WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Konkurs książkowy Vol'jin: Cienie Hordy - oto zwycięzcy!

Serwis WoWCenter.pl nie jest obecnie utrzymywany.

Dziękujemy za wszystkie lata spędzone razem z nami
w Azeroth!

- Redakcja
Konkurs

Konkurs książkowy Vol'jin: Cienie Hordy - oto zwycięzcy!

  Kumbol:
Wytrzymaliśmy was jeden dzień dłużej w napięciu - wybaczcie. Po części to wasza wina, bo zgłoszeń było naprawdę dużo, chociaż tych naprawdę zaskakujących, przewrotnych lub w nieoczywisty sposób zasadnych mogłoby być ciut więcej. Wybraliśmy jednak szóstkę naszym zdaniem najfajniejszych kandydatur, a do ich autorów powędrują nowiutkie egzemplarze powieści World of Warcraft: Vol'jin: Cienie Hordy ufundowane przez wydawnictwo Fabryka Słów oraz Blizzard Entertainment.

Nie wyróżniamy tutaj poszczególnych miejsc, więc kolejność przedstawionych poniżej zgłoszeń jest alfabetyczna - po ksywie.

Kandydat: Wysoki Wódz Baine Bloodhoof (Bain Krwawe Kopyto)
Autor: cokolwiek

Według mnie nikt z obecnych władców rasowych nie jest odpowiedni do tej funkcji. Lady Windrunner zamieniłaby Hordę w faktyczna hordę, ale umarlaków, Vol'jin jak i młody Bloodhoof to ludzie pokoju, którzy szukają sposobu na rozejm z Przymierzem, co akurat mi kompletnie nie pasuje, a poza tym Horda to Horda, po co pokój skoro można walczyć?! Uznaję, że dwie ostatnie rasy nie liczą się, są za krótko w Hordzie. No ale co z orkami? Czy żaden ork nie nadaje się do funkcji? W końcu orkowie rządzili od początku, a stolica Hordy to przede wszystkim stolica oreczków, orzeszków. Pewnie przed oczami wszystkich graczy właśnie pojawia się kochany Varok Saurfang, większość gamerów chciało lub widziało go na tronie już w Cataclysmie czy MoPie. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? Ja osobiście uważam że po prostu Varok jest bardzo skromny dlatego nie chce zostać warchiefem, uważa się za prostego wojownika, i czy nim jest? No raczej tak, to nadal prosty Varok, może zostać podobnym rozczarowaniem co Garrosh, nauczyliśmy się że wojna to nie wszystko.

Jednak we wszystkich BARDZO ważnych decyzjach głos powinien mieć Thrall, który poza stworzeniem Hordy zrobił dla niej więcej niż ktokolwiek inny. I uważam, że Thrall będzie za... proszę o fanfary... będzie za Bainem Bloodhoofem!!! A czemu? Już wyjaśniam. Po pierwsze wiadome jest że Thrall lubi taurenów, co najmniej tak mi się wydaję :), po drugie taureni wcale nie chcą być w Hordzie, coraz bardziej się od niej oddalają, a są tylko tutaj, tak mi się wydaję, tylko dlatego że nie mają się gdzie podziać. Po trzecie... ze względu na ojca, był on jedynym "herosem" Hordy, który został zamordowany w perfidny sposób. I jakby tak się stało, to co czeka nas i hordę? Prawdopodobnie rozbudowa stolicy taurenów i przeniesienie tam stolicy. Co do polityki Hordy? Sądzę, że tauren-warchief zdecydowanie przystopuje z atakami na Przymierze, ociepli stosunki z nimi, będzie dążył do pokoju. Na pewno będzie rozważny i nie będzie przeprowadzał inwazji tak spektakularnie, jak na TH, czy z tak śmiesznie małymi siłami co na Pandarię. Dla wszystkich obywateli Hordy nastaną piękne czasy pokoju, rozwoju gospodarki, miłości i wąchania ziół taurenów. Wiem, miało być kilka zdań, ale nie mogłem się powstrzymać, wybaczcie.

http://wowcenter.pl/Images/Other/fancydivider.gif

Kandydat: Valeera Sanguinar (Valeera Sangwinar)
Autor: denom

Jestem jednym z rycerzy Przymierza. Wiem, że w tej chwili Horda się rozpada. Jest jeszcze zbyt mocna, aby mogła się doszczętnie roztrzaskać. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby następnym razem jej to ułatwić. Horda jest zmęczona bezmyślnością wojowników, aby przetrwać muszą się zmienić i wybrać na przywódcę kogoś... subtelniejszego. Mam kogoś takiego i mam pomysł, jak wskazać Hordzie mojego faworyta.

Rozkażę kilku naszym szpiegom szepnąć słowo, wystarczy jedno nazwisko, w odpowiednie uszy. Nasi agenci dyskretnie, po cichu, wypowiedzą to słowo w tawernach i gospodach Orgrimmaru. Jak zakaźna choroba, słowo to rozniesie się po całej stolicy Hordy. Trafi do pozostałych miast, miasteczek, osad i fortów zajętych przez sympatyków tej frakcji. I jak straszna zakaźna choroba, z czegoś nieprawdopodobnego, rozwinie się w byt, z którym prawie nie da się walczyć. Będą powtarzać to nazwisko nie wierząc, że ktoś taki może zostać ich wodzem. Im więcej razy je powtórzą tym bardziej będą przekonani, że wybór ten, trochę szalony, jest najlepszym z możliwych.

Nazwisko to brzmi... Sanguinar. Valeera Sanguinar, Krwawa elfka, przyjaciółka Variana Wrynna, jedna z osób zasiadających w Nowej Radzie Tirisfal. Łotrzyk i gladiator, odpowiednio silna, aby inni darzyli ją szacunkiem. Jedyna osoba, która nawiąże dialog z Varianem. Jedyna osoba, która zagwarantuje bezpieczne rozejście armii Przymierza i Hordy po obaleniu Garrosha. Jedyna osoba, która zagwarantuje Hordzie chwile wytchnienia i czas na przegrupowanie sił po bratobójczej walce. Jedyna osoba, która ograniczy walki między Hordą a Przymierzem w całym Azeroth. Wybór ten będzie najlepszym z możliwych. Wzmocni Hordę i da jej szansę uniknięcia okropnych ran. Pewny zaś jestem buntu i kolejnego rozdarcia w szeregach Hordy. Znacznie większego niż to, które ma miejsce obecnie. Ci najbardziej "narwani" nie wytrzymają długo ograniczeń nakładanych przez nowego lidera. Ci spokojniejsi zrozumieją, że dialog między obiema frakcjami nie tylko jest możliwy, ale niezbędny. Wierzę, że otworzy nam to ponownie możliwość negocjacji z Krwawymi elfami ich powrotu do Przymierza. Wierzę, że Krwawe elfy wrócą do nas. Osłabi to Hordę, rozbije ją jeszcze bardziej, a my będziemy na to gotowi...

http://wowcenter.pl/Images/Other/fancydivider.gif

Kandydat: Rexxar
Autor: Dixie

Większość oczu patrzy w kierunku obecnych liderów Hordy - Vol'jina, Bloodhoofa, Sylvanas i tak dalej - i to wśród nich doszukują się nowego Wodza... Jednak oni mają swoje własne zmartwienia i troski własnych ras... Większość zapomina o bardzo ważnej postaci - oczy większości nie sięgają do Outlandu i Blade's Edge Mountains, a właśnie tam cały czas przebywa bardzo ważny kandydat na stanowisko Wodza, a moim zdaniem nawet najlepszy kandydat...

Jest nim Rexxar. Ostatni syn Mok'nathal, czyli rasy pół orków pół ogrów, co moim zdaniem daje świetne połączenie i predyspozycje dla Wodza Hordy. Zresztą Rexxar pokazał już jak doskonałym jest przywódcą podczas świetne przeprowadzonego ataku na Admirała Daelina Proudmoore'a i wielkiego zwycięstwa Hordy w swojej ostatniej walce o wolność i niepodległość Durotaru oraz miasta Orgrimmar. To właśnie Rexxar dzierżył wtedy Sztandar Hordy i kierował ostatecznym atakiem. Wcześniej Rexxar wykazał się również doskonałymi umiejętnościami dyplomatycznymi przy jednoczeniu Hordy przeciwko Admirałowi. Cała kampania jest jego ogromnym sukcesem. Trolle i Taureni nigdy nie zapomną jak wielką pomoc im udzielił i mają wobec niego nie lada dług wdzięczności. Nawet ogry ugięły przed nim kark.

Rexxar cieszy się doskonałą reputacją i szczerym szacunkiem wśród wszystkich ras Hordy i nie nadaremno Thrall uhonorował go tytułem Czempiona Hordy. Jest on również władcą zwierząt, a nie byle jakim wojakiem. Posiada on spokój i rozwagę w przeciwieństwie do dotychczasowego wodza Garosha, a Hordzie należy się w końcu ktoś kompetentny i godny na stanowisku Wodza. Osoba, która będzie traktować wszystkie rasy z szacunkiem i nie będzie wszystkiego załatwiać nieprzemyślaną agresją. Wódz, który na nowo zjednoczy w przyjaźni całą Hordę. Wiadomo już, że Thrall nie powróci na stanowisko Wodza, gdyż posiada on teraz inne obowiązki jako strażnik ziemi i najpotężniejszy szaman, ale myślę, że sam chętnie wskazałby Rexxara na swojego godnego następcę.

Rexxar łączy w sobie wszystkie cechy potrzebne najlepszemu Wodzowi Hordy. Siłę ze spokojem. Stanowczość z rozwagą. Asertywność z szacunkiem. Dla mnie nie ma lepszego kandydata na nowego Wodza Hordy od Rexxara.

http://wowcenter.pl/Images/Other/fancydivider.gif

Kandydat: Garrosh Hellscream (Garrosz Piekłorodny)
Autor: Reek

A co jeśli przyjmiemy, że Garrosh Hellscream nie jest Garroshem Hellscreamem? Tak tak... Każdy kto ma oczy umie też patrzeć, a ten kto umie patrzeć zauważy, że obecnie Garrosh zachowuje się zupełnie inaczej niż wcześniej (no... poza nienawiścią do Przymierza). Co w takim razie, jeśli Garrosh jest podstawiony, a ten prawdziwy jest gdzieś zniewolony?

Cofnijmy się pamięcią do Cataclysm, do momentu, kiedy szturmowaliśmy Twilight Highlands! Garrosh spadł razem ze swym zeppelinem do morza. Zeppelin spadł, ponieważ cała "wycieczka" została zaatakowana przez kult Twilight Hammer. Posiadali oni potężne moce, czemu więc nie zniewolić Garrosha i nie podstawić świetnej iluzji? Takiej, która jest bezwzględna, która potrafi przygotować świat na nadejście końca. Przecież początkowo Garrosh postępował honorowo. Prawda, miał nienawiść do Przymierza, ale jednocześnie nie chciał zejść na złą ścieżkę. Jeśli można by uznać, że Garrosh jest podstawiony, to dlaczego by nie dać szansy temu prawdziwemu? Dlatego ja uważam, że Wodzem powinien zostać Garrosh Hellscream!

http://wowcenter.pl/Images/Other/fancydivider.gif

Kandydat: Lady Sylvanas Windrunner (Sylwana Wichronoga)
Autor: Remmahsow

Sylvanas Windrunner jest to wyjątkowa postać w uniwersum Warcrafta - pełna tragizmu, ale też charyzmatyczna i nieustępliwa w dążeniu do swoich celów, mimo wielkich przeszkód, które stanęły na jej drodze. Sylvanas poznajemy jako mężną, honorową i nieustępliwą obrończynię krainy Quel'thalas, której mimo tych cech nie udało się jej obronić. Wszystko jej zabrał Arthas, zmieniając elfkę w banshee - ducha pełnego nienawiści. Jej potępiona dusza pragnęła wtedy jednego - zemsty na znienawidzonym Arthasie. Gdy Arthas był najsłabszy, wykorzystała szansę na uwolnienie się z jego kontroli, a na dodatek udało jej się zdobyć cały Lordaeron z rąk Arthasa i upiornych władców, co pokazuje, że potrafi ona naprawdę wiele.

Sylvanas rosła w siłę i szukała nowych sprzymierzeńców głównie po to, aby w końcu dopełnić zemsty. Po śmierci Arthasa, Sylvanas zmieniła się - zaczęła walczyć o przetrwanie jej nieumarłych, przestała traktować ich jak narzędzie zemsty. Wielu wydaje się że jest ona pozbawioną uczuć postacią - to kłamstwo. Cierpi ona po stracie oddanych jej żołnierzy i walkirii, dlatego też jej poddani ją kochają. Co do obecnej sytuacji: Sylvanas nienawidzi Garrosha za jego charakter i bezmyślne posyłania JEJ żołnierzy na śmierć, a także za niszczenie wizerunku Hordy (rzeź w Theramore się kłania). Jako Warchief widzę ją jako rozsądną, nieustępliwą przywódczynię, która zatroszczy się o przyszłość Hordy bez prowadzenia bezmyślnych wojen. Najprawdopodobniej nie raz nas zaskoczy dzięki jej głębokiej postaci i swojej przebiegłości. Na dodatek sprawdziła się wcześniej jako doskonała przywódczyni. Dlatego uważam, że Sylvanas Windrunner jest najlepszym kandydatem na wodza Hordy.

http://wowcenter.pl/Images/Other/fancydivider.gif

Kandydat: Wielka Rada Hordy
Autor: Zik

W mojej kontynuacji fabuły World of Warcraft Hordą dowodzi Wielka Rada, która została powołana przez samego Thralla. W skład Wielkiej Rady zaliczamy: na czele Rexxar - pół-ork, pół-ogr z klanu Mok'Nathal, Baine Bloodhoof - wódz rasy taurenów oraz Vol'jin, guru wśród trolli.

Rexxar niejednokrotnie udowadniał swoją odwagę, nieustępliwość i siłę na polu bitwy. Te cechy w połączeniu z instynktem łowcy i niesamowitymi możliwościami strategicznymi czynią go przedstawicielem Wielkiej Rady Hordy, jednakże prawa posiadane przez niego są równe prawom posiadanym przez pozostałych członków Rady.

Baine Bloodhoof, mimo swojego względnie krótkiego doświadczenia wojennego, wyśmienicie radzi sobie w boju, mając za główną broń rozsądek oraz serce, które nie lęka się przebaczyć. Młoda krew płynąca w jego żyłach znajduje zalety także w sytuacjach dyplomatycznych, kiedy rzuca nieco inny pogląd na sytuację.

Vol'jin z kolei pełni rolę doświadczonego mędrca oraz duchowego przywódcy. Wątpliwe jest, aby armie dowodzone przez Vol'jina wpadły w zasadzkę bądź zostały podstępem zdziesiątkowane.

Wielka Rada zasiada w Orgrimmarze i dowodzi Hordą, władcą Thunder Bluff został zaś Hamuul Runetotem, druid, wybrany na to stanowisko przez samego Baine'a. Pierwszym celem Wielkiej Rady jest przywrócenie harmonii wśród ras Hordy oraz doprowadzenie Orgrimmaru do stanu, jaki przystoi stolicy Hordy. Tyraniczne rządy Garrosha dobiegły końca, teraz nadszedł czas regeneracji Hordy pod przywództwem Wielkiej Rady...

Gratulacje! Do zwycięzców wkrótce odezwiemy się poprzez PW i poprosimy o adresy wysyłkowe. Wszystkim uczestnikom dziękujemy ciepło za udział.

Komentarze:

Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz