legendary przedlegionowe to inna sprawa. pomijam fakt legendarek z dodatków, najnowszych MoP/WoD, resztę można zdobyć jeśli ma się czas - innymi słowy kwestia farmy i odrobiny umiejętności. można w każdej chwili zacząć je zbierać o ile klasa postaci pozwala
legendarki legionowe to kwestia farmienia źródeł, o których wspomniał ktoś wyżej. sam gram 2-3h dziennie i na 1 postaci mam 3 (mogę nosić 2 na raz), na altach 2 i 1. skupiam się na world questach i rajdach lfr, bo nie mam już czasu na tą grę - innymi słowy sprzedam resztę golda i spylam ^^
i nie baw się w jakieś tam hipotezy dotyczące dropu. wypadnie gdy będzie chciał, może dzień po dniu, może po miesiącu. Ale skoro mam parę 110tek i robię nimi 4xWQ, by dostać skrzynkę, to ilość postaci x ilość zakończonych WQ = szansa na dropa. im więcej ich robię tym większe szanse. analogicznie 6x lfr x ilość postaci = zwiększona szansa na legendarki. tak to wygląda.
|
|
„Nowy na globalu”
wysłany:
też zaczynałem od privów w czasach, gdy na globalu wchodził wotlk, a na privach rządził tbc. już wtedy widać było, że emulatory nie pozwalały na bezbugową grę i zawsze znalazły się jakieś bugi. potem z wprowadzeniem wotlka, cata, kolejne pseudorealmy pokazywały, że nic się nie poprawiało. dziś pewnie dalej jest podobnie przez co gwarantuję ci, że nie poczułeś tej gry do tej pory. Jedynie sprawdziłeś czy ci się podoba no i poznałeś mechanikę.
chcąc grać w wowa musisz: kupić battlechest (wpisz na allegro battlechest - ok 30zł). w cenie masz wszystko poza dodatkiem legion, więc nie musisz dokupować kolejnych dodatków poza Legionem. dodatkowo masz 30dni grania więc przekonasz się, ilu ludzi gra, czy to ci się podoba, itd. Jeśli zrezygnujesz, to trudno - 30zł to żaden wydatek, a przynajmniej pograłeś miesiąc w jakąś grę. potem trzeba opłacać abonament albo poprzez wpłaty do blizzarda albo poprzez prepaidy 90-100zł za 60 dni, albo kupując tokeny za golda w grze (na które nie będzie ciebie stać - ale taka opcja istnieje i wielu z niej korzysta, bo na późniejszym etapie można zająć się zarabianiem w grze). potem trzeba też zdecydować się na zakup legionu, żeby być na czasie. jeśli masz problem i nie zarabiasz w realu, to odpuść sobie, bo przez jakieś 6-12 miesięcy będziesz zmuszony płacić za abonament. dopiero po tym czasie, jeśli jesteś gramotny, będziesz w stanie powalczyć o te tokeny. A samej gry nie trzeba kochać. Można jednak zająć sobie rok/dwa/pięć grając tylko w nią. Community ciągle istnieje, choć bywa różnie z jego jakością. graczy w grze spotkasz, bo serwery są połączone przez co w mieście jest sporo ludzi, a na szlaku czasami są expiący. nie ma sensu rozpisywać się o świecie, bo ma swoje wady i zalety. z jednej strony multum do odkrycia, z drugiej strony sporo botów, reklamujący się goldsellerzy, brak balansu między frakcjami na wielu serwerach, pociąg za gearem, farma itp. no ale możesz mieć to wszystko w dupie i po prostu grać. robić postać za postacią, wbijać jej maxlvl na różne sposoby, potem tworzyć kolejne klasy i robić to samo. mając kilka(naście) maxlvli gold robi się praktycznie samemu, a i ty możesz testować czym lepiej ci się gra. o artefakty się nie martw, bo to dopiero w legionie. |
|
„Zaczecie prawdziwej przygody.”
wysłany:
zastanów się, czy potrafisz grać w jedną grę dłużej niż miesiąc.
kup sobie battlechesta za 30zł - to chyba na każdą kieszeń i się przekonaj. w wowie łamanie zasad też jest. są boty, są goldsellerzy, itp. ale jeśli do każdego mmo podchodzisz w ten sposób, to przestań w nie grać, bo nigdy nie będziesz najlepszy, a zawsze będziesz komuś wytykał, że do tego wszystkiego doszedł na pewno w jakiś nieuczciwy sposób. a co do progresu - po wbiciu maxa, zaczynasz wbijać itemlvl. najpierw z world questów, potem z dungów, lfr, dalej z world questów, mythiców/rajdów normal+. inaczej się nie da, więc im dalej zajdziesz tym wyższy ilvl będziesz mieć i tym mniejszą stratę do innych graczy będziesz mieć. potem to już tylko maxowanie swoich umiejętności. Jeśli myślisz, że osiągniesz to w miesiąc lub pół roku, to w ogóle odpuść sobie wowa. Jeśli planujesz cokolwiek osiągnąć, to trzeba poświęcić grze sporo czasu |
|
„Kupno cd-key'a .”
wysłany:
przecież skoro masz internet, to wystarczy wpisać wow legion w allegro i masz po 130zł klucze, które dostajesz na mejla. po co ci pudełko z wydrukowanym kluczem? nic więcej w nim nie ma.
poza tym pisze się zielonogórskim. wiem, bo mieszkam w ZG. |
|
„Stacjonarka do wowa ”
wysłany:
kupiłem i7-6700k (ma zintegrowaną grafę), 8gb ramu, płytę z170, obudowę - za wszystko dałem mniej niż 2000. taka integra daje radę na rajdach, w mieście, poza miastem.
ofkoz nie trudno nie zauważyć, że zasilacz już jakiś miałem kilka dysków również. ale za 2 tysiące zł to można kupić używaną i5-6600k z integrą i gra zadziała całkiem nieźle. |
|
„Jaki serwer wybrać”
wysłany:
można powiedzieć, że syf jest wszędzie tam gdzie są polacy, bo to taka nacja, która do reguł nie potrafi się dostosować. efektem tego są bezsensowne dialogi na /world /trade, które przeszkadzają każdej innej nacji, ale polakom nie. do tego przekonanie, że to jest "polski" serwer, stąd przeświadczenie, że polacy mogą tam wszystko. no ale patrząc na popisy Polaków w komentarzach na różnych forach i portalach można stwierdzić, że nie jest to przypadłość jedynie WoWa i BLa. Inne wady BLa to olbrzymia dysproporcja we frakcjach, ale po części jest to też wina chorego cross-realmu, który dopuszcza do sytuacji, że na serwerze bywają i grają grupy z serwerów rosyjskich, z tarrenmill i innych, co często zwiększa dysproporcje na niekorzyść ally. a do tego fochy graczy, którzy piszą, że "chyba przejdą do hordy". jak wszyscy przejdą do hordy, to co zrobicie?
ogólnie rada jest taka - zmień serwer tylko wtedy, gdy uznasz, że się na obecnym nie bawisz. Tylko zastanów się, czy na nowym serwerze będzie ci lepiej, bo takie przenosiny zniechęcą cię jeszcze bardziej. |
|
do wowa wystarczy integra intela intel hd 530, która jest doczepiona do procesorów z serii Skylake. 8gb styka, choć poczujesz pewnie ból teleportując się do legionowego dalaran, gdzie zacznie ci mulić. warto pomyśleć o jakimś dysku ssd pod wowa (pod windowsa tym bardziej).
|
|
możesz sobie ściągnąć:
gathermate2 - pokazuje na mapie wiele użytecznych rzeczy, np. miejsce występowania różnych skałek/roślin, miejsce pojawiania się skrzyń (chestów) itp. lootappraiser i tradeskillmaster - pozwolą ci zaznajomić się z tym co ile na serwerze kosztuje lub może kosztować. pewnie się zdziwisz ale z podstawowej wersji gry można "wyłowić" całą masę wartościowego szmelcu, o czym możesz nie wiedzieć i pochopnie sprzedawać go w sklepach. część ubranek można opchnąć za niezłą sumkę, co dla świeżaka może się okazać niezłą odskocznią finansową. rarespawnoverlay - nakłada na mapie miejsca pojawiania się elitarnych jednostek, z których wypadają lepsze przedmioty oraz zabicie których daje więcej doświadczenia. mam też atlasloot, handynotes dla draenoru, legionu, broken shore, który pokazuje na mapie miejsca ukrytych skarbów oraz rozstawionych elitek. ogólnie addony wiele pomagają, trzeba je tylko co jakiś czas aktualizować (ściągać wersje nowsze, które wychodzą wraz z nowszym patchem gry), bo nieaktualizowane mogą ci zasyfić niepotrzebnie grę. |
|
„Bardzo zielony gracz”
wysłany:
na rafa się nie zarabia, rafa się dostaje jeśli się z kimś umówisz. korzyści z rafa dla nowego gracza to szybszy exp, gdy jesteś w drużynie z osobą dającą ci rafa (pod warunkiem, że różnica lvli między wami jest niewielka). oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby przez grę przeprowadził cię lvl 110 zabierając na każdą instę, pomagając w każdym queście itp. expa leci wolniej, ale robiąc zadania szybciej, też jakoś tego nie odczuwasz.
Zarabiać możesz jedynie na tokena, a nie rafa. Z drugiej strony gracze za rafa proponują także bonusy w postaci kasy na token. jeśli osoba dostająca rafa opłaci 1 miesiąc gry choćby tokenem, to osoba wręczająca rafa też taki miesiąc dostanie. więc tu pytanie, czy nie warto dać te ćwierć miliona 2 osobie |
|
„Farmienie golda bez Legionu”
wysłany:
matsy z poprzednich dodatków potrafią być drogie, np. khorium ore/bar, dark iron ore/bar itp. nawet pandareńskie trillium lub mote of harmony jest godne rozważenia jeśli chodzi o jakiś tam zarobek. wszystkie te materiały (oraz inne) służą do tworzenia transmogów, które (także z racji cen rzadkich materiałów) potrafią kosztować kilkanaście/dziesiąt tysięcy albo mountów. oczywiście nie ma gwarancji, że komuś odbije i tyle wyda skoro wielu graczy posiada wymaxowane (prawie)wszystkie postaci oraz ich profki. no ale zdarza się.
|
|
Uruchom launchera blizzarda i nad przyciskiem GRAJ masz Region/Konto. sprawdź czy aktywując Battlechesta nie aktywowałeś go "obok" wersji starter zamiast apgrejdując startera. kiedyś tak zrobiłem i ww. miejscu mam ciągle wybór między pierwszym kontem Starter oraz kontem zapgrejdowanym.
|
|
„Dozwolony delay na Trade”
wysłany:
nikt ci nie da bana za spam. pytanie tylko jak często będziesz spamować. widywało się spamujące co 2 minuty goldfarmy, ale czy zostały usunięte z gry, czy zmutowanowe, czy same przestały, kto to wie?
|
|
„Pomoc dla potencjalnego gracza”
wysłany:
chyba wcześniej w jakieś rpgi grałeś i masz jakąś ulubioną klasę. nie kieruj się typami innych tylko sam pomyśl jak w grze będziesz chciał się zachowywać. jedni wolą zwarcie, a inni dystans, jedni wolą ukrycie, inni wolą otwartą walkę.
ogólnie wybór rasy w wowie nie ma praktycznie żadnego znaczenia, przez co widać zarówno trollańskich rogali jak i gnomicznych death knightów. różnice w bonusach rasowych nie zmieniają balansu ras. zacząłem swoją przygodę z wowem tworząc maga - postać kruchą, słabo się leczącą w trakcie walki, itp. itd. bo preferowałem walkę dystansową itp. i tak zostało do teraz. w międzyczasie stworzyłem każdą inną klasę i wszystkie poza jedną wbiłem do 110lvla. każdą gra się podobnie, jedne są szybsze inne wytrzymalsze, inne bezpieczniejsze bo leczą się choć są dpsami. Serio nie ma sensu się wzorować na innych graczach, tym bardziej jeśli zaczynasz i wolisz grać bez spiny, robiąc questy i poznając świat. moby w grze są na tyle łatwe, że żadna kombinacja nie nawali, no chyba, że ściągniesz na siebie zbyt wielką grupę lub moby z wyższymi poziomami, wtedy trzeba kombinować. |
|
tak - zobaczysz to, gdy będziesz chciał expić tą 50tką z tym nowym graczem - żadnych bonusów nie będzie poza świadomością, że pomagasz mu szybciej kończyć questy/bić moby itp.
ale gdy stworzysz postać nową i będziecie mieć +/- 3lvle różnicy, to każdy exp z gry będzie zwiększony. dodatkowo, za każde 2 lvle które wbije twój kolega, a które pomogłeś mu wbić, może dać ci 1lvl dla którejś z twoich postaci (pod warunkiem, że nie będzie mieć wyższego lvla, niż postać tamtego gracza - czyli jeśli on ma 30lvl, a wbił go razem z tobą, to może dać twoim postaciom 15lvli, ale tylko tym, które nie mają jeszcze 30lvla). |
|
„Powrót do gry. Token i te sprawy.”
wysłany:
tylko pomyśl, czy chcesz przez miesiąc farmić gold, by kupować token? gdzie tu przyjemność z gry?
|
|
„Kiedy RAF do 100lv?”
wysłany:
kup sobie konto z wyboostowanymi postaciami, jeśli expić nie umiesz.
przejście od 90 do 100 zajmuje 1 dzień mając latanie, a grając bez spiny to weekend. |
|
u mnie działało po max 2 dniach.
dodajcie swoje battletagi do znajomych i czekajcie. |
|
„Powrót do gry. Token i te sprawy.”
wysłany:
tu nie chodzi o przebijanie się na umiejętności farmienia, bo sam w miesiąc wyciskam milion jeśli się przyłożę, 250 na tokena i tak to leci. tylko pytanie po co? co w międzyczasie? kiedyś priorytetem były acziwmęty, a teraz? może z 21000pkt mam i mi się nie chce. niestety dawne czasy poznawania krain, zabawy z wbijaniem lvli inną rasą w innych krainach - to wszystko zniknęło. dziś wow to farma :/
|
|
„Reputacja”
wysłany:
zadaj sobie pytanie, czy zbieranie reputacji nie powinno być dla ciebie jakimś mikrocelem, bo po exalted w stormwind możesz wbijać w ironforge, gnomeregan itd. kupując tabard i łażąc po instach wbija się to nader sprawnie, tym bardziej, że od dziś przez tydzień możesz dostać bufa z cyrku. a z tych exalted będziesz mieć rasowe mounty itp.
|
|
„Cena pre paida”
wysłany:
walka z goldfarmami? zobacz jak kształtuje się cena golda. kiedyś 2mln można było sprzedać w detalu za równowartość ok 2000zł, teraz ok 500zł. skoro gold jest łatwy do zdobycia, to i token zaczął kosztować więcej. teraz token kosztuje 240 000, co w przeliczeniu na złotówki dalej 60zł, czyli równowartość połowy prepaida. Po co zatem utrzymywać cenę na poziomie 90zł, skoro bez bólu można podnieść ją do 120zł, by kosztowała tyle co 2 tokeny?
Na zachodzie to żaden problem, tylko w Polsce ciągle za drogo. problem w tym, że polska to mikrorynek dla blizzarda. Jest też druga opcja - wielu graczy sobie odpuściło wowa i czeka do nowego dodatku, zyski ze sprzedaży abonamentów spadły, stąd trzeba było podnieść cenę, by zrównoważyć koszty. |