WoWCenter.pl
wikass zabił Mythrax the Unraveler (Normal Uldir) po raz 2.     
kuturin zdobył 7th Legionnaire's Cuffs.     
Nikandra spełnił kryterium Loot 200,000 gold osiągnięcia Got My Mind On My Money.     
Tooly zdobył Fairweather Helm.     
Muattin zdobył osiągnięcie The Dirty Five.     
Yoozku zdobył Parrotfeather Cloak.     
Mlody89 zdobył Royal Apothecary Drape.     
Weakness zabił Dazar, The First King (Mythic King's Rest) po raz 6.     
liq spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Osiol spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
Wuntu zabił Zek'voz, Herald of N'zoth (Heroic Uldir) po raz 1.     
Olsa zabił Vectis (Heroic Uldir) po raz 6.     
Sarenus spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
kajtasus zdobył osiągnięcie Come Sail Away.     
ossir spełnił kryterium osiągnięcia Saving for a Rainy Day.     
mcpablo spełnił kryterium Alliance players slain. osiągnięcia Frontline Slayer.     
Emmm zabił Taloc (Heroic Uldir) po raz 17.     
AsaGorth spełnił kryterium Big-Mouth Clam osiągnięcia The Oceanographer.     

Temahemm

Idź do strony: 1 ... 54, 55, 56, 57, 58 ... 177
permalink „Gierczymy! ” wysłany:
Dzisiaj w szkole mieliśmy zajęcia sponsorowane przez firmę Enea, przyszła do nas pani z zamiarem wytłumaczenia nam różnicy między osobami introwertycznymi i ekstrawertycznymi, wypełnialiśmy ankiety, różne takie bzdury. I taki dialog się wywiązał, a przypomnę - kobieta lat poniżej 30 (przepraszam za zachowywanie się jak dzieciak w zoo, ale nie wierzę w to po prostu):
- LOL
- Gracie w LoLa? Kto z was gra w LoLa?
<4 osoby się zgłaszają>
- A jakimi championami gracie?
<niektórzy wymieniają>
- Ktoś gra Alistarem?
- A ma pani skina?
- Mam, tego z YT.
<WYBUCH EUFORII>
- A w jakie inne gry jeszcze pani gra?
- Ostatnio Diablo 3, ale przyznam się, że hack'n'slashe to nie jest mój ulubiony gatunek i zawiodłam się na tym, co mi zaserwował Blizzard za te 60 EURO.
Od razu wyjaśnię, że to nie ode mnie te pytania były. Ale jak tego słuchałem to zwyczajnie nie mogłem uwierzyć. To była pierwsza osoba, która w mojej szkole poprawnie określiła gatunek Diablo i która w minimalny, chociaż dość ograny i popularny sposób wyjaśniła, co jej się nie podobało. No i udowodniła, że w tego LoLa gra już dłuższy czas, a nie tak po prostu słyszała, że gimbazjaliści o tym gadają . W dobie, w której moi koledzy grający w Minecrafta i LoLa na przemian (bo na przerwie słyszeli, że takie gry istnieją) ogłaszają, że zbierają na kolekcjonerkę Dziabolo, bo na YT wszystkim teraz zebrało się na robienie tych całych LP, takie sceny to coś niesamowitego http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png.

LINK
Jeśli kogoś interesuje Batman - a kto z osób lubiące gry akcji po Arkham Asylum/City nie zaczął się tym całym uniwersum interesować - filmiki tego gościa, na szczęście bez niepotrzebnego komentarza, ale za to z wyjątkowo klimatyczną muzyką w tle, bardzo dużo wyjaśniają. Np. gdzie był w drugiej części Scarecrow, co się działo z tymi wszystkimi innymi postaciami.
Spoiler (pokażukryj)
Harrley Quinn jest w LELELLEL SPOILER ciąży.
Spoiler (pokażukryj)
A tak naprawdę nie jest, zrobiłem Wam mindfuck w mniej niż 3 sekundy. W ostatnim DLC, Harrley Quinn's Revenge okazuje się, że ten jeden pozytywny test to był zwyczajny błąd/fałszywka (nie wiem jak to nazwać, nigdy nie korzystałem z testu ciążowego ). Ale oczywiście Rocksteady trzymało w niepewności od czasu podstawki. PIĘKNE. Na koniec podstawki (jak to brzydko brzmi, przecież te DLC to nie prawdziwe dodatki, czyli expansion packi, tylko jakaś kupa), bodajże po przejściu drugi raz na tym trybie trudności, w którym nie wyświetlają się znaczniki, gdy trzeba kontrować etc., Harrley śpiewa kołysankę. Co powinno wskazywać, że już urodziła dziecko. JEDNAKŻE - śpiewała to do Scarface'a, lalki, którą obejrzeć możecie na załączonym niżej filmiku.

Drugim ważnym spoilerem, którego nie polecam otwierać osobom uczulonym na te większe, jest:
Spoiler (pokażukryj)
Joker umar na koniec Arkham City. W DLC przy prawie każdym manekinie Jokera (gdzie jego głowę zastąpiono telewizorem, chyba kojarzycie) jest baner CADMUS, w uniwersum DC firmy zajmującej się klonowaniem . Bardzo wiele rzeczy wskazuje na to, że Joker nie zginął, albo że powróci w jakiś sposób, co oczywiście nie powinno mieć miejsca, żeby podkreślić dramatyzm, możecie się w to zagłębić oglądając filmiki BatmanArkhamVideos.
permalink „Książki” wysłany:
@up - Zostałem zmuszony nauczyć się pisać zdania tak, żeby były łatwiejsze do zrozumienia dla ludzi bez moich myśli, Forum Actionum nie przebacza http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png.

Doczytałem do końca Hellsinga. Zaciekawiło mnie to Crossfire, chociaż te wszystkie rozdziały w komiksach są tak króciutkie, że tego nie starczy na zapełnienie przerwy reklamowej. Trochę zbyt pochopnie Hellsinga oceniłem, za co przepraszam, OFC POWINIENEM NAJPIERW PRZECZYTAĆ, A POTEM SIĘ WYPOWIADAĆ . Ale może dzięki temu macie najprawdziwsze pierwsze wrażenia . W kolejnych rozdziałach jest już lepiej, ogólnie ojciec Andersen i ta cała walka protestantyzmu z katolicyzmem mi się podoba, jeden z oryginalniejszych motywów, jakie widziałem. Na Tanuki wyczytałem, że schemat walki polega na tym, że raz rozwalają Alucarda, potem on się odradza z WIĘKSZĄ SIŁĄ :OO!, okazuje się, że ze względu na swoje uber moce za każdym razem w jakiś sposób wygrywa. Nie przeszkadza mi to, ale to sama prawda.

niżej będą minimalne spoilery

A jeśli chodzi o brutalność, czyli to rozcinanie głów na poziomie nosa, czy urywanie ich gołą ręką, rzucanie w Victorię, krew na ścianach, wzorki w klatkach piersiowych, przez które przeszła kula Alucarda (te takie śmieszne zakrętasy i okręgi, rozumiecie mnie http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png) etc. No rozumiem, że zalecenie na początku jest dla starszych osób, wiek siedemnastu lat i tym podobne rzeczy, ale skończyłem Hellsinga ponad tydzień temu i dopiero dzisiaj sobie powspominałem te sceny mordu. Więc przypuszczam, że jestem bezpieczny, moje otoczenie też, jeśli o to chodziło :p.

Jest jeszcze jedna rzecz, o której chciałbym napisać, ale Śmietnik † już mi nie dopomoże, a naginając czasoprzestrzeń mogę zaliczyć w pewnym sensie książki do tematu pokrewnego ze szkołą. Otóż wspominałem kiedyś o tym, że oceny w szkole są przyznawane w taki trochę niesłuszny sposób i niektórzy siedząc codziennie przy książkach i systematycznie się ucząc dostają tą samą ocenę, co osoby, które w domu nic nie robią. I udowodniłem to na sobie, I semestr 4.4, II 4.7. W tamtym roku szkolnym właśnie bardzo "sumiennie" (nie wiem, czy to dobre słowo) pracowałem, wszystkie zadania odrabiałem i na większość przedmiotów się wyjątkowo starałem, wtedy miałem 4.9. Moja koleżanka, która ma teraz chyba pięć "wybitnych", ma średnią 4.9. I te 2 dziesiąte (przypominam, mam 4.7), które nas dzielą, to IMO dość mała różnica, ale biorąc pod uwagę włożoną pracę koleżanki i moją, to dość duża. Bo zadania domowe w tym i poprzednim semestrze robiłem na przerwach albo tuż przed lekcjami (zimą jestem w szkole godzinę do dwóch wcześniej, więc mogę nieprzygotowany przyjść do szkoły i jakoś się obronić), lektur prawie nie czytałem*, do dużej części sprawdzianów i kartkówek uczyłem się również na przerwach, na niektórych lekcjach w ogóle nic nie robiłem (z matematyki mam 5, za to przy rozwiązywaniu zadań składam origami). I teraz macie porównanie, ja, osoba, która w tym roku nie popisała się specjalnie, szła po najprostszej linii oporu (pewnie było mnie stać na więcej, jak to nauczycielki lubią powtarzać http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png) i koleżanka, robiąca w domu wszystkie zadania domowe i dodatkowe, ucząca się kilkadziesiąt minut do sprawdzianów i przynosząca te całe plakaty. Dwie dziesiąte różnicy na świadectwie, a czas poświęcony na naukę... Z kilku przedmiotów miałem łamaną ocenę, ale z każdego poprawiłem na tą lepszą, ale nadal jestem świadom, że to nie to samo, co dała z siebie owa koleżanka ;_;. Nie wiem, co mam o tym myśleć , wydaje mi się, że powinna zostać wynagrodzona jakoś bardziej za to zaangażowanie w szkołę.
Sam dostałem już częściowo po dupie za to, że wolałem się zajmować internetami, niż szkołą. Otóż śmieszna historia, lelele i hohoho - świadectwo z paskiem zaczyna się od 4.75. Ja mam 4.69. Powiedzmy, że jakbym z polskiego miał na koniec zamiast "dobry" "bardzo dobry"... To bym miał 4.76. Jeszcze coś spróbuję z tym zrobić, ale to jest porażka po prostu z mojej strony, sam z siebie się śmieję teraz :d. Szczerze mówiąc na początku czerwca wcelowałem siebie w średnią 4.5, a tu niespodziewanie żadnych "dostatecznych", dwa "wybitne" czy tam "wzorowe". Oceny mamy wystawiane już 15. czerwca, koniec roku jest 29., ale to już okropne jest... Zabory na historii, najważniejszy temat w drugiej klasie, przerabiamy dopiero teraz. Nauczycielka sama nam powiedziała, że z pewnością niczego nie zapamiętamy, bo już koniec szkoły praktycznie. Polska oświata to chyba dno, lepiej zagłębiać się w historię Arabów i Turków, niż zabory i II Wojnę Światową (tego w ogóle nie mamy w podstawie nauczania, kończysz trzecią klasę i kupę wiesz).

*Co jest zabawne, bo z problematyki Quo Vadis dostałem 4, gdzie większość to były zadania otwarte. Słuchanie na lekcji co mówi nauczyciel, jakież to pomocne :d! To samo z Zemstą. Będę musiał je w końcu przeczytać, bo egzamin gimnazjalny bez pytań z tych lektur to jak polscy kibice, którzy kibicują do końca, nawet po przegranej - czegoś takiego nie ma http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png (vide zdejmowanie flag po ogromnym rozgoryczeniu po meczu z Czechami).

Nie poruszam tutaj centralnie tematu wiedzy, nie chodzi mi o to, kto wie więcej, a kto mniej, kto dużo z lekcji zapamięta, a kto tylko wykuł i potem na egzaminie nie będzie nic wiedział. Chodzi mi tylko o te oceny, które będą brane pod uwagę przy dobieraniu uczniów do liceów, no i ogólnym balansie wszechświata.

permalink „Dylemat... Kogo sobie zrobić?” wysłany:
No właśnie, nie masz żadnego Draenei. Ale zagłosowałem na Nelfy, co mi tam, więcej Nelfów = gorsza sytuacja keków w Ashenvale http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png.

Polecam przejrzenie na szybko obrazków na WoWpedii, mi to zawsze pomaga napalić się na daną klasę lub rasę.
Dwa artykuły o Draenei: LINK i LINK
I dwa o Nelfach: LINK i LINK

@Eliska - nie jedź.




Tak BTW, ten avatar i żeńskie postacie, nie domyśliłbym się przez to nigdy ;_;.


@down - że nie jesteś kobietą ;_;. Przepraszam, tak odebrałem Twój avatar, który jest całkiem ładny .
permalink „Filmy” wysłany:
Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street. Cóż za nieprzeznaczony dla mnie film.
Niestety nie załapałem się na początek, ale na szczęście CUFROWE TIVIU I ICH OPISY pomogły (chociaż jednocześnie durne spoilery zawarli*). Otóż dzięki temu, że nie do końca znałem pewien wątek, ten musical był dla mnie zaskakujący. Bardzo dużo jest tańca i śpiewańca, ale to nie je High School Musical, te piosenki całkiem przyjemne są, no i muzyka w tle genialna. Fabuła i ten znany klimat Londynu bardzo mi się spodobały, ale nie mam coś ochoty się nad tym rozczulać. Wyjaśnię historię :p. Sweeney Todd zostaje przez sędziego wygnany z Londynu za niewiemco, jego córka zostaje niewolnicą owego pana, a żona niby po odejściu męża w końcu umiera (chyba za dużo nie namieszałem :D?). Sweeney Todd wraca do Londynu pod zmienionym nazwiskiem (właśnie Todd to to zmienione, wcześniej był Benjaminem Jakimś) z zamiarem zaszlachtowaniem sędziego i odzyskaniem córki. Zakłada zakład fryzjerski nad sklepem z pasztecikami p. Lovelett i pewnego pochmurnego (śmieszne, bo to w Londynie, hohoho) dnia przychodzi niewygodny klient, którego Todd zabija. Lovelett wpada na pomysł, że skoro nikt nawet nie zauważył, że facet nie żyje, to zrobią z niego pasztet i tak wszystkich po kolei będą zabijać, Todd dokona w końcu zemsty, a Lovelett sobie dorobi (nawet była piosenka o smaku księdza i poety, całkiem sympatyczna >.<, LINK jakość do kitu, przykro mi, ale przesuńcie od razu do 2:10). Złe było to:
Spoiler (pokażukryj)
Wszyscy giną od poderżnięcia gardła. Motyw żyletki (jestem pewien, że to konkretne narzędzie się jakoś ładniej nazywa) pojawia się zbyt często, to chyba nawet nie jest motyw, po prostu wchodzisz do zakładu fryzjerskiego "pana T." i giniesz w ten sam sposób, co wszystkie ofiary, łącznie z sędzią granym przez Ricka Allmana i SPOILERORO żoną Todda. Sam Todd też tak ginie, no ja rozumiem, że to pasuje, bo przez swoją rządzę zemsty i odnalezienia córki zabił nieumyślnie żonę, która weszła mu w drogę (mieszkała na przeciwko tego zakładu, Lovelett nawciskała Toddowi, że jego żona nie żyje i się nie domyślił, że to ta "babka, co węszy i za dużo wie". Mogła ich wydać, więc jej... uwaga, to będzie niespodziewane... poderżnął gardło, dopiero potem się pokapował, co zrobił. Gdyby tylko z jakąś większą starannością poprzednie ofiary załatwiał, wtedy ta śmierć przez żyletkę byłaby bardziej dramatyczna i symboliczna. A że tego nie było, to po prostu widząc jakąś postać i jej charakter już miałem pewność, że zginie. To nie znaczy, że nie było zaskakujących momentów, z tą żoną się nie domyśliłem sam, scena, w której spotkał się z córką i też nie wiedział, że to ona - wtedy autentycznie nie wiedziałem, czy ona zginie czy nie. CÓŻ ZA REALIZM .

Pomimo tego film bardzo mi się spodobał oczywiście, niestety przegapiliście już szansę obejrzenia go w telewizji http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png.

*Pamiętam jak to Telewizja N (+++ nowej generacji, uuh +++) napisała w swoim opisie "zagatki". CO ZA IDIOCI TAM PRACUJĄ, NO SORRY http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png. Kto to pisze, jakieś "młody czarodziej musi sprostać lordowi ciemności", nosz...
Mam takie ciekawe pytanie do administracji.

Gdy ktoś używa tagu SPOILER musicie przeczytać jego zawartość, żeby mieć pewność, że nie narobi Wam wstydu i nie łamie regulaminu. Czy to znaczy, że życie administratora/moderatora jest o tyle przykre, że np. przeze mnie poznajecie zakończenia tych wszystkich gier, filmów, książek? Czy może macie na to jakiś sposób, jedna osoba z grona redaktorów się poświęca i czyta, a potem zapewnia resztę, że wszystko ok :d?


Jest taka nieprawidłowość związana z logowaniem na stronie głównej. Po kliknięciu jako niezalogowany w komentarze pod newsem trzeba się oczywiście zalogować, żeby coś napisać, ale gdy w to okienko po prawej już się wpisze dane, to przerzuca z powrotem do napisu pod komentarzami i wcale nie jest się zalogowanym, trzeba odświeżyć stronę. Nie jest to wysiłek (oh i eh), ale dobrze, żebyście wiedzieli ;D. Powinno być tak, że po zalogowaniu pod komentarzami tak fajnie się wysuwa to miejsce na wpisanie komentarza :>.
permalink „Książki” wysłany:
O tej sprawie z II Wojną Światową słyszałem od nauczycielki historii i starszej siostry, tutaj pewniejsze źródło: LINK
Lat mam za dwa tygodnie 15 , drugą gimnazjum kończę.

@Wraafum - to ta sama koleżanka z mojej klasy miała odwrotną do Twojej sytuację z religią - spytała się katechetki, czy może mieć na koniec 6, a ona za to "A wierzysz głęboko w Boga?". No koleżanka nie wierzy, ale co jej to przeszkadzało, dostała to 6 http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png.
U mnie na historii zazwyczaj zapowiada kartkówki i pytando, więc kto chce się przygotować, to to zrobi. Ale akurat w mojej szkole różne rzeczy się dzieją i tak z muzyki mam 5, chociaż ani razu nie śpiewałem, a z historii 4, chociaż połowy dat nie zapamiętałem.

Ach, tak. Jeszcze coś mi się przypomniało, co dowodzi właśnie tego, że niektórym nauka przychodzi łatwiej . Na teście kompetencji w szóstej klasie - kolega ze średnią w okolicach 3 miał 5 punktów więcej niż nasza wzorowa koleżanka ze średnią powyżej 5. Aha, na tym teście mieliśmy tylko matematykę i polski, przyrodę i historię akurat nam całkowicie wycięli wtedy, nie wiem jak z następnymi klasami, ale może byliśmy "ofiarami" jakichś "praktycznych testów nowego programu nauczania".
permalink „Dylemat... Kogo sobie zrobić?” wysłany:
Nelfy to w istocie zmutowane przez Studnię Wieczności trolle. Orkasy, główna rasa Hordy, to kosmici. Kwestią animacji postaci bym się nie przejmował, miałem na dzieję, że chodzi Ci o "wczucie się".
permalink „Problem z trialem” wysłany:
Jeśli masz przy logowaniu takie okienko z napisem "WoW1" lub "WoW2" itd., to musisz wybrać to, na którym tego triala aktywowałeś. Napisz co Ci wyskakuje, gdy próbujesz się zalogować.
permalink „Filmy” wysłany:
Hahaha, przepraszam ;_;.

permalink „Dylemat... Kogo sobie zrobić?” wysłany:
Właściwie to jest bardzo skomplikowane. Bo Taureni sprzymierzyli się z Nelfami podczas Wojny Starożytnych, jako druidzi też nie mają nic przeciwko sobie. Ale za to Trolle nigdy z Nelfami do minimalnego kompromisu nie dojdą, są do siebie chyba bardziej uprzedzone niż Orkasy i ludzie. Kilka ras to takie indywidua, mogliby działać sami i "żyć w zgodzie z innymi", ale wtedy te "WIELKIE KORPORACJE" jak Przymierze i Horda by ich wyniszczyli. No i są te całe układy, czyli Taureni pozostają dłużni Thrallowi i Nowej Hordzie, Trolle również (Goblinami bym się nie przejmował, TIME IS MONEY ;D), za to Forsaken i Belfy mają ten cały konflikt w pompie i tylko czekają, aż będą mogli coś sobie zagrabić. Trochę podobnie jest w Przymierzu, sojusz między ludźmi, krasnoludami i Wysokimi Elfami był już dawno temu, ale oczywiście Wysokie Elfy poczuły się urażone i przeszły do Hordy, za to pozostali muszą być wobec siebie lojalni. Nelfy i Draenei mogliby żyć w Kalimdorze bez potrzeby przynależności do żadnej strony konfliktu, ale zmuszają ich do tego najazdy Hordy na ich tereny i "ogólne zło panujące w Azeroth", tj. Płonący Legion i wszystko pozostałe, z którymi nie daliby sobie rady bez pomocy pozostałych ras. Gdyby nie ten konflikt to po prostu te dwie rasy byłyby pokojowo nastawione do ras Przymierza i specjalnie by się do nich nie mieszały, tak podejrzewam.

Tak więc jakikolwiek rodzaj pokoju nie jest możliwy kiedykolwiek, nie licząc nagłego pojawienia się Odwiecznego Wielkiego Zła (lolsargeras).

Za to zastanawia mnie czemu do Ashenvale nie wysyłają ludzi. Teraz to już za późno, całe wschodnie wybrzeże przejęto przez Hordę i jedynie jakiś portal mógłby coś zaradzić. Ale gdyby wzięli się za to wcześniej, to Ashenvale by się obroniło. Ludzie w Cata byli chyba zajęci podbojami The Barrens ;_;.

@up
They are one of the very few pre-Titan races of Azeroth
Tak, ale trolle znane nam dzisiaj są inne, niż te sprzed 10k lat. No i NIE ZAPOMINAJMY , że Nelfy przejęły większość Kalimdoru, wypędzając Trolle podczas tych ich całych wojen. I nie możesz się specjalnie spodziewać po nich czegokolwiek, Klan Darkspear i klika innych są, że tak powiem, spoko, wszystkie pozostałe nawet między sobą rodzą konflikty, służą "tym złym".

LINK
...who united all forest troll tribes during the Second War, and nearly managed to defeat the high elves of Quel'Thalas.
Niedoinformowany byłem, ale Trolle walczyły z Wysokimi Elfami podczas Drugiej Wojny (teraz to mi się wydaje oczywiste, wcześniej się północnymi Eastern Kingdoms nie przejmowałem :p). Ale za to Krwawe Elfy już problemu z Darkspear nie mają. Rozumiem, że to nie te same klany, ale chyba Belfom powinna jakaś wewnętrzna niechęć zostać, szczególnie po tych wydarzeniach z Drugiej Wojny (do większości ras w Warcrafcie pasuje generalizowanie). Belfy się sprzedały http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png.
permalink „Gierczymy! ” wysłany:
Nigdzie nie ma Batman - Arkham City GOTY na PS3 w internetach. Na ultimie za 200zł, ale nie jestem pewny, czy rozsądna cena za nowe GOTY to nie jest 150zł.
permalink „Dylemat... Kogo sobie zrobić?” wysłany:
@up - co http://img837.imageshack.us/img837/2849/trolfejs.png?*

