Konkurs: Świętujemy premierę World of Warcraft: Classic z Corsair!
Kumbol, | Komentarze : 14To już dziś! Niemożliwe staje się możliwe. Po dekadzie walki z pirackimi serwerami, miesiącach petycji i w końcu po niemal dwóch latach od zapowiedzi, stworzona oficjalnie przez Blizzard klasyczna wersja World of Warcraft zostanie uruchomiona już dziś o północy czasu polskiego. Przeżyjmy to jeszcze raz! Ostatnie godziny przed premierą i kolejne - spędzone w kolejce na Shazzrah - zabijecie biorąc udział w naszym premierowym konkursie!
Dzisiejszą premierę WoW Classic świętujemy wspólnie z marką Corsair. Przygotowaliśmy dla Was konkurs z nagrodami wprost idealnymi pod długie sesje z najlepszym MMORPG. Do zgarnięcia mysz gamingowa Corsair Scimitar PRO RGB z ultra-precyzyjnym czujnikiem optycznym o rozdzielczości 16 000 DPI i aż 17 programowalnymi przyciskami. Dokładamy do niej ogromną, jakościową podkładkę z tkaniny Corsair MM350 Champion Series w rozmiarze XL.
Jak wziąć udział w konkursie?
Pokażcie nam w komentarzach pod tym wpisem swoje pierwsze uwiecznione, udokumentowane wspomnienie związane z World of Warcraft.
To może być Wasz pierwszy zachowany screenshot z gry, ale też fotka z pierwszego gildiowego spotkania w "realu" czy nagranie first killa z rajdu - im starsze i wzbudzające więcej emocji, tym lepiej! Razem z obrazkiem lub filmem opiszcie krótko (~2-3 zdania), z czym wiąże się i co dla Was znaczy zilustrowany moment. Wspomnienie może pochodzić z "ery" dowolnego dodatku lub oryginalnej wersji klasycznej (tej pierwszej!). Ważne, żeby było Wasze, własne.
Redakcyjnie jury wybierze subiektywnie najciekawsze wg nas wspomnienie, a jego autora nagrodzi Corsairowym zestawem mysz + podkładka. Na Wasze zgłoszenia w komentarzach pod tym wpisem czekamy do niedzieli, 01.09, do godz. 19:00. Zwycięzcę ogłosimy wkrótce potem!
Ważne: do skomentowania (zgłoszenia) potrzebujecie konta na WoWCenter.pl. Założycie je tędy, logując się przez swoje konto Battle.net.
A teraz, niesieni falą wspomnień, ruszamy raz jeszcze na podbój klasycznego Azeroth w World of Warcraft Classic!
Aktualizacja (03.09.2019): Konkurs zakończony!
Ahh, aż się łezka w oku kręci przy lekturze Waszych historii! Zdecydowaliśmy, że nagrodą uhonorujemy Cathrishę. Gratulacje!
Recenzja | Scimitar Pro RGB: Mysz do gier MMO i MOBA
Quass, | Komentarze : 2Dzięki uprzejmości firmy Corsair jakiś czas temu do naszej redakcji trafiła mysz Scimitar PRO RGB stworzona szczególnie z myślą o grach typu MMO oraz MOBA. Po kilku tygodniach testów nadszedł czas, aby podzielić się moimi wrażeniami z korzystania z tego sprzętu.
Wygląd i wykonanie
Scimitar PRO otrzymujemy w czarno-żółtym opakowaniu oznaczonym srebrnym, odblaskowym logo Corsair. Zostały na nim dokładnie wyróżnione główne funkcje i możliwości produktu. Wewnątrz (oprócz myszy) znajdziecie krótką instrukcję oraz specjalny, mały śrubokręt. Brak płyty ze sterownikami, jednak ta w dzisiejszych czasach jest raczej zbędna.
Na pierwszy rzut oka widać, że mysz została wykonana z wysokiej jakości materiałów. Kształt jest ergonomiczny – wklęsłość po lewej stronie pozwala na wygodne umiejscowienie kciuka i korzystanie z bocznego panelu klawiszy. Po prawej stronie zastosowano chropowatą, gumową powierzchnię. Kółko również pokryte jest gumą i daje naprawdę dużą kontrolę nad przewijaniem ekranu.
Najważniejszą cechą Scimitara jest oczywiście boczny panel dwunastu przycisków. Co druga kolumna jest chropowata i pozwala na łatwe odnalezienie każdego przycisku bez patrzenia na mysz (dodatkowo, nr 5 ma niewielką wypukłość, co również w tym pomaga). Panel można przesunąć w zakresie 8 milimetrów, do przodu i do tyłu – wystarczy uprzednio go poluzować, wykorzystując u podstawy urządzenia załączony w pudełku śrubokręt. Ta funkcja pozwala na jeszcze lepsze przystosowanie myszki do własnej dłoni.
Jak znaczna część sprzętu firmy Corsair, mysz zawiera wiele elementów podświetlonych – logo, przyciski na panelu bocznym, kółko przewijania, przednia część Scimitara oraz światło przy przyciskach, które określa aktywny tryb DPI. Oprogramowanie myszy pozwala na wykorzystanie ponad 16 milionów kolorów w modelu barw RGB.
Chociaż budowa myszy może wydawać się podatna na brud (lekko uniesione główne przyciski czy "komora" na boczny panel), to czyszczenie urządzenia nie sprawiło mi większego problemu. Jeśli chodzi o kabel, to ma on długość 1,8 metra i jest opleciony włókiennym materiałem, który zapewnia dodatkową ochronę.
Specyfikacja
Mysz jest dosyć duża, zwłaszcza u podstawy (dokładne wymiary to 119,4 mm x 77 mm x 42,4 mm). Jako osoba o całkiem sporej dłoni, wydała mi się znacznie wygodniejsza od tanich alternatyw, z których korzystałem dotychczas. Nie należy też do najlżejszych – jej waga to 147 gramów.
Wbudowana pamięć pozwala na stworzenie aż trzech różnych profili, z innymi makrami, czułością i ustawieniami podświetlenia. Wyposażona jest w sensor optyczny, umożliwiający konfigurację czułości myszy w zakresie od 100 do 16000 DPI. Częstotliwość odświeżania można ustawić na 125, 250, 500 oraz 1000Hz.
Oprogramowanie
Scimitar PRO jest zgodny z najnowszym oprogramowaniem Corsair Utility Engine (CUE), które można pobrać z oficjalnej strony Corsair. Daje ono ogromne możliwości konfiguracji myszy i pełnego wykorzystania jej funkcji. Jak wspomniałem wyżej, wewnętrzna pamięć zawiera trzy profile, pomiędzy którymi można przełączać się w dowolnym momencie, korzystając z pierwszego środkowego przycisku. Ustawienia pamięci myszy są jednak okrojone w porównaniu do tych dostępnych, kiedy nowy profil został stworzony w trybie Software i CUE jest aktywne.
Zacznijmy od podświetlenia – dostępne jest pięć różnych trybów iluminacji (rainbow, color shift, color pulse, static, lighting link) z opcją przypisania każdego do innej części urządzenia i dostosowania jasności, przezroczystości kolorów oraz szybkości ich zmieniania.
Jeśli chodzi o programowanie klawiszy funkcyjnych, dostępne są wszystkie przyciski oprócz lewego. Możliwe jest tworzenie niezwykle rozbudowanych makr, które biorą pod uwagę nawet czas pomiędzy wciśnięciem klawiszy czy ruch myszki. Oprócz tego, do przycisków można przypisać między innymi tekst, zmianę profilu, uruchomienie programu, odliczanie przed makrem lub np. kontrolowanie głośności komputera.
Do każdego profilu da się przypisać pięć różnych trybów DPI i dowolnie się pomiędzy nimi przełączać, przy pomocy drugiego środkowego przycisku. Aktywny tryb sygnalizuje światło przy bocznym panelu, którego kolor również można dostosować.
Oprócz tego CUE ma funkcję kalibrowania szybkości wskaźnika do powierzchni, na której znajduje się mysz. Aby to zrobić, wystarczy jedynie wykonać kilkusekundowy test w ostatniej zakładce. Istnieje też możliwość stworzenia osobnych profili dla różnych programów. Ponadto zauważyłem, że oprogramowanie rozpoznaje niektóre gry i np. po uruchomieniu Diablo III podświetlenie zmieniło się na czerwone, pomimo innych ustawień.
Podsumowanie
Po kilku tygodniach korzystania z Scimitar PRO RGB jest oczywiste, że wygoda i szerokie możliwości przystosowania myszy do własnych potrzeb były głównymi celami firmy Corsair przy jej tworzeniu – w tej kwestii sprawdza się ona znakomicie. Dzięki ruchomemu panelowi, korzystanie z bocznych przycisków nie jest problematyczne, a ergonomiczny kształt urządzenia sprawia, że wygodnie leży w dłoni nawet po długich sesjach w Azeroth czy Nexusie.
Wygląd może być kwestią sporną, chociaż mi osobiście nowoczesna budowa tego gryzonia bardzo przypadła do gustu i dobrze komponuje się z podświetleniem. Zaskoczyły mnie też niezwykle rozbudowane możliwości programowania klawiszy, kiedy aktywne jest CUE.
Na polskim rynku mysz kosztuje ok. 389zł. Biorąc pod uwagę wykorzystaną technologię, jakość materiałów i zaawansowane opcje konfiguracji myszy, ta cena wydaje mi się jak najbardziej odpowiednia.