Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Pierwsza Horda
Kumbol, | Komentarze : 0Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Pierwsza Horda
Zanim stali się niepowstrzymaną falą pochłaniającą wszystko na swej drodze, orkowie żyli w odizolowanych klanach. Każdy z nich miał swoje legendy i bajania, każdy musiał mierzyć się z innymi niebezpieczeństwami. Dopiero wspólny wróg sprawił, że orkowie porzucili swe dawne życie, aby pod wspólnym sztandarem Hordy stanąć w obronie swych rodzin i domostw przed każdym, nawet przed nieistniejącym niebezpieczeństwem… gdyż żadnego zagrożenia nie było…
Orkowie od pokoleń żyli w harmonii z pokojowo nastawionymi draenei. Co prawda żadna z ras nie zabiegała o bliższe kontakty z sąsiadami i nie darzyła siebie nawzajem przesadną sympatią, ale nie dochodziło między nimi do poważniejszych konfliktów. Do czasu, gdy draenei odnalazł na Draenorze ich nemezis, Kil’jaeden. Władca demonów poprzysiągł zniszczyć tych ze swego ludu, którzy odrzucili dar Sargerasa i pod przywództwem proroka Velena uciekli z ich macierzystego świata na pokładzie międzywymiarowego statku. Obawiając się, że prorocze wizje Velena ostrzegą go przed atakiem, Kil’Jaeden, nie bez kozery zwany Zwodzicielem, zdecydował się posłużyć orkami i podburzyć ich do walki z draenei. Umieszczając swego szpiega, Gul’dana, w klanie Cienistego Księżyca i objawiając się jego hersztowi, Ner’zhulowi, pod postacią jego zmarłej żony, eredar spróbował przekonać tego szanowanego przez wszystkie klany szamana, że draenei pragną wygubić orczą rasę. Ner’zhul z początku nie chciał uwierzyć pogłoskom, ale po zagładzie, jaka spotkała klan Siekącego Wichru z rąk draenei, musiał w końcu dać wiarę. Nie wiedział, że za masakrą stał Gul’dan…
Ner’zhul wiedział, że rozproszeni orkowie nie poradzą sobie z zaawansowaną technologią draenei, dlatego zebrał wszystkie klany, by tak jak przed wiekami w walce z Imperium Goriańskim, stanąć do walki jako jeden lud, co też uczyniono.
Krwawy konflikt między orkami a draenei z każdą potyczką przybierał na sile i nawet dyplomatyczne zabiegi Velena nie mogły zapobiec tragedii. Również wtedy, gdy Ner’zhul dostrzegł w końcu prawdę, został szybko odsunięty od władzy przez Gul’dana i uformowaną przez niego Radę Cieni, a na czele Hordy postawiono wodza klanu Czarnej Skały, Czarnorękiego. Chociaż był on wybitnym strategiem, stał się jedynie marionetką w rękach czarnoksiężnika, który zręcznymi pochlebstwami naginał Czarnorękiego wedle swej woli.
Wkrótce cała kultura orków pod skrytym okiem Kil’jaedena zaczęła chylić się ku zagładzie. Zawodzący szamanizm porzucono dla ścieżek czarnoksięstwa, a magia spaczenia zaczęła z wolna przemieniać dumny lud w dzikie bestie o zielonej skórze. Ich ostatecznym upadkiem było wypicie krwi demona Manorotha, co związało ich ostatecznie z Legionem.
Wypełnieni demoniczną mocą orkowie zmietli osiedla draenei z powierzchni ziemi, a ich samych wybili niemal do nogi. Zapłacili za to jednak ogromną cenę. Nadużywanie magii spaczenia doprowadziło do wyniszczenia flory i fauny Draenoru, skazując wszystkich na powolną śmierć w umierającym świecie. Kil’jaedena nie interesował już jednak los orków. Na szczęście pewnej nocy objawiła się Gul’danowi zakapturzona istota obiecując mu ratunek i niewyobrażalną potęgę ukrytą na drugim końcu wszechświata, na Azeroth.
Ostatni Strażnik: Poznaj postacie - Zakon Tirisfal
Kumbol, | Komentarze : 0Już 3 lipca na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Ostatni Strażnik. Dostępny do niedawna jedynie z drugiej ręki klasyk powraca w nowym wydaniu i nowym przekładzie. W ramach szybkiego powtórzenia przed lekturą powieści prezentujemy Wam kolejny cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach. Autorem cyklu jest jak zawsze Piotr "Ventas" Budak z Pradawnej Kroniki.
Zakon Tirisfal
Chociaż 10 000 lat temu połączone siły ras Kalimdoru zdołały przegnać Płonący Legion z Azeroth, zagrożenie ze strony demonów nie zostało w pełni wyeliminowane. Wiedziano, że prędzej czy później Sargeras przypuści kolejny i lepiej przemyślany atak.
Pierwszą inwazję umożliwiło Legionowi pochopne i lekkomyślne używanie magii, dlatego Malfurion Burzogniewny zakazał jej używania pod karą śmierci. Nie sposób było jednak upilnować wszystkich magów, w wyniku czego elfy wysokiego rodu wyemigrowały na wschodni kontynent, aby założyć tam swe magiczne królestwo Quel’Thalas. Zagrożenie ze strony Imperium Amanich zmusiło elfy do podzielenia się tajnikami magii z ludźmi, którzy wsparli ich w walce z trollami. Chociaż udało im się pokonać wspólnego wroga, obdarowanie ludzi arkanami magii mogło okazać się katastrofalne w skutkach. Wrodzona ciekawość ludzi i żądza sięgania tam, gdzie wzrok nie sięga sprawiły, że ci nowicjusze, podobnie jak wieki temu ich mistrzowie, dotarli w swych poszukiwaniach do Wypaczonej Otchłani. Chociaż nie posiadali mocy, aby sprowadzić do Azeroth nawet niewielką armię, a co dopiero cały Legion, była ona wystarczająca, aby przenieść do świata śmiertelników pomniejsze demony – szpiegów, którzy mieli siać zamęt i z wolna przygotować kolejną inwazję.
Demony skrupulatnie wykorzystywały każdą okazję, gdy po arkana sięgał lekkomyślny mag. Wkrótce w Dalaranie, mieście magów, roiło się od szpiegów Legionu i chociaż z pomocą elfich mistrzów udało ich się wypędzić do ich macierzystego wymiaru, jasnym było, że takie sytuacje będą się powtarzać. Magokraci obawiali się, że jawna walka z demonami wywoła popłoch albo skłoni kolejnych głupców do prób okiełznania zakazanej magii.
Jedynym wyjściem było powołanie tajnej organizacji, która w sekrecie będzie monitorować obecność demonów na Azeroth i zwalczać w zarodku wszelkie ogniska spaczenia. Od miejsca spotkań w Gajach Tirisfalskich nazwano ją Zakonem Tirisfal, a w jej skład weszli najznamienitsi czarodzieje i czarodziejki. Wkrótce okazało się jednak, że nawet najlepsi z nich nie dorównywali niektórym agentom Sargerasa. Opracowano więc inną strategię. Członkowie Zakonu zdecydowali się wybrać spośród siebie czempiona, w którego na czas walki przeleją swe moce, dając mu potrzebną siłę.
Pomysł pociągał jednak za sobą szereg zagrożeń. Wielu magów nie było w stanie opanować tak wielkiej potęgi i ginęło już w czasie obrzędu przekazania mocy, a nawet jeśli się udawało, osłabieni członkowie Zakonu bez swej magii byli łatwą zdobyczą dla demonów, o czym przekonali się w czasie walki z upiornym władcą Kathra’natirem. W końcu jednak ulepszono rytuał i zdołano przekazać na stałe moce Tirisfalen czempionowi, tworząc pierwszego Strażnika. Ten wybraniec miał stawać do osamotnionej walki z demonami i stanowić główną linię obrony przed Legionem.
Raz na 100 lat Rada Tirisfal wybierała nowego czempiona, któremu poprzedni Strażnik przekazywał swe moce, kładąc na jego barki bezpieczeństwo całego Azeroth. Chociaż Strażnik czuwał nieprzerwanie od ponad 2 600 lat, dobrze skrywane tajemnice Zakonu sprawiły, że poznaliśmy do tej pory jedynie czterech z wielkich Strażników Tirisfal: Władającego lodowym kosturem Hebanowym Dreszczem Alodiego, pierwszego Strażnika, który pokonał Kathra’natira; Scavella, który pokonał w pojedynku pierwszą na Azeroth nekrolitkę, Sataielę; Egwinę, uczennicę Scavella i twórczynię kostura Alunetha, pogromczynię Sargerasa, która oddzieliła Strażnika od Zakonu, doprowadzając do powstania Tirisgardy; Medivha, syna Egwiny, mistrza Khadgara i ostatniego ze Strażników Tirisfal.
Wydawnictwo Insignis zapowiada Ostatniego Strażnika
Quass, | Komentarze : 1Wydawnictwo Insignis ogłosiło dzisiaj oficjalnie datę premiery książki World of Warcraft: Ostatni Strażnik, wydanej w ramach serii Blizzard Legends. Jest to jeden z kilku tytułów, które dawno temu doczekały się już polskiego wydania, ale teraz będziemy mieli szansę nabyć tę powieść autorstwa Jeffa Grubba ponownie, w nowej oprawie, z nowym przekładem Dominiki Repeczko - w księgarniach od 3 lipca!
Początki pradawnego świata Azeroth toną we mgle historii. Ludzkie plemiona żyły w zgodzie i harmonii z otaczającymi je najróżniejszymi magicznymi istotami. Jednak przybycie demonów Płonącego Legionu pod wodzą Sargerasa – mrocznego boga magii chaosu – zakończyło okres pokoju. Teraz smoki, krasnoludy, gobliny, ludzie oraz orkowie – rozproszeni po Azeroth – rywalizują ze sobą o dominację.
Strażnicy Tirisfal to linia wybrańców dysponujących niemal boską mocą – każdy z nich prowadzi w samotności sekretną walkę z Płonącym Legionem. Przeznaczeniem Medivha było stać się największym i najpotężniejszym przedstawicielem tego szlachetnego zakonu. Tymczasem już na samym początku ciemność splamiła jego duszę, pozbawiając go niewinności, a moce, którymi miał służyć dobru, oddała złu. Rozdarty pomiędzy dwa przeznaczenia, Medivh walczy ze złem panoszącym się w jego wnętrzu. Ta walka stanie się udziałem całego Azeroth i zmieni na zawsze oblicze tego świata.
Ostatni Strażnik oficjalnie pojawi się w polskich księgarniach 3 lipca 2019, ale już teraz książkę można nabyć w przedsprzedaży, między innymi w sklepie Empik.
Christie Golden na Pyrkonie 2019
Quass, | Komentarze : 0Znana wszystkim wielbicielom fantastyki (a szczególnie nam - fanom World of Warcraft) Christie Golden, autorka dziesiątek powieści osadzonych w uniwersach Blizzarda, Star Wars, Star Trek, a nawet Ravenloft i Assassin's Creed, przyjeżdża do Polski!
Już w ten weekend, na tegorocznym festiwalu fantastyki Pyrkon w Poznaniu, odbędą się panele z gościem specjalnym Christie Golden - autorką wielu książek, które przez lata pozwalały nam bliżej poznać historię i bohaterów (jak również antybohaterów) świata Azeroth! Jej najnowsza powieść Cisza przed burzą, wydana niecały rok temu, oficjalnie wprowadziła nas w dodatek Battle for Azeroth.
Pyrkon to miejsce, gdzie możecie spotkać fanów fantastyki, producentów, wystawców i przede wszystkim twórców. Ta trzydniowa impreza, odbywająca się w dniach 26-28 kwietnia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, jest nie lada gratką dla czytelników, graczy, ale i tłumaczy lub początkujących pisarzy! Podczas całego wydarzenia Christie Golden będzie można spotkać kilku panelach, ale szczególnie polecamy dwa poniższe:
War… War never changes?
Głodnych słuchania Christie Golden może zainteresować ciekawy panel „War… War never changes?”, w którym oprócz Christie Golden wezmą również udział Angus Watson, Ben Kane i Brian McClellan, a poprowadzi go Bartłomiej „Chronos” Zarzycki. Rozmowa dedykowana przerozmaitym tropom i chwytom przydatnym w pisaniu o każdej historii wojennej (walki na pięści, włócznie, miecze, lasery i cała reszta ustrojstwa) odbędzie się na Pyrkonie w piątek 26 kwietnia, o godz. 19:00. Wydarzenie zaplanowano transmitować na olbrzymim ekranie, będzie więc dostępne dla większej liczby chętnych.
Q&A z Christie Golden
Q&A z autorką odbędzie się drugiego dnia festiwalu, 27 kwietnia, o godz. 16:30 w Sali Literackiej 2 (wydarzenie w języku angielskim). Rozmowę poprowadzi Dominika Repeczko – redaktorka, agentka literacka, ale przede wszystkim znamienita tłumaczka wielu książek (ponad 50 pozycji!), znana głównie z tłumaczeń bestsellerowej serii Janet Evanovich o Stephanie Plum i książek ze świata World of Warcraft. m.in. „World of Warcraft: Przez Mroczny Portal” czy „World of Warcraft: Fale ciemności”; i „Mass Effect”. Kocha literaturę i wierzy w zdolnych młodych twórców. Chętnie udzieli wskazówek przyszłym pisarzom, a także podpowie, jak ustrzec się błędów w tłumaczeniach. Podczas spotkania będzie można zapytać o tajniki warsztatu pisarskiego, ale też o pracę nad przekładem.
Christie spotkacie na kilku innych panelach - w piątek i sobotę w określonych godzinach będzie też można poprosić ją o autograf. Pełną rozpiskę spotkań z autorką znajdziecie tutaj.
Przez Mroczny Portal: Poznaj postacie - Śmiercioskrzydły
Kumbol, | Komentarze : 0Już 13 lutego na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Przez Mroczny Portal. W ramach szybkiego powtórzenia proponujemy Wam cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach, które napotkacie na kartach powieści. Od dziś do wtorku codziennie opowiadać będziemy o kolejnych bohaterach. Za niniejszy cykl ponownie odpowiada Ventas z Pradawnej Kroniki.
Śmiercioskrzydły
Xaxas, Aspekt Śmierci, lub po prostu Śmiercioskrzydły – jeden z największych postrachów jakie znała ludzkość posiadał wiele imion, a każde było straszniejsze od poprzedniego. Któż spodziewałby się, że ten budzący strach w sercach najdzielniejszych wojowników był kiedyś jedną z najszlachetniejszych istot stąpających po Azeroth, jej strażnikiem i opiekunem, Neltharionem, jednym z pięciu smoczych Aspektów.
W czasach, gdy nie było jeszcze smoczych rodów, niebem rządziły proto-smoki, prymitywne drapieżniki, które wyewoluowały z żywiołaków ocalałych po wojnie obserwatorów z Przedwiecznymi Bogami. Chociaż słudzy Pustki zostali dawno pokonani, Azeroth nie było bezpiecznym miejscem. Największy z proto-smoków, Galakrond, zaczął terroryzować kontynent, pożerając przedstawicieli swego własnego gatunku, którzy powracali do życia jako bezrozumne zombie. Obawiając się, że potwór może sprowadzić zgubę na Azeroth, do walki z nim stanął jeden z obserwatorów, Tyr, wraz z piątką wybranych przez niego proto-smoków, wśród których znalazł się Nelthrarion. Wspólnymi siłami pokonali giganta, a pozostali obserwatorzy za namową Tyra zgodzili się docenić poświęcenie jego towarzyszy. Przelali w nich cząstkę mocy członków Panteonu i kształtując na nowo ich ciała, tworząc rasę smoków. Tak powstała piątka Smoczych Aspektów i boskich opiekunów Azeroth. Neltharion otrzymując dar od tytana Khaz’gorotha stał się Aspektem Ziemi i ojcem rodu czarnych smoków.
Gdy Płonący Legion wkroczył do Azeroth, Aspekty obradowały nad najlepszą strategią, ale to Neltharion znalazł sposób na walkę z nieskończoną armią demonów. Zaproponował stworzenie artefaktu, Smoczej Duszy, w którą każdy z Aspektów oraz wszystkie pozostałe smoki miały przelać cząstkę swej mocy. W ten sposób powstałaby broń o niewyobrażalnej mocy, przy której nawet władcy Legionu byliby bezbronni niczym dzieci.
Pomimo początkowych obiekcji, pozostałe Aspekty zgodziły się na plan Strażnika Ziemi łącząc swe moce ze złotym dyskiem Nelthariona. Gdy jednak doszło do potyczki z Legionem, oblicze czarnego lewiatana wykrzywił grymas obłędu. W jednej chwili obrócił moce Smoczej Duszy na swych braci, niemal doszczętnie niszcząc błękitne smoki, a pozostałe zmuszając do odwrotu.
Okazało się, że jako Aspekt Ziemi Neltharion był wyjątkowo podatny na podszepty Przedwiecznych Bogów uwięzionych pod powierzchnią Azeroth. Ich plugawa moc zatruła szlachetne serce smoka, ściągając nań szaleństwo. Jednak Neltharion przecenił swą siłę, a ogromne moce dysku zaczęły rozrywać jego ciało, które musiało zostać wzmocnione płytami z adamantium. Tamtego dnia umarł Neltharion, a narodził się Śmiercioskrzydły, Aspekt Śmierci.
Zanim upadły smok zdołał zaleczyć swe rany Smocza, przechrzczona na Demoniczną, Dusza została mu skradziona, a nałożone na nią pieczęcie uniemożliwiły użycie jej w przyszłości. Pomimo porażki czarny lewiatan nie zszedł jednak ze swej ścieżki szaleństwa wpływając subtelnie na wydarzenia na Azeroth, czekając całe tysiąclecia na szansę, aby ponownie zasiać w świecie chaos.
Gdy do Azeroth przybyli orkowie, to Śmiercioskrzydły dopilnował, aby żadne z ludzkich królestw nie przybyło z odsieczą obleganemu Wichrogrodowi, a po jego upadku pomógł orkom odnaleźć skradzioną mu niegdyś Demoniczną Duszę i dzięki niej ujarzmić czerwone smoki. A to był dopiero początek wielkiego planu Aspektu Śmierci…
Przez Mroczny Portal: Poznaj postacie - Khadgar
Kumbol, | Komentarze : 0Już 13 lutego na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Przez Mroczny Portal. W ramach szybkiego powtórzenia proponujemy Wam cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach, które napotkacie na kartach powieści. Od dziś do wtorku codziennie opowiadać będziemy o kolejnych bohaterach. Za niniejszy cykl ponownie odpowiada Ventas z Pradawnej Kroniki.
Khadgar
Ambitny i utalentowany czarodziej z Dalaranu. W wieku siedemnastu lat został wysłany przez Radę Kirin Toru na praktyki do Karazhanu – siedziby Medivha – najpotężniejszego maga w całym Azeroth, od lat sprawującego funkcję Strażnika Tirisfal, obrońcy świata przed demoniczną inwazją Płonącego Legionu.
W czasie niemal dwóch lat studiów Khadgar zaprzyjaźnił się z królewskim czempionem Wichrogrodu, Anduinem Lotharem, oraz półorczycą Garoną.
Magiczne studia przerwało pojawienie się orczej Hordy plądrującej okoliczne ziemie i mordującej zamieszkujących je ludzi. Szukając powodu przybycia orków Khadgar odkrył, że za jej sprowadzeniem do Azeroth stał nie kto inny, jak jego mistrz, Medivh, opętany przez przywódcę Płonącego Legionu, Sargerasa.
Chociaż w jego odkrycie nie uwierzył władca Wichrogrodu, król Llane Wrynn, Anduin Lothar wraz z Garoną wsparli maga i wspólnie udali się do Karazhanu rozmówić się ze zdrajcą.
W czasie konfrontacji z Medivhem, Strażnik rzucił na Khadgara straszliwe zaklęcie, odbierając mu młodość i w jednej chwili przemieniając niespełna dziewiętnastoletniego młodzieńca w starca.
Mimo tego, wspólnymi siłami Khadgar i Lothar zdołali zabić Medivha i powrócić do Wichrogrodu tylko po to, aby odkryć, że przybyła przed nimi Garona, zamordowała króla, a Horda zaczęła oblegać stolicę królestwa. Khadgarowi i Lotharowi pozostało jedynie zebrać ocalałych i wraz z nieletnim królewiczem Varianem uciec za morze, aby ostrzec pozostałe królestwa przed nadciągająca falą ciemności.
Po połączeniu ludzkich królestw w Przymierze Lordaeronu, Khadgar reprezentował magów Dalaranu doradzając Lotharowi, którego obwołano głównym dowódcą sił Przymierza. Wkrótce czarodziej zaprzyjaźnił się z młodym paladynem, Turalyonem, walcząc u jego boku w niejednej bitwie.
Po przepędzeniu Hordy i zniszczeniu Mrocznego Portalu Khadgar odkrył, że pomimo zniszczenia fizycznej formy przejścia, pozostała wąska szczelina, przez którą do Azeroth sączyła się spaczona magia ze świata orków, zatruwając okolicę. Dodatkowo szczelina mogła posłużyć w przyszłości do odbudowy przejścia, dlatego Khadgar namówił władców Przymierza, aby ze swego majątku ufundowali budowę potężnej twierdzy – Strażnicy Otchłani, zza murów której Khadgar i inni magowie mieli sprawować pieczę nad międzywymiarową szczeliną. Nie spodziewał się, jak szybko jej umocnienia zostaną wystawione na próbę…
Przez Mroczny Portal: Poznaj postacie - Grommasz Piekłorycz
Kumbol, | Komentarze : 0Już 13 lutego na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Przez Mroczny Portal. W ramach szybkiego powtórzenia proponujemy Wam cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach, które napotkacie na kartach powieści. Od dziś do wtorku codziennie opowiadać będziemy o kolejnych bohaterach. Za niniejszy cykl ponownie odpowiada Ventas z Pradawnej Kroniki.
Grommasz Piekłorycz
Chociaż w czasie Drugiej Wojny Horda dała się poznać jako niemal nieskończona fala zielonoskórych bestii, nie wszyscy orkowie brali udział w batalii. Gul’dan, obawiając się problemów w okiełznaniu niektórych klanów, zostawił część z nich na Draenorze. Wśród wodzów, którzy w jego opinii mogli sprawić więcej kłopotów niż pożytku był Grommasz Piekłorycz, legendarny wódz klanu Wojennej Pieśni.
Niezłomność i umiejętności bojowe Grommasza, zwanego również Gromem, były zaprawdę legendarne. Niemal równie legendarne jak jego szał bitewny. Zamroczony krwawą mgłą, Grommasz zmieniał się w niepohamowaną maszynę do zabijania, wywijając na prawo i lewo swym toporem, Rzezimiotem.
Dla wielu melodia świstów i pogwizdów wydawana przez ponacinane rękojeści broni członków klanu Groma, od którego wzięła się jego nazwa, wystarczała, żeby przeciwnicy utracili bojowy zapał i pierzchali w popłochu. Jednak i ich wojenna pieśń była niczym przy okrzyku furii Grommasza, potrafiącym zasiać strach w sercach najokrutniejszych wrogów. Tylko nieliczni przeżywali moment, gdy wytatuowana szczęka rozwierała się pod nienaturalnym kątem, a jej właściciel wydobywał z siebie piekielny ryk, od którego pękały bębenki w uszach.
Grommasz Piekłorycz był również tym, który jako pierwszy odpowiedział na zachętę Gul’dana do wypicia z Pucharu Jedności, w którym znajdowała się plugawa krew demona Manorotha. W chwili, gdy gardziel wypełniła zielona jucha, jego ciało przeszył dreszcz rozkoszy. Skóra, pod która zagrały mięśnie, stała się jeszcze zieleńsza, a oczy rozbłysły piekielną czerwienią. Demoniczna krew spotęgowała już i tak trudny do okiełznania szał i głód krwi.
Tego właśnie obawiał się Gul’dan zostawiając Wojenne Pieśni na Draenorze. Obdarzony ogromną charyzmą i doświadczony w manipulowaniu innymi, czarnoksiężnik przekonał Grommasza, że on i jego klan, jako elita ich rasy, muszą pozostać na miejscu, będąc zbyt cennymi dla Hordy.
Gdy Mroczny Portal został zniszczony, skazując orków na śmierć w ich wyniszczonym świecie, Grommasz nie pogrążył się w apatii, rozpoczynając zbrojne potyczki z innymi klanami, aby utrzymać swych ludzi w ryzach. Żadna jednak konfrontacja z orkami nie mogła zastąpić smaku ludzkiej krwi, której odmówił mu Gul’dan. Dlatego, gdy dotarła do niego informacja o możliwym powrocie na Azeroth, Grom zebrał swoje Wojenne Pieśni ruszając na wezwanie Ner’zhula.
Przez Mroczny Portal: Poznaj postacie - Danat Zguba Trolli
Quass, | Komentarze : 2Już 13 lutego na polskich półkach pojawi się kolejna część z serii Blizzard Legends - World of Warcraft: Przez Mroczny Portal. W ramach szybkiego powtórzenia proponujemy Wam cykl krótkich not biograficznych o najważniejszych postaciach, które napotkacie na kartach powieści. Od dziś do wtorku codziennie opowiadać będziemy o kolejnych bohaterach. Za niniejszy cykl ponownie odpowiada Ventas z Pradawnej Kroniki.
Danat Zguba Trolli
Członek królewskiego rodu Zgub Trolli, krewny samego króla Thorasa, władającego królestwem Stromgardu.
Gdy wybuchła Druga Wojna z orkami, król Thoras wraz z innymi władcami przybył na wezwanie króla Terenasa do stolicy Lordaeronu. Surowe ziemie, górzyste krainy Wyżyn Aratorskich i ciągłe potyczki z leśnymi trollami zahartowały lud Stromgardu, słynący na cały kontynent z niezłomnego charakteru i wojennego kunsztu. Dlatego też wsparcie wojsk Stromgardczyków stanowiło nieoceniony wkład w całą kampanię wojenną i przesądziło o zwycięstwie Przymierza. To właśnie im i waleczności ich króla Lordaeron zawdzięczał ocalenie. Gdy orcze Hordy stanęły u bram Stolicy, wylewając się z górskich przejść od strony zdradzieckiego królestwa Alterak, to Thoras, nie bacząc na swój królewski tytuł złapał za topór i poprowadził garstkę pozostawionych w swej twierdzy ludzi, aby odciąć drogę posiłkom Hordy, zmuszając ich do taktycznego odwrotu.
Stąpając najeźdźcom po piętach, armia Przymierza dotarła do Khaz Modan okupowanego przez orcze klany, wyzwalając krainę krasnoludów i wcielając Miedziobrodych do swych szeregów. Wtedy to Danat Zguba Trolli zdobył sławę bitewną jako jeden z najbłyskotliwszych strategów i dowódców wojennych.
Chociaż większość orków zdołała uciec z powrotem na Draenor zanim Mroczny Portal został zniszczony, część Hordy została uwięziona na Azeroth próbując unikać wojsk Przymierza lub została wzięta w niewolę.
Niektórzy z władców domagali się natychmiastowej egzekucji pojmanych orków, ale koniec końców Przymierze wybrało bardziej humanitarne rozwiązanie, zlecając budowę strzeżonych obozów dla internowanych. Nadzór nad ich funkcjonowaniem powierzono Danatowi Zgubie Trolli, który na czas pełnienia swej funkcji osiadł w odbudowanym Wichrogrodzie. Aby uskutecznić obieg informacji i zarządzanie więzienną strukturą powołał nadzorców obozów spośród szanowanych weteranów wojennych o nieposzlakowanej opinii.
Podwładni Danata kochali swego przywódcę, doceniając jego prostotę i otwartość, pod którą kryła się jednak bardziej złożona osobowość. Danat odwzajemniał to uczucie, licząc się z każdym ze swych „chłopców”, jak zwykł ich pieszczotliwie nazywać. Gdy do Wichrogrodu dotarły wieści o możliwym powrocie Hordy, Danat zebrał połowę garnizonu i wyruszył w stronę Jałowych Ziem, licząc, że zdąży na czas…