Ja obstawiam w Legion Set rodzimą krainę Draenei czyli Argus + ewentualne odświeżenie Outland. Jako główny boss zdecydowanie Sargeras. KJ też raczej będzie. W końcu w SWP nie po to się go jedynie odsyłało do poprzedniego wymiaru, aby teraz go nie dali. Kto wie? Może także powrót Archimonda? Jak już przywalić legion to w pełnej okrasie :) a jeżeli chodzi o fabułę to obstawiam, że po stronie dobra wspomogą nas Tytani w celu pokonania mrocznego Tytana Sargerasa. Ponadto legendary item - Gorshalach, na którego będzie chain polegający na zdobyciu i połączeniu Taeshalach'a i Gorribal'a. To by było mega epickie :)
|
|
Ja myślę, że bez interwencji Panteonu o walce z Sargerasem nie ma co myśleć. To jest analogiczna sprawa co do aspektów i Deathwinga tylko sięgająca znacznie wyżej. Zawsze może być też tak, że kolejny tytan zostanie spaczony :)
|
|
„Scroll of Resurrection”
wysłany:
Jeżeli bym chciał SORa z równoczesną zmianą serwera i fakcji to jak to dokładnie działa?
|
|
„Scroll of Resurrection”
wysłany:
Mam takie pytanie. Otóż skorzystałem z sora, opłaciłem pp i przeniosłem postać na stronce battlnet. Obecnie mam w interfejsie "zmiana frakcji w toku" a na wowie nic się nie zmieniło. Może mi to ktoś rozjaśnić?
|
|
„Co to za staff?”
wysłany:
Czy ktoś wie może jak się nazywa staff trzymany przez Nocne Elfy w tym trailerze w 3:00?
LINK Z góry dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam :) |
|
„Co to za staff?”
wysłany:
Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Copper przyjdzie niebawem ;D
Temat do zamknięcia :) |
|
„Scroll of Resurrection”
wysłany:
Już wszystko gra :)
|
|
„Kto chcę Mounta z SoRa ? :)”
wysłany:
Za co Ty chcesz niby kase człowieku? Mówisz, że masz to drugie konto w wersji Classic czyli faktem jest, że jeżeli zaakceptujuesz czyjegoś SORa to automatycznie dostaniesz update konta, aż do Cataclysm czyli masz za darmo Wotlka i Cataclysm i jeszcze chcesz za to kase?! Przecież to jest jakieś śmieszne. Jaki temat założysz później? Że masz 2 pełne konta i chcesz jedno sprzedać za "real money/gold w grze" bo Ci 2 konta niepotrzebne? Wiadomo, mały polaczek cwaniaczek pff... jeszcze jaki z siebie zadowolony ;o |
|
Ja obstawiam, ze walka z Garroshem będzie związana z tym, że pójdzie on w ślady Groma i sprzymierzy się z demonami. Z jednej strony doda to epickości na zasadzie "historia zatoczyła koło, jaki ojciec taki syn", a z drugiej będzie to dobry wstęp do kolejnego dodatku związanego z demonami. Garrosh stwierdzi, że lepiej być po stronie zwycięzców i stanie się czerwonym Fel Orkiem i jazda. Być może i jemu, tak jak i Gromowi winy zostaną wybaczone? Być może w dodatku z Legionem w walce z finalnym bossem poświęci się w sposób podobny do ojca? Jest kilka ciekawych wariantów, tym bardziej że Blizzard zapowiedział że ten wątek będzie dobrym wstępem przed kolejnym dodatkiem.
|
|
„Scroll of Resurrection”
wysłany:
także chętnie wyślę Sora. Jak coś to pisać na gg: 8173427. Mogę być na niewidoku więc pisać śmiało :)
|
|
Od razu wiedziałem, że to żart. Jaina na negatywnego bohatera zdecydowanie nie pasuje :)
|
|
„Addony, Serwer i inne ”
wysłany:
Co Ty człowieku jesteś botem żeby komputer za Ciebie wszystko robił? Właśnie na tym polega piękno tej gry, że możesz sam zadecydować o rozwoju swojej postaci, a także o drodze jaką podążysz jak stworzysz postać. Jak można być takim schematycznym? A jeżeli chodzi o talenty to jeżeli chcesz się na kimś wzorować to możesz np. na najlepszych graczach z najlepszych gildii np. DREAM Paragon. Jeszcze odnośnie wyboru rasy, klasy i specki. Nikt Ci nie powie czym masz grać bo nikt nie wie, co da Ci największą frajdę. Sam musisz zadecydować czy chcesz grać melasem (np. rycerzem w zbroi z mieczem) czy range dpsem (caster lub hunter) czy może chcesz healować (a jeżeli tak to kim), a może tankować z tarczą lub bez tarczy ;p Twoje pytanie są cholernie schematyczne ale dla kogoś kto zaczyna jest to nawet zrozumiałe Dobrej zabawy, pozdrawiam :) |
|
„Diablo III”
wysłany:
Też bym bardzo prosił, jeżeli ktoś mógłby mi wysłać Starter Edition. Zanim kupię, chcę sprawdzić jak ta gra działa na moim staruszku i czy w ogóle mi się spodoba bo niestety na betę się nie załapałem :)
Jak coś moje gg: 8173427 |
|
„Diablo III”
wysłany:
#Gremi
wielkie dzięki przyda się :) |
|
„Diablo III”
wysłany:
Obejrzałem sobie wszystkie cinematiki. Nawet spoko ale jednak trochę zbyt cukierkowe i mało mroczne. W porównaniu do tych z Diablo II zdecydowanie gorzej pod względem klimatu, który jak widać w dwójce był na tyle unikalny, że ciężko to powtórzyć. Może to wynika z tego, że Diablo III jest świeże i nowoczesne. Ahhh takie cinematiki jak "Dżungla mefista" chyba już nigdy nie wrócą :)
|
|
„Diablo III”
wysłany:
#up
On ma rację. Sam to zauważyłem, że kolega nadużywa tej opcji i zdecydowanie jest to wkurzające troszeczke :) |
|
„Diablo III”
wysłany:
Po prostu Diablo III jest za bardzo "wowowate" co widać chociażby w cinematikach. Wystarczy porównać sobie to do tego. Diablo II było bardziej piekielne i po czasami wręcz satanistycznie niegrzeczne. Takie mam wrażenie ale być może jest to ono mylne i spowodowane tym, że w Diablo II zaczynałem swoją przygodę w wieku 12-13 lat (rok 2002) i po prostu inaczej to odbierałem oczami dzieciaka. Wstyd sie przyznać ale wejścia do piekła bałem się kiedyś obejrzeć więc może wtedy demony bardziej straszyły niż teraz. Chociaż jakby tak się przyjrzeć poniższym obrazkom to mimo upływu lat ta czerwona czacha bardziej straszy niż obecny zamiennik. Diablo II łamało pewne konwenanse.
Małe porównanie: Co jest straszniejsze? Dla mnie Diablo 3 to taka odświeżona i dostosowana do dzisiejszych czasów dwójka, która jak już wspomniałem ma w sobie zdecydowanie za dużo z wowa. Oczywiście to nie znaczy, że mi się Diablo III nie podoba bo uważam, że jest zajebiste i nawet wole mniej mroku tym bardziej że wowa bardzo lubię. Tym którzy nie odróżniają mroku w sensie klimat od mroku w sensie ciemna gamma wielkie gz |
|
„Filmy”
wysłany:
Filmweb to jedna z moich ulubionych stronek. O ile nie bawię się w facebooka, o tyle filmweb jest bardzo przydatny. Mam kilku znajomych i dzięki liście aktywności znajomych można zobaczyć co kto ogląda, jak ocenia i być może samemu obejrzeć dany film. Od pewnego czasu trochę mniej się tam udzielam bo nie mam za bardzo czasu na filmy, jednak jeśli ktoś chciałby mieć jednego znajomego więcej, to chętnie przyjmę zaproszenie. Adres mojego konta znajdziecie tutaj :)
|
|
„WoW nie uzależnia ?!?”
wysłany:
Jasne że można się uzależnić od wowa, praktycznie jak od wszystkiego innego. Myślę, że jest to sprawa indywidualna i w przypadku każdego z nas zadecyduje tutaj podatność na dane uzależnienie. Nie można szufladkować, że "jak ktoś gra 8h dziennie, codziennie przez cały tydzień to jest uzależniony", ponieważ zależy to bardzo często od kontekstu i sytuacji. Uzależnienie polega na tym, że nie mogę wytrzymać bez danego czynnika X i czuję się zobligowany go sobie dostarczyć, a ponadto nie myślę racjonalnie na temat przedmiotu uzależnienia. Natomiast jeżeli ktoś gra nawet po te kilkanaście godzin w tygodniu(np. ma ochotę się trochę odmóżdżyć przez jakiś czas), ale może z tego w każdej chwili zrezygnować, to nie może być mowy o uzależnieniu. Istnieje bardzo cienka granica w tej kwestii ale nie można tak łatwo generalizować typu: gram 5h dziennie = jestem uzależniony. Wszystko to jest jak już wspomniałem, kwestią indywidualną.
|
|
„WoW nie uzależnia ?!?”
wysłany:
Eliska sorki ale pier... najbardziej mnie chyba rozbawiło Twoje odwołanie się do palenia, które ze sporadycznego zamieniło się w "półtorej paczki dziennie". Nie możesz wszystkich mierzyć swoją miarą bo to bzdurne i krzywdzące. Ja np. nigdy nie paliłem nałogowo. Od wielu lat zdarzają mi się sytuacje, że spotkam się ze znajomymi i sobie zapalę 1-2 fajki do piwka. Później nie palę pół roku i znowu sobie zapalę, później nie palę znowu kilka miesięcy itd. Jestem uzależniony od papierosów?
Twierdzisz, że jeżeli ktoś gra wieczorami po kilka godzin dziennie to jest uzależniony. Idąc tym tropem to chyba każdy gracz jest uzależniony. Więc co taki osobnik, który lubi sobie zagrać wieczorem ma robić żeby nie być uzależnionym? Jednego dnia obejrzeć film, drugiego zagrać załóżmy w wowa, trzeciego zmusić się obejrzeć jakiś serial, czwartego spotkać ze znajomymi i co dalej? Dla mnie to jest ślepy zaułek bo dlaczego niby nie mogę sobie zagrać skoro mam na to czas i z wymienionych rozrywek sprawia mi to największą przyjemność? Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem, a Ty jedziesz po skrajnościach i mylisz lubienie czegoś z uzależnieniem. Idąc tym tropem mój wujek, który jest profesorem filologii polskiej, jest uzależniony od czytania książek. Pasja = uzależnienie? Chyba (zdecydowanie) nie. Inną kwestią jest już stwierdzenie co możemy nazwać pasją. Granie w gry na pewno nią nie jest. Jest to zdecydowanie marnowaniem czasu ponieważ w żaden sposób nie rozwija to człowieka i klikanie całymi dniami w klawiaturę nie niesie za sobą żadnego pożytku. W momencie kiedy Ty poświęcasz swój czas na zabicie kolejnego bossa i zdobycie kolejnego epica, ktoś w tym samym czasie zdobywa wiedzę, umiejętności czy inne cenne życiowe doświadczenia, których w wirtualnym świecie się nie uświadczy i w żaden sposób nie da się ich odnieść do prawdziwego życia. To tylko pikselowy świat, czyli coś czego naprawdę nie ma. Wszystko jest dla ludzi ale jak już wspomniałem, z umiarem. Uzależnienie ma miejsce w sytuacji kiedy to nie my kontrolujemy granie, tylko granie kontroluje nas. I nie ma tutaj znaczenia czy gram 5 czy 10 godzin. W moim przypadku jeżeli odnieść to do wowa sytuacja zawsze wygląda następująco. Nie gram pół roku - najdzie mnie ochota na granie - kupuje pp - gram bardzo dużo przez pierwsze 2-3 tygodnie - kolejne 2 tygodnie to spadek mojego zainteresowania - praktycznie zawsze kończy się tak, że ostatnie 2 tygodnie opłaconego czasu gry W OGÓLE nie wykorzystuje. Jestem uzależniony? :) |