aww,ww,w lol
LINK
Moja siostra wróciła ze szkoły przed chwilą i jednym ciągiem 5 piosenek lol :D. TO JEST TAKIE GŁUPIE.
DUET
„Muzyka”
wysłany:
|
|
„Gierczymy! ”
wysłany:
Mwehehe, demo Arkham City na PS Store... Idzie je przejść w mniej niż 8 minut, daje limit czasowy (!) 15, a i tak ma mniejszy zakres, niż trial na OnLive. Zaczyna się, gdy Bruce Wayne na dachu budynku przebiera się w Bamamamamananna, potem trzeba uratować Kobietę Kot, kończy się to wszystko wyskoczeniem z wieży, w której Joker postawił bomby. W OnLivie mamy WSZYSTKO od samego początku, przez 30 minut, zależy jak daleko uda nam się dojść. Nie pamiętam gdzie dokładnie wtedy skończyłem, ale nie wycięto tam początkowej sekwencji z Kobietą Kot (brzozecozadurnanazwa). Samo demo pełni funkcję promocji dla nowego DLC z Robinem I Harrley Quinn, na koniec jest nawet trailer, więc co do tego nie ma wątpliwości . Dodatkowo na PS3 można bawić się w kierowanie szybowaniem za pomocą przechylania pada (jak we Flower), co niestety ani trochę nie jest wygodne i zmusza do "prostowania" pada za każdym razem, gdy jesteśmy przy krawędzi i chcemy skoczyć, więc nie polecam. Przyznam też , że o wiele łatwiej wyprowadza się kombosy na padzie, grając za pomocą OnLive'a wyżej niż do 7x nie dałem rady dojść, za to grając na PS3 siekałem do 12x, w ogóle ani razu mnie nie trafiono przez całe demo . PURE SKILL
Za to Ridge Racer i DIRT Showdown jak dla mnie bez jaj są. Pierwszy gorszy od Split/Second, za to lepszy niż Blur; nie da się porządnie driftować, grafika za ładna nie jest, chociaż ma swój ubogi styl (San Fransikoł, Niu Jork, zachode słońce, pomarańcze niebo), mało w tym akcji, a trailery były nawet spoko. Showdown trudniej ocenić, bo, o ile się nie mylę, w demie jest jedna trasa w kształcie ósemki >.>. Przykrości. Muszę się niedługo zaopatrzyć w Burnout: Paradise, ta gra mnie miażdży. Naciskaj X, żeby podrzucać auto i zrobić większy karambol, ueueueue. Tak samo czekam na NFS: Most Wanted, pewnie będzie dużo miastowego wszystkiego i więcej policji :33. Awesomenauts demo ściągnąłem, przeklikałem sceny i... to jest platformówka 2D, a na PS Store ma średnią powyżej 4.00 :O! I to taka bez polotu, Rochard był umiarkowanie spoko, za to to COŚ polega na wciskaniu kwadratu, żeby strzelać i przeskakiwaniu przeszkód. W ciągu tygodnia tyle gier zostanie ujawnionych, och masakro ;_;. |
|
„Gierczymy! ”
wysłany:
Oglądacie konferencję EA ;_;? Most Wanted to jest to. Trailer z Firestarterem w tle. Criterion. Klasyczne umca umca i wbijanie się w blokady. Piękne.
