Illidan Stormrage - legendarna statua od Blizzarda
Nie byliśmy gotowi...
W tym tygodniu otrzymaliśmy wręcz legendarny - bo epicki to zbyt łagodnie powiedziane - podarunek od Blizzard Entertainment. W ogromnym kartonie, który mógłby pomieścić gamingowego PeCeta odnaleźliśmy jedną z najnowszych figurek... nie, nie figurek! To prawdziwa statua Illidana Stormrage (zwanego też Burzogniewnym)!
Już samo wielkie kartonowe opakowanie krzyczy do nas, że mamy do czynienia z produktem premium. Okalające pudełko wysokiej jakości grafiki pochodzą bezpośrednio z serii Harbingers, przedstawiając Lorda Illidana w mrocznych pozach. Gdybyśmy jakimś cudem nie poznali ikonicznej sylwetki, lakierowane napisy przychodzą z pomocą.
Karton szczelnie wypełnia styropianowa wytłoczka, w której dla bezpiecznego transportu umieszczono wszystkie elementy i "członki". Ponieważ to mimo wszystko kolekcjonerska statuetka, a nie zestaw klocków LEGO, elementów jest mało i zostały one rozłożone bardziej z powodów logistycznych niż chęci wywoływania frajdy u składającego. Illidan trafia do nas niemal w jednym kawałku, za wyjątkiem rąk i demonicznych skrzydeł - te mamy osobno. Ostatnim elementem jest ważący kilka kilogramów cokół o kształcie skały, na którym stać będzie nasz łowca demonów.
Warto zwrócić uwagę, że możemy zdecydować, czy Illidan będzie dzierżył swoje glewie oburącz, w jednej ręce, czy też wcale. Elementy broni mają własne, przymocowane na stałe końcówki dłoni (nie ma tu żadnych lichych patentów z action-figures, gdzie nierzadko oręż ledwo trzyma się na niespasowanych palcach postaci). Osobno dostajemy parę wolnych rąk - jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało.
Dłoń z glewią lub bez osadza się na wspomaganym magnesem kołeczku. Skrzydła, z kołeczkami dodatkowo zbrojonymi metalowymi pręcikami, solidnie trzymają się w otworach na plecach. Złożenie statuetki zajmuje dosłownie kilka minut. Wszystkie elementy są spasowane świetnie i nawet z bardzo bliska trudno rozpoznać, że są wyciągalne. Jakość modelu na medal!
Statuetka Illidana Stormrage prezentuje się oszałamiająco. Ręcznie rzeźbiona i malowana, pełna charakterystycznych detali takich jak demoniczne tatuaże, bandaże wokół kopyt i rąk, mięśnie na skrzydłach czy końcówki glewii ubroczone w zielonej krwi. Widać pieczołowitość i staranność, z jaką wykonana została każda część. Po złożeniu statua ma ponad 60 cm wysokości.
Moja Blizzardowa kolekcja zyskała właśnie nowy najlepszy eksponat. Dzięki Blizzardzie za tak legendarny podarunek!
Komentarze:
Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz