MakaO

A orientuje się ktoś w jaki sposób nasze postacie znajdą się nagle w czasach w2 i dlaczego?

A nie jest to troche tak że jeśli cofniemy się w czasie to orkowie którymi będziemy grać nie powinni być zieloni tylko brązowi? Ogólnie wraca stary dobry klimat Warcrafta i będziemy świadkami tych wszystkich epickich wydarzeń w wowie, jednak jak to bywa z zabawami w czasie, wyniknie z nich wiele nielogicznych rzeczy jak np. mounty na których będziemy podróżować, itemki które będziemy nosić i wiele wiele innych. Już myślałem że nigdy się nie doczekam mojego ulubionego woja w Wowie :)

Ogólnie jestem bardzo zadowolony, stary dobry klimat ale niestety też wiele nielogiczności związanych z cofaniem się w czasie, skąd dk w tamtych czasach? Latanie na frost wyrmach i wiele innych itemków sprzecznych z tamtymi czasami, będziemy latać zielonymi orkami? Też dziwnie, najlepiej jakby i nas dostosowali do tamtych czasów, na zasadzie że wszędzie wyglądami normalnie, a tylko w Draenor mamy pozmieniane pewne rzeczy :)

A te domki to szkoda że tylko w Draenorze, a nie np. też w lokacjach startowych danych ras, dom w przeszłości to trochę dziwne

"Mój dom jest w 1937 roku" xDD

Pomysł zajebisty, po co ciągle wymyślać nowe naciągane historie skoro większości graczy łezka w oku się kręci jak pomyśli o tych starych epickich wydarzeniach. Bardzo fajnie, że będziemy mogli w nich uczestniczyć. Kolejny dodatek poproszę w czasach Trzeciej Wojny Swoją drogą ciekawe kto będzie głównym bossem dodatku, skoro to nie będzie Garrosh. Może jakiś nasz stary wróg? Ktoś z Burning Legion?

Nie wiem jak to możliwe, że ten temat jeszcze jest otwarty a autor nie dostał bana. To samo Landmaj za udzielanie pomocy piratowi. Wszyscy powinni zignorować ten temat.

Z innej beczki. Kto jest narratorem trailera WoD? Grom Hellscream?

Mnie to ogólnie dziwi ta mapka Draenoru. Czy Draenor jest w ogóle planetą w kształcie kuli? No bo co do Azeroth to prosta sprawa: jest Kalimdor, EK, Northrend, Pandaria, jakieś wyspy i morze które otacza kontynenty - trochę jak nasza Ziemia - wszystko jest takie spójne i połączone. To samo rozumiałem Outland że pomiędzy zone'ami były przepaście (np. pomiędzy Hellfire Peninsula, a Shadowmoon Valley) ponieważ planeta była rozwalona. Natomiast z tego co widze na mapkach nowego-starego Draenoru nadal mamy te przepaście chociaż planeta jest jeszcze przed destrukcją. Ktoś się orientuje w tym temacie?

Edit:
Chociaż teraz jak się przyjrzałem to tam chyba są morza po prostu. Znalazłem jeszcze taką mapkę na necie:

Tutaj sie mylisz - bo dodatek w którym trzeba powstrzymać hordę jest miłym ukłonem w strone ally. Zresztą wątek Ally vs Horda lepiej wygląda niż Dobra Horda vs Horda .
Inna sprawa że nie wiemy jak fabularnie będzie poprowadzony dodatek , więc można sobie gdybać jedynie co tam będzie.

To prawda. W dodatku cały wotlk był aliancko-humanowy :)

Dla mnie wotlk był bardziej aliancki. Nie chodzi tu tylko o Arthasa i Tiriona czyli postacie które odegrały główną rolę w dodatku ale także:

- Culling of Stratholme
- Kilka epickich questów w Dragonblight gdzie widzimy Arthasa i Muradina sprzed lat (questy dostępne tylko dla ally)
- Bolvar Fordragon, nowy LK też human
- główny lider Kirin Tor Rhonin...
- questy dla ally w Stormpeaks gdzie dochodzi do epickiego spotkania braci Bronzebeard i powrotu Muradina
- Dalaran

Ogólnie więcej smaczków za czasów wotlka mieli Alianci

facebook

Ogólnie to się nie da tego w ogóle sklasyfikować i porównywać lore do mechaniki gry. Chociażby dlatego że jest cała masa różnych składów na konkretne raidy, bossy są zabijane co tydzień wielokrotnie przez całą masę różnych grup, w dodatku 10 i 25-osobowych. Natomiast co do tego że 25 gości bije zwykłego humana gościa przez dajmy na to pare minut to zgadzam się z tym. Dajmy na to Horda idzie zabić Variana i leje go kilka minut wszelkimi siekierami, mieczami, młotami, strzałami, zaklęciami itd., a fabularnie jakiś randomowy hunter mógłby go pocisnąć jednym dobrym strzałem w serce/w szyję. Ogólnie jeżeli odnosić mechanikę do fabuły to byłaby cała masa nielogiczności. Zresztą już ich jest cała masa. Dajmy na to Lich Kinga, który bądź co bądź jest humanem w zbroi a pare razy większy od normalnych humanów :)

#up
zgadzam się z Tobą w 100%. Chociaż to tylko dotyczy tych bossów co są typowymi śmiertelnikami. Bo już wszelkich smoków i innych potworów to nie dotyczy. Zresztą jakby na LK się rzuciło 10 chłopa to też by ich bez problemu na hita pocisnął. Wystarczy sobie przypomnieć co zrobił z młodszym Saurfangiem pod Wrathgate :)

No właśnie, nawet to że Lich King nas chciał ożywić jako najpotężniejszych swoich wojowników (bo mu zaimponowało że wyrżneliśmy wszystko na swojej drodze co przeciwko nam przygotował) świadczy o tym że nie jesteśmy byle piechurami. Byle żołnierzyk by nie mógł się stawić na audiencji u samej Alextraszy + wiele innych epickich zdarzeń w których braliśmy udział. Jak to tutaj Ventas napisał - jesteśmy kimś na miarę elitarnych wojowników i oczywiście nie da się nas w fabule potraktować indywidualnie bo jest cała masa graczy i jest to sprzeczne z mechaniką gry. Jednak ta sprzeczność nie może być argumentem, że jesteśmy byle nieważnymi żołnierzykami w armii Przymierza/Hordy. Jesteśmy ich championami.

Coś jak Nephalem w Diablo 3, którego także nie da się zindywidualizować z uwagi na to, że w Diablo 3 występuje kilka klas + wybór płci. Dlatego z mechaniki gry wynika, że trzeba nas uogólnić do miary Championów, którzy uczestniczą w ważnych wydarzeniach poprzez udzielanie pomocy postaciom fabularnym. Jednak oczywiście najwiekszy wpływ na taki stan rzeczy ma mechanika gry i fakt, że jest kilka milionów graczy i nie da się ich zindywidualizować.

tak :)

Skoro bezczelnie przyznajesz że tak to najlepiej będzie jak Cię tutaj każdy zingoruje. Bo takie bezczelne i chamskie wysługiwanie się ludźmi, którzy Ci mają podstawiać pod nos najprostsze do znalezienia informacje jest zwyczajnie żałosne i powinieneś za to zostać ukarany poprzez zignorowanie Cie przez ludzi których i tak nie szanujesz.

Jeżeli chodzi o postawę tego użytkownika co ma Paździocha w awatarze to narzuca mi się pewien cytat klasyka, a dokładniej Wojciecha Cejrowskiego z pewnego programu publicystycznego:

http://joemonster.org/filmy... dokładniej 0:53 pozdrawiam :D

winko

Feral to mele DPS, a Guardian to Tank

chyba nie o to pytał...

obecnie to każdą klasą się leveluje szybko łatwo i przyjemnie. Wiele lat grałem druidem i co do tych form to się do końca nie zgodzę bo o ile owszem z jednej strony jest to fajne i unikalne, o tyle od drugiej po pewnym czasie nudzi to że mimo nowych fajnie wyglądających itemków na naszej postaci, ciągle wyglądamy tak samo. Tym bardziej teraz gdy jest taka fajna opcja jak transmogryfikacja gdy nie możemy z tego w pełni skorzystać. Chociaż tyle że healer może się nacieszyć humanoidalną formą ale jak ja np. grałem boomkinem to niestety non stop gruby puchacz... przy całej mojej sympatii do druta - niestety to jest mankament i żadne głupkowate "skakanie i przemienianie się w locie w ptaka" tego nie wynagrodzi.

Dlaczego niby "pseudo"? To są bardzo fajne i klimatyczne dungi. Zwłaszcza HoR :)