WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Z pamiętnika karczmarza – część druga

Serwis WoWCenter.pl nie jest obecnie utrzymywany.

Dziękujemy za wszystkie lata spędzone razem z nami
w Azeroth!

- Redakcja
Artykuł

Z pamiętnika karczmarza – część druga

  Temahemm:
Cytat z: Zeriyah (źródło)
http://wowcenter.pl/Files/hs_inndiary2_1.jpg

Fragmenty rękopisu znalezionego w karczmie.

http://wowcenter.pl/Files/naxx_necro_2.png

Partyjka lub dwie w Hearthstone mogą zgromadzić przed kominkiem prawdziwe tłumy! Czasami muszę poprosić taurenów albo draenei, żeby stanęli sobie z tyłu i nie zasłaniali pozostałym gościom. Przykro mi, przyjaciele, ale nic nie poradzę, że niektórzy po prostu nie dorównują wam posturą!

A skoro już o tłumach mowa... Parę dni temu w odległym kącie karczmy odbył się naprawdę niecodzienny pojedynek w Hearthstone. Tłum wiwatował i głośno dopingował obu zawodników, ale – co naprawdę ciekawe – trzymał się w bezpiecznej odległości od stolika.

Stłoczeni w karczmie goście śledzili jak zaczarowani zmagania dwóch zupełnie pochłoniętych kartami goblinów, które grały na czas, odmierzając go – dacie temu wiarę – lontami od dynamitu! Wybitnie mi się nie widziała perspektywa wielkiej wyrwy w rogu izby, więc grzecznie wyprosiłem delikwentów na zewnątrz, gdzie mogli kontynuować swoją niebezpieczną zabawę – co też uczynili, a zgromadzona widownia obserwowała ich przez okna.

Kiedy w końcu jedna rundka przeciągnęła się krzynkę za długo, nieszczęśnik siedzący po niewłaściwej stronie laski dynamitu został pierwszym wędzonym goblinem, jakiegom w życiu widział! Nic się nie bójcie, wszystko z nim w porządku. Jak się szybko okazało, bardziej niż ryzyko przypalenia sobie brwi roznerwiła go przegrana. Pewnie już jutro zobaczę go przy kominku.


http://wowcenter.pl/Files/naxx_necro_4.png

Komentarze:

Wczytywanie komentarzy...
Musisz się zalogować, aby dodać komentarz