Temahemm

Jakie wowheady, jakie wowpedie. WOWCENTER MA WŁASNE MAPY :D!

Jakbyś miał w przyszłości jakiś problem z questem, to tak jak mówi Iris i majkel, patrzysz na mapę, czytasz questa, a jak to już nie pomoże, to WoWHead poza mapami ma pełną bazę danych i objaśnienia do każdego questa. Np. ten.

Wystartował LoLKing od twórców WoWHeada. Piękne linki:
LINK
LINK
LINK

Świetnie to się prezentuje ;D.

Nowy champion:

Journey: Pudełkowa kolekcjonerka ominie Europę

Tak się cieszyłem, a tu pupa ;_;.

Już w ogóle układałem w myślach odpowiedź, gdyby ktoś mnie spytał, czemu lepiej wziąć PS3 niż Xboksa, padały takie wyrażenia jak "wspaniała polityka SONY" i różne różne. PFF >.<



Bógpolskiegoyoutube'aGimper zrobił filmik o Smite. I nawet mnie ta gra zainteresowała, tylko o dziwo, twórcy sobie życzą pre-ordery składać, A TO JEST MOBA LAWL. Płatna MOBA. I steruje się bogami z różnych mitologii, super, z perspektywy trzeciej osoby.

Byłem wczoraj w Media Markt... Żeby kupić Batmana. Ale oni tam jeszcze mają książki i albumy :<. I tak jakoś poza Arkham Asylum wziąłem Kolor Magii, G'N'R Lies i Countdown to Extinction Megadeth. Tak śmiesznie, przy kasie ktoś powinien mi powiedzieć "smacznego", żeby uczcić wszystkie godziny, które spędzę nad tymi rzeczami C:.
A w moim gimbanazjum za świadectwo z paskiem rozdawali pendrive'a 4GB z napisaną na nim nazwą szkoły. Rok temu były słowniki Miodka, wtedy jakoś bardziej mi pasowało :D, bo pendrajwy już mam, a z tych słowników nawet czasami korzystam. Za rok będą tablety .
A Batman ma dość schludną instrukcje, nie jakieś tam braderhudowe "987459134 - zadzwoń pod ten numer, jeśli masz problemy techniczne" + ostrzeżenie o epilepsji, tylko porządnie wypisane sterowanie, combosy, zastosowania możliwości Batmana (np. tryb detektywa, skan otoczenia, życiorysy postaci). No i druga jej połowa jest po polsku, chociaż tam przetłumaczyli tak dziwnie "tap" na "klepnij", jednocześnie popełniając raz literówkę "llepnij". Ale to jeszcze były czasy, gdy Cenega tak się nie starała chyba + Batman niebędący filmówką był wtedy czymś niepewnym, może nie wiedzieli, czy warto inwestować powiedzmy na polonizację kinową :O. Wersja na PS3 jest bardzo fajnie ulepszona, jak ktoś się lubi bawić tym żyroskopem w padzie, czy cototamtojest, bo można z tego korzystać podczas szybowania, kierowania Batarangiem i "zrzucaniu z siebie niektórych przeciwników". Jest też seria wyzwań, które są ekskluzywnie na PS3 , w których steruje się Jokerem, chodzącym w stylu "haters gonna hate" (dobrze mówię :d?). Tych dennych okularów 3D nie było (Batmano oferuje taką funkcję, nie wymaga telewizora specjalnego), bo to wydanie Platinum - The Best of PlayStation3, ale chyba w tych premierowych GOTY takie coś dodawali.
Jeszcze nie grałem .

Tak jak już mówiłem, zakupiłem G'N'R Lies i Countdown to Extinction. Płyta Gunsów ma okładkę stylizowaną na kolorową gazetę, tytuły ich utworów są wpisane jako nagłówki, np.

You're Crazy - A song originally written acoustically right after the band was signed to Geffen Records, only to be transformed in rehearsal, and live, into the version heard on Appetite for Destruction... <dalej jest trochę tekstu>

co odnosi się do, oczywiście, piosenki You're Crazy, która ma dwie wersje. Smutne jest to, że zamiast mini książeczki z jakąś historią płyty i tekstami utworów jest rozkładówka rozmiaru zeszytu, gdzie u góry jest zdjęcie GOŁEJ PANI OMGOMGOGMOGM (ocenzurowane ), a na dole dalsze nagłówki. Ciekawie wymyślone, ale wolałbym tekst ;D.
Album Megadeth za to ma tą książeczkę właśnie tak, jak chciałem - na początku jest historia płyty, potem teksty z wypisanymi autorami, w środku są zdjęcia członków zespołu i ich LOL ROLA (nie klei mi się to zdanie ;_;). Wcześniej Megadeth nie słuchałem i tylko Dave'a Mustaine'a rozpoznawałem, więc to jest dobre wprowadzenie ;D.
GNR - 36zł, Megadeth - 20zł w Media Markt, więc nie tak drogo. W Empiku Nevermind Nirvany za 60zł, PFF :D!

Sorry, uznałem to za zbyt proste wyjaśnienie i doszukiwałem się jakichś głupot :D. Tak się często mówi, że np. "Jak and Dexter doczeka się odświeżenia" lub "zostanie podbity do HD" i te wszystkie kolekcje kojarzyłem jako indywidualny projekt każdego studia, a nie serię wydawniczą, ale to było tak oczywiste, że aż przepraszam .

Kąbosy znikną :>.

Oj tak, Arkham Asylum jest grą przecudowną, ale zacznę od razu od tego, czego nie zrobiono dobrze, żeby zakończyć post pozytywnie :>.
Fabułę stworzono nową, wpisuje się całkowicie w kanon i korzysta z ogromnych zasobów, ale najmniejszych emocji z jej powodu w ciągu tych dwóch dni nie poczułem, poza nawet niezłym zakończeniem*. Może dzięki temu Arkham City jest mocniejsze. Jednocześnie to nie znaczy, że postacie są złe, Scarecrow, Riddler, Harley Quinn i ofc Joker strasznie mi się spodobali, poza nimi pojawia się jeszcze Killer Croc, Poison Ivy, Zsasz, Bane i oni też zostali dobrze zagrani i wykreowani, ale są dla mnie mniej interesujący już u podstaw :d. Przydałyby się jeszcze ze dwa etapy z innymi postaciami.

Walka - easy to learn, hard to master, ale już w najczystszej postaci. Normal nie jest trudny (poza walką z jednym bossem, dokładnie drugi etap z Poison Ivy), ale wygrać przez szczęście się nie da, nawalając w kwadrat bez przerwy też. Faceci z nożem i elektrycznymi pałkami mogą zostać zranieni odpowiednio - gdy ogłuszeni lub uderzeni w plecy, co znacznie komplikuje składanie wysokiego combo, a te jest już bardzo istotne, bo (poza trofeami ) dodaje doświadczenie przyznawane właśnie za nabity licznik i styl walki, określany przez wykorzystane ruchy jednym ciągiem (tak więc Batarang w twarz, kontra, strike, rzut, przyciągnięcie Batclawem, instantowy nokaut, evade, przeskoczenie przez przeciwnika, stun peleryną, nokaut na ziemi**, wykonanie tych ruchów nie tylko daje kolejnego aczika, ale też zwiększa ilość punktów przyznanych na koniec walki). A za owe doświadczenie dokupuje się ulepszenia do gadżetów, dodatkowy pancerz i nowe ruchy, czemu to jest istotne to już nie będę tłumaczył :D. NO, tak więc można na chama wpieprzać kwadrat, ale żeby coś osiągnąć, to trzeba się postarać.

Była jeszcze jedna irytująca rzecz, która "zmusiła" mnie, do wklepania w internety o co z tym chodzi. Otóż są ściany, które teoretycznie można rozwalić żelem, ale są one oddalone i niedostępne, nie da się obok nich stanąć, co uniemożliwia spryskanie, Okazuje się, że ostatni gadżet, jaki zostaje nam udostępniony, pozwala je zniszczyć, ale wcześniej żadnych wskazówek nie było, że takie coś dostaniemy. Niby można się było domyślić, mi to jednak nie pasowało, bo w demo Arkham City takie ściany jechało się WJEŻDŻAJĄC Z BUTA i szukałem innego wyjścia z tej sytuacji. Ultra Batclaw, trzy haki rozwiązują sprawę.


HEJHEJ, NIE CHCESZ CZYTAĆ WALL OF TEXT, ALE AKAPIT NA DOLE JEST KRÓTKI I MOŻESZ SIĘ DO NIEGO ODNIEŚĆ >:O!

A już największy wnerw (lolinnesłowo,wiecieocochodzi) poczułem, gdy się okazało, że kupiłem GOTY dla Play as the Joker (8 map do challengów/wyzwań, 4 osobne gadżety dla Jokera, całkiem dobre animacje, no to jest coś, co chce się zrobić, po przejściu Story Mode) a tu... nie mogę tego wytrzymać O_o, wywalili to DLC z PS Store w styczniu 2012 i Warner Bros ma już to w pompie, nigdy tam nie wróci. Jeśli chcecie na PS3 Batmana (bo na PC jest za 20zł) i macie do wyboru tanie non-DLC lub droższe GOTY, to zdecydowanie lepiej mniej wydać. Jedyne DLC to jakieś 6 dodatkowych map do wyzwań (Play as the Batman, kurczę, tego chciałem >:D), niewiele różniące się od pozostałych, trofeów za nie też się nie dostaje. Bieda, chociaż to dziwne, że narzekam na pojawianie się DLC, a jak już ich praktycznie nie ma, to mi źle. Nie wiem, nie będę o tym myśleć .

KONIEC JOJCZENIA

Co było genialne - wszelkiego rodzaju znajdźki. Aż mnie zastanawia jak to możliwe, że w Brotherhoodzie nie wzięli minimalnego przykładu - w Batmanie za głupie znaki zapytania od Riddlera dostajemy po 200XP, nowy level to gdzieś 5k. 10 minut szukania i poza całym obiektem wyczyszczonym z sekretów, to jeszcze masa punktów. I ACZIKI, AŻ 10 :OO! Ale to nie dlatego Brotherhood i 90% innych gier nie może się z Batmano równać >:D. Riddler w każdym pomieszczeniu zadaje nam zagadkę związaną z jedną z postaci z uniwersum, a my mamy wskazać odpowiedź, która np. jest miś Bane'a, wspomniana stopa "jeszcze martwego" Ra's al Ghula, sam Scarface. Rozwiązanie ich odblokowuje Character Bios, czyli opis postaci, czemu jest, jaka jest, wzrost, waga, kolor oczu i włosów, co ważniejsze - pierwsze pojawienie się (i stąd wiem, że Harley żyje od 1999, a Quincy Sharp został wymyślony na potrzeby Arkham). Spirit of Arkham to 24... nie mam pojęcia jak to nazwać, wiadomości, które otrzymujemy po zeskanowaniu tych "rzeźb" czy też "wzorków na ścianie". Jest to niewiadomo-kto i wszystko polega na tym, że opowiadając nam swoją historię powoli dochodzimy do nie tyle zaskakującego, co dobrze stworzonego "zwieńczenia".
Na biurkach porozrzucane są nagrania z przeprowadzonych ze ZŁOCZYŃCAMILOL wywiadów, właściwie taśmy, które opowiadają dobrą historię i pozwalają głębiej zrozumieć ich pobudki, tak więc Riddler myśli, że to Batman jest największym złym i kradnie pieniądze na swoje zabawki, chce też udowodnić Gotham, jakimi są w porównaniu do niego debilami; Poison Ivy zatruwa swojego doktora, przekonuje też go wcześniej, żeby przyniósł jej najzwyklejszy kwiatek, co się dobrze nie kończy; Joker powoli przeciąga na swoją stronę Harleen Quinzel; Zsasz...
Bardzo zaskakujące, to tylko podkreśla żądzę mordu Zsasza, ma on też w zwyczaju robienie sobie blizn za każdą ofiarę i że jak postanowi kogoś zabić, to nic go nie powstrzyma. Na wszystkich taśmach to słychać, ale u Zsasza najlepiej. Taśmy są tylko dla postaci rzeczywiście występujących w grze, tak więc tego jest może 8 po 5 taśm albo troszkę więcej.
Za to wszystko dostaje się ponad 200 doświadczenia, w zależności od rodzaju zagadki i odblokowywane przez nie informacje są najlepszym przykładem jak zachęcić do zaangażowania się w to całe szukanie. Kilkanaście nowych postaci poznałem przez Character Bios (część z nich to już takie świrusy, Maxie Zeus, przebierający się za... Zeusa, Great White Shark, jakieś muchy piromanki i mrówki, bliźniacy pracujący dla Jokera), przyjemności :3.


Etapy ze Scarecrowem, pomimo, że raz już je przeszedłem, nadal są świetne, w to trzeba samemu zagrać, bo doskonale wywołuje odpowiednie reakcje u grającego. Killer Croc w ściekach przedni również, ale akurat gdy ten etap przechodziłem to obok mnie siedziała mama i cały klimat zabawy w berka tak mi się ulotnił, a zawsze dosłownie roznosi mnie od środka, gdy dochodzi do takiego uciekania na ślepo i "jak się odwrócisz to zginiesz".
Predatorskie sztuki bezkrwawego mordowania więźniów z Blackgate komplikują się z postępem, ofc, ale już potem w jednym pomieszczeniu, żeby nie dać się rozstrzelać, trzeba takie taktyki wymyślać ;_;... Na plus.

Mam wątpliwości co do mojej przyszłej platyny z Arkham Asylum, bo Challenge Mode jest okropnie trudny, bo to nie jest kwestia zabiciu kilku gości z pałami i mutantów, tylko wbicie wyniku z rzędu 50000, co wymaga rozwalenia ich wszystkich w jednym combo, nie można też dać się dotknąć. A jak naciśniesz kontrę gdy nikt nie stoi obok, albo gdy facet atakujący stoi dwa kroki za daleko, to zwyczajnie koniec combo, wbijaj od nowa, bonusu na koniec rundy nie dostaniesz, papa.

Jeśli ktoś z Was jeszcze nie grał, to polecam w tym momencie wstać i iść do sklepu, w Pomarańczowej Kolekcji Klasyki jest na PC za 20zł. Jakbym miał oceniać, to takie 9++.

Podobno istotne jest, żeby swoje myśli zmieścić w krótkim tekście, będę musiał to poćwiczyć C:
Nie, naprawdę, właśnie przejrzałem jakie to jest długie...

*

Zbyt rozemocjonowany byłem i za dużo zapamiętałem grając . To jest dla mnie trudne >:D, bo trzeba pisać tak, żeby ktokolwiek czytał, a jednocześnie nie mogę się powstrzymać zazwyczaj.

Przykre jest również to, że Tyrande tak troszczyła się o Broxxigara, Rhonina i Krasusa też widziała (Wojna Starożytnych). Ale w Warcrafcie 3 patrzy na ludzi i orków, jakby nigdy ich nie spotkała. To samo z Malfurionem i, być może, innymi Nocnymi Elfami, które przeżyły ten okres. GJ BLIZZ >:D!

zapomniała

Nie, definitywnie retcon i niedopatrzenie Blizzarda. Orkasy źle robiły w Kalimdorze podczas Trzeciej Wojny, ale jej reakcja wyraźnie wskazywała, że pierwszy raz ich widzi. Furbolgów rozpoznała po 10k lat :d?

Chociaż z tym zmienieniem się... Pozostała Kapłanką, to wymaga od niej odpowiedniej postawy, ale jednocześnie musi zadbać o swój lud. Nie chodzi mi o to, że w ogóle zaatakowała, bo to była właściwa reakcja, chodzi o to, że w Wojnie Starożytnych jako książce liczy się tylko wątek demonów, Aspektów i Nocnych Elfów, za to Broxx, Rhonin i Krasus właściwie mogliby nigdy nie istnieć i wyszłoby na to samo, czego właśnie dowodzi to, że Blizzard nie dba, żeby takie zagrania nie miały miejsca. Nie mogli tego poprawić, bo książki wyszły po Warcrafcie 3, ale w Well of Eternity też ani mowy o tych postaciach .

Rhonin zresztą też, chodziło mi wtedy o to, że Well of Eternity jako instancja w WoWie jest pozbawiona tych postaci.

48000 wyświetleń, coś w końcu zrobiliście w tę stronę, super :OOOO.

Gram teraz na hardzie i ogólnie nie jest tak trudno. Wszystkie upgrade'y potrzebne mi do grania (bo są takie, z których nie korzystam albo zwyczajnie mogę bez nich przetrwać :D) zdążyłem zdobyć w pierwsze 3h, dzięki temu, że na pierwszym sejwie zrobiłem wszystkie zagadki Riddlera, to trochę mi ich w pamięci zostało i mogłem bez map sobie doświadczenie dorobić :O. Co jest rzeczywiście trudne to etapy "predatorskie", bo AI więźniów się polepszyło i potrafią Batmana wykryć, gdy np. przeleci obok, a jak do tego jeszcze dorzucić zwiększoną siłę ognia, to już wykrycie równa się ze śmiercią :d. W walkach nie widać żadnego indicatora (znaczek nad głową), gdy ktoś atakuje, więc czasami zdarza się nie skontrować, czasami w walce ginąłem.

Są jednak rzeczy, które na hardzie są przyjemniejsze, więźniowie nie padają tak szybko, więc, paradoksalnie, gra mi się łatwiej/ciekawiej - na normalu 3 sekundy i facet leży, przez co dużo razy wyprowadzałem cios w pustkę, co combosa zamykało. Teraz można takie piruety kręcić, do 30x dojść się da nawet na może 5 przeciwnikach <3.

Czekałem na nowy patch, bo mieli dodać stawianie wardów do tego itemu, co daje Tenacity i Mana Regen, Eleisa's Miracle, żeby Soraka była bardziej OPe, a tu nerf globalnych ulti ;_;. Co oni robią w ogóle, nerfią supporty jak leci. Jak już tak im zależy, żeby nikt nie grał tymi łatwymi championami (Soraka nawala tylko tym healem i Silencem na zmianę, spam Starcallem obniżającym Magic Resist i ot cała filozofia grania nią), to niech chociaż robią więcej tych wymagających.

Ahohohohoh

@Gremi - oj, to samo miałem ze Spore. Kolega dostał na gwiazdkę, jak już się rozeszło, że ta gra jest dobra (a w każdym razie wtedy nam się podobała), to w 5 osób u niego siedzieliśmy i kreowaliśmy te całe monstra, roślinożerne czy mięsożerne, z kłami lub kolcami :D. I jak doszła moja kolej pożyczania, TO AKURAT WYCZERPAŁ SIĘ LIMIT INSTALACJI . Beznadzieja, ktokolwiek to wymyślił powinien się utopić w oleju :<, w Spore nawet multi nie ma, żeby takie zabezpieczenia rzucali, to samo z Batmanem.

Obejrzałem sobie kilka zwiastunów Mirror's Edge i nie mam pojęcia czemu jest teraz prawie że wymazana z kanonu gier wartych uwagi, że tak to ujmę . Żadnego sequela, nawet PODOBNEJ gry nikt nie miał ochoty zrobić. Gdzieś widziałem taki artwork, zniszczone miasto i logo Mirror's Edge na żółto :d, jak znajdę to wkleję.


Tak niespodziewanie mi wpadło, w pewnym momencie pomyślałem, że zrobię I JAK POSTANOWIŁEM TAK UCZYNIŁEM :333. Aż wstałem od konsoli i wyedytowałem posta :d.




Jednak po doświadczeniach z harda challenge nie jest trudny, tylko po prostu trzeba obserwować wszystkich przeciwników, za użycie wszystkich combosów dostaje się 5000 punktów, jeśli pułap za 3 medale wynosi 50000, to po użyciu tych ośmiu albo dziewięciu ruchów już prawie 20000 punktów z głowy :D (bo są 4 rundy). Pobawiłem się trochę i do pseudo-najtrudniejszego trofeum zostały mi 3 medale, a patrząc na swoje wyniki to we wszystkich trzech wyzwaniach brakowało mi od 800 punktów do 10000. Dam radę , ale w każdym razie im dłużej gram i bardziej się staram, tym gorzej mi wychodzi, więc to musi być takie "spontaniczne" :D.

Srogiego faila zaliczyłem, narzekałem, że nigdzie nie idzie kupić Arkham City GOTY na PS3... Bo w Europie premiera jest dopiero 7. września. Złożę pre-order ofc, ale dziwiło mnie, czemu tylko na ultimie można zakupić, a tam jest wyraźnie napisane, kiedy premiera, i że na razie tylko pre-ordery (myślałem, ze to błąd :s, znowu).

Mam już odłożone pieniążki na drugi tom WoWa :3. Kto z Was kupuje instantowo po premierze :O? 19. lipca, yay.

Bardzo mi pasują Pandareni i nie widzę najmniejszego z nimi problemu. Zresztą druidzi w formie miśka... wszyscy ich lubią, nie :D?

Czekam na cinematic, który wszystkich roztrzaska właśnie ze względu na Pandarenów, takie bum w twarz osób, które wymyśliły porównanie do Kung-fu Pandy i cały czas nim operują :D.

PLATYNA Z BATMANA :O! 5 days, 6 hours

Najtrudniejsze etapy to zdecydowanie były Predator Challenges i walka z Ivy. Błędem było to, że uwierzyłem internetom i bałem się Combat Challenges, które po doświadczeniu z harda okazały się dość łatwe i nie zdążyłem się przy nich nawet porządnie wkurzyć (lepiej, w niektórych przewyższałem potrzebny wynik o 15k :3). Predatory musiałem robić z poradnikiem i zostawiłem je sobie na koniec, etap w szpitalu w wersji extreme powtarzałem z 30 razy, bo tam elementarnym błędem jest np. postawienie żelu nie tam gdzie trzeba albo niezbawienie więźniów w odpowiednią pułapkę. Masakra, doszedłem z 4 razy do końcówki, gdzie zostało mi tylko ostatniego zabić Glide Kickiem i o ile wystarczy wejść na gargulca i na faceta zlecieć, o tyle wersja extreme ma gargulce zaminowane ._. i rozstrzeliwali mnie.
Poison Ivy za to to już było czyste chamstwo, próbowałem normalnych technik, ale za każdym razem, też pod sam koniec, coś mi nie wychodziło i byłem "jedzeniem dla jej dzieci ", jak to zdążyła 20 razy powtórzyć. Dwa etapy były podzielone na kolejne dwa, pierwszy najpierwszy nie był trudny i wtedy dostawało się checkpoint. Po punkcie kontrolnym najpierw nawala w nas bluszczem (w który można wpaść, co kończy się duszeniem <3) i swoimi strażnikami, w drugim strzela kulami i otwiera swoją osłonę co jakiś czas, co daje okazję do rzucenia Batarangiem.

6:40 wyjaśnia na czym polega cała walka ;D.
No i czekałem, aż tą swoją osłonę otworzy, wtedy ja jej rzucałem Batarangiem, potem przez zbyt oddaloną kamerę nie widziałem, gdy strażnicy mnie atakują i nie mogłem normalnie kontrować - dostawałem wciry aż padałem. Okazało się niestety, że walka jest BANALNIE prosta, osłona też dostaje obrażenia i wystarczy spamować kontrą i Batarangiem (na zmianę trójkąt i L1), padła za pierwszym razem w minutę. No cóż, już raz ją pokonałem normalnym sposobem, więc sobie pozwoliłem na takie nieprofesjonalne taktyki . Potem skończyłem hard.

Warto było, akurat 3 trofea pod rząd mi wpadły, łącznie z platyną, najpierw za wszystkie medale w wyzwaniach, potem za 100% ukończenie gry (bezsensowne trofeum) i platyna <3. SZCZĘŚCIE

Ano właśnie, ciekawe, czy gdybyśmy mieli wszystkie modele obecnych ras na odpowiednim poziomie, to czy Pandareni byliby tak ciekawi :D? ZAMIERZONE DZIAŁANIA BLIZZA :OOO! Dla mnie byliby, bo na misie uczulony nie jestem ._., a ich przeszłość i te wszystkie Sha bardzo interesujące są.