Wubwubwub, a teraz gameplay poszedł. Driftowanie w mieście ;_;. Rozjeżdżanie policji. To w pierwszym Most Wanted uwielbiałem. Nie ma tylko tych śmiesznych utrudniaczy pościgu (jak latający pączek lol), ale to się tam jeszcze wszystkiego dowiemy, może lepiej to rozwiążą. Grałem w Magickę z kolegą, ta gra jest gorzej zoptymalizowana niż beta Minecrafta. W każdym razie zobaczyłem, że są nowe stroje :333, wziąłem taki "tronowy", świecące paski, okręgi, bronią jest dysk do rzucania... I tak gramy, zginąłem parę razy, nie mogę się leczyć. Myślałem, że to bug, bo co byśmy nie robili to zielony heal pod W na mnie nie działał. A to się okazało, że skoro gram "cybernetyczną" postacią, to leczyć się mogę prądem pod A :O! Niesamowite, Magicka zaskakuje rok po premierze wciąż i nadal. Gorzej, że wystarczy, że obleję się wodą i nieśmiertelność gratis, gdy ktoś jest mokry i próbuje użyć błyskawic dostaje z reguły obrażenia, w tym kostiumie jest na odwrót, co chyba jest kiepsko przemyślane . The safety word is "BANANANNA?!?!?!"~ tekst z początku tutoriala. Po wejściu do menu pojawia się właśnie BANANANNA i służy do pominięcia samouczka. Wspaniałości :D! |
|
„Gierczymy! ”
wysłany:
OCH MEIN GOTT, CDACTION TO FACEBOOKACTIONNN. Zrąbali, tak przyjemnie mi się kontemplowało na blogach i w profilach, a teraz jakieś zmiany statusu, cośtam. Społeczność graczy, ehe.
AC3 coraz lepiej się zapowiada, chociaż lubiłem te italiano italiano, bene, bastardo i jakieś głupie słówka wplecione w dialogi. Teraz będzie poważniej, koloniści cierpią, zadania, polowania. Kontrowanie dwoma broniami dwóch przeciwników przyjemnie wygląda. God of War Ascension wprowadza taką płynność między zmienianiem broni, mam wrażenie, że będzie można złożyć kombosa z kilku. Kilka nowych ruchów etc. Mało*, ale jeszcze będzie multi. Beyond: Two Souls bardzo mi się podoba, tak samo Tomb Raider, pomimo nawpieprzania skryptów co dwa kroki i "akcji", za to The Last of Us już mnie znudziło. Tworzenie nowych marek przestaje być opłacalne lol. Tak się zastanawiam, czy sobie PlayStation Plus nie sprawić pod koniec roku, tyle gier za darmo dają, ostatnio inFamous 2, dużo szpanerskich motywów i awatarów, wcześniejsze dostępy do wersji beta, różnego rodzaju bzdurki. Bodajże 300zł (a może trochę więcej) za 12 miesięcy, wychodzi ponad 25zł miesięcznie. Opłaca się, tylko uzbierać trzeba ;D. *pisałem to pod wpływem 30 sekund z gameplaya. Teraz obejrzałem cały i... tyleż kosmetycznych zmian, trawnik jak w Docie Dwa, słonie i kozioły jako przeciwnicy (oraz Kraken, którego wbrew pozorom nie było w poprzednich częściach, to były inne potwory z mackami), magia i bronie nie do ogarnięcia (to dobrze :d, po prostu sam nie wiem co z czego wychodzi i dlaczego, będzie co odkrywać lolololol) powrót używania artefaktów w zagadkach przestrzennych (vide spowalnianie czasu w II) pod postacią cofania czasu w danym miejscu. Polega to na tym, że rozwalone miejsce powoli składa się do swojej pierwotnej formy, ale możemy w połowie ten proces zatrzymać i wspiąć się gdzie indziej. Pewnie wykorzystają to do poukrywania pierdyliona znajdziek :D! Będą niestety DLC do multi, a kolekcjonerka ciekawa nie jest, więc poczekam na jakieś zabawne GOTY. A facet na konferencji nie dawał rady z Minotaurem ;_;, taka trudna gra. Jestem gotowy na tytana na szczęście, nie ma, że za pierwszym razem gram na normalnym :d. Szczęście. |
|
„Gierczymy! ”
wysłany:
Humpfpfpf. PS Plus kosztuje 16,25zł miesięcznie, jakieś 190zł za rok subskrypcji. To tak, jakby CD-Akszun nie kupić. Taniocha, szczególnie, że nawet takie Darksiders za darmo się dostaje. Wszystkie większe gry ma się możliwość przetestować przez godzinę i potem je kupić, zachowując przy tym postępy w grze i trofea. Magia, coraz bardziej mam na to ochotę.
|
|
„Gierczymy! ”
wysłany:
A to smutno. Chociaż i tak przechodzę grę, robię w niej wszystko co mogę i potem nie gram więcej, tak mam z God of War 3, inFamous, w Brotherhood też pewnie nie będę więcej grał. Chyba każdy zresztą :D.
Ale dzięki za sprowadzenie mnie na ziemię . |
|
Tak mi się przypomniało jak to było w Cata z DK, sługusy Lich Kinga pojawiają się w Azeroth, które Deathwing już nawiedził itd. Teraz, gdy jakaś inna niż Pandareni rasa weźmie za klasę Monka, będzie jeszcze dziwniej >.<. Krasnolud od Pandarenów dowiaduje się jak zostać Monkiem, ratuje mniejsze lokacje przed Deathwingiem, przechodzi do Outland, w którym nie słyszeli jeszcze nawet o powstaniu LK, potem w Northrend to samo, aż wreszcie Krasnolud Monk pokonuje Deathwinga umiejętnościami, które zdobył poniekąd dzięki temu, że Deathwing nie żyje (Pandaria się ujawniła, bo w Azeroth było bezpieczniej :d). Zaginanie czasoprzestrzeni, śmieszne w trzy, hohoho .
|
|
„Gierczymy! ”
wysłany:
Mam sentyment do niektórych produkcji i tak jak God of War 2 przeszedłem z 9 razy (może głównie dlatego, że nic ciekawszego do grania nie miałem), a Ghost Master odświeżam sobie co roku, tak nie czuję potrzeby, żeby np. zagrać w któreś Prince of Persia albo Assassin's Creed, gdy raz już je ukończyłem. Half-life'a i Portala nie oddam , za to takie Darksiders czy Prototype to nie gry unikalne, których będzie mi brakować, lub które gameplayem nie przypominają żadnej innej gry.
|
|
„Książki”
wysłany:
Skończyłem trzeci rozdział Hellsinga i ta manga nie jest taka kolorowa, jak myślałem (hohoho, pomijając to, że rzeczywiście kolorowa jest tylko obwoluta). Najważniejszy IMO moment, czyli śmierć policjantki, której imię tak wielkie ma znaczenie, że nawet nie raczono o nim wspomnieć przez pierwszą połowę mangi (przez co nie pamiętam jak brzmiało ), to jakieś tam strzału-strzału na kilka kartek, nic wielkiego.
Spoiler (pokaż )
Tak wygląda cały problem pani policjantki, żadnych egzystencjalnych problemów. Nic. To okrojone anime tak hejtowane jest, bo niezgodne z mangą, A TO DUPA. Może komuś nie podoba się to całe dramatyzowanie w anime, bo blondyna rzygała krwią do sedesu i inne bajery miały tam miejsce, ale jak dla mnie to było prawdziwsze, niż rozmowa z Integrą pokroju: Nosz Integra to jest poważna postać. Jedna scena jak dotąd bardzo mi się spodobała, a na dodatek w anime jej nie było - śmierć ojca Integry, "wskrzeszenie" Alucarda. A może raczej powinienem powiedzieć "ta scena miała potencjał", bo bez jakichś śmiosznych uwag się w niej nie obyło :D. Przynajmniej przy pierwszym otwarciu ładnie pachniało , jak to z farbą na kartce. _________________________________________________________________ Za to komiks World of Warcraft mnie zmiażdżył, jest wspaniały i wszystko wszystko :3. Pojawia się Broll Bearmantle, którego historii byłem ciekaw, Valeera (Krwawa Elfka) bierze potem udział w komiksach z Med'anem, a najważniejsze, że Varian Wrynn przestał być dla mnie postacią prawie tak bezpłciową jak Lor'themar Theron. Ogrom wątków, wygląd i charakter ras, bohaterów, jak i "lokacji" w 100% zgodny z uniwersum (tak więc kanoniczny ). Mogli jeszcze na pierwszych stronach dać mapkę Północnego Kalimdoru, ale to dla ogarniętych z grą niepotrzebne :d. Wpatrywałem się w niektóre planszę kilka minut, bo świetnie się prezentują, kolorystyka mi podchodzi. W komiksach ogółem nie ma miejsca na odpoczywanie i puste dialogi, więc