Szykujcie się na wyprawę do Czarnej Góry!
Temahemm, | Komentarze : 7
Zgodnie z oczekiwaniami fanów Hearthstone, na dzisiejszej prezentacji w czasie konwentu PAX East 2015 w Bostonie Blizzard oficjalnie ogłosił drugą przygodę. Gracze Hearthstone zmierzą się tym razem z rezydentami Czarnej Góry (Blackrock Mountain). Przeczytajcie poniższe podsumowanie informacji i koniecznie obejrzyjcie wspaniały polski zwiastun przygody z piosenką śpiewaną przez Pawła Szczesnego.
Na horyzoncie majaczy dymiący szczyt Czarnej Góry. Głęboko w jej wnętrzu czają się żywiołaki, krasnoludy i smoki... Będą w pełnej gotowości, gdy wkroczycie do drugiej przygody w Hearthstone, którą zapowiedziano dziś na konwencie Pax East!
Pomalujcie swój świat kolorami sadzy!
Czarna Góra stanowi schronienie dla wielu istot, które dostają białej gorączki na samą myśl o waszym przybyciu. W Ognistej Czeluści znalazły swoje miejsce żywiołaki, dla których temperatura sięgająca 700°C to przyjemne ciepełko; z kolei w Iglicy wymościły sobie wygodne legowisko smoki. W drugiej przygodzie w Hearthstone gracze staną w szranki z bossami, których wyjątkowe umiejętności z całą pewnością podniosą im ciśnienie. Wszyscy arcyzłoczyńcy mają do dyspozycji niepowtarzalne karty, dzięki którym będą mogli zafundować śmiałkom nie lada wyzwanie. Czarna Góra obejmuje w sumie pięć skrzydeł, a każde z nich to wyjątkowe doświadczenie nawiązujące do kultowych lokacji.
Świeże karty prosto z pieca
Jeśli gracze zdołają przedrzeć się przez korytarze Czarnej Góry, zostaną nagrodzeni zupełnie nowymi kartami, którymi wzbogacą swoje kolekcje. Gdy tylko śmiałkowie pokonają poszczególnych bossów i zgarną swoje trofea, będą mogli natychmiast dodać je do swoich talii. W Czarnej Górze pojawi się 31 nowych kart.
Spójrzcie w Otchłań Czarnej Góry
Po rozpoczęciu przygody graczy czeka prawdziwie gorące powitanie ze strony krasnoludów z klanu Czarnorytnych zamieszkujących czeluści Czarnej Góry. Ci mieszkańcy podziemnych korytarzy są obdarzeni iście wybuchowym temperamentem, co nie powinno dziwić zważywszy na panujący tu morderczy upał. Jeśli chcecie czegoś na ochłodę, zajrzyjcie do karczmy „Pod Ponurym Opojem”. Pamiętajcie jednak, aby trzymać karty w gotowości – w każdej chwili może tam wybuchnąć niezła bójka w starym dobrym stylu rodem z Hearthstone!
Nowa gorąca plansza!
Przygoda w Czarnej Górze będzie rozgrywana na specjalnej, wyjątkowej planszy. Co więcej, gdy przygoda zostanie opublikowana w całości, plansza trafi do normalnej rotacji w trybach pojedynku i areny. Świetnie, prawda? Ale to nie wszystko! Oto, co jeszcze znajdziecie w dodatku!
Nowe wyzwania klasowe
Jeśli przypadły wam do gustu wyzwania klasowe w Klątwie Naxxramas, z całą pewnością spodobają wam się ich jeszcze perfidniejsze wersje w Czarnej Górze! Specjalnie dla was oddajemy do dyspozycji dziewięć nowych wyzwań, dzięki którym będziecie mogli wystawić na próbę swoje umiejętności gry poszczególnymi klasami. Jeśli wyjdziecie zwycięsko z tych starć, wasza kolekcja wzbogaci się o karty klasowe.
Dajcie czadu w trybie heroicznym
Ogień zwalczaj jeszcze większym ogniem! Po pokonaniu wszystkich bossów w danym skrzydle odblokowany zostanie tryb heroiczny. W tym trybie przeciwnicy nie grają fair, więc pokonanie ich stanowi nie lada wyczyn. Nawet zaprawieni w bojach weterani Hearthstone będą musieli sporo się namęczyć. Po wyeliminowaniu wszystkich bossów Czarnej Góry w trybie heroicznym zyskacie nowy rewers kart do swojej kolekcji.
Fortuna kamieniem się toczy
Nowa przygoda będzie odkrywać swoje sekrety przez pięć kolejnych tygodni. Począwszy od Otchłani Czarnej Góry, co tydzień otwierane będzie jedno skrzydło.
Dostęp do skrzydeł Czarnej Góry będzie można uzyskać za złoto z gry lub prawdziwe środki pieniężne. Dostęp będzie kosztował 700 sztuk złota lub 5,99 EUR za skrzydło. Można również wykupić pełen zestaw za 21,99 EUR. Dostępne są również inne zestawy – im większy, tym większa zniżka! Dokonanie zakupu w ten sposób nie przyspieszy odblokowywania kolejnych skrzydeł Czarnej Góry. Zapewni wam jednak możliwość wskoczenia do kolejnej części natychmiast po jej otwarciu i błyskawicznego przystąpienia do walki o nowe karty.
*Ceny odnoszą się do wersji na komputery PC/Mac oraz tablety z systemem Android.
Informacje o cenach dla wersji na tablety iPad będą dostępne w sklepie iTunes.
Wraz z otwarciem kolejnych skrzydeł karty z nimi związane zostaną dodane do puli na Arenie, nawet jeśli do tej pory nie udało wam się zdobyć ich do własnej kolekcji.
Dla tych z was, którzy nie mogą się doczekać, aby przywdziać żaroodporne rękawice, od 19 marca dostępna będzie możliwość zakupienia całej przygody. Zamówienie przedpremierowe pozwoli graczom rozpocząć zabawę zaraz po tym, gdy stanie się ona dostępna w danym regionie, a także zapewni im wyjątkowy rewers kart. Zdobycz ta będzie dostępna wyłącznie dla osób, które zdecydują się na tę formę zakupu.
Gotowi poigrać z ogniem?
Niestraszny wam skwar? Załóżcie swój pancerz z odpornością na ogień i ruszajcie na spotkanie z Górą i jej mieszkańcami! Czarna Góra zostanie udostępniona jednocześnie na komputery PC i Mac, iPady oraz tablety z Androidem już w przyszłym miesiącu!
Cytat z: Zeriyah (źródło)
Na horyzoncie majaczy dymiący szczyt Czarnej Góry. Głęboko w jej wnętrzu czają się żywiołaki, krasnoludy i smoki... Będą w pełnej gotowości, gdy wkroczycie do drugiej przygody w Hearthstone, którą zapowiedziano dziś na konwencie Pax East!
Pomalujcie swój świat kolorami sadzy!
Czarna Góra stanowi schronienie dla wielu istot, które dostają białej gorączki na samą myśl o waszym przybyciu. W Ognistej Czeluści znalazły swoje miejsce żywiołaki, dla których temperatura sięgająca 700°C to przyjemne ciepełko; z kolei w Iglicy wymościły sobie wygodne legowisko smoki. W drugiej przygodzie w Hearthstone gracze staną w szranki z bossami, których wyjątkowe umiejętności z całą pewnością podniosą im ciśnienie. Wszyscy arcyzłoczyńcy mają do dyspozycji niepowtarzalne karty, dzięki którym będą mogli zafundować śmiałkom nie lada wyzwanie. Czarna Góra obejmuje w sumie pięć skrzydeł, a każde z nich to wyjątkowe doświadczenie nawiązujące do kultowych lokacji.
Świeże karty prosto z pieca
Jeśli gracze zdołają przedrzeć się przez korytarze Czarnej Góry, zostaną nagrodzeni zupełnie nowymi kartami, którymi wzbogacą swoje kolekcje. Gdy tylko śmiałkowie pokonają poszczególnych bossów i zgarną swoje trofea, będą mogli natychmiast dodać je do swoich talii. W Czarnej Górze pojawi się 31 nowych kart.
Spójrzcie w Otchłań Czarnej Góry
Po rozpoczęciu przygody graczy czeka prawdziwie gorące powitanie ze strony krasnoludów z klanu Czarnorytnych zamieszkujących czeluści Czarnej Góry. Ci mieszkańcy podziemnych korytarzy są obdarzeni iście wybuchowym temperamentem, co nie powinno dziwić zważywszy na panujący tu morderczy upał. Jeśli chcecie czegoś na ochłodę, zajrzyjcie do karczmy „Pod Ponurym Opojem”. Pamiętajcie jednak, aby trzymać karty w gotowości – w każdej chwili może tam wybuchnąć niezła bójka w starym dobrym stylu rodem z Hearthstone!
Nowa gorąca plansza!
Przygoda w Czarnej Górze będzie rozgrywana na specjalnej, wyjątkowej planszy. Co więcej, gdy przygoda zostanie opublikowana w całości, plansza trafi do normalnej rotacji w trybach pojedynku i areny. Świetnie, prawda? Ale to nie wszystko! Oto, co jeszcze znajdziecie w dodatku!
Nowe wyzwania klasowe
Jeśli przypadły wam do gustu wyzwania klasowe w Klątwie Naxxramas, z całą pewnością spodobają wam się ich jeszcze perfidniejsze wersje w Czarnej Górze! Specjalnie dla was oddajemy do dyspozycji dziewięć nowych wyzwań, dzięki którym będziecie mogli wystawić na próbę swoje umiejętności gry poszczególnymi klasami. Jeśli wyjdziecie zwycięsko z tych starć, wasza kolekcja wzbogaci się o karty klasowe.
Dajcie czadu w trybie heroicznym
Ogień zwalczaj jeszcze większym ogniem! Po pokonaniu wszystkich bossów w danym skrzydle odblokowany zostanie tryb heroiczny. W tym trybie przeciwnicy nie grają fair, więc pokonanie ich stanowi nie lada wyczyn. Nawet zaprawieni w bojach weterani Hearthstone będą musieli sporo się namęczyć. Po wyeliminowaniu wszystkich bossów Czarnej Góry w trybie heroicznym zyskacie nowy rewers kart do swojej kolekcji.
Fortuna kamieniem się toczy
Nowa przygoda będzie odkrywać swoje sekrety przez pięć kolejnych tygodni. Począwszy od Otchłani Czarnej Góry, co tydzień otwierane będzie jedno skrzydło.
Dostęp do skrzydeł Czarnej Góry będzie można uzyskać za złoto z gry lub prawdziwe środki pieniężne. Dostęp będzie kosztował 700 sztuk złota lub 5,99 EUR za skrzydło. Można również wykupić pełen zestaw za 21,99 EUR. Dostępne są również inne zestawy – im większy, tym większa zniżka! Dokonanie zakupu w ten sposób nie przyspieszy odblokowywania kolejnych skrzydeł Czarnej Góry. Zapewni wam jednak możliwość wskoczenia do kolejnej części natychmiast po jej otwarciu i błyskawicznego przystąpienia do walki o nowe karty.
*Ceny odnoszą się do wersji na komputery PC/Mac oraz tablety z systemem Android.
Informacje o cenach dla wersji na tablety iPad będą dostępne w sklepie iTunes.
Wraz z otwarciem kolejnych skrzydeł karty z nimi związane zostaną dodane do puli na Arenie, nawet jeśli do tej pory nie udało wam się zdobyć ich do własnej kolekcji.
Dla tych z was, którzy nie mogą się doczekać, aby przywdziać żaroodporne rękawice, od 19 marca dostępna będzie możliwość zakupienia całej przygody. Zamówienie przedpremierowe pozwoli graczom rozpocząć zabawę zaraz po tym, gdy stanie się ona dostępna w danym regionie, a także zapewni im wyjątkowy rewers kart. Zdobycz ta będzie dostępna wyłącznie dla osób, które zdecydują się na tę formę zakupu.
Gotowi poigrać z ogniem?
Niestraszny wam skwar? Załóżcie swój pancerz z odpornością na ogień i ruszajcie na spotkanie z Górą i jej mieszkańcami! Czarna Góra zostanie udostępniona jednocześnie na komputery PC i Mac, iPady oraz tablety z Androidem już w przyszłym miesiącu!
Gobliny vs Gnomy: Gul'dan, część druga
Temahemm, | Komentarze : 2W poprzednim zestawieniu mogliście przeczytać o Mal'Ganisie, tanim zaklęciu i dwóch nieporadnych Mechach. Dziś skupimy się na Demonach i skończymy temat niesławnego Demonlocka - talii trudnej do złożenia w taki sposób, żeby zawojowała metą, ale nie pozbawionej synergii. Ostatecznie, Gul'dan w GvG dostał taki zestaw kart, że 4 z nich natychmiast zagnieździły się w jego deckach, 2 czekają na kolejne dodatki, a 2 pozostałe są tak dziwne, że patrząc na nie moja dusza rzeczywiście cierpi...
Jeśli chcesz przyjrzeć się którejś karcie, możesz na nią kliknąć i zobaczyć większą wersję.
Pani Bólu - słabsza od neutralnych uleczeń
Blizzard zaszalał ze swoimi pomysłami i napisał na karcie coś całkiem ciekawego, nie zastanawiając się chyba, czy będzie to miało sens. Tak jak Działo Spaczenia zachęca nas do grania Mechów, których Czarnoksiężnik nie używa, tak Pani Bólu chce, żebyśmy ją zbuffowali. Ok, w grze jest kilka buffów do ataku, w Zoo trafia się Power Overwhelming, warto spróbować nadrobić sobie życie utracone Mocą krwi... tyle że znacznie lepiej poradzi sobie z tym Antyczny medibot. Skoro Pani Bólu nie jest kartą, którą gra się natychmiast gdy nadejdzie druga tura i trzeba zaczekać na np. Demon Fire, to można zignorować jej koszt i statystyki. Wszystko sprowadza się więc do użyteczności, której w tym wypadku brak, bo i życia nie odzyska się od razu, a dopiero wtedy, gdy Demon ten dokona ataku. Uwaga, jeżeli jakimś cudem Twój Załogowy szatkownik ją wylosuje, a na planszy będziesz mieć Auchenai Soulpriest, Pani Bólu najpierw spróbuje Cię wyleczyć, potem Kapłanka zamieni to na obrażenia, co Pani Bólu odbierze jako kolejny sygnał do wyleczenia, i tak w kółko, aż Twoje HP spadnie do 0.
Serce demona - drogi buff lub drogi removal
Większa wersja Demon Fire. Czy Demony Gul'dana są na tyle słabe, że potrzebują buffa? Niektóre owszem, ale wciąż istnieje Power Overwhelming, więc jeśli chce się zaatakować wrogiego stronnika, nie trzeba używać do tego Demonów, których i tak jest mało. Czy Gul'Dan ma mało removali? Nie, Shadowflame, Hellfire i Bomba cieni załatwiają sprawę. Tak więc czy Serce Demona ma jakikolwiek sens? Pozwala się popisać Pani Bólu i Voidwalker, dostosowuje się do sytuacji i nie kosztuje zbyt wiele, ale zwyczajnie nie opłaca się ryzykować przez inwestowanie tylu środków w jednego miniona, aniżeli wyłożyć na stół innego. Najpewniej swój potencjał odkryje w przyszłych dodatkach, póki co jest to w miarę dobry wybór na arenie, ale w rozgrywkach rankingowych przegrywa z innymi zaklęciami i jest grywalny tylko w Demonlocku.
Chochlikoza - removal z gigantycznym potencjałem
Doskonałe zaklęcie, które tworzy niezłe kombosy z Knife Juggler. Koszt 4 many za max. 4 obrażenia wydaje się przesadnie wysoki, ale chochliki, którym łatwo dodać atak jeśli gra się Zoolockiem, mogą zapewnić nie jedną, ale kilka wydajnych wymian ze stronnikami wroga. Przy pomyślnych wiatrach Sea Giant będzie gotowy do wystawienia już w kolejnej turze - niewiele graczy zachowuje BGH grając przeciw Zoo, więc łatwo ich w ten sposób zaskoczyć. Pamiętajcie jednak, że trafienie Chochlikozą Boskiej Tarczy nie zada obrażeń i nie przyzwie chochlików; w każdym innym wypadku, jeśli np. stronnik z 2HP otrzyma 4 obrażenia, pojawią się 4 token Demony. Podczas mniej przewidywalnych starć na arenie, Siła Zaklęć i Sacrificial Pact dodatkowo polepszają jego jakość. Jeżeli Demonlockowi uda się kiedyś przebić do mety, buff Mal'ganisa może nawet zacząć funkcjonować jako quasi-finiszer.
Lewitujący obserwator - synergia w masochizmie
Świetny stronnik wykorzystujący właściwości kilku innych demonów - Flame Impa, Pit Lorda, a nawet wrogiego Leper Gnome. Na arenach nierzadko trafi się ciekawa kombinacja Obserwatora i Obłąkany bombiarz, co skutkuje w kosmicznych statystykach tego pierwszego. Wady? Trudno bez wyrzutów sumienia rzucić go na pewną śmierć w czwartej turze, kiedy to większość klas może sobie poradzić ze stronnikiem 4/4. Oczywiście nie wszystkie talie potrafią podczas swojej tury zranić Gul'dana i tym samym aktywować Obserwatora, ale sama Moc krwi wystarczy, żeby rozpocząć szaleństwo buffowania. Warto zapamiętać, że jeśli Obserwator mający 2HP otrzyma 2 obrażenia od Explosive Trap, obrażenia zadane Gul'danowi dodadzą mu 2HP zanim zginie, ale Mal'Ganis ze swoją Niewrażliwością może pokrzyżować to zagranie. Koniec końców, u Obserwatora synergię z czarnoksięskimi kartami i umiejętnością widać najbardziej i jest to jedna z tych kilku wprowadzonych w GvG nowości, które nie muszą podążać za ogólnym, wymarzonym sobie przez Blizzarda motywem, żeby działać.
Gobliny vs Gnomy: Gul'dan, część pierwsza
Temahemm, | Komentarze : 6Nie można powiedzieć, żeby orczemu Czarnoksiężnikowi czegoś brakowało. Klasa ta od samego początku Hearthstone'a stała na podium w kwestii gier rankingowych i nawet brak typowo czarnoksięskich kart w GvG nie zachwiał jej pozycją. Jedyne na co mogli narzekać fani Gul'dana, to... nuda i odtwórczość. Handlock może nie zawsze mieści się w mecie, ale to jego popularność w dużej mierze decyduje o formie innych decków. Mimo że Zoo daleko do miana najlepszej talii, od blisko roku pozostaje wszechobecne na drabince. Nie dało się nie zauważyć, że potrzebowaliśmy powiewu świeżości i czymś takim miał stać się Demonlock, którego przebłyski widać było już po wydaniu Naxxramas. Czy GvG sprostało zadaniu tchnięcia nowego życia w Gul'dana? No, niemalże tak...
Jeśli chcesz przyjrzeć się którejś karcie, możesz na nią kliknąć i zobaczyć większą wersję.
Mal'Ganis - potrzebuje lepszych Demonów
Kolejny po Jaraxxus wykrzykujący swoje imię Demon, przed premierą GvG wywołał prawdziwe zamieszanie. Talia Czarnoksiężnika oparta o Demony miała stać się na tyle wydajna, żeby przegonić standardowe Zoo i Handlocka. Niestety, zgubą Mal'Ganisa jest jego wysoki atak; Demonlock nie ma aż tylu środków co np. Ramp Druid, żeby stale zagrywać drogie karty, które pochłonęłyby removale i BGH, więc legendarka ta często ginie w tej samej turze, przez co Niewrażliwość nieszczególnie coś zmienia. W Handlocku Giganty z Prowokacją dają prawie identyczny efekt kosztując mniej. Bonus dla Demonów jest nieoceniony, ale jako że nawet po premierze GvG Demonlock wciąż nie ma wielu środków do tworzenia synergii, nie uznałbym czekania na buff z Mal'Ganisa i męczenia się ze słabymi stronnikami za wydajną strategię. W rozgrywkach rankingowych jest wolny, a gdy wygrywa potyczki to często te, które już były przesądzone. Oczywiście każdy by chciał trafić kartą Voidcaller na Mal'Ganisa, niektórym udało się nawet wymieszać kilka mniej beznadziejnych Demonów z najpopularniejszymi taliami i uniknąć wykładania na stół Voidwalkera. Na arenie trudniej o odpowiednią ilość Demonów, acz tak świetne kontry jak BGH są rzadsze, więc sam fakt dobierania kart z Mocy krwi bez zadawania sobie obrażeń sprawia, że Mal'Ganis jest niesamowicie silnym stronnikiem.
Bomba cieni - dobra, ale przez brak alternatyw
Po nerfie Soulfire (przed GvG kosztowało 0 many i pozwalało na niebywałą agresję), Bomba zajęła miejsce najpopularniejszego removala Gul'dana. W porównaniu do innych zaklęć atakujących, 2 many za 3 obrażenia to najprostsza karta, jaką można sobie wyobrazić - coś jak Yeti. Szkoda więc, że nie ma żadnego dodatkowego efektu, bo pozbyto się w ten sposób jakiejkolwiek strategii. Nie dziwi mnie fakt, że wyparła Soulfire - różnica między 3 a 4 jest marginalna, więc nie warto tracić karty z ręki, szczególnie jako Handlock. Jednakże losowość, którą da się kontrolować, niekoniecznie mi przeszkadza. Wymieniając Soulfire na Bombę, Blizzard uciął zastanawianie się nad kolejnością, w jakiej trzeba zagrać karty, i rozplanowywanie wszystkich możliwych sytuacji; niektórzy uznają to za dobre posunięcie, inni nie.
Golem Animusa - nie pasuje
Z jednej strony, Golema można wyciszyć lub po prostu nigdy nie wypuszczać z Ukrycia jakiegoś stronnika. Z drugiej - do takiego zagrania dochodzi naprawdę rzadko, bo i żaden Czarnoksiężnik nie używa kart z tą właściwością (chyba że okazjonalnie doda do talii Shade of Naxx). Można i uznać, że zagrany wcześnie Golem zmusi oponenta do zabicia wszystkich pozostałych minionów, prawie jak Prowokacja. Gdybym miał umiejscowić go w obecnych taliach, Zoo nie potrzebuje tak drogiego i zależnego od sytuacji stronnika, którego nie można wystawić na pusty stół, a Handlockowi nie brakuje groźnych kart, które na dodatek rzadziej zawodzą. Na arenie, gdy uda się zebrać trudne do usunięcia miniony (np. Haunted Creeper i Harvest Golem), radzi sobie znacznie lepiej.
Działo Spaczenia - gdyby tylko istniał Mechlock...
Działo Spaczenia to taki większy, mniej ostrożny Demolisher - trafia tylko nie-Mechy (zarówno wroga jak i nasze), omija bohatera oraz, co najważniejsze, atakuje na koniec tury. Dzięki temu gdy przeciwnik ma na stole miniona z 2HP, można zniszczyć go za darmo. 4 many za kartę 3/5 z właściwością jest domyślną ceną, pozostaje więc pytanie, czy Czarnoksiężnik kiedykolwiek miał predyspozycje do grania talii pod Mechy. Odpowiedź nie będzie zaskakująca - nie, najlepiej z Mechami radzą sobie Druid i Mag, więc póki co Działo Spaczenia jest bezużyteczne.
Szaleni wynalazcy nadeszli – premiera dodatku Gobliny vs Gnomy
Temahemm, | Komentarze : 12Cytat z: Zeriyah (źródło)
Klucze francuskie i wihajstry w dłoń! Zgraja mechanicznych ustrojstw przejęła dziś kontrolę nad planszami w Hearthstone wraz z premierą pierwszego dodatku do gry – Gobliny vs GnomyTM! Dołączcie do zwariowanej, obfitującej w nieprzewidywalne sytuacje batalii pomiędzy przebiegłymi, lubującymi się w eksplozjach goblinami oraz zmyślnymi gnomimi mistrzami majsterkowania i wzbogaćcie swoją kolekcję o ponad 120 nowych kart. Czekają na was nowe karty klasowe, legendarni wojownicy oraz wyjątkowy rodzaj stronników: mechy.
Z okazji premiery mamy dla was darmowe karty! Wszyscy gracze, którzy zalogują się do Hearthstone do 19 grudnia, otrzymają za darmo trzy pakiety z dodatku Gobliny vs Gnomy! Nieważne, czy gracie na PC, Makach, czy iPadach – nikogo nie ominą harce z goblinami i gnomami! Nie przegapcie tej okazji, bo ta bombowa oferta jest ograniczona czasowo, a lont jest krótki i już się pali!
Wybuchowe wieści w akapicie powyżej osmaliły wam brwi? Bez obaw – od teraz możecie obserwować eksplozje w karczmach Hearthstone z bezpiecznej odległości dzięki trybowi obserwatora! Pozwala on na oglądanie pojedynków znajomych tak, jakbyście siedzieli w kokpicie załogowego szatkownika, bez narażania się na oberwanie kulą ognia lub sztyletem w plecy. W trybie obserwatora można zapoznać się z kartami na ręce znajomego, historią zagrań... no i oczywiście oglądać całą akcję na żywo!
Nowe karty są już też dostępne na Arenie. Niezależnie od liczby zwycięstw, jaką osiągniecie w tym trybie, na zakończenie waszej wyprawy czekać na was będzie pakiet kart z dodatku Gobliny vs Gnomy! Nie zwlekajcie i czym prędzej skorzystajcie z tej okazji!
Dołączenie do zmagań goblinów i gnomów jest bardzo proste – nie potrzebujecie żadnej odzieży ochronnej. Pakiety kart z dodatku można kupić w sklepie w grze za taką samą cenę, co pakiety eksperckie z kartami z podstawowej wersji Hearthstone. Zawierają one pięć losowych kart, z czego co najmniej jedną rzadką lub lepszej jakości. Po premierze dodatku pakiety z kartami z podstawowej wersji gry będą nadal w sprzedaży w sklepie w grze.
A co jeśli goblińskie i gnomie wynalazki rozbudzą w was inżynieryjny zmysł? Wszystkie karty z dodatku – w wersji normalnej i złotej – będziecie mogli stworzyć w trybie rzemiosła, dostępnym z poziomu kolekcji. Czas samemu sklecić własną armię mechów!
Rozbudźcie w sobie ukrytego goblina lub gnoma jeszcze dziś! Pierwszy dodatek do Hearthstone jest już dostępny na platformy PC, Mac, iPad oraz Windows 8 Touch, a niedługo trafi również na tablety Android.
Gobliny i gnomy podbijają Arenę!
Temahemm, | Komentarze : 3Cytat z: Zeriyah (źródło)
Jakiś gnom musiał nieźle majstrować przy Hearthstone! Możliwe też, że miał miejsce jakiś sabotaż w wykonaniu goblinów. W każdym razie na Arenie można już wylosować wszystkie karty z dodatku Gobliny vs Gnomy!
Nie przesłyszeliście się! Ci lilipuci (i najwyraźniej w gorącej wodzie kąpani) inżynierowie zmajstrowali coś przy Arenie i teraz wszyscy gracze w Hearthstone mogą zobaczyć, co ich czeka w przyszłym tygodniu – po oficjalnej premierze dodatku Gobliny vs Gnomy. Wprowadzone przez nich modyfikacje sprawiły, że jeszcze przed premierą można otrzymać karty z dodatku Gobliny vs Gnomy podczas budowania talii do gry na Arenie.
Majstrowanie przy grze spowodowało jeszcze jeden efekt uboczny: każdy, kto zaloguje się do gry w dniach 5-9 grudnia, automatycznie otrzyma możliwość przetestowania nowej Areny za darmo! Będziecie mogli zobaczyć niektóre z nowych kart w akcji, nie ryzykując niczego – może poza przeżyciem bombowej przygody! Jeśli jesteście już w trakcie niesamowitej serii zwycięstw na Arenie i nie zanosi się, żebyście skończyli przed 8 grudnia, nie musicie się martwić. Wystarczy, że zalogujecie się w okresie przedpremierowym, a wszystko będzie załatwione.
Od oficjalnej premiery 9 grudnia będziecie mogli dodawać na stałe karty z dodatku Gobliny vs Gnomy do swoich kolekcji, kupując pakiety, używając tajemnego pyłu lub zdobywając nagrody na Arenie. Przed premierą warto jednak zajrzeć na Arenę i pobawić się nowymi mechami oraz innymi urządzeniami, które gracze będą mogli później kolekcjonować. Czekają na was nowe strategie i karty do wyboru, więc już dziś sprawdźcie karty z nowego dodatku!
Gobliny vs Gnomy
- Nie oddawajcie całej przyjemności z konstruowania gnomom i goblinom! Wszystkie karty z dodatku Gobliny vs Gnomy są dostępne na Arenie i możecie je wybierać, nawet jeśli nie posiadacie ich w swojej kolekcji Hearthstone.
- Każdy gracz może łatwo odnaleźć karty z dodatku Gobliny vs Gnomy w swojej kolekcji, używając funkcji wyszukiwania. Dodatkowo są one oznaczone w polu z opisem znakiem wodnym w kształcie koła zębatego.
- Eksperckie pakiety kart będą teraz nosić nazwę „klasycznych”. Klasyczne pakiety kart wciąż będzie można kupić w wewnętrznym sklepie gry, a same karty tworzyć w trybie rzemiosła.
- Dodano nowy typ stronników: mechy. Używanie sekwencji kart tego typu może przynieść zaskakujące (i często bombowe) efekty!
- Dodano nową, interaktywną planszę gry na motywach dodatku Gobliny vs Gnomy. Obracajcie koła zębate, nakręcajcie sprężyny i postarajcie się przy okazji niczego nie wysadzić. Ostrzegliśmy cię.
Ogólne
- Dodano tryb widza. Teraz wystarczy kliknąć jeden przycisk, aby oglądać na żywo gry znajomych w Hearthstone i kibicować im w czasie zdobywania historycznych zwycięstw! Tryb widza jest dostępny z poziomu listy znajomych. Wystarczy kliknąć przycisk „Obserwuj tę partię” obok imienia znajomego.
Zmiany w kartach
- „Flara” kosztuje teraz 2 pkt. many (poprzednio 1).
- „Flara” zapewniała łowcy przewagę w walce z taliami bazującymi na sekretach, jednocześnie umożliwiając mu dobranie karty za niewiele many. Zależy nam na tym, aby gracze sięgali po różnorodne rozwiązania podczas budowania talii w Hearthstone. Dzięki tej zmianie „Flara” nadal będzie skuteczna w grze przeciwko taliom bazującym na sekretach, za to słabsza względem innych talii.
- „Licytator z Gadżetonu” kosztuje teraz 6 pkt. many (poprzednio 5).
- Zdolność „Licytatora z Gadżetonu” zapewniała graczom możliwość dobierania wielu kart za niewielką cenę. Przewaga w kartach jest ważnym celem w grze, a jeśli jakiś gracz zyskuje możliwość dobrania kart z całej talii, gra staje się mniej ciekawa. Ta zmiana powoduje, że koszt many będzie lepiej dopasowany do siły karty „Licytator z Gadżetonu”.
- „Ogień duszy” kosztuje teraz 1 pkt. many (poprzednio 0).
- W połączeniu z szybko wchodzącymi do gry i potężnymi stronnikami „Ogień duszy” umożliwiał czarnoksiężnikowi dość wczesne zdobycie i utrzymanie przewagi. Zwiększyliśmy koszt „Ognia duszy” o 1, aby nieco utrudnić czarnoksiężnikowi taktykę szybkiej eliminacji przeciwnika i dać graczom większą szansę na obronę przed nim.
Poprawki błędów
- Jeśli „Kontr-zaklęcie” usunie jakiś sekret, będzie możliwe ponowne celowanie w stronnika znajdującego się najdalej po lewej stronie planszy.
- „Nozdormu” – samozwańczy „Władca Czasu” – znów będzie ograniczał czas ruchu graczy do 15 sekund zamiast 30.
- „Chochliki krwi” nie będą już dawać życia „Chochlistrzyniom”, których życie spadło do zera. Trup to trup.
- „Baron Zerwikrusz” w przygodzie Naxxramas naprawił kaloryfery i nie będzie już rzucał „Pocisku lodu” na samego siebie.
- „Beztwarzowy manipulator” będzie teraz kopiował „Replikujący szlam” razem z jego efektem.
- „Beztwarzowy manipulator” będzie teraz kopiował „Replikujący szlam” razem z jego efektem.
- „Beztwarzowy manipulator” będzie teraz działał poprawnie, jeśli za jego cel wybrani zostaną stronnicy ze zdolnością „Szał”, którzy dotąd odmawiali współpracy.
- „Druid Szponów” pogodził się ze swoją zwierzęcą naturą i po przemianie w kota lub niedźwiedzia stanie się stronnikiem typu „Bestia”.
- Wielu stronników awansowało do rangi „Mechów” i zyskało nowe możliwości w połączeniu z innymi kartami z dodatku Gobliny vs Gnomy. Dotyczy to następujących kart: „Golem zbożowy”, „Uszkodzony golem”, „Alarmobot”, „Burzyciel”, „Mechaniczny smokor” i wszystkie NIESAMOWITE wynalazki „Gelbina Mekanownika”.
- „Kel’thuzad” dostał szlaban na najpotężniejsze zaklęcia nekromancji i nie będzie już ożywał po zgładzeniu przez „Ragnarosa Władcę Ognia”.
- Gnomy ciężko pracowały, żeby naprawić „ulepszenia” wprowadzone przez gobliny. Do akcji musieli więc wkroczyć nasi inżynierowie i poprawić poprawki „poprawione” przez gnomy. Tym sposobem naprawiliśmy przeróżne błędy, w tym dotyczące wyświetlania.
Gobliny vs Gnomy – bombowa zabawa rozpocznie się 9 grudnia
Temahemm, | Komentarze : 2Cytat z: Blizzard (źródło)
Od czasu zapowiedzi dodatku Gobliny vs Gnomy na tegorocznym BlizzConie nasi inżynierowie nie szczędzili wysiłków, aby należycie naoliwić goblińskie mechy i dostarczyć gnomim wynalazcom wystarczająco dużo chłodziwa. Dzięki ich staraniom już 9 grudnia gracze w Hearthstone z Europy przeniosą się w samo epicentrum najbardziej zaciekłej rywalizacji w świecie Warcrafta. Właśnie tego dnia w wybuchowym stylu zadebiutuje pierwszy dodatek do naszej cyfrowej karcianki!
Gobliny vs Gnomy to ponad 120 nowych kart, które możecie stworzyć, wygrać lub kupić w pakietach. Ich motywem przewodnim jest starcie najbardziej szelmowskich majsterkowiczów w Azeroth, którzy marzą od lat, aby opanować świat przy pomocy swoich maszyn i technologii.
W minionych tygodniach przybliżyliśmy wam motywy przewodnie dodatku i zaprezentowaliśmy sporo nowych kart, w tym niejeden wihajster, wielu bombowych stronników, zakręconą maszynerię oraz urzekających swym pięknem ogrów:
Szaleni wynalazcy kontratakują! - Katapultuj się, kto może! - Mechy!
Części zamienne! - Ogry robią miazgę - Agonia!
Części zamienne! - Ogry robią miazgę - Agonia!
Nowe karty będzie można kupić w pakietach, stworzyć za tajemny pył lub zdobyć na Arenie. Pakiety z dodatku Gobliny vs Gnomy będą działać na tych samych zasadach, co tradycyjne pakiety Hearthstone. Różnić się będą jedynie nowym, bombowym opakowaniem... no i oczywiście prawdziwie wybuchową zawartością!
Premiera dodatku Gobliny vs Gnomy nastąpi 8 grudnia w regionie Ameryk (w tym w Australii, Oceanii i Azji Płd.-Wsch.). Dzień później – 9 grudnia – zadebiutuje on w Europie, Korei Płd., Chinach oraz na Tajwanie. Dodatek zostanie udostępniony jednocześnie na urządzeniach z systemem Windows®, komputerach Mac® oraz tabletach iPad®.
Mistrzowie karcianych pojedynków, szykujcie się! Już za kilka dni we wszystkich karczmach w Azeroth zapanuje cudowny chaos godny najlepszych goblińskich inżynierów i gnomich majstrów!
Hearthstone: Aż 61 nowych kart, pozostałe klasowe legendarki i zmiany w balansie!
Temahemm, | Komentarze : 6
Aktualizacja: Ogłoszono datę premiery GvG - 8 grudnia.
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii Hearthstone'a jako pełny wrażeń i łapania się za głowę festiwal czytania coraz to bardziej zaskakujących opisów kart. A wyszło ich sporo - 61 w ciągu zaledwie kilku godzin - z taką ilością za jednym razem jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia! Wyciek 4 legendarek z października, z czasów kiedy jeszcze wierzyliśmy, że dodatek zowie się Eye of Azshara, okazuje się być prawdziwy. Wtedy jeszcze trudno było uwierzyć w tak niecodzienne mechaniki, teraz jednak tego typu karty nawet nie wydają się przegięte. Z ujawnionego dzisiaj zestawu łatwo można wywnioskować, że Blizzard życzy sobie od graczy kilku talii: Control/Beast Huntera, Rush Priesta, Demonolocka, Pirate Rogue'a, silniejszego Token i Ramp Druida oraz Murloc Shamana.
Podczas tworzenia Gobliny vs Gnomy, pilnowaliśmy balansu w grze - coraz więcej rozgrywek zawierało karty z Klątwy Naxxramas. Po wielu przemyśleniach zdecydowaliśmy, by zmienić następujące karty: Soulfire (Czarnoksiężnik), Licytator z Gadżetonu (Neutralny) i Flara (Łowca).
Następujące zmiany w balansie zostaną wprowadzone w nadchodzącej łatce:
Soulfire kosztuje teraz 1 (wcześniej 0)
Licytator z Gadżetonu kosztuje teraz 6 (wcześniej 5)
Flara kosztuje teraz 2 (wcześniej 1)
Zamierzamy poprawiać balans w Hearthstone wyłącznie wtedy, gdy uznamy to całkowicie konieczne, by zwiększyć urozmaicenie kart pojawiających się na wszystkich poziomach zaawansowania oraz sprawić, że gra będzie przyjemniejsza i bardziej interaktywna dla każdego.
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii Hearthstone'a jako pełny wrażeń i łapania się za głowę festiwal czytania coraz to bardziej zaskakujących opisów kart. A wyszło ich sporo - 61 w ciągu zaledwie kilku godzin - z taką ilością za jednym razem jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia! Wyciek 4 legendarek z października, z czasów kiedy jeszcze wierzyliśmy, że dodatek zowie się Eye of Azshara, okazuje się być prawdziwy. Wtedy jeszcze trudno było uwierzyć w tak niecodzienne mechaniki, teraz jednak tego typu karty nawet nie wydają się przegięte. Z ujawnionego dzisiaj zestawu łatwo można wywnioskować, że Blizzard życzy sobie od graczy kilku talii: Control/Beast Huntera, Rush Priesta, Demonolocka, Pirate Rogue'a, silniejszego Token i Ramp Druida oraz Murloc Shamana.
Cytat z: Aratil (źródło)
Podczas tworzenia Gobliny vs Gnomy, pilnowaliśmy balansu w grze - coraz więcej rozgrywek zawierało karty z Klątwy Naxxramas. Po wielu przemyśleniach zdecydowaliśmy, by zmienić następujące karty: Soulfire (Czarnoksiężnik), Licytator z Gadżetonu (Neutralny) i Flara (Łowca).
Następujące zmiany w balansie zostaną wprowadzone w nadchodzącej łatce:
Soulfire kosztuje teraz 1 (wcześniej 0)
- Soulfire, wraz z szybkimi i potężnymi stronnikami, pozwalało taliom typu rush Czarnoksiężnika zdobyć i zachować przewagę na stole. Podnieśliśmy koszt Soulfire do 1, aby troszeczkę zwolnić tę talię i dać graczom czas na reakcję na ruchy Czarnoksiężnika.
Licytator z Gadżetonu kosztuje teraz 6 (wcześniej 5)
- Zdolność Licytatora z Gadżetonu potencjalnie pozwala graczowi dobrać wiele kart za niskie koszta. Dobór kart i przewaga w kartach są ważne w grze, rozgrywki są mniej ciekawe gdy gracz dobiera całą swoją talię. Zmiana ta dostosuje koszt Licytatora do poziomu jego siły.
Flara kosztuje teraz 2 (wcześniej 1)
- Flara pozwalała Łowcy zdobyć przewagę przeciw taliom opartym na Sekretach, jednocześnie tanio dobierając mu kartę. Chcemy zachęcać do tworzenia różnorodnych talii w Hearthstone. Wraz z tą zmianą, Flara wciąż będzie użyteczna przeciw taliom z Sekretami, ale stanie się gorsza przeciw reszcie talii.
Zamierzamy poprawiać balans w Hearthstone wyłącznie wtedy, gdy uznamy to całkowicie konieczne, by zwiększyć urozmaicenie kart pojawiających się na wszystkich poziomach zaawansowania oraz sprawić, że gra będzie przyjemniejsza i bardziej interaktywna dla każdego.
Cytat z: Twitty Bena Brode'a zebrane przez Hearthpwn (źródło)
Bolvar Fordragon
- Zwiększenie się ataku będzie widoczne na ręce.
- Oponent nie będzie widział, że masz Bolvara.
- Po Wyciszeniu Bolvar straci bonus do ataku.
- Bonusowy atak zostanie zresetowany po trafieniu Sap, Redemption lub Reincarnate.
- Tylko Bolvar dostaje bonusowy atak, bohater nie.
- Zdobycie Bolvara bezpośrednio z ręki gracza, np. przez Mind Vision, skutkuje tym, że klon będzie miał 1/7, nawet jeśli oryginał ma więcej.
- Przywołani przez Druid of the Claw stronnicy staną się Bestiami w GvG.
- Po transformacji zamienia się w Kobrę - czyli Bestię!
- Jeśli Twój wróg nie ma stronników, wciąż możesz użyć tego zaklęcia do zniszczenia jego broni.
- Przyzwane wynalazki staną się Mechami.
- Agonie są aktywowane, ale nie usuwane. Nadal zadziałają, jeśli stronnik normalnie zginie.
- Użycie Shadow Madness na Troggu ukradnie go, a stronnik dostanie potem +2 do ataku.
- Shadow Word: Pain + Trogg = Trogg ginie
Hearthstone: Kolejne karty, które namieszają w rozgrywkach
Temahemm, | Komentarze : 1Panie i Panowie, wraz z dniem wczorajszym pula ujawnionych kart przekroczyła 60, tym samym osiągnęliśmy półmetek ze 120 zapowiedzianych. Ostatnie głosowanie między Bolvarem Fordragonem a Mal'Ganisem dobiegnie końca już jutro. Nietrudno więc przewidzieć, że premiera dodatku Gobliny vs Gnomy powinna nastąpić w drugiej połowie grudnia - byłby to fantastyczny prezent na święta od Blizzarda. Tymczasem, zapraszam do przeczytania opisów 7 niedawno pokazanych nam kart...
Feign Death (Pozorowanie śmierci)
Wiecznie skandaliczny Łowca nie przestaje wywoływać kontrowersji. Pozorowanie śmierci to taki odpowiednik Reincarnate Szamana, tyle że aktywuje wszystkie Agonie na raz i nie zabija żadnego ze stronników. Zależnie od tego w jakim stopniu zapełnimy stół odpowiednimi minionami, zaklęcie Łowcy może być od "bezużyteczne" (gdy Leper Gnome zada dodatkowe 2 obrażenia), przez "całkiem skuteczne" (gdy Webspinner i Loot Hoarder dobiorą dwie karty lub z Savannah Highmane wyjdą dwie Hieny), do "ultra skuteczne" (gdy Sylvanas przejmie jakiegoś stronnika, a Szatkownik Szmondaka uwolni z siebie Yserę). Tu jednak pojawia się standardowa zagwozdka - skoro i tak już wygrywam, bo wróg nie radzi sobie z moimi legendarkami, to czemu miałbym potrzebować Pozorowania śmierci? Karty z ostatniego wariantu nie pasują raczej do obecnego wyobrażenia Rexxara, dlatego prawdopodobnym jest, że GvG zachęci graczy do stworzenia Control Huntera. Uwaga: po użyciu zaklęcia, z Feugena i Stalagga wcale nie wyjdzie Thaddius, jako że obaj stronnicy muszą zginąć, ale za to Baron Rivendare aktywuje podwójnie Agonię.
Druid of the Fang (Druid Kłów)
Pierwsze pytanie, jakie należy sobie zadać: które Bestie jesteś w stanie dodać do swojej talii bez zachwiania jej spójności? W Token Druidzie popularni są Haunted Creeper i pantera z Power of the Wild, ale cała reszta neutralnych zwierzaków nie wchodzi raczej w rachubę - musimy zaczekać na ujawnienie Malorne'a. Kontynuując rutynową procedurę należy wspomnieć, iż BGH nie będzie widział przeszkód w zestrzeleniu wielkiego żmija (aczkolwiek lepiej zachować go na Ragnarosa). Warto zapamiętać, że Druid Kłów po metamorfozie zachowuje się dokładnie tak jak Druid Szponów, z racji czego Wyciszenie nie odejmie mu statystyk 7/7. Ciekawi mnie tylko, czy Druidzi w postaci kotków i miśków będą liczeni od GvG jako Bestie, w końcu w WoWie działało na nich Scare Beast Huntera...
Lil' Exorcist (Mała egzorcystka)
Gnomka ta jest typową odpowiedzią na zmieniającą się metę, chociaż trudno nie zauważyć, że nawet talie nieskupiające się wokół Agonii (czyli nie Zoolock i aktualny Hunter) używają kart z tą właściwością. Do najczęściej używanych należą Sledge Bulcher i Haunted Creeper. Wystarczy tylko jedna wroga Agonia, aby Egzorcystka już się opłaciła; neutralny stronnik 3/4 z Prowokacją za 3 many to już dobry wynik. A gdy trafimy na Łowcę, który akurat ma szczęście do kart... cóż, jeśli do trzeciej tury wystawi Leper Gnome, Mad Scientist, Web Spinner i Loot Hoarder, z małej gnomki zrobi się Ogr z Tauntem.
Scarlet Purifier (Szkarłatny czyściciel)
W odpowiednim wymiarze, przepełnionym Loot Hoarder, Leper Gnome i Nerubian Egg, nowy stronnik Paladyna jest idealną kontrą. Zauważcie też, że Czyściciel, jakkolwiek by to nie brzmiało, przyda się Waszym własnym Jajkom! Darmowa Konsekracja wiąże się jednak z drobnym problemem - czasami nie chcemy aktywować cudzych, a na arenie także swoich Agonii i wtedy musimy pominąć turę. Przynajmniej ze statystykami wszystko u niego w porządku.
Steamwheedle Sniper (Snajper Parochlebów)
Kolejny dowód na zbliżającego się Control Huntera. Skoro jesteśmy zachęcani do usuwania stronników wroga, czyli innymi słowy do kontroli nad stołem, nie pozostaje nic innego, jak ułożyć talię z wartościowymi kartami. Oczywiście Snajper Parochlebów nie będzie dobrym zagraniem w drugiej turze, zbyt łatwo zginie, a Rexxarowi nie starczy many na użycie Pewnego strzału. Uwaga: goblin działa wyłącznie z Łowcą, nie uda Wam się dodać Pancerza swoim minionom, jeśli pokombinujecie z Faceless Manipulator.
Demonheart (Demoniczne serce)
Trudne do jednoznacznej oceny zaklęcie; z jednej strony 5 obrażeń zadanych stronnikowi za 5 many to przepłacanie, bo Czarnoksiężnik ma w zanadrzu Shadow Bolt, z drugiej zaś dostajemy wybór, który nadaje Demonheart uniwersalności. Tracisz kontrolę nad stołem - używasz jako removala. Chcesz wzmocnić swoją pozycję - buffujesz Doomguarda lub Flame Impa. Podobnie było z Demon fire, któremu jednak nie udało się przetrwać próby, głównie dlatego że +2/+2 to trochę mało. Być może jeśli Demonlock przebije się przez inne talie Warlocka, Demonheart stanie się popularny. Na arenach rzadziej trafia się na Demony, więc zaklęcie to nie będzie często wybierane.
Crackle (Trzask)
Kolejna karta Szamana zawierająca w opisie losowość tym razem nie jest tak niepewnym zagraniem, jak w przypadku Zewu przodków czy Szamana Kafardunów. W najgorszym wypadku, gdy zada 3 obrażenia, będzie po prostu droższą o 1 many Lightning Bolt, ale zazwyczaj zdoła zabić Azure Drake lub Yeti. Jeżeli wolicie nie ryzykować tego, że RNG wylosuje Wam za małe obrażenia, zawsze pozostaje Lava Burst, ale w porównaniu z Crackle ma za duże Przeciążenie, przez co spowalnia rozgrywkę.