WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Caritas

Idź do strony: 1 ... 18, 19, 20, 21, 22 ... 79
permalink „Zgadnij kto to :) ” wysłany:
Aventura - Avartu?

Mateusz1987 - ćwieka mi zabiłeś, dawno temu robiłam tego questa. Zuni?
permalink „Zgadnij kto to :) ” wysłany:
no to moja kolej. będzie łatwe :) moja ulubiona postać, niby jest, a jej nie ma. wiemy gdzie są jej dwie siostry, ale jej losy nie są znane. na jej cześć nazwano pewne miejsce w outland, poświęcono jej też jeden ekran logowania i jak mówią plotki, jeszcze ją i jej partnera spotkamy.
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
zakładając że tłumaczysz wszystko:

- NPC, których w grze w sumie jest prawie 42 tysiące.
- questów jest 9600.
-przeciętny quest ma 3 fazy i dialogi - przyjęcie questu, w trakcie, na zakończenie.

żeby oszacować - weź pierwsze lepsze miasto. w mieście masz dowódcę - Warian, Garosz, itd. koło niego zawsze kręci się 5-6 postaci, które jaśli sobie koło nich postoisz, to możesz usłyszeć jak chodzą i gadają. w każdym mieście masz trenerów profesji, którzy gadają i ich asystentów, którzy też gadają. licząc 15 profesji x 2 npc x weźmy średnio 3 linijki tekstu = 90 linijek tekstu na miasto. pomijając ich gadanie jak z nimi rozmawiamy. czyli mamy 90 linijek tekstu na miasto x 12 (10 miast + 2 shrine w vale of eternal blossom) = 1080 linijek tekstu poza normalnymi dialogami. a to nie wyczerpuje tematu profesji, bo jak wiemy, trenerzy są w różnych dziwnych miejscach.

spróbuj na przykładzie jednego miasta, zobaczysz jak to się rozrasta :)





permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
ile jest npc i questów - nie. resztę tak

do szału doprowadzają mnie niektórzy npc, którzy nie potrafią się zamknąć. w SW jest Gil, dzieciak, który ciągle pyta "are we there yet?". za to w org hasło "the zeppelin to ..." powoduje u mnie do dziś lekką panikę (long story short: za czasów mojego pierwszego taurena postanowiłam wybrać się zeppelinem do org. odczekałam swoje, wlazłam na zeppelina, poszłam zrobić kawę. jak wracałam, to akurat mój zeppelin wylatywał z org do tb. zadzwonił telefon i jak skończyłam rozmowę, to byłam w połowie drogi do org. alt + tab i znów jestem w Tb. więc postanowiłam przytomnie zeskoczyć z pokładu. w końcu co się może stać. SPLASH i kotlet wołowy gotowy! od tej pory zawsze w org mam tiki nerwowe jak nawołują co przyleciało.)
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Byłam ostatnio w Złych Krainach i myślę sobie "czemu by nie wybrać się do Srebrnego Księżyca?"

...nie.

Wybaczcie, ale ta minimalna ilość angielskiego potrzebna do gry na prawdę nie jest jakaś porażająca. i może to tylko moja opinia, ale ćwiczenie języka obcego jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
permalink „Pytanko” wysłany:
Forum > dla początkujących > trzeci temat od góry, nawet przyklejony. > punkt 10
10. Czy jeżeli grałem do tej pory w trial, a chcę teraz ulepszyć grę do pełnej wersji, to moje postaci sie skopiują?
Tak

dla początkujących graczy
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
ok, moment moment :)

wołacie "czemu się nie pogodzicie z tym, ze wybór, że nie trzeba". tolerancja działa w dwie strony - czemu nie pogodzicie się z tym, że niektórzy nie widzą w tym za wiele dobrego? skoro rościcie sobie prawa do chwalenia pomysłu, to liczcie się z tym, że odezwą się i przeciwnicy. proste.

w kwestii wytłumaczenia, mam w grze mnóstwo znajomych Polaków, którzy mają problem z porozumiewaniem się z obcokrajowcami, i to nie dlatego że nie umieją mówić po angielsku. tylko dlatego,że mają w głowach zakodowane, że nie mówią jak native, że słychać akcent, że robią błędy. i co z tego? języka obcego nie opanujesz bez ćwiczenia, nie chcesz ćwiczyć bo nie znasz języka perfekt, nie używasz w takim razie języka, koło się zamyka.
a potem ktoś Ci zhackuje konto i boisz się zadzwonić do blizzarda, bo nie znasz języka. nie widzicie wzorca?

nikt nie wymaga od ludzi znajomości na poziomie certyfikatu, ale w dobie globalizacji, przykro mi, ale bez minimalnej znajomości języka jest ciężko.

poza tym, wow to nie Tolkien w oryginale, to na prawde nie wymaga super studiowania języka. nie chodzi o to, by gra uczyła. chodzi o to, że jako bonus dostajecie możliwość ćwiczenia języka obcego. za darmo. pomylicie się? ktoś Was wyśmieje? a. nie ma ludzi nieomylnych, b. to tylko świadczy o retardzie, na jakiego trafiliście, nie o Was. Wy staracie się porozumieć w obcym języku, co już stawia Was ponad tymi, którzy mają to gdzieś. przynajmniej ja to tak rozumiem.

poza tym #2 - ja wiem, że koduje nam się w głowach jacy to jesteśmy poszkodowani przez los itd. ale porównajcie się do np Brytyjczyków. mówicie po polsku i porozumiewacie się po angielsku. jesteście o tyle bogatsi.

na koniec, przykład mojego kolegi. gram na międzynarodowym serwerze. kolega na początku denerwował się jak miał mówić po angielsku. teraz o tym zapomniał. mówi coraz lepiej i na ts mamy długie międzynarodowe debaty. czasem ktoś coś "palnie", wszyscy się pośmieją, ale nikt nie naśmiewa się z tej osoby. jeśli pomyliliście się albo źle użyliście jakiegoś słowa, to tylko komplenty debil będzie Was za to jechał. a debil = olał i podpalił.

na prawdę, mówię to teraz zupełnie serio - jeśli ktoś z Was uważa, że nie mówi dobrze, że sobie nie poradzi - nieprawda, Polacy są a. zdolni, b. większość z Was mówi lepiej niż Wam się wydaje, po prostu nie uczy nas się być z siebie dumnym czy zadowolonym, c. sam fakt starania się, by się porozumieć w obcym języku stawia Was ponad setkami tysięcy ludzi, którym się nie chce.
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
nie przypominam sobie żadnego postu mówiącego, ze nieznajomość języka to grzech padło hasło, że bez tego to raczej ciężko, zwłaszcza jak się chce jeździć, zwiedzać, pracować, studiować, czytać, itd. a z tym się chyba zgodzisz
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Ludek napisał :
lokalizacje często zatracają wszelakie puny językowe
^this. a takich punów i gierek słownych w wowie jest mnóstwo.

Lilija napisał :
Nie trzeba znać angielskiego, żeby z powodzenie grać w WoWa. Znam wiele osób, które zaczynały z 0 znajmością angielskiego, a teraz już całkiem sporo rozumieją. Ważne to mieć motywację, a jak ktoś motywacji nie posiada, to WoW i tak się dla niego nie nadaje i znudzi mu się w krótkim czasie
^and this.

generalnie, podpisuję się pod postami Liliji rękami i nogami, bo to prawie moja historia życia :)
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Gremigobles napisał :
Bo ludzie grają żeby się odprężyć, a nie uczyć? Niektórzy naprawdę nie znoszą tępych młotów z GB którzy myślą że europa kończy się na niemczech, natomiast sam język niemiecki zaliczają do celtyckiego? Dla mnie anglicy są gorsi od tych naszych polaczków. Jeden specjalista od wbijania gwoździ w prawą ścianę, a drugi w lewą. Natomiast ten od prawej ściany nie potrafi wbić gwoździa w lewą i na odwrót. Już z kilkoma się wykłócałem o to czy polska leży w europie i czy język polski jest językiem europejskim...

Dobrze mi zrobił ten miesiąc grania w tora. Dzięki niemu przypomniałem sobie dlaczego rok temu przestałem grać w wowa...

Gremi, jak nie grasz, to nie graj :) proste, jeszcze raz: tolerancja zakłada,że skoro oczekujesz, że ludzie zaakceptują fakt, że Tobie się coś nie podoba, to powinieneś uszanować i opinię innych.

Co do merytorycznej zawartości Twojej wypowiedzi - to jest własnie to o czym mówiłam. po co się porównujesz do 'tępych młotów'? porozumiewając się choć jednym językiem obcym, jesteś już na starcie o tyle od niego lepszy? nie widzą czy Polska jest w Europie? i co Cię to tak rusza? udowadniają tym swoją głupotę.

to jest coś, czego nigdy nie pojmę: po co równać w dół? to, że ktoś jest idiotą powinno podnosić Twoją samoocenę zamiast irytować? Holendrzy nie wiedzą co to Benelux, Amerykanie nie wiedzą skąd nazwa Stany Zjednoczone, Niemcy nazywają się celtami, a Brytyjczycy myślą, że wymyślili picie herbaty. Wszystko pięknie ładnie, tylko co z tego? może zamiast ekscytować się jacy niektórzy są głupi, porównamy się do nich i zobaczymy o ile jesteśmy mądrzejsi? skąd w niektórych tyle negatywnych emocji?
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
@Bartoszu - ale zdajesz sobie sprawę z tego, że ta "tylko gra" jest polem do zupełnie "legit" badań naukowych? :D

Lilija napisał :
@Caritas: Czemu ja się zawsze tak bardzo z Tobą zgadzam xD
nie wiem, to samo mogę powiedzieć o Tobie :)

@Ninger - tylko że cały czas jest gadka o tym, że tłumaczone jest wszystko. jak w cytowanym wcześniej poście - tłumaczy się wszystko, łącznie z nazwami. zapomnij o tłumaczeniu w3. a co do "absolutnego bullshitu" - to, że Twoje wrażenia są inne to Twoja sprawa :) moje są inne, cenię sobie to, że mam styczność z obcokrajowcami. nie za bardzo rozumiem wstawkę o idiotach. nikt nie mówi, ze brytyjski idiota jest lepszy od polskiego czy szwedzkiego. idiota to idiota. ale miedzy Brytyjczykiem czy Polakiem jest jedna zasadnicza różnica - język.

Dla Ciebie nie ma aspektu nauki języka. spoko. dla niektórych jest. też spoko. ludzie są różni i różne rzeczy ich kręcą. dla mnie taki aspekt jest, czy Ci się to podoba czy nie :)

@Kumbol - jest tylko jeden problem. nikt tu nie ma podejścia "naucz się albo spadaj". wręcz przeciwnie, co obie z Liliją powtórzyłyśmy kilkakrotnie :) pozwól, że napiszę to dla Was inaczej: zamiast odbierać to jako atak na ludzi czy też jakiekolwiek ocenianie kogokolwiek, pomyślcie, że chodzi mi raczej o szansę, jaką się dostaje. absolutnie w zadnym poście nie pozwoliłam sobie na jakąkolwiek gradację ludzi ze względu na ich umiejętności językowe i w moich postach czegoś takiego nie uświadczysz. dla mnie czy dla Liliji wersja angielskojęzyczna jest lepsza w założeniu, ze względu na wcześniej wymienione argumenty. jeśli dla kogoś polska wersja jest jak objawienie, to chwała mu za to i niech gra w co chce, serio :)

skoro jestem zarozumiała, bo uważam że szanse powinno się wykorzystywać, to jak nazwiesz tych, którzy piszą o gęsiach, i jak to język polski jest wspaniały, a Polak piszą z małej litery, że o ortografii nie wspomnę ;) piszesz, że firmy z innych krajów powinny się dostosowywać do Polski. no ok, ale co jak produkt jest z innego kraju? ;)

Piszesz, ze przeniesienie na lokalny grunt załatwi sprawę. no ok, ale to już nie jest tłumaczenie tylko parafraza :)

nikt nikogo nie chce wykluczać, ale skoro chcecie, by uznano Wasze argumenty za wersją polską, to musicie się pogodzić z tym, że tego samego oczekiwać będą przeciwnicy używania tej wersji. i jeszcze jedno: rozróżniajcie proszę dwie rzeczy. jeśli ktoś nie chce grać w polską wersję, to w nią grać nie będzie. to raz. ale dwa: jak wyjdzie polska wersja, to super, chwała blizzowi za to, będę się cieszyć, serio. możecie mi nie wierzyć, ale będę się cieszyć. ale uszanujcie to, że polska wersja wcale nie oznacza, że nagle wszyscy będą chcieli w nią grać. niektórzy cenią inne aspekty gry i tyle. nie ma to NIC wspólnego z jechaniem komukolwiek czy jakąkolwiek gradacją. zamiast się obrażać, że ktoś ma inne zdanie, lepiej chyba o tym dyskutować, zachowując do siebie szacunek, hmm? :)

to, ze ktoś pisze tutaj, że nie będzie grał w wersję polską, bo xyz, nie jest pojazdem na nikogo. jest po prostu wyrażaniem opinii.
wysłane po 3 minutach 54 sekundach:napiszę to inaczej:

jeśli mówię, że dla mnie wersja angielskojęzyczna ma przewagę nad polską, bo..., to NIE mówię, ze te osoby, które wybiorą wersję polską są w JAKIKOLWIEK sposób gorsze. bo nie są. inaczej podchodzą do gry niz ja i tyle. NIC więcej. i to działa w dwie strony.
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
ok, może wyraziłam się niejasno - mamy w kraju taki głupi zwyczaj - uważamy że nie umiemy, nie nauczymy się, wszyscy maja lepiej. guzik prawda.

w czym lepszy jest od Polaka taki Francuz? albo Brytyjczyk? a może Duńczyk jest lepszy? nie jest. Polacy są zdolni, tylko uczy się ich, że w to nie wolno wierzyć. mieliśmy ostatnio spotkanie znajomych, ponad 40 osób. wraz z koleżanką postanowiłyśmy mówić ludziom to, co myślimy o nich miłego. a tak, bo czemu nie. większość osób nie wiedziała jak zareagować. bo nigdy się z czymś takim nie spotykają. bo jak ktoś mówi coś miłego, to musi czegoś chcieć. po co cos próbować zrobić, i tak się nie uda. Polacy to takie Kłapouchy. a szkoda. z racji wydarzeń losowych nie przebywam obecnie w kraju. i im dłużej jestem poza granicami Polski, tym bardziej uważam, że my na prawdę nie mamy powodów czuć się gorsi. wręcz przeciwnie. problem jest w tym, że nie uczy się nas w to wierzyć.

jak to się ma do wowa? choćby wspomniane przeze mnie błędne koło. założę się, że przynajmniej 75% forumowiczów poradziłoby sobie bez najmniejszego problemu udzielając się aktywnie na swoim serwerze w obcym języku. dlaczego uważam że serwery angielskojęzyczne byłyby lepsze? bo większość ludzi dowiedziałaby się, że da sobie radę. najtrudniejszy pierwszy krok. i tak na prawdę nie chodzi tu tylko o język. przynajmniej ja tak do tego podchodzę :)

i żeby było jasne - ja też nie postrzegam tego w kwestii negatywów. jak powiedziałam - wyjdzie polska wersja to będę się tak samo ekscytować jak inni. tylko z innych powodów :)
permalink „Gdzie to wymienić?” wysłany:
dolne piętro icc.

EDIT: przez dolne pietro rozmumiem parter. poziom, na którym jest wejście.
permalink „Czyżby WoW po Polsku???” wysłany:
Ninger napisał :
Kampanie budowania samooceny można prowadzić na ulicy, w grze to niemożliwe.
to, że Tobie się nie udało, nie znaczy, że jest to niemożliwe. ja byłam świadkiem kilkutakich udanych kampanii. nie generalizuj.

Ninger napisał :
lilija napisał :
PS. Co do czytania (...)

No to akurat nie musi każdego dotyczyć

Fakt, największym światowcom jest wszystko jedno.

kompletnie nie zrozumiałeś o co chodziło :)

Ninger napisał :
Tak właśnie się zastanowiłem (bo ja trochę taki filozof jestem), jakież to wartości przekazuje ten oryginalny język wydania, że tak "warto". Przecież nie rozpłynąłem się w duchowej ekstazie jak czekolada na batoniku Twix rozumiejąc żart z basenem zergów. Tak samo jak "Meating expectations" wzbudziło we mnie najwyżej głębokie "pf". Nie czuję się wzbogacony.
to, że Ty się nie rozpłynąłeś, nie oznacza, że inni się nie uśmiali. jeszcze raz - nie generalizuj.

choćby wspomniana przez Liliję angielska wersja Wiedźmina. po polsku - fantastyczna. po angielsku - wyje. nie ma klimatu ani książek, ani już nawet polskiej wersji gry. podobnie jest z angielskimi wersjami.

skoro wydaje Wam się, że tłumaczenie jest takie proste i kompletnie nie mają znaczenia, to pozdrawiam Was w imieniu pana Łozińskiego ;) *ba dum tsssss*
Idź do strony: 1 ... 18, 19, 20, 21, 22 ... 79