Po pierwsze, osoba która wykreowała tego bohatera i nazwała go Bwansamdi, nie miała żadnego wpływu na to, że w jakiejś tam polskiej lokacji HS, postać ta zostanie przetłumaczona, tak jak sobie to widzi jakiś tłumacz.
No tak twórcą postaci jest Blizzard, jego team odpowiedzialny za story creating, ten sam Blizzard zlecił przetłumaczenie HS-a na polski i ten sam Blizzard zaakceptował każde tłumaczenie jakie mamy teraz w HS także jakby nie patrzeć to Blizzard, nie Albion są winni Bansmandiemu.
Po drugie żałosne jest to, że tłumaczone są wyrazy, które NIE ISTNIEJĄ w słowniku. Tak samo jak żałosne są osoby, które to popierają.
Również żałosne mogą być osoby które narzekają na to co jest tłumaczone (nie jak jest, tylko że w ogóle śmieli to tłumaczyć) nie znając ani dopuszczalnych, ogólno-przyjętych zasad tłumaczenia, ani założeń fabularnych świata.
Tak, tworzenie neologizmów / tworzenie zlepków słów nieistniejących w słowniku po to by oddać w lokalizacji charakter gry słownej jest całkowicie dopuszczalne, a nawet wskazane - połowa Pottera i prawie cały Świat Dysku się o to opiera (z tych "popularnych" i "uznanych" tłumaczeń).
Ciągle to kwestia jakości tłumaczenia - nikt się przecież nie pluje np o Ślizgonów.
Po trzecie robi się delikatnie mówiąc burdel z tymi nazwami, bo w takim Warcrafcie 3, bohaterowie nazywają się zupełnie inaczej, niż ma to miejsce w książkach oraz innych grach z uniwersum Warcrafta, nie wspominając już o WoWie.
Tłumaczenie Warcrafta 3 było błędne w wielu miejscach, ale wtedy Blizzard to olewał, dopiero od HS-a wprowadzili zunifikowany glossariusz tego co ma być tłumaczone i tego co nie (generalnie chodzi o to by HS miał tłumaczenie oparte o WoW-a, a reszta mediów wydana po HS była zgodna z glosariuszem).
I wszystko spoko, tylko właśnie fani psioczący na tłumaczenie na zasadzie "Bo przecież w Warcrafcie 3 to nie było Piekłorycza XDDD" robią ten rozpierdziel w książkach - Blizz chce by wszystko było zunifikowane, natomiast Fabryka Słów / Insignis raz się uginają po stronie fanów i mamy z dupy przypisy "Sylvanas Windrunner zwana Bieżywiatrem" by w kolejnej książce mieć zgodną z glossariuszem "Sylwanę Bieżywiatr", by w trzeciej mieć jeszcze inaczej XD
Btw fun fact. Ostatnio rozmawiałem przy okazji koncertu we Wrocku z osobą odpowiedzialną za tłumaczenia W3, HS-a i HotS - Piekłorycz miał być pierwotnie tłumaczony tylko nie było czasu także spoko :D
Blizz na szczęście uczy się na błędach i W3: Reforged będzie już stosował zunifikowany glossariusz tak jak to powinno być lata temu.
Fun fact 2 miałem przy okazji pracy okazję gadać kilka razy z przedstawicielami Blizzarda (głównie przy okazji Gamescomu) - z ich obecnych lokalizacji to Polacy są najbardziej roszczeniowi i niezdecydowani, inne nacje jakoś nie marudzą na tłumaczenie - prawda jest taka że gdyby był ten Piekłorycz w WoWie (nie W3 bo to była inna "era" tłumaczeń) to dziś by się o to nikt nie pluł.
Od kiedy to tłumacze wychodzą po za ramy swoich kompetencji i tłumacza wyrazy, które nie istnieją?
Od zawsze :D Gdyby tego nie robili nie dałoby się przetłumaczyć żadnego dzieła fantastycznego / futurystycznego wszak pojawiają się tam terminy które nie istnieją.
Ba... idąc dalej - by słowo zaistniało w słowniku musi zostać wymyślone - jeśli mamy nową technologię z zagranicy to jej nazwy nie ma przecież w języku polskim i dopiero musi zostać stworzona.
Wszelakie głośniki, słuchawki etc to przykłady zlokalizowania dekady temu jakiegoś nieistniejącego w polskim słowniku pojęcia na przedmiot powstały za granicą.
Czy jest to wina tłumaczy, czy Blizzarda, akurat mnie, szarego gracza i fana WoWa nie interesuje.
A powinno właśnie - dzięki temu możesz brać udział w merytorycznej dyskusji, jasno formułować argumentację, którą później będziesz mógł skierować do źródła problemu. Jest to lepsze rozwiązanie niż przyłączenie się do grupy niezadowolonych krzykaczy, którzy idą z widłami i pochodniami do złej osoby nie wiedząc co w ogóle chcą uzyskać.
PS. Wybaczcie, że posty są emocjonalne.
Spoko, rozumiemy, po to tu jesteśmy - by móc nakierować twoje emocje na właściwy tor w hejtowaniu polskiego tłumaczenia Warcrafta, tak by było ono treściwe i nie zawierało podstawowych błędów rzeczowych.
Funfact 3
https://en.wikipedia.org/wi...
Baron Samedi (English: Baron Saturday) also written Baron Samdi, Bawon Samedi, or Bawon Sanmdi
Skoro Blizzard utworzył neologizm od nazwy która nie jest ich własnością, to czemu niby nasi tłumacze tego nie mogą zrobić? Zwłaszcza, że robią to na zlecenie i z akceptacją Blizzarda :D
Śmiem w sumie założyć że tym Albion sugerował się przy polskiej fonetyzacji.