MakaO

"Jaki ojciec taki syn" - kiedyś dawno temu jak wprowadzili Garrosha to przeszła mi przez głowę taka myśl, że byłby fajny motyw gdyby poszli tym tropem. No ale Garrosh raczej w swoim szaleństwie przebije ojca. Swoją drogą trochę się mu dziwie, że nie nauczył się na błędach ojca, tym bardziej że przecież był dumny z tego, że ojciec wybawił całą Hordę z rąk demonów. Garrosh raczej swoich win nie odkupi i nie zginie heroiczną śmiercią jak jego ojciec. Swoją drogą mogliby zapodać jakiś fajny motyw z Gromem jak z Terenasem i Arthasem. Grom to według mnie jeden z best hero w uniwersum i szkoda, że go w ogóle nie ma. Z drugiej strony dodaje mu to większej epickości w historii.

#Gapcio

Masz racje, mała pomyłka. Chodziło mi właśnie o tych Moknathal o których napisałeś. To też są modele brązowych orków. Dokładnie widać je tutaj.

Najprostszy i najszybszy sposób to kupieniem hurtem tego itemku. Nie baw się w żadne questy i tabardy.

the Dragonslayer
the Immortal
Bane of the Fallen King
the Love Fool
Crusader

moje TOP5. Kolejność przypadkowa :)

Fajny i ciekawy filmik.

A ja tak się zastanawiam nad tym Legionem, bo co innego jest ponowna inwazja Legionu na Azeroth i wtedy mamy walki w Azeroth, a co innego nasza podróż z Azeroth na (przypuśćmy) Argus. Załóżmy te 2 warianty:

1) Inwazja Płonącego Legionu (coś jak w WarCraft III: Reign of Chaos albo Wojna Starożytnych)

Taka sytuacja byłaby mega epicka pod względem samego lore. Legion powraca i teraz mamy okazję z nim powalczyć w WoWie. Niemniej jednak zastanawiam się jakby to miało wyglądać z technicznego punktu widzenia samej treści wprowadzonej w takim dodatku. Jeśli Legion zaatakowałby Azeroth, wówczas walki powinny się toczyć ponownie w Kalimdorze i Eastern Kingdoms (coś jak w Cataclysm). Osobiście wykluczam taką opcję bo to by graczy raczej nie przyciągnęło. Znowu brak kolejnego kontynentu, w jakich krainach expić postać do osiągnięcia kolejnego pułapu levelowego? To że Legion będzie to jest więcej niż pewne, tym bardziej że nie po to KJ się odsyłało, a nie zabijało w SWP, żeby go miało w ogóle nie być. Kiedyś marzył mi się na zakończenie WoWa taki mega epicki raid, w stylu ostatniej misji z Kampanii W3: RoC, w której toczyliśmy 45 minutową bitwę o górę Hyjal. Tym bardziej teraz by to nabrało epickości jak zrobili nową wersje Nordrassila (ten z TBC był śmiesznie słaby).

Ogólnie cały ten pomysł nadaje się bardziej na ostatni patch poprzedzającego naszą podróż na Argus dodatku. Coś w stylu - pokonujemy ostatniego main bossa dodatku, a po jakimś czasie jeszcze na tym dodatku rozpoczyna się inwazja Legionu na Azeroth. Na czele inwazji mógłby stać nawet ponownie Archimonde albo KJ, którego zabijamy/odsyłamy na Argus, a następnie Herosi Azerothu stwierdzają, że z Legionem należy zrobić porządek raz na zawsze bo Sargeras się przebudził i planuje kolejną, największą w dziejach inwazję, a my musimy mu w tym przeszkodzić. Draenei naprawiają Exodar i lecimy na Argus. W naszej wyprawie pomagają nam nawet Tytani.

2) Dodatek, który dzieje się na Argus.

I tutaj już standardowo, nowy kontynent, krainy, raidy itd. W tym oczywiście do zabicia generałowie Legionu, a main bossem sam Sargeras. Być może główną pozytywną postacią, która mogłaby nas poprowadzić do walki z Legionem byłby Illidan Stormrage, o którym krążą jakieś plotki że jednak nie zginął w BT? Wiem tyle że to by było naprawdę epickie. W tym momencie można wymyślić naprawdę wiele epickich rzeczy bo kwestia związana z Legionem ma ogromny potencjał.



PS
Swego czasu marzył mi się dodatek totalnie z innej beczki. Byłby on związany z Caverns of Time. Polegałoby to na tym że jakiś ktoś XXX chciałby zniszczyć całą przeszłość aby nie było teraźniejszości i przyszłości. Aby chronić i odeprzeć taką możliwość, Nozdormu wysyła nas o X lat wstecz. Spotykamy dawnych herosów: Groma Hellscreama, Arthasa, jeszcze istnieje Lordaeron, stare Quel'thalas z Kaelem na czele itd. ale to tylko taki mój pomysł, który wiem że jest nie do zrealizowania :)

Nie zgadzam się z Tobą. Mogliśmy zabić w 10 osób aspekta jakim był Deathwing, dwóch Old Gods, Archimonda to i Tytana nam dadzą zabić. Tu nie chodzi o żadną logikę tylko o coraz większe wyzwania jakie nam Blizzard szykuje. A co do pomysłu z inwazją to sam podkreśliłem że to by się Blizzowi nie opłacało.

Jak najbardziej możesz zaczynać. Nie ma czegoś takiego jak "opłaca się", o ile będziesz czerpał radość z gry to oczywiście że się opłaca. A jeżeli chodzi o samo lore to owszem, pewnych rzeczy już nie uświadczysz bezpośrednio bo są rzeczy które już od Classica zaniknęły bezpowrotnie i były jednorazowe jak np. otwarcie AQ. Ale nie przejmuj się tym bo jest mało graczy którzy graliby w wowa od deski do deski, czyli od premiery do ostatniego dodatku non stop. Jeżeli interesuje Cię fabuła gry to jak sam powiedziałeś, braki w wiedzy możesz nadrobić poprzez przeczytanie artykułów w internecie, książek, odświeżenie sobie starszych części WarCrafta lub filmy z YouTube które w utrwaliły stare czasy wowa.

Nie wiem jak dużo grasz i jak długo zajęłoby Ci wbicie 90 levela ale raczej bym się nie martwił, ze nie zdążyłbyś na end game patcha 5.4. Level wbija się dosyć szybko, a patrząc na to jak długo było ICC za Wotlka czy DS za Cata to obstawiam że walki z Garroshem też potrwają ładnych parę miechów.

To możliwe ale Garrosh mimo że jest ostatnim bossem dodatku to w rzeczywistości jest płotką przy takim Deathwingu czy Lich Kingu. Niestety mechanika gry to jedno, a fabuła i prawdziwa siła naszych przeciwników to drugie, bo gdzie tu porównywać Garrosha, zwykłego orka nawet wspartego prastarymi siłami , do Starych Bogów, których pokonaliśmy we wcześniejszych fazach gry.

No ok ja nie twierdzę, że nie jest mocny bo jest bardzo mocny ale to wciąż zwykły śmiertelnik, który solo nie dałby rady z Lich Kingiem czy Deathwingiem. To samo tyczy się Starych Bogów. Poza tym czy można tak naprawdę powiedzieć, że to on podporządkował sobie moc Y'Shaarj? A może to Old God dał się podporządkować ponieważ widzi jak zły jest Garrosh i poprzez orka realizuje swój własny plan?

Możesz skończyć spamować dennymi tematami? Cierpliwość ma swoje granice, a Ty nadużywasz i cierpliwości i możliwości zakładania tematów.

Obstawiam, że będzie kosztował mniej więcej tyle samo co Heart of the Swarm.

Powiem Ci, że wymyśliłeś to bardzo fajnie. Trochę to przypomina zapowiedź Firelands ale ogólnie mogłoby tak to wyglądać :)

Mi osobiście bardzo brakowało paladyna w Diablo 3. Jak się dowiedziałem, że nie jest planowany to bardzo się zdziwiłem ponieważ kto właśnie jak nie rycerz światłości ma walczyć z mrokiem? Może wynikało to z faktu że w D3 więcej cukierkowości niż mroku, i dopiero muszą wprowadzić w dodatku mrok, żeby móc dodać równocześnie tego Krzyżowca :D

Do tej pory tak było że nowe dodatki były zapowiadane co 2 lata na Blizzconie, a dodatek który wówczas był na serverach zbliżał się w pewnym stopniu do końca. Tak jest i tym razem, niedługo wchodzi 5.4, a wraz z nim finałowy boss dodatku. Poza tym jak nie na Blizzconie to kiedy? Blizzard zawsze ogłaszał swoje najważniejsze nowości na swojej imprezie. Dla mnie na 100% ogłoszą nowy dodatek na Blizzconie w listopadzie :)

#Ventas

Nie odpowiadaj mu. Ten koleś na 13 postów ma 6 tematów. Praktycznie każdy temat to pytanie odnośnie tak błahej sprawy jak ta, którą bez problemu można sobie sprawdzić na necie w 2 minuty. A jak tak będziemy mu odpowiadać na każde pytanie bo mu się nie chce za przeproszeniem ruszyć czterech liter, to nas tutaj zasypie takimi pytaniami i nigdy się nie nauczy samemu sobie radzić i być bardziej dociekliwym.

Nawołuje o bana dla tego gościa.

Daj mu spokój jest nowy , każdy kiedyś był taki

Mów za siebie. W każdym razie koleś zaśmieca forum bo mu się samemu nie chce palcem kiwnąć a Ty go kryjesz. Jak tak będziesz go bronił to cały czas będzie taki nierozgarnięty i przyzwyczai się, że każdy błahy problem można zrzucić na innych zamiast samemu sobie poradzić. Osobiście nie cierpię czegoś takiego.

EOT

Starzy bogowie swoja droga... Nie ciekawi Was czy w dodatku w koncu osobiscie poznamy czlonkow Panteonu ?

Myślę że jeżeli będziemy kiedyś walczyć z Sargerasem to tak samo jak w przypadku walki z Deathwingiem, gdzie wspomagały nas inne aspekty, tak samo wspomogą nas tytani z Panteonu :)

Też nie uważam żeby byli słabsi ale taka jest już mechanika w wowie, że to zawsze my musimy pokonać główne zło, a inne istoty, nawet te zgodnie z lore znacznie silniejsze od nas jedynie nam pomagają.

Bo tak samo dlaczego aspekty nam pomagały w walce z Deathwingiem? Przecież mogłyby się teoretycznie zgadać i go wspólnie zaatakować. No chyba że czegoś nie wiem to przepraszam że wygaduje głupoty

Osobiście nie zdziwię się jak rana po "zadrapaniu" przez Broxa będzie w jakimś sensie odgrywała rolę w walce z Sargerasem ;)