Hearthstone: Zapowiedziano mnóstwo nowych kart
Bez przerwy jesteśmy zasypywani kolejnymi kartami z nadchodzącego dodatku Gobliny vs Gnomy. Tylko wczoraj ujawniono ich aż pięć, a to dopiero połowa tygodnia. Ponieważ pokazane niedawno nowości zdążyły wywołać wiele dyskusji, przybliżę Wam jak prezentują się nowe karty i do jakich wniosków na ich temat już teraz można dojść.
Tarczowniczka
Za cenę Sylvanas dostajemy kartę o identycznych statystykach i... znacznie gorszej zdolności. Pancerz jest oczywiście lepszy, niż zregenerowanie życia, bo pozwala użyć Shield Slam, ale w grze rankingowej i tak istnieje już pełno sposobów na jego nagromadzenie, chociażby Shield Block. W przypadku areny - nie należy do najgorszych; nadal oferuje trochę mało za swój koszt i na dodatek trudniej ją połączyć z innymi kartami, ale wyprzedza Priestess of Elune w każdej kwestii.
Jan
Doskonały stronnik w agresywnych taliach: wyrzucasz wszystko co trzymasz w ręce, potem dobierasz całkiem dużo kart i znowu... Porównując jego potencjał do Arcane Intellect, za 1 many więcej w najlepszym wypadku gracz otrzymuje dodatkową kartę i mecha 1/4. W związku z jego wyjątkowym opisem pojawiło się kilka nieporozumień - otóż w przypadku braku kart w talii, Jan dobierze tylko 3 karty; nie musicie się obawiać, że zginiecie z Wyczerpania [Fatigue].
Dożynkarz 4000 - źródło
Ciągły efekt Betrayal pozwala skutecznie zablokować oponenta powstrzymując go przed utrzymaniem stronników na stole. Co ciekawe, jeśli wróg postawi obok siebie np. Core Hound i Stonetusk Boar, wystarczy zaatakować dzika i tym sposobem uniknąć niepotrzebnych obrażeń, jednak analogicznie, gdy damy się podejść Łowcy, Misdirection może mieć opłakane skutki. Cudownie przeniesiony na polskie realia Dożynkonator 4000 może wydawać się nieco zbyt wolny jak na swój koszt - od tak drogiej karty raczej oczekuje się, że szybko wygra grę, albo chociaż zrobi coś ważnego w tej samej turze. Jako że najlepiej z wystawianiem takich stronników radzi sobie Druid (za sprawą Wild Growth i Innervate), to pewnie ta klasa umieści go w swojej talii rankingowej. Na arenie natomiast, gdzie rozgrywki zwykle trwają dłużej, nowa legendarka będzie fantastyczna.
Zew Przodków
Dziwnie zaprojektowane zaklęcie - może przesądzić o wygranej lub przegranej już w czwartej turze, ale jednocześnie trudno zbudować wokół niego całą talię. Teoretycznie gdy dojdziemy do 7. tury, Zew możemy połączyć ze Hexem i, przykładowo, uniknąć ognistej kuli Ragnarosaa zanim w ogóle będzie miał okazję nią cisnąć... ale czyż nie lepiej 7 many wydać na zwykłego stronnika, który znajdzie więcej zastosowań?
Działo Spaczenia
Rzuciwszy szybko okiem stwierdziłem "to nieskończenie lepsza niż Demolisher karta - masz pewność, że zaatakuje stronnika", po czym zrozumiałem, że może także trafić w coś mojego... Daje to oczywiście okazję do ustawienia życia wrogiego miniona tak, żeby Działo na pewno go zabiło, ale ryzyko pozostanie. Przynajmniej ma przyzwoite statystyki. Czy to, że celuje tylko w nie-Mechy oznacza, że Blizzard szykuje nowy rodzaj Zoo, oparty właśnie na tej rasie?
Klekotnik Wyśrubny
Podobnie jak w poprzednim przypadku, trudno konkretnie stwierdzić z jakimi kartami będzie się najlepiej łączył. Sumując jego statystyki oferuje 4/7, ale sam w sobie ma za mało ataku. Rzadko widuję w grach rankingowych Gnomish, która ma podobną przydatność na stole, dlatego nie wróżę wielkiej przyszłości na arenie droższemu o 1 many stronnikowi, który jest opłacalny tylko w ściśle określonych sytuacjach.
Time Capsule - źródło
Działanie tego niesamowitego wynalazku gnomów jeszcze nie jest do końca jasne, więc pozwolę sobie na spekulację. Kapsuła zamknie w sobie innego stronnika, wyłączając go z rozgrywki do czasu swojej śmierci. Jeśli Kapsuła wcześniej zostanie wyciszona, zamknięty stronnik przepadnie. Być może okaże się to przydatne np. gdy zechcemy przechować Violet Teacher do momentu, w którym na ręce pojawi się więcej zaklęć, albo przyzwać Injured Blademaster bez Okrzyku Bojowego. Są to dosyć nierealne, bo zbyt wolno przebiegające zagrania, więc albo powód jej istnienia zrozumiemy dopiero po wyjściu dodatku, albo to jedna z kart-sztuczek.
Ogre Warmaul - źródło
Wbrew pozorom, to nie jest tak zła broń dla Wojownika, na jaką początkowo wygląda. Pozwala atakować ignorując Prowokacje i Ukrycie, a to już całkiem przydatna na arenie zdolność. W rozgrywce rankingowej wygląda to bardziej na kartę, z której korzysta się tylko w określonej mecie (coś jak Big Game Hunter, który znika z talii, gdy rzadziej spotyka się Handlocków i Ragnarosa), aniżeli poważną broń, bo naprawdę nie ma porównania z Death's Bite.
Anodowy Robocik - źródło
Kolejny stronnik, który udowadnia jak dużą kontrolę Druid ma nad swoją talią - wybieranie między dwoma wariantami ogranicza losowość do minimum i pozwala dostosować się do sytuacji. Pytanie tylko, czy rzeczywiście potrzebujemy Prowokacji w drugiej turze. Najpewniej pozostanie tylko uroczym, ale niekochanym misiem.
Dziś kontynuujemy naszą przygodę z nowymi kartami oraz przyglądamy się kolejnym motywom przewodnim, które pojawią się w pierwszym, wybuchowym dodatku do Hearthstone: Gobliny vs Gnomy.
Gobliny i gnomy to światowej sławy wynalazcy, którzy tworzą niesamowite, mechaniczne konstrukty dzięki połączonej mocy błyskotliwego intelektu, części zamiennych i wytężonej pracy fizycznej. Chociaż goblińskie machiny mają niebezpieczną skłonność do wybuchania, a gnomie mechanizmy mogą niespodziewanie zamienić cię w kurczaka, to czasami naszym tycim geniuszom inżynierii udaje się zmajstrować urządzenie funkcjonujące zgodnie z przeznaczeniem. Prawdziwe szaleństwo!
Wszystkie te mechy – od golemów zbożowych po plujące energią spaczenia działa – zostały stworzone przez gobliny i gnomy, aby raz na zawsze rozstrzygnąć, która z ras niewysokich majsterkowiczów jest lepsza w swoim fachu. A przy okazji bardzo widowiskowo wysadzić coś w powietrze (niejeden raz).
Mechy niezwykle skutecznie się ze sobą zgrywają. Można wręcz powiedzieć, że kiedy spotykają się na planszy, wszystko zaczyna działać jak w zegarku.
Jeśli istnieje coś, co zawsze udaje się zarówno goblinom, jak i gnomom, to sprawianie, aby stworzone przez daną rasę mechy były ze sobą kompatybilne bez względu na to, jak znikome łączy je podobieństwo. Wprowadzone w dodatku Gobliny vs Gnomy karty Mechów będą wzmacniać się nawzajem, wspomagać prowadzących je do boju bohaterów oraz wywoływać inne, kompletnie pokręcone efekty! Zapowiada się mechastyczna zabawa!
Poprzednie artykuły o motywach przewodnich dodatku Gobliny vs Gnomy
Tarczowniczka
Za cenę Sylvanas dostajemy kartę o identycznych statystykach i... znacznie gorszej zdolności. Pancerz jest oczywiście lepszy, niż zregenerowanie życia, bo pozwala użyć Shield Slam, ale w grze rankingowej i tak istnieje już pełno sposobów na jego nagromadzenie, chociażby Shield Block. W przypadku areny - nie należy do najgorszych; nadal oferuje trochę mało za swój koszt i na dodatek trudniej ją połączyć z innymi kartami, ale wyprzedza Priestess of Elune w każdej kwestii.
Jan
Doskonały stronnik w agresywnych taliach: wyrzucasz wszystko co trzymasz w ręce, potem dobierasz całkiem dużo kart i znowu... Porównując jego potencjał do Arcane Intellect, za 1 many więcej w najlepszym wypadku gracz otrzymuje dodatkową kartę i mecha 1/4. W związku z jego wyjątkowym opisem pojawiło się kilka nieporozumień - otóż w przypadku braku kart w talii, Jan dobierze tylko 3 karty; nie musicie się obawiać, że zginiecie z Wyczerpania [Fatigue].
Dożynkarz 4000 - źródło
Ciągły efekt Betrayal pozwala skutecznie zablokować oponenta powstrzymując go przed utrzymaniem stronników na stole. Co ciekawe, jeśli wróg postawi obok siebie np. Core Hound i Stonetusk Boar, wystarczy zaatakować dzika i tym sposobem uniknąć niepotrzebnych obrażeń, jednak analogicznie, gdy damy się podejść Łowcy, Misdirection może mieć opłakane skutki. Cudownie przeniesiony na polskie realia Dożynkonator 4000 może wydawać się nieco zbyt wolny jak na swój koszt - od tak drogiej karty raczej oczekuje się, że szybko wygra grę, albo chociaż zrobi coś ważnego w tej samej turze. Jako że najlepiej z wystawianiem takich stronników radzi sobie Druid (za sprawą Wild Growth i Innervate), to pewnie ta klasa umieści go w swojej talii rankingowej. Na arenie natomiast, gdzie rozgrywki zwykle trwają dłużej, nowa legendarka będzie fantastyczna.
Zew Przodków
Dziwnie zaprojektowane zaklęcie - może przesądzić o wygranej lub przegranej już w czwartej turze, ale jednocześnie trudno zbudować wokół niego całą talię. Teoretycznie gdy dojdziemy do 7. tury, Zew możemy połączyć ze Hexem i, przykładowo, uniknąć ognistej kuli Ragnarosaa zanim w ogóle będzie miał okazję nią cisnąć... ale czyż nie lepiej 7 many wydać na zwykłego stronnika, który znajdzie więcej zastosowań?
Działo Spaczenia
Rzuciwszy szybko okiem stwierdziłem "to nieskończenie lepsza niż Demolisher karta - masz pewność, że zaatakuje stronnika", po czym zrozumiałem, że może także trafić w coś mojego... Daje to oczywiście okazję do ustawienia życia wrogiego miniona tak, żeby Działo na pewno go zabiło, ale ryzyko pozostanie. Przynajmniej ma przyzwoite statystyki. Czy to, że celuje tylko w nie-Mechy oznacza, że Blizzard szykuje nowy rodzaj Zoo, oparty właśnie na tej rasie?
Klekotnik Wyśrubny
Podobnie jak w poprzednim przypadku, trudno konkretnie stwierdzić z jakimi kartami będzie się najlepiej łączył. Sumując jego statystyki oferuje 4/7, ale sam w sobie ma za mało ataku. Rzadko widuję w grach rankingowych Gnomish, która ma podobną przydatność na stole, dlatego nie wróżę wielkiej przyszłości na arenie droższemu o 1 many stronnikowi, który jest opłacalny tylko w ściśle określonych sytuacjach.
Time Capsule - źródło
Działanie tego niesamowitego wynalazku gnomów jeszcze nie jest do końca jasne, więc pozwolę sobie na spekulację. Kapsuła zamknie w sobie innego stronnika, wyłączając go z rozgrywki do czasu swojej śmierci. Jeśli Kapsuła wcześniej zostanie wyciszona, zamknięty stronnik przepadnie. Być może okaże się to przydatne np. gdy zechcemy przechować Violet Teacher do momentu, w którym na ręce pojawi się więcej zaklęć, albo przyzwać Injured Blademaster bez Okrzyku Bojowego. Są to dosyć nierealne, bo zbyt wolno przebiegające zagrania, więc albo powód jej istnienia zrozumiemy dopiero po wyjściu dodatku, albo to jedna z kart-sztuczek.
Ogre Warmaul - źródło
Wbrew pozorom, to nie jest tak zła broń dla Wojownika, na jaką początkowo wygląda. Pozwala atakować ignorując Prowokacje i Ukrycie, a to już całkiem przydatna na arenie zdolność. W rozgrywce rankingowej wygląda to bardziej na kartę, z której korzysta się tylko w określonej mecie (coś jak Big Game Hunter, który znika z talii, gdy rzadziej spotyka się Handlocków i Ragnarosa), aniżeli poważną broń, bo naprawdę nie ma porównania z Death's Bite.
Anodowy Robocik - źródło
Kolejny stronnik, który udowadnia jak dużą kontrolę Druid ma nad swoją talią - wybieranie między dwoma wariantami ogranicza losowość do minimum i pozwala dostosować się do sytuacji. Pytanie tylko, czy rzeczywiście potrzebujemy Prowokacji w drugiej turze. Najpewniej pozostanie tylko uroczym, ale niekochanym misiem.
Cytat z: Zeriyah (źródło)
Gobliny vs Gnomy: Mechy!
Dziś kontynuujemy naszą przygodę z nowymi kartami oraz przyglądamy się kolejnym motywom przewodnim, które pojawią się w pierwszym, wybuchowym dodatku do Hearthstone: Gobliny vs Gnomy.
Gobliny i gnomy to światowej sławy wynalazcy, którzy tworzą niesamowite, mechaniczne konstrukty dzięki połączonej mocy błyskotliwego intelektu, części zamiennych i wytężonej pracy fizycznej. Chociaż goblińskie machiny mają niebezpieczną skłonność do wybuchania, a gnomie mechanizmy mogą niespodziewanie zamienić cię w kurczaka, to czasami naszym tycim geniuszom inżynierii udaje się zmajstrować urządzenie funkcjonujące zgodnie z przeznaczeniem. Prawdziwe szaleństwo!
Wszystkie te mechy – od golemów zbożowych po plujące energią spaczenia działa – zostały stworzone przez gobliny i gnomy, aby raz na zawsze rozstrzygnąć, która z ras niewysokich majsterkowiczów jest lepsza w swoim fachu. A przy okazji bardzo widowiskowo wysadzić coś w powietrze (niejeden raz).
Mechy niezwykle skutecznie się ze sobą zgrywają. Można wręcz powiedzieć, że kiedy spotykają się na planszy, wszystko zaczyna działać jak w zegarku.
Jeśli istnieje coś, co zawsze udaje się zarówno goblinom, jak i gnomom, to sprawianie, aby stworzone przez daną rasę mechy były ze sobą kompatybilne bez względu na to, jak znikome łączy je podobieństwo. Wprowadzone w dodatku Gobliny vs Gnomy karty Mechów będą wzmacniać się nawzajem, wspomagać prowadzących je do boju bohaterów oraz wywoływać inne, kompletnie pokręcone efekty! Zapowiada się mechastyczna zabawa!
Poprzednie artykuły o motywach przewodnich dodatku Gobliny vs Gnomy
Komentarze:
Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz