SzopenPogo

Ziomuś odstaw ostry sos, bo dawno nie widziałem aby kogoś aż tak piekło, serio xD

519 - została zdeptana przez Arthasa, gdy ten poszedł pobiegać po zabiciu Mal'Ganisa

SzopenPogo napisał :

Nieco zmienię twój wzór (na wstępie informuję, że jest mi kompletnie obojętne kto, gdzie, jak i kiedy gra)
Wyobraź sobie, że jesteś kawalerem i masz do wyboru dwa miejsca do zamieszkania. W okolicy A jest 30 dziewczyn, a B 10000 dziewczyn. Można zaryzykować i pójść do A, ale co jeżeli większość z nich okaże się być karynami albo nagle wszystkie złapie focha?

ta, tylko teraz powiedz mi ktory server to server A a ktory to B, bo nie kazdy potrzebuje polish speaking community,a i nie tylko 1 server bedzie mial high/full populacje

To odpowiedź na komentarz wyżej, który odnosił się do polskiej społeczności na innym realmie niż Shazzrah, czyli zgodnie z logiką inne narodowości nawet nie były brane pod uwagę

Dowód:

[...]Co za różnica czy na serwerze będziesz miał 30 czy 10 000 Polaków? [...] być w polskiej gildii, no ale ile tych osób musi tam być? [...]

Wujo

Na co dzień sprzedaje produkty pierwszej potrzeby w monopolowym, w cieplejsze wieczory wychodzę z gitarą i kilkoma piwerkami na plażę, a w chłodniejsze nagrywam jakiś filmik na YT lub programuję

521 - Przedawkowała prochy Kel'Thuzada

525 - spróbowała ugotowanego Westfall Stew i okazało się, że ma silną alergię na oczy Murloców

Ja z kolei nie mam zamiaru wracać na Retaila :D

Classic jest grą MMORPG opierającą się na ciągłym i długim rozwoju twojej postaci czyli zdobywaniem gearu, który jak już dropnie to znacznie podnosi twoje statystyki, w miarę działającym PvP, poznawaniem i współpracowaniem z ludźmi (gnomami czy innymi elfami) oraz budowaniu swojej reputacji na serwerze. Im więcej czasu poświęcasz na grę i zgłębianie wiedzy na jej temat, tym lepiej radzisz sobie we wszystkich aktywnościach. Po tym jak skończy się Classic (rok do półtorej) na 99,9% Blizzrad wypuści TBC i Wotlk (kolejne dodatki w podobnym klimacie).

Z kolei Retail jest bardziej MMO "endżojobol" klikaczem, do którego wbijasz na godzinkę/dwie coś tam sobie porobić. Liczą się w nim tylko dwie aktywności (M+ i Raidy), które wykonujesz dla satysfakcji i/lub spędzenia czasu ze znajomymi, ponieważ przez skalowanie gear to wyłącznie przepustka do wyższych poziomów PvE lub rzecz kosmetyczna. Społeczność zamyka się w wąskim gronie gildyjnym, ponieważ nie ma jednolitych serwerów (gracze z różnych realmów są ciągle losowo przydzielani), gra nie wymusza interakcji, a nicki zasłaniają obfite tytuły, których każdy ma multum. Jedyne PvP jakie działa to areny, bo na BG lub w świecie większość klas możne się leczyć w nieskończoność (szczególnie healerzy, DK lub mnisi). Każdy ma tutaj równe szanse.

Strasznie stare te przecieki, ja od dawna mam model Lich Kinga III, który obali oszalałego Bolvara i jeszcze bardziej rozbuduje naramienniki. Nie wierzycie? Oto dowód, pojawi się w grze za cztery dodatki.

Rzeczy bardzo fajne:

1) Naprawione levelowanie - w końcu mogę szybko przelevelować alta w ulubionych lokacjach (w tym w oryginalnym EK i Kalimdor z Vanilli), ciekawe tylko czy zrobią coś w stylu międzyrealmowego layeringu dla każdego starego kontynentu, aby żaden z dodatków nie był kompletnie pusty.
Długi leveling jest ciekawy i angażujący jedynie w Classicu, TBC i Wotlk, współczesny WoW tak bardzo się rozrósł, a mechaniki i filozofia kompletnie pozmieniały, że proces ten zaczął przypominać torturę polegającą na tępym i pozbawionym jakiegokolwiek myślenia, wyzwań i zagrożeń chodzeniu z punktu A do B.

2) Nowe opcje customizacji - lubię

3) RPG Klasy, a nie specjalizacje - dzięki Classicowi Blizzard powoli zaczyna przypominać sobie, że WoW ma być grą MMORPG, w której gracze chcą z każdym poziomem rozwijać swoją postać i mieć umiejętności specjalne dla klasy lub do zabawy. Powrót aur u Paladyna, fire spelli u frost Maga czy Eye of the Beast u Huntera ma u mnie ogromny plus.

4) Skalowanie poziomów - bez niego przyspieszony leveling przypominałby stare "fun servery"

Reszta zmian i nowości standardowa lub dupy nie urywa

Zabrakło mi:
- Healing dla healerów (usunięcie czarów leczących dla DPS i Tank)
- Przywrócenie starego systemu castowania spelli (jak ktoś cię uderzy to pasek nieco się cofa)
- Usunięcie stunów, interruptów, tarcz, sprintów itp. dla każdej klasy (porozdzielać je między klasami np. paladyn ma stuna ale nie ma interrupta i sprinta, mag ma tarcze ale nie ma stuna i sprintu)
- Realmów bez shardingu w otwartym świecie
- Usunięcie skalowania gearu w PvP i od max lvl w otwartym świecie
- Przyspieszenia potyczek PvP
- Większej agresji mobów gdy atakują w grupie (powiedzmy pullnięcie 2 mobów zwiększa zadawany przez nie DMG o 20%, trzech o 30% czy coś w tym stylu)

@SzopenPogo z większością punktów się zgadzam, ale czy tego czego ci brakuje to nie ma przypadkiem w Classciu? Bo gdyby Blizz zabrał własne leczenie tanków i dpsów to przestałbym chyba grać...A gear pvp się nie skaluje i to niestety. bo obecnie wystarczy, że ktoś ma 15 it lvl więcej i nie ma z nim szans. Gear powinnien mieć znaczenie w rajach a w walce gracz na gracza wolę system z Legionu. Wtedy mogłem sobie altem wskoczyć na bg i pograć, a teraz taki świeży mag 120 lvl to mięso armatnie.

Jest i działa to świetnie, dlatego fajnie jakby powrócili do tego w nowych rozszerzeniach. Przedwczoraj pierwszy raz od około czterech miesięcy wbiłem na Retaila i powiem szczerze, że po tylu godzinach spędzonych na Classicu uznaję, że nowy content jest naprawdę ciekawy i fajnie rozwinięty.

Mechagon i Nazjatar to świetnie poprowadzone krainy, które stawiają przed nami jakiś cel, a zadania w nich są całkiem przyjemne, tylko co z tego skoro mechaniki gry i klas zabijają cały ich potencjał. Mając ledwo 400 ilvl mogę bez problemu spullować i szybko zabić 4 elite moby w górnej części krainy, zwykłych biorę zwykle z 10 na raz i HP nie spada mi poniżej połowy, przez co o wiele uboższy w content Classic daje o wiele lepsze doznania, ponieważ przed każdą walką stawiam sobie pytania w stylu "czy da się i opłaca zrobić mage pulla", "na tego rzucę owce, a tych dwóch zamrożę i na zmianę będę okładał Frostboltami", "o nie elita idzie, muszę spi*@#$ć!" itp. Gdyby przywrócili ten system w otwartym świecie to nowy content byłby o wiele bardziej satysfakcjonujący i przyjemniejszy.

Z racji tego, że nie znoszę raidów, ale od zawsze jestem For the Alliance to po zrobieniu tych dwóch krain wbiłem sobie na Arenę, a później BG i znów zaczęła mnie boleć nieśmiertelność healerów w starciach od 1v1 do 1v3, którzy mogą bez końca i konsekwencji rzucać te swoje Flash Heal przywracające ogromne ilości HP, DPSów, którzy mają te same spelle i przy 40% życia napierdzielają w kółko czary leczące i walkę rozstrzyga to kto ma lepszy heal lub komu pierwszemu pomogą koledzy z frakcji. PvP poza Arenami jest kompletnie niegrywalne.

I do tych dwóch spraw ma się mój problem z gearem. Gdy na moim Classic Magu zdobyłem nowego chesta to prawie dostałem nerdgasmu bo znacząco rozwinął on moją postać, dzięki czemu lepiej mordowałem moby i hordy. To była nagrodą, o którą opłacało się walczyć, na Retailu zakładam itemy, które nie dają mi nic, dlatego nie opłaca mi się ich zdobywać.

Dodatkowe realmy bez shardingu w End Gameowych lokacjach nikomu by nie zaszkodziły, a zważając na to jak świetnie działa to na Classicu to wiem, że cieszyłyby się sporą popularnością.

Przez te czynniki wyłączyłem grę po około 2 godzinach, i to pomimo tego, że nowy content jest świetny. Narazie mi to nie przeszkadza bo od angażującej rozrywki mam Classica i na Retaila będę od czasu do czasu wbijał po "for fun", ale za rok lub dwa Classic się skończy a moje uzależnienie od tej gry nie

R.I.P solowanie czegokolwiek, plus healerom za to trzeba było usunąć czary bijące, bo inaczej na pvp dałoby się ich ubić tylko gdyby byli AFK.

Dodać zabawkę leczącą, która działa tylko na starych raidach. Kogo obchodzi jakiś AFKer? Przez healing DPS nasze postacie są wręcz nieśmiertelne, przez co walki z mobami nie są w żaden sposób satysfakcjonujące, a potyczki PvP ciągną się w nieskończoność, to że healer może wtrącić mały DPS nikomu nie robi krzywdy bo w tym czasie nie ma jak leczyć. To co czyni daną rolę wyjątkową są unikatowe dla niej umiejętności.

Bossowie ciągle mogą zabić, self healing nie-healerów nie daje tak dużo na raidzie czy wyższych M+ no i walki z jakimi mobami mają być ekscytujące? Z trashem który jest tak wielkim zapychaczem i tak porywa ludzi że chcą go w jak największej mierze ominąć?

Imo healing powinien zostać u niektórych tanków jako dywersyfikacja ich stylu gry.
Mamy tanka blokowego - warriora
Mamy tanka rozkładającego dmg - monka
Tanka cooldownowego - druida, paladyna
Tanka leczącego - DK i DH

Co by można imo zrobić to ograniczenie self healingu u tanków innych niż DK/DH wraz z rozbudowaniem mechaniki w której oni przodują i dostosowanie rotacji leczącej DH do poziomu tej DK. Bo soul fragmenty niby są fajne na papierze, ale tak naprawdę można mieć je w dupie. Gdzie takie odpowiednie rzucanie Death Strike'ów połączone z zarządzaniem RP / Runami daje spoko satysfakcję gdy prześcigasz healera w raidzie, jesteś w stanie dociągnąć bossa gdy kupa uderzy w wiatrak i healerzy wyparują.

Ta gra nie opiera się wyłącznie na Raidach i M+ (obu od zawsze nie znoszę). Balansując ją pod wszystkie aspekty rozgrywki można dodać aktywującego się w instancjonowanych lokacjach buffa dla Healerów, który zwiększa efektywność czarów leczących, lub przekształcić mechaniki tak, aby wymagały dodatkowego lekarza.

Co do tanków to całkiem fajny pomysł.

Nie wiem jak to wygląda na innych klasach (będę je testował w tygodniu), ale mam podobne odczucia na moim świeżym Rogue. Od 45 lvl pulnięcie 3 mobków = śmierć. Być może ma to coś wspólnego z tym, że dawniej na tych levelach mieliśmy Azerite Gear i Neck, które obecnie są dostępne od 50 lvl.

Jeżeli chodzi o Alliance to nie chcę zniechęcać, ale są bardzo małe szanse na stworzenie gildii PvP, niby jest tam jedna ale jak sprawdzam na /who to zwykle jest max 5-6 osób online i strasznie ciężko spotkać kogoś kto da inva. Sam po ponad 15 latach gry w tej frakcji planuję przenieść się do Hordy gdzie jest kilka gildii stricte PvP po ponad 30 osób online

To ta sama Wilcza Sfora z privów Andeeria i Avalon ( 2006-2008 )?
Do teraz pamiętam czarne tabardy z łapką wilka :D