Temahemm

Tak, przedpełnolecie to najgorszy wiek, kiedy możesz dostać w czapę za wszystko i niczego ci nie wolno.

W praktyce to tak nie wygląda, że policjanci przyłapujący kogoś na GORĄCYM UCZYNKU bardzo się przejmują wiekiem, tzn. zależy od stopnia upicia i publiczności miejsca publicznego, ale w najgorszym wypadku musisz zaczekać na komendzie na rodziców i zostajesz spisany. Jedyną konsekwencją takiego spisania jest problem ze znalezieniem pracy w "zawodach odpowiedzialnych" i wymagających bycia niekaranym, takim jak np. sędzia, więc co tam, są gorsze rzeczy w polskim prawie, np. więzienie za marihunanen.

Od 1 lvl.

EDIT

Moment, pomyślałem o czym innym, gdy przeczytałem melee. Nie wiem jak to jest na 1 levelu, ktoś musi sprawdzić na becie.

a to nei chodzi o to ze niepelnoletni nie moga kupowac alkoholu, a z piciem to juz inna bajka? w zaleznosci od tego jak z kim i gdzie? np w rodzinie jak mama pozwoli to chyba mozna sie piwka napic?

Nie, wtedy mama może DOSTAĆ KRYMINAŁ za upijanie nieletniego. Alkohol jest szkodliwy dla zdrowia, a u osób biologicznie dorastających może doprowadzić do różnych problemów z rozwojem. Tzn. w tym wieku to już raczej niekoniecznie, ale organizm dojrzewa do ok. 21 roku życia.

Jako naczelny Afirmator Puryzmu Audiowizualnego w Tej Części Internetu wpycham się z offtopem, zaznaczając, że Blureje oferują znaaacznie lepszą jakość od DVD - przede wszystkim chodzi o bitrate i piksele. A że Warcraft: Początek jest udany tylko wizualnie, to myślę, że warto się zastanowić nad dopłaceniem 350 zł za odtwarzacz + niebieskie pudełko dla obejrzenia jednego filmu ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Jeśli chodzi o MM, to ja grałem na czymś takim, tylko z Barrage musisz uważać, żeby za dużo nie spullować, bo atakuje wszystko w zasięgu. Do questowania imo takie rozwiązanie jest najoptymalniejsze, pozwala zabić mnóstwo mobów bez przerywania, bo do leczenia masz jeszcze Aspect of The Turtle i Exhilaration (które traci 30sec cooldownu po zabiciu moba, więc będąc dostatecznie szybkim healujesz się na okrągło). Lone Wolf można wziąć, jeśli w Order Hallu zwerbujesz Rexxara i będzie Ci tankował moby na Broken Isles, ale w instancjach bez Steady Focus można na bossach wypstrykać się z Focus.

Z artefaktu dostajesz piąty skill do rotacji (łał), Windburst, i wtedy to wygląda tak, że otwierasz Sidewinders, jak procnie Marked Shot, to Marked Shot i potem pilnujesz tylko, żeby target pozostawał Vulnerable (masz na to 3 skille - Sidewinders, Marked Shot i Windburst) i Barrage był na cooldownie, a tak to spamujesz Aimed Shotem i doładowujesz się Sidewinders. Super gra, dużo myślenia i podejmowania decyzji, polecam .

1. jak ustawić liczbową wartośc hp na pasku? na razie mam tylko zielony pasek

W opcjach Interface w zakładce Display bodajże.

2. jak wchodzę w widok ekwipunku mam uproszczone parametry. da się zobaczyć np. w jakich widełkach zadaje obrażenia? wcześniej było

Blizzard chyba postanowił nie komplikować tego okienka, co jest oczywiście śmieszne, i poukrywali większość statystyk.

1. Czy trudno będzie wrócić po tak wielu zmianach? Czy zdołam się szybko przyzwyczaić?

Tak, bezproblemowo, wystarczy kilka minut z przetestowaniem wszystkich umiejętności na kukle, ale wynika to z faktu, że WoW jest teraz skonsolidowany i nieco uproszczony. Jeśli pojawią się jakieś mechaniki niezwiązane z kierowaniem postaci (np. jak się dostać na Mythic Raid/Dungeon, o co chodzi z garnizonem i Pokemonami), to możesz spytać tutaj albo poszukać poradnika w necie - tych jest mnóstwo, głównie na wowhead.com.

2. Na jakim serwerze warto zacząć grę? Słyszałem o Burning Legion że dużo Polaków i w ogóle, ale szukam też takiego serwera na którym populacja graczy będzie dość duża. Np. w mniej więcej każdej lokacji znajdę jakiś graczy co expią, przeciwną frakcje do robienia pvp(np jak dawniej w Stranglethorn vale) i w ogóle ludzi którzy będą przesiadywać pod miastami etc etc.

Z tego co pamiętam, BL ma populację High. Na pewno znajdziesz ludzi do expienia, bo teraz jest coś takiego jak Cross-Realm Zones, czyli funkcja, która w tych mniej zaludnionych lokacjach łączy kilka realmów, tak że widzisz ludzi z innych. Jeśli kupisz Legion i wykorzystasz boosta na 100 lvl, to tym bardziej będzie mnóstwo ludzi, a poza tym nowy dodatek wprowadzi kilka ciekawych atrakcji, które zmuszą do wyjścia w teren, np. skalowanie się lokacji, tak że moby na Broken Isles zawsze będą jakimś wyzwaniem, albo tagowanie, dzięki któremu nie musisz się kłócić o moby z innymi, bo każdy kto zaatakuje moba dostaje quest itemy i zależny od wkładu loot, albo World Questy z bossami na otwartym ternie, skalującymi się z liczbą walczących graczy. Wygląda to super, bo jeśli np. questujesz sobie spokojnie w Val'sharah i nagle zobaczysz na mapie, że aktywował się jakiś World Quest, albo na minimapie pojawi się gwiazdka reprezentująca elitarnego moba, to najczęściej nie będziesz jedyną osobą, która zacznie w niego nawalać. Wprowadzono także system pomagający łączyć się w grupy w różnych celach - tak jak kiedyś był tylko Dungeon Finder, teraz możesz w innej zakładce założyć specjalną grupę do questowania, nazwać ją sobie jak chcesz i jak ktoś będzie chętny, to poprosi o dołączenie.

Nie wiem jakie masz plany co do nowych postaci, czy może wolisz kontynuować poprzednią, ale wbicie od razu do najnowszego dodatku sprawia, że nie znudzisz się starym contentem. Jeśli zakończyłeś grę na WotLK, to w zasadzie odnowione przez Cataclysm krainy na lvl 1-60 mogą robić wrażenie, bo wtedy były świeże, ale istnieje ryzyko, że Cię aż tak nie wciągną, więc wydaje mi się, że lepiej na początku nie tracić czasu i potem wrócić tam na alcie.

Myślę że na Twojej ilustracji Illidan nie mówi dostatecznie dużo swoją pozą*, jego rogi mogłyby być bardziej skierowane ku górze i skrzydła nie do końca wyglądają na doczepione (najbardziej przez pozycję tego po lewej), aczkolwiek to ostatnie może mi się tylko wydawać. No i największe zastrzeżenie - kolory. Fioletowe skrzydła w towarzystwie świecących na zielono ostrzy i tatuaży raczej przyjęłyby inny odcień - zostało to trochę uwzględnione w formie mgiełki, ale mam wrażenie, że kolorujesz rzeczy tak, jakby nie reagowały na otoczenie i zachowywały swoją pierwotną barwę. Na dodatek duża liczba wyłącznie czarnych i wyłącznie białych obszarów desaturuje obrazek, tj. czyni go mniej kolorowym. Tło jest konieczne, aby nadać poczucie przestrzeni - nie trzeba go szczególnie męczyć, zgodnie z zasadą perspektywy atmosferycznej rzeczy w oddali są mniej wyraźne, ale np. ciemne tło może podbić lub zbalansować różnice w walorach/jasnościach. Twoje ilustracje mają realistyczny charakter, dlatego o tym wspominam, oczywiście te zasady nie zawsze się stosuje, np. przy bardziej graficznych pracach.



Na tych przykładowych czarno-białych pracach tzw. skala waloru, czyli ilość odcieni pomiędzy najjaśniejszym i najciemniejszym punktem, jest dosyć mała i przez to strasznie dużo się dzieje, oko jest przyciągane jednocześnie we wszystkie miejsca, gdy naturalniej byłoby skupić wzrok na danym punkcie i jasno komunikować, na co w obrazku zwrócić uwagę. Do podkreślenia danego obszaru można użyć np. odpowiedniego stopnia szczegółowości, kontrastu kolorów i walorów, pozy postaci.

Jak się pomniejszy obrazek z Arthasem i zmruży wzrok, to nasz mózg widzi głównie to (+Frostmourne, który przecina swoim kierunkiem kierunek całej reszty rzeczy, czyli tronu i pozy postaci):

Tutaj chamsko podkreśliłem o co chodzi blurując i podbijając kontrast, ale z tego co się orientuję, to mózg właśnie tak działa, że kieruje wzrok w to miejsce. Nie powinno być ich zbyt wiele, traci na tym pierwsze wrażenie.

Na tym obrazku z Illidanem najlepiej widać wykorzystanie tych zabiegów - tło istnieje, ale nie przykuwa uwagi, cienie przyjmują kolor fioletowy i pomarańczowy, zielony się z tego wszystkiego wybija, ale tatuaż na ręce u góry jest stonowany, w przeciwieństwie do ostrza glewii (razem z ramieniem obok wyznacza linie kompozycji). Włosy Illidana w rzeczywistości są czarne, ale na obrazku wybrano kolor, który w relacji z pozostałymi będzie się taki wydawał, mimo że tak naprawdę jest ciemnym fioletem.

*to jest trudne do zrobienia, gdy postać ma tak dużo części ciała i jeszcze musi trzymać broń, ale przydałby się jakiś oddech pomiędzy skrzydłami, glewiami i głową, bo obecnie kontur całej sylwetki pozwala wyróżnić jedynie skrzydła i kopytka. Można by je skierować w tył lub obniżyć kamerę, tak jak na cinematicu TBC (nie muszą się mieścić w kadrze), bardziej podziurawić/poszarpać. Rzucę truizmem, ale ruch dodaje ekspresji.



Tzn. nie wiem, nie jestem na tym poziomie warsztatu co Ty, jeśli jesteś świadoma tych rzeczy co tu napisałem i taki wygląd pracy jest zamierzony albo celujesz w coś innego, to zignoruj mnie xd. Szanuję skilla i wyglądacie na uroczych ludzi, zazdroszczę entuzjazmu.

Variana, Groma, Cairne'a i Arthasa

Myślę że jedynym sensownym rozwiązaniem fabuły Legionu będzie Bolvar Fordragon otwierający portal do alternatywnego Draenoru, by wskrzesić Garrosha. W Janaan Tungle zostaniemy jednak zaskoczeni nowym zagrożeniem - Iron Alliance, kierowanym przez sami-wiecie-kogo. By zrobić WoDa wielkim znowu.

*rehashujmy stare postaci już zawsze*

@Danelar - ten quest z koboldami jest o tyle śmieszny, że wyjawia ich konotacje ze Światłem. Świeczki na ich głowach potrafią odpędzać monstra Void Lordów.

+

Jeśli podobał Ci się Illidan, to spokojnie możesz sięgnąć po pozostałe, bo trzymają zbliżony poziom. W Empikach możesz poszukać książki o Jainie (Wichry Wojny), Vol'jinie (Cienie Hordy), rozprawie Garrosha (Zbrodnie Wojenne), ale są one trudno dostępne. Możesz też sięgnąć po książki z uniwersum filmowego, tj. oficjalną nowelizację i Durotana, tych jest masa w księgarniach.

Żyje czy nie żyje?

Tutaj pojadę nieśmiesznym już memem, ale

>klarowny status postaci
>fabuła Warcrafta

wybierz jedno! Ostateczne nekrologi pisze Dave Kosak na swoim Twitterze, gdy chce uspokoić ploty wokół nowego dodatku [Archimonde is *very* dead, no worries], reszta to *subject to change*.

Jak na razie to Cesarz Szuruburu dalej góruje

+1
Historia pandareńskiego Imperatora miała najwięcej animacyjnego sensu, głównie dzięki stylizowaniu Sha i ich ruchów.

W razie czego to powiem, że w zwykłych z sklepach już się nie znajdzie komiksu "Warcraft Saga", który był wydany w magazynie WoW i w Annual 2015, więc żeby nie było, że łamię prawo, publikując treść tego komiksu. Poza tym ten komiks jest na stronie jego rysownika, ale w takiej małej rozdzielczości, że się nie da przeczytać.

Niestety to tak nie działa, Blizzard nadal ma prawa do swojego komiksu i niezależnie od tego, czy można go kupić i czy Alex Horley wrzucił miniaturkę do swojego portfolio, raczej nie spodobałoby im się takie udostępnianie.

Ale nie zrażaj się tym, warto sobie chociaż potrenować graficzenie na takim projekcie. Czcionka najbardziej zbliżona do tej z ich komiksów to Anime Ace, można ją chyba znaleźć w polskiej wersji nawet.

Możesz doładować abonament o 30 dni kupując czas gry w oficjalnym sklepie - LINK. Kosztuje 13 euro.

Możesz doładować saldo Battle.net (nie jestem pewien, ale chyba jakiś czas temu karty z doładowaniami pojawiły się w polskich sklepach z elektroniką), tylko że wtedy wychodzi drożej, niż za 60 dni, albo założyć konto na PayPalu i przelać tam pieniądze, a potem wybrać tę metodę płatności.

Z nowej audiodramy wynika, że Khadgar spotkał się z Maiev przed wydarzeniami z Legionu (wspominał zresztą w cinematiku kończącym WoDa, że to jeszcze nie koniec, więc pewnie przewidział akcję z Kryptą Sargerasa), a Thal'Dranath pojawiło się jako elficka nazwa Broken Shore.

Czekam na odpowiedz administracji w stylu Blizzarda

Soon™

Literówka skasowana, ale błąd ortograficzny pozostał:



Mnie osobiście nieszczególnie to rusza, ale skoro chcecie poprawności, to wyedytuję :p.

Temahemm napisał :

Czekam na odpowiedz administracji w stylu Blizzarda

Soon™

Myślisz, że chcesz aktualizacji strony ale tak naprawdę jej nie chcesz :)

Skasowaliśmy kilka funkcji, ponieważ ich obsługa była zbyt kłopotliwa dla nowych użytkowników™

Zastanawiam się, czy chodzi o dreadlorda w Karazhanie (druga część Harbingers), czy to jakiś foreshadowing 7.2. Zasadniczo kuszenie Khadgara wielką mocą, którą mógłby uratować Azeroth, spełnia kryterium, ale to jest zbyt oczywiste. Szczególnie że w zwodzeniu nie uczestniczył sam Zwodziciel.