Cykl wywiadów z gildiami: Hypnosis
Darkelf, | Komentarze : 2
Kontynuując cykl wywiadów z polskimi gildiami, dzisiaj na nasz zestaw pytań odpowiedział Ves, Guild Master gildii Hypnosis rezydującej na serwerze Burning Legion. Jest to gildia numer 9 w naszym rankingu. Zapraszamy do lektury.
Witaj Ves! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Cześć. Gratuluję pomysłu na cykl wywiadów i podjęcia trudnego wyzwania, jakim jest integracja społeczności polskiej w WoWie. Potrzebujemy centrum wiedzy o rodzimych gildiach i co one oferują polskim graczom. Opowiem więc teraz troszkę o naszej gildii - Hypnosis. Aby to zrobić, musimy cofnąć się do czasów TBC. Wtedy standardem było, że gildie się łączyły, dzieliły, zmieniały nazwy i liderów - w skrócie szukały swojego miejsca i drogi na szczyt. To samo dotyczyło nas. Trzon graczy, którzy stworzyli Hypno, wywodził się z Czarnej Kompanii, wydzielonej następnie do Riposty, by po nieudanej fuzji z Freedom założyć Hypnosis. Co ciekawe początkowo miała to być tylko "alciarnia", jednak nieudana fuzja doprowadziła do przerodzenia się w pełnoprawną gildię. Nazwę Hypnosis wymyślił niegrający już Voki. To był pozytywnie zakręcony człowiek i mam wrażenie, że stąd się wzięła akurat taka nazwa.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Jestem 3-cim GMem Hypno, po Vokim i Vasqu. Lideruję tutaj od czasów Uldu, czyli jakieś 2 lata. Gram jeszcze od czasów bety i Hypno jest 4-tą gildią, której jestem GMem. Hmm, co do pytania co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem, to uważam że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od graczy, atmosfery i charakteru gildii. My na przykład zawsze stawialiśmy na demokrację, odrzuciliśmy model wodzowski już na starcie. Uważam, że dobry GM musi pamiętać, że jest tylko graczem i nie może wykorzystywać swojej rangi dla własnych korzyści. Nasi członkowie nie są pracownikami, tylko graczami, których nikt nie zmusi, by u nas grali. Oni chcą u nas grać i jest to w pewien sposób moje spełnienie jako GMa. Ile było gildii, które przez złe zarządzanie, czy chciwość GMa rozpadały się z dnia na dzień? Dobry GM musi umieć słuchać swoich członków, realizować ich pomysły i razem z nimi dążyć do rozwoju gildii. Jest to cel, który można osiągnąć tylko wspólnymi siłami.
Hypnosis znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP jest pomijane, czy też angażujecie się również w obydwa tryby rozgrywki?
Jesteśmy gildią PvE, jednak w Cataclysm stworzyliśmy sekcję PvP, na którą składają się zarówno niektórzy gracze PvE, jak i gracze typowo PvP. Standardowo robimy premade BG, jak i Arenki. Oczywiście stawiamy wymagania graczom i nie każdy 'się łapię" na PvP. Obecnie naszą sekcją PvP zarządza Magath, więc zainteresowanych odsyłam bezpośrednio do niego.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
Nie ukrywam, że Blizzard zamieszał wprowadzając Cataclysm i ujednolicając 10 i 25. My od początku skupialiśmy się na 25, uważamy je za bardziej prestiżowe, trudniejsze w organizacji, jak i bardziej wymagające. Oczywiście tutaj zdania są podzielone, gdyż znajdzie się boss, który jest łatwiejszy na 25. Jednak 25-tki są naszym priorytetem. Natomiast tak jak wspomniałeś, w dni wolne często sami się zbieramy na 10-tki i np. progressujemy Al’Akira HC.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Takich przełomowych wydarzeń było kilka, ale tymi które najbardziej utkwiły mi w pamięci były dwa pod koniec WotLK-a, a mianowicie 1st kill Lich Kinga 10 HC i Ruby Sanctum 25 HC. Pokazaliśmy wtedy, że jesteśmy jedną z topowych gildii na serwerze, co otworzyło nam rekrutację na wielu wartościowych graczy.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Głównie zwracamy uwagę na takie czynniki jak doświadczenie czy ogar, który widać po logach, dobrze dobranych talentach, gemach, etc. Ważnym też czynnikiem jest sama osoba, co i w jaki sposób napisała. Stawiamy na dobrą atmosferę w gildii. Ostatnim ważnym czynnikiem jest zapotrzebowanie na chwilę obecną. Lubimy mieć wprawdzie małą górkę, jednak staramy się tak dobierać ludzi, by każdy z nich mógł porajdować.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Jako weteran WoWa, mam mieszane uczucia co do rajdów w Cataclysm. Wymusiły one szereg zmian w organizacji w stosunku do poprzednich dodatków. Jestem jednak zadowolony z poziomu trudności, gdyż wg mnie jest bardziej wymagający od tego, co mieliśmy w WotLK-u.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Blizzard przez te lata poszedł na szereg ułatwień dla początkujących, czy rozwijających się gildii, z których aż wstyd nie korzystać. Najpierw najłatwiej się oprzeć o 10-tki. Zebrać dobry 15-osobowy skład na progress. Powoli dobierać nowych członków i wprowadzić jakąś sensowną rotację graczy, aż skład + gear pozwolą na 25-tki. Oczywiście można zostać przy 10-tkach, można mieć ich nawet kilka, ważne by to miało ręce i nogi. Spajającym elementem poza progressem jest atmosfera, często niedoceniana w wielu gildiach. Chociaż atmosferę budują sami gracze, to jednak trzeba postarać się wyeliminować wszystkie możliwe problemy. Tutaj polecam napisanie dobrego regulaminu, systemu rozdawania lootu (DKP, EPGP, etc.), czy chociażby kalendarza z zapisami na rajdy. Potem potrzeba trochę cierpliwości i wysiłku, aż wszystko się dotrze i będzie można zebrać plony. Oczywiście to wszystko się nie uda bez dobrej Oficerki, gdyż prowadzenie gildii wykracza poza możliwości jednej osoby. Tutaj chciałbym podziękować mojej Oficerce tj. Blackpusowi, Formusowi, Tibralowi i Tillionowi, bo wiem że bez nich nie dałbym rady. ^^
Dziękujemy gildii Hypnosis za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny, tym razem z gildią Quality! Zapraszamy!
Witaj Ves! Proszę, powiedz nam więcej o swojej gildii. Jak powstała oraz skąd pomysł na nazwę.
Cześć. Gratuluję pomysłu na cykl wywiadów i podjęcia trudnego wyzwania, jakim jest integracja społeczności polskiej w WoWie. Potrzebujemy centrum wiedzy o rodzimych gildiach i co one oferują polskim graczom. Opowiem więc teraz troszkę o naszej gildii - Hypnosis. Aby to zrobić, musimy cofnąć się do czasów TBC. Wtedy standardem było, że gildie się łączyły, dzieliły, zmieniały nazwy i liderów - w skrócie szukały swojego miejsca i drogi na szczyt. To samo dotyczyło nas. Trzon graczy, którzy stworzyli Hypno, wywodził się z Czarnej Kompanii, wydzielonej następnie do Riposty, by po nieudanej fuzji z Freedom założyć Hypnosis. Co ciekawe początkowo miała to być tylko "alciarnia", jednak nieudana fuzja doprowadziła do przerodzenia się w pełnoprawną gildię. Nazwę Hypnosis wymyślił niegrający już Voki. To był pozytywnie zakręcony człowiek i mam wrażenie, że stąd się wzięła akurat taka nazwa.
Jak długo jesteś liderem tejże gildii? Czy dowodziłeś wcześniej inną gildią? Jak uważasz, co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem dla swoich graczy?
Jestem 3-cim GMem Hypno, po Vokim i Vasqu. Lideruję tutaj od czasów Uldu, czyli jakieś 2 lata. Gram jeszcze od czasów bety i Hypno jest 4-tą gildią, której jestem GMem. Hmm, co do pytania co jest najważniejsze w byciu dobrym liderem, to uważam że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy od graczy, atmosfery i charakteru gildii. My na przykład zawsze stawialiśmy na demokrację, odrzuciliśmy model wodzowski już na starcie. Uważam, że dobry GM musi pamiętać, że jest tylko graczem i nie może wykorzystywać swojej rangi dla własnych korzyści. Nasi członkowie nie są pracownikami, tylko graczami, których nikt nie zmusi, by u nas grali. Oni chcą u nas grać i jest to w pewien sposób moje spełnienie jako GMa. Ile było gildii, które przez złe zarządzanie, czy chciwość GMa rozpadały się z dnia na dzień? Dobry GM musi umieć słuchać swoich członków, realizować ich pomysły i razem z nimi dążyć do rozwoju gildii. Jest to cel, który można osiągnąć tylko wspólnymi siłami.
Hypnosis znajduje się na realmie PvP. Czy skupiacie się głównie na grze PvE a PvP jest pomijane, czy też angażujecie się również w obydwa tryby rozgrywki?
Jesteśmy gildią PvE, jednak w Cataclysm stworzyliśmy sekcję PvP, na którą składają się zarówno niektórzy gracze PvE, jak i gracze typowo PvP. Standardowo robimy premade BG, jak i Arenki. Oczywiście stawiamy wymagania graczom i nie każdy 'się łapię" na PvP. Obecnie naszą sekcją PvP zarządza Magath, więc zainteresowanych odsyłam bezpośrednio do niego.
Jesteście gildią, która skupia się na rajdach 25-osobowych. Co z tzw. „dziesiątkami”? Czy są również częścią progresu, czy bardziej jako zabicie czasu w okresie wolnym od rajdu progresowego?
Nie ukrywam, że Blizzard zamieszał wprowadzając Cataclysm i ujednolicając 10 i 25. My od początku skupialiśmy się na 25, uważamy je za bardziej prestiżowe, trudniejsze w organizacji, jak i bardziej wymagające. Oczywiście tutaj zdania są podzielone, gdyż znajdzie się boss, który jest łatwiejszy na 25. Jednak 25-tki są naszym priorytetem. Natomiast tak jak wspomniałeś, w dni wolne często sami się zbieramy na 10-tki i np. progressujemy Al’Akira HC.
Jakie jest dla Ciebie jak i dla Twojej gildii najważniejsze wydarzenie w całokształcie istnienia?
Takich przełomowych wydarzeń było kilka, ale tymi które najbardziej utkwiły mi w pamięci były dwa pod koniec WotLK-a, a mianowicie 1st kill Lich Kinga 10 HC i Ruby Sanctum 25 HC. Pokazaliśmy wtedy, że jesteśmy jedną z topowych gildii na serwerze, co otworzyło nam rekrutację na wielu wartościowych graczy.
Macie wspaniałych graczy, jesteście gildią która obecnie znajduje się w top10 polskich gildii. Na co najbardziej zwracacie uwagę patrząc na podania nowych graczy?
Głównie zwracamy uwagę na takie czynniki jak doświadczenie czy ogar, który widać po logach, dobrze dobranych talentach, gemach, etc. Ważnym też czynnikiem jest sama osoba, co i w jaki sposób napisała. Stawiamy na dobrą atmosferę w gildii. Ostatnim ważnym czynnikiem jest zapotrzebowanie na chwilę obecną. Lubimy mieć wprawdzie małą górkę, jednak staramy się tak dobierać ludzi, by każdy z nich mógł porajdować.
Co możesz nam powiedzieć o bieżących rajdach w Content Tier 11?
Jako weteran WoWa, mam mieszane uczucia co do rajdów w Cataclysm. Wymusiły one szereg zmian w organizacji w stosunku do poprzednich dodatków. Jestem jednak zadowolony z poziomu trudności, gdyż wg mnie jest bardziej wymagający od tego, co mieliśmy w WotLK-u.
W Polsce istnieje ponad sto gildii, które walczą o progres. Czy masz dla nich jakieś porady bądź wskazówki? Ostatnie słowa należą do Ciebie!
Blizzard przez te lata poszedł na szereg ułatwień dla początkujących, czy rozwijających się gildii, z których aż wstyd nie korzystać. Najpierw najłatwiej się oprzeć o 10-tki. Zebrać dobry 15-osobowy skład na progress. Powoli dobierać nowych członków i wprowadzić jakąś sensowną rotację graczy, aż skład + gear pozwolą na 25-tki. Oczywiście można zostać przy 10-tkach, można mieć ich nawet kilka, ważne by to miało ręce i nogi. Spajającym elementem poza progressem jest atmosfera, często niedoceniana w wielu gildiach. Chociaż atmosferę budują sami gracze, to jednak trzeba postarać się wyeliminować wszystkie możliwe problemy. Tutaj polecam napisanie dobrego regulaminu, systemu rozdawania lootu (DKP, EPGP, etc.), czy chociażby kalendarza z zapisami na rajdy. Potem potrzeba trochę cierpliwości i wysiłku, aż wszystko się dotrze i będzie można zebrać plony. Oczywiście to wszystko się nie uda bez dobrej Oficerki, gdyż prowadzenie gildii wykracza poza możliwości jednej osoby. Tutaj chciałbym podziękować mojej Oficerce tj. Blackpusowi, Formusowi, Tibralowi i Tillionowi, bo wiem że bez nich nie dałbym rady. ^^
Dziękujemy gildii Hypnosis za wywiad! Już wkrótce opublikujemy kolejny, tym razem z gildią Quality! Zapraszamy!