WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

SzopenPogo

Idź do strony: 1 ... 15, 16, 17, 18, 19
permalink „ Konkurs tłumaczenia spelli” wysłany:
Nasz naród jest genialny. Blizzard nie chce przetłumaczyć WoW'a? Nie ma problemu, sami to zrobimy!
W wolnym czasie postaram się zrobić klika spelli.

Wypuszczacie to jako osobny Addon czy będzie on wchodził on w skład Quest Translatora?
Jak dla mnie horda praktycznie zawsze była zła, kilka przykładów:

1) Ponad 35 lat temu urządzili sobie huczną imprezę, na której polewali krew Mannorotha. Przez ich słabe główki upili się w demona i wpadli na pomysł aby wedrzeć się z hordowymi (brudnymi) butami do zamieszkałego już świata. Na'e b4ni wymordowali tysiące niewinnych ojców, matek, dzieci, dziadków, babci i zwierzątek, zmietli z powierzchni jedną krainę i Wichrogród, eksperymentowali z nekromancją, zniewolili smoki [...]. Za to nie ponieśli nawet sensownej kary bo miłościwi ludzie zamknęli ich w specjalnie wybudowanych kurortach dla orków, w których mieli dach nad głową i pożywienie I TO WSZYSTKO Z NASZYCH PODATKÓW!

2) Sylvanas zapragnęła mieć więcej słodkich, rozkładających się dzieciaczków, więc wyrżnęła ludzi z Silverpine Forest i ich wskrzesiła. Później najechała na nikomu nie wadzących Ginleańczyków zmieniając ich w Wilkołaków.

3) Garroszku miał wiele zbrodni, jedną z nich było niewolenie żywiołów i niehonorowe zrzucenie bomby na Theramore. Jak chciał poderwać Jainę to mógł jej kupić kwiatki czy coś, a nie obdarowywać ją odpowiednikiem atomówki...

4) "Don't let da horde die this day" **odgłos rogu** Mogli wezwać pomoc, zawczasu powiadomić Przymierze o "taktycznym odwrocie" albo zgodnie ze swoim mottem zrobić "Die with Honor!", a tak samolubnie zostawili sojusznika na pewną śmierć. Gdyby nie Alliancka myśl technologiczna to żaden z żołnierzy Przymierza by nie przetrwał.
RIP Varian [*]

...i wiele więcej

Za to na Przymierze jedyne co przychodzi mi do głowy to wymordowanie poddających się, bezbronnych orków podczas początkowych questów na Pandarii.

Podsumowując: horda BE! | Alliance YEE!



A odbiegając od tematu, wiadomo już czy będzie można transmogować wszystkie wyglądy artefaktowe czy tylko tylko te z Mage Tower?
permalink „War Mode On/Off” wysłany:
Ło panie ja tu myślę czy by nie spróbować założyć jakiejś grupy albo gildii nastawionej na world PvP. Mam nadzieję, że znerfią trochę healerów i poprawią niektórych tanków jak DK i Druid.
FOR THE ALLIANCE!
permalink „War Mode On/Off” wysłany:
Ludek napisał :
Mam nadzieję, że znerfią trochę healerów i poprawią niektórych tanków jak DK i Druid.
Nie rozumiem czemu by mieli nerfić tanków/heali pod World PVP. Imo te role są dosyć zbalansowane - fakt, nie da się ich zabić, ale sami też raczej nie mają sposobności za zabicie kogoś ze względu na mniejszy dps (chyba że różnica w gearze jest sporawa) gdy teraz każdy ma solidnego self heala, także atakując takiego to już raczej twój problem że nie możesz go zabić, nie balansu.

Jeżeli twój ilvl znacznie nie przewyższa ilvl tanka/healera to klasa bez bardzo dobrego burst dmg nie ma szans na zabicie healera i niektórych tanków (przez co walka 1v1 staje się bezcelowa). Najlepszym rozwiązaniem byłoby nieco zmniejszyć self heal dla tanków (dwa/trzy Death Strike i full hp to ogromna przesada) i zwiększyć koszt many dla czarów leczących aby dało się takiego delikwenta kiedykolwiek z niej wypruć (na BG aby ubić healera potrzeba co najmniej od 2 do 4 osób, które będą go stunowały i interruptowały).
Kakej napisał :
Jutro się dowiemy kto spalił drzewko, kogo obstawiacie? Mi się wydaję, że to Tyrande podłożyła ogień, żeby horda nie mogła wykorzystać miejsca do swojej bazy.

Pomijając fakt, że w trakcie questowania przeteleportowała się z rannym beloved Malfjurionem do Stormwind to i tak jest to mało prawdopodobne bo elfy kochają naturę, swoją stolicę i lud (w drzewie mieszkały tysiące elfów, które ostatecznie zginęły w pożarze), poza tym miasto można odbić.

Dla mnie najbardziej prawdopodobną opcją jest Azshara, która również postanowiła zabawić się azeritem aby wypełnić plan przedwiecznych.

W ogóle tylko mi ten azerit śmierdzi hordą spaczeniem old godów?
permalink „Odpowiedz na mema memem!” wysłany:
Very sweet! <3
https://i.imgur.com/nwIj1os.jpg

btw. Fajnie jest przejrzeć swoje stare posty i zobaczyć kim się było 5-6 lat temu :)
permalink „PvP Ally Community” wysłany:
Jak wrócę z pracy to też dołączę, dzięki za grupę :)

horda, szykuj się na potężny wpierdziel
FOR THE ALLIANCE!
MakaO napisał :
A ja nie rozumiem dlaczego głównym liderem Alliance musi być zawsze król Stormwind. W Hordzie mieliśmy orków, trolla, teraz elfka. Jest kilka potężniejszych i bardziej doświadczonych postaci w Alliance niż Anduin.

Chodzi o kulturę frakcji. Rdzennie hordy są zbieraniną ras wojowniczych, które mieszkają w lepiankach i walczą, gdzie dowódca jest mianowany (np. przez namaszczenie poprzedniego wodza czy zasługi w boju).
W Przymierzu założonym przez ludzi, kultywowana jest odległa tradycja dziedziczenia tronu, do której przyszły dziedzic jest przygotowywany od najmłodszych lat.
Poza tym taki Krasnolud czy Elf nie wygląda zbyt reprezentatywnie jak na takie stanowisko (pomijając też fakt, że NE nie są 100% For The Alliance).

A poza tym sądzę, że sylvanas powinna zostać zniszczona.
Pomimo tego, że tej zdechłej ściery nie lubię bardziej od garroszka to jako zagorzały Alliant muszę przyznać, że ładnie nas rozegrała. Każdą oczywistą porażkę hordy przekuła w małe zwycięstwo, szczególnie podobała mi się scena w sali tronowej gdzie praktycznie opluła wszystkie elity Przymierza (pokazując, że nawet gdy mają ją na widelcu są bezbronni) i na koniec zapierdziała cały zamek omal nie zabijając Króla.

https://i.imgur.com/C2rFkfk.jpg

Co nie zmienia faktu, że Lordaeron i Ginleas jest znowu nasze, horda zyskała kilka drzewek a my dwa potężne miast, żyzne ziemie i masę kopalni
FOR THE ALLIANCE!
Muattin napisał :
Mnie w tym filmiku wkurzył tekst Genna, że NASZ KRÓL bla bla. Anduin jest przywódcą Przymierza, owszem, ale nie królem całej frakcji. No a Mekkatorque ma super tego robota <3.
Zrobiłeś gafę bo Przymierze jest frakcją Jednak nie zmienia to faktu, że od zarania dziejów miało ono "głównego króla", któremu reszta była podległa (np Terenas). Anduin jest teraz szefem wszystkich szefów.
Nawet nie potrafię wymyślić co mogliby z nią zrobić... Na pewno nie zrobią SoO v2, sama też nie ustąpi bo zrobiłaby to wcześniej. Jedyna alternatywna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to to, że Blizzard nagle obróci jej charakter o 180 stopni. Zobaczy ona, że nawet horda szykuje przeciwko niej spisek i aby się odkupić, poświęci swoje nieżycie i unicestwi/stanie się strażniczką Old Goda zagrażającego Azeroth albo ucieknie gdzieś w kosmos (choć powiem szczerze, że obie wersje brzmią słabo, najlepiej spalić wiedźmę na stosie xD)

Jak dla mnie trochę go poniżyli, sławny YouTuber zrobił nawet adekwatnego mema

https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/38744687_1612518745541371_7331214200213078016_n.jpg?_nc_cat=0&oh=9a20c44fd2dc22d9b60efef4bcb5fceb&oe=5C042F73
Lordearon to nie tylko jedno miasto a całe królestwo rozciągające się na kilka krain (obecnie od Arathi przez Silverpine aż po krańce ziem Wschodniej Plagi), dodatkowo odbiliśmy również Ginleas więc można powiedzieć, że znaczna większość (a szczególnie północna część) kontynentu należy do Przymierza.

Lorowo zyskaliśmy tym samym masę pól pod uprawy, kopalnie, lasy i dwa potężne miasta, ale niestety wątpię aby Blizzard coś z tym zrobił w grze. Do tego wymagane jest całkowite odnowienie świata, zmiany w wyglądach krain, zrobienie w 100% od zera wszystkich questów itp. i do tego to wszystko byłoby w 70% dla Alliance bo horda tak naprawdę zdobyła tylko kilka drzewek w rozwalonym przez kataklizm Darkshore i małą niepodbitą (w WSG) część Ashenvale.
ShamanKing napisał :
[..] Pytanie czy ruszą Silvermoon.
Lepiej wykorzystać doświadczenie Greymanea i postawić jebitny mur przy portalu do Ghostlands, Blood Elfy wyeliminowane do końca wojny <kappa>

Thralla szybko nie zobaczymy (o ile) bo Krzyś Metzen odszedł z Blizzarda i na domiar złego chyba na coś zachorował.
Ludek napisał :
Znalazłem takie coś *obrazek*
Technicznie Arthas był wtedy jeszcze człowiekiem, nie umarlakiem (no chyba że mówimy o frakcji)

W książce było, że wtedy już był Rycerzem Śmierci (oni z natury nie żyją), bały się go wszystkie konie (dlatego wykopał Niezwyciężonego), nie czuł ludzkich ograniczeń, władał śmiercią itp. Poza tym nawet gołym okiem było widać, że biedaczek pobladł i osiwiał.
Spoiler (pokażukryj)
Ludek napisał :
SzopenPogo napisał :
Ludek napisał :
Znalazłem takie coś *obrazek*
Technicznie Arthas był wtedy jeszcze człowiekiem, nie umarlakiem (no chyba że mówimy o frakcji)

W książce było, że wtedy już był Rycerzem Śmierci (oni z natury nie żyją), bały się go wszystkie konie (dlatego wykopał Niezwyciężonego), nie czuł ludzkich ograniczeń, władał śmiercią itp. Poza tym nawet gołym okiem było widać, że biedaczek pobladł i osiwiał.

Nie trzeba umrzeć by zostać Rycerzem Śmierci, starczy się sztachnąć odpowiednią nekromancją.
Arthas był pierwszym z drugiej generacji Rycerzy Śmierci, jego moc pochodziła od Ostrza Mrozu - nie musiał umrzeć by naparzać Cewkami Śmierci.

Osiwienie, blada cera, zwierzątka uciekające to też nie objaw koniecznie bycia nieumarłym tylko wpływ używania nekromancji na organizm (podobnie jeśli nadużywasz spaczenia zaczniesz być bardziej demoniczny) patrz chociażby Kel'Thuzad który jeszcze za życia miał taką aparycję.

Nie czucie ludzkich ograniczeń, władanie śmiercią - to ficzery nekromancji, możesz jej używać będąc w pełni żywym.

Kwestia śmierci Arthasa jest o tyle sporna, iż w grze, jest powiedziane że jeszcze w trakcie walki z Illidanem miał w sobie żywe serce i odczuwał ból.

Ani kronika, ani "Narodziny Króla Lisza" nie wskazują konkretnie kiedy Arthas umarł, a właściwie stał się nieumarły.

Z gry wiemy, że miał żywe serce w trakcie walki z Dongiem, i to między innymi rana zadana w nie przez Illidana była jednym z powodów dla którego postanowił je sobie usunąć.

Dlatego generalnym konsensusem na pytanie "kiedy Arthas stał się nieumarły" jest "wtedy gdy usunął swoje serduszko" co stało się niedługo po tym jak zasiadł na Tronie Mrozu.



Był martwy po powrocie z Northrend, poszperałem w książce i znalazłem kilka cytatów:
Żaden koń nie chciał go teraz nosić. Zwierzęta wpadały w panikę od samego zapachu Arthasa i tych, którzy szli za nim. Ale książę odkrył, że już się nie męczył...

Walka z Gavinradem
Arthas pozwolił mu dokończyć modlitwę, poczekał aż broń paladyna zapłonie Światłością, jak kiedyś płonął młot Arthasa. Moc Króla Lisza płynęła przez martwe-nie martwe ciało rycerza śmierci gdy ten zaciskał palce na rękojeści Ostrza Mrozu.
*martwe-nie martwe czyli, że nie żyło a się ruszało

Poza tym "życie" Arthasa nie miałoby sensu bo ciała DK są o wiele bardziej wytrzymałe, odporne na krwawienie, nie posiadają ludzkich ograniczeń itp. dodatkowo był od teraz championem samego Króla Lisza. Podejrzewam, że esencja życiowa i większość duszy Arthasa została wchłonięta podczas wędrówki po zabójczo zimnych pustkowiach Northrend.

Z tego co pamiętam to Arthas zaraz po "koronacji" przeniósł się świadomością do pomieszczenia, w którym znajdował się roześmiany Ner'zhul i mały chłopiec (ostatnia dobra cząstka Arthasa, która nawet wtedy namawiała go by zawrócił ze ścieżki śmierci). Obydwu zabił i na dowód swojej ostatecznej przemiany wyciął sobie serce.
permalink „Anduś Harcuje” wysłany:
Zarąbiste! Jeszcze gdyby ktoś zrobił o tym animowaną bajkę to byłoby mistrzostwo xD

btw. A teraz spróbuj zrobić coś podobnego na sylvanas i wstaw to na pewną grupę co ma Azeroth w nazwie to stulejka z hordy cię zabije
permalink „Dungeon Finder” wysłany:
Jako DPS na random dungeon poczekasz od godziny do dwóch, aby skrócić ten czas do 5-10 min trzeba kolejkować się ręcznie (specific dungeon)
TuOdelschwanck napisał :
I jak tam Alliance?
my poznajemy i bawimy sie z Loa śmierci i innymi zwierzaczkami. Kekkekeeke
Ciągnie swój do swego

Ogólnie levelowanie na Kul Tiras uważam za najlepsze w całym WoWie. Po strasznie nudnym przypominającym 3 fazowe world questy Legione, wręcz nie mogłem się oderwać. Szczególnie zajebiste są klimat, mechanika zadań i specyfika znajdźek/bossów, które bardzo przypominają Wiedźmina. Robiąc te zadania bawiłem się tak świetnie, że aż współczułem hordzie, że muszą się grzebać na paskudnym Zandalar i Nazmir.
Kur'talos Ravencrest, który zginął ponad 10 tysięcy lat temu w wojnie starożytnych a jego ciało zostało spalone na uroczystym stosie też powrócił praktycznie nietknięty w Legonie więc dla Blizzarda taki Derek to wręcz żywy xD
Idź do strony: 1 ... 15, 16, 17, 18, 19