akcja bardzo szybko posuwa się do przodu, ale dzięki temu ciągle chce się to czytać, do samego końca. Autentycznie kilka razy miałem dreszcze, m.in. gdy Spoiler (pokaż ) Broll wszedł do Szmaragdowego Snu i "pogodził się ze swoim gniewem", że tak to ujmę. Właśnie przez to, że wszystko wpasowuje się w grę, umiejętności i specyficzne cechy każdej z ras są zachowane, komiks World of Warcraft stoi na bardzo wysokim poziomie. Ashenvale + Nocne Elfki + Tyrande + Fandral + Teldrassil i nawet takie głupoty jak portal w Rut'theran Village - prawdziwe szczęście . Czujcie się swobodnie jeśli chodzi o kolejne sprowadzenie mnie na ziemię . Siedź przy otwartym oknie nie musisz oglądać EURO @down - chodzi o seks, ciężkość niektórych tematów, brutalność? Wytłumacz mi to trochę dosadniej, jeśli możesz, nie do końca wiem, co konkretnie masz na myśli :>. |
|
„Muzyka”
wysłany:
Moi rodzice byli na koncercie Małgorzaty Ostrowskiej w Puszczykowie, to była taka wiejska impreza "Dni Puszczykowa". I jak wrócili to mówili, że przed Ostrowską występował "ten z Arki Noego" . A to ci heca, jeśli wiecie, o kim mówię.
Alice Cooper ma ciekawy "imidż", jego utwory też mi się podobają, jeszcze bliżej się z nimi nie zaznajomiłem, ale Poison, School's Out i Love's a loaded gun lubię :p. The Garden z Gunsami to jeden z moich ulubionych utworów, taki mainstream . |
|
„Chcielibyście taką opcje?”
wysłany:
Smoki zamieniające się w gnomy już są :p. Fizycznie chyba możliwe, ale tylko dla Nelfów i Ludzi to by miało sens. Krasnoludy i Draenei są "zbyt twarde", Gnomy za niskie.
A Forsaken Ork byłby poddany Garroshowi, a nie Sylvanas :p, dlatego nie ma takiej opcji. No i tak samo jak z Gilneas - Val'kyrie pracują głównie w Lordaeronie. Wall of text - Worgeni to elfi druidzi. |
|
„Chcielibyście taką opcje?”
wysłany:
Aż tak długie to przecież nie jest .
Druidzi przybierają różne formy. Podczas wojny z Satyrami niektórzy z nich transformowali się w niebezpieczną formę wilka. Żeby swoją furię opanować oddali się (?) śmiesznemu artefaktowi, który był pazurem Lo'Gosha/Goldrinna. Zamiast ich utemperować przemienił ich w Worgenów. Tyle ze tego skapowałem . I to byli pierwsi Worgeni, którzy byli potem odpowiedzialni za klątwę w Gilneas. Arugal z Shadowfang Keep ich trochę podsycił może :d. lelelele Ale w takim razie Worgen Nocny Elf Druid miałby jakiś bonus do wszystkich umiejętności, bo kumulują się w nim dzika natura Worgena i druidyzm w najwyższej postaci. Chyba, że obecni druidzi też mogliby zmienić postać w wilka, ale mają jakiś "kodeks" :p, wtedy takie połączenie niewiele zmienia. |
|
„Chcielibyście taką opcje?”
wysłany:
A te, które kiedyś były Nocnymi Elfami już zarżnięto w Shadowfang Keep. No i one już są tak zmutowane, że raczej się "nie opanują" :d.
|
|
„Moje marzenia o WoW'ie”
wysłany:
Lepsza grafika, wolniejsze mounty dostępne wcześniej, bardziej rozbudowana walka (tak jak te śmieszne zapowiedzi GW2, czyli wystrzelona przez ścianę ognia strzała podpali się) i żeby dialogi były jak w... tym niedobrym i niekochanym przez nikogo TORze. Serio, to mnie wciągnęło i chciałbym móc wchodzić w prawdziwą interakcję ze światem, a nie tylko pykać od lewej do prawej :p.
A już nie odnośnie WoWa, ale wciąż Warcrafta - action-RPG, w którym prowadzilibyśmy znanymi postaciami, tzn. nie kreowanymi przez siebie, tylko BOHATERAMI AZEROFFF. Akurat ze wszystkich gier Blizzarda konwencję Warcrafta najwięcej razy zmieniano na potrzeby kolejnych produkcji, raz strategia, kiedy indziej MMORPG, RTS+RPG, przygodówka. Być może za 5 lat wrócą do rozgrywki jak w Warcraft IV, nie mam pojęcia. |
|
„Nie mogę zalogować się na WoWa”
wysłany:
Ja wysyłałem Blizzardowi skan dowodu osobistego, od razu zmienili nazwisko. Więc jeśli chcesz im udowodnić swoją tożsamość, to to musi być dowód osobisty, może paszport.
|
|
„League of Legends”
wysłany:
Odnowili The Proving Grounds (1 vs 1), przypomina teraz nowe Summoner's Rift, będzie też tryb all random. Teemo będzie miał skin z pandą :O, Xerath jakieś Earthfury, wybuchające wulkany i hełmy.
Nowy login screen z Dravenem jest świetny :D! Za to właśnie Darius nie jest innowacyjny ani nic, miał być jakiś nowy rodzaj Fightera, a tu dupa :<. |
|
„Moje marzenia o WoW'ie”
wysłany:
Nie ma sprawy. Zachęcenie ludzi do levelowania w Kalimdorze. W Feralas i Winterspring spotkałem łącznie 5 osób. W Un'goro Crater, Swap of Sorrows (w EK) i lokacją przed AQ w ogóle nigdy nie byłem, podejrzewam, że nie tylko ja, przydałyby się jakieś atrakcje w tych miejscach. NO I GDZIE TA SIŁA POSZCZEGÓLNYCH RAS? Nie mówię tylko o Nocnych Elfach, przecież wszystkie pozostałe mają tyle mocy, a jedynie levelując w ogóle tego nie widać. World of Warcraft: Orcs and Humans . A z tym Looking for naprawdę przesadzacie. Sam zaczynam rozmowę na każdej instancji i czasami ludzie się dołączają, kwestia ich charakteru, ale to wcale nie jest tak, że jak nie poznałem ich na 30 minut przed rozgrywką właściwą, to nie mam po co się do nich odzywać. Randomy randomami, niby nigdy więcej nie będę miał okazji z nimi rozmawiać, ale dokładnie to samo tyczy się pre-looking for. Osoby znudzone grą, które czerpią przyjemność tylko i wyłącznie z gameplayu, rzeczywiście nie mają o czym gadać :d. |
|
„Muzyka”
wysłany:
Byłem we wtorek w Pradze, szkolna wycieczka, pojechało 50 osób ze wszystkich klas. I doszliśmy do Lennon Wall, ścianie poświęconej Lennonowi zapełnionej graffiti. Kilka osób nie za bardzo zrozumiało, kto to Dżon Lemon (nie mam na myśli ubóstwiania go, bo umar i takie mądre piosenki pisał, lelele) i strzelali sobie "fotki" pozując... nie wiem, jak do "malunków" na blokach mieszkalnych. Kucanie, fakacze, Viktoria, JP . Bo jak graffiti, to hip-hop.
|
|
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Podanie nieprawdziwych danych jest niezgodne z regulaminem Blizzarda, do tego zalicza się zmiana regionu na coś poza Twoim aktualnym miejscem zamieszkania. No i taka pazerność jest sucharska, już bez przesady. Kilka razy możesz kupić, ale nie radzę tylko w ten sposób zdobywać czasu gry. |
|
„pre-paid pytanie”
wysłany:
Ten sklep to był keye.pl. Sam się domyśliłem . |