„Token bez kupionego dodatku”
wysłany:
Jeśli jesteś nowy, bez żadnej postaci na max lv, zarobienie brakujących 140k w 10 dni może być niestety mało możliwe.
|
|
„Token bez kupionego dodatku”
wysłany:
Pety to bardzo ryzykowny rynek - może kiedyś sprzedadzą się za ładną sumkę, ale to bardziej kwestia tygodni / miesięcy.
|
|
„Token bez kupionego dodatku”
wysłany:
Na twoim levelu, z twoim czasem jedyną sensową opcją wydaje się zabawa na AH - kupowanie taniej, sprzedawanie drożej - podstawa podstaw - co i jak kupować już niestety Ci nie powiem gdyż każdy serwer ma inną ekonomię.
Najpewniejsze są flaski i potiony gdyż jutro środa więc gildie powinny zacząć na nowo raidować. Z tym też może być jednak problem - jesteśmy obecnie w tym momencie życia dodatku, gdzie ceny raczej spadają / mało ludzi kupuje rzeczy pierwszej potrzeby. |
|
„co do enchantingu”
wysłany:
Technicznie tailoring, jednakowoż teraz nie ma to tak wielkiego znaczenia gdyż możesz itemy do disenchantowania zdobywać po prostu robiąc world questy.
|
|
Taka funkcjonalność nie istnieje od lat.
Blizzard usunął możliwość automatycznego kolejkowania aukcji lata temu z API addonów by walczyć z botami, teraz jedna aukcja = jeden klik "wystaw". Dodatkowo w tym tygodniu, dzięki ludziom nieumiejętnie korzystającym z addonów do skanowania AH dostaliśmy limit akcji na AH które można wykonać na minutę - agresywne skanowanie całego AH przed wystawieniem byle pierdoły za każdym razem lagowało strasznie system, więc Blizz zdecydował się ten proceder ukrócić. Co jest zabawne bo sami twórcy Auctioneera czy TSM przestrzegali by tego tak nie robić... ale cóż, ludzie nie słuchali :D |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Czyżby po timeskipie wychodzimy i widzimy Azeoroth w płomieniach nazistowskiej światłości po tym jak Turalyonowi odwali?
|
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Pod Chiny nie wiadomo, acz w kwestii krajów arabskich całkiem możliwe, inaczej np ktoś może zostać aresztowany z lokalnego oddziału zajmującego się grą (kiedyś czytałem o tym całkiem spoko artykuł gdzie w krajach Arabskich faktycznie można by kogoś podciągnąć za brak takiej cenzury do odpowiedzialności karnej - także to już nie tylko o pieniądze by szło) |
|
„Jak zacząć Cataclysm ”
wysłany:
Horda czy Przymierze?
Tak ogólnie to powinieneś mieć w stolicy tablicę z ogłoszeniami która pokieruje cię do pierwszego zadania w katakliźmie. |
|
„Jak zacząć Cataclysm ”
wysłany:
Kataklizm, Legion, Battle for Azeroth - dodatki gdzie nie ma jakieś większej ciągłości fabularnej między krainami w trakcie levelowania. |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Wczoraj robiłem ten scenariusz.
Jakiś taki bez polotu imo. Acz szanuję, że tak jak w WoD - mamy serię questów, a nie po prostu scenariusz z kilkoma celami do zrobienia. Choć co mnie martwi to ciągle pacing - jak wspominałem w moim tekście o Bastionie. Bastion jest zoną 50-52, startując tam, w 4/7 scenariusza miałem już 53, a więc zielone questy... tymczasem przejście intra w Maw daje około pełnego levela - także zielone questy w Bastionie jeszcze szybciej. Problem znika przy altach bo je niby można levelować gdzie się chce, jednak main ma przejść wszystkie krainy w ustalonej kolejności Bastion, Maldraxus, Wszechknieję i Revendreth. |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Przez obelisk przechodzimy tylko my, Thrall i reszta zostają pojmani przez Jailera. |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Zarówno Ion, jak i questy w Ardenweald z Yserą potwierdzają, że w Shadowlandach czas płynie wolniej niż na Azeroth (w odróżnieniu od Twisting Nether gdzie czas płynie szybciej). Także po zakończeniu dodatku i powrocie do świata żywych powinniśmy mieć timeskip do przodu. Jednakowoż mam z tym mały problem bo kwestie w scenariuszu początkowym implikują, że Thrall i spółka siedzą już w Maw bóg wie ile czasu, gdy akcja z Bolvarem w świecie żywych dzieje się stosunkowo niedawno po tym jak Sylvanas uprowadziła liderów do Krainy Cienia. (co by oznaczało, że tam czas jednak płynie... szybciej?) |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Skoro już dyskutujemy o systemach zapowiedzianych w dodatkach.
Przetestowałem Thorgast na większości klas i dostępnych poziomów trudności. I jak zabawy mam z tego co nie miara, buildy są naprawdę pokręcone od tankującego maga przyzywającego szczury magicznym serem, po DK mającego armię szkieletów i wszystkie runy na broni. Tak widzę jeden tyci problem, tyci problem przez który WoW nie nadaje się do bycia grą typu roguelike (lub nie nadaje się do tego w obecnym balansie Thorgastu). Roguelike polega na tym, że stopniowo zdobywasz ulepszenia, eksplorując dungeon - to mamy w Thorgaście. Jednakowoż... roguelike'i takie jak Binding of Isaac, Dead Cells czy Enter the Gungeon są grami wymagającymi skilla - owszem możesz zabijać moby na hita, ale jeśli będziesz nieuważny, jakiś mob typu snajper ustrzeli cię z odległej wieżyczki lub np przeturlasz się w bombę której nie zauważyłeś. WoW ponieważ jest grą... stricte numerkowo-egzekucyjną (egzekwowanie mechanik staje się coraz mniej ważne wraz ze wzrostem twoich numerków) sprawia, że obecnie przetrwanie Thorgastu, to kwestia przetrwania pierwszych dwóch pięter - jeśli uda Ci się wyczyścić pierwsze 2 piętra, będziesz miał tyle ulepszeń (trzecie piętro daje Ci z automatu 2-5 nowych mocy jako piętro "pauzowe"), że przeciwnicy raczej nie stanowią już dla ciebie problemu. Twoją jedyną blokadą trudnościową jest więc fakt, że od pewnego piętra startowego, przeciwnicy będą po prostu za mocno uderzać i pozbawią cię wszystkich 5 żyć zanim ty zdołasz wyeksplorować te 2 pierwsze piętra na tyle by się im przeciwstawić. Co niestety jest zaprzeczeniem gier z których Blizz czerpie inspirację - bo tam w teorii tak długo jak masz skilla by unikać mechanik, tak długo możesz przeć do przodu, nawet jeśli nie masz ulepszeń. I to jest niestety problem Thorgastu - trudność w nim jest sztuczna, numeryczna - tak jak niegdyś w "dungeonach z TBC / Cata" - to nie jest dobry game design, acz niestety - WoW nie ma systemu by zapewnić umiarkowane skillowe wyzwanie dla pojedynczego gracza. Owszem mamy niby Brawlers Guild i było Mage Tower - jednak to są starcia z bossami, nie można mieć bossa co paczkę mobów w Thorgaście, ale jednocześnie nie ma innego sposobu na zapewnienie trudności trashu jak sztuczne numerki. Acz tak poza tym to Thorgast jest nadal strasznie przyjemny |
|
Klikasz na lupę koło minimapy i wybierasz opcję Track low level quests - wszystkie questy będą widoczne na minimapie
Jeśli chcesz mieć wykrzykniki widoczne na mapie właściwiej, tu dobrze byłoby ściągnąć jakiegoś addona pokazującego Ci questy jakich nie zrobiłeś... acz z tym nie mam doświadczenia więc nie mogę ci pomóc. |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Póki co zapowiada się na jedyny "grywalny" system (taki gdzie robimy coś poza standardowym questowaniem).[/quote] Choć technicznie mają jeszcze być na max levelu wypady do Maw jako max level zony z (chyba) czasowym ograniczniem - acz nie dali tego jeszcze do testowania więc trudno mi powiedzieć czy to będzie cały nowy system, czy po prostu coś, a'la mniejsze wizje N'zotha tylko na przestrzeni całej krainy. Tak czy siak wobec warfrontów i wysp, Thorgast wypada znacznie lepiej - w kwestii zabawy uznałbym, że to imo w sumie najzabawniejszy system jaki kiedykolwiek do WoW-a wprowadzili... tylko jak wspominałem, obecnie trudność istnieje tylko na pierwszych 3 piętrach... później przejeżdżasz po przeciwnikach niczym walec drogowy... ale bardzo zabawny walec drogowy. |
|
„co farmić , jakie profesje”
wysłany:
Technicznie? Na ten moment w dodatku już na profesjach nie zarobisz (a przynajmniej nie zarobisz na tyle by było opłacalne bawienie się nimi) - ludzie którzy byli zainteresowani kupowaniem rzeczy z profesji już dawno pokończyli content i czekają na nowy dodatek. Plus AH jest przesycone tanimi towarami od ludzi, którzy chcą wylevelować profki nim nadejdzie nowy dodatek. Jedyna w miarę sensowna czasowo zabawa to na chwilę obecną bieganie po starszych raidach / dungach i po prostu sprzedawanie dorpów do NPC. |
|
„RAF - poszukuję gracza”
wysłany:
Nie, nagrody są tylko dla osoby polecającej. Ty jako polecony masz jedynie większy exp będąc w party z polecającym i możliwość teleportowania się do niego raz na godzinę. |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Znaczy generalnie flow dusz w Ardenweald <=> Śnie jest dosyć zagmatwany obecnie.
Wszystko przez ten komentarz z Blizzconu, że Cenarius tam siedział jak go Grommasz ubił - gdy mieliśmy w Moonglade w klasyku questy gdzie komunikowaliśmy się z duchem Cenariusa właśnie we śnie. Szmaragdowy Sen jako część duszy tytana może faktycznie działać podobnie do Halls of Valor, i po prostu przejmować dusze związane ze snem nim te trafią do Shadowlandów (warto pamiętać, że dusza najpierw trafia do Oribos, gdzie Arbiter dokonuje decyzji co dalej, wszelakie reinkarnacje, czystki osobowościowe, pokuty etc dzieją się później - przynajmniej w "normalnym" cyklu). Questy jakie robimy w krainie faktycznie implikują, że dusza związana ze Szmaragdowym Snem leci do Shadowlandów jeśli połączenie z Azeroth / Snem zostanie zerwane - Ysera pojawia się tam po śmierci, oraz istnieje tam NPC, niedźwiedź który ze swojego życia pamięta tylko tyle że był swego rodzaju bogiem natury do momenty gdy jego planetę zaczął trawić piekielny ogień, a on sam umarł - duże prawdopodobieństwo, że to Ursoc, którego jak Yserę, opętanego przez Koszmar ubijamy w Legionie. Tylko no jest ten problem... że ducha zarówno Ysery, jak i Ursoca widzimy na końcu raidu w Szmaragdowym Śnie... ba Ysera pomaga nam w walce z Xaviusem... skąd oni więc w Shadowlandach? Do tego motywu by nawet Cenarius pasował, gdyby Blizz wspomniał, że trafił on do Shadowlandów nie po potyczce z Gromem, a nami w Legnionie, gdy był opętany przez koszmar. Rozwiązaniem zagwostki byłoby gdyby Blizzard ustalił w jakich okolicznościach dusza przechodzi ze Snu do Shadowlandów. Bo to czemu zostaje w Ardenweald wiemy - z powodu machinacji Sylvanas / Jailera we Wszechknieji jest tak mało animy, że nie da się już przeprowadzać dusz przez pełen proces reinkarnacji - Zimowej Królowej ledwo starczyło mocy na wyklucie nasiona z duszą Ysery. |
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Jest całkiem możliwe, że tak było Liku, Emerald Nightmare było tak nudnym raidem, że mało z niego pamiętam.
|
|
„Shadowlands - dyskusja spoilerowa”
wysłany:
Wskrzeszanie / to jak działa nekromancja mamy akurat w miarę sensownie wytłumaczone od dawna.
Kogoś z Shadowlandów można wyrwać, jednak wymaga to coraz to potężniejszego nekromanty im jego dusza była silniejsza / dłużej przebywała w zaświatach. Poza tym wiemy np, że Król Lisz używał "technologii" z Krain Cienia więc to nie jest jakiś wielki problem. |