Jest nas mniej więcej tyle samo co Włochów ^^ Po prostu w Polsce jest stosunkowo małe zapotrzebowanie na lokalizację plus to abonament a nie język jest główną barierą dla Polaków.
Co mają z tym wspólnego Włosi? Ja piszę o tym, że polskich fanów WoWa jest mało, a Ty o Włochach...
Włochów wcale nie jest więcej, a mają lokalizację, więc to chyba jednak nie o ilość chodzi.
Pisałem o tym, że jest nas mało nie ze względu na lokalizację, ale ze względu na to, że to grono trzeba poszerzać. Jesteśmy małą wspólnotą ludków, którzy powinni szukać każdej okazji, by innych zachęcać
Hellscream's father dabbled in powers from beyond the mortal plane as well.
Już mnie to zaczyna wkurzać bo powiedziałem sobie, że jak nie będzie ogłoszona PL wersja wowa do blizzcona to kończe z moimi nadziejami na WoWa PL. No i znowu to samo... znowu rozbudzanie nadziei... a jestem teraz uparty i założyłem, że jak nie będzie polonizacji to do gry nie wracam ;)
Dobre dobre :)
Ja to sobie powtarzam ,że ciągle zapowiedzą Polskiego WoW'a na kolejnym blizzcon'ie :p ( ale cicha nadzieja ,że może w tym roku jeszcze jakaś maleńka szansa :> )
Dostałem dziś maila na temat nowego RAFa i co mi przyszło do głowy, że pod tym linkiem można zaobserwować tłumaczenia dostępne w grze, ale tylko polskiego brakuje w Wowie, jeżeli chodzi o EU.
Dostałem dziś maila na temat nowego RAFa i co mi przyszło do głowy, że pod tym linkiem można zaobserwować tłumaczenia dostępne w grze, ale tylko polskiego brakuje w Wowie, jeżeli chodzi o EU.
Dla mnie jedynie co mogliby spolonizować to questy i ogólnie lore zeby kazdy polak wiedział o co chodzi
jesli chodzi o nazwy i tytuly to absolutnie jestem przeciw dlaczego ? dlatego ze nazwa Pieklowyjec czy cos w tym stylu jak dla mnie brzmi beznadziejne i zepsulo by to dla mnie w jakims stopniu grę poza tym uzywajac tutaj języka anglieskiego uczymy się go czy chcemy czy nie i to jest duzy plus wiele osob nauczylo się wiecej anglieskiego z gier/gry niz ze szkoly wiem to sam po sobie w gimanzjum nic nie rozumialem anglieskiego bylo kiepsko zacząlem grac obcowac z tym językiem no i proszę dogadam się z kazdym kto choc w stopniu komunikatywnym mniejszym rozumie i potrafi się poslugiwac anglieskim
Te wczesne książki warcrafta są fajnie przetłumaczone. Grom Piekielny Krzyk, Orgrim Młot Zagłady itd. Gdybym nie wiedział, że po angielsku jest inaczej, to i Veressę Córkę Wiatru można by przyjąć (ale za nic wichrogonna nie przejdzie). Ciekawe czemu tak uparcie próbują teraz wszystko w jednym wyrazie zmieścić. Przecież to nie niemiecki, gdzie mamy istne pociągi wyrazowe.
Gdy pokazywałem kumplowi polskie wydanie Jainy i polonizację Heartstona stwierdził
Pluć się o Wichrogród zamiast Stormwind to tak jakby chcieć Duckburga zamiast Kaczogrodu
I muszę przyznać... jest w tym wiele racji...
Może dlatego, że nic z tego nie wynika ?
Do Stormwind jesteśmy przyzwyczajeni i brzmi dla nas bardziej naturalnie niż Wichrogród i w tym cała rzecz.
Gdybyśmy od kilku lat korzystali z uroków Duckburga, to też byśmy na Kaczogród pluli (no może nie, ale to z powodu niechęci do niemieckich nazw). Miasta powinny być nie ruszane, ale skoro ich (tłumaczy) do tego zmusili...