WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Felieton: Polska wersja World of Warcraft

Serwis WoWCenter.pl nie jest obecnie utrzymywany.

Dziękujemy za wszystkie lata spędzone razem z nami
w Azeroth!

- Redakcja
Artykuł

Felieton: Polska wersja World of Warcraft

  Kumbol:
Poniższy felieton stanowi wyłącznie przemyślenia i subiektywne opinie redaktora, a zawarte w nim informacje należy traktować w kategoriach czystej spekulacji.

http://www.wowcenter.pl/Files/felieton_2.jpgZainspirowany niesłychanie burzliwą, acz interesującą dyskusją, jaka wywiązała się na naszym Forum, a także równie burzliwymi komentarzami po ujawnieniu planów pełnej lokalizacji StarCrafta II, postanowiłem dziś odejść od zwyczajowych suchofaktowych newsów i pokusić się o mały felieton. Jest on odzwierciedleniem moich ostatnich spostrzeżeń, przemyśleń i przewidywań na temat polskiej wersji World of Warcraft.

Zacznijmy od tego, skąd w ogóle wzięły się pogłoski i plotki o rzekomej polskiej wersji najpopularniejszego MMORPG świata? Cóż, w pewnym sensie miały one swój początek w naszym serwisie, w odległym roku 2008. Po kilku polskich tekstach w Account Management pojawił się też spolszczony (przynajmniej czasami) Blizzard Downloader. Jednak prawdziwą bombą, która zaszczepiła w sercach wielu rodaków nadzieję był ten news na popularnym i praktycznie nieomylnym jak dotąd portalu MMO-Champion.com. Oto firma Blizzard Entertainment rozpoczęła nabór na stanowiska polskojęzycznych pracowników. Poszukiwani byli: reprezentant społeczności, czyli po prostu CM - Community Manager, edytor strony, przedstawiciel pomocy technicznej, oraz konsultant biura obsługi kont i klienta. Poza polskimi pracownikami Zamieć szukała także Włochów na te same stanowiska.

News ze słowem "Polish" z dużej litery na głównej MMO-Champion.com wywołał niemałe poruszenie pośród rodzimej społeczności graczy WoWa. Boubouille jednoznacznie zasugerował, że nowe stanowiska tyczą się z pewnością przygotowywanej polskiej i włoskiej wersji World of Warcraft. Mylił się on tak rzadko, że to, co pojawiało się na głównej, było praktycznie pewne. Jednak tym razem Boub się pomylił. Niestety, choć serce chciałoby inaczej, rozum dostrzegał problem w tej radosnej nowinie - gdzie do cholery są tłumacze? Nie potrzeba? Potrzeba. Kiedy kompletowano skład hiszpańskiej i rosyjskiej ekipy Blizzarda, szukano także tłumaczy. Co w takim razie szykuje się tutaj?

http://www.wow-europe.com/shared/wow-com/images/news/2009-05/battlenet.pngOto więc jesteśmy tu dzisiaj, w końcówce roku 2010, poniekąd u rozwiązania tajemnicy. Co wynikło z przyjęcia grupy pracowników z Polski do szeregów Blizzarda? Gdybyście jeszcze nie słyszeli, wynikł nowy Battle.net po polsku i strona Blizzarda po polsku, wynikła polska pomoc techniczna, infolinie i Kapeselus - polski menadżer społeczności spolszczonego StarCrafta II. Spolszczonego drodzy Państwo przez firmę... nie, nie Blizzard Entertainment, a przez Porting House Sp. z o.o. - spółkę-córkę CD Projektu, której sztab lokalizacyjny stanowił niegdyś wewnętrzną część CDP i dał nam polskie wersje Baldur's Gate'a, Gothica, Diablo II czy WarCrafta III. Tak jak wcześniejsze dokonania ekipy z Porting House, tak i lokalizacja StarCrafta II stoi na bardzo wysokim poziomie, zaś do dubbingu zatrudniono mnóstwo wybitnych aktorów i gwiazd polskiej telewizji i estrady.

http://www.wowcenter.pl/Files/felieton_1.jpgWracając jednak do głównego tematu, co zatem z polską wersją World of Warcraft? Cóż, możemy teraz pójść w dwie strony - będzie / nie będzie. Prawie wszystkie ostatnie wydarzenia mogłyby sugerować, że jak najbardziej będzie, jest w produkcji, albo co najmniej w zaawansowanych planach. Podwaliny są już gotowe - Battle.net w PL, obsługa klienta przygotowana, strona firmy zlokalizowana, StarCraft II wyszedł spolszczony, a na YouTube uruchomiono oficjalny polski kanał Diablo 3. Wydawać by się mogło, że Blizzard planuje dalszą ekspansję na nasz rynek. Jednakże, mamy to "prawie", które, jak wiemy, robi różnicę, i to dużą, przechylając strzałkę w stronę "nie będzie". Przede wszystkim, lokalizacja Battle.net czy strony firmowej absolutnie nie musi nic znaczyć, bowiem taki sam poziom wsparcia dostały też Włochy i Brazylia. Tam także nie rekrutowano tłumaczy i tam także powierzono lokalizację StarCrafta II firmom trzecim.

Po latach wracamy na stronę z ofertami pracy Blizzarda. Spośród wielu, jedna przykuwa uwagę - Customer Service Representative - Polish (Przedstawiciel obsługi klienta - Polski) w zespole Customer Service - In-Game Services (Obsługa klienta - pomoc w grze). Naturalnie, ciśnie się na usta krzyk euforii - o kurka, szukają polskiego Game Mastera! To może przecież znaczyć tylko jedno! Ale czy aby na pewno?

http://www.wowcenter.pl/Files/felieton_3.jpg

Czytamy więc dalej:

Blizzard Entertainment szuka doświadczonych przedstawicieli obsługi klienta do swojego MMORPG World of Warcraft oraz innych tytułów Blizzard Entertainment.

Przedstawiciele obsługi klienta służą jako bezpośredni łącznik pomiędzy Blizzard Entertainment a jego klientami. Oferują oni asystę i pomoc graczom poprzez klienta pisemnego czata oraz email. Ponadto, przedstawiciele obsługi klienta zapewniają pomoc techniczną i zajmują się problemami związanymi z kontami przez telefon. Idealny kandydat jest doświadczonym przedstawicielem obsługi klienta, jest dobrze zorganizowany, posiada doskonałe umiejętności obsługi klienta a także doskonale porozumiewa się pisemnie i werbalnie. Praca zmianowa, dni i godziny pracy mogą ulegać zmianie, ponieważ dział obsługi klienta otwarty jest 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.


Jak widać, pomimo, że nazwa zespołu i początek ogłoszenia jednoznacznie wskazują na naszego WoWa, to dalszy ciąg oferty studzi nieco entuzjazm - pomoc techniczna, obsługa kont i konsultacje telefoniczne - wszystko to wchodzi w zakres obowiązków naszego polskiego Game Mastera... albo przedstawiciela obsługi w ramach zbrojeń do supportu StarCrafta II. Która opcja jest bardziej prawdopodobna? Nadmienię jeszcze tylko, że stanowisko to jest otwarte dla wszystkich oficjalnie wspieranych języków.

Żeby jeszcze troszkę zamieszać, mam dla Was już dość stary wywiad Kroogera, redaktora Imperium Gier Wirtualnej Polski z Kamilem Ruszkowskim, osobą odpowiedzialną w CD Projekt za gry MMO. Wywiad został przeprowadzony podczas wieczornej premiery Wrath of the Lich King w Warszawie, 13 listopada 2008. Zwracam uwagę na minutę 1:35.

Media (pokażukryj)

Tak, wiem, że na końcu dodał, że to tylko jego prywatna opinia. Ale mimo wszystko to, co powiedział brzmiało dość intrygująco, a Kamil jest pierwszą w Polsce osobą, która wiedziałaby o polskiej wersji WoWa, gdyby ta była przygotowywana. Z drugiej jednak strony, minęły już prawie 2 lata a tu nic...

http://www.cdprojekt.pl/www/img/logo_cdp.pngJakie są możliwości? W moim mniemaniu dwie - polska wersja nie powstaje i nie ma jej w ogóle w planach, albo polska wersja jest planowana, a być może nawet przygotowywana już czeluściach Porting House Sp. z o.o. CD Projekt wbrew pozorom ma już całkiem spore doświadczenie w lokalizowaniu MMO - za ich sprawą po polsku mamy cieszącego się sporą popularnością Guild Wars, a w 2009 ukazała się pierwsza spolonizowana gra MMO ze stałym światem, abonamentem itd., której wróżono pokonanie World of Warcraft. Mowa oczywiście o Age of Conan. Gra nie odniosła spektakularnego sukcesu, głównie z powodu masy błędów i niedoróbek nękających graczy w pierwszych dniach od premiery. Szkoda, bo z całego serca kibicowałem CDP w tym pionierskim u nas przedsięwzięciu. Ostatecznie, to nie ich wina, że gra okazała się słaba...

Niemniej, jeżeli ktoś mógłby podjąć się lokalizacji kolosa, jakim jest World of Warcraft, to jest to tylko CD Projekt i jego Porting House. Kwestią nieznaną jest jednak, czy Blizzard by się na to zgodził. Czym innym jest lokalizacja pojedynczego tytułu, takiego jak Diablo czy StarCraft, a czym innym utrzymywanie stałej obsługi największego MMO świata, które ciągle otrzymuje nowe treści. Wątpliwe jest też, czy dla Blizzarda kontraktowanie firmy trzeciej byłoby opłacalne. Z punktu widzenia spółki, zapewne lepiej mieć własną ekipę i utrzymywać ją na własnych warunkach, niż być uzależnionym od innej firmy.

Powiem wprost - nie mam zielonego pojęcia, czy World of Warcraft kiedykolwiek będzie po polsku. Na dzień dzisiejszy rozsądek każe odrzucić taką wizję, choć pewne przesłanki dają sercu nadzieję. Będziemy czekać, i albo pewnego dnia przeczytamy radosne obwieszczenie, albo... będziemy czekać już do końca.

Mam nadzieję, że mój felieton natchnie Was i zainspiruje do własnych przemyśleń. Nasze Forum czeka. Dajcie też znać w komentarzach, co myślicie o tej nowej, mniej oficjalnej formie newsa. Jeśli oczywiście ktokolwiek z Was dotrwał do końca :-)

Komentarze:

Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz