WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

World of Warcraft z polskimi pudełkami i instrukcjami! Czy doczekamy się lokalizacji samej gry?

Serwis WoWCenter.pl nie jest obecnie utrzymywany.

Dziękujemy za wszystkie lata spędzone razem z nami
w Azeroth!

- Redakcja
Artykuł

World of Warcraft z polskimi pudełkami i instrukcjami! Czy doczekamy się lokalizacji samej gry?

  Kumbol:
http://www.wowcenter.pl/Files/wow-logo-nowe2.pngZnowu dzieje się w temacie, który można otagować frazami "WoW" i "Polska". Wczoraj na oficjalnym profilu Warcrafta na Facebooku pojawił się drugi w historii wpis skierowany do mieszkańców kraju nad Wisłą. Jego treść, po przetłumaczeniu, brzmi następująco:

Cytat z: Blizzard (źródło)
Teraz coś dla naszej niesamowitej polskiej społeczności: z przyjemnością ogłaszamy, że począwszy od tego tygodnia, pudełka World of Warcraft sprzedawane w Polsce będą zawierać teksty i dokumentację w pełni zlokalizowane na język polski. Sama gra wciąż dostępna będzie w językach oficjalnie wspieranych przez World of Warcraft, domyślnie po angielsku. Klasyczna wersja (która teraz zawiera także całą zawartość pierwszego dodatku, The Burning Crusade), a także Wrath of the Lich King będą pierwszymi dostępnymi w tym nowym formacie edycjami. W najbliższych miesiącach dołączy do nich pudełko Cataclysm.

Mamy nadzieję, że pomoże to nowym graczom doświadczyć niesamowitych przygód w World of Warcraft!

https://eu.battle.net/account/images/products/box-art/games/world-of-warcraft/a9d740a4-7c18-4331-af1e-617492905888/default/3d.png?v23Tak jest, po siedmiu latach od premiery World of Warcraft, po siedmiu latach wpatrywania się w stojące na półce angielskie pudełko gry, teraz otrzymamy jego spolszczoną wersję. Pytanie brzmi, czy powinniśmy się w tym momencie chociaż ciut podekscytować? Ciut na pewno, ale nazwijmy sprawę po imieniu: czy to jest kolejny krok ku polskiej wersji World of Warcraft?

Na pierwszy rzut oka na to właśnie wygląda. Najpierw reklama, teraz pudełka z instrukcjami. W tym momencie do przetłumaczenia została już tylko sama gra. Wszystko to sprawia wrażenie, jakby coś faktycznie było na rzeczy. Nie wstrzymujcie jednak jeszcze oddechu, paradoksalnie bowiem polskie tylko-pudełka mogą wyraźnie świadczyć, że lokalizacji gry się nie doczekamy.

Dlaczego?
Ano dlatego, że po pierwsze: Włosi od bardzo dawna mają pudełka z WoWem i instrukcje po ichniemu, a włoskiej wersji gry jak nie było, tak nie ma. Po drugie, po co teraz tłumaczyć pudełka i instrukcje (tyczące się gry po angielsku), jeśli w przyszłości ma się zamiar zlokalizować właściwego klienta World of Warcraft? Dość dziwna byłaby to zagrywka, bo dokumentacje z pewnością należałoby wówczas odpowiednio przeredagować, by pasowała do polskiego klienta gry. Brzmi jak nadkładanie pracy i kosztów rzecz jasna, choć pewnie nie jakoś szczególnie znacznych.

http://www.cdprojekt.pl/www/img/logo_cdp.pngTeraz będzie bardziej subiektywnie. Osobiście dopuszczam dwie możliwości (o rly?). Pierwsza to taka, że ktoś wyraźnie sonduje nasz rynek, a ktoś wyraźnie stara się pokazać, że rynek ten ma potencjał. Pierwszym ktosiem jest Blizzard, a drugim CD Projekt. Obstawiam, że to raczej z inicjatywy naszego polskiego dystrybutora wyszedł pomysł spolszczenia reklamy, pudełek oraz papierów w tych pudełkach. Odkąd CD Projekt odzyskał od Licomp Empik Multimedia prawa do dystrybucji produktów Blizzarda w naszym kraju, widać wyraźną ofensywę wydawniczą gier (i nie tylko) spod znaku Zamieci w Polsce. Na półki marketów mediowych wróciły reedycje starszych tytułów, Authenticatora można kupić opakowanego w polski kartonik i po (w miarę) polskiej cenie, a dosłownie wczoraj wystartowała bardzo atrakcyjna promocja wszystkich nowych gier studia, w której np. Battle Chest (czyli de facto podstawka WoWa) ma sugerowaną cenę 39,99 zł.

/Files/cdp_promocje.jpg

CD Projekt stara się pokazać włodarzom w Blizzardzie, że ich gry mają u nas ogromny zbyt. Być może wszystkie ostatnie akcje promocyjne World of Warcraft w Polsce mają przetestować potencjał naszego rynku pod względem hipotetycznej lokalizacji. Być może decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. CD Projekt ima się różnych sposobów, by sprawić, że tej zimy wielu nowych graczy z Polski wyruszy do Azeroth, co mogłoby wpłynąć na danie zielonego światła polskiej wersji gry. Fiasko projektu lokalizacji pierwszego subskrypcyjnego MMO, jakim był Age of Conan, na pewno jednak w zezwoleniu na WoWa po polsku nie pomaga. Niesłychanie mocno zaciskam więc kciuki, by jak najwięcej rodaków założyło konta starter wchodząc na www.PlayWarcraft.pl, i by Norrisowa kampania odniosła jak najlepszy efekt.

Ostatecznym papierkiem lakmusowym może być jednak premiera Diablo III. Ma on szansę sprzedać się w naszym kraju w nakładzie dorównującym Wiedźminowi. Jeśli Polacy tłumnie ruszą do sklepów po kolejną część najmroczniejszego z uniwersów Blizzarda, a potem będą aktywnie obracać funduszami poprzez Auction House, to może to być bardzo istotny sygnał, że nasz rynek wreszcie dojrzał do polskiej wersji World of Warcraft.

No dobrze, a jaka jest druga możliwość? Taka, że to koniec nadziei. Dostaliśmy już wszystko, co można było w naszym przypadku dostać. Polski rynek jest zbyt mały, mamy zbyt wolny internet i zbyt mały procent obywateli na co dzień korzystających z sieci. Nienawidzimy płacić abonamentów za cokolwiek, a co dopiero za grę komputerową (olaboga!), wolimy piracić telewizję satelitarną, niż mieć ją legalnie, ubóstwiamy mikroskopijne opłaty za RapidShare'a, by móc zasysać bezgraniczne morze pirackich MP3, zamiast kupić je przez iTunes Store/Nokia Music Store/wherever, a do tego nie ufamy kartom kredytowym. Taka jest bolesna prawda. Do tego nie ruszyło nas, że Age of Conan był po polsku i miał tańszy abonament. Wolimy grać w gry Free 2 Play i tam płacić wcale niemałe sumy za idiotyczne wspomagacze i elitarne konta. Przerażająca jest myśl, że pewnie suma sumarum więcej Polaków grało w WoWa na serwerach pirackich, niż na oficjalnych.

Czy w takich warunkach Blizzardowi opłaci się lokalizacja i pełne wsparcie World of Warcraft w języku polskim? Skoro takowego jeszcze nie dostaliśmy, to znaczy że ktoś ma tam podobne wątpliwości, co ja. Lepiej skupić się na nowych, bardziej egzotycznych od tonącej w długach Europy rynkach, takich jak Brazylia, Indie, Japonia. Nawet w takim Wietnamie jest więcej ludzi korzystających z Internetu, niż w Polsce.

Nie macie pojęcia, jak bardzo chciałbym dygoczącymi z ekscytacji rękami napisać Wam na łamach WoWCenter.pl newsa o tym, że powstaje polska wersja World of Warcraft. Na taką wiadomość serwisy takie jak nasz czekają od chwili rozpoczęcia swej działalności. Pomijając bowiem kontrowersje samego tłumaczenia, lokalizacja oznaczałaby przede wszystkim napływ solidnej dawki nowych graczy, a więc i czytelników serwisu. Chciałbym z całego serca, by było nas więcej. Jestem pewny, że z tym punktem akurat zgadza się też Blizzard. Kwestią niewiadomą pozostaje to, w jakim stopniu firma zaangażuje się w powiększanie bazy polskich graczy. Rzeczy, które widzimy obecnie, pozwalają sądzić, że zaangażowanie to będzie coraz mocniejsze, ale gdzieś w tyle głowy dobijają się wątpliwości pod tytułem "czemu nie poczekać już z polskim pudełkiem do polskiej wersji gry"...

Jakub "Kumbol" Misiura jest redaktorem naczelnym serwisu WoWCenter.pl i czasem rozdygotanymi rękami zaciera granice między zwykłym suchofaktowym newsem, a emocjonalnym felietonem.

Komentarze:

Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz