Firelands: Podsumowanie progresu polskich gildii - tydzień 1
Tajgeer, | Komentarze : 6
Jak doskonale wszystkim wiadomo, kilka dni temu na serwery wszedł patch 4.2 - Gniew Firelands. Nadeszła pora, aby podsumować dotychczasowe osiągnięcia polskich gildii na polu progressu nowego contentu.
Większość czołowych gildii zakończyła już podbój normalnego trybu Firelands i ze spokojem oczekuje na kolejny reset. Mowa tutaj o takich gildiach, jak Quality, Accidentally, Signum, Hypnosis oraz | TnT |. Z naszego Rankingu wynika, że 4 gildiom brakuje bardzo mało, aby zakończyć progress normali (posiadają na swoim koncie 6/7) i otworzyć sobie dostęp do heroicznej wersji raidu. Są to PathFinders, Innominate, Infernal Dimension oraz Gearless.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że pierwszą gildią która wyczyściła content na normalu jest Quality rezydująca na serwerze Burning Legion po stronie Hordy. Tuż za nimi uplasowała się najlepsza gildia poprzedniego tieru, czyli Accidentally (serwer Ravenholdt). Na 3 miejscu znalazła się kolejna gildia z serwera Burning Legion, a mianowicie Signum. Te 3 gildie w najkrótszym czasie pokonały wszystkich bossów w Firelands. Na kolejnych pozycjach znalazły się wspomniane już wcześniej gildie Hypnosis oraz | TnT |.
Poniżej prezentujemy podium naszego rankingu. Pełną wersję rankingu polskich gildii odnajdziecie tutaj. Wszystkim gildiom natomiast gratulujemy dotychczasowych osiągnięć i życzymy powodzenia w przyszłości!
Większość czołowych gildii zakończyła już podbój normalnego trybu Firelands i ze spokojem oczekuje na kolejny reset. Mowa tutaj o takich gildiach, jak Quality, Accidentally, Signum, Hypnosis oraz | TnT |. Z naszego Rankingu wynika, że 4 gildiom brakuje bardzo mało, aby zakończyć progress normali (posiadają na swoim koncie 6/7) i otworzyć sobie dostęp do heroicznej wersji raidu. Są to PathFinders, Innominate, Infernal Dimension oraz Gearless.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że pierwszą gildią która wyczyściła content na normalu jest Quality rezydująca na serwerze Burning Legion po stronie Hordy. Tuż za nimi uplasowała się najlepsza gildia poprzedniego tieru, czyli Accidentally (serwer Ravenholdt). Na 3 miejscu znalazła się kolejna gildia z serwera Burning Legion, a mianowicie Signum. Te 3 gildie w najkrótszym czasie pokonały wszystkich bossów w Firelands. Na kolejnych pozycjach znalazły się wspomniane już wcześniej gildie Hypnosis oraz | TnT |.
Poniżej prezentujemy podium naszego rankingu. Pełną wersję rankingu polskich gildii odnajdziecie tutaj. Wszystkim gildiom natomiast gratulujemy dotychczasowych osiągnięć i życzymy powodzenia w przyszłości!
Miejsce | Gildia | Progres | World Rank | Punkty | Realm |
---|---|---|---|---|---|
Quality | 7/7 | 113 | 194.00 | Burning Legion | |
Accidentally | 7/7 | 122 | 194.00 | Ravenholdt | |
Signum | 7/7 | 160 | 194.00 | Burning Legion |
Cykl wywiadów z gildiami: Accidentally
Darkelf, | Komentarze : 0
Nadszedł czas na kolejny, już ostatni wywiad w naszym cyklu wywiadów z polskimi gildiami. Na pytania odpowiedział Guild Master gildii Accidentally - Vesparion. Gildia znajduje się na pierwszym miejscu w naszym rankingu i rezyduje na realmie Ravenholdt. Zapraszamy do lektury!
Witaj Vesparion! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Gildię założyliśmy w cztery osoby (Vesparion, Tishaia, Viremorth i Sevenswords) w czasach TBC. Chcieliśmy skoncentrować się na progresie i konkurować o dobre miejsce na serwerze. W poprzedniej gildii, w której wspólnie graliśmy, było postawionych zbyt wiele celów na raz. Część osób chciała progresu, część chciała grać bardziej na luzie, część lubiła sobie poRole-Playować. Nie dało się zadowolić każdego, dlatego tamtą gildię postanowiliśmy zamknąć, a w nowej obraliśmy już tylko jeden konkretny kierunek - progres.
Kiedy przyszedł czas na wymyślenie nazwy gildii, to pojawiło się oczywiście sporo propozycji. W końcu o wyborze Accidentally zadecydowały dwa czynniki: brak jakiejkolwiek innej gildii o tej nazwie na świecie oraz żart zawarty w nazwie. Chcieliśmy pokazać przez to, że podchodzimy do siebie nie całkiem na poważnie, z przymrużeniem oka.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Gildię prowadziliśmy wspólnie (ja, Tishaia, Viremorth oraz Sevenswords) od początku jej powstania, natomiast rangę Guild Mastera mam od czasów późnego TBC, tak mniej więcej od połowy naszego progresu w Black Temple. Wcześniej współprowadziłem inną polską gildię, gdzie Guild Masterem była Tishaia, ale jak wcześniej pisałem, nie była to gildia, gdzie głównym celem był progres. Teraz role się odwróciły, aktualnie Tish jest oficerem, a gildię prowadzimy praktycznie we trójkę, razem z Valkirią.
Jeśli chodzi o drugie pytanie, to najważniejsze w byciu liderem jest traktowanie fair wszystkich członków gildii bez wyjątków i nie wykorzystywanie swojej pozycji dla własnych korzyści. Każdy powinien mieć równe prawa i móc wyciągać z gildii tyle, ile do niej wkłada. Gracz dojdzie tylko tak daleko, jak gildia i odwrotnie. Pozycja w rankingach nie bierze się z niczego, to jest miejsce, gdzie dotarli wszyscy członkowie gildii nawzajem sobie pomagając.
Accidentally znajduje się na realmie [PvP]/[RP]. Czy skupiacie się głównie na grze PvE, a PvP/RP jest pomijane, czy też angażujecie się również w pozostałe tryby rozgrywki?
Gildia organizuje tylko raidy PvE, jednakże gracze sami organizują areny i rated battlegroundy we własnym zakresie. Są też osoby, które biorą udział w eventach organizowanych przez Role Playing gildie z naszego serwera. Jest ich naprawdę sporo, przynajmniej jeden na 2-3 tygodnie, a nawet częściej. Głównie łączą one aspekty world PvP i RP. Za przykład niech posłuży jedna z większych walk przed wyjściem dodatku, kiedy Alliance (około 60-80 osób) musiało obronić Hearthglen (Western Plaguelands) przed atakiem Hordy (też około 60-80 osób). Jeśli Horda dostałaby się do zamku i chociaż jedna osoba zdobyła "punkt kontrolny" to zwycięstwo odniosłaby Horda. Ale ponieważ graliśmy wtedy jeszcze po stronie Sojuszu, to Horda nie miała szans :). Event był bardzo dobrze prowadzony, po każdej ze stron byli liderzy, którzy komunikowali się ze sobą na Vent i decydowali, kiedy zaczynają się rundy, kiedy następuje zmiana ról i ostatecznie kto zwyciężył daną rundę.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
To zależy od sytuacji. W czasie progresowania contentu czasem dziesiątki wykorzystywaliśmy jako dodatkowy trening, w obecnym Tier 11 dochodzi jeszcze kwestia różnic w poziomie trudności 10 i 25. Niektóre gildie zabijały bossów tam, gdzie było im łatwiej, my wszystkich bossów raidowych progresowaliśmy najpierw na 25 (wyjątkiem był Al'akir zabity jeden raz na 10-man) i nie uznaliśmy contentu za "wyczyszczony", dopóki wszyscy bossowie nie padli w wersji 25-man.
Dodatkowo mamy osobny skład, złożony z naszych altów, który progresuje raidy 10-osobowe. Idzie nam tam całkiem nieźle, gdyż zabiliśmy już wszystko na hard-mode z wyłączeniem Sinestry i Ascendant Council.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Gildia ma już ponad 4 lata, więc ciężko określić taki jeden moment. Na pewno ważne było wybicie się w Sunwell na top 2 serwera, a także top 1 polskiej sceny. Ważne dla gildii są też zloty, gdzie ludzie mogą wreszcie zobaczyć się na żywo. Dobrze mieć świadomość, kto się kryje za tymi wszystkimi pikselami, bo inaczej się przecież patrzy na kogoś, kogo się zna z "reala". Odbyły się już trzy oficjalne zloty, a ostatni miał miejsce w połowie czerwca w Krakowie.
W historii gildii były też newralgiczne momenty, jak na przykład zmiana serwera z Burning Legion na Ravenholdt i po jakimś czasie zmiana frakcji z Alliance na Hordę, ale przeszło to nadspodziewanie gładko i bez żadnych problemów.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Na początku na to, czy odpowiedzieli na wszystkie pytania w formularzu rekrutacyjnym ;), następnie na poziom tych odpowiedzi. W mniejszym stopniu zwracamy uwagę na gear postaci, a w większym na potencjał danej osoby na przyszłych raidach i na to, czy zgra się z grupą.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Mnie osobiście content tier 11 nie powalił, walki były dość podobne do siebie, od niektórych wiele więcej oczekiwano niż dostaliśmy (np. Nefarian), a ostatni boss contentu - Sinestra - wydaje mi się dodany na siłę. Generalnie uważam, że contenty takie jak Sunwell, Ulduar czy Icecrown były znacznie lepsze i dużo bardziej „epickie”. Jak walczyłeś z takim Kil'jaedenem lub Lich Kingiem, czułeś, że to jest *ten* boss. W przypadku wspomnianego już Nefariana czy Sinestry nie odczuwałem takich emocji.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Przede wszystkim pilnować tego, co dzieje się wewnątrz gildii, żeby nie było konfliktów i ludzie się dobrze bawili oraz mieli satysfakcję z gry razem. Wszystko inne ma drugorzędne znaczenie.
GM-owie innych top10 gildii podali już tyle tipów, że ciężko się nie powtarzać, więc odsyłam do innych wywiadów.
Dziękujemy gildii Accidentally za wywiad. Na zakończenie cyklu, pragniemy również podziękować wszystkim liderom polskich gildii, które zgodziły się odpowiedzieć na zadane przez nas pytania. Mamy nadzieję, że nasz cykl wywiadów przybliżył polskiej społeczności World of Warcraft czołówkę rodzimej sceny PvE. Wszystkim gildiom bez wyjątku życzymy powodzenia w Firelands, otwierającym swe podwoje już w tę środę! Będziemy z ekscytacją śledzić poczynania polskich gildii i na bieżąco informować na łamach serwisu o ich sukcesach. Zostańcie z nami!
Witaj Vesparion! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Gildię założyliśmy w cztery osoby (Vesparion, Tishaia, Viremorth i Sevenswords) w czasach TBC. Chcieliśmy skoncentrować się na progresie i konkurować o dobre miejsce na serwerze. W poprzedniej gildii, w której wspólnie graliśmy, było postawionych zbyt wiele celów na raz. Część osób chciała progresu, część chciała grać bardziej na luzie, część lubiła sobie poRole-Playować. Nie dało się zadowolić każdego, dlatego tamtą gildię postanowiliśmy zamknąć, a w nowej obraliśmy już tylko jeden konkretny kierunek - progres.
Kiedy przyszedł czas na wymyślenie nazwy gildii, to pojawiło się oczywiście sporo propozycji. W końcu o wyborze Accidentally zadecydowały dwa czynniki: brak jakiejkolwiek innej gildii o tej nazwie na świecie oraz żart zawarty w nazwie. Chcieliśmy pokazać przez to, że podchodzimy do siebie nie całkiem na poważnie, z przymrużeniem oka.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Gildię prowadziliśmy wspólnie (ja, Tishaia, Viremorth oraz Sevenswords) od początku jej powstania, natomiast rangę Guild Mastera mam od czasów późnego TBC, tak mniej więcej od połowy naszego progresu w Black Temple. Wcześniej współprowadziłem inną polską gildię, gdzie Guild Masterem była Tishaia, ale jak wcześniej pisałem, nie była to gildia, gdzie głównym celem był progres. Teraz role się odwróciły, aktualnie Tish jest oficerem, a gildię prowadzimy praktycznie we trójkę, razem z Valkirią.
Jeśli chodzi o drugie pytanie, to najważniejsze w byciu liderem jest traktowanie fair wszystkich członków gildii bez wyjątków i nie wykorzystywanie swojej pozycji dla własnych korzyści. Każdy powinien mieć równe prawa i móc wyciągać z gildii tyle, ile do niej wkłada. Gracz dojdzie tylko tak daleko, jak gildia i odwrotnie. Pozycja w rankingach nie bierze się z niczego, to jest miejsce, gdzie dotarli wszyscy członkowie gildii nawzajem sobie pomagając.
Accidentally znajduje się na realmie [PvP]/[RP]. Czy skupiacie się głównie na grze PvE, a PvP/RP jest pomijane, czy też angażujecie się również w pozostałe tryby rozgrywki?
Gildia organizuje tylko raidy PvE, jednakże gracze sami organizują areny i rated battlegroundy we własnym zakresie. Są też osoby, które biorą udział w eventach organizowanych przez Role Playing gildie z naszego serwera. Jest ich naprawdę sporo, przynajmniej jeden na 2-3 tygodnie, a nawet częściej. Głównie łączą one aspekty world PvP i RP. Za przykład niech posłuży jedna z większych walk przed wyjściem dodatku, kiedy Alliance (około 60-80 osób) musiało obronić Hearthglen (Western Plaguelands) przed atakiem Hordy (też około 60-80 osób). Jeśli Horda dostałaby się do zamku i chociaż jedna osoba zdobyła "punkt kontrolny" to zwycięstwo odniosłaby Horda. Ale ponieważ graliśmy wtedy jeszcze po stronie Sojuszu, to Horda nie miała szans :). Event był bardzo dobrze prowadzony, po każdej ze stron byli liderzy, którzy komunikowali się ze sobą na Vent i decydowali, kiedy zaczynają się rundy, kiedy następuje zmiana ról i ostatecznie kto zwyciężył daną rundę.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
To zależy od sytuacji. W czasie progresowania contentu czasem dziesiątki wykorzystywaliśmy jako dodatkowy trening, w obecnym Tier 11 dochodzi jeszcze kwestia różnic w poziomie trudności 10 i 25. Niektóre gildie zabijały bossów tam, gdzie było im łatwiej, my wszystkich bossów raidowych progresowaliśmy najpierw na 25 (wyjątkiem był Al'akir zabity jeden raz na 10-man) i nie uznaliśmy contentu za "wyczyszczony", dopóki wszyscy bossowie nie padli w wersji 25-man.
Dodatkowo mamy osobny skład, złożony z naszych altów, który progresuje raidy 10-osobowe. Idzie nam tam całkiem nieźle, gdyż zabiliśmy już wszystko na hard-mode z wyłączeniem Sinestry i Ascendant Council.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Gildia ma już ponad 4 lata, więc ciężko określić taki jeden moment. Na pewno ważne było wybicie się w Sunwell na top 2 serwera, a także top 1 polskiej sceny. Ważne dla gildii są też zloty, gdzie ludzie mogą wreszcie zobaczyć się na żywo. Dobrze mieć świadomość, kto się kryje za tymi wszystkimi pikselami, bo inaczej się przecież patrzy na kogoś, kogo się zna z "reala". Odbyły się już trzy oficjalne zloty, a ostatni miał miejsce w połowie czerwca w Krakowie.
W historii gildii były też newralgiczne momenty, jak na przykład zmiana serwera z Burning Legion na Ravenholdt i po jakimś czasie zmiana frakcji z Alliance na Hordę, ale przeszło to nadspodziewanie gładko i bez żadnych problemów.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Na początku na to, czy odpowiedzieli na wszystkie pytania w formularzu rekrutacyjnym ;), następnie na poziom tych odpowiedzi. W mniejszym stopniu zwracamy uwagę na gear postaci, a w większym na potencjał danej osoby na przyszłych raidach i na to, czy zgra się z grupą.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Mnie osobiście content tier 11 nie powalił, walki były dość podobne do siebie, od niektórych wiele więcej oczekiwano niż dostaliśmy (np. Nefarian), a ostatni boss contentu - Sinestra - wydaje mi się dodany na siłę. Generalnie uważam, że contenty takie jak Sunwell, Ulduar czy Icecrown były znacznie lepsze i dużo bardziej „epickie”. Jak walczyłeś z takim Kil'jaedenem lub Lich Kingiem, czułeś, że to jest *ten* boss. W przypadku wspomnianego już Nefariana czy Sinestry nie odczuwałem takich emocji.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Przede wszystkim pilnować tego, co dzieje się wewnątrz gildii, żeby nie było konfliktów i ludzie się dobrze bawili oraz mieli satysfakcję z gry razem. Wszystko inne ma drugorzędne znaczenie.
GM-owie innych top10 gildii podali już tyle tipów, że ciężko się nie powtarzać, więc odsyłam do innych wywiadów.
Dziękujemy gildii Accidentally za wywiad. Na zakończenie cyklu, pragniemy również podziękować wszystkim liderom polskich gildii, które zgodziły się odpowiedzieć na zadane przez nas pytania. Mamy nadzieję, że nasz cykl wywiadów przybliżył polskiej społeczności World of Warcraft czołówkę rodzimej sceny PvE. Wszystkim gildiom bez wyjątku życzymy powodzenia w Firelands, otwierającym swe podwoje już w tę środę! Będziemy z ekscytacją śledzić poczynania polskich gildii i na bieżąco informować na łamach serwisu o ich sukcesach. Zostańcie z nami!
Cykl wywiadów z gildiami: Signum
Darkelf, | Komentarze : 0
Dzisiaj kolejny wywiad z gildą, która obecnie znajduje się na podium. Na pytania odpowiedział Guild Master gildii Signum - Wuzimu. Gildia rezyduje na realmie Burning Legion i znajduje się na 2 miejscu w naszym rankingu. Zapraszamy do lektury!
Witaj Wuzimu! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Powstała w wyniku połączenia dwóch gildii - Juicy Fruits i theDust. Obie gildie znajdowały się na serwerze Burning Legion. Nad nazwą zastanawialiśmy się całą noc - w końcu ktoś zaproponował nazwę Signum, każdemu się spodobało, więc taka nazwa pozostała. Wszystko co do tej pory osiągnęliśmy, zawdzięczamy naszym graczom, ich oddaniu i bardzo często też poświęceniu.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
W WoW'a zacząłem grać w TBC, było to głównie PvP. Swoją przygodę z PvE rozpoczynałem w gildiach niezbyt prestiżowych, które prędzej czy później się rozpadały. Następnie pełniłem funkcję oficera w Juicy Fruits, a później także w Signum. Nie jestem osobą "medialną", staram się zachować prywatność i unikać sporów miedzy gildiami, jakże popularnymi ostatnimi czasy. Pełnię tę funkcję od niedawna, nie jestem też do końca przekonany, czy mogę o sobie powiedzieć, że jestem dobry w tym co robię. Staram się czynić wszystko, co uważam za najlepsze dla gildii - będąc GMem robisz wszystko, żeby w danej gildii było jak najlepiej. Co prawda mieliśmy ostatnio parę problemów jeżeli chodzi o skład PvE, ale wszystko wyszło już na prostą - z optymizmem patrzymy w przyszłość. Recepta na dobrego GMa? Osoba taka powinna być stanowcza, bezstronna, dla której przede wszystkim liczy się dobro ogółu, a nie jednostki.
Signum znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP/RP jest pomijane, czy tez angażujecie się również w pozostałe tryby rozgrywki?
Głównym celem gildii jest jak najszybszy progres PvE. Wraz z premierą nowego dodatku postanowiliśmy również utworzyć sekcję PvP, w której nasi gladiatorzy walczą o jak najwyższą pozycję gildii na serwerze patrząc pod kątem aren i rated BG. Jeżeli chodzi o aspekty RP - stosujemy je tylko formułując newsy na stronę główną, w grze raczej nie mamy takich zwyczajów.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
To jest jedna z rzeczy, o którą jest wiele sporów wśród graczy polskiej sceny WoWa. Nie zapominajmy, że to Blizzard dyktuje nam warunki - zrównując instancje 10-cio i 25-cio osobowe pod względem trudności, achievementów i itemów, zrównał je także pod względem wartości w progresie. Dla nas rozdzielanie na rankingi 10 i 25 man na różnych stronach jest bezcelowe i prowadzi tylko do mało potrzebnych konfliktów. Pomimo że jesteśmy gildią rajdującą 25 man, przede wszystkim jesteśmy gildią progresową, a więc jeżeli wymaga tego sytuacja, rajdujemy także 10 man (aczkolwiek staramy się tego unikać).
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Każdy first kill, a przede wszystkim dwa Realm Firsty były niewątpliwie niemałym wydarzeniem. Cieszymy się z tego, co osiągnęliśmy do tej pory. Jednak wydaje mi się, że kluczowym momentem było podjęcie decyzji o połączeniu JuicyFruits i theDust - z dwóch średnich gildii powstała jedna bardzo dobra.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Nie chciałbym zdradzać naszej tajemnicy doboru ludzi, bo później okaże się, że wszystkie podania będą idealne, a nie o to w tym chodzi. Jednak jest kilka takich rzeczy, po których można ocenić wstępnie gracza, na pewno jest to doświadczenie i to, czy ma na tyle wolnego czasu, by rajdować w takiej gildii jak Signum.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Na początku byłem mile zaskoczony poziomem trudności jaki Blizzard zaoferował w tym contencie. Szybko jednak okazało się, że popełnili wiele błędów, a co za tym idzie niektórych bossów można było zabić na exploicie, co oczywiście topowe gildie szybko wychwyciły. Oczywiście nie obyło się też bez licznych nerfów w środku contentu, co również mi się nie spodobało. Jeśli chodzi o przyszłość dodatku, mam nadzieję, że poziom nadchodzących content patchów utrzyma się na poziomie podobnym do tego, który prezentował sobą miniony tier 11, będąc przy tym możliwie dopracowanym, aby uniknąć pojawienia się wszelkiego rodzaju bugów, które nie tylko powodują ułatwienie poszczególnych walk, ale również wywołują niepotrzebne spory.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Myślę, że nie wszystkie gildie w rankingu walczą o pozycje, każdy gra jak lubi. Dla jednego gracza będzie to gra ze znajomymi, dla drugiego zdobycie jak największej ilości "epaxów", a dla trzeciego progres całości, co cenimy najbardziej. Ważne żeby każdy znał swój cel w tej grze, a wtedy w zależności od tego, co chce osiągnąć, znajdzie na pewno dobra gildię dla siebie.
Dziękujemy gildii Signum za wywiad. Wkrótce ostatni już wywiad z gildią Accidentally. Zapraszamy!
Witaj Wuzimu! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Powstała w wyniku połączenia dwóch gildii - Juicy Fruits i theDust. Obie gildie znajdowały się na serwerze Burning Legion. Nad nazwą zastanawialiśmy się całą noc - w końcu ktoś zaproponował nazwę Signum, każdemu się spodobało, więc taka nazwa pozostała. Wszystko co do tej pory osiągnęliśmy, zawdzięczamy naszym graczom, ich oddaniu i bardzo często też poświęceniu.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
W WoW'a zacząłem grać w TBC, było to głównie PvP. Swoją przygodę z PvE rozpoczynałem w gildiach niezbyt prestiżowych, które prędzej czy później się rozpadały. Następnie pełniłem funkcję oficera w Juicy Fruits, a później także w Signum. Nie jestem osobą "medialną", staram się zachować prywatność i unikać sporów miedzy gildiami, jakże popularnymi ostatnimi czasy. Pełnię tę funkcję od niedawna, nie jestem też do końca przekonany, czy mogę o sobie powiedzieć, że jestem dobry w tym co robię. Staram się czynić wszystko, co uważam za najlepsze dla gildii - będąc GMem robisz wszystko, żeby w danej gildii było jak najlepiej. Co prawda mieliśmy ostatnio parę problemów jeżeli chodzi o skład PvE, ale wszystko wyszło już na prostą - z optymizmem patrzymy w przyszłość. Recepta na dobrego GMa? Osoba taka powinna być stanowcza, bezstronna, dla której przede wszystkim liczy się dobro ogółu, a nie jednostki.
Signum znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP/RP jest pomijane, czy tez angażujecie się również w pozostałe tryby rozgrywki?
Głównym celem gildii jest jak najszybszy progres PvE. Wraz z premierą nowego dodatku postanowiliśmy również utworzyć sekcję PvP, w której nasi gladiatorzy walczą o jak najwyższą pozycję gildii na serwerze patrząc pod kątem aren i rated BG. Jeżeli chodzi o aspekty RP - stosujemy je tylko formułując newsy na stronę główną, w grze raczej nie mamy takich zwyczajów.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
To jest jedna z rzeczy, o którą jest wiele sporów wśród graczy polskiej sceny WoWa. Nie zapominajmy, że to Blizzard dyktuje nam warunki - zrównując instancje 10-cio i 25-cio osobowe pod względem trudności, achievementów i itemów, zrównał je także pod względem wartości w progresie. Dla nas rozdzielanie na rankingi 10 i 25 man na różnych stronach jest bezcelowe i prowadzi tylko do mało potrzebnych konfliktów. Pomimo że jesteśmy gildią rajdującą 25 man, przede wszystkim jesteśmy gildią progresową, a więc jeżeli wymaga tego sytuacja, rajdujemy także 10 man (aczkolwiek staramy się tego unikać).
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Każdy first kill, a przede wszystkim dwa Realm Firsty były niewątpliwie niemałym wydarzeniem. Cieszymy się z tego, co osiągnęliśmy do tej pory. Jednak wydaje mi się, że kluczowym momentem było podjęcie decyzji o połączeniu JuicyFruits i theDust - z dwóch średnich gildii powstała jedna bardzo dobra.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Nie chciałbym zdradzać naszej tajemnicy doboru ludzi, bo później okaże się, że wszystkie podania będą idealne, a nie o to w tym chodzi. Jednak jest kilka takich rzeczy, po których można ocenić wstępnie gracza, na pewno jest to doświadczenie i to, czy ma na tyle wolnego czasu, by rajdować w takiej gildii jak Signum.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Na początku byłem mile zaskoczony poziomem trudności jaki Blizzard zaoferował w tym contencie. Szybko jednak okazało się, że popełnili wiele błędów, a co za tym idzie niektórych bossów można było zabić na exploicie, co oczywiście topowe gildie szybko wychwyciły. Oczywiście nie obyło się też bez licznych nerfów w środku contentu, co również mi się nie spodobało. Jeśli chodzi o przyszłość dodatku, mam nadzieję, że poziom nadchodzących content patchów utrzyma się na poziomie podobnym do tego, który prezentował sobą miniony tier 11, będąc przy tym możliwie dopracowanym, aby uniknąć pojawienia się wszelkiego rodzaju bugów, które nie tylko powodują ułatwienie poszczególnych walk, ale również wywołują niepotrzebne spory.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Myślę, że nie wszystkie gildie w rankingu walczą o pozycje, każdy gra jak lubi. Dla jednego gracza będzie to gra ze znajomymi, dla drugiego zdobycie jak największej ilości "epaxów", a dla trzeciego progres całości, co cenimy najbardziej. Ważne żeby każdy znał swój cel w tej grze, a wtedy w zależności od tego, co chce osiągnąć, znajdzie na pewno dobra gildię dla siebie.
Dziękujemy gildii Signum za wywiad. Wkrótce ostatni już wywiad z gildią Accidentally. Zapraszamy!
Cykl wywiadów z gildiami: PathFinders
Darkelf, | Komentarze : 0
Nadszedł czas na kolejny wywiad z czołową polską gildią. Na pytania odpowiedział (a nawet odpowiedzieli) Guild Master(zy) gildii PathFinders, która rezyduje na realmie Bronzebeard. Gildia znajduje się na 3 miejscu w naszym rankingu Standardowo - zapraszamy do lektury!
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Lider gildii Pathfinders to pojęcie bardzo względne i na chwilę obecną są to dwie osoby, które można uznać za pełniące tę rolę jednocześnie. PathFinders istniało też w innych grach poza WoWem, i tam również pełnilismy rolę liderów. Nazwanie najlepszych cech GMa nie jest proste.
Jako, iż jesteśmy jednocześnie Raid Leaderami, liczy się przygotowanie teoretyczne do rajdów:
- aby wiedzieć kto i co zepsuł, i móc go konstruktywnie skrytykować, a jednocześnie nie marnować czasu 24 osób, czytając taktyki na ostatnią chwilę.
Umiejętność rozstrzygania konfliktów, bo tych nigdy nie brakuje:
- decyzja GMa powinna być ostateczna, ale nie może też być zbyt radykalna, by nie wywołać nowych dram przy rozwiązaniu starych.
Szacunek do ludzi:
- mimo, że jest się "grupą trzymającą władze", to trzeba pamiętać, że powodzenie gildii zależy od wszystkich i traktowanie innych jak pionki to pewna droga do upadku, a przynajmniej ogromnej rotacji ludzi, na którą nigdy nie mogliśmy sobie pozwolić na naszym serwerze.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
W dawnych czasach dziesiątki były czymś, co robiło się w wolnym czasie. Cataclysm podniósł poprzeczkę na tyle wysoko, że większość z nas woli sobie w te dni odpocząć od rajdowania. Obecnie, gdy content Tier 11 jest już na farmie, prawdopodobnie wrócimy do rajdowania tam altami. Progres to dla nas tylko i wyłącznie 25-man, nieważne czy 10-tki oferują lepsze nagrody, czy prostszych bossów.
Łączone save'y 10 i 25 również nie wpłynęły na popularność 10-tek. Kiedyś można była uzupełnić skład kilkoma 'mainami', które z jakiegoś powodu nie załapały się na główny rajd - dziś jest to znacznie utrudnione.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Kill Magtheridona. Nie tyle jako szczególnie wzniosłe wydarzenie, ale w tamtym czasie sytuacja gildii była na tyle kiepska, że nie zapowiadało się, iż zdołamy poradzić sobie z rajdami. Od tamtego momentu jednak rekrutacja "ruszyła". Udało się zebrać ludzi, przetrwać, a nawet, co się później okazało, zająć całkiem dobre miejsce wśród polskich gildii.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Lubimy czasem pomęczyć ludzi z ich wiedzy teoretycznej na temat swojej klasy. Ciężko na podstawie kilku zdań, albo krótkiej rozmowy stwierdzić, czy z kimś będzie się miło współpracować przez miesiące/lata, więc musimy opierać się na takich rozwiązaniach. Efekty są zazwyczaj dość dobre, i mimo iż nie przyjmujemy wiele nowych osób, to znaczna większość z nich zostaje w gildii. Aspekt typowo ludzki wychodzi dopiero w "praniu", no chyba, że już na starcie widać, że się raczej nie dogadamy.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Tier 11 jest jednocześnie najtrudniejszym i najbardziej zbugowanym tierem w historii. Poziom trudności podskoczył znacznie w porównaniu do WotLKa, co spowodowało problemy kadrowe w wielu gildiach. Nie było żadnych "darmowych" bossów na heroicu i na każdym bossie trzeba było nieco posiedzieć. Progres był trudny, ale i dawał sporą satysfakcję.
Z drugiej strony, lista błędów na bossach jest bardzo długa. Od małych "sprytnych sztuczek", przez kompletnie zepsute walki w stylu Atramedesa, po zupełny brak balansu w trybie Heroic 10 - który dopiero od 4.1 jest mniej więcej równy z 25-man.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Na pewno warto powtórzyć to, o czym wspomnieliśmy już wcześniej, ale na szerszą skalę: wzajemny szacunek dla siebie i swojego czasu, traktowanie innych tak, jak chcemy, żeby traktowali nas - banał, sięgający daleko poza WoWa, ale z niektórych opowieści można by odnieść wrażenie, że w WoWie często o tym zapominany. Warto też pamiętać, że 'regulamin' gildii jest po to, żeby się go trzymać.
Druga sprawa to wspólne, a przynajmniej nie kolidujące ze sobą cele i środki jakimi się do owych celów dąży. Dla przykładu - całkiem zresztą nadal świeżego - nam bardzo trudno byłoby, walcząc o tego world/polish/realm firsta, przełknąć wykorzystywanie ewidentnych exploitow/bugów, spróbujemy najpierw każdej innej drogi - czy to zostawiając bossa na później, czekając na (hot)fixy, czy stając na rzęsach, żeby znaleźć inny sposób.
Trzecia, aczkolwiek kolejność zupełnie przypadkowa, to balansowanie "progresu" i "farmy", ach jakże gorące bywają dyskusje na ten temat. Tutaj oczywiście główna rola oficerki - zbyt wiele którejś z opcji może bardzo szybko zniechęcić cześć osób. Kompromis i balans to chyba kluczowe słowa przy podejmowaniu decyzji.
Cztery, atmosfera podczas rajdu, pewnie czytaliście/słyszeliście nieraz opowieści, jak to "na rajdach ludzie sobie dokazują", ale mimo to warto powtórzyć, że tak nieistotna na pierwszy rzut oka sprawa wbrew pozorom może mieć kolosalne znaczenie. Nie mam na myśli tu czytania książeczki z "501 żartami o policjantach" pomiędzy bossami - nie ubliżając - ale rozmowy na różne, niekoniecznie związane z WoWem tematy. Zwykłe obcowanie z ludźmi, a nie botami pomagającymi zdobyć ten wymarzony loot.
Na koniec błahostka, aczkolwiek bardziej techniczna - przerwy, najzwyklejsza w świecie, 10 minutowa przerwa na zorganizowanie ciepłej herbatki, spokojne skorzystanie z toalety czy po prostu chwile odprężenia pomiędzy 20 i 21 wipem może pozwolić na nowo skupić się na rajdzie czy spojrzeć na problem, z którym się akurat borykamy z szerszej perspektywy.
Dziękujemy gildii PathFinders za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny. Tym razem z gildią Signum! Zapraszamy!
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Lider gildii Pathfinders to pojęcie bardzo względne i na chwilę obecną są to dwie osoby, które można uznać za pełniące tę rolę jednocześnie. PathFinders istniało też w innych grach poza WoWem, i tam również pełnilismy rolę liderów. Nazwanie najlepszych cech GMa nie jest proste.
Jako, iż jesteśmy jednocześnie Raid Leaderami, liczy się przygotowanie teoretyczne do rajdów:
- aby wiedzieć kto i co zepsuł, i móc go konstruktywnie skrytykować, a jednocześnie nie marnować czasu 24 osób, czytając taktyki na ostatnią chwilę.
Umiejętność rozstrzygania konfliktów, bo tych nigdy nie brakuje:
- decyzja GMa powinna być ostateczna, ale nie może też być zbyt radykalna, by nie wywołać nowych dram przy rozwiązaniu starych.
Szacunek do ludzi:
- mimo, że jest się "grupą trzymającą władze", to trzeba pamiętać, że powodzenie gildii zależy od wszystkich i traktowanie innych jak pionki to pewna droga do upadku, a przynajmniej ogromnej rotacji ludzi, na którą nigdy nie mogliśmy sobie pozwolić na naszym serwerze.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
W dawnych czasach dziesiątki były czymś, co robiło się w wolnym czasie. Cataclysm podniósł poprzeczkę na tyle wysoko, że większość z nas woli sobie w te dni odpocząć od rajdowania. Obecnie, gdy content Tier 11 jest już na farmie, prawdopodobnie wrócimy do rajdowania tam altami. Progres to dla nas tylko i wyłącznie 25-man, nieważne czy 10-tki oferują lepsze nagrody, czy prostszych bossów.
Łączone save'y 10 i 25 również nie wpłynęły na popularność 10-tek. Kiedyś można była uzupełnić skład kilkoma 'mainami', które z jakiegoś powodu nie załapały się na główny rajd - dziś jest to znacznie utrudnione.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Kill Magtheridona. Nie tyle jako szczególnie wzniosłe wydarzenie, ale w tamtym czasie sytuacja gildii była na tyle kiepska, że nie zapowiadało się, iż zdołamy poradzić sobie z rajdami. Od tamtego momentu jednak rekrutacja "ruszyła". Udało się zebrać ludzi, przetrwać, a nawet, co się później okazało, zająć całkiem dobre miejsce wśród polskich gildii.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Lubimy czasem pomęczyć ludzi z ich wiedzy teoretycznej na temat swojej klasy. Ciężko na podstawie kilku zdań, albo krótkiej rozmowy stwierdzić, czy z kimś będzie się miło współpracować przez miesiące/lata, więc musimy opierać się na takich rozwiązaniach. Efekty są zazwyczaj dość dobre, i mimo iż nie przyjmujemy wiele nowych osób, to znaczna większość z nich zostaje w gildii. Aspekt typowo ludzki wychodzi dopiero w "praniu", no chyba, że już na starcie widać, że się raczej nie dogadamy.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Tier 11 jest jednocześnie najtrudniejszym i najbardziej zbugowanym tierem w historii. Poziom trudności podskoczył znacznie w porównaniu do WotLKa, co spowodowało problemy kadrowe w wielu gildiach. Nie było żadnych "darmowych" bossów na heroicu i na każdym bossie trzeba było nieco posiedzieć. Progres był trudny, ale i dawał sporą satysfakcję.
Z drugiej strony, lista błędów na bossach jest bardzo długa. Od małych "sprytnych sztuczek", przez kompletnie zepsute walki w stylu Atramedesa, po zupełny brak balansu w trybie Heroic 10 - który dopiero od 4.1 jest mniej więcej równy z 25-man.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Na pewno warto powtórzyć to, o czym wspomnieliśmy już wcześniej, ale na szerszą skalę: wzajemny szacunek dla siebie i swojego czasu, traktowanie innych tak, jak chcemy, żeby traktowali nas - banał, sięgający daleko poza WoWa, ale z niektórych opowieści można by odnieść wrażenie, że w WoWie często o tym zapominany. Warto też pamiętać, że 'regulamin' gildii jest po to, żeby się go trzymać.
Druga sprawa to wspólne, a przynajmniej nie kolidujące ze sobą cele i środki jakimi się do owych celów dąży. Dla przykładu - całkiem zresztą nadal świeżego - nam bardzo trudno byłoby, walcząc o tego world/polish/realm firsta, przełknąć wykorzystywanie ewidentnych exploitow/bugów, spróbujemy najpierw każdej innej drogi - czy to zostawiając bossa na później, czekając na (hot)fixy, czy stając na rzęsach, żeby znaleźć inny sposób.
Trzecia, aczkolwiek kolejność zupełnie przypadkowa, to balansowanie "progresu" i "farmy", ach jakże gorące bywają dyskusje na ten temat. Tutaj oczywiście główna rola oficerki - zbyt wiele którejś z opcji może bardzo szybko zniechęcić cześć osób. Kompromis i balans to chyba kluczowe słowa przy podejmowaniu decyzji.
Cztery, atmosfera podczas rajdu, pewnie czytaliście/słyszeliście nieraz opowieści, jak to "na rajdach ludzie sobie dokazują", ale mimo to warto powtórzyć, że tak nieistotna na pierwszy rzut oka sprawa wbrew pozorom może mieć kolosalne znaczenie. Nie mam na myśli tu czytania książeczki z "501 żartami o policjantach" pomiędzy bossami - nie ubliżając - ale rozmowy na różne, niekoniecznie związane z WoWem tematy. Zwykłe obcowanie z ludźmi, a nie botami pomagającymi zdobyć ten wymarzony loot.
Na koniec błahostka, aczkolwiek bardziej techniczna - przerwy, najzwyklejsza w świecie, 10 minutowa przerwa na zorganizowanie ciepłej herbatki, spokojne skorzystanie z toalety czy po prostu chwile odprężenia pomiędzy 20 i 21 wipem może pozwolić na nowo skupić się na rajdzie czy spojrzeć na problem, z którym się akurat borykamy z szerszej perspektywy.
Dziękujemy gildii PathFinders za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny. Tym razem z gildią Signum! Zapraszamy!
Cykl wywiadów z gildiami: Caern Morghen
Darkelf, | Komentarze : 3
Nadeszła chwila na kolejny wywiad, tym razem z gildią Caern Morghen, która rezyduje na realmie Wildhammer. Gildia znajduje się na 5 miejscu w naszym rankingu. Na pytania odpowiedział Guild Master – Bloodyspawn. Zapraszamy do lektury!
Witaj Bloodyspawn! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Witam, moja postać to fire mag goblin z Caern Morghen. Gildia ta powstała na początku Classica, a jej założycielem był troll warrior Guzz. Z początku graliśmy dość casualowo, jednak po pewnym czasie wyłoniła się grupa osób, której zależało na odnoszeniu sukcesów nad kolejnymi trudnymi encounterami. Nazwa oczywiście jest zaczerpnięta z cyklu książek Andrzeja Sapkowskiego o Wiedźminie. Była to nazwa twierdzy, w której szkoleni byli wiedźmini.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
GM’em jestem dopiero od dwóch miesięcy, ponieważ poprzedni GM przestał grać. Od ponad 2 lat natomiast jestem tutaj raid liderem i oficerem, więc mam pojęcie o kierowaniu drużyną. Uważam że podstawową zasadą jest dawanie dobrego przykładu. Ja nie wymagam od graczy niczego ponad to, co sam reprezentuję swoimi działaniami czy też zachowaniem. Ponadto bardzo często oprócz solidnej krytyki osób robiących błędy należy chwalić ich, kiedy grają bardzo dobrze. Na pewno nie wolno się poddawać ani zniechęcać bez względu na trudność encountera.
Caern Morghen znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP/RP jest pomijane, czy też angażujecie się również w pozostałe typy rozgrywki?
CM znajduje się na serwerze PvE i na taki tryb rozgrywki kładziemy właśnie nacisk. Nie bronię nikomu grać PvP, o ile to nie koliduje z naszymi rajdami PvE. Co do kwestii RP, to nie wydaje mi się, by nasi gracze byli nią zainteresowani.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
Jest to obecnie kwestia zabicia czasu między rajdami typu progres. Na 10-man gramy głównie składem altowym. Jedynym wyjątkiem był nasz kill Al'Akira na 10HC z uwagi na fakt, iż zależało nam na Realm First.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Oj, takich chwil było kilka, które w jakiś sposób były ważne dla CM. Jedną z nich był pierwszy kill Kael'thasa Sunstridera w Tempest Keep. A kolejnym ważnym dla nas wydarzeniem był kill M'uru w Sunwell Plateau przed nerfami. No i oczywiście pierwszy kill Lich Kinga 25HC.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Ważne jest doświadczenie wcześniej nabyte i podejście do rajdowania. Aplikacja jest skonstruowana w taki sposób, że po przejrzeniu potencjalnego kandydata można we wczesnym etapie wysnuć wnioski, jaki będzie jego stosunek do gry i innych graczy. Oczywiście kwestia gearu jest również ważna, bo nie bierzemy każdego gracza, który chce z nami grać.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Są to walki bardzo ciekawie rozwiązane, o dość wysokim poziomie trudności (mam na myśli część heroiców), wymagające od graczy dpsu, heala czy też tankowania w trakcie ruchu, co dodatkowo utrudnia rozgrywkę i czyni ją ciekawszą.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Najważniejsze jest, by się nie poddawać w dążeniu do celu, przy jednoczesnym uszanowaniu ludzi, z którymi się gra. Jest to zabawa zespołowa, więc zgranie jest bardzo ważną kwestią.
Dziękujemy gildii Caern Morghen za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny. Tym razem z gildią PathFinders! Zapraszamy!
Witaj Bloodyspawn! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Witam, moja postać to fire mag goblin z Caern Morghen. Gildia ta powstała na początku Classica, a jej założycielem był troll warrior Guzz. Z początku graliśmy dość casualowo, jednak po pewnym czasie wyłoniła się grupa osób, której zależało na odnoszeniu sukcesów nad kolejnymi trudnymi encounterami. Nazwa oczywiście jest zaczerpnięta z cyklu książek Andrzeja Sapkowskiego o Wiedźminie. Była to nazwa twierdzy, w której szkoleni byli wiedźmini.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
GM’em jestem dopiero od dwóch miesięcy, ponieważ poprzedni GM przestał grać. Od ponad 2 lat natomiast jestem tutaj raid liderem i oficerem, więc mam pojęcie o kierowaniu drużyną. Uważam że podstawową zasadą jest dawanie dobrego przykładu. Ja nie wymagam od graczy niczego ponad to, co sam reprezentuję swoimi działaniami czy też zachowaniem. Ponadto bardzo często oprócz solidnej krytyki osób robiących błędy należy chwalić ich, kiedy grają bardzo dobrze. Na pewno nie wolno się poddawać ani zniechęcać bez względu na trudność encountera.
Caern Morghen znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP/RP jest pomijane, czy też angażujecie się również w pozostałe typy rozgrywki?
CM znajduje się na serwerze PvE i na taki tryb rozgrywki kładziemy właśnie nacisk. Nie bronię nikomu grać PvP, o ile to nie koliduje z naszymi rajdami PvE. Co do kwestii RP, to nie wydaje mi się, by nasi gracze byli nią zainteresowani.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
Jest to obecnie kwestia zabicia czasu między rajdami typu progres. Na 10-man gramy głównie składem altowym. Jedynym wyjątkiem był nasz kill Al'Akira na 10HC z uwagi na fakt, iż zależało nam na Realm First.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Oj, takich chwil było kilka, które w jakiś sposób były ważne dla CM. Jedną z nich był pierwszy kill Kael'thasa Sunstridera w Tempest Keep. A kolejnym ważnym dla nas wydarzeniem był kill M'uru w Sunwell Plateau przed nerfami. No i oczywiście pierwszy kill Lich Kinga 25HC.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Ważne jest doświadczenie wcześniej nabyte i podejście do rajdowania. Aplikacja jest skonstruowana w taki sposób, że po przejrzeniu potencjalnego kandydata można we wczesnym etapie wysnuć wnioski, jaki będzie jego stosunek do gry i innych graczy. Oczywiście kwestia gearu jest również ważna, bo nie bierzemy każdego gracza, który chce z nami grać.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Są to walki bardzo ciekawie rozwiązane, o dość wysokim poziomie trudności (mam na myśli część heroiców), wymagające od graczy dpsu, heala czy też tankowania w trakcie ruchu, co dodatkowo utrudnia rozgrywkę i czyni ją ciekawszą.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Najważniejsze jest, by się nie poddawać w dążeniu do celu, przy jednoczesnym uszanowaniu ludzi, z którymi się gra. Jest to zabawa zespołowa, więc zgranie jest bardzo ważną kwestią.
Dziękujemy gildii Caern Morghen za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny. Tym razem z gildią PathFinders! Zapraszamy!
Cykl wywiadów z gildiami: WarCry
Darkelf, | Komentarze : 0
Dzisiaj przedstawiamy Wam wywiad przeprowadzony z gildią WarCry, która rezyduje na realmie Burning Legion. Gildia znajduje się aktualnie na 7 pozycji w naszym rankingu. Na pytania odpowiedział Guild Master – Doriann. Zapraszamy do lektury!
Witaj Doriann! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Gildia powstała jeszcze w Classic'u na serwerze Ravenhold. Niestety, niewiele więcej mogę o tym napisać, gdyż nie grałem w tych czasach w Warcry. Tak samo nie wiem, jak powstała nasza nazwa a naprawdę niewielu pozostało w gildii z tamtych czasów.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Prowadzę gildie zasadniczo od sierpnia 2009 (chociaż Gm'a dostałem trochę później). Nie będę tutaj wnikał w szczegóły, ale prowadziłem wcześniej gildie Disease i w wyniku fuzji połączyliśmy się z Warcry.
Co do drugiej części pytania - ciężko odpowiedzieć, ale wydaje mi się, że najważniejsze jest sprawiedliwe i bezstronne traktowanie graczy. Do tego nie należy ludzi tylko karać, a raczej postarać się zrozumieć.
WarCry znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP/RP jest pomijane, czy też angażujecie się również w pozostałe typy rozgrywki?
Skupiamy się tylko i wyłącznie na PvE. Sporadycznie gracze organizują Rated BG (bardzo rzadko), ale to raczej wyłącznie dla zabawy.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, ale na chwilę obecną najważniejszym wydarzeniem wg mnie będzie połączenie Warcry z Disease i w konsekwencji przejecie przeze mnie stanowiska GM'a. Był to burzliwy okres, gdy gildia kolokwialnie ujmując staczała się i wydaje mi się, że to był kluczowy moment i z czasem było coraz lepiej.
Z tym, że jak napisałem, ciężko stwierdzić, bo gdyby to pytanie padło za kilka miesięcy, możliwe że odpowiedź brzmiałaby inaczej, niedawno zaczęliśmy rajdować stricte 10 man i czas pokaże, jak ta decyzja wpłynie na gildię i może ona będzie najważniejsza.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Będę szczery i powiem, że pierwsze, na co zwracam uwagę, to klasa postaci (nie jestem zwolennikiem dodawania nowych ludzi, gdy maja małe szanse na spot, ponieważ dana rola jest dobrze obsadzona). Sprzęt (w tym gemowanie, enchant, reforging) i doświadczenie, gdyż to są podstawy wg których mogę ocenić, czy aplikant przyda się gildii i czy gildia pozwoli mu grać. W dalszej kolejności, gdy widzę realne szanse dodania gracza, interesuje mnie samo podanie. Nie wymagam cudów od podania, ale jeśli ktoś napisze na „odpier...” to dostaje odpowiedz odmowną.
Na koniec dodam, że podanie w dużej mierze nie jest dla mnie, a właśnie dla gracza. To jest jego okazja na przedstawienie się z jak najlepszej strony i czasem mimo słabszego sprzętu czy doświadczenia to właśnie dobre podanie może przesądzić.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
O obecnym Tierze można mówić sporo, na pewno jest to jeden z najbardziej zabugowanych tierów, zaczynając od najłatwiejszego bossa w wersji heroicznej - Halfusa (bug z evadowaniem smoczków, ze smite'm omijającym redukcje Heala) poprzez chyba najbardziej zbugowanego bossa - Atramedesa - kończąc na Nefarianie czy Sinestrze i to na pewno jest główny minus obecnego Tieru, z tym że dla Warcry nie był to taki istotny problem, bo gdy biliśmy tych bossów, to byli już naprawieni.
Istniał za to drugi problem tego Tieru, który nam bardziej przeszkadzał. Mianowicie słaby balans klas/specjalizacji (a to ma istotne znaczenie, gdy rajduje się 10-man, zwłaszcza gdy niektóre specjalizacje były wyraźnie na dana walkę przesadzone) i wymieniać można sporo, chociażby Halfus, gdzie potrzebny był smite'ujacy Disc. Priest, Mage do zbijania Whelpów i przerywania po stunie, albo Shaman Enh. do przerywania na bossie. Takich przykładów było zdecydowanie więcej (zwłaszcza, gdy chodziło o AoE, które dopiero w tym patchu zostało znormalizowane), a wciąż pewne klasy są raczej "must have" (dk do kite'owania na Conclave czy Rogue na Valionie). Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku (jak wspominałem normalizowanie AoE czy możliwość interrupcji przez tanków bez chybień), a cały Tier oceniam jako dobry, bo i top gildie miały co robić przez dłuższy czas, jak i słabsze gildie maja po nerfach co zabijać.
W Polsce istnieje ponad sto gildii które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Ciężko o jakieś specjalne porady, ponieważ każda z tych 100 gildii może mieć rożne problemy, a nie wymyśliłem żadnego fenomenalnego, uniwersalnego remedium, wiec i porady będą raczej standardowe.
Jak wspominałem wcześniej, na pewno należy postępować sprawiedliwie i traktować graczy jak znajomych, a nie jak pracowników. Nikt tutaj nikomu za grę nie płaci i wyznaję zasadę, że każdy gra, bo chce grać, a jak popełnia błąd, to robi to mimowolnie (wole stosować w takich przypadkach podmianki), dlatego w naszej gildii bardzo rzadko wymierzam kary, a jeśli już są, to niewielkie. Wydaje mi się, że właśnie nadmierne wymagania co do graczy, którzy jednak grają dla rozrywki, może powodować głupie spięcia, wyjścia z gildii czy dramy.
Oczywiście jako GM czasem trzeba ukarać i to niezależnie od własnych sympatii, bo od GM'a wymaga się bezstronności, ale osobiście wole sprawę wyjaśnić niż karać.
Na zakończenie dodam, że jednym z najlepszym wyjść jest właśnie rajdowanie 10-tek. Poza czołowymi gildiami (a i one non stop muszą kogoś szukać) naprawdę ciężko o zebranie 30 ogarniętych, aktywnych osób. Sami rajdowaliśmy długi czas 25-man (w Wotlk'u większego wyboru nie było) i pewna cześć gildii grała z nami długi czas, byli aktywni, ubrani, znali taktyki, ale zawsze brakowało około 10 osób, które trzeba było non stop wymieniać, przez co dochodzili gracze słabsi i w pewnym sensie ta lepsza cześć gildii wciąż musiała boostować słabszą, a że nie każdy tak lubi, to i lepsi czasem wychodzili.
Obecnie Blizzard daje wybór i patrząc po naszych dokonaniach przejście na 10 man daje niezłe efekty, dlatego dziwie się wielu średnim gildiom, że wciąż rajdują 25-man.
Dziękujemy gildii WarCry za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny. Tym razem z gildią Caern Morghen! Zapraszamy!
Witaj Doriann! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Gildia powstała jeszcze w Classic'u na serwerze Ravenhold. Niestety, niewiele więcej mogę o tym napisać, gdyż nie grałem w tych czasach w Warcry. Tak samo nie wiem, jak powstała nasza nazwa a naprawdę niewielu pozostało w gildii z tamtych czasów.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Prowadzę gildie zasadniczo od sierpnia 2009 (chociaż Gm'a dostałem trochę później). Nie będę tutaj wnikał w szczegóły, ale prowadziłem wcześniej gildie Disease i w wyniku fuzji połączyliśmy się z Warcry.
Co do drugiej części pytania - ciężko odpowiedzieć, ale wydaje mi się, że najważniejsze jest sprawiedliwe i bezstronne traktowanie graczy. Do tego nie należy ludzi tylko karać, a raczej postarać się zrozumieć.
WarCry znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP/RP jest pomijane, czy też angażujecie się również w pozostałe typy rozgrywki?
Skupiamy się tylko i wyłącznie na PvE. Sporadycznie gracze organizują Rated BG (bardzo rzadko), ale to raczej wyłącznie dla zabawy.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, ale na chwilę obecną najważniejszym wydarzeniem wg mnie będzie połączenie Warcry z Disease i w konsekwencji przejecie przeze mnie stanowiska GM'a. Był to burzliwy okres, gdy gildia kolokwialnie ujmując staczała się i wydaje mi się, że to był kluczowy moment i z czasem było coraz lepiej.
Z tym, że jak napisałem, ciężko stwierdzić, bo gdyby to pytanie padło za kilka miesięcy, możliwe że odpowiedź brzmiałaby inaczej, niedawno zaczęliśmy rajdować stricte 10 man i czas pokaże, jak ta decyzja wpłynie na gildię i może ona będzie najważniejsza.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Będę szczery i powiem, że pierwsze, na co zwracam uwagę, to klasa postaci (nie jestem zwolennikiem dodawania nowych ludzi, gdy maja małe szanse na spot, ponieważ dana rola jest dobrze obsadzona). Sprzęt (w tym gemowanie, enchant, reforging) i doświadczenie, gdyż to są podstawy wg których mogę ocenić, czy aplikant przyda się gildii i czy gildia pozwoli mu grać. W dalszej kolejności, gdy widzę realne szanse dodania gracza, interesuje mnie samo podanie. Nie wymagam cudów od podania, ale jeśli ktoś napisze na „odpier...” to dostaje odpowiedz odmowną.
Na koniec dodam, że podanie w dużej mierze nie jest dla mnie, a właśnie dla gracza. To jest jego okazja na przedstawienie się z jak najlepszej strony i czasem mimo słabszego sprzętu czy doświadczenia to właśnie dobre podanie może przesądzić.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
O obecnym Tierze można mówić sporo, na pewno jest to jeden z najbardziej zabugowanych tierów, zaczynając od najłatwiejszego bossa w wersji heroicznej - Halfusa (bug z evadowaniem smoczków, ze smite'm omijającym redukcje Heala) poprzez chyba najbardziej zbugowanego bossa - Atramedesa - kończąc na Nefarianie czy Sinestrze i to na pewno jest główny minus obecnego Tieru, z tym że dla Warcry nie był to taki istotny problem, bo gdy biliśmy tych bossów, to byli już naprawieni.
Istniał za to drugi problem tego Tieru, który nam bardziej przeszkadzał. Mianowicie słaby balans klas/specjalizacji (a to ma istotne znaczenie, gdy rajduje się 10-man, zwłaszcza gdy niektóre specjalizacje były wyraźnie na dana walkę przesadzone) i wymieniać można sporo, chociażby Halfus, gdzie potrzebny był smite'ujacy Disc. Priest, Mage do zbijania Whelpów i przerywania po stunie, albo Shaman Enh. do przerywania na bossie. Takich przykładów było zdecydowanie więcej (zwłaszcza, gdy chodziło o AoE, które dopiero w tym patchu zostało znormalizowane), a wciąż pewne klasy są raczej "must have" (dk do kite'owania na Conclave czy Rogue na Valionie). Na szczęście wszystko idzie w dobrym kierunku (jak wspominałem normalizowanie AoE czy możliwość interrupcji przez tanków bez chybień), a cały Tier oceniam jako dobry, bo i top gildie miały co robić przez dłuższy czas, jak i słabsze gildie maja po nerfach co zabijać.
W Polsce istnieje ponad sto gildii które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Ciężko o jakieś specjalne porady, ponieważ każda z tych 100 gildii może mieć rożne problemy, a nie wymyśliłem żadnego fenomenalnego, uniwersalnego remedium, wiec i porady będą raczej standardowe.
Jak wspominałem wcześniej, na pewno należy postępować sprawiedliwie i traktować graczy jak znajomych, a nie jak pracowników. Nikt tutaj nikomu za grę nie płaci i wyznaję zasadę, że każdy gra, bo chce grać, a jak popełnia błąd, to robi to mimowolnie (wole stosować w takich przypadkach podmianki), dlatego w naszej gildii bardzo rzadko wymierzam kary, a jeśli już są, to niewielkie. Wydaje mi się, że właśnie nadmierne wymagania co do graczy, którzy jednak grają dla rozrywki, może powodować głupie spięcia, wyjścia z gildii czy dramy.
Oczywiście jako GM czasem trzeba ukarać i to niezależnie od własnych sympatii, bo od GM'a wymaga się bezstronności, ale osobiście wole sprawę wyjaśnić niż karać.
Na zakończenie dodam, że jednym z najlepszym wyjść jest właśnie rajdowanie 10-tek. Poza czołowymi gildiami (a i one non stop muszą kogoś szukać) naprawdę ciężko o zebranie 30 ogarniętych, aktywnych osób. Sami rajdowaliśmy długi czas 25-man (w Wotlk'u większego wyboru nie było) i pewna cześć gildii grała z nami długi czas, byli aktywni, ubrani, znali taktyki, ale zawsze brakowało około 10 osób, które trzeba było non stop wymieniać, przez co dochodzili gracze słabsi i w pewnym sensie ta lepsza cześć gildii wciąż musiała boostować słabszą, a że nie każdy tak lubi, to i lepsi czasem wychodzili.
Obecnie Blizzard daje wybór i patrząc po naszych dokonaniach przejście na 10 man daje niezłe efekty, dlatego dziwie się wielu średnim gildiom, że wciąż rajdują 25-man.
Dziękujemy gildii WarCry za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny. Tym razem z gildią Caern Morghen! Zapraszamy!
Cykl wywiadów z gildiami: Quality
Darkelf, | Komentarze : 0
Kolejną gildią, która chętnie odpowiedziała na zadane przez nas pytania jest gildia Quality rezydująca na realmie Burning Legion. Gildia znajduje się aktualnie na 8 miejscu w naszym rankingu. Na pytanie odpowiedział Guild Master – Yeri. Standardowo, zapraszamy do lektury!
Witaj Yeri! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Gildię Quality zbudowała grupa znajomych, byłych graczy Signum, chcących stworzyć coś własnego oraz mieć swój wpływ na kształt polskiej sceny PvE na serwerze Burning Legion. Jeśli chodzi o nazwę naszej gildii, ‘Quality’ oznacza podejście do gry oraz rajdowania, gdzie kładziemy duży nacisk na jakość, a nie na ilość. Dotyczy to starannej selekcji graczy oraz wypracowywania wspólnego stylu gry z nastawieniem na performance w każdej próbie, czy to progresowej czy farmie.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Właśnie mija czwarty miesiąc mojego GM-owania. Wcześniej miałem epizody bycia GM-em w gildiach międzynarodowych na serwerach Shattered Halls oraz Grim Batol. Moim zdaniem wypracowanie sobie autorytetu wśród swoich graczy jest kluczowe dla powodzenia gildii. Nie chodzi tu tylko o znajomość swojej klasy, ale przede wszystkim właściwe podejście do swoich członków. Motywacja, konstruktywna krytyka oraz wsparcie taktyczne dla każdej roli w rajdzie to główne zadania dobrego lidera. Poza tym inni muszą widzieć, że GM-owi zależy, i że gra sprawia mu dużo przyjemności.
Quality znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE, a PvP jest pomijane, czy też angażujecie się w obydwa tryby rozgrywki?
Quality jest gildią PvE, która kładzie nacisk na progres i temu celowi poświęcona jest cała logistyka. Eventy PvP są natomiast organizowane w wolnym czasie dla za interesowanych. Są to Rated BG oraz Areny.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 10-osobowych. Czy macie w planach ekspansję na 25-man?
Na chwilę obecną skupiamy się na rajdach 10-osobowych. Bardzo dobrze nam się gra 10 man content, poziom trudności w Cataclysm jest dla nas wyzwaniem. Pozwala nam to na jeszcze lepsze zgranie, plus mamy bardzo sprawiedliwy system rotacyjny, gdzie każdy coś dla siebie może znaleźć. Nie zamykamy się oczywiście na 25 man, ale wszystko zależy od ilości dobrych graczy do dyspozycji. Cały czas rekrutujemy i staramy się rozwijać. Obecnie mamy dwie równorzędne grupy 10 man. Do 25 man potrzeba jeszcze paru stabilnych osób. Być może się uda w nowym contencie rajdowym.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Oprócz samego powstania gildii trudno wskazać na jedno szczególne wydarzenie, gdyż każdy kill progresowy był w jakimś stopniu zwieńczeniem naszego wysiłku i współpracy.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Zwracamy uwagę na doświadczenie oraz dyspozycyjność gracza. Jeżeli chodzi o sam styl gry, zostaje on zweryfikowany bezpośrednio na rajdach, a nie w aplikacji.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Przygotowany przez Blizzard content jest dla nas sporym wyzwaniem. Jesteśmy obecnie na etapie progresowania końcowych bossów w wersji Heroicznej, na których najmniejszy błąd kończy się wipem. Ten minimalny margines błędu sprawia, że cały czas czujemy się zmotywowani, zaś każdy ciężko wypracowany kill sprawia nam dużo przyjemności. Mamy też nadzieję wyczyścić ten content przed Firelands.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Pamiętajcie, że to wy wypracowujecie progres i każdy kolejny kill zależy od waszej cierpliwości i determinacji.
Dziękujemy gildii Quality za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny, tym razem z gildią Warcry! Zapraszamy!
Witaj Yeri! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Gildię Quality zbudowała grupa znajomych, byłych graczy Signum, chcących stworzyć coś własnego oraz mieć swój wpływ na kształt polskiej sceny PvE na serwerze Burning Legion. Jeśli chodzi o nazwę naszej gildii, ‘Quality’ oznacza podejście do gry oraz rajdowania, gdzie kładziemy duży nacisk na jakość, a nie na ilość. Dotyczy to starannej selekcji graczy oraz wypracowywania wspólnego stylu gry z nastawieniem na performance w każdej próbie, czy to progresowej czy farmie.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Właśnie mija czwarty miesiąc mojego GM-owania. Wcześniej miałem epizody bycia GM-em w gildiach międzynarodowych na serwerach Shattered Halls oraz Grim Batol. Moim zdaniem wypracowanie sobie autorytetu wśród swoich graczy jest kluczowe dla powodzenia gildii. Nie chodzi tu tylko o znajomość swojej klasy, ale przede wszystkim właściwe podejście do swoich członków. Motywacja, konstruktywna krytyka oraz wsparcie taktyczne dla każdej roli w rajdzie to główne zadania dobrego lidera. Poza tym inni muszą widzieć, że GM-owi zależy, i że gra sprawia mu dużo przyjemności.
Quality znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE, a PvP jest pomijane, czy też angażujecie się w obydwa tryby rozgrywki?
Quality jest gildią PvE, która kładzie nacisk na progres i temu celowi poświęcona jest cała logistyka. Eventy PvP są natomiast organizowane w wolnym czasie dla za interesowanych. Są to Rated BG oraz Areny.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 10-osobowych. Czy macie w planach ekspansję na 25-man?
Na chwilę obecną skupiamy się na rajdach 10-osobowych. Bardzo dobrze nam się gra 10 man content, poziom trudności w Cataclysm jest dla nas wyzwaniem. Pozwala nam to na jeszcze lepsze zgranie, plus mamy bardzo sprawiedliwy system rotacyjny, gdzie każdy coś dla siebie może znaleźć. Nie zamykamy się oczywiście na 25 man, ale wszystko zależy od ilości dobrych graczy do dyspozycji. Cały czas rekrutujemy i staramy się rozwijać. Obecnie mamy dwie równorzędne grupy 10 man. Do 25 man potrzeba jeszcze paru stabilnych osób. Być może się uda w nowym contencie rajdowym.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Oprócz samego powstania gildii trudno wskazać na jedno szczególne wydarzenie, gdyż każdy kill progresowy był w jakimś stopniu zwieńczeniem naszego wysiłku i współpracy.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią, która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Zwracamy uwagę na doświadczenie oraz dyspozycyjność gracza. Jeżeli chodzi o sam styl gry, zostaje on zweryfikowany bezpośrednio na rajdach, a nie w aplikacji.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Przygotowany przez Blizzard content jest dla nas sporym wyzwaniem. Jesteśmy obecnie na etapie progresowania końcowych bossów w wersji Heroicznej, na których najmniejszy błąd kończy się wipem. Ten minimalny margines błędu sprawia, że cały czas czujemy się zmotywowani, zaś każdy ciężko wypracowany kill sprawia nam dużo przyjemności. Mamy też nadzieję wyczyścić ten content przed Firelands.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Pamiętajcie, że to wy wypracowujecie progres i każdy kolejny kill zależy od waszej cierpliwości i determinacji.
Dziękujemy gildii Quality za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny, tym razem z gildią Warcry! Zapraszamy!
Cykl wywiadów z gildiami: Hypnosis
Darkelf, | Komentarze : 2
Kontynuując cykl wywiadów z polskimi gildiami, dzisiaj na nasz zestaw pytań odpowiedział Ves, Guild Master gildii Hypnosis rezydującej na serwerze Burning Legion. Jest to gildia numer 9 w naszym rankingu. Zapraszamy do lektury.
Witaj Ves! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Cześć. Gratuluję pomysłu na cykl wywiadów i podjęcia trudnego wyzwania, jakim jest integracja społeczności polskiej w WoWie. Potrzebujemy centrum wiedzy o rodzimych gildiach i co one oferują polskim graczom. Opowiem więc teraz troszkę o naszej gildii - Hypnosis. Aby to zrobić, musimy cofnąć się do czasów TBC. Wtedy standardem było, że gildie się łączyły, dzieliły, zmieniały nazwy i liderów - w skrócie szukały swojego miejsca i drogi na szczyt. To samo dotyczyło nas. Trzon graczy, którzy stworzyli Hypno, wywodził się z Czarnej Kompanii, wydzielonej następnie do Riposty, by po nieudanej fuzji z Freedom założyć Hypnosis. Co ciekawe początkowo miała to być tylko "alciarnia", jednak nieudana fuzja doprowadziła do przerodzenia się w pełnoprawną gildię. Nazwę Hypnosis wymyślił niegrający już Voki. To był pozytywnie zakręcony człowiek i mam wrażenie, że stąd się wzięła akurat taka nazwa.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Jestem 3-cim GMem Hypno, po Vokim i Vasqu. Lideruję tutaj od czasów Uldu, czyli jakieś 2 lata. Gram jeszcze od czasów bety i Hypno jest 4-tą gildią, której jestem GMem. Hmm, co do pytania co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem, to uważam że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od graczy, atmosfery i charakteru gildii. My na przykład zawsze stawialiśmy na demokrację, odrzuciliśmy model wodzowski już na starcie. Uważam, że dobry GM musi pamiętać, że jest tylko graczem i nie może wykorzystywać swojej rangi dla własnych korzyści. Nasi członkowie nie są pracownikami, tylko graczami, których nikt nie zmusi, by u nas grali. Oni chcą u nas grać i jest to w pewien sposób moje spełnienie jako GMa. Ile było gildii, które przez złe zarządzanie, czy chciwość GMa rozpadały się z dnia na dzień? Dobry GM musi umieć słuchać swoich członków, realizować ich pomysły i razem z nimi dążyć do rozwoju gildii. Jest to cel, który można osiągnąć tylko wspólnymi siłami.
Hypnosis znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP jest pomijane, czy też angażujecie się również w obydwa tryby rozgrywki?
Jesteśmy gildią PvE, jednak w Cataclysm stworzyliśmy sekcję PvP, na którą składają się zarówno niektórzy gracze PvE, jak i gracze typowo PvP. Standardowo robimy premade BG, jak i Arenki. Oczywiście stawiamy wymagania graczom i nie każdy 'się łapię" na PvP. Obecnie naszą sekcją PvP zarządza Magath, więc zainteresowanych odsyłam bezpośrednio do niego.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
Nie ukrywam, że Blizzard zamieszał wprowadzając Cataclysm i ujednolicając 10 i 25. My od początku skupialiśmy się na 25, uważamy je za bardziej prestiżowe, trudniejsze w organizacji, jak i bardziej wymagające. Oczywiście tutaj zdania są podzielone, gdyż znajdzie się boss, który jest łatwiejszy na 25. Jednak 25-tki są naszym priorytetem. Natomiast tak jak wspomniałeś, w dni wolne często sami się zbieramy na 10-tki i np. progressujemy Al’Akira HC.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Takich przełomowych wydarzeń było kilka, ale tymi które najbardziej utkwiły mi w pamięci były dwa pod koniec WotLK-a, a mianowicie 1st kill Lich Kinga 10 HC i Ruby Sanctum 25 HC. Pokazaliśmy wtedy, że jesteśmy jedną z topowych gildii na serwerze, co otworzyło nam rekrutację na wielu wartościowych graczy.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Głównie zwracamy uwagę na takie czynniki jak doświadczenie czy ogar, który widać po logach, dobrze dobranych talentach, gemach, etc. Ważnym też czynnikiem jest sama osoba, co i w jaki sposób napisała. Stawiamy na dobrą atmosferę w gildii. Ostatnim ważnym czynnikiem jest zapotrzebowanie na chwilę obecną. Lubimy mieć wprawdzie małą górkę, jednak staramy się tak dobierać ludzi, by każdy z nich mógł porajdować.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Jako weteran WoWa, mam mieszane uczucia co do rajdów w Cataclysm. Wymusiły one szereg zmian w organizacji w stosunku do poprzednich dodatków. Jestem jednak zadowolony z poziomu trudności, gdyż wg mnie jest bardziej wymagający od tego, co mieliśmy w WotLK-u.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Blizzard przez te lata poszedł na szereg ułatwień dla początkujących, czy rozwijających się gildii, z których aż wstyd nie korzystać. Najpierw najłatwiej się oprzeć o 10-tki. Zebrać dobry 15-osobowy skład na progress. Powoli dobierać nowych członków i wprowadzić jakąś sensowną rotację graczy, aż skład + gear pozwolą na 25-tki. Oczywiście można zostać przy 10-tkach, można mieć ich nawet kilka, ważne by to miało ręce i nogi. Spajającym elementem poza progressem jest atmosfera, często niedoceniana w wielu gildiach. Chociaż atmosferę budują sami gracze, to jednak trzeba postarać się wyeliminować wszystkie możliwe problemy. Tutaj polecam napisanie dobrego regulaminu, systemu rozdawania lootu (DKP, EPGP, etc.), czy chociażby kalendarza z zapisami na rajdy. Potem potrzeba trochę cierpliwości i wysiłku, aż wszystko się dotrze i będzie można zebrać plony. Oczywiście to wszystko się nie uda bez dobrej Oficerki, gdyż prowadzenie gildii wykracza poza możliwości jednej osoby. Tutaj chciałbym podziękować mojej Oficerce tj. Blackpusowi, Formusowi, Tibralowi i Tillionowi, bo wiem że bez nich nie dałbym rady. ^^
Dziękujemy gildii Hypnosis za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny, tym razem z gildią Quality! Zapraszamy!
Witaj Ves! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Cześć. Gratuluję pomysłu na cykl wywiadów i podjęcia trudnego wyzwania, jakim jest integracja społeczności polskiej w WoWie. Potrzebujemy centrum wiedzy o rodzimych gildiach i co one oferują polskim graczom. Opowiem więc teraz troszkę o naszej gildii - Hypnosis. Aby to zrobić, musimy cofnąć się do czasów TBC. Wtedy standardem było, że gildie się łączyły, dzieliły, zmieniały nazwy i liderów - w skrócie szukały swojego miejsca i drogi na szczyt. To samo dotyczyło nas. Trzon graczy, którzy stworzyli Hypno, wywodził się z Czarnej Kompanii, wydzielonej następnie do Riposty, by po nieudanej fuzji z Freedom założyć Hypnosis. Co ciekawe początkowo miała to być tylko "alciarnia", jednak nieudana fuzja doprowadziła do przerodzenia się w pełnoprawną gildię. Nazwę Hypnosis wymyślił niegrający już Voki. To był pozytywnie zakręcony człowiek i mam wrażenie, że stąd się wzięła akurat taka nazwa.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Jestem 3-cim GMem Hypno, po Vokim i Vasqu. Lideruję tutaj od czasów Uldu, czyli jakieś 2 lata. Gram jeszcze od czasów bety i Hypno jest 4-tą gildią, której jestem GMem. Hmm, co do pytania co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem, to uważam że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od graczy, atmosfery i charakteru gildii. My na przykład zawsze stawialiśmy na demokrację, odrzuciliśmy model wodzowski już na starcie. Uważam, że dobry GM musi pamiętać, że jest tylko graczem i nie może wykorzystywać swojej rangi dla własnych korzyści. Nasi członkowie nie są pracownikami, tylko graczami, których nikt nie zmusi, by u nas grali. Oni chcą u nas grać i jest to w pewien sposób moje spełnienie jako GMa. Ile było gildii, które przez złe zarządzanie, czy chciwość GMa rozpadały się z dnia na dzień? Dobry GM musi umieć słuchać swoich członków, realizować ich pomysły i razem z nimi dążyć do rozwoju gildii. Jest to cel, który można osiągnąć tylko wspólnymi siłami.
Hypnosis znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP jest pomijane, czy też angażujecie się również w obydwa tryby rozgrywki?
Jesteśmy gildią PvE, jednak w Cataclysm stworzyliśmy sekcję PvP, na którą składają się zarówno niektórzy gracze PvE, jak i gracze typowo PvP. Standardowo robimy premade BG, jak i Arenki. Oczywiście stawiamy wymagania graczom i nie każdy 'się łapię" na PvP. Obecnie naszą sekcją PvP zarządza Magath, więc zainteresowanych odsyłam bezpośrednio do niego.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
Nie ukrywam, że Blizzard zamieszał wprowadzając Cataclysm i ujednolicając 10 i 25. My od początku skupialiśmy się na 25, uważamy je za bardziej prestiżowe, trudniejsze w organizacji, jak i bardziej wymagające. Oczywiście tutaj zdania są podzielone, gdyż znajdzie się boss, który jest łatwiejszy na 25. Jednak 25-tki są naszym priorytetem. Natomiast tak jak wspomniałeś, w dni wolne często sami się zbieramy na 10-tki i np. progressujemy Al’Akira HC.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Takich przełomowych wydarzeń było kilka, ale tymi które najbardziej utkwiły mi w pamięci były dwa pod koniec WotLK-a, a mianowicie 1st kill Lich Kinga 10 HC i Ruby Sanctum 25 HC. Pokazaliśmy wtedy, że jesteśmy jedną z topowych gildii na serwerze, co otworzyło nam rekrutację na wielu wartościowych graczy.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Głównie zwracamy uwagę na takie czynniki jak doświadczenie czy ogar, który widać po logach, dobrze dobranych talentach, gemach, etc. Ważnym też czynnikiem jest sama osoba, co i w jaki sposób napisała. Stawiamy na dobrą atmosferę w gildii. Ostatnim ważnym czynnikiem jest zapotrzebowanie na chwilę obecną. Lubimy mieć wprawdzie małą górkę, jednak staramy się tak dobierać ludzi, by każdy z nich mógł porajdować.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Jako weteran WoWa, mam mieszane uczucia co do rajdów w Cataclysm. Wymusiły one szereg zmian w organizacji w stosunku do poprzednich dodatków. Jestem jednak zadowolony z poziomu trudności, gdyż wg mnie jest bardziej wymagający od tego, co mieliśmy w WotLK-u.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Blizzard przez te lata poszedł na szereg ułatwień dla początkujących, czy rozwijających się gildii, z których aż wstyd nie korzystać. Najpierw najłatwiej się oprzeć o 10-tki. Zebrać dobry 15-osobowy skład na progress. Powoli dobierać nowych członków i wprowadzić jakąś sensowną rotację graczy, aż skład + gear pozwolą na 25-tki. Oczywiście można zostać przy 10-tkach, można mieć ich nawet kilka, ważne by to miało ręce i nogi. Spajającym elementem poza progressem jest atmosfera, często niedoceniana w wielu gildiach. Chociaż atmosferę budują sami gracze, to jednak trzeba postarać się wyeliminować wszystkie możliwe problemy. Tutaj polecam napisanie dobrego regulaminu, systemu rozdawania lootu (DKP, EPGP, etc.), czy chociażby kalendarza z zapisami na rajdy. Potem potrzeba trochę cierpliwości i wysiłku, aż wszystko się dotrze i będzie można zebrać plony. Oczywiście to wszystko się nie uda bez dobrej Oficerki, gdyż prowadzenie gildii wykracza poza możliwości jednej osoby. Tutaj chciałbym podziękować mojej Oficerce tj. Blackpusowi, Formusowi, Tibralowi i Tillionowi, bo wiem że bez nich nie dałbym rady. ^^
Dziękujemy gildii Hypnosis za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny, tym razem z gildią Quality! Zapraszamy!