August napisał :
Temahemm napisał :
ale oczywiście Wysokie Elfy poczuły się urażone i przeszły do Hordy, za to pozostali muszą być wobec siebie lojalni.
Do Hordy należą tylko i wyłącznie KRWAWE ELFY. Te, które poszły za Kaelem do Outlandów, które poczuły się zdradzone przez Ally, nie Wysokie Elfy, który nadal są neutralną rasą i można je spotkać np. w Dalaran.
Umknęło mi to, że nie wszyscy poszli z Kaelem. Ale wciąż większość. Podejrzewam, że jednak zachowanie Garithosa było dla Krwawych Elfów wygodne i w końcu ulegliby wewnętrznym potrzebom :p.

Z tego co czytałem Blizzard ogłosił, że Nocne Elfy wyewoluowały z Trolli przez oddziaływanie Studni Wieczności :p.


*Pisałem to początkowo w znaczeniu "Właśnie na to mam teraz ochotę", ale... piękna pogoda, dzisiaj :D?


@down - powódź poznańska 2012.
permalink „Gierczymy! ” wysłany:
CD-Action napisał :
Journey: Pudełkowa edcja kolekcjonerska w pakiecie z flOw i Flower w sierpniu
Jak to zobaczyłem to w pierwszej chwili zakryłem usta ręką tak dramatycznie, a potem zrobiłem facepalma i wybuchłem ;_;. Tyle szczęścia, na tych 3 grach poza Fat Princess z PS Store najbardziej mi zależało, a teraz jeszcze będą w pudełku <3.

Okami, odkąd o tej grze usłyszałem to mnie ciekawiła, taka legenda :O. Ale 80zł to trochę za dużo.
permalink „Książki” wysłany:
Ohohohohohoho. Pani od polskiego pozwoliła mi zdawać na 5, musiałem opowiedzieć o Młodej Polsce. I BĘDZIE PASEK ;_;. Normalnie Dale mamácita tacatà

Kiedyś byłem w szpitalu i ekspedientka od takiego "wielobranżowego" sklepu jak zobaczyła, że kupuję Zakon Feniksa to dorzuciła mi jeszcze za darmo Tomek wśród Łowców Głów :>. Ale jeszcze nie przeczytałem :d.
permalink „Oceñ opening nad toba.” wysłany:
Endingi tysz mogo być :O?


Tak to jest z openingami, że po ich zobaczeniu/usłyszeniu ma się ochotę całe anime od nowa obejrzeć ;D. Z FMA mam tak za każdym razem, a nawet rok nie minął, odkąd obejrzałem.

Ten Twój z Soul Eatera to ocenię tak :O! Pierwszy bardziej mi się podoba i wizualnie i japońskie brzdękanie bardzie "skoczne" .

To ñ takie śmioszne :'o.
permalink „Jest różnica?” wysłany:
Jeśli masz ściągnięte tylko do SETUP to znaczy, że wielu elementów jeszcze nie masz zainstalowanych i dlatego np. czekasz trochę, zanim gra pobierze nową fryzurę i ją załaduje. Normalnie, gdy masz już wszystko pobrane, to niczego takiego nie ma. Zostaw komputer na jedną noc, żeby wszystko się pobrało, A TWOJE PROBLEMY PRZEMINĄ http://x.forum.cdaction.pl//public/style_emoticons/default/cheesy.gif.
Idź do strony: 1 ... 54, 55, 56, 57, 58 ... 177