wpisz w youtube world of warcraft soundtrack - tam masz wszystko od soundtracków z podstawki/dodatków po różne mixy, no i zazwyczaj opisane co leci, bo tytuły utworów są przeważnie tytułami krain, do których się odnoszą (+ mixy tematyczne).
Ogólnie OST z podstawki to mistrzostwo świata.
„Muzyka z WoWa”
wysłany:
|
|
„Kupno Legionu”
wysłany:
gdyby 10zł nie było różnicą, to ludzie kupowaliby po 170, zamiast szukać <150. a jednak szukają, bo widocznie 170, to już lekkie przegięcie. sam kupiłbym legiona za 3-4 wowtokeny |
|
nie zostaniesz ukarany w żaden sposób, bo nie użyłeś czata w sposób podlegający karze.
z drugiej strony nie myśl, że za friko ktoś da ci 100 000. raczej była to ustawka, albo gościu znudził się grą i postanowił skończyć wow-przygodę i rozdał swój dobytek. z drugiej strony nie można wykluczyć nietuzinkowego darczyńcy, który nie miał co z robić ze swoją mamoną. sam w wowie rozdałem 100 000 "organizując" pseudo quizy z pytaniami na czacie, na które ludzie mieli mi whispować odpowiedzi. poprawna wygrywała. rozdaję void-satchele za whispa (kto pierwszy ten lepszy), dałem jednemu rafowi może ze 100k na token-dwa (gdy kosztowały mniej). Takie rzeczy się zdarzają - wolę dawać komuś tysiące niż wydawać 999k na black markecie. swoją drogą - jakby ktoś chciał mi dać kod do legiona za np 250-300 tysięcy na Burning Legionie, to proszę o whisp :) patrząc na ceny golda na allegro, to ja przepłacam. z drugiej strony zakładam, że może mi się w wowie powodzić, a komuś nie, za to w życiu ktoś może mieć zbędne 150zł, a nie chce mu się farmić golda :D |
|
„Nowy gracz i obawy.”
wysłany:
uwierz mi lub nie, ale idąc na dunga od 20lvla praktycznie do 100 większość odnosi wrażenie, że nie jest liderem, bo dung robi się wspólnie a nie soluje. dopiero składowa 5 postaci daje konkretny dps. Sam możesz nic nie znaczyć ale jeśli dung poszedł sprawnie i szybko, to po co przejmować się swoim miejscem w szeregu? zrobiłeś swoje. po paru dungach nabierzesz rutyny i będziesz klepał te parę klawiszy w odpowiedniej kolejności
|
|
„Solowanie dla golda”
wysłany:
no ale nie oczekuj, że się szybko wzbogacisz, bo nowy patch zubożył potencjalne zarobki z owych rajdów. jeśli do tego zabierzemy zarabianie z misji w garnizonie, to okazuje się, że tu i teraz lepiej już chyba latać wszędzie i zbierać wszystko, niż odwalić BWD, DS, FL, BoT na 25h. z drugiej strony, jeśli już potrzebujesz te 5k, masz te 5-6 postaci, to można w tygodniu wysupłać stamtąd golda na pół tokena
|
|
„Komputer do World of Warcraft”
wysłany:
w morelach składałem komputer sam - tzn. u nich kupiłem online parę części, oni mi je w sensownym czasie wysyłali, a ja sam sobie dłubałem. wszystko działa do tej pory choć mija już chyba z 5 lat. i ogólnie mam AMD Phenom X4, 12gb ramu, radeon 7850, wowy zainstalowane na talerzowym dysku sata2 - bez problemu w garnizonie mniej płynnie, na rajdach, czy kazaku mniej płynnie, ale wszędzie poza miastem 70-150fps - rozdzielczość hdready. ogólnie wow zadowoli się praktycznie kalkulatorem - problemy zaczynają się, gdy zjawiasz się w tłumie - wtedy im więcej koni pod maską tym lepiej, ale skoro w fullhd mogę na moim kompie pograć w Fallout4, Rise of the Tomb Raider, Skyrima, to dramatu nie ma
|
|
„Cińszkie, Old Schoolowe gry RPG”
wysłany:
sentymentalnie Fallout 1 i Fallout 2 - raczej już do nich nie wrócę, bo parę razy przeszedłem i wiele odkryć się już nie da (w tej chwili, to jedynie próbować przypomnieć sobie, czy te parę lat temu dany wątek tak wyglądał, czy nie). Dlatego wolę grać na survivalu w Fallout4 gdzie randomowość potyczki jest większa.
Baldurs Gate 2 - również sentymentalnie, bo gra fabularnie była wielka (długa) i bardzo przyjemnie spędzałem czas. pamiętam przeszukiwania pomieszczeń, a w nich skrytek, próba rozbrajania pułapek itp. Niestety boję się, że tzw. loot-table nie był randomowy, przez co progres w uzbrajaniu się był raczej przewidywalny. Planescape Torment - nigdy nie przeszedłem, po prostu w pewnym momencie znikałem w świecie, klikałem każdego npca i próbowałem dowiadywać się nowych informacji, a z nich przesiewać to, czy to co mówią ma jakiś sens, czy to "wyuczona śpiewka" dziś PT byłby grą dla masonów i hardkorów, bo mało kto chciałby się "męczyć" z grą która nie jest slasherem, a walkę traktuje bardziej jako szachy. Icewindy traktowałem bardziej jako gry hack'n'slash Morrowind - nigdy nie przeszedłem, ale ponieważ znów zainstlaowałem skyrima, to pewnie i do obliviona i morrowinda wrócę. Można cofać się dalej - Might&Magic 7 (nigdy nie zagłębiałem się w MM6, który niby był lepszy, ani w MM8 i dalej - 7 przypadła mi do gustu, skończyłem i miło wspominam) Ishar 2 - amigowy sentyment =) Dungeon Master 1 i 2 - jeszcze większy sentyment, bo DM1 był chyba moim 1 lub 2 rpgiem i łażenie po labiryntach wciągnęło mnie wtedy na dobre. Daggerfall - hehe hehehehe - nie skończyłem bo sam nie wiem czy to przez bugi czy ze zmęczenia odpuściłem. //Raczej staroszkolne... tak trochę głupio mi nazywać gry typu Skyrim / Wiedźmin Czy RPG... bardziej pasuje określenie "otwartoświatowe gry akcji z elementem RPG" i trochę wkurza mnie, że co druga "poważna duża gra" w dzisiejszych czasach sili się na taki model rozgrywki. // bez urazy, ale jeśli dla ciebie każda komputerowa gra rpg ma opierać się o rzucanie kostką, by być pełnowartościową rpg, to nie uruchamiaj gier w poszukiwaniu erpegowości. Skyrim szybciej nazwiesz rpgiem niż wiele innych gier. to, że jest 3d, walki wymagają zręczności, a nie toczą się w turach, nie dyskwalifikuje gry jako rpga. ma fabułę, rozwinięty system awansu postaci, progresujący arsenał broni, crafting, enchanting itp. na poziomie przewyższającym wowa. czego brakuje? może po prostu czujesz żal, że bethesda wydaje gry, które nie są turówkami i nie możesz zaplanować potyczki, tylko musisz się streszczać w ruchach (o ile nie grasz na normalu lub niżej). |
|
„Abonament- płatność”
wysłany:
kup sobie prepaida na allegro i wklep kod. tylko nie pisz, że nie stać cię na 90zł.
|
|
„Problem z wejściem do gry”
wysłany:
jeśli masz jakieś addony w folderze z addonami to przenieś je do innego folderu lub usuń. u mnie problem z niekompatybilnością addonów powodował wowerrory.
|
|
„abo za kase ingame w legionie”
wysłany:
nie
farmiłem gold w draenorze średnio tydzień by mieć token (oczywiście wszystko zależało od chęci i potrzeb, w pewnym momencie nakupiłem tokenów na 8 miesięcy i dałem sobie spokój). Obecnie dałbym radę w 2 tygodnie (wyłączenie golda w misjach followerów, zubożenie farmienia na catarajdach, ciągle spadające ceny crafconych itemów). po wejściu legionu raczej na pewno pojawi się wyścig szczurów i nowe itemy z craftu będą kosztowały krocie, więc ci, którzy w draenorze farmili golda wieloma postaciami, będą go farmić tak samo w legionie - choćby wrzucając świeże rzeczy na aukcje). oczywiście trudno uwierzyć, by nie pojawił się inny sposób na farming - może pandereńskie rajdy będą płynnie solowalne. nie przejmowałbym się zarabianiem golda. |
|
„abo za kase ingame w legionie”
wysłany:
jedną postacią może być trudno, tak samo jest teraz, tym bardziej teraz, gdy łażenie po catarajdach nie przynosi już takich zysków jak miesiąc temu. no ale zawsze pozostaje zakup brakującego golda na allegro (jak widać, ludzie kupują, a ja sam bym sprzedał swój dobytek, gdybym tylko miał czas na siedzenie na aukcjach), bo jeśli masz 40k, i brakuje ci 30, to 20-23zł to nie ten sam wydatek co 40-50 za 1 miesiąc suba. no ale to tylko odraczanie kosztów w czasie. kluczowe okażą się pierwsze tygodnie, zobaczymy jak szybko zaczną pojawiać się kraftnięte przedmioty i zdecydujesz, czy ubierać się, czy pierwsze rzeczy sprzedawać póki ceny dobre.
