Zapowiedź lokacji w Warlords of Draenor: Shadowmoon Valley
Temahemm, | Komentarze : 21Cytat z: Nethaera (źródło)
Ukryte pod osłoną wieczystej nocy przerywanej jedynie jasnym światłem gwiazd, bujne i idylliczne lasy Shadowmoon Valley są domem dla majestatycznego grobowca i sanktuarium draenei: Karaboru. Podczas gdy wielu mieszkańców Shadowmonn studiuje proroctwa pośród starożytnych kamiennych kręgów Karaboru, spiskowcy z mroczniejszymi zamiarami czają się w rozległej sieci podziemnych jaskiń, chciwie spoglądając na świątynię.
W Warlords of Draenor, Shadowmoon Valley służy jako lokacja startowa dla graczy Przymierza, którzy wytrzymali początkowe rygory Tanaan Jungle i przetrwali swoje pierwsze starcie z Żelazną Hordą. By zabrać Was w podróż po lasach, świątyniach i sekretach Shadowmoon, przeprowadziliśmy rozmowę z jednym z kreatywnych umysłów stojących za tą lokacją, starszą projektantką Helen Cheng.
Jak prezentuje się historia w Shadowmoon Valley?
Helen Cheng: Po brawurowej ucieczce od Żelaznej Hordy w Tanaan Jungle, gracze Przymierza rozbijają się na północnych wybrzeżach Shadowmoon Valley.
Dolina jest cicha i spokojna. Rozległe zielone wzgórza ustępują miejsca bujnym, fioletowym lasom. Świątynie draenei stoją dumnie pod wypełnionym gwiazdami niebem. To tutaj draenei zbudowali cuda swojej cywilizacji - miasto Elodor z majestatycznym Altar of Sha'tar służą jako wspaniały dom wielkich Egzarchów, a Świątynia Karaboru pełni rolę krynicy wszelkiej świętej nauki. Pod opieką Proroka Velena i Egzarcha Akamy, wszystko wiedzie się dobrze.
Niestety, czasy się zmieniają. Pierwotne orcze klany zostały wezwane przez Żelazną Hordę do dołączenia w ich szeregi. Klan Shadowmoon, dowodzony przez Warlorda Ner'zhula, nie może się doczekać, by udowodnić Grommashowi Hellscreamowi swoją wartość. Pod jasnym księżycem doliny wisi mroczna gwiazda. Przez wieki, Klan Shadowmoon był wzbroniony przed uwalnianiem jej dotkniętej pustką energii... aż do teraz. Czy Ner'zhulowi uda się ujarzmić moc gwiazdy, by zniszczyć draenei i Świątynię Karaboru? Czy może Prorok Velen, wspierany przez swą uczennicę Yrel - i kilku nieustraszonych bohaterów - będzie w stanie go powstrzymać?
W międzyczasie, wzmagają się kłopoty pośród Egzarchów, najpotężniejszych i najbardziej wpływowych herosów draenei. Nawet gdy rozważają przyszłość ludu draenei w ich własnej ojczyźnie, pojawia się coraz więcej dowodów na zdrajcę wśród ich szeregów. Komu można zaufać?
Strażniczki nocnych elfów wyczuwają obecność demona w północnych lasach Shadowmoon Valley. W czasie poszukiwań źródła felowej energii, złowieszcza prawda wychodzi na jaw: Gul'dan, Niszczyciel Snów, powrócił.
Co ważniejsze, jako zasłużony czempion Przymierza, zostaje Ci powierzone założenie alianckiego przyczółka na Draenorze. Tereny te przyjacielskie nie są, a Żelazna Horda zgromadziła niezrównanie ogromną armię. Zanim będziesz mógł myśleć o ich pokonaniu, musisz wybudować od podstaw twierdzę - Twoją warownię - i zebrać sojuszników, którzy zmierzą się z tym nieugiętym wrogiem.
Które z miejsc w strefie są twoimi ulubionymi?
Helen Cheng: Shadowmoon Valley jest jedną z najładniejszych lokacji na Draenorze, z całą paletą zapierających dech w piersiach, oszołamiających miejsc. Mogę powiedzieć, że dwoma najbardziej efektownym aspektami Shadowmoon Valley są tereny draenei i orków z Klanu Shadowmoon.
Architektura draenei w Shadowmoon jest naprawdę imponująca. Masz w niej wszystko, od miast handlowych w Embaari Village, przez waleczne pola treningowe Egzarchów na północny, po krystaliczną kopułę, jaką jest Teluuna Observatory. Draenei są kulturalni i wyrafinowani. To oni właśnie przodują w rozwoju społeczeństwa, a ich grody i miasta ukazują doskonały balans pomiędzy pięknem i funkcjonalnością. Szczerze kocham wszystkie lokacje draenei - a jest ich więcej w innych strefach - jednakże Świątynia Karaboru musi być jedną z moich ulubionych. Ogromny rozmiar i skala tego miejsca są niesamowite, nadzwyczajnym jest też ujrzenie go w pełnej chwale przed wydarzeniami z The Burning Crusade, kiedy była już zamieniona w Mroczną Świątynię pod kontrolą Illidana.
Struktury Klanu Shadowmoon również robią wrażenie. Ludność Shadowmoon była dawniej roztropna, miała głęboki respekt dla żywiołów i naturalną ciekawość związaną z gwiazdami. Przez silną zależność od magii są wręcz urodzeni do dowodzenia. Jednakowoż, odkąd dołączyli do Żelaznej Hordy, Ner'zhul zboczył ze starożytnych dróg. Ten stopniowy rozkład możesz zauważyć odbity w ich sposobie życia. Burial Fields są miejscem, gdzie orkowie z Shadowmoon grzebią zmarłych podług tradycji, czyniąc wszelkie honory. Miejsce to zostało zhańbione i spaczone przez magię pustki. Ich przodkowie, których niegdyś czcili, cierpią teraz okrutne męki. Twierdza Ner'zhula, Anguish Fortress, jest otwartym zigguratem z dołem ofiarnym po środku. W pobliskich lochach, gracze odkryją więcej mrocznych sekretów skrywanych pod tym miejscem.
Opowiedz nam więcej o Warowni Przymierza!
Helen Cheng: Umiejscowienie warowni Przymierza ma wyjątkowo strategiczne znaczenie - zagnieżdżono ją nieopodal północnych wybrzeży z imponującym widok na główną drogę. Prorok Velen odda teren w ręce graczy jako podziękowanie za ich oddanie w dżunglach Tanaanu, strefie wprowadzającej. Nie ma jednak wiele czasu na odpoczynek - jak potężny nie byłby Prorok, potrzebuje on Twojej pomocy. Twoja warownia jest straszliwie blisko terytorium Klanu Shadowmoon, bądź więc gotów jej bronić.
Twoja warownia zacznie jako coś ciut większego niż posterunek, a Twoi robotnicy szybko napotkają problemy gdy odkryją, że nawet lasy Draenoru mogą być ich wrogiem. Wkrótce jednak powinieneś mieć dogodny Ratusz, który będziesz mógł nazwać domem, a także Koszary używane do trenowania nowych rekrutów. Jedną z zalet posiadania siedziby jest zdolność 'wezwania do broni' gdziekolwiek w Shadowmoon, co przyzwie na pomoc piechurów Przymierza.
Rozłóż się wygodnie - koniec końców, warownia należy do Ciebie.
Czy możesz wymienić trzy ulubione miejsca, które według ciebie gracze powinni odwiedzić podczas swojej podróży przez lokację?
Helen Cheng: Gdy już się osiedlisz, powinieneś wybrać się na szybką wycieczkę po Elodorze i przejść się do Altar of Sha'tar, z którego rozpościera się fantastyczny widok na Karabor i otaczający go ocean. Tam spotkać możesz pięciu Egzarchów służących jako doradcy Proroka, kierujących społeczeństwem draenei, ale też prowadzących swoje własne wewnętrzne konflikty, gdy rozprawiają o ich miejscu w tej dzikiej krainie. Nie przegap pobliskiej Rangari Enclave, gdzie trenują elitarni zwiadowcy draenei - nie zobaczysz tego rozmiaru muchomorów przez najbliższe 30 lat!
Jeśli jesteś typem poszukiwacza przygód, spróbuj pobuszować w Bloodthorn Cave. Nie zwracaj uwagi na bladych orków żywiących się ciałami - zaatakują Cię tylko, jeśli ich do tego sprowokujesz. No i nie jedz przypadkiem miejscowym muchomorów. Mogą być dosyć... powalające.
Spotkaliśmy się z mieszanymi uczuciami co do Gloomshade Grove. Niektórzy zachwycają się dziewiczymi plażami, podczas gdy inni już nigdy nie wracają. Jeśli zobaczysz coś wyglądającego jak kwiatek, wydającego dźwięk podobny do "mawarwaaawa" i z zębami, uciekaj! Mimo że najprawdopodobniej już dla Ciebie za późno, cóż z tego. Nie powiesz przynajmniej że Cię nie ostrzegaliśmy!
Zastanawiasz się pewnie, czy na Draenorze istnieją kreatury, które nie odgryzą Twojej głowy. Spróbuj przejść się do Shimmering Mor. Ta magiczna leśna polana jest domem zaklętych smoków. Oooch, są tak urocze! Nie, nie możesz zabrać jednego ze sobą... ach, ale kogo oszukujemy? I tak znajdziesz jajko albo coś w tym rodzaju, by je wychować.
Kończąc już, nie zapomnij zatrzymać się przy Embaari Village. To miasteczko handlowe draenei znane jest z pysznego jedzenia i egzotycznych towarów. Żadna wycieczka do Shadowmoon nie będzie kompletna bez smacznego posiłku i kufla miodu pitnego.
Tak samo jak wszystkie miejsca na Draenorze, Shadowmoon Valley wypełnione jest czekającymi na Ciebie widokami, przygodami i groźnymi przeciwnikami. Powodzenia w podróży!
W następnej zapowiedzi przeniesiemy się na północ, wprost do startowej lokacji Hordy - Frostfire Ridge. Zostańcie z nami!