WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Lilija

Idź do strony: 1 ... 5, 6, 7, 8, 9 ... 43
permalink „Moje marzenia o WoW'ie” wysłany:
uBB napisał :
Lilija napisał :
Blizzard ci starej opcji nie wyłączył. Dlaczego masz pretensję do nowych opcji, zamiast mieć do ludzi i (omg!) do siebie?

Opowiem Ci to na pewnym przykładzie. Jeśli jeździłeś maluchem, na którego pierwszy raz zarobiłeś i z którym w jakiś sposób jesteś związany i masz nagle do wyboru Porsche to jasnym jest że wybierzesz to drugie, ponieważ jest bardziej nowoczesny, wygodniejszy i w ogóle, mimo iż wiesz że potem będziesz za tym maluchem tęsknił. Może to nie jest najlepszy przykład, ale sądze że obrazuje to co mam na myśli.
Po co przywiązywać się do czegoś, co było gorsze?

World PvP było bardzo ciekawym elementem gry i wcale nie trzeba było dodawać do niego żadnych nagród, ponieważ już sama jego grywalność przyciągała wiele osób. Szczerze to nie potrafiłbym Ci powiedzieć różnicy między BG a World PvP, po prostu sądzę że to 2 miało to coś ;)
World PvP jest tak przyciągające, że umarło I znowu nie dlatego, że Blizzard je popsuł, ale dlatego, że zdecydowana większość ludzi grających w WoWa ma je najwyraźniej w głębokim poważaniu. Gdyby było inaczej, to World PvP by nie umarło.

Wiesz, co zapoczątkowało śmierć World PvP? Wprowadzenie BG. No bo po co naparzać się bezproduktywnie pomiędzy SS i TM, jak można robić to samo na AV i jeszcze dostać za to nagrodę.

Lilija napisał :
Bo z punktu widzenia gameplayu im dalej wstecz tym było prościej. WoW nie jest prostszy - jest dużo trudniejszy niż kiedyś.

Chciałbym się tylko spytać kiedy zaczęłaś grę że tak sądzisz? Bo to bzdura jakich mało. Gdyby porównać poziom PvE Classica/TBC to można się bardzo zdziwić.
W WoWa gram od jesieni 2005. Spamowanie 1 skilla podczas zabijania bossów wymagało tyle skilla

WoW był o niebo łatwiejszy w Classicu. Ludziom wydawał się trudniejszy, bo niewiele wiedzieli. TBC było ciut bardziej wymagające, ale wszystko nadal było raczej toporne niż trudne. Każdy kolejny dodatek zwiększał złożoność mechaniki klas. Ja osobiście dopiero od Cata jestem usatysfakcjonowana tym, jak się gra poszczególnymi klasami. To jest piękno gry, a nie stawianie sztucznych przeszkód, które nie są trudne, ale męczące.
permalink „Moje marzenia o WoW'ie” wysłany:
Eliska napisał :
Masz jeszcze troche bzdur w kieszeni ? Tank'n'spank ??? Czy ty wogole grales w tą gre ?

Taka dobra rada, idz sobie do AQ40 i zrób tank spank ,niestety do starego Naxx już nie pójdziesz ,ale wszyscy którzy twierdzą że TERAZ jest trudniej naprawde dajcie sobie siana ,bo to jest żenujące...

@August

Wybacz ,ale gadasz kompletne bzdury. W tym momencie jedynym osiągnieciem które może coś znaczyć to zrobienie DS na HC natomiast powiedz mi ilu znasz ludzi którzy przeszli CAŁE NAXX (stare)? Może AQ40 do którego i tak odrazu nikt nie wszedł bo była zbióreczka. A może powiesz że DS,FL czy BWD jest trudniejsze od takiego BT, AQ, ZG ? Można tak wymieniać...

Gra nie polegała na trudności zdobycia resistów ,lecz na tym iż same walki sprawiały gigantyczne problemy i było o wiele trudniej je farmić... Na chwile obecną KAŻDY kto zaczyna wowa wbija 85 i po 2 tygodniach może mieć full ilvl 390 i co najciekwasze cały content wyczyści bez HC ,ale nie masz racje to nie wyznacznik trudności...
Bzdury to niestety ty gadasz, bo nie rozumiesz istoty "trudności" w tej grze. AQ40 i Naxx były pierwszymi przejawami nowego designu walk, który rozpoczął ewolucję encounterów do złożoności, która pojawiła się później.

Trudność walk w AQ40 czy Naxxie nie polegała na trudności encountera czy trudności grania swoją postacią, ale na koordynacji 40 osób. Obecnie ciężar trudności przekłada się znacznie silniej na mechanikę walki, ale przede wszystkim na perfekcyjne opanowanie swojej postaci. W Vanilli nie było absolutnie nic wymagającego w opanowaniu swojej postaci, bo używało się kilku skilli na krzyż - w zależności od klasy, ale tak przykładowo Resto Druid mógł mieć na pasku jedynie HT rank 4 i by mógł przerajdować cały kontent. W Vanilli nie było mowy o perfekcyjnej grze swoją postacią, bo theorycrafting był w powijakach.

Kolejna "trudność" polegała na tym, że Naxxa nie można było zobaczyć dopóki nie spędziło się miesięcy farmiąc wcześniejsze instancje. Wiele walk w Naxxie były niczym więcej niż ogromym gear checkiem. To nie jest prawdziwa trudności, ale sztuczne blokowanie kontentu, które z punktu widzenia game designu jest idiotyzmem.

Z punktu widzenia gameplaya, cały Cata przedstawiał większe wyzwanie niż cokolwiek w Vanilli.

Sorki ,ale jak ktoś pisze że WOW stał sie trudniejszy to pier.... takie farmazony że głowa mała ... WOW jest w tym momencie zrobiony całkowicie w kierunku Casuala, który nie ma biedny czasu na gre ,a chciałby zobaczyć jak najwięcej. Jak nie ma czasu można nie grać ,a nie płakać na forach blizza żeby ułatwiał...

Lewe ręce macie że mają wam ułątwiać ? Nie zabijesz bossa to się popłaczesz ? Nie masz czasu zbierać resistów czy przeczytać taktyki to widocznie nie gra dla Ciebie.
I znowu mylisz pojęcia. WoW nie został zrobiony dla Casuali, ale zostały do niego dodany kontent dla Casuali. Poza tym, dla kogoś, kto jest zupełnie nowy, granie na poziomie Hard Modów byłoby zupełnie nie możliwe, gdyby wcześniej nie mieli dostępnego czegoś prostszego. Gdyby WoW miał model taki jak wcześniej zdecydowana większość ludzi by się po prostu zniechęciła (co zresztą było faktem - głównym powodem uproszeczenia levelowania było to, że według statystyk Blizzard większość nowych osób quitowała w okolicach poziomu 10-20).

Żeby człowiek czuł chęć do gry musi odczuwać, że nagroda jest w miarę w jego zasięgu. Inaczej ilość czasu i wysiłku włożonego w nią po prostu się nie opłaca. Ja wyczyściłam cały kontent w TBC, ale takim kosztem, który nie był tego zupełnie wart. W Vanilli kontentu nie wyczyściłam, ale nie dlatego, że bym nie umiała, ale dlatego, że wybrałam granie z fajnymi ludźmi ponad progress. Teraz mogę mieć jedno i drugie i mam możliwości się sprawdzać jako gracz w najtrudniejszym kontencie bez uszczerbku na moich obowiązkach w realu w miłej atmosferze. Nie muszę znosić ludzi, którzy działają mi na nerwy tylko po to, żeby zobaczyć cały kontent. Jako gracz mam satysfakcję, że mogłam doświadczyć największych wyzwań, jakie gra miała do zaoferowania i jedynym czynnikiem o tym decydującym są moje umiejętności.
wysłane po 10 minutach 4 sekundach:
Eliska napisał :
@August

Spinam się tylko dlatego że właśnie przez takich casuali gra stała się całkowicie niegrywalna. Ułatwiona jak tylko się da ,a cała sprawa z podróznowaniem walkami na otwartym świecie znikneły ze względu na takich właśnie ludzi którzy nie maja wielce czasu i są wręcz wniebowzięci że mogą wejśc i TELEPORT TELEPORT itd.

Wiadomo że niepoważnych i płaczków będzie zawsze więcej i gra będzie dalej spłaszczana ,ale na to nic się nie poradzi...
Ja się za casuala nie uważam w żadnym stopniu. Zawsze przywiązywałam ogromną wagę do osiągnięcia najlepszych wyników w grze. Natomiast model obecny odpowiada mi dużo bardziej, bo wiem, że gra wynagradza mnie za moje umiejętności i wiedzę, a nie za to, ile godzin jestem w stanie wysiedzieć przed komputerem farmiąc coś nudnego tylko po to, żeby przejść dalej.

Vanilla i TBC nie wynagradzały skilla, ale czas i cwaniactwo (skakanie po gildiach tylko po to, żeby nałapać lepsze itemki). W Cata, jeśli chcesz coś osiągnąć liczą się twoje umiejętności. "Zobaczenie" całego normala nie jest osiągnięciem.
Viper18 napisał :
Jak napisałem po polsku to czekałem na odpowiedz 5 dni...., wiec postanowiłem napisać w języku angielskim i po godzinie dostałem odpowiedz.
Nie wiem, czy tutaj jest zależność, bo jak ostatnio pisałam ticket z przyzwyczajenia po angielsku, to odpowiedź dostałam po polsku (i to dość szybko).
permalink „Moje marzenia o WoW'ie” wysłany:
Hardstriker napisał :
łażenie na piechotkę do instancji jak za tbc. Serwery ze starymi wersjami gry z możliwością przeniesienia postaci z serwera np. classica na nowsze.
Reszty zmieniać IMO nie czeba :3
Powiem szczerze, że w sumie to bardzo bym chciała, żeby istniały retro serwery. Ludzie mogliby sobie na żywo porównać i skończyły by się bezsensowne whiny, jak to kiedyś było lepiej Ponadto, pokazałoby to jasno, jaka naprawdę jest liczba osób zainteresowana takim rozwiązaniem. Chociaż osobiście dużego nie wróżę - podobnie pewnie jak Blizzard i dlatego szansa na powstanie takich serwerów jest nikła.
Używasz heirloomów może?

Generalnie problem wynika stąd, że wymagania ilvl na dungeony +80 są dużo większe niż na WotLKowe. Kup sobie kilka przedmiotów na AH w te sloty, gdzie masz najniższy ilvl.

Jak ktoś pamięta, ile tam trzeba wyciągnąć na lvl 80 dungeony to niech się podzieli ^^
Caritas napisał :
Throne of the Tides (226)
Blackrock Caverns (226)
Stonecore (272)
Vortex Pinnacle (272)
Grim Batol (305)
Lost City of the Tol'vir (305)
Halls of Origination (305)
Cataclysm Heroic (329)
Nio, to tyle trzeba :)

I jeszcze dodam, w kwestii tego kupowania na AH - średni ilvl liczy się nie tylko z tego, co masz na sobie, ale też w plecaku. Więc każdy przedmiot, który możesz założyć i masz w plecaku, nawet jeśli tego nie zrobisz, się liczy.
permalink „Pandareni co onich myslicie” wysłany:
Od razu pewnie nie stworze pandarena, bo się będę na mainie skupiać, ale w którymś momencie na pewno. Na becie mi się już spodobali :)
permalink „Diablo III” wysłany:
Potencjalne zmiany odnośnie MFa + dyskusja po polsku: LINK
Chessteros napisał :
Kurde, wczoraj byłem u kumpla na becie mop-a .
Boże co ten boomkin pve i pvp wyrabia to jest mała bania.
Wraca ownowienie sową jak za początku cata, a powiedział bym nawet że jeszcze lepsze ownienie ;D
A potem i tak zaczną whinować, że jakto boomkin wygrywa w pvp albo topuje tabelki i pójdzie nerf
permalink „Rozmiar strony...” wysłany:
No ja muszę przyznać, że mnie zawsze jak otwieram wowcenter po raz pierwszy w danej sesji, na kilka sekund przycina całą przeglądarkę. Żadna inna strona nie powoduje takiej reakcji.
permalink „Rozmiar strony...” wysłany:
Gremigobles napisał :
To już wiem jakiej przeglądarki używacie(sam jej używam). To wszystko przez to że google nie zoptymalizował jeszcze swojej windowsowej przeglądarki pod wowcenter! - Cytując Kumbola!
No to już wiadomo o co chodzi ^^ Na 99% nie jest to wina netu.

A tak btw, może jest jakiś sposób, żeby zoptymalizować wowcenter pod windowsowskiego Chroma? ^^ Inne strony nie mają tego problemu.
permalink „Latanie Wierzchowcem” wysłany:
Temahemm napisał :
On miał na myśli to, że teraz w Pandarii tak fajnie wymyślili, że i od PvP tak łatwo nie uciekniesz
PvE realm <3
permalink „Latanie Wierzchowcem” wysłany:
Shirai napisał :
PvE wgl powinni wyłączyć, bo to jest kpina z lore wowa... Biega Alluch kolo Ciebie, a ty go nie możesz zabić... PFFFFFFFFFFFFFfffff....
Jakby chcieć trzymać się lora, to druidzi powinni mieć na stałe zablokowaną możliwość atakowania innych druidów
permalink „Latanie Wierzchowcem” wysłany:
Shirai napisał :
@Swarog:
Czepiasz się, na tym polega właśnie wow, żeby raidować i gearować się.

@Lilija:
Czepiasz się tam samo jak swarog, to są mechanizmy gry i one są takie a nie inne.

Blokowanie PVP to zupełnie co innego, ponieważ to jest z wyboru, a nie konieczności. Co się mija z celem, gdyż wow opiera się na konflikcie alliance vs. horda.

Cały misterny plan PVP na serverach PVE pójdzie się... Ponieważ, koło alluska będzie biegał hordziaczek i zbierał razem z nim kapuste i marchewki... Bicz plis!
Dla mnie WoW nigdy nie opierał się o żaden konflikt. Konflikt jest tylko częścią całości, która jest dużo bogatsza. Już nie mówiąc o tym, że z logicznego punktu widzenia ten konflikt jest bez sensu i na siłę. Dużo więcej sensu miałoby zjednoczenie się w celu pokonania wspólnego wroga zamiast naparzanie się gdzie popadnie o byle co.

Mnie bardziej interesuje zapobieganie apokalipsie Azeroth niż to, co robi przeciwna frakcja.

Co więcej, nawet lore MoPa już wskazuje na to, że konflikt będzie niósł ze sobą tylko konsekwencje dla świata.

Tak czy siak, ja sobie wolę z hordziakami zbierać marchewki niż się z nimi bić, bo konflikt to strata czasu.
permalink „Latanie Wierzchowcem” wysłany:
Shirai napisał :
Dlaczego uważam ze pve ssie? Bo to jakby Deathwinga wyprowadzać na spacer zamiast go zabijać.
Możesz rozwinąć?

Konflikt jest bez sensu? Przecież każda wojna jest bez sensu. MoP idealnie pokazuje, jak bardzo jest bez sensu...
Dokładnie ... i dlatego nawet w grze ten aspekt dla niektórych osób nie jest pociągający. Może to jest tylko gra, ale emocje, jakie wywołuje są jak najbardziej prawdziwe. Mnie nie sprawia frajdy zabicie czyjejś postaci i spowodowanie, że ta osoba będzie tracić czas na corpse run - absolutne zero satysfakcji. Natomiast ogromną frajdą były dla mnie wszystkie sytuacje, kiedy pomimo braku możliwości werbalnej komunikacji, questowałam sobie z jakimś hordziakiem i wzajemnie sobie pomagaliśmy.
Idź do strony: 1 ... 5, 6, 7, 8, 9 ... 43