|
|
„Początki WoW'a”
wysłany:
prywatne serwery to mniejsze lub większe porażki. za mało chęci by to wszystko ci tłumaczyć. Jeśli dla ciebie problemem będzie 100zł na 2 miesiące, to poszukaj gier f2p, które umożliwiają grę bez comiesięcznej subskrypcji. to dużo lepsze niż priv-wow.
|
|
„Kilka pytań PRZED rozpoczęciem gry”
wysłany:
nie
polityka blizzarda sprawia, że przed wprowadzeniem nowego dodatku w życie, poprzedni dodatek włączany jest do podstawki - Battlechesta. oznacza to, że nie ma dziś sensu kupować każdego innego dodatku niż Legion, jeśli oczywiście ktoś je rozprowadza, bo klucz z innych dodatków już nie zadziała. Kupując podstawkę masz w niej całą zawartość gry, którą mają wszyscy gracze, którzy do tej pory kupowali wszystko, gra zawsze aktualizuje ci się do najnowszej łatki, więc także do patcha związanego z Legionem, z tym że nie będziesz mógł do tej krainy wejść, dopóki nie zakupisz dodatku legion. tak samo nie będziesz mógł wbić 101 lvla, ale będziesz widział przedmioty z dodatku legion, będziesz mógł je nawet sobie kupić (ofkoz nie będziesz mógł ich użyć jeśli będą wymagały 101lvla). Ogólnie wejdź sobie na allegro i wpisz Battlechest albo World of Warcraft i popatrz na oferty - podstawka kosztuje ok 30zł złotych i masz wszystko poza legionem + 1 miesiąc gry w cenie. potem decydujesz się co robić dalej. |
|
„Warchief's Emissary”
wysłany:
tak - być może to się zmieni z legionem
|
|
„Kilka pytań PRZED rozpoczęciem gry”
wysłany:
nigdy nikomu nie podawał haseł, chyba że ów ktoś jest dla ciebie tak zaufaną osobą, że nie boisz się mu powierzyć konta. każda opcja powerlvlingu czy innej pomocy, w której musisz podać swoje dane traktuj z dystansem (czytaj - OLEJ). nawet jeśli są uczciwi, to nie masz pewności, czy za rok-dwa twoje dane nie zostaną gdzieś sprzedane, a ktoś metodą brute-force nie wbije ci na konto. co do szybkiego wbijania - wystarczy, że powiążą twoje konto z innym kontem w postaci RAF-linka, 3 postać będzie 2 podobne lvlowo postaci lvlować na dungach - bez problemu w dzień można wbić tyle lvli. pytanie czy warto. jeśli swoją pierwszą postać masz mieć wyfarmioną za kasę, a sam nie nauczyłeś się nią grać, to nie wróżę ci przyszłości w tej grze. co do Legionu za 110zł - na 1 ze stron jest za 115zł - kod dostajesz w dniu premiery dodatku - zdradziłem ci tą tajemnicę za darmo - nic mi nie musisz płacić. jedyne co trzeba, to zarejestrować się tam, dodać stronę z kluczami do lajkniętych na fejsie, otrzymać na fejsie kod rabatowy, wklepać go na stronce zakupowej, przelać kasę, czekać aż dostaniesz kod do legionu Co do samego zakupu Battlechesta - kupuj gdzie taniej. jeśli koleś nie ma 100 negatywów, to można mu zaufać. tym bardziej że sprzedaje przez allegro. |
|
„Granie w WOW'a na dłuższą metę.”
wysłany:
jeśli miałbym być szczery to sugerowałbym ci odpuścić sobie tą grę, skoro cię na nią nie stać. Taka brutalna prawda. Jeśli cudem wyłudzasz pieniądz na podstawkę za 30zł, a prepaid za 90zł na 2 miechy to dla ciebie kosmos, to odpuść sobie, bo w te 30 dni gry nie poznasz wcale. Nie poznasz jej również, jeśli skoncentrujesz się na szybkim wbijaniu lvla. Nie poznasz jej jeśli nie interesuje cię Azeroth, jeśli nie znasz angielskiego, itp. itd. Zadaj sobie pytanie, czy po takim besztaniu warto próbować. Ja dawno temu też byłem gówniarzem, który grał w Silkroad Online, bo gra była za darmo, a myślenie o WoWie, czy LotRO (wtedy jeszcze pay-2-play) przyprawiało mnie o zawroty głowy. Potem pojawił się wow na privach - zbugowanych choć w miarę grywalnych i się spodobał - szczególnie, że patch na privie był niewiele wcześniejszy od globalnego więc nie miało się ślinotoku, że gra się w pół gry. ale po roku-dwóch stwierdziłem, że to jednak za mało. Pewnego dnia zaryzykowałem, kupiłem Battlechesta i zacząłem płacić. Czemu? Bo 2 kontynenty z podstawki, kilkadziesiąt krain, po kilkadziesiąt/set questów w każdej krainie, wiele klas/ras, pierdylion achievementów do zdobycia, erpegowanie a nie młócenie tysięcy mobów dla lvla. dungeony i rajdy (silkroad nie miał tego), craft, nieporównywalnie większa otoczka fabularna, można tak wymieniać. I choć z czasem każdy kolejny dodatek obnażał prymitywizm rozwiązań:
-każdy dodatek to maleńka wyspa z questami identycznymi jak wcześniej -grind i farma -pogoń za niczym (bo zawsze znajdą się od ciebie lepsi) -złudzenie, że coś w tym świecie znaczysz -złudzenie, że każdy jest równy i gra uczciwie (prawda jest taka, że jest tu cała masa botów i goldfarm) to jakoś tu siedzę i łudzę się, że legion coś zmieni. a wiem, że nie zmieni. bo co tu można zmienić, by nie nastała rewolucja, która albo tą grę ożywi albo zabije? przecież dalej wszyscy wzorują się na wowie, przecież dalej na siebie zarabia... to tyle wylewania frustracji. coraz częściej myślę, by pchnąć 2mln golda na allegro za grosze i skasować grę |
|
„Dodatek a abonament”
wysłany:
mogę potwierdzić z autopsji, że jeśli skontaktujesz się z supportem z pytaniem czy mogą ci odblokowac na parę godzin konto, bo chciałbyś kupić token to tak zrobią. nawet jeśli na koncie nie masz wystarczającej ilości golda. możesz w 24h wyżebrać brakujący kesz i sobie kupić. no chyba że masz bogatych kolegosponsorów...
|
|
„Dodatek a abonament”
wysłany:
jedną setką średnio się da, ale jeśli zaczniesz łazić po każdym rajdzie wotlk/cata i robić go na najwyższym poziomie, to coś tam wpadnie. do tego w środę jest reset rano więc do rana napie..j ile wlezie, a po resecie powtórz. myślę, że 20,000 da się zebrać jedną postacią. potem pozostanie żebranie w mieście - może jacyś majętni i wspaniałomyślni się znajdą.
sam wczoraj ex-rafowi dałem taką kasę, bo mu zaktywowali konto :) |
|
„Sprzedasz Mounta”
wysłany:
ogólnie są wyselekcjonowane mounty, które można sprzedać - z craftu, z misji w garnizonie, poseidus z dropa, grumpus z eventu (część innych z eventu też, choć nie wszystkie).
|
|
„gildia na BL & sposoby na golda”
wysłany:
nastaw się na to, że na początku legionu rzeczy crafcone możesz użyć na sobie albo sprzedać. W ten sposób zarobisz najwięcej, bo część osób będzie wolała kupić rzecz, niż ją przez tydzień tworzyć. Oczywiście wraz z rozwojem sytuacji, na aukcjach będzie pojawiać się więcej podobnych rzeczy więc cena spadnie. Na niższych poziomach zarabiać możesz jedynie ze zbieractwa rzeczy wszelakich. z racji tego, że wchodzi już legion lepiej teraz skoncentrować się na tym, co można zdobyć w nim, a potem dopiero myśleć o goldzie z przedlegionu
|