Kalgara

A ja wezmę Taurena paladyna dla jaj xD, gram by się dobrze bawić. Już to widzę jak Aluchy padają jak kaczki a ja potem wpisuję /dance by ich jeszcze dobić

Może i faktycznie to psuje trochę szamanistyczno- pierwotny image Taurenów oddanych matce naturze, ale jak mówię ja to wezmę dla jaj i po to by patrzeć jak ludzie płaczą gdy nie dają ze mną rady haha!

No raciale mają i tak i tak być zmienione. Ale ja wezmę Taurena bo elfów jest za dużo, i Tauren to nareszcie jakaś alternatywa.

I no nic nie poradzę, że jestem no urodzonym killerem jeśli chodzi o WoW jestem na RP-PVP i korzystam z tego, lubię roleplay i zabijanie tych z przeciwnej frakcji. Aczkolwiek obawiam się, że gdybym była Aliantem to bym nie miała odwagi "bić swoich". Więc chyba powinnam grać Aluchem na RP tylko.

Ja na samym questowaniu w Zul Drak zarobiłam jakiś tysiąc golda. dwa dni questowałam i jednego dnia zarobiłam 600g a potem jeszcze było drugie tyle questów, jakieś 11-18-20g nagroda za samo wypełnienie questó + najdroższa z możliwych nagród i już jest się do przodu mocno. Wiec ja nawet za dużo daily nie robię tylko questuję na Northrend. Bo na daily się tyle nie zarobi jak na tych questach. I w miedzy czasie idę na heroiki i jest ok xD

Ach ci nieumarli.... oni muszą mieć coś z Goblina xD

Dla mnie i tak najgorsze jest to, że na serwerach PVP i RP-PVP można mieć postacie z dwóch frakcji na raz. Co jest moim zdaniem bardzo nie na miejscu. Jednego dnia grasz Aliantami chodzisz z nimi na piwko questujesz z nimi, a następnego dnia jako Hordziak zabijasz ich na bg ;f To taka trochę jakby zdrada.

Ja jeszcze wracając do walki mag vs druid, ja byłam świadkiem jak mag level 80 pokonał w pięknym stylu feral druida. Co prawda walka się ciągnęłą w nieskończoność i zdawało się, że mag przegra, (obaj gracze byli niesamowici), ale mag w końcu go dorwał i zabił bardzo szybko.

A ja moim hunterem na 49 poziomie na Warsong Gluch 2 razy praktycznie pojedynkowałam się z druidem w postaci niedźwiedzia i dwa razy wyszłam z tego zwycięsko. Więc proszę też nie przesadzać z mocami druida.
A mag wcale cienki bolek nie jest, najłatwiej jes sobie wmówić (moja klasa jest cienka bo przegrywam), trzeba mieć taktykę na każdą z klas. Ja wiele razy pokonałam death knighta, kilka razy paladyna i co prawda dalej mam problemy z rogalami, to no cóż, muszę jakoś dopracować system walki. Te ich sapy są okropne.

Cóż mnie jakoś rodzice specjalnie nie musztrowali, mam bardzo dużą rodzinę i część dzieciństwa spędzałam właśnie z nimi.

Okres gimnazjum to była inna bajka już. Generalnie okres gimnazjum był dla mnie najcięższy, i przeżywałam coś w rodzaju apatii. Gdybym była jak taki cieć podwórkowy to pewnie zaczęłabym palić i pić by jakoś zagłuszyć moje problemy. Ale ja wolałam czytać książki i stamtąd czerpać wartości gdy w prawdziwym życiu zabrakło autorytetów.

Teraz wiele rzeczy się zmieniło i to nieodwrotnie, ale to co chcę przekazać, to dobrym fundamentem jest współpraca z rodziną, koledzy koleżanki mogą ciebie zostawić, rodzina ci zawsze jakoś pomoże(w różnoraki sposób)Rodzice to nie są twoi wrogowie, chcą twojego dobra i sukcesu, bo to wyjdzie wszystkim na dobre. Nie ważne co mówią inni, niech sobie mówią, bądź odważny miej swoje zdanie nawet jeśli to sprawi, że podpadniesz wszystkim tak jak ja. Cogito ergo sum i nic więcej nie powinno się liczyć. No i najważniejsze: dobrym silnikiem motywującym jest myśl nie to co chcę osiągnąć, ale to kim na pewno nie chcę się stać, a ja na pewno nie chcę być menelem ani narkomanką, ani nieudacznikiem życiowym. I to mnie zmotywowało by się starać, by szukać czegoś lepszego a nawet starać się spełniać marzenia nawet jeśli niektóre są mocno udziwnione.

Ja tak wracając do tematu bo za bardzo to wyszło poza tor. Wg. mnei każda rasa Hordy jest klimatyczna, nawet blood elfy w Eversong Forest i Ghostlands.
Ranking pokazuje, że najbardziej klimatyczne są te najbardziej Hordziakowe rasy: Orkowie, Taureni, Trolle.

Ja oczywiście dałam głos na Trolli. Uwielbiam ich kulturkę stylizowaną na Azteków, styl mówienia i styl bycia. co prawda Plemię Darkspear jest uznawane za najsłabsze ale za to za najbardziej cwane i mądre ze wszystkich plemion trolli.
A gdyby faceci trolle nie byli tacy lekko garbuskowaci to by przypominali Nocne elfy bo mają identyczny wzrost. Mi się podoba sposób chodzenia trollów facetów. Taki bardzo na luzie.

Orkowie są również świetni, to fundament Hordy więc nawet nie ma co kwestionować ich znaczącej roli. A Taureni i ich spokojna natura owszem budzą respekt. W dodatku Thrall i Cairne są naprawdę super wodzami. xD

Nieumarli, są dla fanów horrorów i tego typu scenerii, no ja wolę bardziej szamanistyczne klimaty ale też sobie zrobiłam nieumarłego warlocka by się pobawić troszkę. Horda to jest w ogóle jedna wielka frajda.

<------ ehhh,


Trollice są najbardziej kobiece, mają super figurkę, i odzywki "Don't be shy" :D
Nie rozumiem czemu nazywa się je najbrzydszymi kobietami w WoW'ie ;f
sama jestem babą. Potem bym też dała orczycę, bo są urocze. Potem nieumarłe a na końcu belfy, dlaczego? Przecież to są najgorętsze laski! A no tego że są nudne, mają figurę nastolatek, i są aroganckie.

A u aliantów? Nocne elfki mają dziwną figurę, ale ładny głos. Kobiety humany, niektóre mają głupawą ekspresję i wyglądają troszkę tak jakby miały nadwagę. Gnomy wyglądają jak dzieci(bez obrazy). a Karzełki no też takie no z nadwagą się wydają (bardzo rzadko swoją drogą widzę, kobity karzełki O_o).

Draenei. Bardzo pomysłowy image. I powiedziałabym, że są najładniejsze z tego powodu. Ale od jakiegoś czasu też wydają mi się nudne. Może to też kwestia urazy, że kiedy grałam jako jedna z nich i priestem to często umierałam. A jak grałam trollicą to praktycznie nie dochodziło do tego a mówię o tej samej klasie.

Ja jako mag znam teorię jak go pokonać : blink, frost nowa i sheep i wtedy jest jako tako okiełznany, ale jeszcze to mi się nie udało. Grałam rogalem ale do 20 poziomu doszłam i jakoś tak nie wiem na razie mnie nie ciągnie.

Eee nie nie spodobało mi się bo nie lubię tej muzyki, i nie lubię tego najbardziej pozbawionego wyrazu twarzy Trollicy, uznawany jest za najładniejszy ale dla mnie jest expressionless. Moja jest najfajniejsza xD
I to, że w filmiku są trolle nie znaczy, że mi się spodoba. Aż taka płytka nie jestem.
I coś czuję że nie spodoba ci się mój najnowszy komiks, nawet jeśli to jest tak naprawdę atak na faneczki 'zakazanych miłości'.

Już jako dziecko byłam dobrym obserwatorem więc się szybko na ludziach poznałam. Ale w gimnazjum i liceum też byłam brana za nudziarę ;f Generalnie dlatego bo nie uczestniczyłam w rozmowach o top 3 najciekawszych tematach: studniówka, chłopaki, imprezy.
A moje propozycje byłe natychmiastowo odrzucane, (historia, polityka i wiele wiele innych), I tak jestem w połowie nerdem, wiec dla wielu ludzi też taką normalną dziewczyną nie jestem ;f

Nawet uważam, że nie powinnam rozprzestrzeniać części z moich dziwactw, bo nawet dla mnie powinny pozostać w rydzach.

Trinket to taki element ekwipunku(breloczek) z którego można korzystać. Zwiększa ci statystyki albo pozwala pozwala korzystać ze specjalnych funkcji.

A jak się nazywa ten trinket co uwalnia z sapu? Jest jakaś konkretna nazwa? Hunterem to jeszcze da się flarę wypalić, ale co będzie jak rogal dalej będzie troszkę dalej i go to nie dosięgnie? Niby mogę użyć feign death, ale... no nic muszę taktykę dopracować i tyle.

Maiałam na myśli pazerność na kasę z tekstem "Mama dla ciebie specjalną ofertę, za odpowiednią cenę oczywiście"

Heh, Nie mogę się doczekać aż wyjdzie kataklizm i będę ludzi wkurzać z tego typu tekstami ^^

Lol ja wiem, że to tylko gra, ja też to traktuję jako tylko grę. Ale czy to wporządku tak zabijać kumpli z którymi się wcześniej grało? No nic, nie moja sprawa w sumie, ja frakcji nie zmieniam.

No nie wiem, jak ma być martwy to będzie martwy, ja testem ciekawa czy poruszą wątek Jainy Proudmoore, w końcu to była przyjaciółka Arthas'a.

Cóż, ja od zawsze miałam wstręt do nieumarłych, jednak po poznaniu historii trzeciej wojny i ich tragicznego losu jak i ich przywódczyni Sylvanas, można się do nich przekonać. Ale jak już gdzieś napisałam, dla każdego coś dobrego, sama mam warlock undeada, którym sobie tak o gram dla zabawy. Ale czy jakaś wielka ich fanka jestem?

Co do kwestii Putressa, niby to obczaił z Varimatrasem, ale z tego c o wiem to sama Sylvanas dała zezwolenie na produkowanie nowej plagi z tym chorym hasełm "śmieć scourge i śmieć żyjącym", czyli idąc tym tokiem rozumowania według nich nic nie jest godne życia. Niby można powiedzieć, że to Varimatras wszystko ukartował itd. I po tym incydencie Sylvanas trochę spuściła z tej wyniosłości, to mimo wszystko niesmak pozostaje, za zabicie sojuszników...

Poza tym z tego co było napisane, nieumarli nie dołączyli się do Hordy ze względu na ideały, i chęć tworzenia wspaniałej społeczności, jak Taureni czy Trolle. (Belfy to desperaci, potrzebowali pomocy by przetrwać, zwłaszcza po zdradzie Aluchów). Nieumarli dołączyli się tylko i wyłącznie ze względu na wygodę, i podobno nie ma czegoś takiego jak dobry nieumarły skoro jest im podobno bardzo ciężko jest się utrzymać jako neutralni.

Ja się staram nie patrzeć na nich przez ten pryzmat, ale mam dalej ten niesmak po Wrath Gate. Może i lubię bić Aluchów, ale Thrallowi zależało na pogrzebaniu topora wojennego, i Putress zaprzepaścił to, zabił i Aliantów i Hordziaków. by na końcu jego ludzie byli spopieleni przez smoki ehhhhh...

Cóż akurat o Bogu to sobie z rówieśnikami za bardzo nie pogadasz zwłaszcza w dobie tak zwanych ateistów. Dla mnie to jest kwestia wiary i jakoś wybitnie się tym nie dzielę.

Ale chciałam wrócić do kwestii młodych dz*wek, co prawda gardzę takimi 'laskami', ale spójrzcie prawdzie w oczy, bez popytu nie ma podaży. Gdyby faceci takimi się nie interesowali, to takie żenujące kreatury nie występowałyby (przynajmniej nie w takiej ilości).
Tak długo aż będzie się dawać takim ludziom poklask, tak długo aż się będzie zwracać uwagę jaka jest nowa dziewczyna playboya, i jeśli się będzie promować takie groteskowe stworzenia jak Jola Rutowicz, no to sorry, sami sobie zasłużyliśmy.
Żyjemy w czasach gdzie wygląd, nie osobowość i talent się liczy. JA się w ogóle nie utożsamiam z mediami które promują takie kretynki pokroju Paris Hilton czy Megan Fox, co nie potrafią nawet w spocie reklamowym zagrać a traktuje się je jak gwiazdy. To potem robi ludziom wodę z mózgu.

Zastanówcie się nad tym.

Nie w tym rzecz. Nie powiedziałam by pozbywać się mniej mądrych ludzi tylko dewiacji jaka jest promowana przez kretynów z showbiznesu. I jakoś 50 lat temu i wcześniej jakoś ludzie dawali sobie radę, a żeby coś osiągnąć trzeba było naprawdę mieć talent, a nie kurde odstawić skandal by zaistnieć.

Heh to są tzw, jednosezonówki. Ja też jestem amatorką starszych sprawdzonych artystów i ich utworów. A w dzisiejszych czasach ciężko o dobrych artystów, całe szczęście jest taki Coldplay, Nickelback, zespoły metalowe i pojedyncze wyjątki z muzyki pop'owej. Ale to ginie w tych wszyskich Gagach- sragach,Rhiannah, itd.

A gdy przyjdzie mi wychować jakiegokolwiek brzdąca, to zredukuję korzystanie z telewizora i internetu do minimum. To są jednak naczelne narzędzia do prania mózgu.