zbyt wiele miejsca na stronników o tak niskim ataku. Być może twórcy szykują kontrę na obie te talie i niedługo inaczej spojrzymy na Jutrzenkę... A skoro o kontrach mowa - Gobliński saper to bardzo oczywisty koniec Handlocków. Nie jest to pierwsza karta, która korzysta z zapełniającej się ręki wroga; podobnie działa Nakręcany olbrzym. Po cichu liczę na to, że Mill Decki w końcu zaczną odgrywać ważną rolę w mecie. Eurogamer ujawnił kolejną kartę, tym razem klasowego stronnika Łotrzyka, czyli Goblińskiego fryzuromata - jego doskonała umiejętność może równać się z SI:7 Agent, na arenie natomiast będzie bezcenny.
Przy okazji wspomnianego głosowania, ekipa z Hearthpwn.com zdołała wyciągnąć ze strony arty, które miały być użyte w kolejnych tygodniach. Niektóre z nich to bez wątpienia nowe legendarki klasowe. Obrazek szybko został zdjęty przez Blizzarda, a dzisiejsze głosowanie pokrywa się z przeciekiem - wygląda to wiarygodnie. Co z tego wynika? Dodatek powinien zadowolić nie tylko fanów oraz fanki Goblinów i Gnomów, ale również starych wyjadaczy Warcrafta.
Wprawdzie BlizzCon 2014 dobiegł końca, ale nie oznacza to końca emocji związanych ze zbliżającą się premierą pierwszego dodatku do Hearthstone! Odwiedźcie już dziś stronę Gobliny vs Gnomy i zadecydujcie, którą kartę ujawnimy w następnej kolejności!
Co kilka dni będziemy prezentować nową kartę z dodatku – to wy zadecydujecie, czy będzie to karta goblinów, czy też karta gnomów. Udajcie się na stronę już teraz i oddajcie swój głos, korzystając z hashtagów #GVGRed i #GVGBlue na Twitterze.
Jeżeli zaś chcecie wziąć udział w ogólnoświatowej dyskusji na temat nadchodzącego dodatku, opatrzcie swoje komentarze w mediach społecznościowych hashtagiem #GVG i dajcie znać, co sądzicie o nowych kartach!
Przegapiliście karty, jakie ujawniliśmy do tej pory? Zajrzyjcie do naszej galerii na Facebooku.
A już wkrótce wystartuje specjalny konkurs, organizowany we współpracy z serwisem DeviantArt, którego motywem przewodnim będzie dodatek Gobliny vs Gnomy!
W nabliższych tygodniach przyjrzymy się dogłębnie różnym elementom, które wyróżniają Gobliny vs Gnomy! Każdy z artykułów będzie poświęcony motywom przewodnim dodatku. Zaprezentujemy też nowe karty!
Dwie rasy niewysokich (lecz genialnych) wynalazców, które pojawią się w Hearthstone wraz z dodatkiem Gobliny vs Gnomy, na każdym kroku zapewnią graczom rozrywkę dzięki swoim wybuchowym żartom i wybrykom!
Gobliny i gnomy
Rywalizacja o miano najzdolniejszych wynalazców trwa od zarania dziejów Warcrafta! Genialne (choć nie do końca stabilne) umysły najbardziej kreatywnych mieszkańców Azeroth współzawodniczą ze sobą, tworząc niesamowite, szalone, buchające parą i dymem oraz zakrzywiające czasoprzestrzeń wynalazki, których nie powstydziłby się nawet tajny agent Jej Królewskiej Mości!
Choć są mikrej postury, goblińscy inżynierowie i gnomi wynalazcy potrafią nieźle zajść za skórę! Jedni uważają ich wybryki za urocze, inni za co najmniej irytujące, ale nikt nie jest w stanie przejść obok nich obojętnie! Chaos, który rozsiewają wokół siebie niemal od niechcenia wszędzie tam, gdzie się pojawią, to doskonały dodatek do pełnego niespodzianek świata Hearthstone!
Gobliny
Gobliny słyną ze swojego wrodzonego drygu do interesów (oraz z niezwykłego zamiłowania do wywoływania wielkich eksplozji). Choć szczerze kochają blask złota, nic tak nie przyspiesza bicia goblińskiego serca jak zegar odliczający czas do wybuchu czy tlący się lont. Kiedy dobieracie kartę z goblinem, wiecie, że zaraz zrobi się naprawdę ciekawie. I głośno!
Gnomy
Błyskotliwe (oraz najprawdopodobniej szalone) gnomy uwielbiają majsterkować. Ich nienasycona ciekawość świata, geniusz oraz całkowite lekceważenie zasad BHP i podszeptów zdrowego rozsądku sprawiają, że majstrują oni przy dosłownie wszystkim: czasie, przestrzeni, maszynach parowych oraz genomie (zarówno wrogów, jak i przyjaciół). Kiedy na planszy pojawia się gnomia karta, wiedzcie, że coś się tam bardzo mocno zadzieje!
Jeżeli chcecie zobaczyć więcej nowych kart, odwiedźcie stronę www.goblinsvsgnomes.com i pomóżcie zdecydować, jaka karta zostanie ujawniona w następnej kolejności!
Dziś kontynuujemy naszą przygodę z nowymi kartami oraz przyglądamy się kolejnym motywom przewodnim, które już w grudniu pojawią się w pierwszym dodatku do Hearthstone – Gobliny vs Gnomy.
Zarówno gobliny, jak i gnomy uwielbiają majsterkować i tworzyć nowe wynalazki, ale znalazły różne (choć równie niebezpieczne) sposoby na osiągnięcie zamierzonych rezultatów. Niektóre niesamowite ustrojstwa wykonane z pomocą lutownicy, młotka i innych narzędzi pojawiają się w dodatku Gobliny vs Gnomy. Część z nich wymaga nawet „wykwalifikowanej” obsługi, aby poradzić sobie z niezliczonymi korbami, dźwigniami i pokrętłami. Dzisiaj przedstawiamy wam załogowe mechy!
Te ogromne machiny bojowe stanowią dla goblinów i gnomów jedynie kolejny sposób na pochwalenie się swoim inżynierskim geniuszem. Niezależnie od tego, kto siedzi za sterami mecha, często będziecie mogli zaobserwować pewne... interesujące rezultaty, gdy owe niesamowicie „dopracowane” wynalazki zaczną się psuć. A gdy opadnie już pył i rozwieje się dym, to, co wyłoni się z wraku, może was zaszokować*!
Który ze stronników powinien się według was wyłonić z wraku Załogowego szatkownika? A z Załogowego podniebnego golema albo Szatkownika Szmondaka? Dajcie nam znać w komentarzach!
Poprzednie artykuły o motywach przewodnich dodatku Gobliny vs Gnomy
*Lub was podpalić. Albo zamrozić wam krew w żyłach. Chyba zaczynacie rozumieć, o co nam mniej więcej chodzi.
Nie ustajemy w wysiłkach, aby zapewnić wszystkim bezpieczne środowisko gry w Hearthstone, oparte na zasadach fair play. Ostatnio definitywnie zablokowaliśmy kilka tysięcy kont, na których wykryliśmy stosowanie programów automatyzujących rozgrywkę – co stanowi naruszenie naszych warunków użytkowania.
Będziemy nadal uważnie monitorować grę i podejmować zdecydowane kroki w walce z oszustami. Konta naruszające warunki użytkowania gry będą bezterminowo blokowane bez ostrzeżenia.
Jeżeli sądzicie, że natrafiliście na bota lub inną formę nadużycia w grze, wyślijcie nam maila w języku angielskim na adres hacks@blizzard.com.
Przy okazji wspomnianego głosowania, ekipa z Hearthpwn.com zdołała wyciągnąć ze strony arty, które miały być użyte w kolejnych tygodniach. Niektóre z nich to bez wątpienia nowe legendarki klasowe. Obrazek szybko został zdjęty przez Blizzarda, a dzisiejsze głosowanie pokrywa się z przeciekiem - wygląda to wiarygodnie. Co z tego wynika? Dodatek powinien zadowolić nie tylko fanów oraz fanki Goblinów i Gnomów, ale również starych wyjadaczy Warcrafta.
Cytat z: Zeriyah (źródło)
Odwiedźcie stronę dodatku Gobliny vs Gnomy!
Wprawdzie BlizzCon 2014 dobiegł końca, ale nie oznacza to końca emocji związanych ze zbliżającą się premierą pierwszego dodatku do Hearthstone! Odwiedźcie już dziś stronę Gobliny vs Gnomy i zadecydujcie, którą kartę ujawnimy w następnej kolejności!
Co kilka dni będziemy prezentować nową kartę z dodatku – to wy zadecydujecie, czy będzie to karta goblinów, czy też karta gnomów. Udajcie się na stronę już teraz i oddajcie swój głos, korzystając z hashtagów #GVGRed i #GVGBlue na Twitterze.
Jeżeli zaś chcecie wziąć udział w ogólnoświatowej dyskusji na temat nadchodzącego dodatku, opatrzcie swoje komentarze w mediach społecznościowych hashtagiem #GVG i dajcie znać, co sądzicie o nowych kartach!
Przegapiliście karty, jakie ujawniliśmy do tej pory? Zajrzyjcie do naszej galerii na Facebooku.
A już wkrótce wystartuje specjalny konkurs, organizowany we współpracy z serwisem DeviantArt, którego motywem przewodnim będzie dodatek Gobliny vs Gnomy!
Cytat z: Daxxarri (źródło)
Gobliny vs Gnomy: szaleni wynalazcy kontratakują!
W nabliższych tygodniach przyjrzymy się dogłębnie różnym elementom, które wyróżniają Gobliny vs Gnomy! Każdy z artykułów będzie poświęcony motywom przewodnim dodatku. Zaprezentujemy też nowe karty!
Dwie rasy niewysokich (lecz genialnych) wynalazców, które pojawią się w Hearthstone wraz z dodatkiem Gobliny vs Gnomy, na każdym kroku zapewnią graczom rozrywkę dzięki swoim wybuchowym żartom i wybrykom!
Gobliny i gnomy
Rywalizacja o miano najzdolniejszych wynalazców trwa od zarania dziejów Warcrafta! Genialne (choć nie do końca stabilne) umysły najbardziej kreatywnych mieszkańców Azeroth współzawodniczą ze sobą, tworząc niesamowite, szalone, buchające parą i dymem oraz zakrzywiające czasoprzestrzeń wynalazki, których nie powstydziłby się nawet tajny agent Jej Królewskiej Mości!
Choć są mikrej postury, goblińscy inżynierowie i gnomi wynalazcy potrafią nieźle zajść za skórę! Jedni uważają ich wybryki za urocze, inni za co najmniej irytujące, ale nikt nie jest w stanie przejść obok nich obojętnie! Chaos, który rozsiewają wokół siebie niemal od niechcenia wszędzie tam, gdzie się pojawią, to doskonały dodatek do pełnego niespodzianek świata Hearthstone!
Gobliny
Gobliny słyną ze swojego wrodzonego drygu do interesów (oraz z niezwykłego zamiłowania do wywoływania wielkich eksplozji). Choć szczerze kochają blask złota, nic tak nie przyspiesza bicia goblińskiego serca jak zegar odliczający czas do wybuchu czy tlący się lont. Kiedy dobieracie kartę z goblinem, wiecie, że zaraz zrobi się naprawdę ciekawie. I głośno!
Gnomy
Błyskotliwe (oraz najprawdopodobniej szalone) gnomy uwielbiają majsterkować. Ich nienasycona ciekawość świata, geniusz oraz całkowite lekceważenie zasad BHP i podszeptów zdrowego rozsądku sprawiają, że majstrują oni przy dosłownie wszystkim: czasie, przestrzeni, maszynach parowych oraz genomie (zarówno wrogów, jak i przyjaciół). Kiedy na planszy pojawia się gnomia karta, wiedzcie, że coś się tam bardzo mocno zadzieje!
Jeżeli chcecie zobaczyć więcej nowych kart, odwiedźcie stronę www.goblinsvsgnomes.com i pomóżcie zdecydować, jaka karta zostanie ujawniona w następnej kolejności!
Cytat z: Zeriyah (źródło)
Gobliny vs Gnomy: katapultuj się, kto może!
Dziś kontynuujemy naszą przygodę z nowymi kartami oraz przyglądamy się kolejnym motywom przewodnim, które już w grudniu pojawią się w pierwszym dodatku do Hearthstone – Gobliny vs Gnomy.
Zarówno gobliny, jak i gnomy uwielbiają majsterkować i tworzyć nowe wynalazki, ale znalazły różne (choć równie niebezpieczne) sposoby na osiągnięcie zamierzonych rezultatów. Niektóre niesamowite ustrojstwa wykonane z pomocą lutownicy, młotka i innych narzędzi pojawiają się w dodatku Gobliny vs Gnomy. Część z nich wymaga nawet „wykwalifikowanej” obsługi, aby poradzić sobie z niezliczonymi korbami, dźwigniami i pokrętłami. Dzisiaj przedstawiamy wam załogowe mechy!
Te ogromne machiny bojowe stanowią dla goblinów i gnomów jedynie kolejny sposób na pochwalenie się swoim inżynierskim geniuszem. Niezależnie od tego, kto siedzi za sterami mecha, często będziecie mogli zaobserwować pewne... interesujące rezultaty, gdy owe niesamowicie „dopracowane” wynalazki zaczną się psuć. A gdy opadnie już pył i rozwieje się dym, to, co wyłoni się z wraku, może was zaszokować*!
Który ze stronników powinien się według was wyłonić z wraku Załogowego szatkownika? A z Załogowego podniebnego golema albo Szatkownika Szmondaka? Dajcie nam znać w komentarzach!
Poprzednie artykuły o motywach przewodnich dodatku Gobliny vs Gnomy
*Lub was podpalić. Albo zamrozić wam krew w żyłach. Chyba zaczynacie rozumieć, o co nam mniej więcej chodzi.
Cytat z: Zeriyah (źródło)
Kolejne konta zablokowane za stosowanie botów
Nie ustajemy w wysiłkach, aby zapewnić wszystkim bezpieczne środowisko gry w Hearthstone, oparte na zasadach fair play. Ostatnio definitywnie zablokowaliśmy kilka tysięcy kont, na których wykryliśmy stosowanie programów automatyzujących rozgrywkę – co stanowi naruszenie naszych warunków użytkowania.
Będziemy nadal uważnie monitorować grę i podejmować zdecydowane kroki w walce z oszustami. Konta naruszające warunki użytkowania gry będą bezterminowo blokowane bez ostrzeżenia.
Jeżeli sądzicie, że natrafiliście na bota lub inną formę nadużycia w grze, wyślijcie nam maila w języku angielskim na adres hacks@blizzard.com.